Podsumowanie 27. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

27. kolejka należała do zespołów gości, które wygrały aż 5.meczów. gospodarze odnotowali 3. zwycięstwa, a w 1. spotkaniu zespoły podzieliły się punktami.

 
Ruch wygrał z Polonią i już tylko kataklizm mógłby pozbawić chorzowian awansu do II ligi. Mocno cierpią drużyny rywalizujące o uniknięcie degradacji. Dość powiedzieć, że żaden z zespołów plasujących się na miejscach 11-19, w minionej kolejce nie odniósł zwycięstwa. Tym razem strzelono 31. bramek, co daje średnią 3,44 gola na mecz.

GÓRNIK II ZABRZE – REKORD BIELSKO-BIAŁA 1:2
Kryzys w Zabrzu trwa, bowiem rezerwy Górnika w 6. ostatnich meczach zdobyły tylko punkt. W spotkaniu z Rekordem pachniało remisem, ale w 95 min. goście zdołali strzelić zwycięskiego gola.

MIEDŹ II LEGNICA – STAL BRZEG 1:3
Forma Stali wyraźnie zwyżkuje, czego potwierdzeniem jest trzecie z rzędu zwycięstwo.

WARTA GORZÓW WLKP. – ZAGŁĘBIE II LUBIN 1:2
Tracąc gola w doliczonym czasie, gorzowianie skomplikowali sobie swoją i tak niełatwą sytuację w tabeli.

POLONIA-STAL ŚWIDNICA – LECHIA ZIELONA GÓRA 0:4
Wystarczyło pól godziny by Lechia strzeliła 3. bramki, co sprawiło, że w praktyce było już po meczu.

PIAST ŻMIGRÓD – FOTO-HIGIENA GAĆ 1:1
Z remisu w tym starciu żaden z zespołów cieszyć się nie może. Gospodarze mogli wygrać, ale z dwóch rzutów karnych, wykorzystali tylko jeden.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – ROW 1964 RYBNIK 2:1
Trwa doskonała passa Pniówka, który w 10. ostatnich meczach zdobył 28 pkt. Mecz w Pawłowicach był bardzo kolorowy od kartek pokazanych przez sędziego, a obydwa zespoły kończyły go w dziesiątkę.

LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ – POLONIA NYSA 4:0
LKS efektownie przerwał serię porażek i chyba już definitywnie pogrążył Polonię.

RUCH CHORZÓW – POLONIA BYTOM 2:1
Bytomianie grając od 25. minuty w liczebnej przewadze (czerwona kartka dla piłkarza Ruchu), nie wykorzystali szansy, by sprawić, że rywalizacja o awans trwać będzie dalej.

MKS KLUCZBORK – ŚLĘZA WROCŁAW 0:5
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Zdjęcia z meczu Ślęza – Polonia Prószków

Prezentujemy zdjęcia z meczu żeńskich drużyn Ślęzy Wrocław i Polonii Prószków.

 

Są one dostępne w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

III Liga Kobiet – Tuzin goli na początek wiosennych zmagań

W meczu 16. kolejki rozgrywek III Ligi Kobiet, Ślęza Wrocław wygrała z Polonią Prószków 12:0.

 

W okresie przygotowawczym Ślęza rozgrywała mecze z bardzo silnymi przeciwnikami i spisywała się w nich bardzo dobrze. Cieszyliśmy się wówczas, że nasz zespół w tak dobrej dyspozycji zainauguruje wiosenne zmagania. Niestety, z wiadomych powodów inauguracja rundy rewanżowej została wstrzymana na kilka tygodni. Po tej długiej przerwie forma naszych piłkarek stanowiła dużą niewiadomą i jaka ona naprawdę jest, miał dać odpowiedź z mecz Polonią Prószków. Miał, ale nie dał, bo różnica umiejętności dzielących zawodniczki obydwu drużyn była tak ogromna, że to spotkanie nie wymusiło od wrocławianek pokazania ich aktualnej dyspozycji. Mecz toczył się w praktyce tylko na połowie przyjezdnych. Ślęza strzeliła 12. bramek i nie wykorzystała jeszcze kilkunastu „setek”, a stojąca w bramce Ola Malinowska, cały czas musiała się rozgrzewać, by z braku pracy nie zamarznąć w bramce. I to było było praktycznie wszystko, co o tej potyczce można napisać.

