Ślęza w niedzielę zagra w Legnicy

W niedzielę (23 kwietnia) w Legnicy, rozegrany zostanie mecz 25. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z rezerwami legnickiej Miedzi.

 

Kalendarz rozgrywek tak się ułożył, że w najbliższych kolejkach Ślęza mierzyć się będzie z zespołami rywalizującymi o uniknięcie degradacji. Takie starcia są z reguły bardzo trudne, a pierwsze z nich będzie miało miejsce na obiekcie przy ul. Sportowców w Legnicy, na którym żółto-czerwoni stoczą bój z drugą drużyną Miedzi Legnica.

Rezerwy Miedzi mają za sobą bardzo kiepską rundę jesienną, podczas której zdołały zdobyć zaledwie 11 pkt. Już pod koniec października, aby poprawić grę zespołu, zdecydowano się na zmianę jego trenera, którym został Łukasz Buliński. W zimie w kadrze zespołu doszło też do sporych roszad, a wśród tych, którzy do niej dołączyli znalazł się m.in. doskonale nam znany Piotr Stępień.

Wiosną Miedź II zdobyła już 8 pkt, czyli niewiele mniej niż przez całą jesień. Legniczanie poradzili też sobie w półfinałowym meczu rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim, wygrywając w środę z Piastem w Żmigrodzie 3:2. Lepsza gra w rundzie wiosennej rezerw Miedzi nie przełożyła się jednak na poprawę miejsca w tabeli. Gospodarze niedzielnego meczu wciąż zajmują tę samą co po rundzie jesiennej pozycję 17. Strata Miedzi II do bezpiecznej strefy wynosi 6 pkt. (a tak naprawdę 8 pkt, bo bardzo prawdopodobne jest to, że II ligę opuści przynajmniej jeden, jak nie więcej zespołów z naszego makroregionu, co przełoży się na większą ilość drużyn spadających z III ligi). Sytuacja rezerw Miedzi jest zatem bardzo trudna, ale też legniczanie nie składają jeszcze broni i wciąż mają nadzieję, że uda im się ją poprawić.

Szukając punktów druga drużyna Miedzi korzysta też ze spadów z pierwszej i co jest bardzo prawdopodobne uczyni tak też w niedzielę, bowiem ekstraklasowa Miedź swój mecz rozegra już w sobotę. Na to musi być przygotowana Ślęza i przygotowana na to też jest. Wrocławianie już niejednokrotnie stawali w szranki ze wzmocnionymi drużynami rezerw i potrafili z nimi sobie radzić. Wiemy też, że legniczanie są bardzo zdesperowani by to spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyć. Piłkarze Ślęzy na pewno im tego jednak nie ułatwią, bo też nie zamierzają być na boisku statystami, a chcą odegrać na nim pierwszoplanowe role. Miedź, która tak bardzo potrzebuje punktów musi zagrać ofensywnie, a że i Ślęza nie zamierza tylko bronić dostępu do własnej bramki, to powinno to być otwarte i emocjonujące starcie, w którym sporo się może dziać.

Jak z każdego meczu wyjazdowego, tak i z tego w Legnicy przeprowadzimy relację tekstową, do której śledzenia zapraszamy.

Daleki wyjazd piłkarek Ślęzy

W sobotę (22 kwietnia) o godz.16 w Kolbuszowej Dolnej, rozegrany zostanie mecz 17. kolejki rozgrywek II ligi kobiet (gr.południowa), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z zespołem miejscowego Sokoła.

 

Po tym jak w środę piłkarki Ślęzy zakończyły pucharową przygodę, już w sobotę wracają do ligowej rywalizacji, w której przyjdzie im się zmierzyć z Sokołem Kolbuszowa Dolna. Będzie to pierwsze spotkanie tych zespołów w ligowej rywalizacji, bo do tego zaplanowanego we wrześniu we Wrocławiu nie doszło, bowiem Sokół zrezygnował wówczas z przyjazdu do naszego miasta i oddał punkty walkowerem.

