11. kolejka III ligi: Typy Filipa Skórnicy

Oto jakie rozstrzygnięcia w 11. kolejce III ligi (gr. 3) typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Filip Skórnica

 
 
 
 
 

Górnik Polkowice

Agroplon Głuszyna

1

Lechia Dzierżoniów

Piast Żmigród

2

Ruch Zdzieszowice

Warta Gorzów Wielkopolski

1

Ślęza Wrocław

Foto Higiena Gać

1

Stal Brzeg

Rekord Bielsko-Biała

2

Zagłębie II Lubin

Pniówek 74 Pawłowice

1

Miedź II Legnica

Stilon Gorzów Wielkopolski

1

Gwarek Tarnowskie Góry

MKS Kluczbork

1

Górnik II Zabrze

Ruch Radzionków

1

Ślęza z Foto-Higieną zagra po raz 13

Piątkowy mecz Ślęzy z Foto-Higiena będzie 13-stą ligową potyczką obydwu zespołów.

 

Do pierwszej konfrontacji obu klubów doszło w Gaci 1 września 2007 roku. Ślęza zwyciężyła wtedy 3:0 po dwóch golach zdobytych przez Kamila Pyzłowskiego i jednym Grzegorza Kamińskiego. Foto-Higiena zrewanżowała się wrocławianom 12 kwietnia 2008 wygrywając w stolicy Dolnego Ślaska również 3:0, a strzelcami goli byli wtedy Radosław Florek, Grzegorz Sierżant i Łukasz Kucyniak. Sezon 2007/08 lepiej będzie wspominać jednak Ślęza, która będąc beniaminkiem zdecydowanie wygrała rozgrywki klasy okręgowej i awansowała do IV ligi. Foto-Higiena ukończyła sezon na miejscu 6.

Do kolejnych spotkań klubów z Wrocławia i Gaci doszło w IV lidze w bardzo udanym dla nich, bo zakończonym awansem (Ślęza 1 miejsce, Foto-Higiena 2) sezonie 2011/12. W bezpośrednich meczach obu ekip dwukrotnie nie wyłoniono zwycięzcy. 17 sierpnia 2011 roku we Wrocławiu spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2. Wynik meczu otworzył Michał Gałaszewski. W odpowiedzi dwa gole zdobył Grzegorz Rajter, a końcowy rezultat ustalił Marek Budny. Do rewanżu doszło jeszcze w tym samym roku 19 listopada. W Gaci spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Prowadzenie gospodarzom dało trafienie Marka Budnego, a punkt wrocławianom uratował Konrad Kątny, wykorzystując w 85 min. rzut karny.

Następne 8 konfrontacji pomiędzy Ślęzą i Foto-Higieną miało już miejsce w III lidze i większości zakończyły się one zwycięstwem wrocławian. 9 września 2012 roku żółto-czerwoni wygrali 2:0, a wynik ustalony został już do przerwy po golach Radosława Flejterskiego i Grzegorza Rajtera. Jeszcze pewniej bo 3:0 Ślęza wygrała 20 kwietnia 2013 roku w Gaci. Dwa gole zdobył wtedy Paweł Synowiec, a jednego dołożył Konrad Hajdamowicz.

Do najbardziej niesamowitego meczu w historii potyczek obydwu klubów doszło 12 października 2013 roku w Gaci. Dwa gole Grzegorza Rajtera oraz po jednym trafieniu Pawła Niewiadomskiego i Dawida Molskiego sprawiły, że po 20 minutach Ślęza prowadziła już 4:0 i nikt nie spodziewał się, że w tym meczu może coś jeszcze się zdarzyć. A jednak. W 35 min. czerwoną kartką ukarany został Maciej Bielski, a po chwili grający już wtedy w Foto-Higienie Paweł Synowiec skutecznie egzekwował rzut karny. Jeszcze przed przerwą kolejny były zawodnik Ślęzy, Maciej Żarski zdobył drugiego gola dla gospodarzy. Sytuację wydawało się, że uspokoił kolejnym golem Grzegorz Rajter, ale nic bardziej mylnego. Krzysztof Telatyński i Łukasz Kucyniak znaleźli drogę do bramki wrocławian i zrobiło się 4:5. Ostatecznie po bardzo nerwowej końcówce wynik ten nie uległ już zmianie. W rewanżu rozegranym 7 maja 2014 roku na Oporowskiej padł tylko jeden gol, a jego strzelcem był Piotr Stawowy, zapewniając Ślęzie zwycięstwo 1:0.

