Bramki z meczu z Górnikiem II

Oto jak padały dziś gole w spotkaniu Górnik II Zabrze – Ślęza Wrocław

 

 

 

 

Zdjęcia ze spotkania w Zabrzu

Prezentujemy galerię zdjęć z meczu Górnik II  Zabrze – Ślęza Wrocław.

 

Są one dostępne w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Górnik II – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Górnik II Zabrze – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

 

Marcin Prasoł (trener Górnika II): „Dostaliśmy dzisiaj lekcję. Ślęza była lepsza od naszego zespołu w każdym elemencie gry. Myślę, że najbardziej jednak boli to, że z tych czterech bramek jakie straciliśmy, aż trzy padły po stałych fragmentach gry. Wiedząc, że wrocławianie to doświadczony zespół grający dobrą piłkę nie powinniśmy do tego dopuścić.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Póki wynik był bliski przechylenia na każdą stronę, był to mecz walki i trudne spotkanie. Zanim się przystosowaliśmy do tego boiska było trochę przypadku, ale z czasem powoli przenikała jakość w naszym graniu i to zaczęło decydować o tym, że osiągnęliśmy dziś dobry wynik. Kolejny mecz pokazał, że fajnie gramy w piłkę, nawet jeśli boisko ku temu nie sprzyja i oby tak dalej”

Kamil Surowiec (Górnik II): „Mecz nie potoczył się po naszej myśli. Nie stworzyliśmy sobie dogodnych sytuacji bramkowych, a przeciwnicy narzucili swoje tempo i pokazali się z lepszej strony. Wyciągamy lekcje, pracujemy dalej i myślimy już o kolejnym spotkaniu.”

Piotr Zabielski (Ślęza): „Przyjechaliśmy do Zabrza z jasnym celem i został on spełniony. Wiedzieliśmy jak rywale będą chcieli grać i byliśmy przygotowani na długie piłki z ich strony. Graliśmy konsekwentnie swoją piłkę i nie dawaliśmy stwarzać żadnych akcji przeciwnikom. Był to mecz walki, jedna i druga drużyna nie odstawiała nogi, lecz koniec końców to my zaczęliśmy kontrolować spotkanie i z każdą kolejną bramką przeciwnicy mieli coraz mniej do powiedzenia.”

Górnik II – Ślęza w liczbach

Prezentujemy statystyki z meczu Górnik II Zabrze – Ślęza Wrocław.

 
strzały celne

Górnik II – 0
Ślęza – 5

strzały niecelne

Górnik II – 3
Ślęza – 2

rzuty rożne

Górnik II – 5
Ślęza – 6

spalone

Górnik II – 2
Ślęza – 0

faule

Górnik II – 13
Ślęza – 18

żółte kartki

Górnik II – 1
Ślęza – 2

Ślęza udzieliła lekcji młodym zabrzanom

W rozegranym w Zabrzu meczu 23. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z miejscowym Górnikiem II 4:0.

 

Kolejne efektowne zwycięstwo zapisała dziś na swoim koncie Ślęza Wrocław, wysoko wygrywając w Zabrzu z rezerwami Górnika. Nie było to łatwe spotkanie dla żółto-czerwonych, zwłaszcza w pierwszej połowie. W drugiej było już zupełnie inaczej, bo Ślęza wcieliła się w niej w rolę profesora udzielającego lekcji młodym zabrzanom.