Żeńska sekcja piłki nożnej założona została w Sokole w roku 2004 i od razu drużyna zaczęła występować w II lidze. W swojej historii, Sokół ma też 8 sezonów, podczas których rywalizował w lidze I. Z tym poziomem rozgrywkowym, klub z Kolbuszowej Dolnej pożegnał się po sezonie 2019/20, co wynikało z reorganizacji rozgrywek, przez którą I ligę musiało opuścić więcej zespołów, w tym Sokół, mimo że zajął w nich 9. miejsce. Po spadku Sokół stał się drużyną zasługującą na miano bardzo solidnego średniaka, o czym świadczą 5 i 6 miejsce w kolejnych sezonach. Podobnie jest też i w bieżących rozgrywkach, w których klub z Kolbuszowej Dolnej plasuje się obecnie na 7. pozycji i ani awans, ani spadek mu nie grozi.

Sokół to zespół, którego z pewnością nie należy lekceważyć, bo jest on w stanie toczyć równorzędne boje z drużynami z czołówki. Przekonał się choćby o tym lider z Myślenic, który w Kolbuszowej musiał się mocno natrudzić, by ostatecznie wygrać 2:1. Przekonała się też o tym krakowska Wanda, która w obecnym sezonie dwukrotnie z Sokołem remisowała.

Dla Ślęzy ten mecz kończyć będzie intensywny i bardzo ciężki tydzień. Przypomnijmy, że w niedzielę 1KS grał z Respektem Myślenice, a w środę w pucharowej potyczce z AZS-em UJ Kraków. Po tak ciężkich meczach nie obawiamy się o formę wrocławianek, tylko czy zdołały się one po nich odpowiednio zregenerować. Na dodatek czeka je długa, bo licząca prawie 440 kilometrów podróż, w którą udadzą się już w piątek. Mamy nadzieję, że te czynniki nie wpłyną negatywnie na dyspozycję dziewczyn, które nie raz już udowadniały, że są prawdziwymi twardzielkami. Dla nas w tym starciu nie muszą zagrać ładnie, ważne, by zagrały na tyle skutecznie, by strzelić o jednego gola więcej od gospodyń. Nic nam więcej do szczęścia nie potrzeba.

Spotkanie sędziować będzie Agnieszka Olesiak z Dobrej.

IV Liga Kobiet – Ślęza III z wizytą w Kobierzycach

W niedzielę (23 kwietnia) o godz.16:30 w Kobierzycach, rozegrany zostanie mecz 16. kolejki rozgrywek IV ligi kobiet, w którym Ślęza III Wrocław zmierzy się z miejscowym Klubem Piłkarskim.

 

Ślęza III po dwóch zwycięstwach w poprzednich kolejkach, w poszukiwaniu trzeciego wybierze się do Kobierzyc, by na tamtejszym stadionie zmierzyć się z miejscowym KP. Co ciekawe, będzie to drugi już wyjazd naszej drużyny do tej miejscowości, bowiem kalendarz rozgrywek został tak dziwnie ułożony, że zarówno w pierwszej jak i w drugiej rundzie gospodarzem starć pomiędzy KP i Ślęzą III jest zespół z Kobierzyc. Do pierwszego spotkania doszło 29 października, a zakończyło się ono remisem 3:3.

