Ślęza jesień 2022 – Udana runda seniorów

Jaka była runda jesienna w wykonaniu Ślęzy Wrocław ? Podsumowujemy minione miesiące.

 
Choć poprzedni sezon Ślęza zakończyła na 2. miejscu, co niektórzy uznawali za sukces, wśród osób związanych panowały mieszane uczucia. Nie ukrywano przecież, że celem zespołu był awans, a celu tego zrealizować się nie udało. Stąd też podjęta została decyzja o gruntownej przebudowie kadry 1KS-u. Z zespołem pożegnało się kilkunastu piłkarzy, w tym tak ważne jego postacie jak Robert Pisarczuk, Hubert Muszyński, Jakub Bohdanowicz, Kornel Traczyk i Piotr Zabielski. W ich miejsce do drużyny nie dołączyli zawodnicy, których nazwiska mogłyby być znane kibicom, a wyłącznie młodzieżowcy, bo takie też było założenie, że w sezonie 2022/23 zdecydowaną większość kadry stanowić będą ci, przy nazwiskach których, w protokole widnieć będzie litera M (młodzieżowiec). Oprócz tych „dzieciaków” trener Grzegorz Kowalski miał do dyspozycji zaledwie sześciu piłkarzy, którzy statusu młodzieżowca już nie posiadali, czyli „profesora” Adama Samca, a także Mateusza Stempina, Mateusza Kluzka, Macieja Tomaszewskiego i dwóch Brazylijczyków, Afonso i Viniciusa. W praktyce rzadko się jednak
zdarzało, by miał ich do dyspozycji w komplecie. Przykładowo Kluzek z powodów zdrowotnych pauzował aż w 6 spotkaniach, a Afonso nie mógł zagrać w 5. Krótsze przerwy mieli też Samiec i Tomaszewski.

Przed inauguracją rozgrywek nie brakowało głosów, że w takim składzie Ślęza będzie bronić się przed spadkiem, a nie brakowało też takich, że jest jednym z głównych kandydatów do opuszczenia III ligi. My obserwując tę drużynę w trakcie przygotowań i meczów sparingowych mieliśmy jednak odmienne zdanie. W tych młodych chłopakach widać było potencjał, który trzeba było uwolnić. To było głównym celem trenera Kowalskiego, który jak mało kto, potrafi pracować z młodymi zawodnikami i tworzyć z nich piłkarzy. Problemem mógł być czas, a właściwie jego brak, bo przecież letni okres przygotowawczy był bardzo krótki. Był to jednak okres intensywny i bardzo dobrze przepracowany przez drużynę. Meczów sparingowych było niewiele, bo zaledwie cztery. Ślęza nie przegrała żadnego z nich, a wygrała m.in. z drugoligowymi rezerwami Śląska Wrocław 3:1. To co rzucało się w oczy w tych potyczkach, to zaangażowanie zawodników, ale też widoczny był brak doświadczenia w dorosłym futbolu, z którym spora grupa nowych graczy 1KS-u miała styczność po raz pierwszy. Patrząc jednak na ten zespół, byliśmy
pewni, że sobie poradzi i nie będzie typowym dostarczycielem punktów. Wśród optymistów był też piszący te słowa, który przed pierwszym ligowym meczem w rozmowach ze sceptykami mówił, że żółto-czerwoni plasować się będą w górnej połówce tabeli. Teraz patrząc na miejsce i ilość zdobytych punktów przez nasz zespół, można śmiało powiedzieć, że Ślęza spisała się bardzo dobrze. Czy mogło być jeszcze lepiej ? Oczywiście, że tak, bo zawsze może być lepiej. Powodów do narzekań mieć jednak nie mamy zbyt wiele, a do zadowolenia ich nie brakuje.

Mając tak młody zespół trudno było przypuszczać, by prezentował on stabilny poziom. Spodziewaliśmy się, że może on rozgrywać bardzo dobre mecze, ale też i spodziewaliśmy się tych słabszych.Oczekiwaliśmy jednak, że w każdym meczu drużyna, bez względu na wynik, będzie grała z pełnym zaangażowaniem i tak też się działo. Taka postawa naszych zawodników została nagrodzona m.in. tym, że bardzo dużo bramek w tej rundzie strzelili w samych końcówkach meczów.

