Spotkanie z Górnikiem II na fotografii

Oto galeria zdjęć z meczu Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze.

 

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Zdjęcia z meczu Ślęza – TME SMS Łódź

Prezentujemy zdjęcia ze sparingowego pojedynku żeńskich drużyn Ślęzy Wrocław i TME SMS Łódź.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Ślęza – Górnik II: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów.

 

 

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Bardzo się cieszymy, że nie popełniliśmy prawdopodobnie żadnego błędu w zmianach, więc ten mecz nie skończy się przegraniem walkowerem, bo w tamtym roku zaczęliśmy niestety w ten sposób. Co do samego spotkania, to była moim zdaniem bardzo fajna inauguracja, taki energetyczny mecz, każdy chciał go wygrać, dużo było w tym wszystkim błędów, ale jak to w pierwszym pojedynku, zanim to wszystko trochę bardziej się poskłada, te wszystkie elementy zaczną lepiej ze sobą współpracować, to bywa trochę tego bałaganu. Oba zespoły pokazały dziś dużo zaangażowania w grę i tutaj trzeba się z dużym szacunkiem wypowiedzieć o grze Górnika, bo będzie to mocna drużyna.”

Arkadiusz Przybyła (trener Górnika II): „Na pewno pierwsza połowa jeśli chodzi o stworzone sytuacje była po stronie Ślęzy, no ale wynikało to przede wszystkim z tego, że mieliśmy problemy z zebraniem pierwszej piłki w powietrzu, ta przechodziła dalej, nie zbieraliśmy długich piłek, dzięki czemu Ślęza często gościła pod naszą bramką, brały się z tego rzuty rożne, rzuty wolne i z tych sytuacji były oddawane strzały. Nie umieliśmy na to zareagować. W drugiej połowie pozmienialiśmy trochę grę, i uważam, że może ta pierwsza część drugiej części gry była po stronie Ślęzy, druga część tej połowy była już o wiele lepsza w naszym wykonaniu. To my mieliśmy okazje, kontrolowaliśmy ten mecz. Na pewno sytuacje bramkowe rywali brały się z tego, że otwieraliśmy się i powodowało to, że dochodzili oni do tych sytuacji. Szkoda, że straciliśmy bramkę tuż przed końcem meczu. Znów dłuższa piłka zagrana przez przeciwnika, niewygrany pojedynek w powietrzu, futbolówka zagrana za plecy, słaba asekuracja i wykorzystany rzut karny, który doprowadził do tego, że przegrywamy ten pojedynek 1:2.”

Paweł Fediuk (Ślęza): „Nie mogliśmy rozpocząć lepiej tych rozgrywek niż zwycięstwem na inaugurację. Wiadomo, że chcielibyśmy jeszcze bardziej dopracować niektóre aspekty, drużyna jest odmłodzona, dużo chłopaków jest nowych i liczę na to, że z meczu na mecz będziemy się rozkręcać. Myślami jesteśmy już na kolejnym spotkaniu ligowym.”

Kamil Surowiec (Górnik II): ”Wydaje mi się że mecz był raczej wyrównany i powinien zakończyć się remisem, ale wszyscy wiemy jak to jest w piłce, My już myślimy o następnym pojedynku, gdzie będziemy chcieli się zrehabilitować i zgarnąć trzy punkty.”

Ślęza – Górnik II w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze.

 
strzały celne

Ślęza – 8
Górnik II – 4

strzały niecelne

Ślęza – 3
Górnik II – 5

rzuty rożne

Ślęza – 5
Górnik II – 10

spalone

Ślęza – 2
Górnik II – 1

faule

Ślęza – 14
Górnik II – 6

żółte kartki

Ślęza – 2
Górnik II – 2

Komplet punktów na dobry początek

W meczu 1. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z Górnikiem II Zabrze 2:1.

