Ruch Chorzów – dotychczasowe mecze/strzelcy

Choć w III lidze (grupa 3) rozegrano już 3. kolejki, to najbliższy przeciwnik Ślęzy, chorzowski Ruch, zagrał tylko raz.

 

Ruch Chorzów – dotychczasowe mecze

1. Ruch – Zagłębie II Lubin przełożony na 18.09.2019
2. Rekord Bielsko-Biała – Ruch przełożony na 04.09.2018
3. Ruch – Foto-Higiena Gać 1:3

Ruch Chorzów – strzelcy

1 – Adrian Dąbrowski

W nowym sezonie bez presji na wynik

Podczas najbliższego weekendu, rozgrywki zainauguruje III liga kobiet. Będzie to czwarty sezon gdy uczestniczyć w tych rozgrywkach będzie Ślęza Wrocław.

 
Sezon 2016/17 miejsce 4. Sezon 2017/18 miejsce 3. Sezon 2018/19 miejsce 2. Sezon 2019/20 miejsce ?. No właśnie, które ? W tym momencie trudno jest wyrokować, o jakie miejsce rywalizować będzie w rozpoczynającym się sezonie zespół Ślęzy Wrocław, który do rozgrywek przystąpi w mocno odmienionym składzie.

Nowy sezon, ze względu na reorganizację rozgrywek kobiecego futbolu będzie bardzo specyficzny. Dość powiedzieć, że w ligach I i II nastąpi prawdziwa rzeź, bowiem większość drużyn w nich grająca, po sezonie zostanie zdegradowana o klasę niżej. Z każdej z czterech grup II ligi spadnie aż po 9. zespołów, a może się zdarzyć, że i 10. Wynika to z tego, że od sezonu 2020/21 będziemy mieć jedną, zamiast dwóch, grupę I ligi i dwie, zamiast czterech, grupy ligi II. W najmniejszym stopniu reorganizacja dotyczyć będzie najbardziej nas interesującej w tym momencie ligi III. W zasadzie najważniejszym aspektem zmian, jest mocno utrudniona droga mistrza do awansu na wyższy poziom rozgrywkowy. Są tacy, którzy twierdzą, że jest to w praktyce „Mission Impossible”. Aby awansować, nie wystarczy tak jak było do tej pory zająć 1. miejsce, ale też trzeba przejść dwustopniowe baraże, z których z 16-stu mistrzów III ligi, wyłonionych zostanie czterech. To jeszcze jednak nie koniec, bo ci mistrzowie mierzyć się jeszcze będą z drużynami, które zajmą 3. miejsca w swoich grupach II ligi.

Tak jak przed poprzednim sezonem nie ukrywaliśmy ambicji dotyczących awansu, tak teraz tego czynić nie będziemy. Zaczynające się w sobotę (Ślęza zagra w niedzielę) rozgrywki nie mają zdecydowanego faworyta. Oczywiście, można jako takiego jak zwykle potraktować Polonię Świdnica, a mocne ekipy zdają się mieć w Głogowie i Bierutowie. Chcielibyśmy, by w gronie najmocniejszych ekip była też i Ślęza, ale żadnej presji związanej z końcowym rezultatem wywierać nie będziemy. Jak już wcześniej wspomnieliśmy, kadra naszego zespołu jest odmieniona. Już w zimie do AZS-u przeszła Julia Mularczyk, a teraz jej śladem powędrowała Julia Pawlak. Najprawdopodobniej, jeszcze jedna z kluczowych piłkarek Ślęzy, w najbliższych dniach może trafić do ekstraliogowego klubu. Kilka innych dziewczyn postanowiło zakończyć przygodę z piłką. Problem też stanowią kontuzje, które z początkowej fazy rozgrywek wykluczają m.in. Darię Muchę i Sandrę Balsam, a na Zuzię Frączkiewicz, która przechodzi rehabilitację po rekonstrukcji wiązadeł, będziemy musieli poczekać jeszcze kilka miesięcy. Jest za to w drużynie kilka nowych zawodniczek. Z Chrobrego Głogów do 1KS-u przeniosły się Natalia Kowynia i Wiktoria Lasota, a z Piasta Nowa Ruda, Aleksandra Stasiewicz i Izabela Szymańska. Barwy Ślęzy reprezentować też będzie, wcześniej niezrzeszona Weronika Brodowska. Wszystkie te dziewczyny serdecznie witamy w 1KS-ie. Cieszymy się też z powrotu do drużyny, po kilkumiesięcznej przerwie, Olgi Sokołowskiej.