W sezonie 2014/15 pierwsza potyczka miała miejsce 16 sierpnia 2014 roku we Wrocławiu. Kibice byli wtedy świadkami emocjonującego i stojącego na bardzo dobrym poziomie meczu. Początek za sprawą trafienia Damiana Celucha należał do Ślęzy. Chwilę później wyrównał Paweł Synowiec. Zanim piłkarze zeszli do szatni na przerwę dwukrotnie bramkarza gości zdołał pokonać jeszcze Jakub Jakóbczyk. Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy kontaktowego gola zdobył Dominik Wejerowski, a końcowy rezultat (4:2) ustalił celnym trafieniem Billy Tchouague. Kolejny raz Ślęza z Foto-Higieną spotkały się w ligowej potyczce 8 kwietnia 2015 roku w Gaci. Wrocławianie zwyciężyli pewnie 2:0 po golach Grzegorza Rajtera i Konrada Kątnego z rzutu karnego.

Do ostatnich spotkań obu drużyn doszło w sezonie 2015/16. 7 listopada 2015 roku w Gaci, po golu Andrzeja Korytka w 80 min. Ślęza uzyskała prowadzenie i wydawało się, że nic nie pozbawi wrocławian kompletu punktów. Tymczasem w ostatniej akcji doliczonego czasu wyrównał Maciej Salak i mecz zakończył się rezultatem 1:1. Na wiosnę (26 maja 2016 roku) Ślęza rozgromiła Foto-Higienę 4:0, a na listę strzelców wpisali się po dwa razy Adrian Bergier i Grzegorz Rajter.

Ogólny bilans to 8 zwycięstw Ślęzy, 3 remisy i 1 zwycięstwo Foto-Higieny. Bilans bramkowy to 28-13 dla wrocławian.

W meczach we Wrocławiu Ślęza wygrała 4 razy, 1 mecz zakończył się wynikiem remisowym i 1 raz wygrała Foto-Higiena. Bramki 13-7.

W spotkaniach w Gaci 2 razy był remis, a pozostałe 4 mecze wygrała Ślęza. Bramki 15-6 dla 1 KS-u.

Foto-Higiena Gać – dotychczasowe mecze/strzelcy

Trzy zwycięstwa, dwa remisy i pięć porażek, to bilans dotychczasowych meczów Foto-Higieny Gać. Z tym zespołem w piątek mierzyć się będzie Ślęza Wrocław.

 

Foto-Higiena Gać – dotychczasowe mecze

1. Foto-Higiena – Pniówek 74 Pawłowice 2:5
2. Rekord Bielsko-Biała – Foto-Higiena 0:0
3. Foto-Higiena – Górnik II Zabrze 2:3
4. Foto-Higiena – Warta Gorzów Wlkp. 2:1
5. Piast Żmigród – Foto-Higiena 2:1
6. Foto-Higiena – Agroplon Głuszyna 3:3
7. Ruch Radzionków – Foto-Higiena 1:2
8. Foto-Higiena – Górnik Polkowice 0:4
9. Lechia Dzierżoniów – Foto-Higiena 3:1
10. Foto-Higiena – Ruch Zdzieszowice 2:1

W meczach tych Foto-Higiena strzeliła 15. bramek, a na listę strzelców wpisało się 6. piłkarzy. 1 gol to trafienie samobójcze.

Foto-Higiena Gać – strzelcy

6 – Dominik Wejerowski
2 – Michał Gałaszewski, Szymon Krocz, Janusz Gancarczyk
1 – Miłosz Kubacki, Jehor Tarnow
bramka samobójcza – Mateusz Kulanek (Górnik II Zabrze)

Z Foto Higieną w piątek o godz.16

Mecz 11. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Foto Higieną Gać odbędzie się w piątek (5 października) o godz.16

Mecz odbędzie się na stadionie przy ul. Na Niskich Łąkach

Liga dżentelmenów po 10. kolejce

W 10. kolejce rozgrywek III ligi (grupa 3) żaden z piłkarzy nie zobaczył czerwonej kartki, za to po żółte sędziowie sięgali 46 razy.

