W pucharowym starciu Ślęza zmierzy się z liderem Ekstraligi

W środę (3 listopada) o godz.12:30 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 1/32 rozgrywek Pucharu Polski Kobiet, pomiędzy Ślęzą Wrocław i TME UKS SMS Łódź.

 
Tydzień po tym jak w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, miało miejsce największe wydarzenie od momentu jego otwarcia, a było nim pucharowe starcie piłkarzy Ślęzy z Górnikiem Zabrze, dojdzie do największego wydarzenia w żeńskiej odmianie futbolu. Los bowiem sprawił, że trzecioligowa Ślęza mierzyć się będzie z aktualnym liderem rozgrywek ekstraligi, zespołem TME UKS SMS Łódź.

UKS SMS Łódź znany jest głównie z sukcesów osiąganych przez zespoły młodzieżowe tego klubu, które seryjnie zdobywały medale Mistrzostw Polski we wszystkich kategoriach wiekowych. Te sukcesy nie do końca satysfakcjonowały włodarzy łódzkiego klubu, którym zaczęły się też marzyć medale zdobywane już w dorosłym futbolu. W sezonie 2015/16 UKS SMS pierwszy raz zameldował się w gronie najlepszych polskich zespołów i w debiutanckim sezonie zajął 5. miejsce. To miejsce można by powiedzieć, że przylgnęło do łódzkiego klubu, bowiem zajmował je także w trzech kolejnych sezonach. Przełom nastąpił w sezonie 2020/21, gdy UKS SMS Zdobył tytuł wicemistrzowski. W bieżących rozgrywkach piłkarki z Łodzi marzą jednak o czymś więcej i jak na razie są bliskie spełnienia tych marzeń. W 9. dotąd rozegranych meczach, UKS SMS siedmiokrotnie zwyciężył, raz zremisował i równie raz przegrał. Ten doskonały bilans sprawił, że klub w Łodzi zasiada w fotelu lidera ekstraligi.

Trenerem UKS-u SMS Łódź jest legendarny piłkarz Łódzkiego Klubu Sportowego – Marek Chojnacki. Będąc zawodnikiem, rozegrał on w barwach tego klubu aż 452 mecze w ekstraklasie, a jego dorobek bramkowy też może imponować, bo choć był on graczem defensywnym, to potrafił strzelić aż 48. goli.

W kadrze zespołu naszych gości aż roi się od reprezentantek Polski, zarówno z pierwszej reprezentacji jak i też drużyny U19. Dość powiedzieć, że na ostatnie mecze eliminacyjne z Norwegią i Albanią, powołania dostały Oliwia Szperkowska, Katarzyna Konat, Anna Rędzia i Klaudia Jedlińska.

Mecz Ślęzy z UKS-em można określić jako starcie Dawida z Goliatem. W teorii wrocławianki nie mają żadnych szans, by to spotkanie wygrać. Tym się jednak nie przejmujemy, a wiemy za to, że dziewczyny w tym meczu zagrają najlepiej jak potrafią i na pewno przed łodziankami się nie położą. Dla naszych piłkarek możliwość zagrania z takim przeciwnikiem jak TME UKS SMS Łódź to zaszczyt, ale też i wspaniała przygoda.

Wiemy, że narzucona odgórnie godzina rozpoczęcia meczu, nie sprzyja kibicom. Mamy jednak nadzieję, że nie zabraknie ich na trybunach i będą oni wspierać dziewczyny reprezentujące żółto-czerwone barwy. Serdecznie zapraszamy.

Z meczu zostanie przeprowadzona transmisja przez portal Sportowy Wałbrzych.

Gole z meczu Ślęza – Odra

Oto jak padały bramki w pojedynku Ślęza Wrocław – Odra Wodzisław Śląski.

 

 

 

 

 

Liga dżentelmenów po 15. kolejce

37. żółtych i 1. czerwona (piłkarz Polonii), to bilans 15. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3).

 
żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

Liga dżentelmenów po 15. kolejce.

