Podsumowanie 9. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W 9. kolejce rozgrywek III ligi (grupa 3) aż sześciokrotnie zwyciężały zespoły gości. Gospodarzom udało się to uczynić dwa razy, a jedno spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

Niezłą skuteczność zaprezentowali w tej kolejce piłkarze trzecioligowych zespołów, którzy strzelili 32. bramki, co daje średnią 3,55 gola na mecz. Pierwszego zwycięstwa wciąż nie doczekały się zespoły z Lubina i Starowic Dolnych. Ten drugi, mimo porażki, może mieć małe powody do satysfakcji, bo w końcu doczekał się pierwszego gola w III lidze. Niestety, wirtualna strefa spadkowa ponownie obejmuje 4.ostatnie miejsca w tabeli, a przyczyną takiego stanu jest kiepska postawa na wyższym szczeblu rozgrywkowym, zespołu Skry Częstochowa.

ZAGŁĘBIE II LUBIN – GÓRNIK II ZABRZE 0:3
Rezerwy Zagłębia wciąż znajdują się w dołku, który staje się też z tygodnia na tydzień głębszy. Gospodarze ułatwili przyjezdnym zgarnięcie kompletu punktów, bowiem w końcówce musieli grać w zdekompletowanym składzie (czerwona kartka) i wtedy stracili dwa gole.

LZS STAROWICE DOLNE – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 1:4
782 minuty czekali kibice LZS-u, by zobaczyć gola zdobytego przez ich zespół. To historyczne wydarzenie przyćmiła jednak wysoka porażka z Gwarkiem.

ROW 1964 RYBNIK – ŚLĄSK II WROCŁAW 2:3
Śląsk ponownie (chyba staje się to już normą) miał w swoim składzie wielu piłkarzy z pierwszej drużyny. Być może pomogło to liderowi w odniesieniu zwycięstwa, a z kolei gospodarze, pierwszy raz w tym sezonie przegrali na własnym obiekcie.

RUCH CHORZÓW – MIEDŹ II LEGNICA 1:1
Połowiczny sukces Ruchu, bo choć udało się chorzowianom przerwać serię zwycięstw rezerw Miedzi, to raczej liczyli na coś więcej niż 1 pkt.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – PIAST ŻMIGRÓD 2:1
Gol w końcówce meczu pozwolił miejscowym na odniesienie piątego z rzędu zwycięstwa.

POLONIA BYTOM – RUCH ZDZIESZOWICE 0:1
Również piąte z kolei zwycięstwo odniósł Ruch Zdzieszowice, dzięki czemu wskoczył na pozycję wicelidera.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – MKS KLUCZBORK 1:3
Sensacja w Bielsku-Białej, bo jak inaczej określić porażkę jednego z faworytów do awansu, z zespołem znajdującym się w strefie spadkowej. Można by rzec, że w Kluczborku zadziałał efekt „nowej miotły” , po tym jak w minionym tygodniu trenerem MKS-u został Jan Furlepa.

LECHIA ZIELONA GÓRA – STAL BRZEG 3:2
Kolejne cenne zwycięstwo beniaminka, który skrupulatnie gromadzi punkty. Tymczasem w Brzegu można już chyba mówić o poważnym kryzysie, ale inaczej być nie może, gdy zespół przegrywa piąty z rzędu mecz.

FOTO-HIGIENA GAĆ – ŚLĘZA WROCŁAW 0:4
Ten mecz relacjonujemy osobno.

III liga kobiet – Słaby mecz i porażka w Świdnicy

W rozegranym w Świdnicy meczu 7. kolejki rozgrywek III ligi kobiet, Ślęza Wrocław przegrała z miejscową Polonią 0:2

 

Trener Arkadiusz Domaszewicz –  Gratuluje zasłużonego zwycięstwa drużynie ze Świdnicy. Wykorzystały dzisiaj nasze słabsze strony , szybko uzyskały dwu bramkowa przewagę i skutecznie utrzymały ja do końca meczu

POLONIA ŚWIDNICA – ŚLĘZA WROCŁAW 2:0 (2:0)

1:0  ? 20′
2:0 ? 25′

Ślęza – Malinowska, Stępień, Kieliba (25’Szopińska), Piotrowska, Wolak, Kucharska (85’Brodowska), Tyza, Dziadek (25’Mikołajczyk), Ołbińska (80’Kowynia), Sokołowska, Kruk

Bramki z meczu Foto – Higiena – Ślęza

Prezentujemy gole jakie padały w spotkaniu Foto – Higiena Gać  – Ślęza Wrocław.

