Ślęza – Miedź II: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Miedź II Legnica powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu ekip.

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Cieszymy się z dużej ilości strzelonych bramek, z tego że kontynuujemy serię spotkań, w których zwyciężamy. Pokazujemy swoją postawą, że nie ma dla nas meczów „o pietruszkę”, że bez względu na to w jakiej fazie rozgrywek jesteśmy budujemy, gramy w piłkę, strzelamy dużo ładnych bramek, dominujemy rywali pomimo gry w „dziesiątkę” . Przed nami ostatnie spotkanie sezonu. Mamy kilka dni by do niego się przygotować i na tym będziemy się koncentrować.”

Adrian Żurański (trener Miedzi II): „W końcówce sezonu gramy młodzieżą. To jest dla nich doświadczenie, ale nie idą z tym wyniki. Chociaż ten mecz mógł ułożyć się inaczej, bo przy wyniku 0:1 mieliśmy sytuację, aby wyrównać, tym bardziej grając w przewadze, ale niestety nie udało się. I tutaj był moment kluczowy. Później straciliśmy drugiego gola. Kontaktowa bramka dała nam jeszcze jakąś nadzieję, ale potem niestety już więcej nic nie udało się nam zrobić.”

Dominik Krukowski (Ślęza): „Nie był to dla nas łatwy mecz. Po zdobytej szybko bramce dostaliśmy czerwona kartkę, która skomplikowała nam to spotkanie. Szkoda niewykorzystanych sytuacji w początkowej fazie meczu. mogliśmy zdobyć kilka bramek, które ustawiłyby ten mecz. Miedź nie tworzyła sobie dziś za dużo sytuacji i w końcówce to nam udało się zdobyć druga bramkę. Patrzymy już teraz na ostatni mecz z Warta Gorzów i chcemy zakończyć ten sezon zwycięstwem.

Michał Pojasek (Miedź II): „Myślę, że mecz w pełni kontrolowany przez zespół gospodarzy. Grając w przewadze nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Pomimo paru dogodnych sytuacji nie umieliśmy ich wykończyć co skutecznie wykorzystał zespół Ślęzy, Mimo bardzo młodego zespołu staraliśmy się grać piłką i to jedyny plus dzisiejszego spotkania.”

Ślęza – Miedź II w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Miedź II Legnica.

 

strzały celne

Ślęza – 10
Miedź II – 3

strzały niecelne

Ślęza – 9
Miedź II – 4

rzuty rożne

Ślęza – 6
Miedź II – 5

spalone

Ślęza – 1
Miedź II – 2

faule

Ślęza – 16
Miedź II – 10

żółte kartki

Ślęza – 2
Miedź II – 3

czerwone kartki za dwie żółte

Ślęza – 0
Miedź II – 1

czerwone kartki

Ślęza – 1
Miedź II – 0

Ślęza przećwiczyła wariant gry w dziesiątkę

W meczu 33. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z Miedzią Legnica 4:1.

 
Miedź II w ostatnich trzech meczach traciła po 6 bramek. Zastanawialiśmy się zatem, czy Ślęza również potrafi strzelić tyle goli legniczanom. Pewnie by tak się stało, gdyby nie fakt, że od 24 min. wrocławianie musieli radzić sobie w dziesiątkę, a i tak ich konto bramkowe mogło, a nawet powinno być bardziej okazałe.

