Zapowiedź 6. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet

W sobotę i niedzielę (30rzesnia/1 października) rozegrana zostanie 6. kolejka rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet.

 

 

HYDROTRUCK CZWÓRKA RADOM – UKS 3 WERONICA STASZKÓWKA JELNA sobota godz.14:00
Wydaje się, że drużyna z Radomia trochę zawodzi w tych rozgrywkach, ale jest też taką, która może w każdej chwili odpalić. Czy uczyni to w starciu z przeciwnikiem, który nie przegrał jeszcze meczu ?

SPORTIS KKP BYDGOSZCZ – ZĄBKOVIA ZĄBKI niedziela godz.12:00
Jeśli Sportis by tego meczu nie wygrał, to byłaby to sensacja. Takowej jednak nie przewidujemy.

BIELAWIANKA BIELAWA – POLONIA ŚRODA WLKP. niedziela godz.12:00
Bielawianka meczu jeszcze nie wygrała, ale na własnym obiekcie potrafiła stawić opór wyżej notowanym rywalom. Takim też jest Polonia, co nie oznacza, że musi ten mecz wygrać.

SWD WODZISŁAW ŚL. – RESOVIA RZESZÓW niedziela godz.12:00
Ostatni w tabeli zespół podejmuje lidera. Kto wygra to starcie wydaje się być sprawą oczywistą, a zastanawiać się można tylko, jak bardzo Resovia poprawi swój stosunek bramkowy.

ENERGA CHECZ GDYNIA – SKRA CZĘSTOCHOWA niedziela godz.15:15
Bardzo ciekawie zapowiadające się spotkanie, typowany przed sezonem w gronie kandydatów do awansu zespołów. Drużyna z Gdyni na własnym boisku jeszcze punktów nie straciła i będzie chciała swoją twierdzę obronić. Skra będzie za to chciała ją zdobyć. Można by rzec, że będzie się działo.

LECH UAM POZNAŃ – ŚLĘZA WROCŁAW sobota godz.16:00
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

Tuzin goli na przywitanie z pucharem

W rozegranym w Żmigródku meczu 1/16 rozgrywek Pucharu Polski (strefa wrocławska), Ślęza Wrocław wygrała z Tajfunem Przedkowice 12:0.

 
Sporo kibiców przybyło na obiekt w Żmigródku, licząc na to, że przedstawiciel B-klasy sprawi sensację i wyeliminuje trzecioligowca. Nie mogło być jednak o tym mowy, bo różnica klas dzieląca oba zespoły była aż nadto widoczna. Po 2 minutach Ślęza prowadziła 2:0, a po 8 minutach już 3:0. Potem wrocławianie strzelali kolejne gole, a trafiali też w słupki i poprzeczki. Gospodarze grali bardzo ambitnie przez całe 90 minut i za to należą im się słowa uznania. Ważne też, że w tym meczu nikt nie odniósł kontuzji.

TAJFUN PRZEDKOWICE – ŚLĘZA WROCŁAW 0:12 (0:9)

0:1 Wojciechowski 1′
0:2 Kluzek 2′
0:3 Jakuć 8′
0:4 Afonso 13′
0:5 Pisarczuk (karny) 28′
0:6 Wojciechowski 38′
0:7 Jakuć 44′
0:8 Jakuć 60′
0:9 Samiec (karny) 63′
0:10 Michalski 69′
0:11 Wojciechowski 74′
0:12 Michalski 85′

Tajfun – Hatowski (46’Zygmunt), Małys, Świątek (70’Kamiński), Lewek (68’Gradek), Wiktorowicz, Trupkiewicz, Adamowicz, Tomaszkiewicz (70’Brusiło), Duczemiński, Eliasz, Walczak
Ślęza – Gasztyk (60’Humeniuk), Sasin (46’Michalski), Jakuć, Yakovenko (46’Wawrzyniak), Pisarczuk (46’Marcjan), Olek (46’Hampel), Wojciechowski, Kluzek (46’Samiec), Afonso, Lima, Kozik.

Sędziowali – Michał Jankowiak oraz Rafał Jakusek i Konrad Kokora
Żółte kartki – Duczemiński
Widzów – 200

PP – Na początek Tajfun

W środę (27 września) o godz.16:30 w Żmigródku, rozegrany zostanie mecz 1/16 rozgrywek Pucharu Polski (strefa wrocławska), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z Tajfunem Przedkowice.

