Liga dżentelmenów po 25. kolejce

Żółtych kartek sędziowie w 25. kolejce pokazali stosunkowe niewiele, bo 35. Dwa razy kartoniki tego koloru, a w konsekwencji czerwonego, zobaczyli zawodnicy Gwarka i Stali. Od razu czerwonymi kartkami ukarani zostali piłkarze Górnika II i Lechii.

 

 

żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

 
Liga dżentelmenów po 25. kolejce.

1. MKS Kluczbork – 55
2. ŚLĘZA WROCŁAW – 60
3. Carina Gubin – 68
3. Odra Wodzisław Śl. – 68
5. Pniówek 74 Pawłowice – 72
6. Górnik II Zabrze – 73
7. LKS Goczałkowice-Zdrój – 74
8. Rekord Bielsko-Biała – 79
9. Gwarek Tarnowskie Góry – 83
9. Polonia Nysa – 83
11. Chrobry II Głogów – 85
12. Raków II Częstochowa – 91
13. Stal Brzeg – 96
14. Warta Gorzów Wlkp. – 99
15. Miedź II Legnica – 100
16. Stilon Gorzów Wlkp. – 113
17. Lechia Zielona Góra – 119
18. Polonia Bytom – 130

Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 25. kolejce

Emil Drozdowicz mocno zbliżył się do lidera klasyfikacji strzelców, Dawida Wolnego.

 
Czołówka klasyfikacji strzelców po 25. kolejce

 
21 – Dawid Wolny (Polonia Bytom)

18 – Emil Drozdowicz (Stilon)

17 – Dawid Hanzel (Pniówek)

16 – Marcin Wróbel (Rekord)

14 – Mateusz Surożyński (Lechia), Michał Biskup (Gwarek/Rekord), VINICIUS (ŚLĘZA)

13 – Marcin Przybylski (MKS), Dominik Bronisławski (Stal)

10 – Tomasz Wojciechowski (Chrobry II), Krzysztof Kiklaisz (LKS), Daniel Świderski (Rekord)

9 – MACIEJ TOMASZEWSKI (ŚLĘZA)

8 – Tomasz Nowak (Rekord),

W naszej klasyfikacji posługujemy się informacjami z portalu „Łączy nas piłka”, na którym dostępne są dane z protokołów meczowych. Dlatego też w naszym rankingu przykładowo Marcin Przybylski ma 13, a nie 15 bramek, Dawid Hanzel 17, a nie 16, a Emil Drozdowicz 18, a nie 17, tak jak informuje wiele portali.

Podsumowanie 25. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

25. kolejka zdecydowanie należała do gości, którzy wygrali aż 6 spotkań. Gospodarzom udało się to uczynić w 2 meczach, a 1 zakończył się podziałem punktów.

 

 

Cztery czołowe zespoły solidarnie wygrały swoje mecze i jeszcze bardziej zwiększyły dystans nad resztą stawki. W 25. kolejce strzelono 30 bramek, co daje średnią 3,33 gola na mecz. Niestety, na 5. kolejek przed zakończeniem rozgrywek II ligi, ponownie w jej tabeli, w strefie spadkowej znajdują się aż 3 zespoły z naszego makroregionu, przez co wirtualna strefa spadkowa w III lidze (gr.3), obejmuje aż 6 ostatnich miejsc w tabeli.

GÓRNIK II ZABRZE – POLONIA NYSA 0:0
Polonia wiosną ciuła cenne dla niej punkty, często remisując swoje mecze. Ten w Zabrzu to już piąty w rundzie wiosennej, w którym drużyna z Nysy podzieliła się punktami z rywalami. Goście od 80 minuty grali w liczebnej przewadze (czerwona kartka), ale nie potrafili jej wykorzystać.

LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ – REKORD BIELSKO-BIAŁA 2:3
Emocjonujący mecz, w którym miejscowi dwukrotnie prowadzili, a o tym, że Rekord nie stracił dystansu do lidera, zadecydował gol strzelony w 87 min.

