W sobotę Ślęza poszuka przełamania w Tarnowskich Górach

W sobotę (2 listopada) o godz. 14 w Tarnowskich Górach, rozegrany zostanie mecz 14. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy miejscowym Gwarkiem i Ślęzą Wrocław.

Gdy wiosną 2017 r. Gwarek awansował do III ligi, to z miejsca stało się jasne, że nie jest to zespół, który rywalizować będzie o utrzymanie na tym poziomie rozgrywkowym, a raczej stanie się jednym z tych, które w III lidze zaliczają się do najmocniejszych. Do takiego stwierdzenia upoważniało spojrzenie na kadrę klubu z Tarnowskich Gór, w której aż roiło się od piłkarzy mających za sobą przeszłość w drużynach występujących na wyższych poziomach rozgrywkowych. I rzeczywiście, w swoim pierwszym po awansie sezonie, Gwarek uplasował się na 3. miejscu, a poprzednie rozgrywki zakończył na miejscu 5.

Także przed obecnym sezonem klub z Tarnowskich Gór wymieniany był w gronie faworytów. Wysokich aspiracji prowadzonego przez siebie zespołu nie ukrywał też trener Krzysztof Górecko, który w naszej przedsezonowej ankiecie powiedział – Gramy o jak najlepszy wynik. Jak co roku chcemy poprawić swoją pozycję z poprzedniego sezonu.

Trudno nie zgodzić się ze szkoleniowcem klubu z Tarnowskich Gór, gdy spojrzymy na nazwiska piłkarzy, których ma do dyspozycji. Są to m.in. Dawid Jarka (65 spotkań w ekstraklasie/17 bramek), Przemysław Oziębała (81/9) czy też Sławomir Pach (38/1). W lecie co prawda kilku ważnych dla Gwarka zawodników opuściło ten klub, jak choćby Bartłomiej Cymerys, Grzegorz Fonfara, Mateusz Śliwa i Bartosz Pikul, ale zastąpili ich inni, z pewnością nie ustępujący im poziomem, czyli powracający po roku do zespołu Sebastian Pączko, a także Kamil Bętkowski, Rafał Kuliński i doskonale nam znany Szymon Przystalski.

Obecne rozgrywki Gwarek rozpoczął nie najlepiej, ale w ostatnich tygodniach zdaje się, że zaczął łapać właściwy rytm, co przełożyło się na 3. miejsce jakie aktualnie zajmuje w tabeli. Już choćby to świadczy, że piłkarze Ślęzy staną przed bardzo trudnym zadaniem. Tym bardziej, że ostatnie mecze nie należały do udanych w wykonaniu żółto-czerwonych, a Gwarek odkąd pojawił się w III lidze, był zawsze niewygodnym rywalem dla 1KS-u. Przypomnijmy, że Ślęza przegrała pierwsze trzy mecze z tym zespołem i dopiero w ostatnim znalazła sposób na tarnogórzan. To zwycięstwo odniesione zostało jednak we Wrocławiu, a w Tarnowskich Górach nasz zespół nie dość, że nie zdobył jeszcze punktów, to nie strzelił też choćby jednego gola. Każda, nawet najgorsza passa musi mieć jednak swój koniec i z nadzieją, że tak też się stanie w najbliższym meczu, Ślęza wybierze się w sobotę na Górny Śląsk.

Z meczu w Tarnowskich Górach przeprowadzimy relację tekstową. Zapraszamy do jej śledzenia.

Krystian Stenzinger arbitrem meczu Gwarek – Ślęza

Sobotni mecz 14. kolejki rozgrywek III ligi pomiędzy Gwarkiem Tarnowskie Góry i Ślęzą Wrocław sędziować będzie Krystian Stenzinger z Żagania.

Obecny sezon dla 27-letniego Krystiana Stenzingera jest siódmym, w którym sędziuje on na trzecioligowym poziomie rozgrywkowym. Do tej pory arbiter z Żagania sześciokrotnie sędziował w meczach z udziałem Ślęzy Wrocław. Bilans tych spotkań to 4. zwycięstwa żółto-czerwonych, 1. remis i 1. porażka.

W obecnym sezonie Krystian Stenzinger sędziował w 2. meczach III ligi. Pokazał w nich 9. (4,5 na mecz) żółtych i 3. czerwone kartki.

Sebastian Pączko: „Ślęza ma sporo atutów”

Przed sobotnim pojedynkiem z Gwarkiem Tarnowskie Góry rozmawiamy z piłkarzem tejże drużyny Sebastianem Pączko.

