Żółto-czerwoni kontra Cidry

W sobotę (10 listopada) o godz.13 na stadionie przy ul. Na Niskich Łąkach rozegrany zostanie mecz 15. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Ruchem Radzionków.

 
W przeddzień Narodowego Święta na stadionie „Oławka” zmierzą się ze sobą Pierwszy Klub Sportowy we Wrocławiu z jednym z najstarszych, istniejących do dziś polskich klubów, jakim jest Ruch Radzionków.

Historia Ruchu sięga roku 1919. Wtedy powołane do życia zostało w Radzionkowie Towarzystwo Gier i Zabaw, które w roku 1920 zmieniło nazwę na TS Ruch Radzionków. Już w okresie międzywojennym klub ten występował w odpowiedniku dzisiejszej II ligi. Po raz kolejny Ruch na zaplecze ekstraklasy Ruch awansował w roku 1951, wygrywając turniej eliminacyjny, pokonując w nim m.in. z Ogniwo Wrocław (czyli dzisiejszą Ślęzę). Lata świetności klubu z Radzionkowa przypadły na przełomie XX i XXI wieku. W 1996 roku popularne „Cidry” awansowały do II ligi (odpowiednik dzisiejszej I ligi), a w roku 1998 Ruch wywalczył promocję na najwyższy poziom rozgrywkowy. W ekstraklasie radzionkowianie występowali przez 3. sezony, a najlepszym miejscem jakie zajęli było 6. w rozgrywkach sezonu 1998/99. Po spadku w roku 2001 jeszcze przez 2. lata klub występował w II lidze. Ponownie na szczeblu centralnym Ruch znalazł się w roku 2010. Przez jeden sezon grał w II lidze, a kolejne dwa w lidze I. W 2012 roku, mimo zajęcia miejsca gwarantującego utrzymanie, z powodów finansowych klub wycofał się z rozgrywek i na rok zniknął z piłkarskiej mapy Polski.
Obecny Ruch to beniaminek rozgrywek III ligi (grupy 3) do której awansował po zwycięskim dwumeczu barażowym z faworyzowaną Polonią Bytom.

Ślęza i Ruch to dwie uznane futbolowe marki, które oprócz tego, że w swej historii występowały na szczeblu centralnym, mają jeszcze jedną wspólną cechę. Obydwa kluby nie posiadają aktualnie własnego obiektu. 1KS jak pamiętamy, swój ostatni mecz na Wróblewskiego zagrał w listopadzie 2013 roku, a „Cidry” pożegnały się z obiektem w Bytomiu-Stroszku po czerwcowym barażu z Polonią Bytom. Po tym spotkaniu na stadion wjechały buldożery, by przygotować teren pod budowę galerii handlowej. Tym samym Ruch musiał podążyć szklakiem Ślęzy i znaleźć obiekt na którym będzie rozgrywać swoje mecze. 1KS jak wiemy grał na Oporowskiej, potem wyprowadził się na rok z Wrocławia do Oławy, a teraz korzysta z gościnności MCS-u i rozgrywa swoje mecze na stadionie przy ul. Na Niskich Łąkach. Ruch swoje tymczasowe miejsce znalazł natomiast w Orzechu, choć pojawiły się informacje, że wiosną do dyspozycji będzie miał już obiekt ze sztuczną murawą i to na nim toczyć będzie ligowe boje.

Teraźniejszy Ruch to mieszanka rutyny z młodością. W kadrze zespołu znajdują się też piłkarze, którzy posmakowali już gry na wyższych poziomach rozgrywkowych. Najbardziej znanym z nich jest najlepszy aktualnie snajper drużyny (9. bramek), Robert Wojsyk, mający za sobą 11. spotkań rozegranych w ekstraklasie w barwach Polonii Bytom. Również w Polonii, lecz w I lidze występowali Kamil Banaś i Dawid Krzemien, a na zapleczu ekstraklasy grał też w zespole GKS-u Katowice, Damian Sadowski.

Trenerem Ruchu jest Grzegorz Rakoczy, który w naszej przedsezonowej ankiecie powiedział, że jego zespół będzie grał o utrzymanie. Jak na razie czyni to z powodzeniem, będąc zdecydowanie najlepszą spośród beniaminków ekipą. Radzionkowianie dobrze weszli w sezon, zdobywając w trzech pierwszych meczach 7 pkt. Potem co prawda drużyna wpadła w dołek, nie zdobywając choćby punktu w czterech meczach, ale ostatnio „Cidry” znów spisują się bardzo dobrze. Do Wrocławia Ruch przyjedzie po serii czterech nieprzegranych spotkań, co pokazuje, że jest w dobrej formie.

Żółto-czerwoni będą chcieli zrehabilitować się za wpadkę w Namysłowie, bo jak sami piłkarze Ślęzy twierdzą, remis z Agroplonem dla nich w praktyce był porażką. Aby tak się stało, trzeba przerwać serię Ruchu i zwyciężyć w sobotnim meczu, który zapowiada się bardzo ciekawie. W meczach, które rozgrywał dotąd klub z Radzionkowa zazwyczaj goli nie brakowało, a przecież nasi piłkarze też lubią zdobywać bramki. Już choćby to świadczy, że i w sobotę na „Oławce” powinno dziać się wiele.

W porównaniu z ostatnimi meczami rozgrywanymi podczas kiepskiej aury, tym razem prognozy są pomyślne. Sobota ma być ciepłym i słonecznym dniem. Nic zatem nie powinno stanąć na przeszkodzie, by kibice zawitali Na Niskie Łąki i byli świadkami ciekawego i emocjonującego spotkania, bo takiego też się spodziewamy. Serdecznie zapraszamy i przypominamy, że wstęp na mecz jest bezpłatny.