Ślęza z Pniówkiem zagra po raz 17.

Środowy mecz Ślęzy Wrocław z Pniówkiem 74 Pawłowice, będzie 17-stą w historii, ligową potyczką tych zespołów.

 
Do pierwszej konfrontacji Ślęzy z Pniówkiem doszło w październiku 2016 r. w Pawłowicach. Gospodarze uzyskali prowadzenie po strzale Mateusza Majsnera. W drugiej połowie okazji do wyrównania nie wykorzystał Mateusz Kluzek, nie wykorzystując rzutu karnego. W 80 min. do remisu doprowadził jednak Maciej Firlej. Gdy już wydawało się, ze mecz zakończy się wynikiem 1:1, w 87 min. gola na wagę zwycięstwa 2:1 dla Pniówka zdobył Kamil Kostecki.

Rewanżowy mecz odbył się w maju 2017 r. w Oławie. Spotkanie to miało ogromną dramaturgię. Po samobójczym golu Filipa Olejniczaka goście obieli prowadzenie, które utrzymywali prawie do końca meczu. Punktów ze sobą w drogę powrotną jednak nie zabrali, bowiem w 88 min. wyrównał Maciej Firlej, a w doliczonym czasie gola na wagę kompletu punktów zdobył dla Ślęzy Filip Olejniczak.

Trzecia potyczka miała miejsce we wrześniu 2017 roku w Pawłowicach i zakończyła się rezultatem 3:3. Do przerwy Ślęza grała znakomicie i po dwóch trafieniach Macieja Matusika prowadziła 2:0, co było najmniejszym wymiarem kary dla miejscowych. Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie i do głosu doszli gospodarze. Już w 47 min. kontaktowego gola zdobył Mateusz Szatkowski, a w 56 min. do wyrównania doprowadził Kamil Glenc. Ponownie na prowadzenie żółto-czerwonych wyprowadził w 68 min. Maciej Firlej. Ślęza nie mogła jednak cieszyć się ze zwycięstwa, o czym w dużej mierze zadecydował arbiter, dyktując w 81 min. karnego „z kapelusza”, zamienionego na bramkę przez Szatkowskiego.

Czwarty mecz pomiędzy Ślęzą i Pniówkiem odbył się 31 marca 2018 r. we Wrocławiu. Kibice długo musieli czekać w nim na bramki. Wreszcie w 73 min. wynik otworzył Jakub Bohdanowicz, a końcowy rezultat (2:0) ustalił w 89 min. Jakub Jakóbczyk.

Pierwsza konfrontacja w sezonie 2018/19 pomiędzy ekipami z Wrocławia i Pawłowic miała miejsce 23 września 2018 roku Na Niskich Łąkach. Pewnie, bo 3:0 wygrała Ślęza, po golach Jakuba Bohdanowicza (36′), Mateusza Stempina (37′) i Macieja Matusika (48′).

W rewanżu, który odbył się 1 maja 2019 r. w Pawłowicach, również górą byli żółto-czerwoni, którzy po golu Jakuba Berkowicza zdobytym w 81 min. zwyciężyli 1:0.

7 września 2019 roku mecz rozegrany został na Oławce. Zwycięsko wyszedł z niego Pniówek, który po golach Wojciecha Caniboła i Dawida Hanzela wygrał 2:0.

Również starcie, które miało miejsce 14 października 2020 roku na Kłokoczycach przyniosło komplet punktów Pniówkowi. Ślęza w tym meczu zagrała w mocno osłabionym składzie, w którym zabrakło wielu chorych i kontuzjowanych piłkarzy, a ci co zagrali, mimo ambitnej postawy nie zdołali zatrzymać rozpędzonego już wówczas zespołu z Pawłowic. Wynik meczu otworzył w 60 min. Filip Łukasik. W 74 min. do wyrównania doprowadził Piotr Stępień. Decydujący o wygranej Pniówka cios wyprowadził w 82 min. Mateusz Szatkowski.

