Liga dżentelmenów po 15. kolejce

W 15. kolejce sędziowie pokazali 46 żółtych kartek. Dwie tego koloru zobaczył piłkarz Rakowa II Częstochowa, a bezpośrednią czerwoną kartką, ukarani zostali zawodnicy Stilonu Gorzów Wlkp. i Polonii Bytom.

 

żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

 
Liga dżentelmenów po 15. kolejce.

 
1. Górnik II Zabrze – 32
2. MKS Kluczbork – 33
3. ŚLĘZA WROCŁAW – 38
4. Rekord Bielsko-Biała – 39
5. Carina Gubin – 42
5. Pniówek 74 Pawłowice – 42
7. Warta Gorzów Wlkp. – 46
8. Gwarek Tarnowskie Góry – 47
9. Odra Wodzisław Śl. – 49
10. Chrobry II Głogów – 53
11. LKS Goczałkowice-Zdrój – 54
12. Stal Brzeg – 55
13. Raków II Częstochowa – 58
14. Miedź II Legnica – 60
14. Lechia Zielona Góra – 64
16. Polonia Nysa – 65
17. Stilon Gorzów Wlkp. – 70
18. Polonia Bytom – 84

Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 15. kolejce

Na czele klasyfikacji strzelców po 15. kolejce nie nastąpiły większe zmiany.

 
Czołówka klasyfikacji strzelców po 15. kolejce

 
17 – Dawid Wolny (Polonia Bytom)

14 – Marcin Wróbel (Rekord)

11 – Emil Drozdowicz (Stilon)

10 – Michał Biskup (Gwarek)

9 – Mateusz Surożyński (Lechia), Dawid Hanzel (Pniówek)

8 – Marcin Przybylski (MKS), VINICIUS, MACIEJ TOMASZEWSKI (ŚLĘZA)

7 – Krzysztof Kiklaisz (LKS), Jakub Kuczera (Odra), Kamil Popowicz (Polonia Nysa)

6 – Tomasz Wojciechowski (Chrobry II), Alan Lubaski (Górnik II)

W naszej klasyfikacji posługujemy się informacjami z portalu „Łączy nas piłka”, na którym dostępne są dane z protokołów meczowych. Dlatego też w naszym rankingu przykładowo Marcin Przybylski ma 8, a nie 10 bramek, a Emil Drozdowicz 11, a nie 10, tak jak informuje wiele portali.

Dzisiejsza klasyfikacja może się nieznacznie zmienić, z racji tego, że portal Łączy nas Piłka uległ awarii i nie ma wglądu do relacji z meczów 15. kolejki.

Podsumowanie 15. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W 15. kolejce rozgrywek III ligi (grupa 3), gospodarze wygrali trzykrotnie, goście dwa razy, a cztery mecze zakończyły się podziałem punktów.

 
Lider z Częstochowy zachował miano jedynego niepokonanego w tym sezonie zespołu. Kolejny raz swojego boiska nie udało się odczarować Warcie Gorzów Wlkp. i LKS-owi Goczałkowice-Zdrój. Nie udało się też Stali Brzeg wygrać pierwszy raz na wyjeździe. W 15. kolejce strzelono 29 bramek, co daje średnią 3,22 gola na mecz. Niepokojąco wygląda tabela II ligi, w której na przedostanie miejsce spadły rezerwy Śląska, co powiększa na ten moment st4efę spadkową w III lidze do czterech ostatnich miejsc.

WARTA GORZÓW WLKP. – STAL BRZEG 1:1
Stal była bliżej w tym meczu by sięgnąć po pierwszy wyjazdowy komplet punktów, niż Warta by to uczynić u siebie.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – LECHIA ZIELONA GÓRA 2:3
Pniówek prowadził już 2:0 i wydawać się mogło, że nie odda zwycięstwa. Tymczasem Lechia między 70 a 81 minutą nie tylko odrobiła straty, ale też zdołała wyjść na prowadzenie, którego już nie oddała.

LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ – STILON GORZÓW WLKP. 2:2
Stilon dwukrotnie prowadził, a gospodarze za każdym razem odrabiali straty. Być może było by inaczej, gdyby goście nie kończyli tego meczu w dziesiątkę, po czerwonej kartce z 65 minuty.

