Relacja na żywo z Gorzowa Wielkopolskiego!

Zapraszamy na relację na żywo z meczu Stilon Gorzów Wielkopolski – Ślęza Wrocław.

Ślęza z MKS-em Kluczbork zagra po raz drugi

Historia ligowych meczów Ślęzy z MKS-em Kluczbork jest bardzo krótka. Do tej pory obydwa zespoły zmierzyły się ze sobą tylko raz.

 

W swoje długiej historii Ślęza często rywalizowała z zespołami z Kluczborka. W latach 50-tych ubiegłego stulecia 1KS mierzył się z Kolejarzem, a w latach 60-tych i późniejszych z Metalem i KKS-em. W sumie doszło do 24. konfrontacji z tymi nieistniejącymi już klubami.

Do jedynego ligowego meczu żółto-czerwonych z MKS-em Kluczbork doszło 2 maja 2009 roku w Kluczborku. Jedynego dlatego, że Ślęza po przejęciu miejsca i dorobku punktowego w II lidze zachodniej od Gawina Królewska Wola, pojawiła się w tych rozgrywkach dopiero wiosną. Spotkanie w Kluczborku oglądało ponad 2000 kibiców. W 20 min. wrocławianie wyszli na prowadzenie po golu Ernesta Balickiego. Kolejne bramki zdobywali już tylko gospodarze, a ich strzelcami byli piłkarze, którzy obecnie są doskonale znani fanom futbolu w naszym kraju. W 30 min. do wyrównania doprowadził Waldemar Sobota, a zwycięskiego gola dla MKS-u, w 69 min. zdobył Patryk Tuszyński.

Stilon Gorzów Wlkp. – informacje o rywalu

Oto najważniejsze informacje o naszym kolejnym rywalu, ekipie Stilonu Gorzów Wielkopolski.

 

 

KLUB SPORTOWY STILON GORZÓW WIELKOPOLSKI

Barwy: niebiesko-białe
Adres: Myśliborska 1, 66-400 Gorzów Wielkopolski (klub); Olimpijska 1 (stadion)
www: https://stilongorzow.pl/ (oficj.)
Stadion: OSiR
pojemność – 5 000 miejsc (3 000 siedzących)/ boisko – 105 m x 70 m
Prezes: Krzysztof Olechnowicz
Trener: Kamil Michniewicz

SUKCESY:
3. miejsce w II lidze – (2x) – 1980/81, 1981/82
1/2 finału Pucharu Polski – 1991/92
Puchar Polski – OZPN Zielona Góra – (2x) – 1953, 1954
Puchar Polski – OZPN Gorzów Wielkopolski – (4x) – 1976/77, 1979/80 (rezerwy), 1988/89 (rezerwy), 1999/00
Puchar Polski – Lubuski ZPN – 2014/15, 2015/16
finalista Pucharu Polski – OZPN Zielona Góra – (4x) – 1964/65, 1970/71, 1974/75, 1975/76
finalista Pucharu Polski – OZPN Gorzów Wielkopolski – (4x) – 1978/79 (rezerwy), 1979/80 (rezerwy), 1980/81 (rezerwy), 1987/88 (rezerwy)
finalista Puchar Polski – Lubuski ZPN – 2006/07

KADRA:

Bramkarze:
Jacek Skrzyński (30.11.1990)
Bartosz Grala (27.10.1998)

Obrońcy:
Patryk Nidecki    (23.01.1997)
Jakub Pietrakowski (5.12.2000)
Filip Łaźniowski (17.01.1995)
Sebastian Jarosz (7.01.2000)
Jakub Hołowienko (24.06.2001)
Paweł Świerczyński (23.06.2001)

Pomocnicy:
Daniel Mrozek (7.01.1996)
Maciej Kraśnicki (21.04.1998)
Myroslav Taranenko (15.06.1997, Ukraina)
Gracjan Wiśniewski (1.03.2001)
Patryk Bednarski (22.09.1995)
Krzysztof Kaczmarczyk (19.06.1980)
Michał Pakuła (15.04.1997)
Rafał Świtaj (28.10.1986)
Łukasz Maliszewski (27.04.1985)
Alan Blajewski (17.11.1994)
Kacper Czyżewski (27.01.2000)
Michał Rawiak (15.02.2001)
Mikołaj Gwoździewski (18.02.2000)
Błażej Cerbijan    (27.07.1998)

