Ślęza – Karkonosze: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po pojedynku Ślęza Wrocław – Karkonosze Jelenia Góra powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu drużyn.

 

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Dobry mecz w naszym wykonaniu, kontrolowaliśmy grę, byliśmy dość skuteczni by strzelić sześć bramek. W trudnych momentach zachowaliśmy czujność w defensywie. Będziemy dążyć by takie spotkania były standardem. Powoli budujemy ten swój styl. Z każdym meczem będziemy silniejsi.”

Ołeksandr Szeweluchin (trener Karkonoszy): „Chcieliśmy zagrać dziś swoje, z akcentem na obronę. Wynik na tablicy to jednak 0:6. Przegraliśmy wysoko i tak to niestety wygląda.”

Michał Hawryło (Ślęza): „Przespaliśmy początek spotkania przez co mogliśmy stracić bramkę. Niestety ostatnio zdarza nam się to zbyt często, jednak z biegiem czasu przejęliśmy inicjatywę, co potwierdziliśmy dwoma bramkami do przerwy. Po zmianie stron mecz ułożył się po naszej myśli, przeciwnik opadł z sił dzięki czemu stworzyły się wolne przestrzenie, które skutecznie wykorzystaliśmy, jednak sytuacji było o wiele więcej i pojedynek mogliśmy zakończyć z jeszcze dodatkowymi kilkoma bramkami .”

Paweł Niemienionek (Karkonosze, były gracz Ślęzy): „Przede wszystkim gratulacje dla Ślęzy, bo pokazali nam na czym polega doświadczenie na trzecioligowym poziomie. Na samym początku mieliśmy dwie dobre sytuacje. W jednej chyba nawet bramkarz gospodarzy wyciągnął piłkę zza linii, ale później doświadczenie i ogranie wzięło górę, bo przy pierwszej dobrej okazji Ślęza objęła prowadzenie i była do bólu skuteczna w dalszej fazie meczu. Mimo, że fragmentami byliśmy równorzędnym rywalem dla wrocławian, to zostaliśmy brutalnie wypunktowani i chyba za wysoko ten pojedynek przegraliśmy. Nie zostaje nam nic innego jak wziąć się w garść i zacząć punktować od następnej kolejki, bo nasza sytuacja może zrobić się niekomfortowa. Ślęzie życzę powodzenia i upragnionego awansu.”