 

 

 

Mecz w Gaci na fotografii

Prezentujemy galerię zdjęć ze spotkania Foto – Higiena Gać – Ślęza Wrocław.

 

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Wypowiedzi po spotkaniu z Foto – Higieną

Oto, co po meczu Foto – Higiena Gać – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

Jacek Fojna (trener Foto – Higieny): „Zasłużone zwycięstwo drużyny Ślęzy. Myślę, że na pewno wpływ na naszą porażkę miało to, że byliśmy wzrostowo zespołem niższym. Dwa stałe fragmenty, dwie bramki. Na pewno to ustawiło mecz. Gratulacje dla rywali za organizację gry. Wiedzieliśmy, że jest to zespół bardzo dobrze poukładany taktycznie i świadomy tego co chce grać. Dzisiaj zrealizowali to w stu procentach.  My mamy swoje problemy, które w najbliższym tygodniu musimy rozwiązać i na meczu w Kluczborku zdobyć punkty.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Każde spotkanie jest trudne szczególnie przed meczem. Dziś jechaliśmy do zespołu, który jest w czołówce, który wygrywał dotychczas spotkania więc jakby mieliśmy pewne obawy. Natomiast byliśmy też zadowoleni z ostatniej dyspozycji naszej drużyny, więc mieliśmy nadzieję, że tutaj pogramy i może się to skończy naszym korzystnym rezultatem. No i okazało się, że przyjemnie się grało w Gaci. Prowadziliśmy grę, mieliśmy przewagę. Ten mecz też ułożył się dla nas dobrze. Nie było chyba wątpliwości, kto był w dzisiejszym spotkaniu zespołem lepszym. Cieszymy się bardzo i dołączamy do czołówki, ale nie jest to takie ważne. Ważne jest to, że zespół gra coraz lepiej.”

Hubert Muszyński (Ślęza): „Mecz bardzo dobrze dla nas się ułożył,  szybko strzeliliśmy bramkę i atut rywala grającego z kontry szybko prysnął.  Utrzymywaliśmy się przy piłce.  Mieliśmy dużo stałych fragmentów gry,  w których stwarzaliśmy duże zagrożenie pod bramką rywala.  Strzelamy cztery bramki nie tracąc żadnej. Nic tylko pogratulować wszystkim chłopakom super meczu.  Teraz już skupiamy się na spotkaniu ze Śląskiem II,  do którego na pewno podjedziemy tak samo zmotywowani jak dziś!”

Radosław Krzyśków (Foto – Higiena): „Dzisiaj ewidentnie źle weszliśmy w mecz. Brakowało wszystkiego tego co mieliśmy w poprzednich spotkaniach, zaangażowania, woli walki i chęci zwycięstwa. Ślęza doskonale przygotowała się pod naszą taktykę i wychodziło im dzisiaj wszystko. Przeciwnik był zdecydowanie lepszy i tego nie da się ukryć. Musimy jak najszybciej zapomnieć o tym meczu i myśleć już o Pucharze i następnym pojedynku ligowym.”

Foto-Higiena – Ślęza w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Foto-Higiena Gać – Ślęza Wrocław

 
strzały celne

Foto-Higiena – 1
Ślęza – 10

strzały niecelne

Foto-Higiena – 0
Ślęza – 3

rzuty rożne

Foto-Higiena – 1
Ślęza – 10

spalone

Foto-Higiena – 0
Ślęza – 4

faule

Foto-Higiena – 13
Ślęza – 19

żółte karki

Foto-Higiena – 5
Ślęza – 4

czerwone kartki za dwie żółte

Foto-Higiena – 1
Ślęza – 0

czerwone kartki

Foto-Higiena – 1
Ślęza – 0

Na Gąsiora najlepsza jest Mucha

W rozegranym w Gaci meczu 9. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z miejscową Foto-Higieną 4:0.