Ślęza jesienią bardzo dobrze spisywała się na własnym boisk, na którym przegrała tylko raz i też tylko raz zremisowała. Gorzej było na wyjazdach, choć tu możemy powiedzieć, że gorzej było tylko w tych starciach, w których żółto-czerwoni rywalizowali w delegacjach z zespołami z Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Takich meczów było 5 i w żadnym z nich 1KS nie zdołał choćby zremisować na boisku, bo jak wiemy, przegrany w Goczałkowicach mecz ostatecznie został zweryfikowany jak walkower na korzyść naszej drużyny. Na Śląsku było kiepsko, ale gdy żółto-czerwoni wybierali się do innych zespołów z naszego makroregionu, to spisywali się już zdecydowanie lepiej, o czym świadczy bilans 3 zwycięstw i 1 remisu. Po 17-stu kolejkach Ślęza plasuje się zatem na 4. miejscu, czyli o jedno miejsce wyżej niż po 17-stu kolejkach poprzedniego sezonu. Jesienią 1KS zdobył 32 pkt, czyli o jeden punkt mniej niż przed rokiem. Spójrzmy jeszcze na stratę do lidera, która teraz wynosi 9 pkt, a wówczas wynosiła punktów 7. Jak widać po tych danych, mimo wielkiego odmłodzenia zespołu, są one porównywalne do tych sprzed roku.

Na Ślęzę warto było chodzić, bo można było być pewnym, że gdy gra ten zespół, to bezbramkowy remis w rachubę nie wchodzi. Co ważne, nasza drużyna była też jedyną w całej stawce, która w każdym meczu strzelała choć jedną bramkę. Ślęza wraz z Rekordem legitymuje się też największą ilością strzelonych goli w sezonie, ale tu oddajemy jednak przodownictwo zespołowi z Bielska-Białej, bo dwie nasze bramki uwzględnione w bilansie, to bramki uzyskane dzięki walkowerowi w Goczałkowicach.

Gdy spojrzymy na statystyki strzeleckie, to widzimy po nich, że tym razem w naszej drużynie ciężar strzelania bramek rozłożony został na 13-stu piłkarzy (plus 1 gol samobójczy). Najwięcej goli dla 1KS-u strzelili
Vinicius i Maciej Tomaszewski, bo po 9. O ile ilość goli Brazylijczyka na pewno nie dziwi, to jednak dorobek Tomaszewskiego robi wrażenie. I nie ważne jest, że 8 goli przez niego strzelonych, to trafienia z rzutów karnych. Je też trzeba przecież umieć wykonywać. Maciek zresztą nie był przed startem rozgrywek pierwszym wyborem do wykonywania jedenastek, ale po tym jak karnych w sparingach nie wykorzystywali inni zawodnicy, to właśnie jemu trener Kowalski powierzył to jakże odpowiedzialne zadanie.

Oprócz rozgrywek ligowych, Ślęza z powodzeniem rywalizuje też w zmaganiach pucharowych. Żółto-czerwoni wyeliminowali już dwóch czwartoligowców, a wiosną w strefowym półfinale, zmierzą się z kolejnym z nich, Moto-Jelczem Oława.

W sumie oceniając tę rundę w wykonaniu zespołu Ślęzy Wrocław, możemy ją ocenić jako rundę bardzo dobrą i zarówno sztabowi szkoleniowemu jak i samym piłkarzom, należą się podziękowania. Dziękujemy też oczywiście wszystkim naszym kibicom, którzy byli cały czas z nami. Oni wiedzieli, że na Ślęzę warto chodzić, bo tu nie zobaczą pozorowania gry, tylko 90 minut zaangażowania w każdym z meczów. Dziękujemy i do zobaczenia wiosną.

Ślęza wygrywa w Łęcznej i awansuje do 1/8 finału PP

W rozegranym w Łęcznej meczu 1/16 finału rozgrywek Pucharu Polski Kobiet, Ślęza Wrocław wygrała z miejscowym Górnikiem II 2:1.