Trzeci z rzędu raz Pniówek wygrał ze Ślęzą w meczu rozegranym 13 marca 2021 roku w Pawłowicach. Prowadzenie w tym starciu objął 1KS po golu Filipa Olejniczaka. Gospodarze szybko wyrównali po bramce Dawida Weisa, a końcowy rezultat 2:1 dla Pniówka ustalił Dawid Hanzel.

Kolejny raz obie ekipy zmierzyły się ze sobą 26 września 2021 roku na Kłokoczycach. Ślęza prowadziła do przerwy po golu Roberta Pisarczuka z rzutu karnego. Wrocławianie przeważali, ale kolejne gole strzelali goście, a konkretnie czynili to Kamil Spratek i Mateusz Szatkowski. Gdy wydawało się, że Pniówek odniesie czwarte z rzędu zwycięstwo ze Ślęzą, już w doliczonym czasie do remisu 2:2 doprowadził celnym uderzeniem Adrian Niewiadomski.

Następne starcie obydwu drużyn miało miejsce 30 kwietnia 2022 roku w Pawłowicach. Kibice zobaczyli w nim tylko jednego gola, autorstwa Limy, dzięki któremu Ślęza wygrała 1:0.

15 października ubiegłego roku doszło do ostatniego do kolejnego spotkania obu zespołów. W pierwszej połowie dwa gole dla Ślęzy strzelił Przemysław Marcjan, a rozdzieliło je trafienie Dawida Hanzela. Po zmianie stron piłkę do bramki posyłali już tylko wrocławianie, a czynili to Vinicius i Mateusz Stempin, dzięki czemu Ślęza wygrała 4:1.

Ponownie obie ekipy zmierzyły się w potyczce, która miała miejsce 20 maja 2023 roku w Pawłowicach. Ślęza prowadziła w niej po trafieniu Viniciusa, lecz kolejne dwa gole były autorstwa piłkarza Pniówka – Przemysława Szkatuły – i to one dały gospodarzom zwycięstwo 2:1.

Kolejna konfrontacja Ślęzy z Pniówkiem odbyła się w Pawłowicach 23 sierpnia 2023 roku. Zakończyła się ona rezultatem 1:1, a oba gole zdobyte zostały z rzutów karnych. Ich wykonawcami byli Paweł Wojciechowski (Ślęza) i Przemysław Szkatuła (Pniówek).

Po raz 15-sty obie drużyny zmierzyły się ze sobą 15 marca 2024 roku we Wrocławiu. Zaczęła się ona dobrze dla Żółto-Czerwonych, którzy już na początku meczu po trafieniu Roberta Pisarczuka objęli prowadzenie. Do przerwy górą był jednak Pniówek, po golach strzelonych przez Dawida Hanzela i Michała Płowuchę. W drugiej połowie strzelona została tylko jedna bramka, autorstwa Mateusza Kluzka, ustalająca rezultat tego starcia na 2:2.

Do ostatniego starcia Ślęzy z Pniówkiem doszło 3 sierpnia 2024 roku we Wrocławiu. Górą w nim byli żółto-czerwoni, którzy wygrali 2:0 po trafieniach Pawła Wojciechowskiego i Kamila Olka.

Dotychczasowy bilans – 7 zwycięstw Ślęzy, 4 remisy i 5 zwycięstw Pniówka. Bramki 27-20 na korzyść 1KS-u.

Tabela wiosny po 3. kolejce

Jedynym zespołem, który wiosną nie stracił jeszcze punktów, jest Lechia Zielona Góra. Po przeciwnej stronie znajdują się Stilon Gorzów Wlkp. i Polonia Słubice.