POLONIA NYSA – MIEDŹ II LEGNICA 2:0
Beniaminek z Nysy pewnie wygrał i wspiął się już na 8. miejsce w tabeli, będąc przy tym trochę niespodziewanie, najwyżej klasyfikowanym zespołem z Opolszczyzny.

CARINA GUBIN – POLONIA BYTOM 0:1
Polonia od 31 minuty grała w dziesiątkę (czerwona kartka), a mimo to zdołała wygrać. Gospodarze mogą za tę porażkę mieć pretensje tylko do siebie, bo nie dosyć, że grali w liczebnej przewadze, to też w samej końcówce nie wykorzystali rzutu karnego.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – RAKÓW CZĘSTOCHOWA 0:0
Raków pozostaje wciąż niepokonany, choć kolejny raz kończył mecz w zdekompletowanym składzie (czerwona kartka w 51 min). Co ciekawe rezerwy Rakowa zremisowały czwarty mecz w pięciu ostatnich kolejkach.

CHROBRY II GŁOGÓW – GÓRNIK II ZABRZE 4:3
Duża niespodzianka w meczu rozstrzygniętym w samej końcówce. Gdy w 89 min. Górnik doprowadził do wyrównania, wydawać się mogło, że mecz zakończy się podziałem punktów, a tymczasem gospodarze zdołali jeszcze wyprowadzić decydujący cios.

ODRA WODZISŁAW ŚL. – MKS KLUCZBORK 2:2
Odra bliska była zwycięstwa, bowiem prowadziła do 85 minuty. Goście zdołali jednak wyrównać, przez co gospodarze nie opuścili strefy spadkowej.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – ŚLĘZA WROCŁAW 3:1
Ten mecz relacjonujemy osobno.

IV liga kobiet – Remis z liderem był jakże blisko

W meczu 8. kolejki rozgrywek IV ligi kobiet, Ślęza III Wrocław przegrała z Moto-Jelczem Oława 0:2.

 

Trener Arkadiusz Domaszewicz – Pomimo wielu sytuacji z jednej i z drugiej strony i naszej optycznej przewagi w drugiej połowie to drużyna z Oławy zwycięża w dzisiejszym spotkaniu i zdobywa 3 punkty. Mimo przegranej jestem zadowolony z postawy jak i z poziomu gry dziewczyn w tym meczu.

ŚLĘZA III WROCŁAW – MOTO-JELCZ OŁAWA 0:2 (0:0)

0:1 ? 87′
0:2 ? 90′

Ślęza III – Raduj, Dobies (59’Gogacz), Gruchała (85’Urbańska), Yurasova (52’Klimek), Igałowicz, Zygadlik (75’Folakemi), Wróbel, Góra (85’Brodowska), Dziadek,Gasiul, Dudka (65’Rząd)

Piłkarki Ślęzy z przytupem zakończyły rundę jesienną

W rozegranym w Głogówku meczu 11. kolejki rozgrywek II ligi kobiet, Ślęza Wrocław wygrała z miejscowym Rolnikiem 6:0.

 

Trener Arkadiusz Domaszewicz – Rundę kończymy bardzo dobrym meczem w Głogówku. Dziewczyny szybko ułożyły mecz i nie dały przeciwniczkom nawet na chwile dojść do głosu. Zostaje nam mecz Pucharu Polski , trochę zabawy na hali i zasłużony odpoczynek na który moje zawodniczki zasłużyły , a jak bardzo to wiedzą pewnie tylko osoby związane z drużyną. Rundę oceniam bardzo pozytywnie ( pewnie z małym niedosytem) ale czołówka ligi jest na tyle równa i blisko siebie, że kwestia awansu zapewne rozstrzygnie się  w ostatnich kolejkach

ROLNIK B. GŁOGÓWEK – ŚLĘZA WROCŁAW 0:6 (0:4)

0:1 Brzozowska (as.Góra) 2′
0:2 Brzozowska (Larska) 8′
0:3 Brzozowska (Walczak) 11′
0:4 Podkowa (Brzozowska) 34′
0:5 Zygadlik (karny) 62′
0:6 Adamiec (Brzozowska) 84′

Ślęza  – Niedzielska, Gaber, Olbińska, Szewczyk, Gruchała (46’Tyza), Adamiec, Podkowa (65’Wróbel), Larska (75’Janik), Brzozowska, Góra (46’Zygadlik), Walczak

 

Bramki z pojedynku Rekord – Ślęza

Oto jak padały gole w meczu w Bielsku-Białej.

