Podsumowanie 23. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

Trzy zwycięstwa gospodarzy, cztery gości i dwa remisy, to bilans 23. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3).

 

Trzy rywalizujące o awans zespoły, solidarnie wygrały swoje mecze. Piątą porażkę z rzędu zanotowały Karkonosze, które są jedyną drużyną w stawce, która w rundzie wiosennej nie zdobyła jeszcze choćby punktu. W grupie zespołów rywalizujących o uniknięcie degradacji panuje spory ścisk, a na tą chwilę strefa spadkowa, to 4 ostatnie miejsca w tabeli. W 23. kolejce strzelono 29 bramek, co daje średnią 3,22 gola na mecz.

GÓRNIK II ZABRZE – MKS KLUCZBORK 0:2
MKS po pewnym zwycięstwie w Zabrzu, przez 24 godziny zajmował fotel lidera. Po sobotnich meczach zachowany jednak został status quo z poprzedniej kolejki.

WARTA GORZÓW WLKP. – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 2:0
Warta odniosła pierwsze wiosenne zwycięstwo, które pozwoliło tej drużynie na opuszczenie strefy spadkowej. Gwarek tymczasem pierwszy raz w rundzie wiosennej, schodził z boiska pokonany.

ODRA BYTOM ODRZAŃSKI – GÓRNIK POLKOWICE 4:0
Nie tyle zwycięstwo Odry, a jego rozmiary na pewno zaskakują. Górnik nie potrafił strzelić choćby jednego gola, nawet gdy od 68 min. grał w liczebnej przewadze (czerwona karta).

CARINA GUBIN – STILON GORZÓW WLKP. 1:5
Nie dość, że Carina przegrała bardzo wysoko, to ta porażka sprawiła, że wylądowała pod kreską. Stilon po tym zwycięstwie poprawił swoją pozycję, ale do komfortowej sytuacji jeszcze gorzowianom daleko.

LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ – ŚLĄSK II WROCŁAW 1:2
Bramki strzelone w pierwszej połowie pozwoliły rezerwom Śląska na zachowanie pozycji lidera.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – KARKONOSZE JELENIA GÓRA 2:1
Rekord już po 13 min. prowadził 2:0 i wydawało się, że może wygrać bardzo wysoko. Karkonosze zdobyły jednak bramkę kontaktową, co nie zmienia faktu, że przegrały piąty z rzędu mecz różnicą jednego gola.

UNIA TURZA ŚL. – RAKÓW II CZĘSTOCHOWA 0:2
Zaledwie 5 wiosennych spotkań, pozwoliło zdobyć rezerwom Rakowa tyle samo punktów, co jesienią zdobyły w 18. kolejkach.

LZS STAROWICE DOLNE – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 2:2
Tak niewiele brakowało by LZS cieszył się z pierwszego w tym roku zwycięstwa. Gospodarze dwukrotnie prowadzili w tym meczu, a goście za każdym razem doprowadzali do remisu. Za drugim razem uczynili tak w 3 min. doliczonego czasu.

ŚLĘZA WROCŁAW -LECHIA ZIELONA GÓRA 1:1
Ten mecz relacjonujemy osobno.