Ślęza wygrywa po świetnym meczu

W meczu 6. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z Lechią Zielona Góra 5:2.

 
Ślęza nie była na pewno faworytem tego meczu, bo wszak dziś do Wrocławia przyjechał zespól opromieniony awansem do kolejnej rundy Fortuna Pucharu Polski, zespół, który jako jedyny dotąd zdołał urwać punkty liderowi z Częstochowy i zespól, który przed tym meczem miał na koncie więcej punktów. Tymczasem odmłodzona Ślęza, co cały czas będziemy powtarzać, zagrała dziś znakomite spotkanie. 1KS zaczął je składem, który mógł zaskoczyć, ale do nieoczekiwanych decyzji, które zazwyczaj okazują się trafne, trenera Grzegorza Kowalskiego, zdążyliśmy się przyzwyczaić. Dziś w podstawowej jedenastce znalazło się sześciu młodzieżowców (a w sumie zagrało ich dziesięciu). Zabrakło w niej miejsca dla Viniciusa, za to znalazł się w niej debiutant, Patryk Maciołek. Mecz mógł się podobać praktycznie przez całe 90 minut, podczas których, oba zespoły grały otwarte i toczone w znakomitym tempie starcie.

Pierwsze zagrożenie podbramkowe stworzyli gości już w 3 min. W zamieszaniu podbramkowym strzelał Mateusz Surożyński, ale piłki w światło bramki skierować nie zdołał. W 7 min. Ślęza przeprowadziła świetną kontrę, i gdy wydawać się mogło, że Mateusz Stempin będzie miał idealną pozycję do oddania strzału, to niestety nie zdołał opanować futbolówki. Za moment ten sam piłkarz stanął oko w oko z Wojciechem Fabisiakiem i ten pojedynek przegrał. W drugim kwadransie inicjatywę przejęli przyjezdni. Czujność Jakuba Wąsowskiego strzałem z rzutu wolnego sprawdził Surożyński. Groźne uderzał też Jakub Babij. Om bliżej było do przerwy, tym coraz lepiej zaczęli grać żółto-czerwoni. W 34 min. Mikołaj Wawrzyniak próbował uderzać, a uczynił to tak, że piłka wylądowała pod nogami Stempina. Ten strzałem pietą trafił w słupek, a gdy piłka do niego powróciła obił poprzeczkę, a wtedy dopadł do niej Dominik Krukowski i swoim uderzeniem sprawił, że Ślęza objęła prowadzenie. Po tym golu można było odnieść wrażenie, że wrocławianie kontrolują przebieg meczu, a tymczasem w 43 min. po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, do wyrównania, uderzeniem głową doprowadził Przemysław Mycan.

Już pierwsza połowa była bardzo fajnym widowiskiem, ale druga była po prostu znakomita. Wraz z jej rozpoczęciem Ślęza mocno zaatakowała. Z niewygodnej pozycji niecelnie strzelił Jakub Gil, a dwa razy bez powodzenia, strzelał Maciej Tomaszewski. Nieudana była też próba przelobowania Fabisiaka, przez Mateusza Kluzka. Ślęza swój cel osiągnęła w 56 min. gdy po wrzutce Stempina, piłkę w siatce ulokował Kluzek. W rewanżu potężną bombie, po której futbolówka przeleciała tuż nad poprzeczką, posłał Mateusz Zientarski. W 61 min.po podaniu Gila, gola strzelił Paweł Fediuk. Mimo dwubramkowego prowadzenia, żółto-czerwoni nie zamierzali spocząć na laurach. W 66 min. Ślęza prowadziła już 4:a, a stało się to po tym, jak Krukowski wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul na Wawrzyniaku. Jeśli ktoś w tym momencie pomyślał, że to już koniec emocji, to bardzo się pomylił. Wrocławianie nie ustawali w poszukiwaniu kolejnych goli, a goście też nie zamierzali odpuścić. W 75 min. znakomitej okazji nie wykorzystał Gil, a w 80 min. Stempin uderzył z prawie połowy boiska, zmuszając Fabisiaka do maksymalnego wysiłku. W 82 min. Lechia po trafieniu Surożyńskiego zmniejszyła straty. Ślęza miała okazję by szybko odpowiedzieć, a był nią kolejny karny, tym razem podyktowany za faul na Gilu. Do piłki podszedł Kluzek, a Fabisiak nie dość, że wyczuł jego intencje, to również poradził sobie z dobitką Viniciusa. Końcowy rezultat ustalił w 90 min. Vinicius, który zgubił rywali i nie dał szans Fabisiakowi.

