Relacja na żywo z Goczałkowic

Zapraszamy na relację live z pojedynku 13. kolejki III ligi (gr. 3.)  pomiędzy LKS Goczałkowice-Zdrój , a Ślęzą Wrocław.

 

 

 

2-1
LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ
ŚLĘZA WROCŁAW

 

LKS: 30. Mazur – 3. Prytykovskyi, 4. Szymała, 6. Zięba, 9. Nagrodzki, 15. Lipniak, 21. Magiera, 22. Hanzel, 23. Dzierbicki, 25. Danch, 70. Kiklaisz

Ślęza: 1. Wąsowski – 4. Trochanowski, 5. Stempin, 7. Marcjan, 8. Wroński, 9. Wawrzyniak, 14. Maciołek, 15. Hampel, 21. Samiec, 23. Tomaszewski, 24. Fediuk

 

 

 

 

 

ODŚWIEŻ RELACJĘ

KONIEC MECZU

90′ Żółta kartka dla Wąsowskiego.

89′ Dąbrowski za Gemborysa.

86′ Żółta kartka dla Gila.

84′ Kapitalna interwencja Wąsowskiego, który broni piłkę po strzale będącego na czystej pozycji jednego z rywali.

78′ Po kornerze dla Ślęzy rywale dwukrotnie wybijali piłkę z linii bramkowej po strzałach naszych zawodników.

71′ Mocny, ale minimalnie niecelny strzał Wawrzyniaka.

68′ Flasz za Szymałę.

64′ Ależ szansa dla wrocławian. Niestety niewykorzystana…

63′ Gemborys próbował zaskoczyć Wąsowskiego. Nasz bramkarz jednak górą.

59′ Nagrodzki i Lipniak opuszczają boisko. W ich miejsce Ślosarczyk i Bryzhenko. Wcześniej  jeszcze żółta kartka dla Dancha.

56′ Vinicius przewracany w polu karnym. Tomaszewski zdobywa kontaktowego gola strzałem z 11 metrów. 

54′ Tym razem obok bramki LKS uderzał po kornerze dla naszej drużyny Tomaszewski.

50 Bardzo niecelny strzał Gila.

49′ Minimalnie niecelna próba Fediuka.

47′ Dobra główka Marcjana po rogu dla Ślęzy. Wynik jednak bez zmian.

Zmiany w obu zespołach. W drużynie gospodarzy Gemborys w miejsce Dzierbickiego. W Ślęzie Maciołek,  Trochanowski, Wroński, Hampel opuszczają boisko. W ich miejsce Kluzek, Vinicius, Bąk i Gil

Druga połowa rozpoczęta.

Przerwa.

39′ Żółta kartka dla Dzierbickiego, wcześniej bardzo dobra interwencja Wąsowskiego po strzale Szymały.

38′ Żółta kartka dla Tomaszewskiego.

36′ Nagrodzki podwyższa wynik!!!

27′ Piłka po główce Wrońskiego minimalnie mija słupek bramki gospodarzy.

24′ Kiklaisz zdobywa pierwszego gola dla LKS!

23′ Żółta kartka dla Wrońskiego.

15′ Kwadrans gry za nami. Jak na razie bez goli.

12′ Ładny strzał Wawrzyniaka z rzutu wolnego z około 20 metrów obroniony przez bramkarza miejscowych.

4′ Ależ to mógł być piękny gol dla wrocławian. Tomaszewski zauważył wysuniętego Mazura i prawie z połowy boiska próbował go przelobować. Minimalnie niecelnie.

Rozpoczyna się ten mecz.

Już za kilka minut początek spotkania.

Oba zespoły są już po rozgrzewce.

Sędzią spotkania będzie Paweł Kukla (Kraków)

Witamy serdecznie z Goczałkowic-Zdrój. Już od 13:00 rozpoczniemy relację na żywo z meczu 13. kolejki III ligi, w którym miejscowy LKS zagra z wrocławską Ślęzą.