POLONIA BYTOM – STAL BRZEG 1:0
Bardzo szczęśliwe zwycięstwo lidera. Polonia sama nie potrafiła strzelić gola, który zdobyty został po trafieniu samobójczym. W tym okresie goście grali już w dziesiątkę, po czerwonej kartce jaką ich zawodnik ujrzał w 63 min. Na dodatek już w 90 min. Stal nie wykorzystała najlepszej z możliwych okazji, by wyrównać, bo taką był niewykorzystany rzut karny.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 5:2
Dawid Hanzel Show. Tak można podsumować to spotkanie, w którym piłkarz Pniówka strzelił aż 4 gole. Co ciekawe gospodarze zdobywali bramki gdy oba zespoły grały w kompletnych składach, a gdy od 62 min. przyjezdni grali w dziesiątkę (czerwona kartka), to miejscowi piłki do siatki nie potrafili już posłać.

WARTA GORZÓW WLKP. – MKS KLUCZBORK 0:1
Jedyny gol, który pogrążył Wartę i sprawił, że jej sytuacja w tabeli stała się nieciekawa, zdobyty został przez MKS już w doliczonym czasie.

ODRA WODZISŁAW ŚL. – RAKÓW II CZĘSTOCHOWA 1:2
Odra postawiła się zespołowi z czołówki, jednak nie na tyle mocno, by odebrać mu punkty.

CARINA GUBIN – CHROBRY II GŁOGÓW 1:2
Największa niespodzianka tej kolejki. Tym zwycięstwem głogowska młodzież zasygnalizowała, że nie należy jej przedwcześnie skreślać i już teraz skazywać ją na spadek.

LECHIA ZIELONA GÓRA – STILON GORZÓW WLKP. 1:3
Mała, ale jednak niespodzianka. Lechia już w drugi raz tej wiosny pomaga rywalom, szybko łapiąc czerwoną kartkę (16 minuta), a oni z tej pomocy chętnie korzystają.

MIEDŹ II LEGNICA – ŚLĘZA WROCŁAW 2:4
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Zdjęcia ze spotkania w Legnicy

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Miedź II Legnica – Ślęza Wrocław.

 

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Miedź II – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po meczu Miedź II Legnica – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

Łukasz Buliński (trener Miedzi II): „To nasz drugi mecz ze Ślęzą, który przebiega w podobnych okolicznościach. Jesienią też prowadziliśmy 1:0 i do przerwy straciliśmy dwóch kluczowych zawodników. To spotkanie, które rozpoczęliśmy bardzo dobrze, nie tylko od zdobytej bramki, ale też od dwóch stuprocentowych sytuacji, zakończonych obiciem obramowania bramki, po tych dwóch kontuzjach, które wszystko na to wskazuje, że wyeliminują naszych zawodników na dłuższy okres czasu zaczęło zmieniać swój obraz. Potem po przerwie wypadli nam kolejni gracze. Myślę, że duży wpływ na naszą grę miał też środowy mecz, zmiana nawierzchni, graliśmy dwa spotkania na sztucznej murawie, dziś na naturalnej. Każdy widział w jakich warunkach. Nasz obiekt ma niestety taką trawę, a nie inną. Bardzo dużo czasu poświęciliśmy na analizę gry Ślęzy. Myślę, że pierwsze minuty tego spotkania mogły zaskoczyć rywala, bo osiągnęliśmy przeciwko tak dobremu rywalowi sporą przewagę. Wszystkie jednak te okoliczności, o których wcześniej wspomniałem sprawiły, że mecz ten zakończył się naszą porażką.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Trudny mecz, pora słaba, niedziela godzina 16:00. człowiek już trochę rozleniwiony. Oczywiście trochę żartuję, ale ciężko nam się zmobilizować, mając to w głowie to, że chyba czołówka nam uciekła, a utrzymanie jest, więc pewnie, że chcielibyśmy grać jak najlepiej i zwyciężać, ale też trzeba powiedzieć jedno. Człowiek jak przyjeżdża to chciałby grać przy jakiś fajnych kulisach, a tutaj murawa nie jest aż tak bardzo zachęcająca do gry, ale wracając do meczu, to każdy widział, że się on dla nas źle ułożył. Zespół Miedzi fajnie zaatakował. Mogli strzelić dwie, może trzy bramki i byłoby zupełnie ciężko, ale stanęliśmy, jakoś odbiliśmy, udało nam się wyrównać. W miarę możliwości staraliśmy się nie używać aż tak wiele tego dalekiego kopania, tylko grać w piłkę, ale na tym boisku nie jest to zbyt łatwe, jednak okazało się, że trochę więcej tej jakości może doświadczenia posiadamy i przechyliliśmy to zwycięstwo na swoją korzyść.”

