Galeria z meczu z Rolnikiem II Głogówek

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku II Rundy Pucharu Polski w Futsalu Kobiet Ślęza Wrocław – Rolnik II Głogówek.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

 

Puchar Polski w Futsalu – Ślęza z awansem do kolejnej rundy

W meczu II rundy rozgrywek Pucharu Polski w Futsalu Kobiet, Ślęza Wrocław wygrała z Rolnikiem II B. Głogówek 7:2.

 

Nasz zespół do tego meczu przystąpił z maszu, nie mając za sobą choćby jednego treningu na hali. W niczym to nie przeszkodziło by pewnie i wysoko pokonać drugą drużynę Rolnika B. Głogówek i awansować do rundy III.

W porównaniu z meczem I rundy z Unią Opole, ten dzisiejszy był dla naszych piłkarek łatwiejszy. Przeważały one wyraźnie przez całe spotkanie i przy odrobinie lepszej skuteczności, mogły swój bilans bramkowy co najmniej podwoić. Już na samym początku dwukrotnie bez powodzenia strzelała Sandra Słota, a i Nikola Żurawska pozwoliła wykazać się umiejętnościami bramkarce zespołu gości. Worek z bramkami rozwiązał się w 3 min. po trafieniu Kariny Kruk. Po chwili było już 2:0 po golu strzelonym przez Aleksandrę Kucharską. Szybko uzyskane prowadzenie chyba zbytnio rozluźniło wrocławianki, czego efektem był gol kontaktowy zdobyty przez Olivię Kuczek. Podrażnione tym trafieniem zawodniczki 1KS-u szybko odpowiedziały kolejną bramką, a konkretnie uczyniła to Karina Kruk. W tej części meczu trafiła też jeszcze Nikola Żurawska.

Po zmianie stron rozmiary prowadzenia zwiększyła w 22 min. Sandra Słota. W tej odsłonie gra naszych piłkarek nie była już tak płynna jak przed przerwą, co wynikało głównie z dużej ilości zmian przeprowadzanych przez trenera Arkadiusza Domaszewicza. Dzięki nim każda z dziewczyn dostała swoje minuty i wykorzystała je w lepszy lub gorszy sposób. Na kolejnego gola zdobytego przez Nikolę Żurawską czekaliśmy do 33 min. Dziewczyny z Głogówka za swoją ambitną postawę otrzymały nagrodę w postaci bramki zdobytej w 36 min. przez Wiktorię Kurpiel. W ostatniej minucie końcowy rezultat ustaliła Aleksandra Kaczor.

To zwycięstwo sprawiło, że gramy i bawimy się futsal dalej. Nie wiemy kiedy odbędzie się kolejna runda, a nawet kiedy rozlosowane zostaną jej pary. Wiemy natomiast, że do rywalizacji dołącza zespoły grające w ekstralidze futsalu i być może jedna z nich będzie rywalizować ze Ślęzą. Nie ma to jednak większego znaczenia z kim zagra 1KS. Wiemy za to na pewno, że i tym razem Ślęza podejdzie do tego starcia z marszu, bez żadnych dodatkowych przygotowań. To jednak jeszcze melodia przyszłości (pytanie jak długiej ?). Dziś za to cieszymy się z awansu i kolejnego dużego sukcesu naszych piłkarek, bo przecież awans aż do III rundy rozgrywek Pucharu Polski zespołu, który praktycznie na hali nie trenuje i nie występuje w żadnej z futsalowych lig, takim sukcesem jest.

ŚLĘZA WROCŁAW – ROLNIK II B.GŁOGÓWEK 7:2 (4:1)

1:0 Kruk 3′
2:0 Kucharska 4′
2:1 Kuczek 8′
3:1 Kruk 9′
4:1 Żurawska 13′
5:1 Słota 22′
6:1 Żurawska 33′
6:2 Kurpiel 36′
7:2 Kaczor 40′

Ślęza – Skużybut, Słota, Podkowa, Żurawska, Kruk, Malinowska, Kaczor, Zygadlik, Stępień, Adamiec, Kucharska, Ojdana.
Rolnik II – Religa, Benroth, Globisz, Juchno, Wrzeciono, Giercuszkiewicz, Kuczek, Hlukha, Wottka, Kurpiel.