Napastnicy:
Adrian Nowak (22.05.1995)
Jakub Okuszko (3.03.1995)
Michał Chyrek (17.03.1996)
Jędrzej Drame (8.02.1998)

———–

RYWALE W LICZBACH:

Gole zdobyte w poszczególnych minutach:
1-15    –        2
16-30   –     0
31-45   –      0
46-60   –     3
61-75   –      2
76-90   –     1

Gole stracone w poszczególnych minutach:
1-15    –       3
16-30   –     2
31-45   –      1
46-60   –     6
61-75   –      2
76-90   –     5

Najwięcej meczów: 13. zawodników (po 7)
Najwięcej meczów w pełnym wymiarze gry: Kaczmarczyk, Łaźniowski (po 7)
Najwięcej minut na boisku: Kaczmarczyk, Łaźniowski (630)
Najwięcej razy wchodził z ławki: Świtaj (4)
Najwięcej kartek: Kaczmarczyk, Pakuła (po 2 – żółte)

Zapowiedź 7. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

Od piątku do niedzieli (7-9 września) rozgrywana będzie 7. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3).

 

 

STAL BRZEG – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY piątek godz.17:30
Już w piątek zmierzą się ze sobą dwie czołowe ekipy z poprzednich rozgrywek. Stal Brzeg przystąpi do tego meczu z nowym trenerem. Dotychczasowego szkoleniowca – Grzegorza Podstawka – zastąpił na tym stanowisku Piotr Jacek. Czy ta zmiana sprawi, że Stal pokusi się o pierwsze punkty (punkt) na własnym obiekcie ? Pożyjemy, zobaczymy.

ZAGŁĘBIE II LUBIN – MIEDŹ II LEGNICA sobota godz.12
Miedziowe derby zapowiadają się bardzo interesująco. Patrząc na pozycje obydwu ekip w tabeli, można by to właśnie spotkanie określić mianem meczu kolejki. Będzie to też taki mały rewanż za rozegrany przed kilkoma dniami mecz pierwszych drużyn tych klubów. Być może, kilku zawodników grających w ekstraklasowych derbach, pojawi się też na murawie i w tych trzecioligowych.

AGROPLON GŁUSZYNA – WARTA GORZÓW sobota godz.13
Starcie beniaminków. Warta jeszcze punktów w delegacjach nie zdobyła, a Agroplon solidnie prezentuje się na stadionie w Namysłowie. Stąd też przed tym spotkaniem więcej wskazuje na jego gospodarzy.

LECHIA DZIERŻONIÓW – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE sobota godz.17
To będzie mecz prawdy dla Lechii. Spotkanie z bardzo mocnym przeciwnikiem powinno dać odpowiedź, czy zwycięstwo w Gorzowie nie było dziełem przypadku, a dzierżoniowianie będą mogli powiedzieć, że kryzys z początku sezonu został już zażegnany. Pniówek jeszcze na wyjeździe nie przegrał, a Lechia u siebie nie zdobyła choćby punktu. Jedna z tych serii może dobiec do końca.

RUCH RADZIONKÓW – FOTO HIGIENA GAĆ sobota godz.17
Drugie w tej kolejce starcie, w którym na przeciw siebie staną zespoły beniaminków. Ruch po doskonałym starcie, ostatnio mocno spasował, czego efektem są trzy kolejne porażki. Foto Higiena też nie imponuje formą, stąd nie podejmiemy się wskazania faworyta tej potyczki.

GÓRNIK POLKOWICE – REKORD BIELSKO-BIAŁA sobota godz.17
Na własnym obiekcie teoretycznie lider powinien spokojnie zgarnąć komplet punktów. Na Rekord trzeba jednak uważać, bo dotychczasowe rezultaty tego zespołu, nie do końca potwierdzają jego potencjał. Nie zdziwilibyśmy się zatem, gdy to właśnie ekipa z Bielska-Białej sprawiła w Polkowicach niespodziankę.

PIAST ŻMIGRÓD – GÓRNIK II ZABRZE sobota godz.17
Piast jest w tej chwili najbardziej ugodowym zespołem (4. remisy), a rezerwy Górnika lepiej, co pokazują wyniki, czują się na wyjazdach niż na własnym obiekcie. Remis w tym meczu wydaje się być zatem realny.