 

Ławki rezerwowych:

LKS: 1. Kurowski, 7. Ślosarczyk, 10. Bryzhenko, 16. Gemborys, 17. Flasz, 19. Nadolski, 20. Dąbrowski

Ślęza: 12. Gasztyk, 3. Bąk, 10. Gil, 11. Olek, 17. Vinicius, 25. Kluzek

Żółto-czerwoni zagrają w sobotę na Panattoni Arenie

W sobotę (22 października) o godz.13 w Goczałkowicach-Zdroju, rozegrany zostanie mecz 13. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z zespołem miejscowego LKS-u.

 

Trzeci raz Ślęza zagra w Goczałkowicach. Na tamtejszym obiekcie żółto-czerwonym wygrać się jeszcze nie udało. Czy uda się to uczynić za trzecim podejściem ? Oczywiście, bardzo byśmy pragnęli by tak się stało, ale też zdajemy sobie sprawę z tego, że nie będzie to łatwe zadanie do zrealizowania.

W rundzie jesiennej sezonu 2021/22 LKS zdominował rozgrywki III ligi i zimę spędził zasiadając w fotelu lidera. Wiosną było już znacznie gorzej. Drużyna z Goczałkowic obsuwała się w tabeli i ostatecznie zakończyła sezon na 5 miejscu, a w tabeli wiosny uplasowała się na przedostatniej pozycji.

W lecie, w drużynie zwanej często trzecioligowym „dream teamem” doszło do rewolucji kadrowej, zdecydowanie jednak mniejszej, niż to miało miejsce w zespole Ślęzy. Z drużyną rozstali się m.in. tacy zawodnicy jak Piotr Ćwielong, Przemysław Trytko, Przemysław Mońka czy też bramkarz Patryk Szczuka. Włodarze klubu postanowili odmłodzić kadrę drużyny, stąd do Goczałkowic trafili w lecie głównie młodzi piłkarze. Kadrę zespołu zasiliło też kilku Ukraińców. Znanych nazwisk w LKS-ie wciąż jednak nie brakuje, bo barwy tego klubu nadal reprezentują doświadczenie Adam Danch (282 mecze w ekstraklasie/ 12 bramek), Łukasz Hanzel (172/9) i Mariusz Magiera (169/9). Zmiany poczynione w zespole sprawiły, że trener Damian Baron był ostrożny w odpowiedzi na pytanie w naszej przedsezonowej ankiecie, o co będzie grał jego zespół, mówiąc – Poczyniliśmy sporo zmian w zespole więc jesień będzie dla nas spora niewiadoma. Chcemy wygrywać i być bardziej stabilni aniżeli w poprzednim sezonie, ale na ile to wystarczy to zobaczymy na koniec rozgrywek.

Pisząc o LKS-ie nie można oczywiście wspomnieć o wybitnym piłkarzu, a zarazem wspaniałym człowieku, jakim jest Łukasz Piszczek. Wszyscy doskonale jeszcze pamiętamy, że właśnie we Wrocławiu, w meczu rozegranym 20 listopada 2021 roku, doznał on kontuzji, po której jeszcze nie wrócił na boisko. Uraz okazał się na tyle poważny, że Łukasz Piszczek poddał się zabiegowi operacyjnemu w Dortmundzie. Zaglądając jednak na profil LKS-u, na którym zaprezentowano zdjęcia z czwartkowego treningu tego zespołu, widać też, że Piszczek uczestniczył w tych zajęciach. Czyżby to miało oznaczać, że historia zatoczyła koło i wróci on na boisko właśnie na mecz ze Ślęzą.