Sędziowali Jakub Orliński i Kamil Struski oraz jako sędzia czasowy Paweł Małecki.

Najlepszy z beniaminków w sobotę przyjedzie do Wrocławia

W sobotę (20 marca) o godz.14 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – #Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 22. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i LKS-em Goczałkowice Zdrój.

 
W sobotę do Wrocławia zawita zespól, który jest absolutnym nowicjuszem w rozgrywkach III ligi. LKS Goczałkowice Zdrój powstał w roku 1960 i długo występował w niższych klasach rozgrywkowych na Górnym Śląsku. W czerwcu 2019 roku w rozegranym w Łaziskach Górnych, meczu barażowym o awans do III ligi, LKS wygrał 2:0 z Szombierkami Bytom i mógł świętować największy sukces w swej historii.

O LKS-ie zrobiło się głośno w całym kraju, gdy w działalność tego klubu zaangażował się Łukasz Piszczek. W marcu 2019 roku oficjalnie zainaugurowała działalność Akademia BVB im. Łukasza Piszczka. Były już reprezentant Polski, kiedy tylko mu czas na to pozwala, zasiada też na ławce LKS-u i swoimi radami stara się wspomóc drużynę. Zapowiedział też, że po wypełnieniu kontraktu w Borussii Dortmund, co ma nastąpić w czerwcu 2021 roku, zamierza jeszcze przez pewien czas reprezentować barwy LKS-u. Ten znakomity piłkarz już teraz mocno angażuje się w pomoc drużynie. Gdy tylko pozwalał mu na to czas, to pojawiał się on na meczach LKS-u i praktycznie to właśnie on go prowadził zespół z ławki. Działo się tak m.in. we wrześniu w Goczałkowicach, w meczu w którym gospodarze wygrali 2:1 ze Ślęzą.

Już przed sezonem mówiło się, że beniaminek z Goczałkowic Zdroju może mocno namieszać w ligowych rozgrywkach. Do takich przypuszczeń upoważniało spojrzenie na kadrę zespołu, którego trenerem jest Damian Baron (powrócił po kilkumiesięcznej przerwie w sprawowaniu obowiązków szkoleniowca). Nie brakuje w niej nazwisk doskonale znanych kibicom nie tylko rozgrywek III ligi, ale też piłkarskim fanom z całego kraju. Najbardziej znanymi piłkarzami LKS-u są Łukasz Hanzel (172 mecze/9 goli) i Piotr Ćwielong (163/25 w tym 70/12 w Śląsku Wrocław). Na wyższych poziomach rozgrywkowych grali też Damian Furczyk, Kamil Łączek, Przemysław Mońka i Bartosz Marchewka. Zespól zbudowany przed sezonem, w zimie praktycznie się nie zmienił, bowiem doszło w nim tylko do kosmetycznych roszada kadrowych.

Rundę jesienną w wykonaniu LKS-u nie można określić inaczej, niż jako bardzo dobra. Beniaminek zakończył ją na 5. miejscu w tabeli, a zdecydowaną większość punktów zdobył w meczach wyjazdowych, bo właśnie w delegacjach spisywał się wręcz wyśmienicie. LKS na boiskach rywali wygrywał aż siedmiokrotnie i doznał zaledwie jednej porażki. Zdecydowanie gorzej wiodło się beniaminkowi na własnym obiekcie, ale to właśnie na nim oprócz Ślęzy, LKS potrafił też wygrać i z Ruchem Chorzów.