Marcin Orzechowski (Miedź II): „Myślę, że duży wpływ na nasz występ w tym meczu miały kontuzje, przez które nasi kluczowi zawodnicy musieli zejść wcześniej z boiska. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Szła akcja za akcją z obu stron. Wyszliśmy na drugą część, bardzo dobrze ją zaczęliśmy. Jednak potem przy stratach goli na 2:2 i 2:3 pojawiła się z naszej strony dekoncentracja, a później z całych sił próbowaliśmy napierać na rywala, który był jednak bardzo dobrze zorganizowany w obronie, a my też nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji do zdobycia gola.”

Kamil Olek (Ślęza): „Zwycięstwo zawsze cieszy, tym bardziej, że nie udało nam się jeszcze w tej rundzie wygrać na naturalnej murawie. Ciężki mecz, źle weszliśmy w spotkanie i to my musieliśmy gonić dwukrotnie, ale drużyna pokazała dzisiaj wolę walki, nie poddaliśmy się do końca co przyniosło efekty w postaci wygranej na ciężkim terenie.”

Miedź II – Ślęza w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Miedź II Legnica – Ślęza Wrocław.

 
strzały celne

Miedź II – 5
Ślęza – 8

strzały niecelne

Miedź II – 7
Ślęza – 8

rzuty rożne

Miedź II – 5
Ślęza – 8

spalone

Miedź II – 1
Ślęza – 2

faule

Miedź II – 13
Ślęza – 11

żółte kartki

Miedź II – 1
Ślęza – 2

W Legnicy Ślęza poradziła sobie z zdeterminowanymi rezerwami Miedzi

W rozegranym w Legnicy meczu 25. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z miejscowymi rezerwami Miedzi 4:2.

 

Jadąc do Legnicy spodziewaliśmy się trudnego meczu, bo dla rezerw Miedzi to spotkanie stanowiło w praktyce ostatni dzwonek by realnie myśleć jeszcze o utrzymaniu się w III lidze. I rzeczywiście legniczanie byli bardzo zdeterminowani, by to starcie wygrać, ale nie tyle oni stanowili problem dla żółto-czerwonych. Ten problem stanowiła za to bardzo nierówna murawa boiska mieszczącego się przy ul. Sportowców. Na tym trawniku trudno było o płynny futbol, bowiem piłkarzom obydwu drużyn, mocno on utrudniał prowadzenie piłki, a często właśnie przez stan tej murawy, popełniali oni wydawać się mogło, banalne błędy techniczne. Mimo to mecz mógł się podobać, bo obie drużyny, tak jak zresztą przewidywaliśmy, starały się grać otwarty i ofensywny futbol.

W ostatnich dwóch meczach, trener Grzegorz Kowalski miał pierwszy raz w tym sezonie komfort wyboru piłkarzy z praktycznie całej kadry 1KS-u. Dziś już tego komfortu nie miał, bo z powodu nadmiaru żółtych kartek, pauzować musiał Maciej Tomaszewski, a problemy zdrowotne wyeliminowały z gry Mateusza Kluzka i Mikołaja Wawrzyniaka. Stąd nastąpiła konieczność roszad w składzie, zwłaszcza w środkowej formacji.