 
Przed tym meczem Foto-Higiena była wiceliderem, a na własnym boisku nie straciła jeszcze punktu. Po spotkaniu te dane są już nieaktualne. Nie zmieniło się za to jedno, mianowicie to, że Ślęza w Gaci nie przegrywa, a dziś nie tylko zwyciężyła, ale też dokonała tego w bardzo efektowny sposób. Wrocławianie zdecydowanie dominowali na boisku przez całe 90 minut, a że nie wygrali jeszcze wyżej, miejscowi mogą zawdzięczać kapitalnie dysponowanemu Marcinowi Gąsiorowskiemu. Gąsior kilkukrotnie znakomicie interweniował, ale sposobu na zatrzymanie Huberta Muszyńskiego nie znalazł. Mucha aż trzykrotnie umieścił piłkę w bramce gospodarzy, kompletując tym samym pierwszego hat tricka w barwach 1KS-u, a dwóch goli wcześniej też nie udało mu się zdobyć. Hubert grał dziś bardzo dobrze, ale to samo możemy powiedzieć o pozostałych piłkarzach Ślęzy. Ktoś powie, że za to miejscowi grali słabo, ale stara piłkarska prawda mówi, że tak się gra jak przeciwniki pozwala, a w Gaci żółto-czerwoni w praktyce nie pozwolili miejscowym na nic. Najkrócej można by podsumować to spotkanie, że był to pojedynek Ślęzy z jej byłym bramkarzem.

Już w 5 min. po raz pierwszy od utraty gola uratował swój zespół Gąsiorowski, broniąc strzał Mateusza Stempina. W kolejnych minutach coraz bardziej uwidaczniała się wyższość żółto-czerwonych, a efektem ich przewagi był gol zdobyty przez Muszyńskiego w 12 min. Obrońca Ślęzy doskonale uderzył głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Roberta Pisarczuka. W 20 min. świetnie główkował Maciej Tomaszewski, a na drodze piłki zmierzającej do bramki stanął fantastycznie interweniujący golkiper Foto-Higieny. Mecz momentami wyglądał tak, jakby grające w nim zespoły dzielił różnica co najmniej klasy. Goście grali z dużą swobodą i w pełni kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Brakowało tylko drugiego trafienia. W 34 min. bramkarz Foto-Higieny poradził sobie z dobrej klasy uderzeniem z dystansu Stempina, a niewiele brakowało, by gola zapisał na swoim koncie w 40 min. Maciej Matusik, lecz w ostatniej chwili zapobiegł temu odważnym wyjście Gąsiorowski.

Po zmianie stron, mimo dokonanych przez trenera Jacka Fojnę zmian, gospodarze nadal praktycznie nie istnieli, a Ślęza nie ustawała w poszukiwaniu kolejnych bramek. W 55 min. Gąsiorowski w sobie tylko znany sposób zdołał sparować na rzut rożny piłkę, po strzale Muszyńskiego. W 56 min. po rzucie rożnym, miejscowy golkiper cudownie wyciągnął piłkę spod poprzeczki po główce Tomaszewskiego, ale przy dobitce Muszyńskiego był już bezradny. Zaraz po rozpoczęciu gry od środka, jedyną tak naprawdę bramkową sytuacje stworzyli gospodarze, lecz mający doskonałą okazję Mateusz Sawicki przegrał pojedynek z Piotrem Zabielskim. Po chwili wszytko wróciło jednak do normy i koncert Ślęzy trwał dalej. W 76 min. niewiele pomylił się uderzając z rzutu wolnego Adrian Niewiadomski. Nie mylił się za to Muszyński, który w 78 min. po raz trzeci wpakował piłkę do siatki. W 81 min. Szymon Tragarz z linii końcowej wyłożył futbolówkę Szymonowi Lewkotowi, który ustalił końcowy rezultat, choć Ślęza w końcówce jeszcze kilka okazji miała. Dodać jeszcze trzeba, że gospodarze kończyli to spotkanie w dziewiątkę. Po drugiej żółtej kartce w 75 min. boisko opuścił Kacper Czajkowski, a najbardziej wyrazistym obrazem frustracji i niemocy miejscowych, była sytuacja z 86 min. za uderzenie ręką zawodnika Ślęzy.