 
Zawsze dobrze jest udanie zacząć sezon, a Ślęza tak też uczyniła, wygrywając po bardzo trudnym meczu z rezerwami Górnika Zabrze. W tym meczu w żółto-czerwonych barwach, w większym lub też mniejszym wymiarze czasowym, zagrało aż 9. młodzieżowców, a trzech z nich (Radosław Bąk, Kamil Olek i Tomasz Wroński), oficjalnie zadebiutowało w żółto-czerwonych barwach. Zabrakło za to Jakuba Gila, ale uraz który wyeliminował go z gry nie jest na tyle poważny, by jego przerwa w ligowych rozgrywkach trwała zbyt długo.

Już pierwsze minuty pokazały, że żaden z zespołów nie zamierza grać kunktatorsko i każdy z nich chce to starcie wygrać. Piłkarze obu ekip rozpoczęli to spotkanie dosyć dynamicznie, ale też w ich grze było sporo niedokładności. Pierwszą, bardzo dobrą okazję stworzyli w 7 min. przyjezdni, a konkretnie miał ją Jan Ciućka, który jednak okazał się być gorszym w pojedynku sam na sam, od Jakuba Wąsowskiego. Ślęza odpowiedziała niezłą próbą Pawła Fediuka, z którą poradził sobie Paweł Sokół. Z biegiem czasu zaczęła się uwidaczniać przewaga wrocławian, mających jednak problemy z wykańczaniem akcji. Zabrzanie za to próbowali uderzać bez powodzenia z dystansu. Z dalszej odległości przymierzył też w 19 min. Dominik Krukowski, lecz przeniósł piłkę metr nad poprzeczką. Kolejne minuty to kilka bardzo dobrych okazji żółto-czerwonych. Wpierw Vinicius, który wygrał przepychankę z dwoma rywalami, nie zdołał niestety opanować piłki. Chwilę później Sokół zdołał sparować na rzut rożny, uderzenie Mikołaja Wawrzyniaka. W 25 min. przed doskonałą szansą stanął Mateusz Stempin, lecz jego strzał głową był bardzo zły. Kolejny raz próbował swojego szczęścia Krukowski, ale na posterunku był golkiper z Zabrza. Zabrzanie w tym okresie praktycznie tylko się bronili, a jedynym akcentem ofensywnym było uderzenie z dystansu Alana Lubaskiego, z którego obroną bramkarz 1KS-u nie miał najmniejszego problemu. Dobra gra Ślęzy przyniosła wymierny efekt w 39 min. Po strzale Afonso, piłka otarła się jeszcze o głowę Adama Samca i ugrzęzła w siatce.

Po zmianie stron, bliski zdobycia gola był Mikołaj Wawrzyniak, lecz jego próbę trudno uznać za strzał, a raczej za podanie do bramkarza. Gdy wydawało się, że 1KS powinien ten mecz mieć pod kontrolą, to nagle w grze wrocławian coś się zacięło, i zaczęła się uwidaczniać przewaga zabrzan. Były trwające dosyć długo momenty, podczas których Ślęza nie mogła oddalić gry spod własnej bramki. Klarownych sytuacji do strzelenia bramki, Górnik II zbyt wiele jednak nie miał, a największe zagrożenie stwarzał po stałych fragmentach, a tych miał niemało, często egzekwując rzuty rożne i wolne. I właśnie po rzucie wolnym, doskonale wykonanym przez Michała Rostkowskiego, w 65 min. na tablicy wyświetlił się rezultat 1:1. Stracony gol nie podziałał orzeźwiająco na gospodarzy, a zabrzanie poczuli swoją szansę, by z Wrocławia wywieźć komplet punktów, i przez jeszcze dosyć spory okres posiadali inicjatywę na boisku. Zmiana obrazu gry nastąpiła w samej końcówce, gdy z letargu wybudził się Vinicius. W 88 min. nie wykorzystał on sytuacji sam na sam z Sokołem. W 90 min. minimalnie przestrzelił. Do końca jednak nie ustawał w dążeniu wpisania się na listę strzelców, a tym samym, by zapewnić 1KS-owi zwycięstwo. Już w doliczonym czasie kolejna szarża Brazylijczyka, skończyła się tym, że został on
sfaulowany w polu karnym przez Maksymiliana Gandziarowskiego, a chwilę potem uderzeniem z rzutu karnego sprawił, że komplet punktów pozostał we Wrocławiu.