ŚLĘZA WROCŁAW – LECHIA ZIELONA GÓRA 5:2 (1:1)

1:0 Krukowski 34′
1:1 Mycan 43′
2:1 Kluzek 56′
3:1 Fediuk 58;
4:1 Krukowski (karny) 66′
4:2 Surożyński 82′
5:2 Vinicius 90′

Ślęza – Wąsowski, Trochanowski (34’Gil), Stempin, Wawrzyniaqk (77’Marcjan), Maciołek, Afonso (77’Wroński), Samiec, Tomaszewski, Fediuk, Kluzek (90’Murat), Krukowski (77’Vinicius)
rezerwa – Gasztyk, Bąk
Lechia – Fabisiak, Ostrowski, Surożyński, Dzidek (79’Staśkiewicz), Maćkowiak (66’Zając), Loboda (66’Shved), Mycan (79’Athenstadt), Babij (79’Sitko), Zientarski, Estigarribia, Kurowski.
rezerwa – Słodki, Lechowicz

Sędziowali – Przemysław Mielczarek (Kluczbork) oraz Miłosz Pukajło i Radosław Paszek.
Żółte kartki : Trochanowski – Ostrowski
Widzów – 150

Przemysław Mielczarek arbitrem meczu Ślęza – Lechia

Przemysław Mielczarek z Gortatowa (KS Kluczbork), sędziować będzie mecz 29. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i Foto-Higieną Gać.

 
Przemysław Mielczarek pierwszy raz na trzecioligowym poziomie sędziował w sezonie 2014/15 (jeden mecz). Po kilkuletniej przerwie, ponownie pełni on rolę arbitra w III lidze od sezonu 2019/20. Jak dotąd sędziował dwa mecz z udziałem Ślęzy, obydwa zakończone zwycięstwami żółto-czerwonych.

W obecnych rozgrywkach Przemysław Mielczarek sędziował w 2. meczach III ligi, w których pokazał 5 (śr.2,5 na mecz) żółtych kartek i 1. czerwoną.

O ligowe punkty Ślęza powalczy z Lechią

W sobotę (3 września) o godz.17 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 6. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i Lechią Zielona Góra.

 
Nie udało się żółto-czerwonym wygrać w Gorzowie ze Stilonem, może zatem uda się to uczynić z innym przedstawicielem woj. Lubuskiego, jakim jest zielonogórska Lechia.

W ostatnich latach Lechia dała się poznać, jako typowy trzecioligowy średniak, który od czasu do czasu potrafił sprawić duża niespodziankę, ale też potrafił zawodzić swoich kibiców. Wygląda jednak na to, że tym razem zielonogórzanie chcą osiągnąć coś więcej, w czym mają pomóc nowo pozyskani piłkarze, z powracającym do grodu Bachusa, Sebastianem Górskim na czele.

Lechia doskonale rozpoczęła sezon, wygrywając kolejno z Rekordem Bielsko-Biała, Gwarkiem Tarnowskie Góry i Chrobrym II Głogów. Pierwsze punkty zielonogórzanie stracili dopiero w 4. kolejce, przegrywając w Zabrzu z rezerwami Górnika. W ostatnim dotąd ligowym starciu, rozegranym przed tygodniem w Zielonej Górze, swoje pierwsze punkty stracił lider z Częstochowy, remisując z gospodarzami 1:1.

Lechia oprócz dobrej postawy w lidze, świetnie też zainaugurowała zmagania w rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski. W miniony wtorek, zielonogórzanie po dogrywce zwyciężyli 2:1 z pierwszoligowym Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Jak widać Lechia na początku sezonu jest mocno rozpędzona, a zadaniem Ślęzy będzie ją zatrzymać. Czy nasz mocno odmłodzony zespół jest na to stać ? Oczywiście, że tak. Choć nasza drużyna gra nierówno, to pokazała już, że jest w stanie podjąć rękawice w pojedynku z każdym przeciwnikiem, a Lechia nie jest tu wyjątkiem.

Serdecznie zapraszamy kibiców na to interesująco zapowiadające się spotkanie.