Dziś cieszymy się ze zwycięstwa, ale już od jutra 1KS rozpoczyna przygotowania do derbów, które w sobotę odbędą się na Oporowskiej. W międzyczasie, żółto-czerwoni rozegrają w Sobótce pucharową potyczkę z miejscowym Zachodem.

FOTO-HIGIENA GAĆ – ŚLĘZA WROCŁAW 0:4 (0:1)

0:1 Muszyński 12′
0:2 Muszyński 56′
0:3 Muszyński 78′
0:4 Lewkot 81′

Foto-Higiena – Gąsiorowski, Tylki (46’Bujakiewicz), Buryło (59’Gałaszewski), Orzechowski, Tarnov (46’Jakacki), Bartkowiak (59’Hawryło), Przybylski, Czajkowski, Nahrebecki, Krzyśków, Sawicki
rezerwa – Wojciechowski, Kubacki, Piórecki.

Ślęza – Zabielski, Stempin, Kotyla, Lewkot (90’Dyr), Matusik (70’Gutierrez), Traczyk, Pisarczuk (80’Tragarz), Ahmed (65’Niemienionek), Niewiadomski, Muszyński, Tomaszewski
rezerwa – Koziarz, Repski, Wdowiak
nieobecni – Bohdanowicz, Gil

Sędziowali – Piotr Szypuła (Bielsko-Biała) oraz Mateusz Szczepańczyk i Jakub Tekieli
Żółte kartki – Gąsiorowski, Czajkowski, Krzyśków, Sawicki (Foto-Higiena), Kotyla, Lewkot, Matusik, Ahmed (Ślęza)
Czerwona kartka za dwie żółte – Czajkowski 75′
Czerwona kartka – Przybylski 86′
Widzów – 200

Relacja live ze spotkania w Gaci!

Zapraszamy na relację na żywo z meczu Foto – Higiena Gać – Ślęza Wrocław.

 

 

 

Foto – Higiena Gać – informacje o rywalu

Oto najważniejsze informacje o naszym kolejnym przeciwniku, drużynie Foto – Higieny Gać.

FOTO – HIGIENA GAĆ
Rok założenia: 1946
Barwy: czerwono-czarno-zielone
Adres: Gać 10, 55-200 Oława
www: http://foto-higienagac.pl (oficj.)
Stadion: pojemność – 600 miejsc (500 siedzących) / boisko – 100 m x 50 m
Prezes: Tomasz Luda
Trener: Jacek Fojna

————-

KADRA:

Bramkarze:
Marcin Gąsiorowski (12.11.89),
Piotr Wojciechowski (29.08.98).
Obrońcy:
Filip Barski (24.11.90),
Paweł Bujakiewicz (22.01.00),
Krzysztof Cieśla (02.01.96),
Kacper Czajkowski (03.06.98),
Tobiasz Jarczak (28.03.97),
Andrzej Korytek (23.09.97),
Radosław Krzyśków (15.04.96),
Łukasz Orzechowski (02.11.96),
Kacper Piórecki (21.02.00).
Pomocnicy:
Michał Bartkowiak (03.02.97),
Marcin Buryło (06.02.90),
Michał Grochowski (11.03.97),
Michał Hawryło (23.01.01),
Jan Jakacki (14.04.99),
Miłosz Kubacki (03.12.97),
Patryk Michałek (09.06.99),
Wiktor Nahrebecki (05.12.99),
Marcin Przybylski (22.10.95),
Mateusz Sawicki (04.10.91),
Kacper Stachowski (11.01.99),
Michał Tylki (08.12.99).
Napastnicy:
Michał Gałaszewski (09.04.93)
Jehor Tarnow (06.03.88 Ukraina).