Murawa stadionu w Zabrzu Mikulczycach nie była dziś w najlepszym stanie (sprawiała wrażenie mocno sfatygowanej). Dodatkowo w czasie meczu często odczuwane były podmuchy porywistego wiatru. Warunki dla obu zespołów były jednak jednakowe. Być może miały one wpływ na poczynania piłkarzy w pierwszej połowie, w której zarówno zespół Ślęzy jak i Górnika II oddał tylko po jednym strzale. W 15 min. po akcji lewą stroną Tomasza Dyra i jego wrzutce w pole bramkowe, Jakub Grzesiak wypluł piłkę przed siebie, a nadbiegający Filip Olejniczak umieścił ją w siatce. Po utracie gola miejscowi starali się przejąc inicjatywę, ale na tych staraniach tylko się kończyło, bowiem dobrze ustawione szeregi defensywne wrocławian, z łatwością rozbijały nieliczne akcje zabrzan. Wspomniany jedyny ich strzał w tej części meczu, to uderzenie z dystansu Alana Lubaskiego, po którym piłka przeleciała kilka metrów nad poprzeczką.

Jakże inna była druga część spotkania, co wynikało głównie ze zdecydowanie lepszej gry żółto-czerwonych. Wrocławianie byli lepsi w każdym elemencie, grając po prostu swoja piłkę. W 55 min. po wrzutce Mikołaja Wawrzyniaka, jeden z obrońców Górnika zagrał ręką w polu karnym, a arbiter bez wahania wskazał na wapno. Po chwili rzut karny na gola zamienił Robert Pisarczuk. W 58 min. piłkarze Ślęzy rozklepali obronę Górnika, a na czystej pozycji znalazł się Gabriel Afonso i niestety, z kilku metrów bardzo mocno spudłował. Ślęza dzieliła i rządziła na boisku, a efektem tego był kolejny gol. W 62 min.Wawrzyniak z rzutu rożnego dośrodkował piłkę w pole bramkowe, a znajdujący się w nim Piotr Stępień wepchnął ją do bramki. Wysokie prowadzenie troszkę rozluźniło naszych piłkarzy, czego skutkiem była seria błędów i rzut karny dla gospodarzy podyktowany za faul Huberta Muszyńskiego. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Kamil Lukoszek i posłał ją wysoko nad poprzeczkę. Później wszystko wróciło już do normy, czy do dyktowania warunków na boisku przez 1KS. W 76 min. wprowadzony kilka minut wcześniej Vinicius posłał bombę prosto w słupek. Nie pomylił się za to jego rodak, Afonso, który po kolejnym doskonałym dośrodkowaniu z kornera przez Wawrzyniaka, strzałem głową zdobył swojego debiutanckiego gola w żółto-czerwonych barwach. W 83 min.bliski podwyższenia rezultatu był Muszyński, lecz po jego strzale głową, futbolówka wylądowała w rękach Grzesiaka. W samej końcówce wrocławianie mieli jeszcze kilka okazji, ale żadnej nich na gola już nie zamienili.

GÓRNIK II ZABRZE – ŚLĘZA WROCŁAW 0:4 (0:1)

0:1 Olejniczak 15′
0:2 Pisarczuk (karny) 55′
0:3 Stępień 62′
0:4 Afonso 80′

Górnik II – Grzesiak, Szymański, Surowiec, Flak (76’Pawlak), Korbecki, Lubaski (46’Koc), Lukoszek (82’Całka), Baranowicz, Pranica (46’Dziedzic),Szkudlarek, Hrosu (72’Zielonka)
rezerwa – Szymajda, Kowalik
Ślęza – Zabielski, Stempin, Pisarczuk, Wawrzyniak (86’Bialik), Traczyk (46’Kluzek), Dyr, Olejniczak, Afonso, Stępień (86’Gil), Samiec (72’Vivicius), Muszyński
rezerwa – Gasztyk, Palacios, Bohdanowicz

Sędziowali – Szymon Łężny (Kluczbork) oraz Marcin Filarski i Radosław Paszek
Żółte kartki : Hrosu – Traczyk, Bohdanowicz
Mecz bez udziału kibiców

Relacja na żywo z meczu Górnik II Zabrze – Ślęza Wrocław

Zapraszamy na relację na żywo z meczu 23. kolejki III ligi (gr. 3) Górnik II Zabrze – Ślęza Wrocław.