RUCH ZDZIESZOWICE – STILON GORZÓW WLKP. niedziela godz.17
Ruch w poprzedniej kolejce przypomniał sobie jak smakuje zwycięstwo na własnym stadionie. W niedzielę ten smak powinien sobie utrwalić, grając z zamykającym tabelę Stilonem.

ŚLĘZA WROCŁAW – MKS KLUCZBORK niedziela godz.17
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

Pierwszy w sezonie mecz piłkarek Ślęzy we Wrocławiu

W sobotę (15 września) o godz.16 na stadionie przy ul. Na Niskich Łąkach, rozegrany zostanie mecz 2. kolejki rozgrywek III ligi kobiet pomiędzy Ślęzą Wrocław i Piastem Nowa Ruda

 

Po zwycięskiej inauguracji w Oleśnicy, tym razem piłkarki Ślęzy pierwszy raz zagrają przed własną publicznością. Na boisku ze sztuczną murawą, w sobotę Ślęza podejmie Piasta Nowa Ruda. Zespół ten w ligowych rozgrywkach występuje od sezonu 2013/14. Nigdy w nich nie odegrał jednak znaczącej roli, a najlepszym miejsce które zajął, było 6. w sezonie 2014/15.

W kadrze Piasta na obecny sezon nie znajdziemy wielu zmian w porównaniu do poprzednich rozgrywek. Raczej możemy mówić o stabilizacji. W 18-sto osobowej kadrze Piasta zgłoszonej do rozgrywek, mamy tylko jedną nową zawodniczkę, którą jest grająca wcześniej w AZS-ie PWSZ Wałbrzych – Aleksandra Laskowska. Kilku dziewczyn za to już w noworudzkim klubie nie ma, w tym Patrycji Banaś, która obecnie występuje w drugim zespole AZS-u Wrocław.

Naszej drużynie dobrze grało się do tej pory w meczach z Piastem. Co prawda w pierwszym sparingowym meczu, gdy drużyna piłkarek 1KS-u jeszcze raczkowała, Piast wygrał 5:1, to już w kolejnym wygrała Ślęza 6:2, a jedna z towarzyskich zakończyła się bezbramkowym remisem. Sparingi sparingami, ale najważniejsze są jednak mecze ligowe, a w tych zdecydowanie lepsze były żółto-czerwone. Jesienią we Wrocławiu Ślęza wygrała 3:0 po dwóch bramkach Julii Mularczyk i jednej Olgi Sokołowskiej, a w wiosennym rewanżu w Nowej Rudzie było 5:1 dla 1KS-u, a łupem bramkowym podzieliły się Asia Mielniczuk 3, Kinga Podkowa i Olga Sokołowska.

O obecnej dyspozycji noworudzianek trudno nam w tej chwili cokolwiek powiedzieć. Nie znamy wyników meczów sparingowych tego zespołu, a spotkanie 1. kolejki Piasta z LUKS-em Ziemia Lubińska zostało przełożone. Nie powinno to mieć jednak większego znaczenia, bo nasze piłkarki nie powinny oglądać się na rywalki, a skupić się na własnej dyspozycji. Wiedzą na co je stać i czego od nich oczekujemy. Pokazały to na początku drugiej połowy spotkania w Oleśnicy. Teraz mamy nadzieję, że taką grę zaprezentują już od pierwszych minut, co pozwoli uniknąć niepotrzebnej nerwowości. Nie ukrywamy, że oczekujemy zwycięstwa i żadne inne rozwiązanie nas nie interesuje.

Serdecznie zapraszamy kibiców na to spotkanie i prosimy o doping dla naszego zespołu.

MKS Kluczbork – dotychczasowe mecze/strzelcy

Jedno zwycięstwo, dwa remisy i trzy porażki, to bilans dotychczasowych meczów MKS-u Kluczbork, z którym to zespołem, w niedzielę mierzyć się będzie Ślęza Wrocław.