Gdy spojrzymy na wyniki LKS-u w bieżącym sezonie, to nie powalają one na kolana. LKS ma na swoim koncie 3 zwycięstwa, 4 remisy i 5 porażek. Ten bilans przekłada się na 13 zdobytych punktów i 13. miejsce w tabeli. Co ciekawe, zdecydowaną większość tych punktów, bo aż 11, LKS zdobył w delegacjach. Na własnym obiekcie, drużynie tej udało się jak dotąd zdobyć zaledwie 1 pkt i strzelić też tylko 1. bramkę. Czy te dane mogą sugerować, że Ślęzę czeka łatwe zadanie ? Absolutnie nie, a nawet wręcz odwrotnie. LKS na pewno zagra bardzo zdeterminowany, by złą passę na Panattoni Arenie reszcie przerwać. My jednak mamy nadzieję, że młody zespół z Wrocławia zrobi wszystko, by podtrzymać swoją dobrą passę. Wiemy, że wrocławian na to stać, ale też wiemy, że aby zdobyć punkty w Goczałkowicach, trzeba zagrać zdecydowanie lepiej niż we wtorkowym, pucharowym starciu jakie miało miejsce w Marcinkowicach.

Z meczu w Goczałkowicach przeprowadzimy relację tekstową, do której śledzenia zapraszamy.

Prawdopodobnie mecz też będzie transmitowany, dlatego też w sobotę zachęcamy do śledzenia profilu facebookowego LKS-u, bo właśnie na nim w dniach meczowych pojawia się link z dostępem do transmisji.

Piłkarki Ślęzy w poszukiwaniu kolejnych punktów wybiorą się do Kielc

W sobotę (22 października) o godz.14:15 w Kielcach, rozegrany zostanie mecz 9. kolejki rozgrywek II Ligi Kobiet, w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z zespołem miejscowego KSP.

 
W Kielcach naszego zespołu jeszcze nie było, co nieaktualne stanie się już w sobotę, bowiem tego dnia właśnie w stolicy woj. Świętokrzyskiego, Ślęza Wrocław będzie chciała dołożyć kolejne punkty do swojego dorobku, w meczu z którym rywalizować będzie z miejscowego Kobiecego Stowarzyszenia Piłkarskiego.

KSP Kielce, podobnie jak Ślęza, pierwszy raz do rozgrywek ligowych przystąpił w sezonie 2016/17. Po zaledwie dwóch latach zmagań w III lidze, klub z Kielc awansował do II ligi, w której nieprzerwanie występuje do dziś. Gdy rozgrywki II ligi toczone były w czterech grupach, to KSP w swojej zajmował czołowe miejsca (4 i 3). Po reorganizacji z zredukowaniu II ligi do dwóch grup, kielecka drużyna dwukrotnie plasowała się na 10. miejscu.

Obecny sezon dla KSP jak na razie udany nie jest. Zespół ten dopiero w ostatniej kolejce, wygrywając w Głogówku odnotował swoje pierwsze zwycięstwo, a w sumie na swoim koncie ma aktualnie 4 zdobyte punkty, co przekłada się na przedostatnie miejsce w tabeli. Gdy spojrzymy jednak na rezultaty spotkań KSP, to widzimy, że tego zespołu absolutnie nie można lekceważyć. Drużyna z Kielc jest bowiem jedyną oprócz Ślęzy, która potrafiła urwać punkty Respektowi Myślenice, bezbramkowo z nim remisując. Kielczanki potrafiły też postawić się sinej Wandzie, przegrywając z tą drużyną zaledwie 1:2.

Ślęza jedzie do Kielc w roli faworyta ale bycie faworytem a wygranie meczu nie zawsze idzie w parze. My jednak wierzymy, że tym razem tak jednak będzie i nasze piłkarki staną na wysokości zadania i zabiorą ze sobą punkty do Wrocławia.

Paweł Kukla arbitrem meczu LKS – Ślęza

Paweł Kukla z Krakowa, sędziować będzie mecz 13. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy LKS-em Goczałkowice-Zdrój i Ślęzą Wrocław.

 
Paweł Kukla to arbiter z doświadczeniem ze szczebla centralnego, bowiem od sezonu 2012/13 do sezonu 2021/22 sędziował on w rozgrywkach II ligi.

W bieżących rozgrywkach krakowski arbiter sędziował w 5. meczach III ligi. Pokazał w nich 23 (średnia 4,6 na mecz) żółte kartki, 1 czerwoną i podyktował 2 rzuty karne.

