Łatwy awans do kolejnej rundy pucharowych rozgrywek

W rozegranym w Osieku meczu 1/16 rozgrywek Okręgowego Pucharu Polski Ślęza Wrocław wygrała z miejscowym LZS-em 12:2.

 

Nie będziemy temu spotkaniu poświęcać zbyt wiele miejsca. Końcowy rezultat mówi o nim praktycznie wszystko. Po prostu była to potyczka A-klasowca z trzecioligowcem i na boisku różnica klas dzielących obie ekipy była aż nadto widoczna. Wrocławianie zdobyli tuzin goli, a mogli ich zdobyć jeszcze więcej (miedzy innymi nie wykorzystali rzutu karnego). Gospodarze też ucieszyli swoich kibiców strzelając dwie bramki.

W dzisiejszym meczu trener Grzegorz Kowalski dał odpocząć Jakubowi Bohdanowiczowi i Mateuszowi Kluzkowi. W kadrze meczowej zabrakło też Piotra Szermacha. Ci co zagrali też zbytnio się nie przemęczyli, co ważne jest w kontekście sobotniego meczu w Bielsku-Białej. Cieszymy się też z tego, że mecz toczył się w atmosferze fair play i nikt z żółto-czerwonych w nim nie ucierpiał.

LZS OSIEK – ŚLĘZA WROCŁAW 2:12 (1:4)

0:1 Muszyński 6′
1:1 Wosiński 13′
1:2 Niewiadomski 18′
1:3 Mańkowski 23′
1:4 Jakóbczyk 27′
1:5 Olejniczak 33′
1:6 Jakóbczyk 59′
1:7 Matusik 64′
1:8 Jakóbczyk 65′
1:9 Matusik 75′
1:10 Matusik 76′
1:11 Olejniczak 78′
1:12 Matusik 87′
2:12 Szczęch 89′

LZS Osiek – M.Guściora, D.Guściora, Skrypak, Oleśków, Wosiński, Kurzawa, Młynarczyk (70’Kozaczek), Mytych, W.Sudoł, Szczęch, Miśkiewicz
Ślęza – Palmowski, Mańkowski (63’Stempin), Traczyk (46’Lewkot), Jakóbczyk, Skórnica (63’Repski), Berkowicz, Molski (46’matusik), Wdowiak, Niewiadomski, Muszyński (46’Olejniczak), Tomaszewski (63’Łątka)

Sędziowali – Mariusz Jasina oraz Kamil Struski i Marcin Hryc (KS Wrocław)
Żółte kartki – brak
Widzów – 40

Relacja na żywo z Osieka!

Zapraszamy na relację live z meczu LZS Osiek – Ślęza Wrocław.

 

 

Pucharowa Środa – Ślęza zagra w Osieku

W środę (26 września) o godz.16:30 w Osieku, rozegrany zostanie mecz II rundy rozgrywek Okręgowego Pucharu Polski pomiędzy miejscowym LZS-em i Ślęzą Wrocław.

 

W środę rozegrane zostaną mecze 1/16 pucharowych rozgrywek. Te jak wiemy rządzą się swoimi prawami i często obfitują w niespodziewane rozstrzygnięcia. Takich nie zabrakło też w rundzie I, w której wyeliminowane zostały czwartoligowe zespoły Orła Prusice, Piasta Wrocław Żerniki i MKP Wołów.

Ślęza Wrocław w pokonaniu A-klasowej Burzy Godzieszowa (7:0), w kolejnej rundzie ponownie trafia na zespół występujący na tym samym poziomie rozgrywkowym, a jest nim LZS Osiek. Nasz przeciwnik ma już za sobą dwa mecze pucharowe. W rundzie wstępnej wygrał w Łowęcicach ze Zjednoczonymi 2:1, a na kolejnym etapie rozgrywek sprawił niespodziankę, eliminując (4:1) Zachód Sobótka (kl. okręgowa).

LZS Osiek to klub, którego początki sięgają roku 1946 i jest najstarszym w gminie Kostomłoty. Obecnie występuje w grupie 3 wrocławskiej A-klasy, w której zajmuje aktualnie 7. miejsce (2. zwycięstwa, remis i porażka).

W zespole grającego trenera Piotra Dobrzyckiego nie brakuje piłkarzy z dużym doświadczeniem. Oprócz 44-letniego szkoleniowca jest też rok od niego młodszy bramkarz Mieczysław Guściora. W kadrze LZS-u zgłoszonej do rozgrywek figuruje również prezes tego klubu, 58-letni Waldemar Sudoł, który jednak w bieżącym sezonie jeszcze nie pojawił się na boisku.

Najbardziej znanym nam zawodnikiem LZS-u Osiek jest Witold Oleśków. W sezonie 2009/10 Witek grał w drugim zespole Ślęzy, a w następnym już w pierwszej drużynie. W obu przypadkach miało to miejsce w rozgrywkach IV ligi.