Od pierwszej minuty zarysowała się ogromna przewaga żółto-czerwonych, którzy grając na dużym luzie, raz za razem przeprowadzali efektowne akcje i tworzyli sytuacje bramkowe. Już w 2 min. doskonałej szansy na otwarcie wyniku nie wykorzystał Hubert Muszyński, a w kolejnych akcjach żółto-czerwoni raz za razem obstrzeliwali bramkę gości. Brakowało jednak precyzji w tych uderzeniach, lub też łutu szczęścia jak w 7 min. gdy Muszyński obił słupek. Ślęza dopięła swego w 11 min. gdy po akcji zainicjowanej przez Muszyńskiego i podaniu Mateusza Stempina, piłkę w bramce umieścił Mikołaj Wawrzyniak. Gol ten nie zmienił obrazu gry. Ślęza wciąż atakowała i wydawać się mogło, że drugi gol jest tylko kwestią czasu. Sytuacja uległa jednak zmianie, gdy po jednym z nielicznych błędów naszej drużyny, Adam Samiec próbując wybić piłkę wybiegającemu na czystą pozycję zawodnikowi Miedzi, nie trafił w piłkę a w jego nogi. Była to typowa akcja ratunkowa, a gdy tak się nie powiedzie, sędzia zazwyczaj wyciąga z kieszonki czerwoną kartkę i tak też w tym przypadku uczynił. Strata zawodnika nie wywołała w naszym obozie jakiegoś niepokoju, bo choć 1KS grał w liczebnej mniejszości, to i tak był zespołem pod każdym względem lepszym od Miedzi. Przed przerwą nie udało się tego udokumentować kolejnymi trafieniami, choć bliscy tego byli Stempin i Dominik Krukowski.

Początkowe minuty po zmianie stron należały do przyjezdnych, którzy mieli nawet znakomitą okazję do wyrównania, której w 47 min. nie wykorzystał Emmanuel Agbor. Wrocławianie szybko się zdołali otrząsnąć z tego krótkiego letargu i ponownie przejęli inicjatywę. Z dystansu niecelnie przymierzył Krukowski, a po strzale głową Macieja Tomaszewskiego, piłkę nad poprzeczkę przeniósł Oliwier Biegajło. Bramkarz Miedzi poradził też sobie z bombą Michała Hawryło, a dobitka Muszyńskiego okazała się być mało precyzyjna. W 72 min. po kilkutygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją na boisku pojawił się Vinivcius, a pierwszy jego kontakt z piłką zakończył się tym, że ugrzęzła ona w siatce. W 76 min. po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strzale głową Mateusza Letkiewicza, goście złapali kontakt. Wystarczyło jednak kolejnych 5 minut, by Ślęza ponownie odskoczyła na bezpieczną odległość, a stało się tak po tym, jak po dośrodkowaniu z rogu Hawryło, znakomicie uderzył głową Muszyński. To jeszcze nie była ostatnia bramka w tej potyczce, bo już w doliczonym czasie, po szybko i sprytnie rozegranym rzucie wolnym przez Stempina, po raz drugi na listę strzelców wpisał się Vinicius. Ten sam piłkarz w ostatniej akcji meczu, doskonałym podaniem obsłużył Limę, lecz ten niestety nie zdołał wykorzystać fantastycznej okazji.

ŚLĘZA WROCŁAW – MIEDŹ II LEGNICA 4:1 (1:0)

1:0 Wawrzyniak 11′
2:0 Vinicius 73′
2:1 Letkiewicz 76′
3:1 Muszyński 81′
4:1 Vinicius 90+2′

Ślęza – Budzyński, Stempin, Bohdanowicz, Wawrzyniak (46’Hampel), Gil (72’Vinicius), Krukowski (72’Passoni), Afonso (90+2’Lima), Samiec, Muszyński, Tomaszewski, Kluzek (46’Hawryło)
rezerwa – Czapran, Trepczyński
nieobecni – Niewiadomski, Zabielski, Pisarczuk, Traczyk, Fediuk
Miedź II – Biegajło, Orzechowski (71’Jabłonka), Rajnisz, Wysiński, Kwolek, Chmielewski, Żarkowski (66’Omuru), Andrzejewski (46’Klimkiewicz), Pojasek (66’Wojtak), Letkiewicz, Agbor
rezerwa – Lipiec, Trawiński, Tangiri

Sędziowali – Damian Nowak (Wrocław) oraz Michał Hnatkiewicz i Marcin Niciński
Żółte kartki : Tomaszewski, Passoni – Andrzejewski, Agbor
Czerwona kartka za dwie żółte – Agbor 86′
Czerwona kartka – Samiec 24′
Widzów – 100

Po raz ostatni w tym sezonie u siebie

W sobotę (11 czerwca) o godz.14 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 33. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i Miedzią II Legnica.