 

Tabela wiosny po 3. kolejce

1. Lechia Zielona Góra 3 9 7-2
2. Warta Gorzów Wlkp. 3 7 10-2
3. MKS Kluczbork 3 7 6-1
4. Miedź II Legnica 3 7 5-2
5. Górnik II Zabrze 3 6 4:2
6. Górnik Polkowice 3 5 5-4
7. Pniówek 74 Pawłowice 3 5 2-1
8. Carina Gubin 3 5 1-0
9. Karkonosze Jelenia Góra 3 4 5-5
10. LKS Goczałkowice-Zdrój 3 4 2-2
10. Śląsk II Wrocław 3 4 2-2
12. Odra Bytom Odrzański 3 2 4-5
13. Ślęza Wrocław 3 2 1-2
14. Podlesianka Katowice 3 2 4-7
15. Stal Brzeg 3 1 1-5
16. Unia Turza Śl. 3 1 0-4
17. Stilon Gorzów Wlkp. 3 0 2:6
18. Polonia Słubice 3 0 2-11

Liga dżentelmenów po 21. kolejce.

W 21. kolejce sędziowie pokazali 50 żółtych kartek. Dwie tego koloru, a w konsekwencji kartkę czerwoną, zobaczył piłkarz Polonii.

 

żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

Liga dżentelmenów po 21. kolejce

1. Podlesianka Katowice – 54
2. Karkonosze Jelenia Góra – 57
3. Unia Turza Śl. – 59
4. Carina Gubin – 61
4. Polonia Słubice – 61
4. MKS Kluczbork – 61
7. Śląsk II Wrocław – 63
8. Górnik Polkowice – 64
9. LKS Goczałkowice-Zdrój – 65
10. ŚLĘZA WROCŁAW – 67
11. Miedź II Legnica – 68
12. Pniówek 74 Pawłowice – 69
13. Stal Brzeg – 72
13. Lechia Zielona Góra – 72
15. Górnik II Zabrze – 75
16. Warta Gorzów Wlkp. – 76
17. Odra Bytom Odrzański – 78
18. Stilon Gorzów Wlkp. – 89

 

Klasyfikacja strzelców Betclic III Ligi (gr.3) po 21. kolejce

W 21. kolejce swoje konto poprawiło kilku zawodników z grupy pościgowej za liderem.

 

Czołówka klasyfikacji strzelców po 21. kolejce

17 – Marcin Przybylski (Karkonosze)

12 – Szymon Skrzypczak (Miedź II), Dawid Wojtyra (MKS)

11 – Denis Matuszewski (Carina), Mateusz Lisowski (Lechia)

10 – Dawid Hanzel (Pniówek), Przemysław Zdybowicz (Warta)

9 –  Emil Drozdowicz (Stilon), KAMIL OLEK (ŚLĘZA)

8 – Marcin Wodecki (Górnik II), Patryk Tuszyński (MKS), Miłosz Jóźwiak (Odra)

7 – Michał Nagrodzki (Górnik P.), Krzysztof Kiklaisz (LKS), Hubert Krawczun (Miedź II), Jehor Sharabura (Śląsk II),  Karol Gardzielewicz (Warta), PAWEŁ WOJCIECHOWSKI (ŚLĘZA)

Podsumowanie 21. kolejki Betclic III Ligi (gr.3)

Trzy zwycięstwa gospodarzy, pięć gości i jeden remis, to bilans 21. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi  (grupa 3).

 

Na pozycję wicelidera powróciła Carina. Po raz kolejny nie udało się odczarować własnego boiska piłkarzom Stali Brzeg. Troszkę lepsze wieści napłynęły z II ligi, w tabeli której w strefie spadkowej znajdują się nie trzy, a dwie drużyny z naszego makroregionu, co oznacza na ten moment, że wirtualna strefa spadkowa w grupie 3. III ligi obejmuje ostatnie 6 miejsc w tabeli. W 21. kolejce strzelono 22 bramki, co daje średnią 2,44 gola na mecz.