 

PP w Futsalu – Ślęza zagra w niedzielę z rywalem z najwyższej półki

W niedzielę (28 marca) o godz.18 w hali AWF, rozegrany zostanie mecz 1/8 rozgrywek Pucharu Polski w Futsalu Kobiet, pomiędzy Ślęzą Wrocław i Rekordem Bielsko-Biała.

 

Pojedynek Dawida z Goliatem, tak najkrócej można określic spotkanie Ślęzy Wrocław z Rekordem Bielsko-Biała. Skąd takie porównanie ? Ano choćby stąd, że z jednej strony zagrają dziewczyny, które w futsal tylko się bawią i bardzo sporadycznie rozgrywają mecze na hali, w praktyce w ogóle na niej nie trenując, a z drugiej zespół grający w najwyższej klasie rozgrywkowej, z bardzo dużymi szansami na zdobycie tytułu Mistrza Polski. Jak te argumenty nie są jeszcze wystarczające to dodajmy kolejne. W Rekordzie grają na co dzień piłkarki reprezentujące nasz kraj, bowiem do reprezentacji Polski powoływane były i są Magdalena Knysak, Katarzyna Moskała, Wiktoria Pietrzyk i Anna Chóraś. Chcielibyśmy jeszcze porównać jak obydwa zespoły spisują się w ligowych rozgrywach w futsalu, ale tego uczynić nie możemy. Dlaczego ? Ano dlatego, że Ślęza po prostu w takich rozgrywkach nigdy nie grała. Rekord tymczasem w swojej grupie ekstraligi wygrał wszystkie mecze, strzelając średnio prawie 8. bramek na mecz, a w fazie play off dwukrotnie pokonał (4:2 i 7:1) AZS UG Gdańsk i awansował do final four. Turniej, który miał wyłonić Mistrza Polski miał się odbyć właśnie w ten weekend, ale po tym jak stwierdzono nieprawidłowości co do zgłoszenia jedenej z piłkarek (nie z Rekordu), został on przełożony. Zamiast batali o medale Mistrzostw Polski, Rekord zagra za to we Wrocławiu już w najbliższą niedzielę, bo właśnie na prośbę klubu z Bielska-Białej, termin pucharowej potyczki został przyśpieszony (pierwotnie mecz miał odbyć się 3. kwietnia).

Przed tym meczem nie ukrywamy, że w praktyce szanse naszej drużyny na awans są równe zeru, choć jak to się mówi, dopóki piłka w grze… My do tego meczu podchodzimy jednak na dużym luzie. Już sam awans naszych dziewczyn do tak zawansowanego etapu pucharowych rozgrywek, to ogromny sukces, a możliwość zagrania z Rekordem i zobaczenia jak tak naprawdę wygląda prawdziwy futsal, to dla piłkarek Ślęzy nagroda za ich dotychczasową postawę. Dlatego też cudów w tym starciu nie oczekujemyi zdajemy sdobie sprawę kto jest jego zdecydowanym faworytem. Oczekiwać za to możemy, że wrocławianki będą cieszyć się z gry w takim meczu, a my wraz z nimi cieszyć się będziemy z każdej udanej akcji, z każdego strzału, a gdyby udało się też zdobyć bramkę (lub bramki) to bylibyśmy już przeszczęśliwi. Ważne by dziewczyny nie patrzyły na tablicę wyników i ani na moment nie spuściły głów. Bawiły się w futsal wtedy gdy zdobywały pucharowe trofeum na Dolnym Śląsku. Bawiły się też w dwóch wygranych meczach na szczeblu centralnym. Niech też bawić się będą i w niedzielę.

Spotkanie rozegrane zostanie bez udziału kibiców.

Foto-Higiena przeciwnikiem Ślęzy w pucharowym półfinale

W siedzibie Dolnoślaskiego Związku Piłki Nożnej odbyło się losowanie par półfinałowych rozegrywk Pucharu Polski strefy wrocławskiej.