 

Po raz ostatni w tym sezonie w roli gospodarzy będziemy mogli zobaczyć w akcji piłkarzy Ślęzy. W sobotę zmierzą się oni z rezerwami legnickiej Miedzi.

Gdy po 24. kolejkach Miedź II zajmowała 2 miejsce w tabeli, ze stratą zaledwie 4 pkt do rezerw Zagłębia, wydawać się mogło, że zespół ten włączy się jeszcze do rywalizacji o awans. W dwóch kolejnych meczach legnicka drużyna tylko zremisowała i strata do lidera wzrosła do 8 pkt. Szansą na jej zmniejszenie był jeszcze mecz w Lubinie. W nim legniczanie jako pierwsi strzelili gola, lecz ostatecznie przegrali 1:2. Ten mecz zapoczątkował trwającą do dziś serię sześciu z rzędu porażek, a ostatnie trzy z nich z pewnością chwały rezerwom Miedzi nie przynoszą, bo w każdym z nich Miedź II straciła 6 goli. Być może ktoś się zastanawia, co się stało z drużyną prowadzoną przez trenera Adriana Żurańskiego (czwartego w tym sezonie szkoleniowca Miedzi II)? Odpowiedź jest prosta. Od pewnego czasu Miedź II gra bez wsparcia piłkarzy z pierwszej drużyny, a i kilku podstawowych zawodników rezerw, w tym doświadczony Grzegorz Bartczak, dostało już wolne. Legniczanie w ostatnich meczach grali bardzo młodym składem, w którym brakowało też jednak najlepszych juniorów, którzy w tym czasie z powodzeniem rywalizowali o awans do CLJ. Być może pojawią się oni w sobotę we Wrocławiu i wzmocnią drużynę rezerw. Czy tak się stanie, przekonamy się dopiero wtedy, gdy uzyskamy wgląd w protokoły meczowe.

Jaki skład desygnuje do gry w sobotnim meczu trener Grzegorz Kowalski? Tego też oczywiście nikt nie wie. W ostatnim meczu w Wodzisławiu Śl. można by rzec, że rozpoczął się przegląd kadr. Końcówka sezonu, gdy w praktyce o nic się już nie gra, choć oczywiście wolelibyśmy by Ślęza zakończyła sezon na 2. miejscu, to doskonały czas by przyjrzeć się w ligowej rywalizacji piłkarzom mniej grającym, a być może w przyszłości mającym odgrywać większą role w zespole. Tak też się dzieje w 1KS-ie. Bez względu jednak na to, kto zagra w tym i ostatnim meczu w Gorzowie, cel pozostaje w nich niezmienny, czyli zwycięstwo.

Nie pozostaje nam zatem nic innego, by zaprosić kibiców na to spotkanie, co też niniejszym czynimy.

Bilety dostępne przed meczem w kasie na stadionie.
Wjazd na parking i wejście na stadion od ul. Zakrzowskiej.
Dojazd MPK – autobusy linii 128, 130, 111 i 151 – przystanek Zakrzowska
autobusy linii D, N, 121, 131 – przystanek Rondo Lotników Polskich (trzeba przejść przez wiadukt).
Dojazd PKP – przystanek Wrocław Psie Pole (trzeba przejść przez wiadukt).
Gastronomia – Kawiarnia „Ślęzanka” w budynku klubowym i grill w domku obok trybun.

III liga kobiet – Ostatni w tym sezonie domowy mecz

W sobotę (11 czerwca) o godz.18 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 21. kolejki rozgrywek III Ligi Kobiet, pomiędzy Ślęzą Wrocław i ULKS-em Bogdańczowice.

 

Wszystko wskazuje na to, że sprawa awansu do II ligi rozstrzygnie się w ostatniej kolejce, która rozegrana zostanie 18 czerwca, a Ślęza uda się tego dnia do Żywca. Zanim to jednak nastąpi, po raz ostatni w tym sezonie będziemy mieli możliwość zobaczyć nasze piłkarki w meczu domowym.