ŚLĄSK II WROCŁAW – KARKONOSZE JELENIA GÓRA 2:1
Lider się wreszcie obudził, choć nastąpiło to dopiero w drugiej połowie, bo do przerwy o goście prowadzili w tym meczu.

PODLESIANKA KATOWICE – GÓRNIK II ZABRZE 0:3
W tym bardzo ważnym dla układu dolnej części tabeli meczu, wyraźnie lepszy okazał się zespół gości, który znacząco poprawił swoją sytuację, w przeciwieństwie do gospodarzy.

STILON GORZÓW WLKP. – GÓRNIK POLKOWICE 1:2
Trzecia porażka z rzędu skomplikowała mocno sytuację Stilonu, a ponadto poskutkowała zwolnieniem trenera.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ 1:0
W powiatowych derbach strzelony został tylko jeden gol, który przyniósł komplet punktów gospodarzom.

POLONIA SŁUBICE – WATRA GORZÓW WLKP. 0:6
Gorzowianie pojechali do Słubic by urządzić sobie trening strzelecki.

STAL BRZEG – LECHIA ZIELONA GÓRA 0:2
W Brzegu bez zmian, czyli Stal wciąż pozostaje bardzo gościnna dla zespołów odwiedzających to miasto.

MKS KLUCZBORK – UNIA TURZA ŚL. 3:0
Pewne zwycięstwo MKS-u, który nie odpuszcza rywalizacji o awans.

ODRA BYTOM ODRZAŃSKI – CARINA GUBIN 0:1
Nowy obiekt póki co nie przynosi szczęścia Odrze, która w trzecim z rzędu meczu na nim rozgrywanym, nie potrafiła wygrać.

ŚLĘZA WROCŁAW – MIEDŹ II LEGNICA 0:0
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Podsumowanie 15. kolejki Orlen I Ligi Kobiet

Trzy zwycięstwa gospodarzy i trzy gości, to bilans 15. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet.

 

Lider znów powiększył swoją przewagę i całkiem możliwe jest, że już w następnej, lub za dwie kolejki, świętować będzie powrót do Ekstraligi. Po wycofaniu się z rozgrywek najwyższego poziomy rozgrywkowego, częstochowskiej Skry, jeśli wszystko odbędzie się zgodnie z regulaminem, to z I ligi spadnie tylko jedna drużyna. W 15. kolejce strzelono 23 bramki, co daje średnią 3,83 gola na mecz.

MEDYK KONIN – CZARNI II SOSNOWIEC 5:0
Po dotychczasowych wynikach w rundzie wiosennej, wydawało się, że rezerwy Czarnych mocniej postawią się faworyzowanemu Medykowi, a tymczasem zespół z Konia wygrał bardzo gładko.

POLONIA ŚRODA WLKP. – KKP BYDGOSZCZ 1:3
Z jednej strony niespodzianka, a z drugiej potwierdzenie, że z drużyną z Bydgoszczy, w rundzie rewanżowej trzeba się liczyć.

LEGIONISTKI WARSZAWA – UKS 3 STASZKÓWKA JELNA 5:0
Gładkie zwycięstwo gospodyń, które strzelały bramki (dwie) grając nawet w dziesiątkę, po tym jak jedna z nich w 63 min. zobaczyła czerwoną kartkę.

JUNA-TRANS STARE OBORZYSKA – UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI KRAKÓW 0:3
Lider zrobił swoje, czyli wygrał pewnie.

BIELAWIANKA BIELAWA – HYDROTRUCK CZWÓRKA RADOM 0:2
Ambitna postawa Bielawianki punktów tej drużynie nie przyniosła, przez co widmo degradacji staje się coraz bardziej realne.

ŚLĘZA WROCŁAW – LECH UAM POZNAŃ 3:2
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Mocne strzelanie w ostatnim teście przed ligą

W rozegranym w Siechnicach meczu sparingowym, Ślęza II Wrocław wygrała z miejscowym MKS-em 11:0.