 

 

Zdjęcia ze spotkania z Bielsko-Białej

Prezentujemy galerię zdjęć z meczu Rekord Bielsko-Biała – Ślęza Wrocław.

 

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

 

Rekord – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Rekord Bielsko-Biała – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

 

 

Dariusz Mrózek (trener Rekordu): „Cieszy to zwycięstwo. Zrobiliśmy dziś wszystko, aby ten mecz wygrać, ale były momenty gdzie cofaliśmy się do obrony, ale głównym założeniem na to spotkanie było to, aby ten mecz wygrać, bo ostatnio pogubiliśmy tych punktów trochę. Chcieliśmy wrócić na właściwą ścieżkę, udało nam się to i plan jest taki, aby być na tyle skoncentrowanym by zdobyć w tych dwóch ostatnich spotkaniach maksimum punktów.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Można czasami rozpatrywać mecz w kategoriach gry, albo w kategoriach wyniku. Można by powiedzieć, że nasza gra długimi fragmentami była ok, natomiast wynik zupełnie nam się nie zgadza i teraz trzeba się zastanowić, co można było zmienić, czy też zrobić lepiej. Rekord to dobry przeciwnik, od pewnego czasu jest to zespół, który w tej lidze jest w ścisłej czołówce i gwarantuje pewną jakość gry. Powiem w ten sposób, że nie tylko dostosowaliśmy się do tej gry, ale też i fragmentami mieliśmy inicjatywę. Natomiast bramki straciliśmy za łatwo i musimy się nad tym zastanowić.”

Mateusz Madzia (Rekord): „Mecz rozpoczął się dla nas pomyślnie, bo szybko wyszliśmy na dwubramkowe prowadzenie. Potem niepotrzebnie się cofnęliśmy, co zaowocowało bramką dla Ślęzy, ale na szczęście w drugiej połowie dobrze się broniliśmy i to my zdobyliśmy gola zamykającego mecz, mimo, że Ślęza częściej była na naszej połowie. Wtedy myślę, że przejęliśmy inicjatywę i do końca spotkania już jej nie oddaliśmy.”

Maciej Tomaszewski (Ślęza): „Niestety przegrany mecz z solidną drużyną. Sami skomplikowaliśmy sobie sytuacje tracąc szybko dwie bramki. Do przerwy złapaliśmy kontakt natomiast nie udało nam się wyrównać. Teraz jest czas na regenerację i od poniedziałku skupiamy się na kolejnym meczu.”

Rekord – Ślęza w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Rekord Bielsko-Biała – Ślęza Wrocław.

 
strzały celne

Rekord – 5
Ślęza – 4

strzały niecelne

Rekord – 6
Ślęza – 7

rzuty rożne

Rekord – 4
Ślęza – 9

spalone

Rekord – 0
Ślęza – 3

faule

Rekord – 10
Ślęza – 14

żółte kartki

Rekord – 3
Ślęza – 4

Bez powodzenia w Bielsku-Białej

W rozegranym w Bielsku-Białej meczu 15. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław przegrała z miejscowym Rekordem 1:3.

 

Choć meczowi w Bielsku-Białej towarzyszył padający deszcz, a murawa (bardzo dobrze przygotowana) była grząska, to nielicznie przybyła na stadion w „Cygańskim Lesie” publiczność, była świadkami ciekawego i stojącego na dobrym poziomie meczu. Zwycięsko z niego wyszli gospodarze, którzy w tym starciu nie byli może lepsi, ale byli skuteczniejsi. W zespole Rekordu widać było też większe doświadczenie jego piłkarzy, z dyrygującym drużyną Tomaszem Nowakiem na czele. Nie on jednak był tym zawodnikiem, o którym po dzisiejszym meczu mówiono najczęściej. Był nim natomiast Daniel Świderski, który strzelił wszystkie bramki dla gospodarzy. Niestety, przy dwóch z nich asystę możemy zapisać bramkarzowi Ślęzy, który na pewno tej wizyty w Bielsku-Białej, dobrze wspominać nie będzie.