Informacje organizacyjne :

Bilety dostępne przed meczem w kasie na stadionie.
Wjazd na parking i wejście na stadion od ul. Zakrzowskiej.
Dojazd MPK – autobusy linii 128, 130, 111 i 151 – przystanek Zakrzowska
autobusy linii D, N, 121, 131 – przystanek Rondo Lotników Polskich (trzeba przejść przez wiadukt).
Dojazd PKP – przystanek Wrocław Psie Pole (trzeba przejść przez wiadukt).
Gastronomia – Kawiarnia „Ślęzanka” w budynku klubowym i grill w domku obok trybun.

II liga kobiet – To powinno być bardzo ciekawe starcie

W sobotę (3 września) o godz.13:30 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 4. kolejki rozgrywek II ligi kobiet, w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z AZS-em UJ II Kraków.

 

3 mecze i 9 zdobytych punków. Będąca beniaminkiem Ślęza zanotowała znakomity start w rozgrywkach II ligi. Oczywiście apetyt rośnie w miarę jedzenia i chciałoby się jeszcze więcej. Tymczasem zanosi się, że w sobotę nasze piłkarki staną przed najtrudniejszym z dotychczasowych testów. Do Wrocławia zawita bowiem druga drużyna ekstraligowego AZS UJ Kraków.

W ostatnich czterech sezonach w rozgrywkach II ligi występowała Prądniczanka Kraków. W poprzednich sezonach zespół ten zajął 11-ste, spadkowe miejsce, ale jak wiemy, różne okoliczności sprawiły, że z II ligi nie spadł żaden zespół. Prądniczanki w rozgrywkach sezonu 2022/23 jednak już nie ma, bowiem w lecie dokonano fuzji tego klubu z AZS-em UJ Kraków, i do rozgrywek zespół przystąpił jako rezerwy AZS-u.

AZS UJ II rozgrywki rozpoczął od derbowej porażki 0:2 z Wandą Kraków. Następnie w zaległym meczu rozgromił 5:0 KSP Kielce, a przed tygodniem pewnie wygrał 4:1 z Rolnikiem B. Głogówek. Te wyniki sprawiły, że zespół z Krakowa zajmuje 3. miejsce w tabeli.

Krakowski zespół ma zatem całkiem niezły bilans, lecz nie taki, by w teorii nie był on w zasięgu Ślęzy. Jest jednak jedno, wcale nie małe ale. Gdy spojrzymy na kadrę rezerw AZS-u, to zobaczymy, że znajdują się w niej też wszystkie piłkarki pierwszej drużyny. Tymczasem, w tym tygodniu ekstraliga ma reprezentacyjną przerwę. Może zatem się zdarzyć, że do Wrocławia zawita pierwszy zespół, może też być tak, że dwójka zostanie wzmocniona grupą zawodniczek z jedynki, a może też być jednak tak, że na Kłokoczycach zagrają rzeczywiście rezerwy. Jak będzie w rzeczywistości, przekonamy się dopiero w niedzielę.

W jakim by jednak składzie nie zagrał zespół spod Wawelu, Ślęza będzie chciała z nim wygrać. Nasza drużyna już wielokrotnie pokazywała, że potrafi toczyć wyrównane boje z teoretycznie silniejszymi przeciwnikami i wcale się ich nie boi. Dziewczyny mają charakter i wychodząc na boisko zawsze chcą wygrać, bez względu na to kto stoi po drugiej stronie boiska.

Mecz zapowiada się bardzo interesująco i możemy być pewni, że emocji w nim nie zabraknie. Najlepiej jednak przekonać się o tym samemu,wybierając się na to spotkanie, do czego zachęcamy i serdecznie zapraszamy.

IV liga kobiet – Siostrzane derby na początek

W niedzielę (4 września) o godz.18 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 1. kolejki rozgrywek IV ligi kobiet (gr.dolnośląska), pomiędzy Ślęzą III i Ślęzą II Wrocław.

 

Nowy sezon będzie trzecim, w którym dolnośląskie zespoły rywalizować będą w rozgrywkach IV ligi. Przystąpi do nich rekordowa ilość, bo aż 14-stu drużyn (prosimy nie sugerować się terminarzem znajdującym się na portalu 90 minut). W porównaniu z poprzednimi rozgrywkami, w nowych nie zobaczymy już SAP-u Brzeg i Orlika Jelenia Góra. W IV lidze zagrają za to – Śląsk II Wrocław, który zrezygnował z rywalizacji w II lidze – Polonia Świdnica, która wycofała się z III ligi, a także nowicjusze w rozgrywkach żeńskich, czyli Victoria Jelenia Góra, Femgol Lubin i KP Kobierzyce.