Przypomnijmy, że KP Kobierzyce to absolutny beniaminek w rozgrywkach żeńskiego futbolu. W swym pierwszym sezonie spisuje się w nich bardzo przyzwoicie, często tocząc wyrównane pojedynki z drużynami od lat rywalizującymi w ligowych rozgrywkach. KP nie tylko zresztą toczył wyrównane boje, ale potrafił w nich wygrywać, jak było choćby w przypadku potyczek z Kolektywem Radwanice, Płomieniem Krośnice i wycofanymi już z rozgrywek, rezerwami Śląska Wrocław. Klub z Kobierzyc ma też wątki związane ze Ślęzą, bowiem szkoleniem piłkarek tej drużyny, zajmuje się piłkarka 1KS-u, Nikola Domaszewicz. W kadrze drużyny znajdują się też zawodniczki, które wcześniej reprezentowały żółto-czerwone barwy, a mianowicie Natalia Skużybut, Katarzyna Styczyrz, Paulina Kulka i Zuzanna Gawlińska.

Mimo dużej sympatii jaką darzymy KP Kobierzyce, w niedzielę na czas trwania meczu odkładamy ją na bok. Liczymy na to, że to spotkanie zakończy się zwycięstwem Ślęzy III, choć też wiemy, że nie będzie o to zwycięstwo łatwo. Pewni być możemy za to tego, że kibice, którzy przyjdą na ten mecz powinni być świadkami fajnego widowiska, stworzonego przez piłkarki obydwu zespołów.

Sędziuje – M. Damasiewicz

Filip Paszczyk arbitrem meczu Miedź II – Ślęza

Filip Paszczyk z Wałbrzycha, sędziować będzie mecz 25. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Miedzią II Legnica i Ślęzą Wrocław.

Filip Paszczyk to arbiter, który w poprzednim sezonie zadebiutował w III lidze. Sędziował on jak dotąd pięć meczów z udziałem Ślęzy. Ich bilans to cztery zwycięstwa i jeden remis żółto-czerwonych.

W bieżących rozgrywkach Filip Paszczyk sędziował w 8. meczach III ligi. Pokazał w nich 48 (średnia 6,0) żółtych kartek, 1 czerwoną i podyktował 3 rzuty karne.

Błażej Szczepanek: „Ślęza jest ciężkim przeciwnikiem.”

Przed spotkaniem z rezerwami Miedzi Legnica rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Błażejem Szczepankiem.

 

 

Serdeczne gratulacje z okazji awansu do finału Dolnośląskiego Pucharu Polski…

Dziękuję bardzo! Półfinałowe starcie z Piastem Żmigród to na pewno nie był łatwy pojedynek, który na własne życzenie był dla nas nerwowy. Cieszy na pewno, że jako zespół kolejny raz potrafiliśmy odwrócić losy meczu i mamy w głowie to, że niezależnie od tego ile przeciwnik strzeli bramek nam uda się zdobyć o jedną więcej.

Wróćmy teraz jednak na ligowe boiska. Nie będziecie miło wspominać wyprawy w ostatniej kolejce do Częstochowy. Przegraliście wysoko w spotkaniu z tamtejszymi rezerwami Rakowa 0:3. Jak podsumowałbyś ten pojedynek?

Zagraliśmy słabe pierwsze 45 minut. Gdy zaczęliśmy prezentować się lepiej straciliśmy bramkę „do szatni”. W drugiej połowie otworzyliśmy się i zabrakło nam skuteczności. Myślę, że nie zasłużyliśmy na aż tak słaby wynik.

W rozegranych dotąd meczach „piłkarskiej wiosny” zdobyliście osiem punktów, czyli tylko o trzy oczka mniej niż podczas całej pierwszej części sezonu. To może dawać Wam nadzieję na to, że pozostaniecie po tym sezonie na trzecioligowym froncie?

Myślę, że na początku drugiej rundy bardziej traciliśmy punkty niż je zdobywaliśmy, ponieważ kilka z pierwszych spotkań powinniśmy wygrać. Teraz nasza gra z wyjątkiem ostatniego pojedynku wygląda tak jak zakładaliśmy i idziemy krok po kroku w kierunku wyznaczonego celu.

Czego najbardziej brakuje Ci w grze rezerw „Miedzianki” w bieżących rozgrywkach?