 
MKS Kluczbork – dotychczasowe mecze

1. Piast Żmigród – MKS 1:1
2. MKS – Agroplon Głuszyna 1:1
3. Ruch Radzionków – MKS 2:1
4. MKS – Górnik Polkowice 0:1
5. Lechia Dzierżoniów – MKS 0:1
6. Ruch Zdzieszowice – MKS 1:0

W meczach tych MKS strzelił 4. gole, a na listę strzelców wpisało się 4. piłkarzy.

MKS Kluczbork – strzelcy

1 – Paweł Gierak, Piotr Makowski, Kamil Nitkiewicz, Tomasz Dyr

Piłkarski klasyk czyli Stilon – Ślęza

W sobotę (15 września) o godz.17 w Gorzowie Wlkp. rozegrany zostanie mecz 8. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy miejscowym Stilonem i Ślęzą Wrocław.

 

Gdy spotykają się ze sobą takie piłkarskie marki jak Stilon i Ślęza, a czynią to już po raz 33, to śmiało możemy określić taki mecz klasykiem. Kluby z Gorzowa i Wrocławia mają też wspólny mianownik w swoich, liczących wiele lat historiach. Wzloty i upadki to wspólna cecha Stilonu i Ślęzy. Najważniejsze jednak jest to, że zarówno najbardziej znany klub z woj. lubuskiego jak i Pierwszy Klub Sportowy we Wrocławiu, zawsze potrafiły się podnieść.

Gdy we Wrocławiu mamy ostatnio względny spokój, to w Gorzowie ostatnie lato było bardzo gorące i to nie tylko ze względu na temperaturę. Media informowały o olbrzymich problemach klubu, któremu groziło nawet, że nie przystąpi do ligowych rozgrywek. W krótkim czasie dwukrotnie doszło do zmiany zarządu i prezesa Stilonu. Ostatecznie kryzys udało się zażegnać i klub, dzięki zapaleńcom w nim pracującym, nie zniknął z futbolowej mapy Polski. Te wszystkie zawirowania nie pomagały jednak młodemu trenerowi, Kamilowi Michniewiczowi w przygotowaniu drużyny do sezonu. Szkoleniowiec, który przejął stery prowadzenia zespołu pod koniec ubiegłego sezonu i który zdołał go utrzymać w III lidze, stanął przed trudnym zadaniem przebudowy kadry Stilonu. W poprzednich sezonach jak pamiętamy, w klubie tym chętnie sięgano po piłkarzy z innych regionów, zwłaszcza szczecińskiego. Nie brakowało też obcokrajowców (w rozgrywkach 2017/18 w Gorzowie grało dwóch Japończyków, Francuz i zawodnik z Wybrzeża Kości Słoniowej). W lecie szatnia Stilonu mocno została jednak przewietrzona i obecnie w niej dominują zawodnicy z Gorzowa i innych lubuskich miejscowości.

Czytając relacje z meczów Stilonu w obecnym sezonie, często spotykamy się z określeniem, że jest to bardzo młody zespół. W dużej mierze to prawda, bo w podstawowej jedenastce wybiegali już na boisko urodzeni w roku 2000, Jakub Pietrakowski i Sebastian Jarosz, a w trzech meczach swoje minuty dostał też 17-letni Gracjan Wiśniewski. Z drugiej strony o obliczu drużyny decydują jednak wciąż ci najbardziej doświadczeni piłkarze. W zespole pozostała bowiem „trójka muszkieterów” – Krzysztof Kaczmarczyk (38 lat), Łukasz Maliszewski (33) i Rafał Świtaj (31). Również sporym bagażem doświadczeń pochwalić się może bramkarz Jacek Skrzyński, który w listopadzie skończy 28 lat, co oznacza, że i tak jest on starszy od najbardziej doświadczonego piłkarza Ślęzy – Jakuba Jakóbczyka.

Początek sezonu nie był udany dla gorzowian. W dotąd rozegranych meczach, Stilon zdołał zdobyć tylko 4 pkt i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Wszystkie zdobyte zostały na własnym boisku, bo choć Stilon w 1. kolejce wystąpił w roli gości w derbach z Wartą, to mecz rozgrywany był na Olimpijskiej.