Ślęza Wrocław to w dużej mierze bardzo utalentowana młodzież i nie biomy się powiedzieć, że gdyby w każdym meczu trener Arkadiusz Domaszewicz mógł w składzie umieszczać najlepsze juniorki, to nasz zespół byłby trudny do pokonania przez jakiegokolwiek przeciwnika. Tak jednak nie będzie, bo dla tych dziewczyn priorytet stanowić będą rozgrywki, niezwykle silnej Centralnej Ligi Juniorek U17. Prawdopodobnie, rzadziej niż miało to miejsce wcześniej (z różnych powodów), na boisko wybiegać będą nasze najbardziej doświadczone piłkarki. To wszystko może wskazywać, że Ślęza nie będzie tak mocna niż w poprzednim sezonie. Pozory lubią jednak mylić i być może będziemy mile zaskoczeni. Brak jednych, stanowi szansę dla innych, a te na pewno będą chciały z niej skorzystać i udowodnić, że na miejsce w składzie zasługują. Jednego możemy być jednak pewni na 100%. W żadnym meczu dziewczyny reprezentujące żółto-czerwone barwy, nie położą się przed rywalem, a wręcz odwrotnie, w każdym starciu będą gryźć trawę i walczyć o pełna pulę.

Ślęza sezon zaczyna w Wałbrzychu (zapowiedź meczu ukaże się w piątek), a tydzień później, we Wrocławiu podejmować będzie Moto-Jelcz Oława. Na ten i na następne mecze już teraz serdecznie zapraszamy.

Jak grali nasi wypożyczeni piłkarze

Kilku piłkarzy Ślęzy zostało przed tym sezonem wypożyczonych do innych klubów. Zobaczmy zatem jak im się w nich wiedzie.

 
Foto-Higiena Gać – III liga

Tobiasz Jarczak

Polonia Bytom – Foto-Higiena 1:2 – 90 minut, 1 bramka
Foto-Higiena – Lechia Zielona Góra 2:0 – 90 minut
Ruch Chorzów – Foto-Higiena 1:3 – 90 minut

GKS Mirków – IV liga

Polonia-Stal Świdnica – GKS Mirków 2:0

Łukasz Palmowski – 90 minut
Kamil Mańkowski – 90 minut
Jakub Berkowicz – 90 minut
Volodymyr Leshchuk – 90 minut
Filip Skórnica – ławka rezerwowych

GKS Mirków – Polonia Trzebnica 3:1

Łukasz Palmowski – 90 minut
Kamil Mańkowski – 90 minut, 1 bramka
Jakub Berkowicz – 90 minut, 2 bramki
Volodymyr Leshchuk – 78 minut, żółta kartka
Filip Skórnica – ławka rezerwowych

Orzeł Prusice – IV liga

Kajetan Łątka

Polonia Trzebnica – Orzeł 2:2 – 90 minut
Orzeł – Pogoń Pieszyce 5:0 – 90 minut

Pogoń Oleśnica – klasa okręgowa

Filip Balcerzak

Iskra Wabienice – Pogoń (puchar) 1:7 – 90 minut
Pogoń Oleśnica – GKS Kobierzyce 6:0 – 90 minut, żółta kartka

WKS Wierzbice – klasa okręgowa

Mateusz Brzęczek

Zieloni Wilczkowice – WKS Wierzbice (puchar) 1:5 – 45 minut, 1 bramka
WKS Wierzbice – Czarni Jelcz-Laskowice 2:1 – 64 minuty, 1 bramka

Liga dżentelmenów po 3. kolejce

Kolorowe szaleństwo trwa w najlepsze. W 3. kolejce rozgrywek III ligi, sędziowie pokazali aż 51.żółtych kartek. Trzech piłkarzy (po jednym z Pniówka, Ślęzy i Lechii), zobaczyło je dwukrotnie, co skończyło się dla nich ujrzeniem kartonika czerwonego koloru.

 

żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

 

Liga Dżentelmenów po 3. kolejce

 

1. Rekord Bielsko-Biała – 3*
1. Ruch Zdzieszowice – 3*
1. Górnik II Zabrze – 3
4. LZS Starowice – 5
4. MKS Kluczbork – 5*
4. Ruch Chorzów – 5**
7. Śląsk II Wrocław – 6
8. Gwarek Tarnowskie Góry – 7
9. Piast Żmigród – 8
10. Miedź II Legnica – 12
10. Foto-Higiena Gać – 12
12. Zagłębie II Lubin – 13*
12. Lechia Zielona Góra – 13
14. ROW Rybnik – 15
14. Pniówek 74 Pawłowice – 15
16. Polonia Bytom -18
17. Stal Brzeg – 20
18. Ślęza Wrocław – 21

* – jeden mecz rozegrany mniej
** – dwa mecze rozegrane mniej

Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 3. kolejce

Po trzeciej kolejce na czele klasyfikacji strzelców mamy dwóch piłkarzy.