 

Zdobyłeś bramkę przypieczętowującą Waszą wygraną nad Foto – Higieną Gać. Myślisz, że wynik tego spotkania odzwierciedla to co działo się na boisku?
Mecz z Foto – Higieną był wyrównany. Gospodarze mieli dwie bardzo dobre sytuacje do strzelenia gola, lecz nie wykorzystali ich. My natomiast byliśmy skuteczni i dopisaliśmy do swojego konta ważne trzy punkty.

Po nie najlepszym początku sezonu Gwarek z pojedynku na pojedynek dawał swoim kibicom coraz więcej radości i po ostatniej kolejce jest w ścisłej czołówce III ligi. Czy to znak, że Wasza gra jest już taka jaką oczekujecie?
To prawda, że początek sezonu nie był w naszym wykonaniu zbyt dobry. Brakowało skuteczności, a na dodatek traciliśmy głupie bramki. Ostatnie tygodnie to zdecydowanie lepsza forma. Zdobywamy sporo punktów, a poszczególne formacje działają praktycznie bez zarzutu. Do pełni satysfakcji jeszcze daleka droga (uśmiech).

Cztery kolejki pozostały do zakończenia rundy jesiennej w 3. grupie III ligi. W pierwszej z nich zmierzycie się z wrocławską Ślęzą. Jakim rywalem będzie ekipa prowadzona przez Grzegorza Kowalskiego?
Na pewno będzie to trudne spotkanie, ponieważ Ślęza ma sporo atutów. Jestem jednak przekonany, że jeśli podejdziemy do tego meczu w pełni skoncentrowani to trzy punkty zostaną w Tarnowskich Górach.

Sobotni pojedynek będzie konfrontacją zespołu, który zdobywa dużo goli w swoich meczach z drużyną, która traci bardzo mało bramek. Co może zadecydować o zwycięstwie którejś z nich?
Kluczem do sukcesu w tym spotkaniu może być szybko strzelony gol, który ustawi pojedynek. Naszym celem będzie jak najszybsze otwarcie wyniku i szukanie kolejnych okazji do podwyższenia rezultatu.

Sezon 2019/2020 jest nie tylko dobry dla ekipy z Tarnowskich Gór, ale także i dla Ciebie, patrząc choćby na liczbę strzelonych przez Ciebie bramek. Jesteś w czołówce najlepszych snajperów całej ligi tracąc do prowadzącego Wojciecha Caniboła trzy gole. Korona króla strzelców to Twój indywidualny cel numer jeden na ten sezon?
Na pewno mogę zaliczyć początek sezonu do udanych. Najważniejsze dla mnie to to, aby swoją postawą na boisku pomagać drużynie w zdobywaniu kolejnych punktów. Codziennie pracuje nad tym, żeby podnosić jakość mojej gry, bo znam siebie i wiem, że mam jeszcze duże rezerwy, na które wpływ miała roczna przerwa od gry. Mój indywidualny cel na ten sezon to dwadzieścia bramek, a w meczu ze Ślęzą będę chciał podtrzymać dobrą passę, bo w obydwu spotkaniach przeciwko Waszemu zespołowi strzeliłem po jednym golu.

PP Kobiet – Wicelider I ligi kolejnym przeciwnikiem Ślęzy

W siedzibie PZPN rozlosowano pary III rundy (IV etap) centralnych rozgrywek Pucharu Polski Kobiet. Przeciwnikiem Ślęzy Wrocław będzie zespół Sportowej Czwórki Hydrotruck Radom.

 

Przed losowaniem wiedzieliśmy, że Ślęza musi trafić na jeden z zespołów I ligi. Los sprawił, że przeciwnikiem 1KS-u będzie jeden z najtrudniejszych, możliwych do wylosowania przeciwników, bo takim jest klub z Radomia. Sportowa Czwórka jeszcze dwa sezony wstecz występowała w ekstralidze. Obecnie zajmuje 2. miejsce w tabeli rozgrywek I ligi (gr. południowa).

Wstępnie możemy poinformować, że mecz odbędzie się w środę 13. listopada na stadionie przy ul. Na Niskich Łąkach o godz.12:30

Ślęza z Gwarkiem zagra po raz 5.

Sobotni mecz w Tarnowskich Górach, będzie piątą w historii potyczką Ślęzy z Gwarkiem.

 

Tylko cztery razy spotykały się dotąd zespoły Ślęzy Wrocław i Gwarka Tarnowskie Góry. Do inauguracyjnych spotkań tych zespołów doszło w sezonie 2017/18 i w obydwu górą byli tarnogórzanie.