 
1. Rekord Bielsko-Biała – 28
2. Gwarek Tarnowskie Góry – 31
3. Zagłębie II Lubin –32
4. Foto-Higiena Gać – 38
4. Lechia Zielona Góra – 38
4. Ślęza Wrocław – 38
7. Karkonosze Jelenia Góra – 42
7. LKS Goczałkowice Zdrój – 42
9. Polonia Bytom – 44
9. Stal Brzeg – 44
9. Carina Gubin – 44
12. Górnik II Zabrze – 45
13. Miedź II Legnica – 47
14. Warta Gorzów Wlkp. – 55
15. MKS Kluczbork – 56
16. Odra Wodzisław Śl. – 58
17. Piast Żmigród – 62
18. Pniówek 74 Pawłowice – 64

Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 15. kolejce

W 15. kolejce przypomniał o sobie lider klasyfikacji strzelców, który dzięki strzelonej bramce, powiększył dystans nad grupą pościgową.

 

Czołówka klasyfikacji strzelców po 15. kolejce

11 – Patryk Kusztal (Zagłębie II)

9 – PIOTR STĘPIEŃ (Ślęza)

8 – Jan Ciućka (Rekord)

7 – Bruno Burgering (Miedź II), Daniel Stanclik (Piast), Michał Sypek (Stal)

6 – Kacper Głowieńkowski (Piast), Tomasz Nowak (Rekord), VINICIUS (ŚLĘZA)

5 – Cyprian Poniedziałek (Carina), Przemysław Mycan (Lechia), Piotr Ćwielong (LKS), Marcin Przybylski (MKS), Kamil Chiliński (Odra), Tomasz Pieńko, (Zagłębie II)

Podsumowanie 15. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W 15. kolejce rozgrywek III ligi (grupa 3), gospodarze wygrali tylko 2. mecze. Goście zwyciężyli za to czterokrotnie, a trzy starcia zakończyły się podziałem punktów.

 

Tym razem piłkarze skutecznością nie zaimponowali, strzelając tylko 17. bramek, co daje średnią 1,88 gola na mecz. Punkty stracił lider, a także dotychczasowy wicelider. Wciąż choćby punktu na wyjeździe nie zdobyły jeleniogórskie Karkonosze, a Foto-Higiena nadal nie potrafiła odnieść pierwszego, domowego zwycięstwa.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – GÓRNIK II ZABRZE 0:1
Goście strzelili bramkę już w 9 min. a że gospodarze nie potrafili na nią odpowiedzieć, top możemy mówić o dużej niespodziance.

FOTO-HIGIENA GAĆ – POLONIA BYTOM 0:1
Polonia do sześciu przedłużyła serię zwycięstw odniesionych pod rząd.

STAL BRZEG – PIAST ŻMIGRÓD 0:1
Zmiana trenera nie odmieniła zespołu Stali, który nadal spisuje się kiepsko. Nowy szkoleniowiec dobrze wpłynął za to na drużynę Piasta, która radzi sobie coraz lepiej.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ 0:0
O tym, że Gwarek to mistrz remisów, tym razem przekonał się lider.

LECHIA ZIELONA GÓRA – CARINA GUBIN 1:1
Podział punktów w prestiżowych lubuskich derbach, przez co na tę chwilę, to Carina jest zespołem nr 1 w regionie.

MKS KLUCZBORK – MIEDŹ II LEGNICA 1:3
Do przerwy w Kluczborku pachniało niespodzianką, ale po niej wszystko wróciło do normy.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – WARTA GORZÓW WLKP. 0:0
Wynik odzwierciadlający postawę obydwu zespołów w rundzie jesiennej.

ZAGŁĘBIE II LUBIN – KARKONOSZE JELENIA GÓRA 4:1
Gdy w 68 min. goście wyrównali, zapachniało niespodzianką, ale ostatni kwadrans zadecydował o tym, że wygrał faworyt.

ŚLĘZA WROCŁAW – ODRA WODZISŁAW ŚL. 3:0
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Zdjęcia ze spotkania z Odrą

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Ślęza Wrocław – Odra Wodzisław Śląski.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Ślęza – Odra: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Odra Wodzisław Śląski powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów:

 

 

Jacek Opałka (drugi trener Ślęzy): „Można by powiedzieć uff… Dzisiaj zagraliśmy naprawdę przyzwoite zawody. Widać było, że ta dyspozycja jest już lepsza niż w poprzednich meczach. Już w poprzednim spotkaniu pucharowym mimo porażki wyglądało to wszystko bardzo obiecująco, ale graliśmy wtedy z drużyną z Ekstraklasy. W zasadzie w przekroju całego meczu można powiedzieć, że posiadaliśmy nad nim kontrolę, aczkolwiek była sytuacja przy wyniku 2:0,  kiedy Zabielski wybronił intuicyjnie trudną piłkę. Na pewno pozwoliło nam to, żebyśmy spokojnie grali do samego końca, bo po stracie gola te końcówki jak pokazują też inne ligi różnie wyglądają. Trzecia bramka w zasadzie zamknęła mecz. Myślę, że dzisiaj można wszystkich zawodników pochwalić i życzyć spokojnego dłuższego weekendu.”