 
Czołówka klasyfikacji strzelców po 3. kolejce

3 – Marcin Buryło (Foto-Higiena), Wojciech Okińczyc (Lechia)

2- Piotr Krawczyk (Górnik II), Adrian Kowalski (MKS), Mateusz Gleń (Rekord), Kamil Spratek, Przemysław Szkatuła (ROW), Dominik Wejerowski (Stal), Sebastian Bergier (Śląsk II), ROBERT PISARCZUK (ŚLĘZA)

Podsumowanie 3. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

5. zwycięstw gospodarzy, 1. remis i 3. zwycięstwa gości, to bilans 3. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3).

 
Rozstrzelali się trzecioligowi piłkarze w ostatniej kolejce. Zdobyli oni 31. bramek co daje bardzo dobrą średnią 3,44 gola na mecz. Po trzech kolejkach, z kompletem punktów pozostają 3. zespoły, a 6. nie zaznało jeszcze goryczy porażki. Na pierwsze zwycięstwo czeka nadal 7. drużyn, a beniaminek ze Starowic pozostaje jedyną ekipą, która dotąd nie zdobyła bramki. Zespołem, który za to gola jeszcze nie stracił, są rezerwy Śląska Wrocław. W II lidze bez zmian, stąd też wirtualna strefa spadkowa w lidze III, wciąż obejmuje 5. ostatnich miejsc.

 

POLONIA BYTOM – MKS KLUCZBORK 3:2
Pierwsze zwycięstwo Polonii. W meczu tym goście dwukrotnie doprowadzali do remisu, lecz za trzecim razem już ta sztuka im się nie udała.

LZS STAROWICE – REKORD BIELSKO-BIAŁA 0:2
W trzecim meczu na własnym obiekcie beniaminek znów nie strzelił gola, ale za to stracił pierwsze w sezonie bramki. Rekord póki co, potwierdza swoje wysokie aspiracje w tym sezonie.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – ZAGŁĘBIE II LUBIN 1:1
Obie drużyny na swój pierwszy komplet punktów muszą jeszcze poczekać. Pniówek w tym starciu nie wykorzystał rzutu karnego, a ostatnie minuty musiał grać w zdekompletowanym składzie (czerwona karta w 84 min).

RUCH ZDZIESZOWICE – PIAST ŻMIGRÓD 2:1
Pechowy mecz dla Piasta. Nie dość, że żmigrodzianie przegrali, to na dodatek musieli kończyć spotkanie w dziesięciu, bowiem w 85 min.groźnie wyglądającej kontuzji doznał Oskar Trzepacz, którego karetka zabrała do szpitala (po przeprowadzonych badaniach, piłkarz ten powrócił ze swoją drużyną do Żmigrodu).

RUCH CHORZÓW – FOTO-HIGIENA GAĆ 1:3
Foto-Higiena póki co stanowi największą niespodziankę rozgrywek. Tym razem zespół ten poradził sobie w Chorzowie z Ruchem, dla którego był to pierwszy mecz w sezonie. Goście znów mieli sporo szczęścia, ale jak to mówi przysłowie „Szczęście sprzyja lepszym”.

STAL BRZEG – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 3:2
Stal potwierdza swoje dobre przygotowanie do rozgrywek. Gospodarze prowadzili już 3:0 i zanosiło się na ich wysokie zwycięstwo. W końcowych fragmentach Gwarek zdołał zdobyć dwa gole, a na więcej zabrakło już czasu.

ROW 1964 RYBNIK – GÓRNIK II ZABRZE 3:1
W meczu przyjaźni, zasłużone zwycięstwo gospodarzy, którzy tym samym sięgnęli po pierwszy komplet punktów w sezonie 2019/20.

MIEDŹ II LEGNICA – ŚLĄSK II WROCŁAW 0:2
Śląsk II pozostaje na fotelu lidera i jest jedynym zespołem, który nie stracił jeszcze bramki. Tak naprawdę jednak pisanie o tym zespole jako o rezerwach, jest sporym nadużyciem, bo po po raz kolejny zagrało w nim bardzo dużo piłkarzy z ekipy lidera ekstraklasy, w tym tacy jak Piotr Celeban, Mariusz Pawelec i Damian Gąska. Jeśli taka polityka kadrowa zostanie utrzymana na Oporowskiej, to Śląsk II może pójść śladami rezerw Lecha Poznań. A tymczasem prawdziwi piłkarze rezerw Śląska, póki co tylko trenują i wciąż czekają na możliwość pokazania swoich umiejętności.