To był ciężki, ale zwycięski bój Ślęzy. Nasza odmłodzona drużyna grała dziś falami. W grze wrocławian były naprawdę dobre momenty, ale były też momenty przestoju. Na pewno jednak nie możemy odmówić naszym piłkarzom zaangażowania, i może ktoś powie, że to stwierdzenie na wyrost, ale my uważamy, że „z tej mąki będzie chleb”.

ŚLĘZA WROCŁAW – GÓRNIK II ZABRZE 2:1 (1:0)

1:0 Samiec 39′
1:1 Rostkowski 65′
2:1 Vinicius (karny) 90+2′

Ślęza – Wąsowski, Bąk, Stempin (82’Olek), Wawrzyniak (71’Hampel), Vinicius, Afonso (88’Lima), Samiec, Tomaszewski, Fediuk, Kluzek (82’Wroński), Krukowski (71’Murat)
rezerwa – Gasztyk, Dudek
Górnik II – Sokól, Pawlak, Surowiec, Gandziarowski, Skała (64’Orzechowski), Ściślak, Ciućka (64’Joachim), Lubaski, Rostkowski (85’Kulig), Wodecki (90+1’Juritka), Pytlewski
rezerwa – Valion, Kotko, Zielonka

Sędziowali – Eliasz Pawlak (Poznań) oraz Łukasz Stankowski i Piotr Bacia.
Żółte kartki : Bąk, Fediuk – Gandziarowski, Skała)
Widzów – 150

Porażka piłkarek w sparingu z Mistrzem Polski

W sparingowym meczu rozegranym w Chrząstawie Małej Ślęza Wrocław przegrała z TME SMS Łódź 1:8 (1:4).

 

 

Cenny sparing na tydzień przed rozpoczęciem nowego sezonu w II Lidze Kobiet mają za sobą piłkarki wrocławskiej Ślęzy. Nasze zawodniczki zmierzyły się z aktualnym Mistrzem Polski, a dla drużyny prowadzonej przez trenera Marka Chojnackiego spotkanie ze Ślęzą było także ostatnim przetarciem zarówno przed starciem w Ekstralidze Kobiet z APLG Gdańsk jak i turniejem eliminacyjnym do rozgrywek Ligi Mistrzów Kobiet.

Pojedynek ten zgodnie z oczekiwaniami rozpoczął się od przewagi faworyzowanych rywalek. TME SMS szybko narzucił swój styl gry, dłużej utrzymywał się przy piłce, a swoją dominację udokumentował zdobytymi przez ten zespół czterema golami. Ambitnie grające nasze zawodniczki starały się starały się stwarzać zagrożenie pod bramką łodzianek. Dobrej okazji nie wykorzystała Wiktoria Tyza, za to w 33. minucie po podaniu Kingi Podkowy gola dla Ślęzy zdobyła Paulina Zygadlik i do przerwy było 1:4.

Obraz gry nie zmienił się po zmianie stron. SMS dalej dominował na boisku, co przedłożyło się na kolejne bramki dla tej ekipy. Także i nasze piłkarki, a konkretnie dwukrotnie Podkowa miała dwie dobre sytuacje do zmiany wyniku, ale jej próby były minimalnie niecelne. Mecz zakończył się rezultatem 1:8. Mimo tej wysokiej porażki należy pochwalić naszą drużynę, bo szczególnie w drugiej połowie nasze dziewczyny miały fragmenty dobrej gry i doświadczenie zdobyte w spotkaniu z tak wymagającym przeciwnikiem na pewno zaprocentuje w przyszłości.