 

Trener Arkadiusz Domaszewicz – Znakomity koniec rundy w naszym wykonaniu. Na początku chciałbym docenić jakość przeciwnika i aż żal, że muszą one grać na poziomie makroregionalnym, a nie co najmniej poziom wyżej. Myślę jednak, że taki stan  to tylko kwestia czasu. Jeśli chodzi o nas to od samego początku dziewczyny realizowały nasze założenia w 100%, zostawiły dzisiaj dużo zdrowia i zasłużyły na to zwycięstwo, pomimo doskonałych sytuacji z dwóch stron. Dzisiaj było u nas widać nasz styl, którym ja jako trener mogę się pochwalić. Mam kapitalną drużynę, ze wspaniałymi młodymi dziewczynami, dla których warto się czasem poświecić i nie raz zdenerwować, ale później oddają to na boisku z dwukrotna siłą. Teraz dostały miesiąc wolnego dla siebie i wracamy do treningów z początkiem nowego roku, gdy zaczniemy mocne przygotowania, do mam nadzieję jeszcze bardziej udanej rundy wiosennej i walki o ćwierćfinał PP.

GÓRNIK II ŁĘCZNA – ŚLĘZA WROCŁAW 1:2 (0:0)

1:0 ? 55′
1:1 Gruchała (as.Larska) 63′
1:2 Adamiec (Larska) 80′

Ślęza  – Niedzielska, Gaber, Olbińska, Szewczyk, Gruchała, Adamiec, Podkowa (80’Wróbel), Larska (85’Tyza), Brzozowska, Zygadlik (60’Góra), Walczak (80’Mieszczak).

 

2. i 3. miejsce zespołów Ślęzy w PP w Futsalu

W sobotę w Żarowie rozegrany został finałowy turniej rozgrywek Regionalnego Pucharu Polski w Futsalu Kobiet.

 
Tak się niestety złożyło, że finałowy turniej w futsalu zbiegł się z terminem meczu 1/16 finału pucharowej rywalizacji na otwartych boiskach, a te nie ukrywamy są dla nas ważniejsze. Stąd też w składach drużyn, które wybrały się do Żarowa zabrakło wielu podstawowych zawodniczek. Te co jednak tam pojechały, miały za zadanie spisać się w nich jak najlepiej i spróbować nawiązać rywalizację z drużyną występującą pod szyldem Zorzy Pęgów, a tak naprawdę dream teamem złożonym z zawodniczek mających też występy w reprezentacji Polski na koncie, że wymieńmy choćby Patrycję Pożerską i Magdalenę Basiuk. Mimo, że nasze dziewczyny starały się z całych sił w starciach z tymi znakomitymi niegdyś piłkarkami, te jednak te okazały się być lepsze i to one sięgnęły po pucharowe trofeum, czego im serdecznie gratulujemy i życzymy powodzenia w zmaganiach na szczeblu centralnym.

W Żarowie w kadrze Ślęzy Wrocław pojawiła się nowa postać. Nie chodzi tu jednak o żadną zawodniczkę, a o trenera Łukasza Wawrzyniaka, który podjął współpracę z naszym klubem. Dołączył on do sztabu szkoleniowego 1KS-u odpowiadającego za futsal i będzie współpracował z drużynami U19 i U15. Łukasz, witamy Cię w pierwszym Klubie Sportowym we Wrocławiu.

Wyniki:

Ślęza Wrocław – Ślęza II Wrocław 4:1
Ślęza – Zorza Pęgów 0:3
Ślęza II – Zorza 0:1

Ślęza – Raduj, Gaber, Mieszczak, Wróbel, Gruchała, Szewczyk, Ciesielska, Zych, Słota
Ślęza II – Drucks, Gąsiorek, N.Zonenberg, J.Zonenberg, Gogacz, Jurak, Piętoń, Gasiul

Mecz z Victorią na zdjęciach

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Ślęza Wrocław – Victoria Ostrzeszów.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Sparingowy przegląd kadry Ślęzy

W sparingowym meczu Ślęza Wrocław wygrała z Victorią Ostrzeszów 4:0.