Uważam, że w wielu meczach brakuje nam postawienia przysłowiowej „kropki nad i”. Strzelamy bramki, prowadzimy, a jednak na koniec plujemy sobie w brodę, gdyż tracimy punkty w głupi sposób.

Do zakończenia sezonu w III lidze pozostało dziesięć kolejek, czyli każda z drużyn ma szansę zdobyć ich jeszcze trzydzieści. Wy chcąc pozostać w lidze musicie wygrywać i pierwszą okazję do powiększenia swojego dorobku będziecie mieli już w najbliższą niedzielę, kiedy to zagracie u siebie z wrocławską Ślęzą. Na jakie spotkanie się nastawiasz?

Myślę, że będzie to pojedynek, w którym musimy pokazać wszystko co mamy najlepsze by wygrać. Ślęza jest ciężkim przeciwnikiem, jednak mamy wystarczająco dużo jakości by przechylić ten mecz na swoją stronę.

Spotkanie Miedzi II i Ślęzy będzie to starcie bardzo młodych ekip. Jaki mecz obejrzą Ci wszyscy, którzy zdecydują się przyjść w niedzielne popołudnie na ten pojedynek?

Mecz odbywa się na specyficznym boisku, więc myślę, że kibice mogą spodziewać się wysokiej intensywności, walki i gry na małej przestrzeni. Serdecznie zapraszam!

 

Fot.  Bartosz Hamanowicz (Miedź Legnica)

25. kolejka III ligi: Typy Mateusza Stempina

Oto jakie rozstrzygnięcia w 25. kolejce III ligi typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Mateusz Stempin.

 

 

Górnik II Zabrze

Polonia Nysa

1

Warta Gorzów Wielkopolski

MKS Kluczbork

X

LKS Goczałkowice Zdrój

Rekord Bielsko-Biała

2

Pniówek 74 Pawłowice

Gwarek Tarnowskie Góry

1

Carina Gubin

Chrobry II Głogów

1

Odra Wodzisław Śląski

Raków II Częstochowa

2

Miedź II Legnica

Ślęza Wrocław

2

Polonia Bytom

Stal Brzeg

1

Lechia Zielona Góra

Stilon Gorzów Wielkopolski

X

Ślęza z Miedzią II zagra po raz 21.

Niedzielny mecz Ślęzy z rezerwami Miedzi będzie 21. w historii spotkaniem ligowym tych zespołów.

 
Przez wiele sezonów Ślęza Wrocław spotykała się na różnych poziomach rozgrywkowych z pierwszym zespołem Miedzi. Z rezerwami legnickiego klubu do pierwszych potyczek doszło w sezonie 2008/09 w rozgrywkach IV ligi dolnośląskiej. 15 listopada w Legnicy po bramkach zdobytych przez Marcina Korkosza, Krzysztofa Naskręta i Jakuba Rejmera, Ślęza zwyciężyła 3:0. W przerwie zimowej doszło do przejęcia przez 1KS miejsca w II lidze po Gawinie Królewska Wola i wiosną z rezerwami Miedzi spotkały się we Wrocławiu rezerwy Ślęzy, a mecz wygrali 2:1 legniczanie. Honorową bramkę dla żółto-czerwonych zdobył wtedy Ernest Balicki.

Kolejne konfrontacje wrocławsko-legnickie miały miejsce również w IV lidze dolnośląskiej. Jesienią 2010 roku rezerwy Miedzi zwyciężyły na własnym boisku 2:0, a wiosną we Wrocławiu odnotowano bezbramkowy remis. W sezonie 2011/12 dwukrotnie górą była Ślęza. W Legnicy 1KS wygrał 2:0 po golach Grzegorza Rajtera, a we Wrocławiu 3:0 po dwóch trafieniach Rafała Brusiło i jednym Mateusza Pałysa.