Rozgrywki toczyć się będą nowym systemem. Na początek rozegrane zostaną mecze każdy z każdym, przy czym 10 odbędzie się jesienią, a pozostałe 3 już wiosną. Po tej rundzie liga podzielona zostanie na 2. grupy, które zmagać się będą o miejsca 1-7 i 8-14.

W zaczynającym się sezonie 1KS reprezentowany będzie przez 2 zespoły. Jako Ślęza II występować będą juniorki prowadzone przez trenera Pawła Arciszewskiego. W założeniu, w tej drużynie grać będą dziewczyny, które nie złapią się do kadry meczowej w CLJ U17. Od czasu do czau możemy się jednak spodziewać, że drużynę wzmocnią tzw.”spady” z pierwszej drużyny juniorek. Ślęza III to drużyna trenera Arkadiusza Domaszewicza. Jest to ekipa całkiem odrębna od tej, która rozgrywa swoje mecze w II lidze, co nie oznacza, że dla grającej w niej dziewczyn, drzwi do pierwszego zespołu są zamknięte. Tak naprawdę, każda z piłkarek Ślęzy III może je otworzyć sama. Wszystko zależy bowiem tylko od nich.

Los sprawił, że już w 1. kolejce dojdzie do siostrzanych derbów. Kto w nich będzie górą ? Tego oczywiście nie wiemy, ale kibicujemy po równo i jednej i drugiej drużynie.

Wojciech Fabisiak: „Ślęza to zespół, z którym trzeba się liczyć”

Przed spotkaniem z Lechią Zielona Góra rozmawiamy z bramkarzem tej drużyny Wojciechem Fabisiakiem.

 

 

Sprawiliście niespodziankę w Fortuna Pucharze Polski pokonując w 1. rundzie tych rozgrywek pierwszoligowe Podbeskidzie Bielsko-Biała. Jakie są Twoje wrażenia po tym pojedynku?

Jestem zadowolony z naszego zespołu, bo mimo tego, że preferujemy wysokie granie i większe utrzymanie przy piłce zagraliśmy w sumie nietypowo jak nas, bo potrafiliśmy wyprowadzać groźne kontry jak i też dobrze przesuwać się za piłką, plus wybiegać 120 minut z klubem, który ma co sezon aspiracje do gry w Ekstraklasie, gdzie w naszej ekipie większość zawodników chodzi do pracy. Ok. Biorę pod uwagę to, że nie zagrał z nami pierwszy skład i wysoka porażka ze Stalą Rzeszów była szokująca dla drużyny, plus wyjazd we wtorek na mecz pucharowy do rywala, który tym spotkaniem co by się nie działo może zyskać, a TSP może stracić. Znam to, bo grałem w takich pojedynkach w Podbeskidziu również i wbrew pozorom to nie są łatwe mecze.

No właśnie. Trafiłeś do Lechii właśnie z zespołu z Bielsko-Białej. Byłeś jednym z bohaterów tego spotkania broniąc rzut karny. Czy fakt, że był to pojedynek z Twoim byłym klubem jakoś dodatkowo Cię jeszcze mobilizował?

Po losowaniu byłem w szoku jakie jest zrządzenie losu, że z spośród tylu ekip trafiliśmy na Podbeskidzie, ale wiadomo trzeba było szybko zapomnieć o tym, bo były po drodze mecze ligowe. Do samego pojedynku podszedłem bez żadnego napięcia czy jakiegoś większego zmotywowania głównie dlatego, żeby właśnie się nie przemotywować, bo o to było bardzo łatwo z racji klasy rywala i rangi spotkania. A tego dnia miałem kilka spraw prywatnych, które w sumie sprawiły, że dopiero przed rozgrzewką skupiłem się na meczu i to mi chyba bardzo pomogło tego dnia zagrać bardzo dobre zawody. Ale jak to trener Michał Sucharek fajnie powtarza nie zważając na pojedynek jaki się odbył ” To już historia”, a więc szybko przestawiamy się na moim zdaniem arcytrudne spotkanie w tej rundzie ze Ślęzą Wrocław.

Po pięciu trzecioligowych kolejkach po remisie z Rakowem II Częstochowa jesteście na wysokim czwartym miejscu w tabeli. Wasza forma jest już optymalna, czy też jest według Ciebie coś, co musicie w swojej grze poprawić?