Mariusz Magiera: „Miejsce w tabeli nie odzwierciedla naszego potencjału.”

Przed sobotnim meczem z LKS Goczałkowice Zdrój rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Mariuszem Magierą.

 

 

Podzieliliście się punktami z liderem z Częstochowy. Jak podsumowałbyś Wasz pojedynek z rezerwami Rakowa?
Spodziewaliśmy się trudnego spotkania i takie właśnie było. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego jak się zaprezentowaliśmy na tle Rakowa, który przewodzi tabeli ligowej. Byliśmy dobrze przygotowani do meczu pod względem taktycznym, rywal praktycznie niczym nas nie zaskoczył i przy odrobinie zimnej krwi mogliśmy się pokusić o zwycięstwo w tym pojedynku.

 Patrząc na Wasze statystyki na pierwszy plan wysuwa się mała liczba strzelonych bramek. Nie brakuje Ci w Waszym zespole napastnika, który wziąłby na siebie ciężar zdobywania goli?
Tak to prawda, że nie strzelamy za dużo bramek, ale nie obarczał bym tym tylko pozycji napastnika. Całą drużyną musimy wziąć odpowiedzialność za naszą grę ofensywną. Każdy z nas jeśli dołoży jeszcze małą cegiełkę do tego żeby nasze akcje w ataku były bardziej kreatywne, nieszablonowe i dynamiczniejsze to wtedy na pewno nasza skuteczność się zwiększy. Mamy dość mocno zmieniony personalnie zespół, co do poprzedniego sezonu. Na automatyzmy potrzeba czasu, zdajemy sobie z tego sprawę i dlatego pracujemy nad tym elementem gry

Co ciekawe tylko jedną bramkę z jedenastu jakie strzeliliście w całym sezonie zdobyliście na własnym stadionie. Jak inną piłkę gracie w spotkaniach u siebie od tej na wyjeździe?
W każdym pojedynku staramy się grać swoją piłkę i realizować swoje cele. Nie doszukiwałbym się tutaj niczego szczególnego, tak po prostu się to układa na ten moment. Wierzę w to, że ta sytuacja nie będzie trwać wiecznie i przewaga naszego stadionu i przede wszystkim murawy rzeczywiście będzie naszym atutem.

 Jakim rywalem będzie Wasz kolejny przeciwnik, a więc wrocławska Ślęza?
Spodziewam się trudnego meczu. Ślęza na pewno będzie trudnym rywalem, tak jak ją pamiętam z poprzednich spotkań potrafi utrzymać się przy piłce i gra dobrze w szybkim ataku.

 Jakie są Twoje prognozy na ten pojedynek?
Miejsce w tabeli nie odzwierciedla naszego potencjału. W każdym meczu gramy o zwycięstwo nie inaczej będzie w tym spotkaniu. Uważam, że ta liga jest bardzo wyrównana i każdy może liczyć na dobry wynik z każdym.

 

Dop. red .(Mariusz Magiera na zdjęciu z lewej strony)

13. kolejka III ligi: Typy Wiktora Gasztyka

Oto jakie rozstrzygnięcia przed 13. kolejką III ligi typuje bramkarz Ślęzy Wrocław Wiktor Gasztyk.

 

 

 

 

Miedź II Legnica

MKS Kluczbork

2

Odra Wodzisław Śląski

Polonia Bytom

2

Polonia Nysa

Lechia Zielona Góra

X

Carina Gubin

Stilon Gorzów Wielkopolski

1

Pniówek 74 Pawłowice

Stal Brzeg

1

LKS Goczałkowice Zdrój

Ślęza Wrocław

2

Warta Gorzów Wielkopolski

Raków II Częstochowa

1

Rekord Bielsko-Biała

Górnik II Zabrze

X

Gwarek Tarnowskie Góry

Chrobry II Głogów

2

 

Ślęza z LKS-em zagra po raz 5.

Sobotni mecz Ślęzy z LKS-em Goczałkowice Zdrój będzie piątą w historii, ligową konfrontacją tych klubów.