Po kilku latach przerwy oba zespoły spotkały się ponownie w sezonie 2015/16 już w III lidze dolnośląsko-lubuskiej. We wrześniu 2015 roku na Oporowskiej mecz zakończył się wynikiem 2:2 (gole dla Ślęzy Damian Celuch i Paweł Niewiadomski), a w kwietniu 2016 roku legniczanie wygrali u siebie 2:1. Strzelcem honorowego gola dla 1KS-u był Paweł Niewiadomski.

W sezonie 2016/17 w zreformowanej III lidze, pierwszy mecz odbył się w listopadzie 2016 roku na stadionie Konfeksu. Zakończył się on bezbramkowym remisem. Rewanżowa potyczka obydwu drużyn miała miejsce w czerwcu 2017 r. w Oławie. W niej po golach Macieja Firleja i Filipa Olejniczaka wygrała Ślęza 2:0

4 listopada 2016 r. na sztucznej murawie w Legnicy padł wynik remisowy 1:1, a bramkę dla 1KS-u zdobył Dawid Molski. Kolejna potyczka obu ekip miała miejsce w 3 czerwca 2018 r. Na Niskich Łąkach. Dwukrotnie po bramkach Patryka Poręby i Mateusza Zatwarnickiego, prowadzenie obejmowała Miedź. Do remisu doprowadzali Jakub Berkowicz i Maciej Firlej, a w doliczonym czasie gola na 3:2 dla Ślęzy zdobył Jakub Jakóbczyk.

Ponownie obie drużyny skonfrontowały swoje siły 29 sierpnia 2018 roku we Wrocławiu. Zwycięsko z tej potyczki wyszła Ślęza, która wygrała 4:2. Gole dla żółto-czerwonych zdobyli w tym meczu Jakub Jakóbczyk 2, Mateusz Kluzek i Mateusz Stempin, a dla gości Marcin Garuch i Patryk Makuch. Wiosenne starcie miało miejsce 6 kwietnia 2019 roku w Legnicy. Gospodarze wygrali 2:0 po golach Przemysława Porębskiego i Rafała Adamskiego.

W sezonie 2019/20 miała miejsce tylko jedna konfrontacja. 9 listopada 2019 roku we Wrocławiu wynik otworzyli goście, po golu Arisco. Ślęza odrobiła straty i wyszła na prowadzenie po trafieniach Piotra Kotyli i Marcina Wdowiaka. Gdy wydawało się, że wynik tego meczu nie ulegnie już zmianie, w 89 min. do stanu 2:2 doprowadził Marcin Garuch.

Kolejne starcie obu ekip miało miejsce 1 sierpnia 2020 roku w Legnicy. Zakończyło się ono wysokim, bo 4:1, zwycięstwem żółto-czerwonych. Dla Ślęzy gole w tym meczu strzelali Robert Pisarczuk dwa, oraz po jednym Adam Samiec i Guilherme. Honorowe trafienie dla miejscowych zaliczył Arisco. Do następnej potyczki wrocławsko-legnickiej doszło 6 marca 2021 roku we Wrocławiu, a Ślęza po dwóch golach Piotra Stępnia i jednym Mateusza Stempina, wygrała w niej 3:0.

Następna konfrontacja Ślęzy z rezerwami Miedzi miała miejsce 6 listopada 2021 roku w Legnicy. Zakończyła się ona rezultatem 1:1. Gospodarze objęli prowadzenie po trafieniu Wericka Caetano, a do wyrównania doprowadził gol Adriana Niewiadomskiego. W rewanżu rozegranym 11 czerwca b.r. na Kłokoczycach, pewnie, bo 4:1 zwyciężyli żółto-czerwoni, a gole strzelali Vinicius 2, Mikołak Wawrzyniak i Hubert Muszyński. Honorowe trafienie zapewnił legniczanom Mateusz Letkiewicz.

