Dzisiaj swoje urodziny obchodzi kierownik sekcji piłki nożnej Ślęzy Wrocław Robert Sawicki.
W tym szczególnym dniu składamy serdecznie i uprzejmie życzenia zdrowia, szczęścia, pomyślności, samych pięknych chwil związanych z pracą w naszym klubie i spełnienia wszystkich nawet tych najskrytszych marzeń!
Zarząd, działacze, trenerzy, sportowcy i kibice 1KS Ślęza Wrocław oraz redakcja www.slezawroclaw.pl
Przed spotkaniem ze Śląskiem II Wrocław rozmawiamy z piłkarzem tego zespołu Oskarem Wojtczakiem.
Jak z Twojej perspektywy wyglądał Wasz mecz w ostatniej kolejce ze Stalą Brzeg?
Na pewno mogę ten pojedynek zaliczyć do najbardziej emocjonującego w jakim grałem, można powiedzieć że „z piekła do nieba”. Podczas grania „ w dziesiątkę” drużyna cierpiała i traciliśmy dużo energii, ale pokazaliśmy charakter co pozwoliło zespołowi odwrócić losy tego spotkania.
Po tym zwycięstwie zwiększyliście swoją przewagę nad grupą pościgową. Można Wam już powoli gratulować awansu do Betclic II ligi?
To prawda. Ta przewaga daje nam trochę oddechu, aczkolwiek będzie można nam pogratulować wtedy, kiedy już faktycznie ten awans nastąpi. Na ten moment skupiamy się na każdym meczu z osobna i jesteśmy skoncentrowani tylko i wyłącznie na najbliższym pojedynku.
A ten kolejny już w najbliższy piątek. Będziecie faworytem derbowego spotkania ze Ślęzą. Jaką ekipą jest Wasz lokalny przeciwnik?
Ślęza jest na pewno groźną drużyną, która potrafi atakować i ma pomysł na grę. Chcą grać w piłkę co sprawi, że mecz będzie ciekawy do oglądania. Każdy pojedynek jaki grałem przeciwko temu zespołowi był ciężki, więc takiego też się spodziewam i tym razem. Pomimo tego, że w tej rundzie mniej punktują wiem, że nigdy nie można ich lekceważyć.
Wiadomo, że derby rządzą się swoimi prawami. Co może Twoim zdaniem zadecydować o zwycięstwie którejś z ekip?
Oczywiście, spotkania derbowe rządzą się swoimi prawami. Wiem, że w tym meczu na pewno dużą rolę mogą odegrać stałe fragmenty gry.
Czego brakuje Ci, aby zagrać w pierwszej drużynie Śląska Wrocław?
Ciężko mi powiedzieć, ale na ten moment skupiam się na dobrych występach w drugim zespole, aby pomóc w awansie.
Piątkowy mecz będzie 51. ligową konfrontacją Ślęzy ze Śląskiem II Wrocław.
Mecze pomiędzy dwoma najbardziej zasłużonymi wrocławskimi klubami mają bardzo długą historię. Potykały się ze sobą wielokrotnie pierwsze drużyny Ślęzy i Śląska. Najczęściej jednak dochodziło do konfrontacji Ślęzy z rezerwami Śląska.
Po raz pierwszy oba zespoły mierzyły się ze sobą w III lidze w sezonie 1961/62. Ślęza zajęła wtedy 13 miejsce, a Śląsk II 8. W kolejnych trzech sezonach, również w III lidze drużyny zajmowały miejsca
1962/63 – Ślęza 13, Śląsk II 8
1963/64 – Ślęza 7, Śląsk II 4
1964/65 – Ślęza 4, Śląsk II 7
Po kilkuletniej przerwie oba kluby spotkały się w sezonie 1969/70 w IV lidze. Ślęza zajęła wtedy 5 miejsce, a rezerwy Śląska 13 i musiały pogodzić się ze spadkiem. Lata 70-te były tymi, w których Ślęza i Śląsk II najczęściej spotykały się ze sobą w rozgrywkach.
IV liga
1971/72 – Ślęza 4, Śląsk II 2
1972/73 – Ślęza 10, Śląsk II 4
III liga
1973/74 – Ślęza 17 spadek, Śląsk II 11
1975/75 – Ślęza 9 spadek, Śląsk II 5 spadek (reorganizacja rozgrywek)
IV liga
1976/77 – Ślęza 4, Śląsk II 1 awans
1978/79 – Ślęza 1 awans, Śląsk II 4
W latach 80-tych 1 KS i rezerwy WKS-u trzykrotnie spotkały się ze sobą w rozgrywkach ligowych.