W sobotę pierwszy raz we Wrocławiu gościć będziemy ULKS Bogdańczowice. Klub z Opolszczyzny, choć w tym sezonie występuje w roli beniaminka, to jednak jest klubem z ciekawą przeszłością. Po raz pierwszy ULKS (wówczas KKS) do rozgrywek drugoligowych przystąpił w sezonie 2010/11. W 2013 roku awansował do I ligi, w której spędził kolejnych 5 sezonów, a w zasadzie 4 sezony, bowiem w rozgrywkach 2017/18 już po 4. kolejce się z nich wycofał. Klub jednak nie zawiesił swojej działalności, bowiem w kolejnym sezonie przystąpił do rywalizacji w III lidze. Po reorganizacji rozgrywek w sezonie 2020/21 ULKS wylądował w IV lidze, w której zwyciężył i awansował do III ligi makroregionalnej.

Teraz już wiemy, że pobyt ULKS-u w III lidze nie zostanie przedłużony na kolejne rozgrywki. Zespół z Bogdańczowic zdołał zdobyć dotąd zaledwie 4 pkt, z których 3 przyznane zostały walkowerem, po tym jak z rozgrywek wycofał się Promień Żary. Jedyny punkt na boisku, drużyna grająca swoje domowe mecze w Kluczborku, zdobyła w zremisowanym 3:3 starciu ze Stilonem Gorzów Wlkp. W kilku innych meczach niewiele brakowało, by to konto punktowe zostało powiększone, ale kończyły się one jedno lub też dwubramkową porażką. ULKS mocno postawił się też Ślęzie w jesiennym meczu, ostatecznie zakończonym zwycięstwem 1KS-u 3:0. Sporo meczów ULKS przegrał jednak bardzo wysoko, a mimo to zasługuje na uznanie i szacunek. Ileż to bowiem klubów znajdujących się w podobnej sytuacji wycofywało się z rozgrywek, lub też oddawało mecze walkowerami. Tymczasem ULKS, mimo że szanse na utrzymanie stracił już dawno, wciąż ambitnie rywalizuje z każdym kolejnym przeciwnikiem.

W sobotnim meczu Ślęza jest zdecydowanym faworytem i nie wyobrażamy sobie, aby mogła w nim stracić punkty. Nie ma jednak mowy o lekceważeniu przeciwnika, do meczu z którym trzeba podejść z szacunkiem, ale też udowodnić swoją wyższość. Tego właśnie oczekujemy od naszych piłkarek.

Jak już wspomnieliśmy, sobotni mecz będzie ostatnim domowym w tym sezonie. Jest to też dla większości kibiców (dla większości, bowiem z tego co się orientujemy, co niektórzy pojawią się też w Żywcu), ostatnia też w tych rozgrywkach, by zobaczyć nasze piłkarki na boisku. Stąd też serdecznie zapraszamy kibiców na to spotkanie.

Damian Nowak arbitrem meczu Ślęza – Miedź II

Wrocławski arbiter – Damian Nowak – sędziować będzie mecz 33. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i Miedzią II Legnica.

 
Dla Damiana Nowaka obecny sezon jest debiutanckim na szczeblu III ligi. Dotąd nie sędziował on jeszcze ligowego meczu z udziałem Ślęzy Wrocław, choć w kilku meczach pucharowych z udziałem 1KS-u, pełnił on rolę asystenta arbitra głównego.

W bieżących rozgrywkach Damian Nowak sędziował w 12-stu meczach III ligi. Pokazał w nich 56 (średnia na mecz 4,67) żółtych kartek, 4 czerwone i podyktował 7 rzutów karnych.

Tomasz Mamis: „Oceniam Ślęzę jako drużynę dobrze grającą w piłkę”

Przed spotkaniem z rezerwami Miedzi Legnica rozmawiamy z piłkarzem tejże ekipy Tomaszem Mamisem.