Już w 3 min. Przemysław Marcjan główkował tuż obok słupka, ale to gospodarze zdecydowanie lepiej weszli w to spotkanie. Po ich akcji i strzale Szymona Zalewskiego, piłka trafiła w poprzeczkę, a gdy się od niej odbiła, w zamieszaniu podbramkowym, arbiter dopatrzył się faulu Adama Samca na Emmanuelu Agborze i wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się być Marcin Garuch. Po objęciu prowadzenia legniczanie mieli kolejne doskonałe okazje, by podwyższyć jego rozmiar. W 6 min. Wiktor Gasztyk dobrze interweniował przy kolejnym uderzeniu Zalewskiego, a po chwili, Michał Pojasek trafił w słupek. Z biegiem czasu, poświęconego głównie na oswojenie się z murawą, wrocławianie zaczęli łapać właściwy rytm i coraz częściej zaglądać w okolice pola karnego miejscowych. Im bliżej przerwy tym bardziej zaczęła się zarysowywać przewaga żółto-czerwonych. W 36 min. na uderzenie z dystansu zdecydował się Afonso, a przy tej próbie został sfaulowany. Wykonawcą rzutu wolnego był Adrian Niewiadomski, po którego silnym strzale, Alan Madaliński wybił piłkę przed siebie, a czyhający na nią Mateusz Stempin, umieścił ją w siatce. Jeszcze przed przerwą dwie swoje okazje miał Afonso. Przy pierwszej uderzył nad poprzeczką, a przy drugiej, po jego strzale kunsztem wykazał się miejscowy golkiper.

Tak jak Ślęza źle rozpoczęła pierwszą połowę, tak równie źle też i drugą, bo już w 50 min. Pojasek ponownie wyprowadził legniczan na prowadzenie. Ten stracony gol spowodował, że 1KS zaczął atakować z jeszcze większym impetem. Ponownie niecelne okazała się być próba Afonso przymierzającego z dystansu. Za to bezbłędny był w 54 min. jego rodak Vinicius, obsłużony podaniem przez Samca. Ślęza nie zamierzała poprzestać na wyrównującej bramce. Swoich okazji nie zamienili na gole Paweł Fediuk i Vinicius. Okazję miała też w 61 min. Miedź II, a utracie gola przez wrocławian, zapobiegł świetnym blokiem tuż przed własną bramką, Kamil Olek. W 65 min. po dośrodkowaniu Marcjana, po raz drugi dziś na listę strzelców wpisał się Stempin. Kilka minut później, Marcjan przebiegł samotnie pół boiska i gdy wydawało się, że musi strzelić bramkę, przegrał pojedynek z Madalińskim. Temu piłkarzowi gola strzelić się nie udało, za to swoje debiutanckie trafienie w żółto-czerwonych barwach, po pięknym uderzeniu, zaliczył w 81 min. Mikołaj Milewski. Ślęza miała jeszcze kilka okazji by wygrać to starcie w bardziej okazałych rozmiarach, a najlepszej z nich nie wykorzystał już w doliczonym czasie Dominik Krukowski.

MIEDŹ II LEGNICA – ŚLĘZA WROCŁAW 2:4 (1:1)

1:0 Garuch (karny) 5′
1:1 Stempin 37;
2:1 Pojasek 50′
2:2 Vinicius 54′
2:3 Stempin 65′
2:4 Milewski 81′

Miedź II – Madaliński, Sławek, Pojasek, Lewandowski, Szczepanek, Józefiak, Orzechowski, Bogacz (78’Poręba), Garuch (44’Skowron), Agbor, Zalewski (30’Rajnisz)
rezerwa – Lipiec, Dryja
Ślęza – Gasztyk, Stempin, Marcjan (90’Murat), Olek (71’Milewski), Vinicius (90’Malczyk), Afonso, Niewiadomski, Samiec, Kozik, Fediuk (71’Hampel), Krukowski
rezerwa – Czapran, Rodzim, Michalski

Sędziowali – Filip Paszczyk (Wałbrzych) oraz Wojciech Kozik i Mariusz Mordarski
Żółte kartki – Rajnisz – Afonso, Hampel
Widzów – 150

Relacja na żywo z Legnicy

Zapraszamy na relację live z meczu 25. kolejki III ligi (gr. 3) Miedź II Legnica – Ślęza Wrocław.

