Ślęza wygrywa w Gorzowie i kończy sezon na 2. miejscu

W rozegranym w Gorzowie Wlkp. meczu 34. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z miejscową Wartą 2:1.

 
Dosyć niecodzienny widok można było zaobserwować po końcowym gwizdku arbitra meczu rozegranego w Gorzowie. Piłkarze Ślęzy choć wygrali to starcie, nie okazywali po nim jakiejś wielkiej radości, za to w przegranej drużynie z Gorzowa wręcz euforia. Stało się tak po otrzymaniu informacji o rezultacie (2:2) meczu rozgrywanego w Żmigrodzie, który to rezultat sprawił, że gorzowianie w przyszłym sezonie wciąż będą występować na trzecioligowym poziomie rozgrywkowym.

Zwycięstwo 1KS-u w ostatnim w sezonie meczu, umocniło wrocławski zespół na 2. miejscu w tabeli. Wygrana w Gorzowie była też piątą z rzędu żółto-czerwonych, a zarazem też siódmą (5 ze Stilonem i 2 z Wartą) z kolei, odniesioną w ostatnich latach na stadionie przy ul. Olimpijskiej.

Sam mecz nie zaliczał się do takich, o którym będzie się dłużej wspominać, bowiem stał na przeciętnym poziomie. Ślęza zagrała w nim w mocno eksperymentalnym składzie, w którym zabrakło wielu podstawowych piłkarzy, a znalazło się miejsce m.in. dla niespełna 17-stoletniego Kuny Murata, który wcześniej miał zaledwie 3 minuty spędzone na murawie w rozgrywkach III ligi.

Spodziewaliśmy się, że mająca nóż na gardle Warta od początku meczu, z determinacją ruszy do zdecydowanego ataku. Tej determinacji w poczynaniach gorzowian nie było jednak w tej części meczu widać. więcej z gry miała w niej Ślęza. już w 9 min.po wrzutce Mateusza Stempina, piłkę nad poprzeczką posłał Jakub Gil. W jednej z kolejnych akcji niecelnie główkował Jakub Bohdanowicz. W 24 min. po kolejnym bardzo dobrym podaniu, znakomitą okazję na zdobycie gola zaprzepaścił Joao Passoni, który stojąc na piątym metrze nie trafił w piłkę. Gospodarze w tym okresie praktycznie ani razu nie zagrozili bramce Ślęzy. Próby strzałów Mateusza Ogrodowskiego z rzutów wolnych były bardzo kiepskiej jakości, a strzały z dystansu Karola Gardzielewicza i Adriana Marchela były mocno chybione. Kolejną szansę zmarnował za top Passoni, który w 40 min. strzelił z bliska wprost w Piotra Bukowskiego.

W przerwie do piłkarzy Warty musiała dotrzeć wiadomość, że w Żmigrodzie Piast prowadzi z Zagłębiem II Lubin, co oznaczało, że w tym momencie Warta spadała do IV ligi. Być może to spowodowało, że w grze gorzowian zobaczyliśmy wreszcie determinacje, jakiej spodziewaliśmy się od początku meczu. To, że starali się oni bardziej i mieli optyczną przewagę, niewiele jednak im dało. Stało się inaczej, bo to wrocławianie, spokojnie wyczekujący na swoją szansę, w 51 min. przeprowadzili kontratak, po którym bardzo ładnym uderzeniem, Stempin wrzucił piłkę za kołnierz Bukowskiego. Ślęza objęła zatem prowadzenie i choć nadal piłka dłużej znajdowała się przy nogach gorzowian, to i tak bliżej strzelenia goli byli nie oni, a żółto-czerwoni. Sztuka ta nie udała się jednak ani Muratowi, ani też Jakubowi Wawrzyniakowi. Ambitna gra Warty przyniosła wymierny skutek w 68 min. W jednej akcji gorzowianie oddali aż trzy strzały. Z dwoma znakomicie poradził sobie Piotr Zabielski, lecz przy trzecim, Radosława Mikołajczaka był bezradny. Kolejne minuty to gra raz pod jednym, to pod drugim polem karnym, i kilka prób strzeleckich, nie zamienionych na gole przez zawodników żadnej z drużyn. W końcu przyszła 85 min.a w niej po strzale Pawła Fediuka piłka ugrzęzła w siatce, a był to zarazem gol ustalający końcowy rezultat.

WARTA GORZÓW WLKP. – ŚLĘZA WROCŁAW 1:2 (0:0)

0:1 Stempin 51′
1:1 Mikołajczak 68′
1:2 Fediuk

Warta – Bukowski, Ogrodowski (46’Śledzicki), Siwiński, Bielawski, Marchel (63’Burzyński), Krauz, Majerczyk (63’Rybicki), Gardzielewicz, Duda, Ufir (74’Zdzichowski), Jachno (58’Mikołajczak)
rezerwa – Wojsznis, Hrabski
Ślęza – Zabielski, Murat (62’Hawryło), Stempin, Bohdanowicz, Wawrzyniak (62’Vinicius), Gil (74’Hampel), Afonso, Passoni (74’Krukowski), Muszyński, Fediuk, Kluzek
rezerwa – Czapran, Lima

Sędziowali – Łukasz Ostrowski (Szczecin) oraz Marcin Janawa i Marek Bielanin
Żółte kartki : Krauz, Rybicki – Stempin, Afonso
Widzów – 200