 
Do pierwszego w historii meczu Ślęzy z LKS-em doszło we wrześniu 2020 roku w Goczałkowicach Zdroju. Jego wynik otworzył w 18 min. wykorzystując rzut karny, Piotr Ćwielong. Tuż przed przerwą, również z rzutu karnego wyrównał Robert Pisarczuk. W drugiej połowie gola na wagę zwycięstwa 2:1 dla LKS-u strzelił Bartosz Marchewka.

Rewanżowy mecz odbył się w marcu 2021 roku we Wrocławiu i był popisem wrocławian. Do przerwy Ślęza prowadziła po golu Mikołaja Wawrzyniaka 1:0. Po zmianie stron dwukrotnie trafił Robert Pisarczuk, kolejnego gola strzelił też Mikołaj Wawrzyniak, a piłkę w siatce umieścił również Piotr Stępień. W 90 min. honorowego gola dla LKS-u strzelił Piotr Ćwielong, ustalając rezultat na 5:1 dla 1KS-u.

Następna konfrontacja obu zespołów miała miejsce w sierpniu 2021 roku w Goczałkowicach. Oba zespoły kończyły ten mecz w dziesiątkę (czerwone kartki Pisarczuka w 73 min. i Mrzyk w 84 min. Gospodarze objęli prowadzenie w 63 min. po strzale Przemysława Mońki, a wyrównał w doliczonym czasie Vinicius. Na boisku było zatem 1:1, ale jak wiemy, wynik został zweryfikowany jako walkower 3:0 na korzyść LKS-u. Powodem tego był fakt, że przez minutę (a nie jak pisał w proteście LKS, przez trzy), na boisku w zespole Ślęzy przebywało dwóch (a nie jak w swoim proteście pisali gospodarze trzech), piłkarzy spoza Unii Europejskiej. Fakt jest jednak faktem, że popełniony został błąd i zgodnie z regulaminem, LKS mógł się domagać punktów walkowerem i takie też zostały tej drużynie przyznane.

Ostanie starcie obu zespołów miało miejsce w listopadzie 2021 roku we Wrocławiu. Dwukrotnie wrocławianie obejmowali w nim prowadzenie po golach Huberta Muszyńskiego i Piotra Stępnia i dwukrotnie po trafieniach Damiana Furczyka i Przemysława Mońki, LKS starty odrabiał i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:2.

Bilans oficjalny – 1 zwycięstwo Ślęzy, 1 remis i 2 zwycięstwa LKS-u. Bramki 8:8
Bilans z boiska – 1 zwycięstwo Ślęzy, 2 remisy i 1 zwycięstwo LKS-u. Bramki 9:6 na korzyść Ślęzy.

Zapowiedź 13. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W sobotę i niedzielę (22/23 października) rozegrana zostanie 13. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3).

 

WARTA GORZÓW WLKP. – RAKÓW II CZĘSTOCHOWA sobota godz.12:00
Olimpijską udało się odczarować Stilonowi, a teraz będzie też to chciała uczynić Warta. W meczu z liderem faworytem na pewno nie jest, ale też ostatnie dwa remisy Rakowa mogą sugerować, że zespół ten jakby troszkę obniżył loty i w tym swojej szansy mogą upatrywać gorzowianie.

POLONIA NYSA – LECHIA ZIELONA GÓRA sobota godz.12:30
Lechia jest na fali i raczej trudno przypuszczać, by miał potknąć się w Nysie.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – GÓRNIK II ZABRZE sobota godz.14:00
Mecz kolejki, w którym zmierzą się drużyny zajmujące 2. i 4. miejsce w tabeli. Teoretycznie więcej atutów by to starcie wygrać posiada Rekord, tyle czy na postawę gospodarze nie wpłynie pucharowe starcie w Pogonią, w który włożyli oni mnóstwo sił ?

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – STAL BRZEG sobota godz.14:30
Jak nie z będącą w głębokim dołku Stalą, to z kim Pniówek ma przerwać serię pięciu meczów bez zwycięstwa ?