 

 

2-4
MIEDŹ II LEGNICA

ŚLĘZA WROCŁAW

 

Miedź II: 98. Madaliński – 3. Sławek, 5. Pojasek, 6. Lewandowski, 9. Szczepanek, 13. Józefiak, 15. Orzechowski, 16. Bogacz, 17. Garuch, 18. Agbor, 19. Zalewski

Ślęza: 1. Gasztyk – 5. Stempin, 7. Marcjan, 11. Olek, 17. Vinicius, 18. Afonso, 20. Niewiadomski, 21. Samiec, 22. Kozik, 24. Fediuk, 26. Krukowski

 

 

 

ODŚWIEŻ RELACJĘ

KONIEC MECZU.

90+4′ Krukowski minimalnie niecelnie!

90+3′ Żółta kartka dla Hampela.

90′ Hampel, a chwilę później Afonso uderzają na bramkę gospodarzy. Nieskutecznie.

Mecz potrwa dłużej o przynajmniej cztery minuty.

89′ Marcjan i Vinicius schodzą z boiska. W ich miejsce Malczyk i Murat.

86′ Niecelny strzał jednego z rywali.

81′ Milewski podwyższa na 4:2 dla Ślęzy!!!!

79′ Strzał Samca obok bramki Miedzi II.

78′ Poręba za Bogacza wśród rywali.

77′ Żółta kartka dla Rajnisza.

74′ Żółta kartka dla Afonso.

71′ Olek i Fediuk opuszczają boisko. W ich miejsce Hampel i Milewski.

67′ Ależ kapitalna sytuacja dla Ślęzy niewykorzystana przez Marcjana!

65′ Stempin!!!!2:3!!!!

60′ Minimalnie niecelnie Vinicius!

55′ Marcjan tuż obok słupka bramki Miedzi!

54′ Viniciusss!!!!2:2!!!

52′ Futbolówka nad poprzeczką po strzale Afonso.

50′ Gol dla Miedzi II! Pojasek wyprowadza zespół rywali na prowadzenie!!!

48′ Strzał Skowrona na bramkę Ślęzy.

GRA PO PRZERWIE WZNOWIONA.

PRZERWA

45′ Już w doliczonym czasie gry niecelna próba Afonso z dystansu, a chwilę później jego strzał broni Madaliński, wybijając piłkę na rzut rożny. Wydawało się, że chwilę wcześniej w polu karnym Miedzi II jeden z rywali zagrywał piłkę ręką, ale sędzia kazał grać dalej.

43′ Skowron za kontuzjowanego Garucha.

37′ Mocne uderzenie Niewiadomskiego z rzutu wolnego, Madaliński wybija piłkę przed siebie dopada do niej Stempin i mamy remis!

36′ Niecelny strzał Afonso z dystansu. Po nim nasz zawodnik faulowany. Będzie rzut wolny dla Ślęzy z około 25 metrów.

32′ Niecelny strzał Lewandowskiego.

31′ Rajnisz za Zalewskiego.

27′ Na boisku leży Zalewski, będzie potrzebna zmiana wśród gospodarzy.

20′ Wciąż 1:0.

13′ Po rzucie rożnym wykonywanym przez Marcjanai główce Kozika  piłka w bramce Miedzi, wcześniej jednak spalony…

11′ Dobre dośrodkowanie Viniciusa, ale piłka po nim jednak w rękach Madalińskiego.

7’Mocny , ale niecelny strzał Garucha.

5′ W odpowiedzi strzał w poprzeczkę Szczepanka, po którym piłka odbiła się od linii bramkowej, chwilę potem jeden z rywali przewracany jest w polu karnym, sędzia dyktuje karnego, którego skutecznym egzekutorem jest Garuch!