Ostatni jak dotąd mecz pomiędzy tymi drużynami miał miejsce we Wrocławiu, 17 września ub.r. Lepiej rozpoczęły go rezerwy Miedzi, które objęły prowadzenie po golu Błażeja Szczepaniaka. Tuż przed przerwą do wyrównania doprowadził Mateusz Stempin. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, w 90 min. gola strzelił Radosław Bąk, a w doliczonym czasie do siatki trafił jeszcze Vinicius, a Ślęza wygrała 3:1.

W sumie (wliczając w to mecz z wiosny 2009 roku) obie drużyny spotkały się ze sobą 20 razy. 10 meczów wygrała Ślęza, 4 razy zwyciężała Miedź II i 6 spotkań zakończyło się wynikami remisowymi. Bilans bramkowy to 39 goli zdobytych przez Ślęzę i 21 przez rezerwy Miedzi.

Zapowiedź 25. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W sobotę i niedzielę (22/23 kwietnia), rozegrana zostanie 25. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3).

 

 

GÓRNIK II ZABRZE – POLONIA NYSA (jesienią 2:2) sobota godz.12:00
Zagrają ze sobą zespoły bardzo podobnie spisujące się wiosną (zdobyły po 7 pkt). Punkty bardziej potrzebne są Polonii, która wciąż nie może być pewna ligowego bytu, a patrząc na to, jak zabrzanie nierówno grają u siebie, to goście mają na te punkty szanse.

LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ – REKORD BIELSKO-BIAŁA (2:2) sobota godz.13:00
Oba zespoły bardzo potrzebują punktów, LKS w rywalizacji o utrzymanie, a Rekord o awans. To zapowiada spore emocje w tej potyczce.

POLONIA BYTOM – STAL BRZEG (1:0) sobota godz.15:00
Polonia po porażce we Wrocławiu na kolejne straty punktów pozwolić sobie nie może, ale bardzo potrzebuje ich także Stal do utrzymania się w III lidze. Ciekawie zapowiadające się starcie, w którym stawiamy jednak na gospodarzy.

WARTA GORZÓW WLKP. – MKS KLUCZBORK (2:1) sobota godz.16:00
Po udanej inauguracji rundy rewanżowej, MKS ostatnio wyraźnie obniżył loty, przegrywając trzy mecze z rzędu. Czy Warta wykorzysta ten dołek formy przyjezdnych, czy też nastąpi przebudzenie drużyny z Kluczborka ?

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY (2:2) sobota godz.16:00
Mecz bez faworyta i żaden jego rezultat nas nie zdziwi.

ODRA WODZISŁAW ŚL. – RAKÓW II CZĘSTOCHOWA (0:4) sobota godz.16:00
Choć rezerwy Rakowa wiosną spisują się kiepsko, to jednak na boisku rywala zamykającego tabelę, powinny sobie poradzić.

CARINA GUBIN – CHROBRY II GŁOGÓW (3:1) sobota godz.16:00
Jeśli Carina w tym spotkaniu nie wygra, to będzie to spora niespodzianka.

LECHIA ZIELONA GÓRA – STILON GORZÓW WLKP. (1:0) sobota godz.17:00
Czyżby piąty z rzędu remis zielonogórzan ? Jest to realny scenariusz.

MIEDŹ II LEGNICA – ŚLĘZA WROCŁAW (1:3) niedziela godz.16:00
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

Zdjęcia ze spotkania z AZS UJ Kraków

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku 1/4 Orlen Pucharu Polski Kobiet pomiędzy Ślęzą Wrocław, a AZS UJ Kraków.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Koniec pucharowej przygody

W meczu 1/4 finału rozgrywek Orlen Pucharu Polski Kobiet, Ślęza Wrocław przegrała z AZS-em UJ Kraków 1:7.