 

Przeciwnikiem Ślęzy Wrocław będzie Foto-Higiena Gać, która też będzie gospodarzem tego meczu. W drugiej parze Sokół Marcinkowice zmierzy się z Piastem Żmigród.

Mecze mają zostać rozegrane 7. kwietnia o godz.17.

W sobotę Ślęza zagra w Zabrzu

W sobotę (27 marca) o godz.12 w Zabrzu rozegrany zostanie mecz 23. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy miejscowym Górnikiem II i Ślęzą Wrocław.

 

Na kolejny mecz Ślęza wybierze się do Zabrza, gdzie na stadionie przypominającym słusznie minione czasy, zmierzy się z rezerwami 14-krotnego mistrza Polski.

Górnik II Zabrze zajmuje obecnie 9. miejsce w ligowej tabeli i w rywalizacji o awans liczyć się nie będzie. Wydaje się jednak, że nikt w Zabrzu takiego też nie planował, a głównym celem zespołu rezerw jest ogrywanie w nim młodych piłkarzy, którzy być może zasilą w przyszłości kadrę pierwszej drużyny. Tych w rozgrywkach III ligi zagrało już sporo, bo w sumie od początku sezonu w zespole prowadzonym przez trenera Marcina Prasoła zagrało już aż 37. zawodników. W tej grupie nie ma już kilku piłkarzy, którzy zimą trafili do innych klubów, za to pojawili się kolejni, dla których gra w rezerwach Górnika ma stanowić poligon doświadczalny.

W ostatnich sezonach przyzwyczailiśmy się do tego, że w zespołach rezerw grają często tzw. „spady” z pierwszych drużyn. Tak też czyniono i w Zabrzu (w jednym z meczów ze Ślęza zagrało 12. zawodników z kadry pierwszego zespołu). Obecnie przepisy zostały zmienione i możliwość korzystania ze spadów została ograniczona, choć w dalszym ciągu jest ona dopuszczalna (przykładem niech będzie mecz Ślęzy z Miedzią II). W rezerwach Górnika w tym sezonie po pomoc z pierwszej drużyny sięgano sporadycznie, a właściwie miało to miejsce w przypadku tylko jednego zawodnika, obecnie grającego w Arce Gdynia – Łukasza Wolsztyńskiego. Czy i tym razem w rezerwach Górnika obejdzie się bez spadów ? Trudno odpowiedzieć na to pytanie, tym bardziej, że zespoły ekstraklasy pauzują obecnie ze względu na przerwę reprezentacyjną.

Początek rundy wiosennej w wykonaniu Ślęzy nie był takim, jakim go sobie wymarzyliśmy. O ile na własnym boisku nasz zespół zagrał dwa bardzo dobre i zwycięskie mecze, to jednak tkwi w nas zadra po wyjazdowym spotkaniu w Pawłowicach, w którym 1KS nie zdobył choćby punktu. Bardzo byśmy chcieli, by kolejna wyprawa na Górny Śląsk była udana, a wiemy, że naszych piłkarzy stać jest na to, by tak też się stało.

Z meczu w Zabrzu przeprowadzimy relację tekstową, do której śledzenia zapraszamy.

Szymon Łężny arbitrem meczu Górnik II – Ślęza

Szymon Łężny z Kluczborka sędziować będzie mecz 23. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Górnikiem II Zabrze i Ślęzą Wrocław.

 
Szymon Łężny w rozgrywkach III ligi zadebiutował w sezonie 2014/15. Jednak zarówno w tym jak i w następnych rozgrywkach sędziował tylko po jednym spotkaniu. Regularnie rolę arbitra w trzecioligowych spotkaniach zaczął pełnić w sezonie 2016/17 i właśnie wtedy trzykrotnie sędziował mecze Ślęzy Wrocław.

W poprzednim sezonie Szymon Łężny sędziował w 12. meczach III ligi. Pokazał w nich 66. (5,5 na mecz) żółtych kartek, 3. czerwone i podyktował 8. rzutów karnych.