3′ Minimalnie niecelna główka Marcjana.

Rozpoczyna się ten mecz.

Nasi dziś na czerwono- czarno, rywale na niebiesko.

Oba zespoły są już na boisku. Już za chwilę początek spotkania.

Sędzią spotkania będzie Filip Paszczyk (Wałbrzych)

Witamy serdecznie z Legnicy. Już od 16:00 rozpoczniemy relację na żywo z meczu 25. kolejki III ligi, w której miejscowa Miedź II podejmie wrocławską Ślęzę.

 

Ławki rezerwowych:

Miedź II: 12. Lipiec, 4. Rajnisz, 7. Skowron, 10. Poręba, 11. Dryja

Ślęza: 12. Czapran, 3. Milewski, 4. Rodzim, 14. Malczyk, 15. Hampel, 16. Michalski, 19. Murat

Z dalekiej podróży Ślęza powróciła z kompletem punktów

W rozegranym w Kolbuszowej Dolnej meczu 17. kolejki rozgrywek II ligi kobiet, Ślęza Wrocław wygrała z miejscowym Sokołem 3:0.

 
Trener Arkadiusz Domaszewicz – Ciężki teren, doświadczona drużyna, która może jeszcze sprawić w tym sezonie niejedną niespodziankę. My może nie po przepięknym meczu, ale ważne, że wygranym, dopisujemy kolejne 3 pkt.

SOKÓŁ KOLBUSZOWA DOLNA – ŚLĘZA WROCŁAW 0:3 (0:1)

0:1 Walczak (as.Larska) 44′
0:2 Góra (Walczak) 49′
0:3 Podkowa 87′

Ślęza – Raduj, Szewczyk, Olbińska, Gaber, Gruchała (80’Janik), Podkowa, Krawczyk, Brzozowska (25’Larska), Góra (80’Wróbel), Walczak (65’Gąsiorek), Mieszczak (65’Tyza)

IV liga kobiet – Bez powodzenia w Kobierzycach

W rozegranym w Kobierzycach meczu 16. kolejki IV ligi kobiet, Ślęza III Wrocław przegrała z miejscowym Klubem Piłkarskim 1:2.

 

Trener Łukasz Wawrzyniak – Mecz bardzo wyrównany szczególnie w pierwszej część mógł się podobać. W 12min P.Dziadek wykorzystuje rzut karny za zagranie ręką przez zawodniczkę miejscowych i wychodzimy na prowadzenie. Pięć minut później kolejne zagranie ręką w polu karnym rywalek ale tym razem sędzia nakazuje grać dalej ….. w końcówce po naszym błędzie tracimy bramkę na 1:1 i do przerwy wynik nie ulega zmianie. Druga część zaczyna się od straconej przez nas bramki na 2:1 w 50 minucie. W dalszej części spotkania mimo wielu prób nie potrafiliśmy znaleźć drogi do bramki rywalek w 80 minucie po strzale M.Kolarz ręką w polu karnym broni bramki zawodniczka z Kobierzyc, a sędzia pokazuje na rzut rożny….. kuriozalna sytuacja!  ! Spotkanie kończy się wynikiem 2:1 na korzyść gospodyń. Bardzo szkoda tego spotkania, bo bez wątpienia był w naszym zasięgu, ale trzeba szybko zapomnieć o tym co było bo już za tydzień podejmiemy lidera rozgrywek z Oławy, który w tym sezonie wygrał wszystkie mecze.

KP KOBIERZYCE – ŚLĘZA III WROCŁAW 2:1

Bramka – Dziadek (karny)

Ślęza III – W.Gorzelińska, M.Juźwin, P.Dziadek, W.Kaczmarek, M.Kopijer (76′ N.Zacharz), A.Kaczor (86′ K.Kieliba), J.Gryś (53′ Z. Frączkiewicz), M.Piekarska, O.Klimek.(62′ W.Brodowska), M.Kolarz, J.Gogacz (86′ D.Serwata)