Od pierwszych minut Ślęza pokazywała, że nie zamierza w tym starciu ograniczyć się do obrony dostępu do własnej bramki, a wręcz odwrotnie, chciała jak najszybciej otworzyć to spotkanie i niewiele brakowało, by już w 2 min. uczynił to Julian Trochanowski, z którego zaskakującym uderzeniem z dystansu, z kłopotami, ale jednak poradził sobie Jakub Szumera. Gra żółto-czerwonych wyglądała naprawdę nieźle, ale cóż z tego, gdy w 6 min. Jakub Wąsowski zamiast podać piłkę do jednego ze swoich kolegów, podał ją przeciwnikom, a stojący przed polem karnym Świderski,  wcale nie mocnym uderzeniem, umieścił ją w bramce. Po straconym golu wrocławianie zdecydowanie dłużej utrzymywali się przy piłce. W 15 min. powinien być remis, bowiem po świetnej akcji prawą stroną, Mateusz Stempin wyłożył piłkę jak na patelni Mateuszowi Kluzkowi, a ten niestety dla nas spudłował w stuprocentowej sytuacji. Chwilę potem Szymura nie dał się zaskoczyć Radosławowi Bąkowi. Ślęza atakowała, a Rekord cierpliwie wyczekiwał swoich szans i takowa nadarzyła się w 16 min. w której po kontrze, Świderski po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Wynik się zmienił, ale obraz gry nie. Grająca w ataku pozycyjnym Ślęza nie ustawała w poszukiwaniu kontaktowego trafienia. W 26 min. z dystansu, w środek bramki przymierzył Stempin. Nie udało się strzelić gola z akcji, za to udało się z rzutu karnego, podyktowanego za zagranie ręką Mateusza Madzi. Jego wykonawcą był w 33 min. Maciej Tomaszewski. Do przerwy wynik się już nie zmienił, ale też pozostawała w nas nadzieją, że zmieni się on na korzyść 1KS-u po zmianie stron. Aby jednak mógł się on zmienić, potrzebne były strzały, a tych mimo optycznej przewagi, wrocławianie długo nie oddawali. Dopiero w 68 min. na uderzenie z dystansu zdecydował się Vinicius i niewiele się pomylił. Podobnie się działo w 74 min. gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, obok słupka główkował Przemysław Marcjan. Gdy cały czas tliła się w nas jeszcze nadzieją na choćby punkt, lecz została ona zgaszona definitywnie przez golkipera Ślęzy, który podobnie jak to miało miejsce w Bytomiu, tak też i w Bielsku-Białej, w wydawać się mogło, że w sytuacji która nie mogła gospodarzom przynieść powodzenia, jednego z nich sfaulował , a pewnie wykonaną jedenastką Świderski, praktycznie zamknął już ten mecz. Ślęza mogła to spotkanie przegrać wyżej, bowiem już w samej końcówce, gdy wrocławianie kompletnie już się odkryli, wpierw Świderski, a potem Piotr Wyroba, obili poprzeczkę.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – ŚLĘZA WROCŁAW 3:1 (2:1)

1:0 Świderski 6′
2:0 Świderski 19′
2:1 Tomaszewski (karny) 33′
3:1 Świderski (karny) 79′

Rekord – Szumera, Nowak, Wróbel (63’Mucha), Świderski, Żołna, Nocoń, Krysik, Twarkowski (89’Waluś), Madzia, Pańkowski, Wyroba
rezerwa – Żerdka, Caputa, Feruga, Kareta
Ślęza – Wąsowski, Bąk (62’Maciołek), Trochanowski (62’Wroński), Stempin, Marcjan (85’Gil), Wawrzyniak, Vinicius, Samiec, Tomaszewski, Fediuk (78’Gil), Kluzek (85’Olek)
rezerwa – Gasztyk

Sędziowali – Robert Marciniak (Kraków) oraz Filip Studziński i Jakub Stelmach
Żółte kartki – Świderski, Twarkowski, Madzia – Wąsowski, Bąk, Tomaszewski, Fediuk
Widzów – 50