——–
RYWALE W LICZBACH:

Gole zdobyte w poszczególnych minutach:
1-15    –      2
16-30   –    1
31-45   –    1
46-60   –   2
61-75   –    3
76-90   –   3

Gole stracone w poszczególnych minutach:
1-15    –      1
16-30   –   0
31-45   –    0
46-60   –   2
61-75   –   0
76-90   –   3

Najwięcej meczów: Bujakiewicz, Buryło, Czajkowski, Gąsiorowski, Jarczak, Nahrebecki, Orzechowski, Przybylski (wszyscy po 8)
Najwięcej meczów w pełnym wymiarze gry: Gąsiorowski, Czajkowski (po 8)
Najwięcej minut na boisku: Gąsiorowski, Czajkowski (720)
Najwięcej razy wchodził z ławki: Kubacki (5)
Najwięcej kartek: Bartkowiak (3 – żółte, 1 – czerwona (za dwie żółte))

III liga kobiet – Niełatwe zadanie przed piłkarkami Ślęzy

W niedzielę (29 września) o godz.14 w Świdnicy, rozegrany zostanie mecz 7. kolejki rozgrywek III ligi kobiet, pomiędzy miejscową Polonią i Ślęzą Wrocław.

 
W sobotę rozgrywki III ligi kobiet osiągną półmetek rundy jesiennej, a hitem kolejki będzie niewątpliwie mecz pomiędzy Polonią Świdnica i Ślęzą Wrocław.

Choć na wielu portalach Polonia znajduje się na 2. miejscu w tabeli, na naszej stronie zajmuje ona miejsce 3. Wynika to z tego, że wciąż nie zweryfikowany został mecz (pora na pobudkę), który miał się odbyć 7 września w Bierutowie, pomiędzy miejscowym UKS-em i Polonią Środa Śląska, na który po prostu drużyna gości nie przyjechała. Innego rozstrzygnięcia niż walkower na korzyść UKS-u być zatem nie może, a my aby tabela była czytelniejsza, już do uwzględniliśmy.

Bez względu jednak na to, które miejsce zajmuje Polonia, to lidera, jakim jest Ślęza czeka bardzo trudna przeprawa. Polonia jeszcze w tym sezonie nie przegrała, wygrywając trzy mecze i tyleż samo remisując. Kadra świdnickiego klubu w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami zmieniła się niewiele. Niewątpliwie bardzo odczuwalną stratą jest odejście do Bielawianki – Julii Furmankiewicz. Do zespołu doszły za to Natalia Marszałek i kilka młodych utalentowanych dziewczyn. Najbardziej rozpoznawalną postacią Polonii jest wciąż Kamila Kosior, która w tym sezonie strzeliła już 12. bramek (przy 21. całego zespołu).

Dotychczasowy bilans meczów Ślęzy z Polonią jest korzystniejszy dla wrocławianek, które wygrały trzykrotnie i doznały jednej porażki. Miała ona miejsce w pierwszej konfrontacji obu zespołów we Wrocławiu, gdy Polonia wygrała 3:1. Później Ślęza dwukrotnie w stosunku 3:2 zwyciężyła na boisku rywala, a w ostatniej konfrontacji Na Niskich Łąkach, żółto-czerwone wygrały 7:0.

Od początku sezonu trener Arkadiusz Domaszewicz ma spory ból głowy spowodowany kłopotami kadrowymi. W żadnym z dotychczasowych meczów nie mógł i z pewnością do końca rundy jesiennej nie będzie mógł skorzystać ze swoich wszystkich zawodniczek. Kontuzje (teraz doszła jeszcze Wiktorii Lasoty), mecze w CLJ U17 i inne przypadki sprawiają, że przed każdym meczem szkoleniowiec Ślęzy musi się mocno nagłowić, by skompletować kadrę meczową. Praktycznie, w każdym spotkaniu 1KS występuje w odmiennym zestawieniu i podobnie będzie zapewne w tym niedzielnym. Mimo tych problemów, drużyna daje sobie radę i mamy nadzieję, że poradzi też sobie w Świdnicy.