 

Do pucharowych rozgrywek na etapie 1/16 przystępuje zespół Ślęzy Wrocław. Los na pierwszego przeciwnika żółto-czerwonych wyznaczył zespól na co dzień rywalizujący w B-klasie – Tajfun Przedkowice.

Tajfun Przedkowice to klub dopiero raczkujący na futbolowej mapie, bowiem obecny sezon jest dopiero drugim, w którym rywalizuje on w rozgrywkach ligowych. Swój debiutancki sezon Tajfun zakończył na 3. miejscu w tabeli, a w obecnych rozgrywkach, zajmuje obecnie 4. pozycję, mając na koncie 3 zwycięstwa (w każdym z tych meczów strzelił 8 bramek) i 1 porażkę. Tajfun w poprzednim sezonie miał też rywalizować w rozgrywkach pucharowych, lecz ostatecznie do nich nie przystąpił, oddając walkowerem mecz I rundy. W tym sezonie jest już inaczej, bowiem drużyna z Przedkowic do rywalizacji pucharowej przystąpiła i spisuje się w niej doskonale. Tajfun w I rundzie wygrał 4:2 z KS-em Łazy Wielkie, następnie w rundzie II wyeliminował WKS Wilczyce wygrywając efektownie, bo 8:3, a awans do 1/16 finału uzyskał pokonując 2:0 Plon Gądkowice.

Przedkowice leża niedaleko Żmigrodu, stąd nie dziwi, że w kadrze Tajfuna znajduje się wielu zawodników, grających niegdyś, głownie w drużynach młodzieżowych Piasta. Zespół z Przedkowic nie ma też odpowiedniego placu do gry w swojej miejscowości, stąd też swoje mecze rozgrywa w Żmigródku i właśnie na tamtejszym boisku zmierzy się w środę ze Ślęzą.

Ślęza przystępuje do rozgrywek pucharowych, by zajść w nich jak najdalej, a najlepiej by w nich zwyciężyć. Nasza drużyna pokazała w poprzednich sezonach, że nie lekceważy żadnego rywala i każdego z nich traktuje z szacunkiem. Nie inaczej jest przed środowym starciem. Żółto-czerwoni jadą do Żmigródka po awans, będąc zdecydowanym faworytem tej potyczki. Wierzymy, że z tej roli wywiążą się należycie, czyli wygrają to spotkanie.

Mecz w Żmigródku sędziować będzie Michał Jankowiak.

Liga dżentelmenów po 9. kolejce

Można by rzec, że sędziowie zachowali normę, pokazując w 9. kolejce 50 żółtych kartek. Dwa razy kartonik tego koloru ujrzał zawodnik Cariny, co oznaczało dla niego konieczność przedwczesnego opuszczenia placu gry.

 

żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

Liga dżentelmenów po 9. kolejce

 
1. Rekord Bielsko-Biała – 20
2. LKS Goczałkowice-Zdrój – 24
3. MKS Kluczbork – 25
4. Raków II Częstochowa – 27
4. ŚLĘZA WROCŁAW – 27
6. Pniówek 74 Pawłowice – 28
7. Śląsk II Wrocław – 30
7. LZS Starowice Dolne – 30
9. Karkonosze Jelenia Góra – 32
10. Górnik Polkowice – 33
11. Lechia Zielona Góra – 35
12. Carina Gubin – 38
13. Gwarek Tarnowskie Góry – 39
14. Unia Turza Śl. – 41
15. Odra Bytom Odrzański – 43
16. Stilon Gorzów Wlkp. – 44
17. Warta Gorzów Wlkp. – 49
18. Górnik II Zabrze – 50

Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 9. kolejce

9. kolejka nie przyniosła zmian w czubie klasyfikacji strzelców.



Czołówka klasyfikacji strzelców po 9. kolejce.