2 września 2017 r. w Tarnowskich Górach, Gwarek wygrał pewnie 3:0. Gole, wszystkie w drugiej połowie, zdobyli Dawid Jarka, Sebastian Pączko i Sławomir Pach.
Również we Wrocławiu, w meczu który odbył się 15 kwietnia 2018 r. gole zdobywali tylko zawodnicy Gwarka. Już na początku meczu uczynił to Sebastian Pączko, a tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra końcowy rezultat (0:2) z rzutu karnego ustalił Grzegorz Fonfara.

Trzeci raz obydwie drużyny spotkały się 1 września ubiegłego roku w Tarnowskich Górach. W meczu tym przeważała Ślęza, lecz jedynego gola z rzutu karnego zdobył Sławomir Pach, przez co po raz kolejny zwyciężył Gwarek. Przełamanie Ślęzy z Piastem nastąpiło w ostatnim dotąd meczu tych zespołów. 13 kwietnia b.r. Na Niskich Łąkach żółto-czerwoni wygrali 2:0 po golach strzelonych przez Filipa Olejniczaka i Adriana Repskiego.

Bilans – 1. zwycięstwo Ślęzy, 3. zwycięstwa Gwarka, bramki 6:2 dla tarnogórzan.

Gwarek Tarnowskie Góry – dotychczasowe mecze / strzelcy

Najbliższy przeciwnik Ślęzy Wrocław, zespół Gwarka Tarnowskie Góry, w dotąd rozegranych meczach odniósł siedem zwycięstw, dwukrotnie zremisował i cztery razy schodził z boiska pokonany.

 

Gwarek Tarnowskie Góry – dotychczasowe mecze

1. Gwarek – Śląsk II Wrocław 0:3
2. Gwarek – Miedź II Legnica 2:1
3. Stal Brzeg – Gwarek 3:2
4. Gwarek – Ruch Zdzieszowice 1:0
5. ROW 1964 Rybnik – Gwarek 3:2
6. Gwarek – Polonia Bytom 1:1
7. Lechia Zielona Góra – Gwarek 3:3
8. LZS Starowice Dolne – Gwarek 1:4
9. Gwarek – Pniówek 74 Pawłowice 2:1
10. Gwarek – Ruch Chorzów 2:0
11. Zagłębie II Lubin – Gwarek 4:0
12. Gwarek – Rekord Bielsko-Biała 3:0
13. Foto-Higiena Gać – Gwarek 0:3

W meczach tych Gwarek zdobył 25. bramek, a na listę strzelców wpisało się 11. piłkarzy.

Gwarek Tarnowskie Góry – strzelcy

7 – Sebastian Pączko
4 – Kamil Bętkowski
3 – Dawid Jarka, Przemysław Oziębała
2 – Rafał Kuliński
1 – Adam Dzido, Tomasz Polak, Mateusz Mazurek, Konrad Pipia, Sławomir Pach, Patryk Joachim

14. kolejka III ligi: Typy Szymona Lewkota

Oto jakie rozstrzygnięcia w 14. kolejce III ligi (gr. 3) typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Szymon Lewkot.

 

Śląsk II Wrocław Górnik II Zabrze 1
Piast Żmigród MKS Kluczbork X
Gwarek Tarnowskie Góry Ślęza Wrocław
2
Miedź II Legnica Foto-Higiena Gać 1
Stal Brzeg Rekord Bielsko-Biała 2
Ruch Zdzieszowice Zagłębie II Lubin X
ROW 1964 Rybnik Pniówek 74  Pawłowice 1
Polonia Bytom LZS Starowice Dolne 1
Lechia Zielona Góra Ruch Chorzów 2

 

ROW II pokonany, Ślęza gra dalej !!!

W meczu 2. rundy (III etap) rozgrywek centralnych Pucharu Polski, Ślęza Wrocław wygrała w Rybniku z miejscowym ROW-em II 2:1.

 
Przed tym meczem pisaliśmy, że nasze dziewczyny nic już nie muszą, a tylko mogą, a że mogą dużo, to pokazały dziś na boisku. Mecz w Rybniku był w miarę wyrównany, ze wskazaniem jednak na Ślęzę, która poza kilkoma momentami, kontrolowała jego przebieg. Wszystkie bramki w tym spotkaniu zdobyte zostały po przerwie. Ślęza uzyskała prowadzenie tuż po wznowieniu gry. ROW później zdołał co prawda wyrównać, ale na gola z rzutu karnego Olgi Sokołowskiej, nie potrafił już odpowiedzieć. Dodajmy jeszcze, że nasza drużyna była dziś mocno osłabiona. Oprócz kilku kontuzjowanych zawodniczek, nie mogły do Rybnika pojechać z powodów różnych obowiązków, te najbardziej doświadczone, a ogromnym osłabieniem był też brak naszej ostoi w defensywie, Oli Olbińskiej, która pauzowała za kartki.  Cieszy za to, że w końcowych minutach, po długiej przerwie spowodowanej kontuzją, na boisku pojawiła się Sandra Balsam.