W rundę wiosenną nasi sobotni goście weszli również dobrze. Zremisowali w Kluczborku i wygrali u siebie z Piastem Żmigród, w obu tych meczach nie tracąc bramki.

To o czym piszemy powyżej wskazuje, jak trudnym rywalem będzie dla Ślęzy drużyna z Goczałkowic. Aby z nią wygrać, wrocławianie muszą postawić swoje warunki, w przeciwieństwie do tego co działo się w minionym tygodniu w Pawłowicach, gdzie przyjęli warunki zaproponowane przez miejscowych. Żółto-czerwoni najprościej mówiąc, muszą zagrać swoją piłkę.

Niestety trybuny obiektu na Kłokoczycach będą zamknięte (dziennikarzom przypominamy o konieczności posiadania akredytacji). Kibice będą mogli jednak obejrzeć to spotkanie na żywo, dzięki bezpłatnej transmisji, którą przeprowadzi CFSport.

Oczywiście przeprowadzimy też z tego spotkania relację tekstową, która dostępna będzie na naszej stronie.

Dawid Matyszczak arbitrem meczu Ślęza – LKS

Dawid Matyszczak z Kluczborka sędziować będzie mecz 22. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i LKS-em Goczałkowice Zdrój.

 
Sędziujący piąty sezon w rozgrywkach III ligi, Dawid Matyszczak, pięciokrotnie już sędziował mecze z udziałem Ślęzy Wrocław. Bilans tych spotkań to 3. zwycięstwa i 2. porażki żółto-czerwonych.

W bieżącym sezonie Dawid Matyszczak sędziował w 8. meczach III ligi. Pokazał w nich 35. (4,38 na mecz) żółtych kartek, 1. czerwoną i podyktował 3. rzuty karne.

Bartosz Marchewka: „Zespół Ślęzy oceniam bardzo wysoko”

Przed sobotnim spotkaniem z LKS Goczałkowice Zdrój rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Bartoszem Marchewką.

 

 

Twój gol otworzył wynik meczu z Piastem Żmigród, a zespół z Goczałkowic pokonał w ostatecznym rozrachunku tego rywala 2:0. Jaka jest Twoja ocena tego pojedynku?

Tak to spotkanie ułożyło się nam idealnie. Udało nam się szybko strzelić bramkę co pewnie zburzyło koncepcję gry przeciwnika. Po bramce Piast zdołał się dość szybko pozbierać i zaczął grać odważniej, ale tutaj przytrafił się im kolejny błąd, którego wynikiem była czerwona kartka. Graliśmy spokojnie i czekaliśmy na drugiego gola, który zamknąłby praktycznie mecz co się w końcu stało. Rywal grając „w dziesiątkę” nie ułatwiał zadania i grał ambitnie do samego końca.

Wygrana w tym spotkaniu była zwycięstwem numer cztery odniesionym przez Was na własnym boisku. Bardzo duży wpływ na to, że jesteście tak wysoko w tabeli ma też jednak Wasza bardzo dobra gra w pojedynkach wyjazdowych…

Fakt, rzeczywiście w poprzedniej rundzie graliśmy dużo lepiej na wyjazdach niż u siebie, lecz myślę, że od meczu z Ruchem zaczniemy częściej punktować na własnym terenie i ta statystyka się nieco wyrówna.

Pojedynek na obcym obiekcie rozegracie także i w następnej kolejce, kiedy to zmierzycie się we Wrocławiu z tamtejszą Ślęzą. Ekipa prowadzona przez trenera Grzegorza Kowalskiego przystąpi do tego meczu z wolą zrehabilitowania się za porażkę w Pawłowicach, ale też i Wam za jesienną przegraną. Jak oceniasz tę drużynę?

Zespół Ślęzy oceniam bardzo wysoko. Jest to ekipa, która przy odrobinie szczęścia potrzebnego w piłce może jeszcze włączyć się w walkę o awans. Piłkarsko jest to drużyna bardzo dobrze poukładana i zapowiada się trudne spotkanie, lecz wierzymy w swoje umiejętności i jedziemy do Wrocławia z optymizmem.