Co do miejsca w tabeli to fakt mamy wysokie miejsce w tabeli, ale zaznaczam, że nie bierzemy pod uwagę walki o awans. Chcemy być drużyną która nie jest przeciętniakiem w tej lidze, która z każdym sezonem będzie robiła podwaliny właśnie na awans. Nasza forma jest dobra i jesteśmy pewni, ale przy okazji pokorni, bo mamy wiele mankamentów, nad którymi będziemy mogli pracować od przyszłego tygodnia. Z racji napiętego miesiąca nie było czasu na doskonalenie poszczególnych zachowań, zwłaszcza przy stałych fragmentach gry.

Teraz przed Wami wspomniana przez Ciebie wyjazdowa konfrontacja ze Ślęzą. Jak oceniasz drużynę ze stolicy Dolnego Śląska?

Ślęza to zespół, z którym trzeba się liczyć. Potwierdzeniem tego jest to, na którym miejscu kończą ligę co sezon. A więc jeden z faworytów do awansu. Podchodzimy do tego meczu z dużym respektem biorąc pod uwagę nasze poprzednie pojedynki z tym przeciwnikiem, ale to zmienia faktu, że zagramy o pełną pulę.

Jak Twoim zdaniem będzie wyglądało to spotkanie?

Mecze że Ślęzą na wyjeździe porównałbym do wizyt u dentysty. Pojedynek na sztucznej murawie z wymagającym, grającym twardo rywalem, który z moich obserwacji dobrze kontroluje spotkania „u siebie”. Ciężko mi przewidzieć jak będzie wyglądał ten mecz. Na pewno kluczem do pozytywnego wyniku będzie przejęcie kontroli pojedynku. Mam tu na myśli działania z piłką jak i bez piłki i przede wszystkim stałe fragmenty w defensywie.

6. kolejka III ligi: Typy Tomasza Wrońskiego

W rolę typera przed 6. kolejką III ligi wcielił się piłkarz Ślęzy Wrocław Tomasz Wroński.

 

 

 

MKS Kluczbork

LKS Goczałkowice Zdrój

1

Warta Gorzów Wielkopolski

Pniówek 74 Pawłowice

2

Rekord Bielsko-Biała

Carina Gubin

1

Gwarek Tarnowskie Góry

Polonia Nysa

X

Chrobry II Głogów

Odra Wodzisław Śląski

2

Górnik II Zabrze

Miedź II Legnica

1

Raków II Częstochowa

Polonia Bytom

1

Ślęza Wrocław

Lechia Zielona Góra

1

Stal Brzeg

Stilon Gorzów Wielkopolski

2

 

Ślęza z Lechią zagra po raz 23.

Sobotni mecz z Ślęzy z Lechią będzie 23. ligową potyczką pomiędzy tymi zespołami.

 

Piszemy o historii meczów z Lechią, choć klub ten jest chyba rekordzistą pod względem zmian nazw, a do obecnej powrócił 29. lipca 2019 roku.

Do pierwszej konfrontacji wrocławsko-zielonogórskiej doszło w sezonie 1979/1980. Miało to miejsce na trzecioligowym poziomie. Nie udało nam się dotrzeć do wyników meczów, ale nie był to udany sezon dla Ślęzy, która zajęła 11. miejsce i została zdegradowana, a tymczasem Lechia po zajęciu 8. miejsca została przeniesiona do innej grupy.

Po długiej przerwie Ślęza i Lechia spotkały się ze sobą ponownie, również w III lidze w sezonie 1990/1991. Niestety, również nie znamy wyników tych spotkań. Dla 1KS-u były to bardzo udane rozgrywki, bowiem zajęcie 2. miejsca oznaczało awans do II ligi. Lechia uplasowała się na 7. miejscu.

Dawna II liga była kolejnym poziomem rozgrywkowym, na którym mierzyły się ze sobą Ślęza z Lechią. Miało to miejsce w nieudanych dla żółto-czerwonych rozgrywkach sezonu 1995/96 w których zajęli 16. miejsce i zostali zdegradowani. Lechia uplasowała się na miejscu 14. będącym pierwszym, gwarantującym ligowy byt. Obydwa mecze pomiędzy obiema drużynami zakończyły się wynikiem 1:0, dla Ślęzy we Wrocławiu i dla Lechii w Zielonej Górze.