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – CHROBRY II GŁOGÓW sobota godz.15:00
Głogowski beniaminek potrafi od czasu do czasu sprawić psikusa wyżej notowanym rywalom, a czyni to przede wszystkim na wyjazdach. Faworytem tej potyczki wydaje się być jednak Gwarek.

CARINA GUBIN – STILON GORZÓW WLKP. sobota godz.15:00
W lubuskich derbach szans obu drużyn są porównywalne, a stawka meczu jest niemała, bowiem jego zwycięzca może znacząco oddalić się od strefy spadkowej.

ODRA WODZISŁAW ŚL. – POLONIA BYTOM sobota godz.18:00
Odrę w tym meczu poprowadzi już nowy trener – Piotr Hauder. Czy zdoła od odmienić zespół tak, by był on w stanie postawić się faworytowi, który zresztą limit błędów w tym sezonie już wyczerpał.

MIEDŹ II LEGNICA – MKS KLUCZBORK niedziela godz.12:00
Rezerwy Miedzi po sprawieniu sensacji w Bytomiu będą chciały pójść za ciosem, a gdy zostaną wsparte zawodnikami z pierwszej drużyny (ta gra już w piątek), to drugie z rzędu zwycięstwo wydaje się być realne.

LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ – ŚLĘZA WROCŁAW sobota godz.13:00
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

Zrodzony w bólach awans do półfinału

W rozegranym w Marcinkowicach meczu 1/4 finału rozgrywek Pucharu Polski (strefa wrocławska), Ślęza Wrocław po serii rzutów karnych, zwyciężyła z miejscowym Sokołem.

 

Nasze nastroje w tym meczu zmieniały się tak jak i pogoda w ciągu jego trwania. Ostatecznie jednak cieszymy się z awansu do półfinału, ale z tego jak się zaprezentowała nasza drużyna, to już trochę mniej. Wydaje się, że przyczyn całkiem odmiennej postawy, niż w rozegranym w sobotę świetnym meczu z Pniówkiem, możemy szukać w mentalności, naszych w zdecydowanej większości młodych piłkarzy, którym mogło się wydawać, że z kiepsko radzącym sobie w rozgrywkach ligowych Sokołem, czeka ich lekka, łatwa i przyjemna gierka. Tymczasem gospodarze zagrali naprawdę dobry mecz i widać było, że bardzo chcą sprawić niespodziankę. Ostatecznie nie udało im tego uczynić, ale na pewno zasłużyli na duże uznanie. Być może, ten mecz da im pozytywnego kopa i zacznie im się wieść lepiej w lidze, czego im życzymy.

Pierwsze 20 minut tego starcia należało do miejscowych, którzy meli kilka dogodnych okazji do objęcia prowadzenia. Umiejętności stojącego między słupkami bramki Ślęzy, Wiktora Gasztyka, sprawdzali kolejno Krzysztof Bialik, Kacper Oberc, Adrian Pytlik i Damian Waś. Żaden z nich nie zdołaj jednak pokonać golkipera 1KS-u. Z biegiem czasu impet ataków piłkarzy Sokoła się stopniał, a do głosu zaczęli dochodzić żółto-czerwoni. O ile strzał Viniciusa z 28 min. nie stanowił większego zagrożenia, to już minutę później Ślęza mogła objąć prowadzenie, gdy po strzale Oskara Hampela, bramkarz odbił piłkę, a dobitka Kamila Olka okazała się być niecelna. W 30 min. w końcu doczekaliśmy się gola, a strzelił go Vinicius, obsłużony podaniem przez Radosława Bąka. Jeszcze przed przerwą wrocławianie mieli okazje by zwiększyć swoje prowadzenie, lecz na przeszkodzie ku temu stanął Jakub Matlak, bardzo dobrze interweniujący po strzałach Adama Samca i Viniciusa.