 

 

W pojedynku z MKS Kluczbork podobnie zresztą jak ostatnich meczach graliście bardzo młodym składem, co przełożyło się na kolejną w ostatnim czasie wysoką porażkę Waszego zespołu… Jednak w przekroju całego sezonu zajmujecie po dotychczas rozegranych kolejkach piątą lokatę. Jaki był ten kończący się sezon dla rezerw Miedzi?

Myślę, że był dobry. Mi osobiście pozostaje spory niedosyt ponieważ wiem, że pierwsza runda w naszym wykonaniu i teraz obecna do spotkania z rezerwami Zagłębia wyglądała naprawdę bardzo dobrze i myślę, że gdybyśmy trzymali to co było realna była pierwsza trójka. a może nawet i utrzymanie drugiego miejsca.

Przed ekipami walczącymi o punkty na boiskach III ligi (gr. 3) jeszcze dwie kolejki. W pierwszej z nich zagracie w wyjazdowym pojedynku ze Ślęzą Wrocław. Jak oceniasz tego przeciwnika?

Myślę, że Ślęza jest jedną z najlepszych drużyn jeśli chodzi o kulturę gry i sposób operowania piłką w tej lidze więc na pewno będzie to dobry mecz. Grałem już przeciwko temu zespołowi gdy byłem w Śląsku Wrocław i zawsze były to bardzo ciężkie spotkania, gdzie dwie ekipy chciały posiadać piłkę i budować grę. Więc oceniam Ślęzę jako drużynę dobrze w nią grającą i przyjemnie się to ogląda.

Nie będziecie na pewno faworytem tej potyczki, ale na pewno ten pojedynek będzie dla Waszego młodego zespołu kolejnym cennym doświadczeniem…

To prawda, patrząc choćby na okoliczności i wyniki naszej drużyny w ostatnich kolejkach. Na pewno byłoby dużo ciekawiej gdybyśmy zagrali gdy u nas było wszystko w normie, kiedy wygrywaliśmy mecz za meczem. Tak bywa w piłce, że przychodzą takie kryzysy i ciężko się podnieść tym bardziej, że to już końcówka sezonu i nie ma optymalnego składu.

Twoja dobra gra została dostrzeżona przez sztab szkoleniowy pierwszej ekipy Miedzi. Masz za sobą debiut w niej. Nad czym musisz najbardziej pracować, aby dostawać tych minut więcej już w nowym sezonie na boiskach Ekstraklasy?

Jeśli chodzi o pierwszą ekipę to cieszę się, że udało się zagrać dwa mecze łącznie z pucharem Polski, ale nie traktuje tego jako czegoś czym mógłbym się zadowalać, bo wiem ile pracy w to włożyłem i chciałbym więcej. Nie chciałbym się rozpisywać na temat moich słabszych stron, nad którymi muszę pracować, żeby grać więcej w pierwszym zespole, ale na pewno nie może zabraknąć dużo cierpliwości, ciężkiej pracy i radości z gry. Resztę oceni trener, a ja nie chciałbym tego robić.

 

Foto: B.Hamanowicz/miedzlegnica.eu

33. kolejka III ligi: Typy Piotra Zabielskiego

Oto jakie rozstrzygnięcia w 33. kolejce III ligi typuje bramkarz Ślęzy Wrocław Piotr Zabielski.

 

 

 

 

Polonia Bytom

Piast Żmigród

1

Foto-Higiena Gać

Odra Wodzisław Śląski

2

Ślęza Wrocław

Miedź II Legnica

1

MKS Kluczbork

Warta Gorzów Wielkopolski

X

Pniówek 74 Pawłowice

LKS Goczałkowice Zdrój

1

Gwarek Tarnowskie Góry

Carina Gubin

2

Lechia Zielona Góra

Górnik II Zabrze

1

Rekord Bielsko-Biała

Karkonosze Jelenia Góra

1

Zagłębie II Lubin

Stal Brzeg

1

 

Ślęza z Miedzią II zagra po raz 19.