Trener Arkadiusz Domaszewicz – Od początku Mieliśmy na ten mecz przygotowany scenariusz, jak chcemy zagrać zarówno w obronie jak i ataku. Dziewczyny zrealizowały go w 100%  i po emocjonującej końcówce wygrywamy i awansujemy do 1/32 . Jestem dumny z drużyny, a nasza wygrana dedykujemy Sandrze Słocie, która odniosła kontuzje podczas meczu i jest w szpitalu w Rybniku

ROW II RYBNIK – ŚLĘZA WROCŁAW 1:2 (0:0)

0:1 Piotrowska (as. Sokołowska)
1:1  ?  66′
1:2 Sokołowska (karny po faulu na Kucharskiej)

Awizowany skład Ślęzy – Malinowska, Kaczor (87’Balsam), Stępień, Piotrowska (68’Dziadek), Tyza, Szopińska (66’Mielniczuk), Kruk, Kucharska (88’Kieliba), Słota (5’Dobies), Sokołowska, Gaber
rezerwa – Osowiecka

Ślęza awansowała do III rundy. Oprócz naszej drużyny w kolejnym etapie zaprezentuje się jeszcze tylko jeden trzecioligowiec, zespół KA 4 Respect Krobia. Oprócz tych dwóch ekip w pucharowych zmaganiach w III rundzie uczestniczyć będzie 14 zespołów II ligi i 24 z ligi I. I właśnie jak możemy przeczytać w regulaminie, do zespołów które przebrnęły rundę II, dolosowane zostaną zespoły z I ligi i z jednym z nich za dwa tygodnie we Wrocławiu zmierzy się Ślęza. Z którym, dowiemy się po losowaniu, które odbędzie się w najbliższych dniach.

Zapowiedź 14. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

Wcześniej niż zazwyczaj prezentujemy zapowiedź kolejki, a to z racji tego, że jeden mecz odbędzie się już w czwartek (31 października). Pozostałe spotkania rozegrane zostaną w sobotę i niedzielę (2/3 listopada).

 

ŚLĄSK II WROCŁAW – GÓRNIK II ZABRZE czwartek godz.13
Dwa kluby z ekstraklasy postanowiły, że zagrają sobie wcześniej, a ustalając godzinę tego meczu gospodarze chyba świadomie zrezygnowali z kibiców, którym trudno o tej porze będzie wybrać się na Oporowską. Faworytem jest oczywiście Śląsk, który nie dość, że plasuje się zdecydowanie wyżej w tabeli, to ma też większą możliwość skorzystania ze „spadów”. Zabrzanie pod tym względem mają ograniczone możliwości, bowiem we wtorkowy wieczór rozgrywali mecz pucharowy.

LECHIA ZIELONA GÓRA – RUCH CHORZÓW sobota godz.13
Lechia przegrała dwa ostatnie spotkania, co może sugerować, że zielonogórzanie dostali lekkiej zadyszki. Tymczasem „na dołek” zawita rozpędzający się Ruch, który nie przegrał już od pięciu kolejek. To może sugerować, że będący w lepszej dyspozycji przyjezdni, powinni być górą w tym starciu.

RUCH ZDZIESZOWICE – ZAGŁĘBIE II LUBIN sobota godz.14
Gdy spojrzymy na tabelę i zorientujemy się, że lider podejmować będzie drużynę ze strefy spadkowej, to wytypowanie zwycięzcy tego starcia wydaje się być jednoznaczne. My jednak uważamy, że lubińską młodzież stać jest na sprawienie niespodzianki, a miejsce rezerw Zagłębia w tabeli nie oddaje możliwości tego zespołu.

STAL BRZEG – REKORD BIELSKO-BIAŁA sobota godz.14
Stal ostatni raz wygrała 17. sierpnia, przez co w wszyscy w Brzegu bardzo długo już czekają by zobaczyć zwycięstwo swoich piłkarzy. Czy doczekają się tego zwycięstwa w sobotę ? Trudno powiedzieć, tym bardziej, że Rekord to bardzo nieobliczalna w tym sezonie drużyna.