IV liga
1980/81 – Ślęza 1 awans, Śląsk II 2
III liga
1982/83 – Ślęza 3, Śląsk II 8
1983/84 – Ślęza 1 awans, Śląsk II 13 spadek.
Aż 12 lat trzeba było poczekać by doszło do kolejnej konfrontacji. W sezonie 1996/97 Ślęza zajęła 10 miejsce w III lidze a zespół występujący pod nazwą Parasol/Śląsk II zakończył rozgrywki na spadkowym 18 miejscu.
Od roku 1998 przez 3 sezony drużyny wspólnie rywalizowały w IV lidze.
1998/99 – Ślęza 13, Śląsk II 2
1999/00 – Ślęza 15, Śląsk II 6
2000/01 – Ślęza 10, Śląsk II 6
Ostatnie konfrontacje Ślęzy i Sląska II doskonale już pamiętamy. Większość z nich odbyła się na stadionie przy ul. Oporowskiej.
27 października 2013 występująca w charakterze gości Ślęza wygrała 1:0 po golu zdobytym przez Pawła Zielińskiego. W rewanżu w słynnym meczu na wodzie rozegranym 17 maja 2014 roku Ślęza rozbiła rezerwy Śląska aż 6:1. Łupem bramkowym w tamtym spotkaniu podzielili się Maciej Bielski 2, Rafał Brusiło 2, Radosław Flejterski i Damian Celuch, a honorowe trafienie dla Śląska II było dziełem Pawła Kohuta.
Bilans sezonu 2014/15 jest lepszy dla rezerw Śląska. 30 sierpnia 2014 padł wynik remisowy 2:2. Gole dla WKS-u padły po samobójczym strzale Kacpra Fedorowicza i trafieniu Igora Wargina. Bramki dla Ślęzy zdobyli Szymon Przystalski i Kacper Fedorowicz. Rewanżowy mecz obu zespołów miał miejsce 4 kwietnia i po golu Karola Angielskiego wygrał w nim 1:0 Śląsk II.
W rozgrywkach sezonu 2015/16 korzystniejszy bilans miał 1KS. W meczu rozegranym 20 września 2015 roku goli w nich nie było, ale za to obfitował on w czerwone kartki. Ślęza kończyła mecz w dziesięciu, a Śląsk II w dziewiątkę. W potyczce rozegranej 17 kwietnia 2016 r. żółto-czerwoni zwyciężyli 1:0 po trafieniu Jacka Mądrzejewskiego.
Przez te długie lata wiele derbowych meczów miało swoją dramaturgię, ale nie było w historii takiego jak ten rozegrany 20 sierpnia 2016 r. na Oporowskiej. W 34 min. mocno wzmocnione piłkarzami z pierwszego zespołu rezerwy Śląska prowadziły już 4:0 (bramki Kamil Biliński 2, Adrian Łyszczarz i Łukasz Madej). Ślęza nie poddała się jednak i jeszcze przed przerwą po trafieniu Mateusza Kluzka zaczęła odrabiać straty. Druga połowa to prawdziwa remontada w wykonaniu żółto-czerwonych i po golu Jakuba Bohdanowicza, ponownym trafieniu Mateusza Kluzka i dwóch golach Dawida Molskiego, Ślęza pokonała gospodarzy 5:4.
W rewanżu rozegranym 15 kwietnia 2017 r. w Oławie, kibice zobaczyli w nich tylko jednego gola, autorstwa Jakuba Bohdanowicza, dzięki któremu Ślęza wygrała1:0.
Tylko raz obydwie drużyny spotkały się ze sobą w pandemicznym sezonie 2019/20. Śląsk wygrał wówczas te zakończone po 18. kolejkach rozgrywki i wywalczył awans. W derbach Wrocławia górą była jednak Ślęza, która 5 października na Oporowskiej wygrała 3:1 po golach strzelonych przez Macieja Matusika, Mateusza Stempina i Szymona Lewkota. Honorowe trafienie dla rezerw Śląska było dziełem Daniela Szczepana.
Oto jakie rozstrzygnięcia w 28. kolejce Betclic III ligi (gr. 3) typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Jakub Zawadzki.
|
Odra Bytom Odrzański |
– |
Stilon Gorzów Wielkopolski |
X |
|
Podlesianka Katowice |
– |
Polonia Słubice |
1 |
|
MKS Kluczbork |
– |
Stal Brzeg |
X |
|
Śląsk II Wrocław |
– |
Ślęza Wrocław |
2 |
|
Karkonosze Jelenia Góra |
– |
Pniówek 74 Pawłowice |
1 |
|
Unia Turza Śląska |
– |
Carina Gubin |
1 |
|
Górnik II Zabrze |
– |
LKS Goczałkowice-Zdrój |
2 |
|
Górnik Polkowice |
– |
Miedź II Legnica |
2 |
|
Warta Gorzów Wielkopolski |
– |
Lechia Zielona Góra |
2 |
Od środy (30 kwietnia) do piątku (2 maja), rozgrywane będzie 28. kolejka rozgrywek Betclic III Ligi (grupa 3).