Sobotni pojedynek będzie starciem zespołu, który strzela sporo goli, z tym, który tych bramek szczególnie na wyjazdach bardzo mało traci. Zatrzymanie graczy ofensywnych Ślęzy będzie kluczem do sukcesu w tym meczu?

Rzeczywiście zapowiada się trudne spotkanie, szczególnie w defensywie. Ślęza gra ofensywnie i ma do tego paru ciekawych zawodników. My jednak będziemy mieli plan na ten pojedynek i tylko od nas zależy czy go zrealizujemy.

Kiedy miałeś 15 lat zagrałeś swój pierwszy mecz w drugoligowym Rozwoju Katowice, będąc porównywanym choćby z innym byłym piłkarzem tej drużyny Arkadiuszem Milikiem, w międzyczasie grałeś też w młodzieżowych reprezentacjach Polski i trafiłeś do GKS Katowice, a od sezonu 2019/20 jesteś wypożyczony z tego klubu do drużyny z Goczałkowic. Wierzysz w to, że prezentując się dobrze w barwach tej ekipy otworzysz sobie furtkę do tego, aby wrócić do grania na wyższym poziomie niż ten trzecioligowy?

Faktycznie debiut w drugiej lidze zaliczyłem w wieku 15 lat w Rozwoju Katowice i wydawało się, że wszystko idzie idealnie i tak rzeczywiście było. Kadra Polski, wyjazdy zagraniczne, wizyty u Arka w Leverkusen i Amsterdamie. Karta niestety się odwróciła i jak do tej pory miałem szczęście do ludzi z którymi pracowałem, tak później było z tym gorzej. W tej chwili nie chce do tego wracać i uważam za rozdział zamknięty. Teraz jestem w Goczałkowicach, robię wszystko by grać dla tego zespołu jak najlepiej, a jeśli miałbym rundę podobną do jesiennej to być może zaprocentuje to powrotem na szczebel centralny.

Wiadomo, że drużyna LKS jest kojarzona z osobą Łukasza Piszczka. Możliwość współpracy z osobą 66 – krotnego reprezentanta Polski jeszcze bardziej mobilizuje Was do lepszej postawy na boisku?

Spotkanie z graczem europejskiego formatu jakim jest Łukasz jest zawsze czymś fajnym. Z praktyki poprzedniej rundy wynika, że jeśli Łukasz jest z nami na ławce to wygrywamy, oczywiście wszystko zależy od nas zawodników, ale obecność Łukasza zawsze pomaga i motywuje.

22. kolejka III ligi: Typy Mateusza Stempina

Oto jakie rozstrzygnięcia w 22. kolejce III ligi typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Mateusz Stempin

 

 

 

Foto-Higiena Gać

ROW 1964 Rybnik

X

Polonia Nysa

Stal Brzeg

1

Lechia Zielona Góra

Gwarek Tarnowskie Góry

2

Polonia Bytom

Miedź II Legnica

1

Zagłębie II Lubin

Pniówek 74 Pawłowice

2

Ślęza Wrocław

LKS Goczałkowice Zdrój

1

Piast Żmigród

Górnik II Zabrze

2

MKS Kluczbork

Polonia-Stal Świdnica

1

Warta Gorzów Wielkopolski

Ruch Chorzów

2

 

Rozgrywki III ligi kobiet zostały zawieszone

Prowadzący rozgrywki III ligi (grupa 3) kobiet, Lubuski Związek Piłki Nożnej poinformował, że ze względu na wprowadzone obostrzenia, zostały one zawieszone.

 
Treść komunikatu – W związku z wprowadzeniem nowych obostrzeń na terenie całego kraju rozgrywki III ligi kobiet grupy 3 zostają zawieszone do 9 kwietnia 2021 roku.
Sytuacja jest dynamiczna i jeśli tylko ulegnie zmianie niezwłocznie o tym Państwa poinformujemy.