ROW 1964 RYBNIK – PNIÓWEK 74PAWŁOWICE sobota godz.14
ROW co prawda przerwał serię porażek, wygrywając w Starowicach Dolnych, ale mecz z silnym Pniówkiem tak naprawdę da odpowiedź, czy kryzys rybniczan już się skończył.

POLONIA BYTOM – LZS STAROWICE DOLNE sobota godz.14
Beniaminek wciąż jeszcze w delegacjach punktu nie zdobył, a nawet nie strzelił choćby jednej bramki. Nie zdziwimy się, gdy po wizycie w Bytomiu nic pod tym względem się nie zmieni.

PIAST ŻMIGRÓD – MKS KLUCZBORK sobota godz.14
Piast to kolejny zespół, który dawno już nie wygrał (od 5. kolejek). Co prawda żmigrodzianie często remisują, ale to stanowczo za mało by wydostać się ze strefy spadkowej. Aby nie spędzić w niej zimy,Piast musi zacząć wygrywać, lecz bardzo dobrze spisująca się ostatnio drużyna z Kluczborka, z pewnością gospodarzom zadania nie ułatwi.

MIEDŹ II LEGNICA – FOTO-HIGIENA GAĆ niedziela godz.13
Mecz bez faworyta,w którym żadne rozstrzygnięcie nas nie zdziwi.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – ŚLĘZA WROCŁAW sobota godz.14
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

Pucharowej przygody ciąg dalszy, tym razem w Rybniku

W środę (30 listopada) o godz.18 na stadionie MOSiR Kamień w Rybniku, rozegrany zostanie mecz 2. rundy rozgrywek centralnych Pucharu Polski, pomiędzy miejscowym ROW-em II i Ślęzą Wrocław.

 

Można by się zastanawiać, czy dla Ślęzy nie lepiej byłoby grać we Wrocławiu z jednym z drugoligowców, a nie z trzecioligowymi rezerwami ROW-u Rybnik na wyjeździe. Wynika to m.in. z regulaminu rozgrywek, który faworyzuje większe, występujące na wyższych poziomach rozgrywkowych kluby, tak jak choćby rybnicki ROW, którego pierwszy zespół puka do drzwi z napisem ekstraliga, zajmując aktualnie 1. miejsce w I lidze.

O ile zrozumiałe jest korzystanie z tzw. „spadów w rozgrywkach ligowych, gdy drużyny tego samego klubu grają na różnych poziomach rozgrywkowych, to w przypadku zmagań pucharowych jest to już powiedzmy, że nie fair. Tymczasem , mimo że zarówno pierwszy jak i drugi zespół grają w tych samych rozgrywkach, to regulamin zezwala (z pewnymi ograniczeniami) na to by rezerwy były wzmacniane zawodniczkami z pierwszej, mocniejszej drużyny i m.in. ROW Rybnik z tego przywileju jak dotąd skwapliwie korzystał. Nic jednak na to nie poradzimy i musimy dostosować się do tych naszym zdaniem bardzo niesprawiedliwych przepisów (niejedynych w żeńskim futbolu, bowiem w kategoriach młodzieżowych są one jeszcze bardziej kuriozalne i jeszcze bardziej faworyzujące dużych względem maluczkich).

Los sprawił, że Ślęza grać będzie z zajmującym aktualnie 5. miejsce w III lidze śląskiej, ROW-em II Rybnik. Zespół ten, podobnie jak Ślęza sięgnął po trofeum regionalne, a w pierwszym meczu szczebla centralnego, rozbił u siebie drugoligowy Stilon Gorzów Wlkp. aż 6:1. Wynik ten jednak nie dziwi, gdy spojrzymy na skład zespołu gospodarzy w tym spotkaniu, w którym nie brakowało zawodniczek z pierwszej drużyny. Spodziewamy się, że nie zabraknie ich też i w starciu ze Ślęzą Wrocław, a to czyni klub z Rybnika faworytem środowej potyczki.

Nasze piłkarki nie pojadą jednak do Rybnika, by poddać się bez walki. Tym bardziej, że samo dotarcie do tego etapu pucharowych zmagań jest już ich dużym sukcesem. W środę dziewczyny reprezentujące żółto-czerwony barwy nic nie muszą, ale za to mogą. My oczekujemy, że grając na luzie, zaprezentują się jak najlepiej potrafią. Szkoda tylko, że ze względu na przypadający w środku tygodnia wyjazd, obowiązki nie pozwolą na podróż na Górny Śląsk niektórym piłkarkom, które bardzo by przydały się w tym meczu.