WARTA GORZÓW WLKP. – LECHIA ZIELONA GÓRA (jesienią 2:1) środa godz.16:00
Obydwa zespoły mają szansę włączyć się jeszcze do rywalizacji o premiowane udziałem w barażach miejsce. Ponadto rywalizują też z Cariną o prymat w woj. lubuskim. Mecz kolejki.
UNIA TURZA ŚL. – CARINA GUBIN (1:4) czwartek godz.13:00
Czy Carina wróci na zwycięską ścieżkę. W teorii powinna to uczynić z dużo niżej notowanym rywalem, a jak będzie w praktyce ?
KARKONOSZE JELENIA GÓRA – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE (0:4) czwartek godz.17:00
Karkonosze są ostatnio w dobrej dyspozycji i powinny to potwierdzić w meczu z Pniówkiem, tym bardziej, że ten zespół wykazuje obniżkę formy.
MKS KLUCZBORK – STAL BRZEG (2:0) czwartek godz.17:00
Wydaje się, że rozpędzony MKS (cztery zwycięstwa z rzędu bez straty bramki) nie powinien mieć większych kłopotów z dopisaniem sobie kolejnego kompletu punktów. Ale pamiętać też trzeba są tą to derby, a te jak wiadomo …
GÓRNIK II ZABRZE – LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ (2:2) piątek godz.15:00
W tym meczu trudno o wskazanie faworyta, stąd żaden wynik nie powinien dziwić.
GÓRNIK POLKOWICE – MIEDŹ II LEGNICA (2:6) piątek godz.16:00
W tym starciu zagrają zespoły bardzo potrzebujące punktów, choć rywalizują one o całkiem inne cele. Ewentualny remis skomplikuje sytuacje i jednych i drugich.
PODLESIANKA KATOWICE – POLONIA SŁUBICE (2:1) piątek godz.17:00
Zwycięstwo w tym meczu jest wręcz obowiązkiem gospodarzy.
ODRA BYTOM ODRZAŃSKI – STILON GORZÓW WLKP. (0:1) piątek godz.20:00
Odra już tylko w teorii może się utrzymać, a większe szanse na to ma Stilon, który na ten moment, wydaje się, że powinien poradzić sobie z bytomianami.
ŚLĄSK II WROCŁAW – ŚLĘZA WROCŁAW (2:0) piątek godz.17:00
Zapowiedź tego meczu ukaże się w czwartek.
Od środy (30 kwietnia) do niedzieli (4 maja) rozgrywana będzie 20. kolejka rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet.
HYDROTRUCK CZWÓRKA RADOM – LEGIONISTKI WARSZAWA (jesienią 1:2) środa godz.18:00
Drużyna ze stolicy rywalizuje o miejsce na podium, a radomianki nie grają już praktycznie o nic, co nie znaczy, że warszawianki będą miały łatwiej.
MEDYK KONIN – POLONIA ŚRODA WLKP. (1:1) czwartek godz.11:00
Dla Medyka ten sezon jest już praktycznie stracony, ale na pewno zespół ten będzie chciał zatrzeć przykre wrażenie, jakie pozostawił po sobie w dwóch ostatnich meczach.
UKS 3 STASZKÓWKA JELNA – UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI KRAKÓW (3:5) sobota godz.15:00
UJ mimo tego, że awans wywalczył już przed kilkoma tygodniami, nie zamierza zwalniać tempa i rozbija kolejnych rywali. Tego też spodziewamy się po tym meczu.
CZARNI II SOSNOWIEC – BIELAWIANKA BIELAWA (2:2) sobota godz.15:00
W tym starciu sosnowiczanki mają coś do udowodnienia, bo jako jedyne w tym sezonie straciły punkty z drużyną z Bielawy.
LECH UAM POZNAŃ – KKP BYDGOSZCZ (7:0) niedziela godz.12:00
W Poznaniu pewnie mrożą się już szampany, które będzie można odkorkować w niedzielę przed godziną 14. Inne rozwiązania się nie spodziewamy.
ŚLĘZA WROCŁAW – JUNA-TRANS STARE OBORZYSKA (1:0) sobota godz.16:00
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.
Na 2. miejsce w tabeli wiosny wskoczył MKS. Na pierwsze w tm roku zwycięstwo wciąż muszą poczekać Odra i Polonia.