 
7 – Daniel Świderski (Rekord)

6 – Marcin Przybylski (MKS), PAWEŁ WOJCIECHOWSKI (ŚLĘZA)

5 – Dawid Hanzel (Pniówek)

4 – Denis Matuszewski (Carina), Mateusz Baszak, Dominik Bronisławski (Karkonosze), Przemysław Mycan (Lechia), Jakub Lutostański (Śląsk II)

3 – Marcin Wodecki (Górnik II), Michał Nagrodzki, Krzysztof Kiklaisz (LKS), Mateusz Surożyński, (Lechia), Dominik Lewandowski (MKS),  Przemysław Siudak (Odra), Przemysław Szkatuła, Dawid Weis (Pniówek), Mateusz Głowiński (Raków II), Mateusz Idzik, Kacper Kasprzak (Rekord), Kacper Zaborski, Miłosz Kurowski, Marcel Zylla (Śląsk II), Artsiom Vaskou (Stilon), Przemysław Brychlik (Unia), Paweł Krauz (Warta), PRZEMYSŁAW MARCJAN, MIKOŁAJ WAWRZYNIAK (ŚLĘZA)

W naszej klasyfikacji korzystać będziemy z portalu „Łączy nas piłka”, na którym dostępne są dane z protokołów meczowych.

Podsumowanie 9. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W 9. kolejce rozgrywek III ligi (grupa 3), gospodarze wygrali tylko dwa mecze. Goście uczynili to czterokrotnie, a trzy mecze zakończyły się podziałem punktów.

 

Rekord zachował miano niepokonanego w tym sezonie zespołu, a Lechia wciąż jeszcze w żadnym z meczów nie zremisowała. Na ten moment wirtualna strefa spadkowa w III lidze obejmuje pięć ostatnich miejsc, co związanie jest z lokatami drużyn z naszego makroregionu w tabeli II ligi. W 9. kolejce strzelono 30 bramek, co daje średnią 3,33 gola na mecz.

ODRA BYTOM ODRZAŃSKI – RAKÓW II CZĘSTOCHOWA 2:1
Odra odniosła historyczne, bo pierwsze zwycięstwo w III lidze na własnym obiekcie. Rezerwy Rakowa tymczasem nie wygrały już ósmego z rzędu meczu i spadły na ostatnią pozycję w tabeli.

CARINA GUBIN – MKS KLUCZBORK 1:1
Wynik meczu ustalony został już w 10 min. Carina po raz piąty w tym sezonie grała na własnym boisku i po raz piąty nie zdołała na nim zwyciężyć.

LZS STAROWICE DOLNE – STILON GORZÓW WLKP. 0:7
Zmiana trenera jakże odmieniła Stilon, który wygrał drugi mecz z rzędu, a uczynił to w jakże efektowny sposób.

LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ – LECHIA ZIELONA GÓRA 2:0
Po czterech kolejnych zwycięstwach, Lechia została zastopowana w Goczałkowicach. Gospodarze gole strzelili przed przerwą, a po niej utrzymali korzystny rezultat.

WARTA GORZÓW WLKP. – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 1:3
Pniówek jak zaskoczył w 5. kolejce to się nie zatrzymuje. Kolejne zwycięstwo wywindowało ten zespół na 4. miejsce w tabeli.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – GÓRNIK POLKOWICE 0:1
Mecz na przełamanie dla obydwu zespołów. Udało się tego dokonać polkowiczanom, którzy na zwycięstwo czekali od 13 sierpnia. Gwarek tymczasem przegrał czwarty raz z rzędu.

GÓRNIK II ZABRZE – ŚLĄSK II WROCŁAW 2:3
Ileż to razy mówiło się, że 2:0 to niebezpieczny wynik. Prowadzenie w tym stosunku wyraźnie uśpiło zabrzan, a rezerwy Śląska to wykorzystały, strzelając dwie decydujące o zwycięstwie bramki, w samej końcówce meczu.

UNIA TURZA ŚL. – KARKONOSZE JELENIA GÓRA 1:1
Remis w starciu beniaminków, z którego na pewno zadowoleni nie są gospodarze, którzy stracili gola na wagę 3 pkt w 90 min.

ŚLĘZA WROCŁAW – REKORD BIELSKO-BIAŁA 2:2
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Bramki z meczu Ślęza – Rekord

Prezentujemy gole jakie padały w spotkaniu Ślęza Wrocław – Rekord Bielsko-Biała.

 

 

 

IV liga kobiet – W Lubinie podział punktów

W rozegranym w Lubinie meczu IV ligi kobiet, Ślęza II Wrocław zremisowała z miejscowym Femgolem 3:3.