Ślęza Wrocław nie traktuje pucharowych rozgrywek po macoszemu i nigdy nie lekceważy kolejnych rywali. Podobnie będzie i w środę. Żółto-czerwoni podejdą do tego spotkania z szacunkiem do gospodarzy, ale też nie zastosują wobec nich taryfy ulgowej. Celem wrocławian jest zwycięstwo i awans do kolejnej rundy.

W meczu w Osieku arbitrem będzie Mariusz Jasina, obecnie sędziujący w klasie okręgowej, ale wcześniej przez kilka sezonów rozstrzygający sporne sytuacje na drugoligowych boiskach.

Z środowego meczu przeprowadzimy relację tekstową. Zapraszamy do jej śledzenia.

Liga dżentelmenów po 9. kolejce

W 9. kolejce sędziowie 35 razy wyciągali z kieszeni żółte kartki, a bezpośrednią czerwoną zobaczył piłkarz Stilonu.

 
żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

 
Liga Dżentelmenów po 9. kolejce

1. Ruch Radzionków – 16
2. Lechia Dzierżoniów – 19
2. Rekord Bielsko-Biała – 19
4. Gwarek Tarnowskie Góry – 21
4. MKS Kluczbork – 21
4. Agroplon Głuszyna – 21
7. Ślęza Wrocław – 23
8. Zagłębie II Lubin – 24
8. Górnik Polkowice – 24
10. Foto Higiena Gać – 25
10. Warta Gorzów Wlkp. – 25
12. Piast Żmigród – 28
13. Ruch Zdzieszowice – 29
14. Miedź II Legnica – 30
14. Pniówek 74 Pawłowice – 30
16. Stilon Gorzów Wlkp. – 32
17. Stal Brzeg – 33
18. Górnik II Zabrze – 42

Podsumowanie 9. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

9. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3) należała do gospodarzy, którzy wygrali 8. spotkań. Tylko w jednym przypadku lepsi okazali się goście.

 

W 9. kolejce zdobytych zostało 35 bramek (3,88 na mecz), czyli tyle samo co w najlepszych pod tym względem kolejkach nr 6 i 7. Pierwsze zwycięstwa na własnym stadionie odniosły Stal Brzeg i Lechia Dzierżoniów. Nic się nie zmieniło w wirtualnej strefie spadkowej, która nadal obejmuje 5. ostatnich miejsc w tabeli.

 
ZAGŁĘBIE II LUBIN – MKS KLUCZBORK 6:0
Choć rezerwy Zagłębia były w tym spotkaniu faworytem, to rozmiary zwycięstwa lubinian są zaskakujące. Do przerwy nic nie zapowiadało pogromu MKS-u, bowiem gospodarze prowadzili skromnie 1:0. Worek z bramkami w pełni rozwiązał się w drugiej odsłonie, przez co kibice byli świadkami rekordu sezonu pod względem różnicy bramkowej.

MIEDŹ II LEGNICA – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 0:1
Jedyny gol w tym meczu, zdobyty w pierwszej połowie, zadecydował o pierwszej w tym sezonie domowej porażce rezerw Miedzi.

RUCH RADZIONKÓW – PIAST ŻMIGRÓD 4:2
Po 5. meczach bez zwycięstwa beniaminek z Radzionkowa wreszcie ucieszył swoich kibiców. Długo jednak nic nie wskazywało na zwycięstwo Ruchu, zwłaszcza gdy w 62 min. goście objęli prowadzenie. Ruch zdołał popisać się jednak bardzo skutecznym finiszem.

LECHIA DZIERŻONIÓW – FOTO HIGIENA GAĆ 3:1
Lechia wreszcie odczarowała własny stadion i uczyniła to w dobrym stylu. Gospodarze dominowali w tym meczu, a rozmiary ich zwycięstwa mogły być jeszcze bardziej okazałe.

STAL BRZEG – STILON GORZÓW WLKP. 4:0
Kompleks własnego boiska przełamała brzeska Stal, w czym bardzo mocno pomógł jej piłkarz Stilonu, który w doliczonym czasie wyrównanej (0:0) pierwszej połowy, za uderzenie rywala wyleciał z boiska. Po przerwie grający z liczebną przewagą gospodarze bezlitośnie wypunktowali outsidera ligowej tabeli.

RUCH ZDZIESZOWICE – REKORD BIELSKO-BIAŁA 4:0
Końcowy rezultat tej potyczki nie do końca oddaje jej przebieg, bo goście na pewno nie zasłużyli na tak wysoki wymiar kary. W futbolu liczy się jednak skuteczność, a pod tym względem Ruch był zdecydowanie lepszy.