ŚLĘZA WROCŁAW – POLONIA PRÓSZKÓW 12:0 (7:0)

1:0 Adamiec (as.Kruk) 6′
2:0 Adamiec (Ojdana) 13′
3:0 Żurawska (Szewczyk) 21′
4:0 Adamiec (Kruk) 35′
5:0 Ojdana (Żurawska) 38′
6:0 Żurawska (Ojdana) 45+1′
7:0 Adamiec (Żurawska) 45+3′
8:0 Adamiec (Ojdana) 47′
9:0 Żurawska (Ojdana) 49′
10:0 Kruk (Żurawska) 57′
11:0 Ojdana (Żurawska) 59′
12:0 Szewczyk (Podkowa) 72′

Ślęza – Malinowska, Kaczor (46’Tyza), Stępień (78’Zygadlik), Adamiec (61’Mielniczuk), Szewczyk, Ojdana (61’Wypych), Żurawska, Słota (61’Burczyk), Podkowa, Olbińska (72’Dziadek), Kruk.
8:0

IV Liga Kobiet – Do sprawienia niespodzianki brakło niewiele

W meczu 10. kolejki rozgrywek IV Ligi Kobiet, Ślęza II Wrocław przegrała z UKS-em Bierutów 1:2.

 
UKS był zdecydowanym faworytem tego spotkania i ostatecznie je wygrał. My jednak pozostajemy po tym starciu w dużym niedosycie, bo ambitnie grające piłkarki drugiej drużyny Ślęzy na porażke nie zasłużyły.

Śleza była zdecydowanie lepsza w pierwszej połowie, i właśnie w niej powinna rozstrzygnąć tę potyczkę na swoją korzyść. Wrocławianki w tej części meczu przeważały, nie potrafiąc jednak finalizować swoich akcji bramkami. Jedynego gola w tej części meczu strzeliła Aleksandra Kucharska z rzutu karnego. Ta sama piłkarka, a także dwukrotnie Aleksandra Gruchała, oraz Katarzyna Stycyrz nie wykorzystały dogonych sytuacji do umieszczenia piłki w siatce.

W przerwie sztab szkoleniowy Ślęzy dokonał kilku zmian. Z boiska zeszły Małgorzata Burczyk, Paulina Zygadlik i Pamela Dziadek, co wynikało z powołania ich do meczowej osiemnastki pierwszego zespołu. Zmiany te spowodowały, ze mecz się wyrównał, a UKS zaczął stwarzać sobie okazje bramkowe. Kilkukrotnie dobrze w bramce Ślęzy interweniowała Dominika Drucks, która jednak skapitulowała w 72 min. po uderzeniu Kladudi Kaczorowskiej. Gospodynie mogły ponownie objąc prowadzenie, mając ku temu kilka okazji, a piłki meczowej nie wykorzystała w 87 min. Aleksandra Gruchała. Sytuacja ta zzemściła się na naszym zespole, bowiem w 90 min. uderzeniem z dystansu, zwycięskiego gola dla UKS-u, zdobyła Paulina Bączek.

ŚLĘZA II WROCŁAW – UKS BIERUTÓW 1:2 (1:0)

1:0 Kucharska (karny) 33′
1:1 Kaczorowska 72′
1:2 Bączek 90′

Ślęza II – Kowynia (46’Drucks, Gąsiorek, Burczyk (46’Brodowska), Zygadlik (46’Kieliba), Dziadek (46’Frankowska), Stycyrz, Kucharska, Szczech, Gruchała, Piaseczna, Janik.

Zdjęcia z meczu dostępne są w galerii.