 
żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

 
Liga Dżentelmenów po 10. kolejce

 

1. Ruch Radzionków – 17
2. Lechia Dzierżoniów – 21
3. MKS Kluczbork – 22
4. Rekord Bielsko-Biała – 23
4. Gwarek Tarnowskie Góry – 23
6. Agroplon Głuszyna – 24
7. Zagłębie II Lubin – 25
8. Ślęza Wrocław – 26
9. Górnik Polkowice – 28
9. Foto Higiena Gać – 28
9. Warta Gorzów Wlkp. – 28
12. Pniówek 74 Pawłowice – 31
13. Ruch Zdzieszowice – 32
13. Miedź II Legnica – 32
15. Piast Żmigród – 33
16. Stilon Gorzów Wlkp. – 35
17. Stal Brzeg – 36
18. Górnik II Zabrze – 44

 

Podsumowanie 10. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W 10. kolejce rozgrywek trzykrotnie wygrywali gospodarze, tyleż samo goście, a trzy mecze zakończyły się wynikami remisowymi.

 

W 10. kolejce padło kilka niespodziewanych rezultatów. Porażek doznały zespoły lidera i wicelidera. Tym razem piłkarze nie imponowali skutecznością, bo 21 goli (2,33 na mecz) przez nich zdobytych, to najgorszy wynik w tym sezonie. Zaglądamy w tabelę II ligi, a w niej wciąż dwa śląskie zespoły znajdują się w strefie spadkowej, co oznacza, że w tym momencie III ligę opuścić by musiało 5. ostatnich drużyn.

 
WARTA GORZÓW – LECHIA DZIERŻONIÓW 0:0
Większe powody do zadowolenia z końcowego rezultatu ma Lechia, bo punkt zdobyty na wyjeździe zawsze ma swoją wartość. Tymczasem Warta zamieniła się miejscami z lokalnym rywalem i spadła na ostatnie miejsce.

AGROPOLON GŁUSZYNA – RUCH RADZIONKÓW 0:2
Ponad godzinę kibice czekali kibice na otwarcie wyniku tego meczu. Dokonali tego przyjezdni, dzięki czemu to Ruch w tej chwili plasuje się na najwyższym miejscu w tabeli spośród beniaminków.

PIAST ŻMIGRÓD – GÓRNIK POLKOWICE 3:2
Po siedmiu zwycięstwach z rzędu lider z Polkowic znalazł wreszcie swojego pogromcę. Co prawda to Górnik zdobył pierwszego i ostatniego gola w tym meczu, ale w międzyczasie żmigrodzianie uczynili to trzykrotnie.

STILON GORZÓW WLKP. – ZAGŁĘBIE II LUBIN 1:0
Gol zdobyty już w 8 min. sprawił, że kibice byli świadkami niespodziewanego rozstrzygnięcia. Stilon przerwał trwającą od 1. kolejki serię meczów bez porażki rezerw Zagłębia.

FOTO HIGIENA GAĆ – RUCH ZDZIESZOWICE 2:1
Foto Higiena odczarowała własny obiekt, zwyciężając na nim pierwszy raz w tym sezonie. Gospodarze wygrali jak najbardziej zasłużenie.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – STAL BRZEG 1:1
Pniówek złapał lekką zadyszkę, bowiem już od trzech kolejek nie potrafi zwyciężyć. Dla Stali punkt zdobyty w Pawłowicach jest bardzo cenny, tym bardziej, że nad drużyną z Brzegu krąży widmo walkowera z wygranego 4:0 meczu ze Stilonem.

GÓRNIK II ZABRZE – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 0:3
Rezerwy Górnika pozostają jedynym zespołem, który nie potrafił jeszcze wygrać u siebie. Gwarek tymczasem potwierdził swoją znakomitą dyspozycję jaka prezentuje w delegacjach, wygrywając na obcym terenie już po raz piąty.