Po zmianie stron wydawać się mogło, że wrocławianie kontrolują to co dzieje się na boisku, a efektem ich przewagi był drugi gol, którego strzelił w 57 min. Mikołaj Wawrzyniak, po dośrodkowaniu Przemysława Marcjana. Jeśli ktoś w tym momencie pomyślał, że jest już po meczu, to był w bardzo dużym błędzie. Wystarczyły bowiem 4. minuty, by Sokół złapał kontakt po bramce strzelonej przez Oberca. Wrocławianie mieli kilka bardzo dobrych okazji, by na tego gola odpowiedzieć, lecz zmarnowali je Vinicius, Mateusz Stempin i Mateusz Kluzek. Mecz zbliżał się już ku końcowi i wydawać się mogło, że Ślęza utrzyma to skromne prowadzenie. Tak się jednak nie stało, bowiem Wawrzyniak zbyt lekko podawał piłkę do Gasztyka, przez co padła ona łupem zawodników Sokoła, a Oberc strzałem do pustej bramki sprawił, że o awansie do półfinału zadecydować miała seria rzutów karnych.

Tę próbę nerwów lepiej wytrzymali żółto-czerwoni, choć każdy z bramkarzy popisał się jedną udaną interwencją, to jednak w światło bramki nie trafił Wojciech Bijan, i to zadecydowało, że w półfinale znalazła się Ślęza Wrocław.

W środę nasz zespół pozna potencjalnego rywala, bowiem tego dnia odbędą się pozostałe trzy mecze ćwierćfinałowe. Na mecz półfinałowy będziemy jednak musieli długo poczekać, bo aż do wiosny.

SOKÓŁ MARCINKOWICE – ŚLĘZA WROCŁAW 2:2 (0:1) karne 3:4

0:1Vinicius 30′
0:2 Wawrzyniak 57′
1:2 Oberc 61′
2:2 Oberc 88′

karne

Bialik + 1:0
Tomaszewski + 1:1
Oberc + 2:1
Samiec + 2:2
Nowicki – 2:2
Vinicius + 2:3
Olanin + 3:3
Wawrzyniak – 3:3
Bijan – 3:3
Stempin + 3:4

Sokół – Matlak, Bijan, Waś (57’Faustyniak), Rytlik (46’Załupka), Bialik, Spirov (60’Rusek), Oberc, Antas (60’Nowicki), Jankowski (55’Mosevych), Sobieraj (69’Bugajski), Olanin
rezerwa – Napierała
Ślęza – Gasztyk, Bąk (46’Stempin), Trochanowski (46’Marcjan), Gil (46’Fediuk), Olek (46’Kluzek), Maciołek (82’Dudek), Hampek, Vinicius, Murat (35’Wawrzyniak), Samiec, Tomaszewski
rezerwa – Wąsowski

Sędziowali – Krzysztof Robert (KS Wrocław) oraz Grzegorz Niciński i Michał Dziedzic
Żółte kartki : Oberc – Murat
Widzów – 50

Relacja na żywo z Marcinkowic

Zapraszamy na relację live z pojedynku 1/4 Okręgowego Pucharu Polski  pomiędzy Sokołem Marcinkowice, a Ślęzą Wrocław.

 

 

 

2-2
SOKÓŁ MARCINKOWICE
ŚLĘZA WROCŁAW

 

 

Sokół: 27. Matlak – 2. Bijan, 6. Waś, 7. Pytlik, 9. Bialik, 10. Spirov, 11. Oberc, 17. Antas,19. Jankowski, 13. Sobieraj, 77. Olanin

Ślęza: 12. Gasztyk – 3. Bąk, 4. Trochanowski, 10. Gil, 11. Olek,14. Maciołek, 15. Hampel, 17. Vinicius, 19. Murat, 21. Samiec, 23. Tomaszewski

 

ODŚWIEŻ RELACJĘ

Jesteśmy w półfinale!!!!!!

RZUTY KARNE:

3-4 Stempin!!!!!!!!

Bijan strzela obok bramki!!!

Matlak broni strzał Wawrzyniaka!

3-3 Olanin

2-3 Vinicius

Gasztyk broni strzał Nowickiego!!!