Na koniec relacji dziękujemy za gościnę drużynie LZS Czarni Chrząstawa.

 

ŚLĘZA WROCŁAW – TME SMS ŁÓDŹ 1:8 (1:4)

Bramka dla Ślęzy: Zygadlik (33 min.)

Gole dla rywalek: Nadia Krezyman 2, Gabriela Grzybowska, Oliwia Domin, Małgorzata Lichwa 2, Magda Dąbrowska i Dominika Gąsieniec.

Ślęza: Skużybut (37′ testowana I) – Tyza (56′ Ciesielska), Olbińska, Gaber, Szewczyk, Gruchała, Adamiec, testowana II (25′ testowana III, 72′ testowana II), Walczak, Podkowa, Zygadlik (62′ Gogacz)

Mateusz Konopka piłkarzem Legii Warszawa

Zawodnik Ślęzy Wrocław, Mateusz Konopka przeniósł się na zasadzie transferu definitywnego do Legii Warszawa! 16-letni piłkarz swoją dotychczasową karierę spędził w trzech wrocławskich klubach, najdłużej reprezentując barwy 1KS-u.

Konopka zaczynał przygodę z piłką w barwach Orła Pawłowice, z którego przeniósł się do Ślęzy. Z kolei ostatnie półtora roku to pobyt w Olympicu Wrocław, gdzie przebywał na zasadzie wypożyczenia z 1KS-u. Jak doskonale widać, każdy z trzech wrocławskich klubów miał ogromny wpływ na rozwój talentu Mateusza, a transfer ten jest doskonałym przykładem tego, że współpraca w zakresie szkolenia może przynieść znakomite efekty. Transfer Konopki do jednego z najbardziej utytułowanych klubów w kraju to wspólny sukces Ślęzy, Orła i Olympica.

Warto podkreślić, że wysoki potencjał nowego zawodnika Legii był znany już kilka lat temu. Podczas gali Talenty Ślęzy Wrocław 2018 Mateusz otrzymał wyróżnienie „Talent Roku” wśród piłkarzy z rocznika 2006. Cieszymy się, że od tego czasu jego rozwój przebiegał bez większych przeszkód i że zapracował on sobie na transfer do Warszawy.

Gratulujemy serdecznie bohaterowi transferu, jego rodzicom i wszystkim trenerom, którzy mieli wpływ na ukształtowanie tego utalentowanego piłkarza. Oczywiście będziemy trzymać kciuki za dalszy progres Mateusza i mamy nadzieję, że pewnego dnia zobaczymy go na boiskach PKO BP Ekstraklasy.

Trzecioligowa inauguracja sezonu – Ślęza kontra Górnik II

W sobotę (6 sierpnia) o godz.17 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 1. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i Górnikiem II Zabrze.

 

Szybko upłynęła przerwa pomiędzy zakończeniem poprzedniego sezonu, a startem nowych rozgrywek. Czasu na przygotowania nie było zbyt wiele, a ten czas był jakże potrzebny zespołowi Ślęzy, który do ligowych zmagań przystąpi z jakże przebudowaną, a przede wszystkim odmłodzoną kadrą.

W inauguracyjnym meczu żółto-czerwoni podejmować będą rezerwy Górnika Zabrze. czyli zespół, z którym Ślęza rywalizuje na trzecioligowym froncie od sezonu 2016/17, czyli od momentu reorganizacji rozgrywek. Nie jest to wygodny rywal dla żółto-czerwonych, choć bilans dotychczasowych spotkań jest korzystniejszy dla 1KS-u (5 zwycięstw, 2remisy i cztery porażki). Ten brak wygody wynika głównie z tego, że praktycznie zawsze drużyna z Zabrza grała w mocno odmiennym składzie i trudno było choć w jakimś stopniu prognozować, jakim zagra w kolejnym. W Zabrzu często praktyką było też spuszczanie do rezerw piłkarzy z pierwszej drużyny, stąd we wcześniejszych meczach wrocławianie grali lm.in. przeciwko takim zawodnikom jak Ołeksandr Szeweluchin, Łukasz Wolsztyński, Dawid Plizga i Grzegorz Kasprzik.