W przerwie zimowej sezonu 2008/2009 Ślęza przejęła miejsce w II lidze po Gawinie Królewska Wola. Wiosną ten w dużej mierze oparty na piłkarzach, którzy jesienią grali jeszcze w IV lidze zespół, w Zielonej Górze bezbramkowo zremisował z Lechią.

Sezon 2009/2010 zakończył się degradacją Ślęzy z II ligi, Wrocławianie w meczach z Lechią doznali dwóch porażek. W Zielonej Górze 0:1 (bramka Andrzej Dorniak) i we Wrocławiu 0:3 (Wojciech Okińczyc 2, Rafał Duchnowski)

W roku 2012 doszło do fuzji Lechii z UKP i już pod tą druga nazwą klub ten przystąpił do rozgrywek III ligi w sezonie 2012/2013. UKP zajął w nich 1. miejsce i awansował do II ligi, a będąca beniaminkiem Ślęza uplasowała się tuz za jego plecami na miejscu 2. W Zielonej Górze gospodarze po bramkach zdobytych przez Dominika Skrzyńskiego i samobójczym trafieniu Grzegorza Dorobka wygrali 2:1. Autorem honorowego trafienia dla Ślęzy był Grzegorz Rajter. Wiosną we Wrocławiu Ślęza zrewanżowała się zielonogórzanom wygrywając 2:0, po golach zdobytych przez Pawła Niewiadomskiego i Radosława Flejterskiego.

Pobyt UKP w II lidze trwał zaledwie jeden sezon i już w rozgrywkach III ligi sezonu 2014/2015 doszło do kolejnych konfrontacji Ślęzy z UKP. Obydwie bardzo pewnie wygrali żółto-czerwoni. We Wrocławiu 3:1 (Jakub Jakóbczyk 2, Kacper Fedorowicz – Bartosz Olejniczak) i w Zielonej Górze 4:1 (Paweł Niewiadomski 2, Billy Tchouague, Marcel Jamrozowicz – Maciej Brzezniak).

UKP mimo pewnego utrzymania nie przystąpił do rozgrywek III ligi w kolejnym sezonie, a za to dokonał fuzji z założonym przez żużlowych kibiców Falubazem, który też mimo wywalczenia awansu nie skorzystał z możliwości grania w III lidze. Nowo powstały klub występując jako Falubaz bez większych problemów wygrał za to czwartą ligę i uzyskał awans.

W sezonie 2016/2017 Ślęza łatwo wygrała 3:0 w Zielonej Górze (Adran Niewiadomski, Mateusz Kluzek, Jakub Jakóbczyk) i niespodziewanie przegrała 0:2 w Oławie (Michał Chyrek, Przemysław Mycan)

W rozgrywkach sezonu 2017/2018 jesienią we Wrocławiu Ślęza wygrała 6:2. Łupem bramkowym podzielili się w tym spotkaniu Maciej Firlej 2, Kamil Mańkowski, Jakub Jakóbczyk i Adrian Repski. Jeden gol to trafienie samobójcze Adriana Droszczaka. Dla Falubazu obydwa gole, z rzutów karnych zdobył Jakub Babij. W wiosennym rewanżu, również górą byli żółto-czerwoni, którzy zwyciężyli 2:1, a bramki w tej konfrontacji zdobyli, Adrian Niewiadomski i Marcin Wdowiak dla 1KS-u i Przemysław Mycan dla gospodarzy.

W jednym meczu skróconego sezonu 2019/20, rozegranego w sierpniu 2019 roku w Zielonej Górze. Lechia wygrała 3:1. Bramki da miejscowych strzelali Wojciech Okińczyc, Bartosz Konieczny i Sebastian Górski, a autorem honorowego trafienia dla 1KS-u był Robert Pisarczuk.

Mecz, który odbył się 18. października ubiegłego roku we Wrocławiu, tak naprawdę w tym terminie nie powinien się odbyć, bo w zespole Ślęzy mieliśmy prawdziwy szpital (12. zwolnień lekarskich). Niestety, mimo prośby do zielonogórskiego klubu o jego przełożenie, ten na to nie przystał i spotkanie zostało rozegrane. Ślęza grając w nim w mocno rezerwowym składzie, z piłkarzami którzy powinni leżeć w łóżku, a nie biegać po murawie, na dodatek już od 10 min. w zdekompletowanym składzie (czerwona kartka), dokonała czegoś wydawać się mogło niemożliwego, remisując 1:1. W starciu tym obydwa gole strzeli zawodnicy 1KS-u. Już w 1 min. Mikołaj Wawrzyniak, a w 23 min. samobójcze trafienie zanotował Hubert Muszyński.