 
W składzie dalekim od tego z rozgrywek III ligi Ślęza Wrocław rozegrała towarzyskie spotkanie z piątoligowym zespołem z Wielkopolski. Wśród 20-stu piłkarzy, którzy mieli możliwość zaprezentowania się na murawie, było zaledwie dwóch „weteranów, czyli Mateusz Kluzek (26 lat) i Mateusz Stempin (25). Całą resztę stanowili młodzieżowcy, wśród których było też 11-stu juniorów.

Od początku meczu widoczna była różnica klas pomiędzy zawodnikami obu ekip. Ślęza wyraźnie przeważała, lecz skuteczność nie była dziś mocną stroną wrocławian. Wymieńmy tylko cztery doskonałe okazje, których na gola nie zamienił jeden z testowanych zawodników, choć z drugiej strony trzeba go pochwalić za umiejętne odnajdywanie się w polu karnym rywali i znajdowanie sobie dogodnych pozycji do strzału. W końcu w 42 min. po jego właśnie uderzeniu i odbiciu piłki przez bramkarza, skuteczną dobitką popisał się Stempin.

Po przerwie w jedenastce Ślęzy zobaczyliśmy 10-ciu juniorów, a tym jedenastym był Kamil Olek, był Kamil Olek, który juniorem był jeszcze wiosną. Ten bardzo młody skład okazał się być skuteczniejszym, od tego z pierwszej połowy, bowiem dołożył do dorobku żółto-czerwonych 3 gole, a mógł ich dołożyć znacznie więcej.

ŚLĘZA WROCŁAW – VICTORIA OSTRZESZÓW 4:0 (1:0)

1:0 Stempin 42′
2:0 Dudek 69′
3:0 Patryło 80′
4:0 Wrona 82′

Ślęza – I połowa – Gasztyk, testowany, Bąk, testowany, Marcjan, Kluzek, Murat, Wawrzyniak, Stempin, testowany, Trochanowski
II połowa – Czapran, Dudek, testowany, Olek, Jakóbczyk, Patryło, Malczyk, Ulatowski, Murat, Sypień, Wrona

Daleko od domu Ślęza powalczy o pucharowy awans

W niedzielę (27 listopada) w Łęcznej, rozegrany zostanie mecz 1/16 rozgrywek Pucharu Polski Kobiet, w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z drugim zespołem miejscowego Górnika.

 
Aż trzy tygodnie, które minęły od ostatniego ligowego meczu, zespół Ślęzy musiał czekać, by oficjalnie zakończyć rozgrywki ww roku 2022. Meczem, w którym to nastąpi będzie pucharowe starcie żółto-czerwonych z rezerwami Górnika Łęczna.

Pucharowe losowanie nie było dla nas szczęśliwe, a nie chodzi tu o aspekt sportowy, a o logistyczno-finansowy. Aby dotrzeć na to spotkanie, nasza drużyna musi się udać w podróż liczącą 545 km, stąd z konieczności trzeba było zaplanować dwudniową wyprawę połączoną z noclegiem, co przecież kosztuje i to nie mało. Na to nic poradzić jednak nie możemy. Trzeba grać w Łęcznej, to nasze piłkarki tam zagrają, a my im będziemy kibicować.

W teorii Ślęza jest faworytem tego meczu, bo przecież jest wiceliderem II ligi. Inne fakty przemawiają jednak za Górnikiem II, który po rundzie jesiennej plasuje się na 1 miejscu w tabeli III ligi (gr.4). Zespół ten bowiem może skorzystać z zawodniczek z pierwszej drużyny, co też uczynił w wygranym 6:0 meczu 1/32 finału z drugoligową Unią Lublin. Ma
też możliwość skorzystania z zawodniczek z bardzo silnej drużyny juniorek. Do tego oczywiści dochodzi jeszcze atut własnego boiska.

Nasza drużyna do Łęcznej nie jedzie jednak na wycieczkę, a po to by powalczyć o awans do kolejnej rundy. Wiemy, że dziewczyny stać jest na to, by tak się stało i mocno będziemy za nie trzymać kciuki.