Podobnie jak wśród zawodników, w zespole Górnika II Zabrze często dochodzi do rotacji na stanowisku trenera. W zeszłym sezonie był to Piotr Gierczak, a teraz drużynę prowadzi Arkadiusz Przybyła.

W okresie przygotowawczym rezerwy Górnika dobrze prezentowały się w meczach sparingowych, wygrywając większość z nich. Choć wyniki tych meczów nie są do końca miarodajne, to jednak można po nich wnioskować, że drużyna jest dobrze przygotowana do nowego sezonu.

O ile skład rezerw Górnika zawsze jest niewiadomą, tak też przed pierwszym meczem zagadką jest, jakich piłkarzy do gry desygnuje trener Grzegorz Kowalski. Możemy spodziewać się, a nawet być pewni, że wśród desygnowanych do gry zawodników, będą też debiutanci. Możemy też być pewni, że mimo wielu zmian kadrowych w porównaniu z poprzednim sezonie, Ślęza będzie zawsze grać o zwycięstwo i o takie zagra też w inauguracyjnym spotkaniu, na które serdecznie zapraszamy kibiców.

Dwa bardzo ciekawe sparingi naszych piłkarek

W sobotę i w niedzielę swoje kolejne mecze sparingowe rozegrają przygotowujące się do rozgrywek II Ligi Kobiet piłkarki wrocławskiej Ślęzy.

 

Szczególnie ciekawie zapowiada się sobotnia potyczka z TME UKS SMS Łódź, aktualnym Mistrzem Polski. Oba zespoły miały okazję spotkać się w poprzedniej edycji Pucharu Polski. Wówczas na etapie 1/32 tych rozgrywek wrocławianki po znakomitej postawie uległy wyżej notowanym przeciwniczkom 0:2 i na pewno i w sobotę będą chciały się zaprezentować z jak najlepszej strony.

Spotkanie to rozegrane zostanie w Chrząstawie o godzinie 12:00.

 

W niedzielę podopieczne trenera Arkadiusza Domaszewicza zmierzą się w Centrum Piłkarskim Ślęzy Wrocław – Kłokoczyce z Ostrovią 1909 Ostrów Wielkopolski. Rywalki zajęły w poprzednim sezonie czwarte miejsce w rozgrywkach II ligi (gr. południowej), jednak w najbliższym sezonie występować będą w północnej grupie drugoligowych rozgrywek.

Pojedynek rozpocznie się o godzinie 18:00.

Oba mecze, na które serdecznie zapraszamy będą dla naszego sztabu szkoleniowego okazją do zobaczenia się w jakiej dyspozycji na tydzień przed rozpoczęciem sezonu są nasze piłkarki oraz przyjrzenia się kandydatkom do gry w naszym zespole, których z pewnością nie zabraknie w obu spotkaniach.

Eliasz Pawlak arbitrem spotkania Ślęza – Górnik II

Eliasz Pawlak z Poznania sędziować będzie mecz 1. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i Górnikiem II Zabrze.

 
Eliasz Pawlak w rozgrywkach III ligi sędziuje od sezonu 2014/15, ale jak dotąd tylko raz prowadził on pojedynek z udziałem Ślęzy Wrocław. Był on arbitrem spotkania 24. kolejki poprzedniego sezonu, w którym żółto-czerwoni zmierzyli się z Rekordem Bielsko-Biała (4:1), w którym pokazał 3 żółte kartki (w tym jedną dla wrocławian)

W poprzednich rozgrywkach, arbiter ten sędziował w czternastu meczach różnych grup III ligi. Pokazał w nich 46 (średnia 3,29 na mecz) żółtych kartek, 3 czerwone i podyktował 5 rzutów karnych.