Karol Sieński (Odra Wodzisław Śl.): „Mimo porażki rozegraliśmy całkiem niezłe spotkanie. W pierwszej połowie nastawiliśmy się na kontrataki. Nastawiliśmy się na kontry. Mieliśmy sytuacje, ale niestety nie udało nam się ich wykorzystać. W drugiej połowie Ślęza oddała nam pole gry. Była okazja Marcina Wodeckiego na bramkę kontaktową. Niestety jej nie wykorzystaliśmy, odkryliśmy się , dostaliśmy gola na 3:0 i było po meczu. Tak się dzieje. Gramy dalej, Na pewno tutaj szacunek dla chłopaków za oddane serce na boisku, bo mamy swoje problemy, o których wiadomo, a trenujemy, gramy, walczymy i miejmy nadzieję, że wszystko zakończy się pozytywnie.”

Afonso (Ślęza): „Myślę, że pierwsza połowa była bardziej zbalansowana. Bramki w niej padły po szczegółach. W drugą część gry weszliśmy lepsi i zdeterminowani. Gratuluję wszystkim zawodnikom w naszej drużynie dobrej gry do ostatniej minuty.”

Marcin Wodecki (Odra):  „Przyjechaliśmy tutaj sprawić niespodziankę, bo wiemy, że Ślęza jest dobrym zespołem. Mimo tego pokazaliśmy też, że potrafimy grać dobrze w piłkę. Na początku dobrze się prezentowaliśmy, wszystko mieliśmy poukładane taktycznie tak jak miało być. Straciliśmy jedną bramkę po nieporozumieniu, później padł drugi gol, było 0:2 i nasze morale trochę spadły, ale w drugiej połowie też wyszliśmy dobrze, mogliśmy zdobyć gole, m.in. ja miałem stuprocentową sytuację, którą bramkarz wybronił. Gramy dalej!”

Ślęza – Odra w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Odra Wodzisław.

 
strzały celne

Ślęza – 6
Odra – 2

strzały niecelne

Ślęza – 8
Odra – 3

rzuty rożne

Ślęza – 8
Odra – 3

spalone

Ślęza – 3
Odra – 1

faule

Ślęza – 10
Odra – 8

żółte kartki

Ślęza – 0
Odra – 1

Ślęza pewnie wygrywa z beniaminkiem z Wodzisławia Śl.

W meczu 15. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z Odrą Wodzisław Śl. 3:0.

 

Do meczu z Odrą podchodziliśmy z pewnymi obawami, bo przecież Ślęza przegrała ostatnie trzy mecze (dwa ligowe i jeden pucharowy), a nasi piłkarze musieli jeszcze odczuwać w nogach wysiłek włożony w środowy mecz z Górnikiem Zabrze. Również sytuacja kadrowa nie skłaniała do optymizmu, bowiem ze składu wypadli kontuzjowani Robert Pisarczuk i Piotr Kotyla, a Hubert Muszyński zmuszony był pauzować za nadmiar żółtych kartek. Na szczęście nasze obawy okazały się płonne, bo żółto-czerwoni po dosyć niezłej grze odprawili z kwitkiem beniaminka.