Ślęza w sobotę rozegra sparing z Victorią Ostrzeszów

W sobotę (26 listopada) o godz.10 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz sparingowy, w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z Victorią Ostrzeszów.

To już ostatnia w tym roku okazja by zobaczyć w akcji zespół Ślęzy Wrocław. W towarzyskiej potyczce zmierzy się on z zamykającą tabelę V ligi wielkopolskiej (gr3), Victorią Ostrzeszów, której trenerem jest Józef Klepak.

Finałowy turniej Regionalnego Pucharu Polski w Futsalu

W sobotę (26 listopada) o godz.10:00 w Żarowie, rozegrany zostanie finałowy turniej Regionalnego Pucharu Polski w Futsalu Kobiet.

 
Dwa razy z rzędu Ślęza Wrocław sięgała po Puchar Polski w regionalnych finałach, które odbyły się w Wałbrzychu i Łagiewnikach. Tym razem turniej, który wyłoni przedstawiciela naszego województwa w rozgrywkach centralnych, odbędzie się w Żarowie. Niestety, obsada zawodów w tym roku jest bardzo skromna, bo uczestniczyć w nich będą tylko trzy drużyny, w tym dwie Ślęzy Wrocław, z czego jedna z nich to zespół U19. Trzecim uczestnikiem turnieju finałowego będzie drużyna z Pęgowa. Choć nie występuje ona w żadnych oficjalnych rozgrywkach, to na pewno trzeba się z nią będzie liczyć, bowiem w jej składzie znajdują się m.in.piłkarki które niegdyś występowały w reprezentacji Polski, a o sile tej ekipy świadczy choćby fakt, że potrafiła ona wygrywać w turniejach halowych (m.in. w Obornikach Śl).

Choć zawsze powtarzamy, że futsal traktujemy jako zabawę, to zawsze też fajnie jest takie zawody wygrać i dzięki temu pobawić się w halową odmianę futbolu dłużej, a przy tym przeżyć fajną przygodę. Taką dla nas był pamiętny, przegrany dopiero po rzutach karnych mecz Ślęzy z jednym z najlepszych w Polsce futsalowych zespołów, Rekordem Bielsko-Biała.

Urodziny Tomasza Wrońskiego

Dzisiaj swoje urodziny obchodzi piłkarz Ślęzy Wrocław Tomasz Wroński.

 

W tym szczególnym dniu życzymy naszemu zawodnikowi dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności, samych udanych występów w żółto – czerwonych barwach i spełnienia wszystkich, nawet tych najskrytszych marzeń.

Zarząd, działacze, trenerzy, sportowcy i kibice 1KS Ślęza Wrocław oraz redakcja www.slezawroclaw.pl

Liga dżentelmenów po 17. kolejce

Ostatnia kolejka jesieni była najspokojniejszą spośród wszystkich, rozegranych w tej rundzie. Sędziowie pokazali w niej zaledwie 29 żółtych kartek. Dwie tego koloru (w konsekwencji czerwoną) zobaczył piłkarz Miedzi II, a inny zawodnik legnickiego zespołu ukarany został bezpośrednią czerwoną kartką.

 

żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

 
Liga dżentelmenów po 17. kolejce.

 
1. Górnik II Zabrze – 34
2. MKS Kluczbork – 38
3. ŚLĘZA WROCŁAW – 42
3. Rekord Bielsko-Biała – 42
5. Carina Gubin – 48
5. Pniówek 74 Pawłowice – 48
7. Gwarek Tarnowskie Góry – 50
8. Warta Gorzów Wlkp. – 55 *
9. Odra Wodzisław Śl. – 56
10. Chrobry II Głogów – 57
11. LKS Goczałkowice-Zdrój – 58
12. Raków II Częstochowa – 60
13. Stal Brzeg – 65
14. Polonia Nysa – 66
14. Lechia Zielona Góra – 66 *
16. Stilon Gorzów Wlkp. – 79
17. Miedź II Legnica – 80
18. Polonia Bytom – 88

* – jeden mecz rozegrany mniej