Sobotni mecz Ślęzy z rezerwami Miedzi będzie 19-tym w historii spotkaniem ligowym tych zespołów.

 
Przez wiele sezonów Ślęza Wrocław spotykała się na różnych poziomach rozgrywkowych z pierwszym zespołem Miedzi. Z rezerwami legnickiego klubu do pierwszych potyczek doszło w sezonie 2008/09 w rozgrywkach IV ligi dolnośląskiej. 15 listopada w Legnicy po bramkach zdobytych przez Marcina Korkosza, Krzysztofa Naskręta i Jakuba Rejmera, Ślęza zwyciężyła 3:0. W przerwie zimowej doszło do przejęcia przez 1KS miejsca w II lidze po Gawinie Królewska Wola i wiosną z rezerwami Miedzi spotkały się we Wrocławiu rezerwy Ślęzy, a mecz wygrali 2:1 legniczanie. Honorową bramkę dla żółto-czerwonych zdobył wtedy Ernest Balicki.

Kolejne konfrontacje wrocławsko-legnickie miały miejsce również w IV lidze dolnośląskiej. Jesienią 2010 roku rezerwy Miedzi zwyciężyły na własnym boisku 2:0, a wiosną we Wrocławiu odnotowano bezbramkowy remis. W sezonie 2011/12 dwukrotnie górą była Ślęza. W Legnicy 1KS wygrał 2:0 po golach Grzegorza Rajtera, a we Wrocławiu 3:0 po dwóch trafieniach Rafała Brusiło i jednym Mateusza Pałysa.

Po kilku latach przerwy oba zespoły spotkały się ponownie w sezonie 2015/16 już w III lidze dolnośląsko-lubuskiej. We wrześniu 2015 roku na Oporowskiej mecz zakończył się wynikiem 2:2 (gole dla Ślęzy Damian Celuch i Paweł Niewiadomski), a w kwietniu 2016 roku legniczanie wygrali u siebie 2:1. Strzelcem honorowego gola dla 1KS-u był Paweł Niewiadomski.

W sezonie 2016/17 w zreformowanej III lidze, pierwszy mecz odbył się w listopadzie 2016 roku na stadionie Konfeksu. Zakończył się on bezbramkowym remisem. Rewanżowa potyczka obydwu drużyn miała miejsce w czerwcu 2017 r. w Oławie. W niej po golach Macieja Firleja i Filipa Olejniczaka wygrała Ślęza 2:0

4 listopada 2016 r. na sztucznej murawie w Legnicy padł wynik remisowy 1:1, a bramkę dla 1KS-u zdobył Dawid Molski. Kolejna potyczka obu ekip miała miejsce w 3 czerwca 2018 r. Na Niskich Łąkach. Dwukrotnie po bramkach Patryka Poręby i Mateusza Zatwarnickiego, prowadzenie obejmowała Miedź. Do remisu doprowadzali Jakub Berkowicz i Maciej Firlej, a w doliczonym czasie gola na 3:2 dla Ślęzy zdobył Jakub Jakóbczyk.

Ponownie obie drużyny skonfrontowały swoje siły 29 sierpnia 2018 roku we Wrocławiu. Zwycięsko z tej potyczki wyszła Ślęza, która wygrała 4:2. Gole dla żółto-czerwonych zdobyli w tym meczu Jakub Jakóbczyk 2, Mateusz Kluzek i Mateusz Stempin, a dla gości Marcin Garuch i Patryk Makuch. Wiosenne starcie miało miejsce 6 kwietnia 2019 roku w Legnicy. Gospodarze wygrali 2:0 po golach Przemysława Porębskiego i Rafała Adamskiego.

W sezonie 2019/20 miała miejsce tylko jedna konfrontacja. 9 listopada 2019 roku we Wrocławiu wynik otworzyli goście, po golu Arisco. Ślęza odrobiła straty i wyszła na prowadzenie po trafieniach Piotra Kotyli i Marcina Wdowiaka. Gdy wydawało się, że wynik tego meczu nie ulegnie już zmianie, w 89 min. do stanu 2:2 doprowadził Marcin Garuch.