Wiosenny rozgrywek nie zainauguruje też drugi zespół Ślęzy Wrocław, gdyż o zawieszeniu rozgrywek seniorskich od IV ligi w dół, już wczoraj poinformował Dolnośląski Związek Piłki Nożnej.

PP w Futsalu – O awans Ślęza zagra z drugim zespołem Rolnika

W piątek (19 marca) o godz.18:30 w hali AWF 9(Stadion Olimpijski) rozegrany zostanie mecz II rundy rozgrywek Pucharu Polski w Futsalu Kobiet pomiędzy Ślęzą Wrocław i Rolnikiem II B. Głogówek.

 

Bardzo rozwleczone w czasie są rozgrywki pucharowe w futsalu. Przypomnijmy, że Ślęza zwyciężyła w Regionalnym Pucharze Polski i awansowała do rozgrywek centralnych w turnieju rozegranym 29. listopada 2020. w Wałbrzychu. Mecz I rundy, w którym 1KS wygrał 4:1 z pierwszoligową Unią Opole odbył się 30 stycznia. Potem nastała cisza i tak naprawdę nie wiedzieliśmy czy kolejna runda będzie rozegrana, czy też pucharowe rozgrywki zostały zawieszone. W końcu dostaliśmy informację, że będą kontynuowane, a losowanie II rundy odbędzie się podczas turnieju finałowego MMP U14 w Gliwicach. I tak też się stało, a w jego wyniku Ślęza poznała swojego przeciwnika, którym został drugi zespół Rolnika B. Głogówek.

Rolnik B. Głogówek to klub doskonale znany w żeńskim futbolu, zarówno i tym tradycyjnym, jak i w tym rozgrywanym na hali. W obu odmianach piłki nożnej, klub ten reprezentowany jest na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Nas jednak bardziej interesuje dziś druga drużyna Rolnika, z którą Ślęza zmierzy się w II rundzie pucharowych zmagań. Na co dzień występuje ona w II (regionalnej) lidze, która w tym sezonie rozgrywana była w formie turniejowej. Rozegrano dwa takie turnieje, a w każdym z nich Rolnik doznał (w stawce 5. drużyn) po zaledwie jednej porażce i w końcowym rozrachunku zajął 1. miejsce. Do II rundy rozgrywek Pucharu Polski, Rolnik II awansował pokonując po zaciętym meczu UKS SAP Brzeg 7:6.

Rolnik jak widać, kontakt z halową piłką nożną ma na co dzień. W naszym klubie jest całkiem odwrotnie. Przed meczem z Unią Opole nasze piłkarki trenowały na hali tylko raz, co nie przeszkodziło im wygrać z pierwszoligowcem. Teraz sytuacja jest podobna. Ślęza trenowała wyłącznie na tradycyjnych boiskach, przygotowując się do zmagań w rozgrywkach III ligi. Do meczu z Rolnikiem II nasza drużyna podejdzie z marszu, bez żadnych przygotowań pod jego kątem. Wynika to też z tego, że futsal traktowany jest przez nas tylko jako forma zabawy i element stanowiący urozmaicenie podczas zimowych treningów. Paradoksalny jest zatem fakt, że mimo praktycznego braku kontaktu z halą, nasze dziewczyny spisują się na niej doskonale, bo jak inaczej określić sukcesy odniesione na parkiecie, a takimi niewątpliwe są zwycięstwo w rozgrywkach regionalnych i pokonanie zespołu grającego w I lidze futsalu.