 

Trener Łukasz Wawrzyniak – Ostatnią grę kontrolną w Siechnicach kończymy okazałym zwycięstwem ,ale nie to w tym meczu było dla nas istotne. Cieszę się, że dziewczyny zrealizowały zadania jakie sobie postawiliśmy i zmieniając sposób gry w trakcie meczu potrafiły płynnie przechodzić do działań, jakie na nie były narzucane, no i oczywiście mimo wszystko cieszy skuteczność pod bramką przeciwnika.

MKS SIECHNICE – ŚLĘZA II WROCŁAW 0:11

Bramki – Zych 3, Szuba 2, Badowska 2, Ciesielska, Wewiór, Wróbel, Klimek

Ślęza II – Gorzelińska, Ciesielska, Nowak, Kurasiewicz, Jurak, Mikos, Czak, Kudyba, Szuba, Kieliba, Badowska oraz Bubak, Wróbel, Wewior, Zych, Klimek, Świątek, Graba, Zacharz

Zdjęcia ze spotkania Ślęza – Lech

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Ślęza Wrocław – Lech UAM Poznań.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

 

 

Komentarze po pojedynku z Lechem

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Lech UAM Poznań powiedzieli pełniący dziś obowiązki pierwszego trenera Paweł Arciszewski i bramkarka naszego zespołu Bianka Raduj.

 

Paweł Arciszewski: „Na początku chciałbym zacząć od słów wsparcia dla naszej zawodniczki Wiktorii Gąsiorek, która niestety musiała opuścić boisko z powodu kontuzji. Mamy nadzieję, że to nic poważnego, choć trzeba przyznać, że nie wyglądało to najlepiej. Co do samego meczu – znaliśmy wagę tego spotkania, a Lech to zespół do którego mamy ogromny szacunek, dlatego wiedzieliśmy, że musimy zagrać na 110% i faktycznie tak było. Uważam, że pierwsza połowa była zdecydowanie najlepsza w tym sezonie. Druga z kolei była już dużo bardziej wyrównana, a dodatkowo kończyliśmy ten mecz w osłabieniu przez co emocje i nerwy trwały do ostatniej sekundy meczu. Cieszymy się bardzo z tego zwycięstwa, ale z chłodną głową wiemy, że sezon jest jeszcze długi, a to tylko jeden z kilku kroków jakie jeszcze musimy wykonać, aby faktycznie osiągnąć nasz cel.”

Bianka Raduj: „Zagrałyśmy bardzo dobre spotkanie, zastawiłyśmy serce i dużo zdrowia na boisku, każda wspieła się na wyżyny swoich możliwości i trzy punkty zostały we Wrocławiu. Myślę to będzie dobry prognostyk na następne mecze. Teraz mamy chwilę żeby się cieszyć, ale myślimy o następnych równie ważnych spotkaniach.”

Bardzo dobry mecz Ślęzy i wygrana z Lechem

W spotkaniu 15. kolejki Orlen I ligi Kobiet Ślęza Wrocław pokonała Lech UAM Poznań 3:2 (2:1).

 

 

Bardzo ciekawe i emocjonujące spotkanie oglądali kibice, którzy przybyli dziś do Centrum Piłkarskiego Ślęzy Wrocław, aby wspierać nasze piłkarki w jakże ważnym dla układu tabeli pojedynku z Lechem UAM Poznań.