Tabela wiosny po 9. kolejce
1. Śląsk II Wrocław 9 22 21-5
2. MKS Kluczbork 9 19 17-3
3. Miedź II Legnica 9 18 23-9
4. Warta Gorzów Wlkp. 9 18 19-7
5. Lechia Zielona Góra 9 18 16-7
6. Górnik II Zabrze 9 17 16:9
7. Karkonosze Jelenia Góra 9 15 10-7
8. Górnik Polkowice 9 12 14-13
9. Carina Gubin 8 12 10-10
10. LKS Goczałkowice-Zdrój 9 12 9-11
11. Podlesianka Katowice 9 11 14-15
12. Pniówek 74 Pawłowice 9 11 8-17
13. Stilon Gorzów Wlkp. 9 10 9-12
14. Ślęza Wrocław 9 8 11-10
15. Stal Brzeg 9 8 9-13
16. Unia Turza Śl. 9 5 8-19
17. Odra Bytom Odrzański 9 3 6-31
18. Polonia Słubice 9 1 4-26
To była bardzo spokojna kolejka, bowiem sędziowie pokazali „tylko” 34 żółte kartki. Dwie tego koloru zobaczył zawodnik Cariny, a bezpośrednie czerwo ujrzał piłkarz rezerw Śląska.
żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt
Liga dżentelmenów po 27. kolejce
1. Polonia Słubice – 72
2. Unia Turza Śl. – 75
3. LKS Goczałkowice-Zdrój – 78
3. Podlesianka Katowice – 78
5. Miedź II Legnica – 79
6. MKS Kluczbork – 80
7. Carina Gubin – 82
8. Górnik Polkowice – 83
8. ŚLĘZA WROCŁAW – 83
10. Śląsk II Wrocław – 88
10. Karkonosze Jelenia Góra – 88
12. Lechia Zielona Góra – 91
13. Górnik II Zabrze – 92
14. Stal Brzeg – 93
15. Warta Gorzów Wlkp. – 95
16. Pniówek 74 Pawłowice – 98
17. Stilon Gorzów Wlkp. – 105
18. Odra Bytom Odrzański – 126
Kilku zawodników z grupy pościgowej za liderem powiększyło swoje konto bramkowe.
Czołówka klasyfikacji strzelców po 27. kolejce
20 – Marcin Przybylski (Karkonosze)
15 – Dawid Wojtyra (MKS),
14 – Denis Matuszewski (Carina), Przemysław Zdybowicz (Warta)
13 – Mateusz Lisowski (Lechia), Szymon Skrzypczak (Miedź II)
12 – Michał Nagrodzki (Górnik P.), Dawid Hanzel (Pniówek)
11 – Emil Drozdowicz (Stilon), KAMIL OLEK (ŚLĘZA)
10 – Miłosz Jóźwiak (Odra),
9 – Krzysztof Kiklaisz (LKS), Jehor Sharabura (Śląsk II)
8 – Przemysław Haraszkiewicz (Carina), Marcin Wodecki (Górnik II), Patryk Tuszyński (MKS)
Trzy zwycięstwa gospodarzy, dwa gości i jeden remis, to bilans 19. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet.
W tej kolejce wszyscy zagrali dla Lecha, którego sytuacja w rywalizacji o awans jest już komfortowa. Tym razem strzelono 29 bramek, co daje średnią 4,83 gola na mecz.
BIELAWIANKA BIELAWA – LECH UAM POZNAŃ 0:8
Jeśli ktoś miał chociaż malutką nadzieję na sensację w tym meczu, to stracił ją już po 5 minutach, po których Lech prowadził 2:0. Drużyna z Poznania ma już szeroko otwartą autostradę do awansu i tylko od niej zależy, czy z niej nie zboczy.
KKP BYDGOSZCZ – UKS 3 STASZKÓWKA JELNA 1:3
Mecz sąsiadów z dołu tabeli, którego wynik mimo wszystko trochę zaskakuje.
UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI KRAKÓW – HYDROTRUCK CZWÓRKA RADOM 7:0
Zespołowi z Krakowa brakuje już tylko 11 trafień, by mieć ich na koncie 100, a do rozegrania ma jeszcze 3 mecze.
POLONIA ŚRODA ŚL. – CZARNI II SOSNOWIEC 6:0
Do przerwy (1:0) było to jeszcze wyrównane starcie, lecz po zmianie stron na boisku dzielił i rządził już tylko jeden zespół.
JUNA-TRNAS STARE OBORZYSKA – MEDYK KONIN 3:1
Ogromna sensacja, w której Kopciuszek ograł potentata w żeńskim futbolu. Dla Medyka ta porażka oznacza, że w praktyce stracił szanse na awans.
LEGIONISTKI WARSZAWA – ŚLĘZA WROCŁAW 0:0
Ten mecz relacjonujemy osobno.