Urodziny Huberta Muszyńskiego

Dzisiaj swoje urodziny obchodzi piłkarz naszej drużyny Hubert Muszyński.

 

W tym szczególnym dniu życzymy Hubertowi dużo zdrowia, szczęścia, miłości, wiele uśmiechu na co dzień, samych sukcesów ze Ślęzą i spełnienia wszystkich nawet tych najskrytszych marzeń.

Zarząd, działacze, trenerzy, piłkarze i kibice 1KS Ślęza Wrocław oraz redakcja www.slezawroclaw.pl

 

Skrót meczu MKS – Ślęza na śląskie.tv

Realizująca wczorajszą transmisję Telewizja internetowa „Śląskie TV” zaprezentowała skrót ze spotkania MKS – Ślęza.

 

 

 

 

Bramki ze spotkania MKS – Ślęza

Oto jak padały gole w pojedynku w Kluczborku.

 

 

 

Zdjęcia z meczu w Kluczborku

Prezentujemy galerię zdjęć ze spotkania MKS Kluczbork – Ślęza Wrocław.

 

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

MKS – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu MKS Kluczbork – Ślęza Wrocław powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu drużyn:

 

 

 

Krzysztof Stodoła (trener bramkarzy MKS): „Zdawaliśmy sobie sprawę, że zespół Ślęzy to solidna drużyna i nieprzypadkowo znajduje się czubie tabeli. My dzisiaj zagraliśmy wyjątkowo słabe zawody. Porażka 0:5 i to na własnym stadionie bardzo boli. Trenerowi Kowalskiemu gratuluje zwycięstwa. Jestem przekonany, że wyciągniemy wnioski z tej przegranej i zaczniemy punktować w najbliższych meczach.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Byliśmy dziś w zdecydowanie lepszej dyspozycji całościowej, piłkarskiej, ale też fizycznej. Zespół Kluczborka nie mógł znaleźć swojej aktywności i waleczności, która zawsze ich cechowała. I to było tą podstawą, że jednak to spotkanie zapowiadające się na trudne wcale takie nie było.”

Bartosz Włodarczyk (MKS): „Wynik odzwierciedla przebieg spotkania. Nie zagraliśmy zbyt dobrego meczu. Ślęza za to zagrała bardzo dobre spotkanie, jak pewnie jedno z wielu w tym sezonie. Są bardzo dobrą drużyną, która jest poukładana, co było widać na boisku. Grali fajną piłkę, cały czas się przy niej utrzymywali. Zbyt dużo błędów nie popełnili. My musimy wyciągnąć wnioski po tym meczu i myśleć o najbliższym pojedynku w sobotę w Lubinie.”

Mateusz Stempin (Ślęza): „Myślę, że mecz w Kluczborku był dzisiaj pod naszą kontrolą. Od początku graliśmy w piłkę i próbowaliśmy kreować sobie sytuacje do strzelenia bramki. Na drugą połowę wyszliśmy z wynikiem 2:0. Wiedzieliśmy, że przeciwnik nie będzie miał nic do stracenia i podejdzie wyżej. Na szczęście udało nam się zdobyć trzecią bramkę i w moim odczuciu zamknęliśmy to spotkanie mając je pod pełną kontrolą. Stworzyliśmy sobie dziś jeszcze parę dobrych sytuacji, które mogły skończyć się powodzeniem. W środę gramy puchar w Żmigrodzie i od dnia dzisiejszego myślimy już tylko o tym pojedynku.”

MKS – Ślęza w liczbach

Prezentujemy statystyki z meczu MKS Kluczbork – Ślęza Wrocław.

 
strzały celne

MKS – 1
Ślęza – 11

strzały niecelne

MKS – 5
Ślęza – 9

rzuty rożne

MKS – 3
Ślęza – 0

spalone

MKS – 2
Ślęza – 4

faule

MKS – 19
Ślęza – 11

żółte kartki

MKS – 2
Ślęza – 0