Już od pierwszych minut tego meczu zarysowała się w nim przewaga wrocławianek. Udokumentowały ją one najlepiej jak tylko mogły. Już w 7. minucie będąca z lewej strony boiska na wysokości pola karnego Lecha Nikola Góra zdecydowała się na strzał, piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki bramki drużyny z Poznania. Ślęza poszła za ciosem i niecały kwadrans później było już 2:0. W polu karnym faulowana była Dasha Krawczuk, a jedenastkę pewnie wykorzystała Oliwia Adamiec! Kolejne minuty to w dalszym ciągu bardzo dobra gra naszego zespołu, który stworzył sobie następne okazje do zdobycia gola. Jednak uderzenia Krawczuk i Adamiec nie znalazły drogi do bramki Lecha. Zemściło się to niestety tuż przed końcem pierwszej części gry, kiedy po rzucie rożnym piłkarki z Poznania, a konkretnie Zofia Porada zdobyły kontaktowego gola. Była to praktycznie pierwsza groźna sytuacja w tym meczu zawodniczek Lecha…

Choć Lech starał się po zmianie stron doprowadzić do wyrównania, to nie wynikało z tego nic, za to swoje kolejne sytuacje w tej części gry miały za to nasze piłkarki. W 59. minucie na bramkę rywalek nieskutecznie strzelać próbowała Natalia Krawczyk, a kwadrans później po świetnej akcji wprowadzonej po przerwie Marty Rozwadowskiej, w ostatniej chwili wybijając futbolówkę na rzut rożny stracie gola przez przeciwniczki zapobiegła obrończyni Lecha. W 76. minucie w polu karnym gości ewidentnie faulowana była inna rezerwowa Wiktoria Gąsiorek, ale prowadząca to spotkanie pani arbiter kazała grać dalej! Pięć minut później było już jednak 3:1 dla Ślęzy, kiedy w zamieszaniu podbramkowym i podaniu Gąsiorek piłkę do bramki Lecha skierowała Nikola Domaszewicz. Ale nie był to koniec emocji w tym spotkaniu, bowiem przegrywające w tym momencie dwoma golami piłkarki Lecha nie zamierzały składać broni. Najpierw swojej szansy nie wykorzystała Julia Przybył, a chwilę później umiejętności Bianki Raduj sprawdziła Marika Purgacz, która w drugiej połowie pojawiła się na boisku w ekipie przyjezdnych. Ta sama zawodniczka w 89. minucie zdobyła bramkę dla Lecha, co zapowiadało wielkie emocje w końcówce pojedynku. W 90. minucie groźnie wyglądającej kontuzji doznała Gąsiorek, która z tego powodu musiała opuścić plac gry, a wobec wykorzystanego wcześniej limitu zmian przez nasz zespół musieliśmy kończyć ten pojedynek w „dziesiątkę”. W doliczonym czasie gry strzały Rozwadowskiej i za chwilę z drugiej strony boiska po rzucie rożnym jednej z rywalek nie zmieniły już wyniku i ostatecznie mecz ten zakończył się rezultatem 3:2 dla Ślęzy, która zagrała dziś bardzo dobre spotkanie, za które naszym piłkarkom należą się wielkie brawa.

ŚLĘZA WROCŁAW – LECH UAM POZNAŃ 3:2 (2:1)

1:0 Góra 7′
2:0 Adamiec 21′ – karny
2:1 Porada 44′
3:1 Domaszewicz 81′
3:2 Purgacz 89′

Ślęza – Raduj, Szewczyk, Domaszewicz, Góra (64′ Gąsiorek), Pompa (85′ Gruchała), Krawczyk (79′ Butwicka), Lewandowska (79′ Kaczorowska), Woźniak, Krawczuk, Adamiec, Podkowa (64’Rozwadowska)
rezerwa – Śmiechowicz, Stachura, J. Zonenberg, Sieradzka
Lech – Sapor, Poniedziałek, Przybył, Zimoch, Porada (79′ Rosińska), Piechocka, Wojtkowiak (79′ Borowa), Kuleczka, Sworska (60′ Purgacz), Kościelak, Jurek (60′ Wojciechowska)
rezerwa – Laskowska, Betka
Sędziowały – Angelika Gębka (Sosnowiec) oraz Nikola Stokłosa i Anna Synówka
Żółte kartki – Gąsiorek – Zimoch, Purgacz
Widzów – 100