 

Trener Łukasz Wawrzyniak – Mecz w którym nasze zawodniczki totalnie nie prezentowały nic …….. nawet w grach kontrolnych wykazywały więcej chęci i zaangażowania w grę niż dziś w meczu o ligowe punkty, gdzie mieliśmy wsparcie z naszego pierwszego zespołu, który w ten weekend nie grał. Mimo wszystko do przerwy prowadziliśmy 2:0, a powinniśmy przegrywać minimum 2:3. Zaraz po przerwie strzelamy bramkę na 0:3, mimo naprawdę mizernej gry, a potem do gry wziął się arbiter, w 55 min. pokazując drugą żółta kartkę W.Kaczmarek (warto dodać że w pierwszej połowie sędzia pokazał żółtą kartkę Kaczmarek zamiast D.Nowak !!!!! ). W 72min P.Dziadek dostaje żółta kartkę. Między 64 a 73 min. tracimy trzy bramki i robi się remis. W 75min. znów daje o sobie znać arbiter. Na P. Dziadek wpada w plecy zawodniczka gospodyń, ale to Pamela dostaje żółtą kartkę, która jest jej drugą w konsekwencji czerwoną….. Po tej Sytuacji sędzia grał swoje zawody i w każdym kontakcie pokazywał z uśmiechem na twarzy kartki naszym zawodniczkom za faule, które widział tylko on sam……. Oczywiście nie ujmując drużynie gospodyń, bo walczyły o każdy metr boiska, o każdą piłkę za co należy im się szacunek i bez wątpienia to właśnie zespół Femgolu zasłużył bez wątpienia na zwycięstwo w tym spotkaniu, a my powinniśmy brać z nich przykład jak ambicją chęcią i wolą walki można grać w piłkę !

FEMGOL LUBIN – ŚLĘZA II WROCŁAW 3:3

0:1 Dziadek (karny) 7′
0:2 Walczak (as.Gogacz) 18′
0:3 Gogacz 53′
1:3 ?  63′
2:3 ?  70′
3:3 ? 73′

Ślęza II – Niedzielska, Raszkowska, Kaczmarek, Janik (58′ Sadłowska), Nowak, Dziadek, Wróbel, Tyza, Orzechowska (74′ Zygadlik), Gogacz(70′ Misiewicz), Walczak

Zdjęcia z pojedynku z Rekordem

Prezentujemy galerię zdjęć z meczu Ślęza Wrocław – Rekord Bielsko-Biała.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Ślęza – Rekord: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Rekord Bielsko-Biała powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Dobry mecz, oba zespoły chciały dziś coś udowadniać, coś wygrać i to było widać po zespole Rekordu w pierwszej połowie, że jest to drużyna mocnej czołówki tej ligi i niepotrzebnie pozwoliliśmy im strzelić bramkę, która trochę ustawiła ten mecz, ale też dała nam powody do tego, żeby się mocniej otworzyć, zaatakować. To też zrobiliśmy w drugiej części gry i trzeba powiedzieć, że po zmianie stron zdominowaliśmy zespół Rekordu i powinniśmy za tą ilość sytuacji i dominacji ten mecz wygrać, natomiast nie upilnowaliśmy w polu karnym zawodnika gości po jednym ze stałych fragmentów i niestety mecz ten zakończył się remisem.”

Dariusz Klacza (trener Rekordu): „Ślęza postawiła nam dziś trudne warunki. Takowych się spodziewaliśmy. Cieszy to, że mimo wszystyko wyciągnęliśmy punkt z tego trudnego terenu. To nie był dobry tydzień dla nas, bo odpadliśmy z Pucharu Polski z zespołem z niższej ligi i chcieliśmy się przełamać w dniu dzisiejszym. To nam się nie udało, ale jak nie wygrywasz, to chociaż remisuj.”

Kamil Olek (Ślęza): „Ciężkie spotkanie, drużyna zostawiła sporo zdrowia na boisku. Ale tego się spodziewaliśmy, że przyjedzie lider i będzie zdeterminowany żeby wygrać. Mecz sam w sobie był bardzo wyrównany i niestety kończy sie tylko remisem.”

Konrad Kareta (Rekord): „Pierwsza połowa udana, wyszliśmy na prowadzenie, a Ślęza nie mogła konkretnie nam zagrozić. W drugiej na zbyt wiele pozwoliliśmy rywalowi, a wynikało to często z naszych niewymuszonych błędów. Ślęza przyspieszyła grę i ma na tyle jakości, że potrafiła to wykorzystać. Szanujemy punkt wywalczony w końcówce meczu. Ślęza to zawsze trudny przeciwnik.”