Jak będzie w piątkowym starciu nie wiemy, ale znając nasze piłkarki, to wiemy na pewno, że bardzo się one będą starać, by sprawić kolejną niespodziankę. Jeśli takową sprawią, to znów za pewien czas przyjdzie im wyskoczyć na chwilę na halę i zagrać kolejny mecz (być może z zespołem z ekstraligi, bowiem od następnej rundy dołączą one do pucharowych zmagań). Gdyby się jednak nie udało, to też nic złego się nie zdarzy, po prostu zakończymy w tym sezonie zabawę w futsal. Coś nam jednak mówi, że to nie będzie jednak jeszcze ostatni mecz na parkiecie.

Mecz odbędzie się bez udziału publiczności.

Ślęza z LKS-em Goczałkowice Zdrój zagra po raz 2.

Sobotni mecz Ślęzy z LKS-em Goczałkowice Zdrój będzie dopiero drugą w historii, ligową potyczką tych zespołów.

 
Do jedynego dotąd starcia obu rywali doszło 9. września 2020 roku w Goczałkowicach Zdroju. Pierwszego gola w tym spotkaniu strzelił, wykorzystując rzut karny, Piotr Ćwieląg. Tuz przed przerwą, równie z rzutu karnego wyrównał Robert Pisarczuk. W drugiej połowie kibice zobaczyli tylko jedno trafienie, autorstwa Bartosza Marchewki z 50 minuty, które w końcowym rozrachunku przyniosło zwycięstwo LKS-owi 2:1.

Zapowiedź 22. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W sobotę (20 marca) rozegrana zostanie 22. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3).

 

POLONIA NYSA – STAL BRZEG (jesienią 1:7) godz.13
Jesienią zdecydowanym faworytem tego starcia byłaby Stal. Teraz sytuacja wygląda trochę inaczej i wydaje się, że obie ekipy mają porównywalne szanse na zwycięstwo. Warto jeszcze dodać, że obecny trener Stali, Arkadiusz Bator, w pierwszej rundzie był szkoleniowcem Polonii, co stanowi dodatkowy smaczek tej potyczki.

ZAGŁĘBIE II LUBIN – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE (1:2) godz.13
Obie drużyny udanie rozpoczęły rundę wiosenną, co zapowiada bardzo ciekawe spotkanie.

WARTA GORZÓW WLKP. – RUCH CHORZÓW (1:3) godz.14
Tak się złożyło, że na początku rundy rewanżowej Ruch rozgrywa mecze z rywalami z dolnej części tabeli, a Warta wydaje się być spośród nich w najlepszej dyspozycji. Czy jednak na tyle dobrej by sprawić niespodziankę ?

MKS KLUCZBORK – POLONIA-STAL ŚWIDNICA (1:2) godz.14:30
Mecz z ostatnią w tabeli Polonią stanowi doskonałą okazję dla MKS-u, nie tylko na odniesienie pierwszego wiosną zwycięstwa, ale też na strzelenie pierwszego gola.

PIAST ŻMIGRÓD – GÓRNIK II ZABRZE (3:1) godz.15
Piast musi się obudzić z zimowego snu, jeśli nie chce się znaleźć w strefie spadkowej. Żmigrodzian czeka jednak niełatwa przeprawa, bowiem rezerwy Górnika w dwóch pierwszych meczach rundy rewanżowej nie straciły punktów i bramek.

POLONIA BYTOM – MIEDŹ II LEGNICA (3:2) godz.15
Mecz, który po części da odpowiedź czy porażka Polonii w Tarnowskich Górach to tylko wypadek przy pracy, czy też coś nie tak poszło podczas zimowych przygotowań.

LECHIA ZIELONA GÓRA – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY (1:2) godz.15
W tabeli wyżej plasują się gospodarze i to oni wydają się być małym, ale jednak faworytem tego spotkania.

FOTO-HIGIENA GAĆ – ROW 1964 RYBNIK (1:1) godz.15
Dla obu drużyn jest to mecz dający w przypadku zwycięstwa nadzieję, że nie wszystko jeszcze stracone.

ŚLĘZA WROCŁAW – LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ (1:2) godz.14
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – pauza