LECHIA ZIELONA GÓRA – ŚLĘZA WROCŁAW 3:1
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Bramki ze spotkania z Lechią

Prezentujemy gole jakie padały w pojedynku Lechia Zielona Góra – Ślęza Wrocław.

 

 

Zdjęcia z pojedynku Lechia – Ślęza

Prezentujemy galerię zdjęć z meczu w Zielonej Górze.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Wypowiedzi po spotkaniu w Zielonej Górze

Oto, co po meczu Lechia Zielona Góra – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów

 

 

Andrzej Sawicki (trener Lechii): „Pierwsza połowa nie była zła. Weszliśmy w ten mecz bardzo dobrze. Straciliśmy trochę pewność siebie po błędzie w otwarciu, dokładnie Bartek Dziubański niepotrzebnie go popełnił i mieliśmy dużo szczęścia, że Ślęza tego nie trafiła. To jakby nam troszeczkę wkolidowało w pierwszą połowę, bo wejście tak jak mówiłem było bardzo dobre. Szacunek dzisiaj dla zawodników, że zagrali dobrze z bardzo mocnym rywalem. Siła fizyczna i szybkość świadczy, że jest to czołowy zespół tej ligi. Ale pokazaliśmy dzisiaj, że można grać w piłkę, wygrać mecz i być skutecznym. Za to gratulacje dziś dla mojej drużyny.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Zrobiliśmy wszystko, żeby koniec tego długiego weekendu, ta niedziela była w Zielonej Górze wesoła. Staraliśmy się za wszelką cenę, aby pomóc Lechii, która też się starała, żeby rzeczywiście dzisiaj uśmiechnięci poszli do domów. W pierwszej połowie trzeba było strzelić te sytuacje, których się nie dało nie strzelić, a my postawiliśmy sobie poprzeczkę wysoko, że my możemy to zrobić i to zrobiliśmy. Później widzieliśmy, że zespół z Zielonej Góry dalej się męczy w tym meczu, więc postanowiliśmy oddać piłkę im na środku, później jeszcze sfaulować w polu karnym, poprosiliśmy o czerwoną kartkę, sędzia słuchał naszych próśb. Dawno czegoś takiego nie było. Zastanawiam się, czy to dyspozycja fizyczna, bo jakby nie było jakiejś takiej różnicy i z czego to wynikało, bo oczywiście te błędy, które popełnialiśmy jakby nie przystoją. Wydaje mi się, że Zielona Góra dzisiaj czuła, że dalej jest w IV lidze i gra w IV lidze lubuskiej z jakimś słabym przeciwnikiem.”

 

Łukasz Budzyński (Lechia): „Był to trudny mecz i takiego sie spodziewaliśmy bo przyjechała do nas solidna drużyna, która co roku gra o najwyższe pozycje w III lidze. Staraliśmy się grać piłką i narzucić swój styl grania. Myślę, że mecz mógł podobać się kibicom. Stworzyliśmy kilka dogodnych sytuacji, trzy z nich udało sie wykorzystać i trzy punkty zostają w Zielonej Górze. Nie ustrzegliśmy się też błędów, ale przy naszym odważnym stylu grania musimy brać to pod uwagę, że takie sytuacje mogą się zdarzać i musimy starać się ograniczać je do minimum. Dzisiaj rywal nie wykorzystał swoich szans, a nam dopisała skuteczność i my cieszymy się ze zwycięstwa.”

Mateusz Stempin (Ślęza): „Mecz rozpoczął się w naszym wykonaniu dość sennie, byliśmy zagubieni na boisku jednak po jego początkowej fazie wyszliśmy wyżej naszym zespołem i po odbiorach piłki stworzyliśmy sobie groźne sytuacje, które powinniśmy wykorzystać i zamienić na bramki co pozwoliłoby nam zejść do szatni z pozytywnym rezultatem . W pierwszych dwudziestu minutach drugiej połowy znów mieliśmy dogodne okazje , których nie zamieniliśmy na gole. Niestety niewykorzystane sytuacje się mszczą i Lechia Zielona Góra dziś to wykorzystywała i z nielicznych okazji strzelała bramki co pozwoliło im zdobyć trzy punkty.”

Lechia – Ślęza w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Lechia Zielona Góra – Ślęza Wrocław

 
strzały celne

Lechia – 6
Ślęza – 3

strzały niecelne

Lechia – 5
Ślęza – 4

rzuty rożne

Lechia – 7
Ślęza – 8

spalone

Lechia – 4
Ślęza – 3

faule

Lechia – 18
Ślęza – 16

żółte kartki

Lechia – 6
Ślęza – 2

czerwone kartki za dwie żółte

Lechia – 1
Ślęza – 1