GÓRNIK POLKOWICE – WARTA GORZÓW WLKP. 3:1
Górnik odniósł 7. z rzędu zwycięstwo, a choć jego rozmiary, patrząc na miejsca w tabeli obu ekip, może nie imponują, to ani na moment nie było ono zagrożone.

AGROPLON GŁUSZYNA – GÓRNIK II ZABRZE 3:0
Cenne zwycięstwo obecnie najlepszego z beniaminków. Wszystkie gole w tym meczu zdobyte zostały po przerwie.

ŚLĘZA WROCŁAW – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 3:0
To spotkanie relacjonujemy osobno.

Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 9. kolejce

Nowym liderem klasyfikacji strzelców III ligi (grupa 3) został Mariusz Szuszkiewicz (Górnik Polkowice).

 
Czołówka klasyfikacji strzelców po 9. kolejce

 
8 – Mariusz Szuszkiewicz (Górnik Polkowice)

7 – Rafał Adamek (Pniówek), Damian Hilbrycht (Rekord), Robert Wojsyk (Ruch Radzionków)

6 – Olaf Nowak (Zagłębie II)

5 – Dominik Wejerowski (Foto Higiena), Kornel Ciupka (Górnik Polkowice), Patryk Makuch (Miedź II), Dariusz Zapotoczny (Ruch Zdzieszowice), Damian Celuch (Stal), Paweł Posmyk (Warta), MATEUSZ STEMPIN (ŚLĘZA)

4 – Marcin Urynowicz (Górnik II Zabrze), Przemysław Oziębała (Gwarek), Marcin Buryło (Lechia), Mateusz Jaros (Piast), Tomasz Gajda (Stal), MATEUSZ KLUZEK (ŚLĘZA)

Bramki z pojedynku Ślęza – Pniówek

Oto jak padały gole w spotkaniu Ślęza Wrocław – Pniówek 74 Pawłowice.

 

 

 

 

 

Ślęza – Pniówek: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Pniówek 74 Pawłowice powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów.

 

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Stworzyliśmy dziś z zespołem Pniówka dobre piłkarskie widowisko. Było dużo walki i ładne bramki. Nasza gra mogła się podobać.Dwa szybko strzelone gole dały nam swobodę i pewność siebie, widać to było szczególnie w drugiej części meczu. Strzeliliśmy trzy ładne bramki, nie straciliśmy żadnej , mamy trzy punkty z trudnym rywalem i mamy tydzień na przygotowanie do spotkania z Rekordem.”

Grzegorz Łukasik (trener Pniówka): „Przegraliśmy 0:3. Myślę, że o naszej porażce zadecydowały te dwie minuty, w których straciliśmy dwie bramki po naszych błędach, gdzie sprezentowaliśmy na dwudziestym metrze przeciwnikom piłkę. To był klucz do tego, że ten wynik się tak dzisiaj ułożył. Ślęza jest dobrym zespołem i widać, że będzie się w tej lidze liczył”

Piotr Szermach (Ślęza): „Mimo wysokiego wyniku mecz nie był wcale „spacerkiem”. Przez pierwsze 20-30 minut Pniówek narzucił wysokie tempo i stworzył sobie dwie groźne sytuacje, które na szczęście udało się wybronić. Bardzo dobrze zareagowaliśmy strzelając dwie bramki w dwie minuty. Myślę, że to był klucz do późniejszego spokoju w grze. Druga połowa rozgrywana była głównie w środku boiska. Dołożyliśmy jedną bramkę i dopisujemy kolejne trzy punkty na nasze na konto. Cieszy też fakt, że w końcu zagraliśmy na zero z tyłu.”

Oskar Paleczny (Pniówek): „Przeciwnik okazał się lepszy. Pokazał to i w pierwszej i w drugiej połowie, ale rywale strzelili bramki po naszych głupich błędach w pomocy, po przechwyceniu piłki, po tym co mówiliśmy na analizie, że zagrają z kontry, szybko wychodzą z piłką, przyjmują nią i wychodzą pięcioma, szcześcioma zawodnikami i tak nas zaskoczyli niestety. Mecz był wyrównany, wiadomo spotkały się zespoły z czołówki. To było spotkanie na szczycie.”

Zdjęcia z meczu Ślęza – Pniówek

Prezentujemy zdjęcia ze spotkania Ślęza Wrocław – Pniówek 74 Pawłowice.

 

Są one dostępne w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Ślęza – Pniówek w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Pniówek 74 Pawłowice.

 

strzały celne

Ślęza – 10
Pniówek – 4

strzały niecelne

Ślęza – 5
Pniówek – 6

rzuty rożne

Ślęza – 3
Pniówek – 6

spalone

Ślęza – 2
Pniówek – 1

faule

Ślęza – 19
Pniówek – 11

żółte kartki

Ślęza – 1
Pniówek – 4