 

Zakończyła się piękna pucharowa przygoda Ślęzy Wrocław. Zakończyła się ona na ćwierćfinale, a dotarcie do tego etapu rozgrywek, to bardzo duży sukces 1KS-u. Dziś nasz zespół przegrał z zajmującym 4. miejsce w tabeli Ekstraligi, AZS-em. Wrocławianki zagrały ambitnie, ale to było za mało by stoczyć równorzędny bój z tak silnym rywalem, choć rozmiary porażki 1KS-u wydają się być zbyt wysokie, zwłaszcza, po dobrej w wykonaniu żółto-czerwonych pierwszej połowie.

Krakowianki w pierwszej odsłonie posiadały optyczną przewagę, lecz nie stworzyły zbyt wielu zagrożeń podbramkowych. Oba gole w tej części meczu AZS zdobył po rzutach karnych, podyktowanych po spóźnionych interwencjach naszych zawodniczek. Oprócz tych dwóch stałych fragmentów, AZS miał jeszcze jedną dogodną okazję, gry po strzale głową reprezentantki Polski, Anny Zapały, bardzo dobrze interweniowała Amelia Niedzielska. Ślęza też miała swoją szansę, lecz po uderzeniu z rzutu wolnego, Oliwii Szewczyk, piłka wylądowała na górnej siatce.

Mecz praktycznie rozstrzygnął się na początku drugiej połowy, gdy po stracie piłki przez Ślęzę na połowie krakowianek, te przeprowadziły kontratak, skutecznie wykończony przez Wiktorię Srokę. Ten gol był niczym mocny cios jaki otrzymała nasza drużyna, która przez kolejne minuty nie mogła się po nim otrząsnąć, czego konsekwencją były dwa kolejne trafienia AZS-u. Z biegiem czasu wrocławianki zaczęły grać odważniej i zostały za to nagrodzone honorowym golem, którego głową strzeliła Oliwia Adamiec, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kingi Podkowy. Niestety, drużyna gości zdołała odpowiedzieć na tego gola dwoma swoimi. W samej końcówce Ślęza miała kilka szans by zmniejszyć rozmiary porażki. Najlepszych z nich nie wykorzystały Nikola Góra i Zuzanna Walczak, które swoimi strzałami zmusiły jednak kolejną z reprezentantek Polski, Karolinę Klabis, do wykazania się dużym kunsztem bramkarskim.

Żegnamy się z Pucharem Polski, ale mimo wysokiej porażki, nie żegnamy się ze smutkiem. Dziewczyny w tych rozgrywkach dały nam wiele powodów do radości i za to im dziękujemy. Teraz skupiamy się już tylko na rywalizacji ligowej i najbliższym meczu w Kolbuszowej Dolnej. To starcie i kolejne mogą sprawić, że w tym sezonie będziemy się jeszcze bardzo cieszyć. Jest na to spora szansa.

ŚLĘZA WROCŁAW – AZS UJ KRAKÓW 1:7 (0:2)

0:1 Zapała (karny) 14′
0:2 Zapała (karny) 45+1′
0:3 Sroka 48′
0:4 Pleban 55′
0:5 Nieciąg 58′
1:5 Adamiec 68′
1:6 Wójcik 73′
1:7 Zapała 78′

Ślęza – Niedzielska, Adamiec, Szewczyk, Podkowa, Krawczyk, Zygadlik (46’Brzozowska), Gruchała (64’Mieszczak), Gaber (59’Wróbel), Tyza (46’Góra), Walczak, Olbińska (64’Larska
rezerwa – Raduj
AZS UJ – Klabis, Gębica 46’Smaza), Nieciąg, Mordel (68’Guzik), Zapała, Woźniak, Pleban (64’Maronde), Bińkowska (46’Wróbel), Malinowska, Derus, Sroka (64’Pawlica)
rezerwa – Michalska, Dyśkowska

Sędziowały – Michalina Diakow (Ostrów Wlkp) oraz Kinga Kwitowska i Aleksandra Mostowska
Żółte kartki – Tyza, Krawczyk – Derus
Widzów – 50