22 maja 2021 roku mecz rozegrany został w Zielonej Górze. Do przerwy po trafieniu Przemysława Mycana prowadzili gospodarze, ale w drugiej odsłonie gole strzelali już tylko wrocławianie, a konkretnie czynili to Tomasz Dyr, Kornel Traczyk i Jakub Gil, a Ślęza wygrała 3:1.

Następna konfrontacja wrocławsko-zielonogórska miała miejsce 11 września 2021 roku na Kłokoczycach. Po golach strzelonych przez Piotra Stępnia i Viniciusa, Ślęza wygrała w niej 2:0.

Ostatni, jak dotąd mecz, pomiędzy tymi zespołami rozegrany został 23 kwietnia 2022 roku w Zielonej Górze. Ślęza prowadziła w nim po trafieniu Viniciusa, a w drugiej połowie do remisu 1:1 doprowadził Mykyta Łoboda.

Bilans spotkań od sezonu 1995/96 – 9 zwycięstw Ślęzy, 6 Lechii i 3 remisy. Bramki 30-20 na korzyść 1KS-u.

Zapowiedź 6. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

Od piątku do niedzieli (2-4 września), rozgrywana będzie 6. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3).

 
MKS KLUCZBORK – LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ piątek godz.17
Obie drużyny wygrały swoje ostatnie mecze i będą chciały pójść za ciosem. W tabeli wyżej plasuje się MKS, a dodatkowy atut w postaci własnego boiska, czyni ten zespól faworytem, tej potyczki.

RAKÓW II CZĘSTOCHOWA – POLONIA BYTOM sobota godz.12
Mecz kolejki. Z jednej strony niepokonany dotąd lider, a z drugiej główny faworyt całej ligi. Mecz szczególnie ważny dla bytomian, którzy nie chcąc stracić kontaktu ze ścisłą czołówką, nie mogą sobie pozwolić na porażkę w Częstochowie.

WARTA GORZÓW WLKP. – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE sobota godz.15
Warta u siebie dotąd tylko remisowała i wcale nas nie zdziwi, gdy w starciu z Pniówkiem, znów to uczyni.

POLONIA NYSA – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY sobota godz.16
Beniaminek z Nysy zdecydowaną większość meczów rundy wiosennej rozegra u siebie i będzie chciał w nich zdobyć jak najwięcej punktów, by zapewnić sobie spokojną, wyjazdową wiosnę. W spotkaniu z bardzo solidnym Gwarkiem, o te punkty łatwo jednak nie będzie.

STAL BRZEG – STILON GORZÓW WLKP. sobota godz.17
Stal jest pierwszym klubem, który w tym sezonie zmienił trenera. Został nim Kamil Rakoczy. Czy pod jego wodzą zespól przerwie serię wysokich porażek ?

GÓRNIK II ZABRZE – MIEDŹ II LEGNICA sobota godz.17
Gdyby gospodarze nie wygrali tego meczu, to byłaby to spora niespodzianka.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – CARINA GUBIN sobota godz.17
Rekord u siebie jeszcze nie przegrał, a mało prawdopodobne wydaje się, by mogło się tak zdarzyć w potyczce z Cariną.

CHROBRY II GŁOGÓW – ODRA WODZISŁAW ŚL. niedziela godz.17
Dzień i godzina rozpoczęcia tego meczu, mogą sugerować, że gospodarze zamierzają sięgnąć po wzmocnienia z pierwszej drużyny. Czy im to pomoże wygrać, z nieźle grającą Odrą ? Tego nie wiemy.

ŚLĘZA WROCŁAW – LECHIA ZIELONA GÓRA sobota godz.17
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

Urodziny Wiktora Gasztyka

Dzisiaj swoje urodziny obchodzi bramkarz Ślęzy Wrocław Wiktor Gasztyk.

 

 

W tym szczególnym dniu życzymy naszemu golkiperowi dużo zdrowia, szczęścia, wszelkiej pomyślności, jak najwięcej meczów na „zero z tyłu” i wszystkiego co najlepsze w życiu osobistym.

Zarząd, działacze, trenerzy, piłkarze, piłkarki oraz sympatycy 1KS Ślęza Wrocław oraz redakcja www.slezawroclaw.pl