Kolejne starcie obu ekip miało miejsce 1 sierpnia 2020 roku w Legnicy. Zakończyło się ono wysokim, bo 4:1, zwycięstwem żółto-czerwonych. Dla Ślęzy gole w tym meczu strzelali Robert Pisarczuk dwa, oraz po jednym Adam Samiec i Guilherme. Do następnej potyczki wrocławsko-legnickiej doszło 6 marca 2021 roku we Wrocławiu, a Ślęza po dwóch golach Piotra Stępnia i jednym Mateusza Stempina, wygrała w niej 3:0.

Ostatnia jak dotąd konfrontacja Ślęzy z rezerwami Miedzi miała miejsce 6 listopada 2021 roku w Legnicy. Zakończyła się ona rezultatem 1:1. Gospodarze objęli prowadzenie po trafieniu Wericka Caetano, a do wyrównania doprowadził gol Adriana Niewiadomskiego.

W sumie (wliczając w to mecz z wiosny 2009 roku) obie drużyny spotkały się ze sobą 18 razy. 8 meczów wygrała Ślęza, 4 razy zwyciężała Miedź II i 6 spotkań zakończyło się wynikami remisowymi. Bilans bramkowy to 32 gole zdobyte przez Ślęzę i 19 przez rezerwy Miedzi.

Zapowiedź 33. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W piątek i sobotę (10/11 czerwca), rozegrana zostanie 33. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3).

 
MKS KLUCZBORK – WARTA GORZÓW WLKP. piątek godz.17:00
Bardzo ważny mecz dla obu drużyn. MKS gdy wygra, to już definitywnie zapewni sobie utrzymanie. W gorszej sytuacji jest Warta, która ma zaledwie punkt przewagi nad strefą spadkową.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – KARKONOSZE JELENIA GÓRA piątek godz.17:30
Karkonosze nie dość, że muszą wygrać, to jeszcze muszą też liczyć na cud w dwóch ostatnich kolejkach. Bardziej realne jest jednak to, że punkty po tym starciu pozostaną w Bielsku-Białej.

ZAGŁĘBIE II LUBIN – STAL BRZEG piątek godz.18:00
W Lubinie zapewne będzie prowadzony przegląd kadr, pod kątem przydatności piłkarzy do gry w II lidze. Stal tymczasem nie gra już o nic. Mecz ten można zatem potraktować jako sparing, w którym wynik będzie miał drugorzędne znaczenie.

FOTO-HIGIENA GAĆ – ODRA WODZISŁAW ŚL. sobota godz.14:00
Dla żegnającej się w III ligą Foto-Higieny jest to ostania szansa, by zanotować choćby jedno zwycięstwo na własnym stadionie. Dużo większe znaczenie ma ta potyczka dla Odry, która chcąc uratować trzecioligowy byt, musi ten mecz wygrać.

LECHIA ZIELONA GÓRA – GÓRNIK II ZABRZE sobota godz.14:00
Lechia nie jest co prawda jeszcze w pełni bezpieczna, ale w tym spotkaniu jest sobie w stanie to bezpieczeństwo zapewnić.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ sobota godz.17:00
Mecz ten można określić jak towarzyskie derby klubów z powiatu pszczyńskiego.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – CARINA GUBIN sobota godz.17:30
I jedni i drudzy są jeszcze zagrożeni, stad w tym pojedynku liczyć się będzie tylko zwycięstwo.

POLONIA BYTOM – PIAST ŻMIGRÓD sobota godz.18:00
W Bytomiu zapowiadają, że nie odpuszczą starań o zajęcie 2. miejsca, co dobrze nie wróży Piastowi, który w ostatnich 7. meczach do swojego konta dopisał zaledwie 1 pkt i znalazł się przez to w krytycznym położeniu.

ŚLĘZA WROCŁAW – MIEDŹ II LEGNICA sobota godz.14:00
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.