MKS KLUCZBORK – MIEDŹ II LEGNICA 1:2
Zasłużone zwycięstwo legnickiej młodzieży. Sytuacja MKS-u staje się tymczasem coraz bardziej nieciekawa, ale trudno o optymizm, gdy zespół w 10. meczach zdołał zdobyć zaledwie 7. bramek.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – ŚLĘZA WROCŁAW 1:1
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 10. kolejce

Mariusz Szuszkiewicz (Górnik Polkowice) strzelił kolejnego gola i powiększył dystans nad resztą trzecioligowych snajperów.

 

Czołówka klasyfikacji strzelców po 10. kolejce

 
9 – Mariusz Szuszkiewicz (Górnik Polkowice)

7 – Rafał Adamek (Pniówek), Damian Hilbrycht (Rekord), Robert Wojsyk (Ruch Radzionków)

6 – Dominik Wejerowski (Foto Higiena), Olaf Nowak (Zagłębie II)

5 – Kornel Ciupka (Górnik Polkowice), Patryk Makuch (Miedź II), Dariusz Zapotoczny (Ruch Zdzieszowice), Damian Celuch (Stal), Paweł Posmyk (Warta), MATEUSZ STEMPIN, MATEUSZ KLUZEK (ŚLĘZA)

4 – Marcin Urynowicz (Górnik II Zabrze), Przemysław Oziębała (Gwarek), Marcin Buryło (Lechia), Mateusz Jaros, Mikołaj Juchacz (Piast), Tomasz Gajda (Stal)

Bramki z pojedynku w Bielsku – Białej

Oto jak padały gole w spotkaniu Rekord Bielsko – Biała – Ślęza Wrocław.

 

 

Zdjęcia ze spotkania Rekord – Ślęza

Prezentujemy galerię zdjęć z meczu Rekord Bielsko – Biała – Ślęza Wrocław.

 

Są one dostępne w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Wypowiedzi po meczu w Bielsku – Białej

Oto, co po meczu Rekord – Ślęza powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów:

 

Piotr Jaroszek (trener Rekordu Bielsko – Biała): „ Ślęza jest bardzo groźną drużyną, jedną z mocniejszych w tej lidze, więc spodziewaliśmy się dzisiaj bardzo trudnego meczu. Cieszę się, bo za mojej kadencji to mój pierwszy punkt z tym zespołem, bo w tamtym sezonie dwa razy z nimi przegraliśmy. Jedyne o co mogę mieć dziś pretensję do moich zawodników to o straconą bramkę, bo mieliśmy aut, źle go wyrzuciliśmy, błąd popełnił nasz zawodnik, z tego wziął się rzut karny i przegrywaliśmy 0:1. Na szczęście moi piłkarze walczyli do samego końca, udało się ten remis wyciągnąć i myślę, że z przebiegu meczu jest on sprawiedliwy.”

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Ja wracam zawiedziony. Powinniśmy zdobyć dziś trzy punkty. O ich stracie zadecydowały nasze indywidualne błędy. Graliśmy dziś z dobrze dysponowanym rywalem, który szczególnie w drugiej połowie meczu zmuszał nas do wysiłku w defensywie. Próbowaliśmy grać z kontry i z tego grania mogliśmy zdobyć bramki. Zabrakło takiej piłkarskiej bezczelności w wykończeniu.”

Damian Hilbrycht (Rekord): „Mecz był bardzo wyrównany. Tak jak i Ślęza tak i my prowadziliśmy grę, były różne fazy tego meczu. W pierwszej połowie to rywale po naszym błędzie strzelili nam bramkę. W drugiej połowie wydaje mi się, że byliśmy już drużyną lepszą, co udokumentowaliśmy golem. Myślę, że ten remis jest sprawiedliwy, choć nie ukrywam, że chcielibyśmy zdobyć w tym spotkaniu trzy punkty.”

Maciej Matusik (Ślęza): „Jadąc na mecz do Bielska zdawaliśmy sobie sprawę, że czeka nas ciężki mecz z drużyną, która jak każdy zespół ze Śląska gra bardzo fizycznie. Myśl, że z przebiegu meczu byliśmy zespołem lepszym, szczególnie w pierwszej połowie. Szkoda, że nie udało się podwyższyć wyniku. W drugiej części gry Rekord raz nas zaskoczył i to wystarczyło do remisu. Uważam jednak, że musimy szanować ten jeden punkt, zdobyty na trudnym terenie. Teraz musimy się zregenerować i już w piątek powalczyć o trzy punkty.”