2-2 Samiec

2-1 Oberc

1-1 Tomaszewski

1-0 Bialik

Koniec regulaminowego czasu gry. Będziemy mieli rzuty karne!

90′ Sędzia tego spotkania przedłużył je o przynajmniej pięć minut.

88′ Po błędzie Wawrzyniaka Oberc doprowadza do wyrównania!

82′ Kontuzjowany Maciołek musiał jednak opuścić boisko. W jego miejsce Dudek, chwilę później celny strzał Marcjana, który broni bramkarz.

79′ Żółta kartka dla Oberca, który faulował Maciołka.

77′ Kluzek strzelał z niewielkiej odległości, ale trafił futbolówką wprost w bramkarza.

70′ Po podaniu Marcjana Stempin posyła piłkę tuż obok słupka bramki miejscowych.

69′ Bugajski za Sobieraja.

65′ Po podaniu Marcjana Vinicius nie trafił w bramkę, chwilę wcześniej duże pudło Tomaszewskiego.

61′ Oberc zdobywa kontaktowego gola!

60′ Rusek i Nowicki za Antasa i Spirova.

57′ Po dośrodkowaniu Marcjana Wawrzyniak podwyższa wynik na 2:0 dla Ślęzy.

55′ Mosewicz za Jankowskiego wśród gospodarzy.

53′ Faustyniak za Wasia w zespole Sokoła.

52′ Słaby strzał Załupki, chwilę potem z drugiej strony boiska słaby strzał Wawrzyniaka.

W pierwszych minutach drugiej połowy Sokół jest zamknięty w okolicach własnego pola karnego.

Zmiany w obu zespołach. Wśród gospodarzy Załupka za Pytlika, w Ślęzie Stempin, Marcjan, Fediuk i Kluzek w miejsce Bąka, Trochanowskiego, Gila i Oleka.

GRA PO PRZERWIE WZNOWIONA.

KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY.

45′ Niezłe uderzenie Viniciusa bramkarz przeniósł piłkę nad poprzeczką.

38′ Bardzo dobry strzał Samca po rzucie rożnym, który obronił bramkarz Sokoła.

37′ Olek nad poprzeczką

35′ Wawrzyniak za Murata.

30′ Vinicius wyprowadza nasz zespół na prowadzenie!!!

29′ Strzał Hampela broni bramkarz rywali dobitka Oleka niecelna.

28′ Lekko i niecelnie Vinicius.

21′ Żółta kartka dla Murata.

20′ Niezbyt mocny strzał Pytlaka, który obronił Gasztyk wybijając piłkę na rzut rożny.

15′ Kwadrans gry za nami, ze wskazaniem na Sokół.

10′ Uderzenie Wasia i znów dobrze między słupkami naszej bramki Gasztyk.

9′ Pytlik był sam na sam z Gasztykiem, ale nasz golkiper znowu popisał się dobrą interwencją.

7′ Po kilku akcjach bez udanego wykończenia kolejne uderzenie na naszą bramkę ze strony rywali. Tym razem Oberca, które obronił nasz bramkarz.

3′ Kontra Sokoła po niej strzał Bialika, po którym udaną interwencją popisał się Gasztyk.

Rozpoczyna się to spotkanie.

Ślęza dziś na czerwono, rywale na zielono – czarno.

Sędzią spotkania będzie Krzysztof Robert (KS Wrocław)

Kończy się już powoli rozgrzewka.

Witamy serdecznie z Marcinkowic. Już od 15:45 rozpoczniemy relację na żywo z meczu 1/4 finału rozgrywek Pucharu Polski (strefy wrocławskiej), w którym to miejscowy Sokół zagra z wrocławską Ślęzą.

 

Ławki rezerwowych:

Sokół: 1. Napierała – 20. Bugajski, 3. Mosevych, 8. Rusek, 16. Nowicki, 18. Załupka, 21. Faustyniak

Ślęza: 1. Wąsowski – 5. Stempin, 7. Marcjan, 9. Wawrzyniak, 16. Dudek, 24. Fediuk, 25. Kluzek