W ostatnich latach wizyty Ślęzy w Gorzowie były bardzo udane, bo choć zawsze mecze na tamtejszym stadionie były bardzo zacięte i wyrównane, to górą w nich byli żółto-czerwoni. Bardzo byśmy chcieli, żeby ta passa została podtrzymana. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że wrocławian czeka trudne zadanie. Zajmujący ostatnie miejsce Stilon jest niczym zranione zwierze, a takie są przecież najbardziej niebezpieczne. Gorzowianie będą czynić wszystko, by odbić się od dna i spodziewamy się, że zagrają z ogromną determinacją. Takiej samej postawy oczekujemy też jednak od naszych piłkarzy. W ostatnich dwóch meczach Ślęza zdołała zdobyć tylko punkt, przez co straciła dystans do ścisłej czołówki. Co prawda do końca rozgrywek jeszcze daleko, ale nie chcielibyśmy aby ten dystans się powiększył. Wręcz odwrotnie, czas go zacząć zmniejszać.

Jak zawsze z meczów wyjazdowych, tak i z tego w Gorzowie przeprowadzimy na naszej stronie relację tekstową. Zapraszamy do jej śledzenia.

Puchar na fotografii

Prezentujemy zdjęcia z meczu 1 rundy Okręgowego Pucharu Polski pomiędzy Burzą Godzieszowa, a Ślęzą Wrocław.

 

Są one dostępne w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Hubert Sarżyński arbitrem meczu Stilon – Ślęza

Hubert Sarżyński (KS Wrocław) sędziować będzie mecz 8. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Stilonem Gorzów Wlkp. i Ślęzą Wrocław.

Dla Huberta Sarzyńskiego, obecny sezon jest drugim, w którym sędziuje on w III lidze. Mecz w Gorzowie będzie jego pierwszym w bieżących rozgrywkach.

W poprzednim sezonie Hubert Sarżyński pełnił rolę arbitra w 11. meczach III ligi. Pokazał w nich 38. (3,45 na mecz) żółtych kartek i podyktował 3. rzuty karne.

Puchar – Ślęza zrobiła swoje

W rozegranym w Godzieszowej meczu I rundy rozgrywek Okręgowego Pucharu Polski, Ślęza Wrocław wygrała z miejscową Burzą 7:0.

 

Najważniejsze założenia przed tym spotkaniem, to oczywiście awans do następnej rundy, najlepiej przy niewielkim nakładzie sił i uniknięcie kontuzji. Zostały one w pełni zrealizowane. W meczu tym emocji nie było, bo też być nie mogło. Różnica umiejętności pomiędzy piłkarzami obydwu zespołów była tak duża, że mecz bardziej przypominał treningową gierkę, niż oficjalną potyczkę. O przebiegu spotkania nie będziemy się rozpisywać. Ślęza strzeliła 7. bramek, a przynajmniej drugie tyle powinna jeszcze zdobyć. Sentymentów dla swojego byłego klubu nie miał Jakub Jakóbczyk, który czterokrotnie umieścił piłkę w siatce. Ambitnym gospodarzom możemy podziękować za to, że mimo ustępowali wrocławianom pod każdym względem, nie uciekali się do gry faul. Stąd też spotkanie było bardzo czyste, a arbiter bardzo rzadko zmuszany był do używania gwizdka.

Każde zwycięstwo cieszy, ale też nie popadamy w euforię. Nasi piłkarze zrobili dziś po prostu swoje.

BURZA GODZIESZOWA – ŚLĘZA WROCŁAW 0:7 (0:5)

0:1 Skórnica 13′
0:2 Jakóbczyk (karny) 15′
0:3 Matusik 23′
0:4 Jakóbczyk 33′
0:5 Jakóbczyk 34′
0:6 Matusik 53′
0:7 Jakóbczyk 54′

Burza – Wencel, Margan, Ziółkowski, Nowak (62’Kruszczak), Zimkowski, Maziarz, Fitowski, Mróz (55’Wolski), Mylarski, Małecki, Majchrowicz (46’Łazebny)
Ślęza – Palmowski, Stempin (62’Repski), Mańkowski, Bohdanowicz, Matusik (62’Kluzek), Jakóbczyk (62’Lewkot), Skórnica (46’Tomaszewski), Berkowicz, Molski (46’Wdowiak), Niewiadomski, Muszyński.

Sędziowali – Paweł Kucharczyk oraz Marcin Adamczyk i Marcin Wojciów.
Widzów – 100