Choć od początku meczu Ślęza dłużej utrzymywała się przy piłce, to w początkowych jego minutach sytuacje podbramkowe obie drużyny stwarzały przemiennie. W 7 min. zbyt lekko z ostrego kąta strzelał Piotr Stępień, by za moment ładnym uderzeniem, z którym równie ładnie poradził sobie bramkarz 1KS-u, popisał się Artur Gać. W 9 min. znakomitej okazji nie wykorzystał Adrian Niewiadomski, a w 12 min. tuż obok słupka bramki Ślęzy, piłkę posłał Paweł Zdunek. Po raz kolejny oba zespoły zagroziły sobie wzajemnie po 20 minucie. Wpierw tuż nad poprzeczką uderzył Oskar Hampel, by za chwilę Marcin Wodecki posłał piłkę wprost w stojącego na środku bramki Piotra Zabielskiego. Na tym wymiana uprzejmości się zakończyła, bo w tej części gry atakowała już tylko Ślęza. W 24 min. po dobrym dośrodkowaniu Michała Hawryło z rzutu wolnego, źle głowę do piłki przyłożył Maciej Tomaszewski. Otwarcia wyniku doczekaliśmy się w 32 min. gdy po wrzutce Afonso, swojego pierwszego gola w tym sezonie strzelił Mateusz Kluzek. W 37 min. było już 2:0. Stało się tak, gdy po strzale Kornela Traczyka, piłka odbiła się od jednego z rywali i trafiła pod nogi Kluzka, a on już wiedział co ma z nią zrobić. Jeszcze przed przerwą na listę strzelców mieli okazję się wpisać Traczyk i Piotr Stępień, ale żaden z nich swoich okazji na gola nie zamienił.

Można było się spodziewać,że po przerwie goście ruszą do ataku, by spróbować odrobić straty. Tak się jednak nie stało, bo wrocławianie po prostu im na to nie pozwolili, kontrolując boiskowe wydarzenia. W 52 min. oko w oko z bramkarzem drużyny gości stanął Hampel i przegrał ten pojedynek. Nasi piłkarze próbowali też uderzać z dystansu, ale zarówno próbom Niewiadomskiego jak i Hampela brakowało jakości. Od czasu do czasu, z dystansu próbowali też strzelać i przyjezdni, ale i ich próby były dalekie od doskonałości. W 64 min. piłkę wprost w Michała Antkowiaka posłał Mateusz Stempin. Chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, niewiele pomylił się główkujący Niewiadomski. W 73 min. Stępień zagrał na klepkę z Afonso, po czym uderzył zbyt wysoko. W 83 min. goście mieli swoją najlepszą w tm meczu okazję, ale zaprzepaścił ją Wodecki, któremu nie dał się zaskoczyć Zabielski. Wynik meczu ustalony został w doliczonym czasie po akcji zmienników. Fantastycznym sprintem popisał się bowiem Vinicius i wyłożył piłkę jak na tacy Mikołajowi Wawrzyniakowi, który dopełnił formalności.

ŚLĘZA WROCŁAW – ODRA WODZISŁAW ŚL. 3:0 (2:0)

1:0 Kluzek 32′
2:0 Kluzek 35′
3:0 Wawrzyniak 90+1′

Ślęza – Zabielski, Hampel (89’Krukowski), Stempin (82’Bohdanowicz), Traczyk (77’Wawrzyniak), Hawryło (77’Fediuk), Afonso, Stępień, Niewiadomski, Samiec, Tomaszewski, Kluzek (82’Vinicius)
rezerwa – Wąsowski
Odra – Antkowiak, Wenglorz, Kłosek (74’Męczarski), Lenert (90+2’Zieliński), Zdunek (90+2’Erazmus), Gać, Mielczarek (90+2’Chatys), Wodecki, Chyliński (61’Franiczek), Lalko, Wiśniewski.

Sędziowali – Łukasz Sowada (Opole) oraz Wojciech Białowąs i Filip Kurasadowicz.
Żółta kartka – Gać
Widzów – 180

III liga kobiet – Mimo słabej gry cel został osiągnięty

W rozegranym w Kluczborku meczu 10. kolejki rozgrywek III ligi kobiet (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z ULKS Bogdańczowice 3:0.

 

Trener Arkadiusz Domaszewicz – Nie będę słodził dziewczynom pomimo wygranej, szczerze powiem, że był to nasz Najsłabszy mecz w sezonie jako zespołu, ale mieliśmy dzisiaj naprawdę dużo szczęścia i trochę więcej umiejętności od przeciwniczek. Liczę , że każda zawodniczka indywidualnie przemyśli dzisiejszy występ, bo marzenia i cele to jedno a rzeczywistość bywa odmienna.

ULKS BOGDAŃCZOWICE – ŚLĘZA WROCŁAW 0:3 (0:0)

0:1 Żurawska 65′
0:2 Olbińska 74′
0:3 Kruk 89′

Ślęza – Skużybut, Kaczor (46’Kruk), Adamiec, Wypych (46’Szewczyk), Podkowa, Żurawska, Zygadlik (46’Walczak), Gruchała (46’Słota), Kucharska (46’Gaber), Tyza (70’Szopińska), Olbińska