Ślęza 2017/2018 – Zagrało dwudziestu pięciu zawodników

Maciej Firlej i Jakub Jakóbczyk byli tymi piłkarzami Ślęzy Wrocław, którzy zagrali we wszystkich trzydziestu czterech spotkaniach sezonu 2017/2018 w 3. grupie III ligi.

 

Najwięcej minut na boisku spędził natomiast Kajetan Łątka (2714).

Ogółem w zakończonym niedawno sezonie w barwach naszej drużyny zagrało dwudziestu pięciu graczy.

 

Oto całe zestawienie:

 

Imię i nazwisko:

Mecze:

Minuty:

1.

Maciej Firlej

34

2398

2.

Jakub Jakóbczyk

34

1636

3.

Kamil Mańkowski

33

2687

4.

Jakub Bohdanowicz

32

2575

5.

Dawid Molski

32

2527

6.

Kornel Traczyk

32

1742

7.

Kajetan Łątka

31

2714

8.

Adrian Repski

31

2457

9.

Marcin Wdowiak

30

2588

10.

Mateusz Stempin

28

971

11.

Jakub Berkowicz

23

527

12.

Adrian Niewiadomski

22

1353

13.

Maciej Matusik

21

1333

14.

Tobiasz Jarczak

21

1182

15.

Oskar Małecki

20

1137

16.

Mateusz Kluzek

19

1284

17.

Damian Ziarko

16

1440

18.

Hubert Muszyński

15

1319

19.

Piotr Gorczyca

11

990

20.

Tomasz Malisz

4

360

21.

Adam Lasota

4

76

22.

Sebastian Idziorek

2

180

23.

Jarosław Krawczyk

1

90

Andrzej Korytek

1

90

25.

Łukasz Sakwa

1

1

Duży krok naprzód piłkarek Ślęzy

Za nami drugi sezon żeńskiej sekcji piłki nożnej Ślęzy Wrocław. Sezon w którym 1KS mocnej zaznaczył swoją pozycję na mapie kobiecego futbolu i to nie tylko w rozgrywkach seniorskich, ale też, co może nas cieszy jeszcze bardziej, także w tych młodzieżowych.

 
Pierwsza drużyna

Mieliśmy nazwać tę kategorię – seniorki – ale w przypadku drużyny Ślęzy brzmiało by to trochę śmiesznie, gdy spojrzymy na wiek naszych przesympatycznych piłkarek. Zdecydowana większość z nich to jeszcze nastolatki, które tak naprawdę dopiero zaczynają swoją przygodę z futbolem.
Po pierwszym, zakończonym zdobyciem 4. miejsca sezonie, kolejny wydawał się być jeszcze trudniejszy. Wynikało to z faktu, że zamiast dwóch, stworzono tylko jedną grupę dolnośląskiej III ligi i Ślęza, która rywalizowała dotąd tylko z drużynami regionu wrocławskiego, tym razem musiała stawić czoła ekipom z całego Dolnego Ślaska, między innymi Orlikiem Jelenia Góra, LUKS-em Ziemia Lubińska, Polonią Świdnica, Chrobrym Głogów i Piastem Nowa Ruda. Oprócz Polonii, wszystkie pozostałe zespoły miały już więcej rozegranych ligowych sezonów, a praktycznie każda z nich miała w swoich kadrach doświadczone i ograne na wyższych poziomach rozgrywkowych zawodniczki. Ślęza w tym gronie na pewno nie była wymieniana w gronie faworytów. Tymi były drużyny z Jeleniej Góry, Świdnicy i Lubina, a wyżej też stały akcje trzeciego zespołu AZS-u Wrocław. Patrząc na potencjał tych ekip przed sezonem nie stawialiśmy przed zespołem wygórowanych celów. Liczyliśmy jednak na miejsce w czołówce, a po cichutku o miejscu na podium. Głównym celem zespołu miało być jednak ogrywanie się w gronie silnych przeciwników i zdobywanie doświadczenia, które ma zaprocentować w przyszłości.
W lecie doszło też do kilku ruchów kadrowych w naszej drużynie. Niestety, kontuzja nie pozwoliła kontynuować kariery najbardziej doświadczonej zawodniczce 1KS-u – Sylwii Chyżewskiej. Z gry zrezygnowało, lub też zmieniło kluby kilka innych dziewczyn. Kadra została jednak też wzmocniona. Do drużyny dołączyły doświadczone Marlena Mikołajczyk, Iga Kasiura i Daria Mucha (wiosną) oraz młodziutkie, ale jakże utalentowane Julia Pawlak, Julia Mularczyk i Aleksandra Kucharska.
Zbudowany i prowadzony przez trenera Arkadiusza Domaszewicza zespół jesienią można by rzec spisywał się zgodnie z oczekiwaniami. Wygrywał z tymi zespołami z którymi tego oczekiwaliśmy, a przegrał z tymi wymienianymi w gronie faworytów. Wiosną było jeszcze lepiej, bo Ślęza poradziła sobie z Polonią Świdnica i rozbiła LUKS Ziemię Lubińską aż 5:0. Do ostatniej kolejki wrocławianki rywalizowały o 2. miejsce. Aby tak się stało, musiały pokonać Orlika Jelenia Góra, czego ostatecznie nie udało im się zrobić. Tego meczu jak i dwóch poprzednich z jeleniogórzankami wstydzić się nie muszą. We wszystkich trzech (jeden pucharowy) mocno postawiły się zdecydowanemu faworytowi i w każdym z nich, choć zawsze przegranym, toczyły z Orlikiem równorzędne boje. Aby nie było jednak zbyt słodko, czasami też musieliśmy dziewczyny zganić. Oberwało im się zwłaszcza za derbowe mecze z AZS-em, w których zagrały zdecydowanie poniżej swoich możliwości i to właśnie tymi spotkaniami zaprzepaściły szansę na zajęcie 2. miejsca.
W trakcie rozgrywek nie brakowało też problemów, a związane one były głownie z kontuzjami. W praktyce trener Domaszewicz nie mógł w żadnym z meczów wystawić optymalnego składu. Jesienią już w 4. meczu poważnego urazu doznała Julia Mularczyk, a prawdziwy szpital zrobił się wiosną, gdy z gry wypadały na dłuższe okresy Julia Pawlak, Zuzanna Frączkiewicz i Aleksandra Kucharska. Na domiar złego przed ostatnim meczem ze składu wypadła też Karina Wolak. Koniec, końców Ślęza zakończyła rozgrywki na wspaniałym 3. miejscu, co jest ogromnym sukcesem i powodem do dumy.
Sukcesy odnosiła też Ślęza w turniejach halowych. Największym z nich było wywalczenie tytułu Mistrza Dolnego Ślaska na turnieju rozegranym w Obornikach Śl. Na turnieju w Żmigrodzie nasze zespoły zajęły 3 i 4 miejsce. Dodajmy jeszcze, że żeński zespół Ślęzy został uznany najlepszą drużyną 1KS-u w roku 2017 na gali „Talenty Ślęzy Wrocław”

Juniorki

W tym sezonie Ślęza pierwszy raz przystąpiła do rozgrywek Makroregionalnej Ligi Juniorek Młodszych. Z góry wiadomym było, że nasz zespól ma nikłe szanse by odegrać w nich znaczącą rolę. Nie o to nam jednak chodziło. Założeniem i celem udziału w tych bardzo mocno obsadzonych rozgrywkach (przykładowo w SMS-ie Łódź grało 5. reprezentantek Polski z turnieju finałowego Mistrzostw Europy U16) było pobieranie nauk od silnych rywali, a także fajna przygoda. Ślęza zagrała kilka dobrych meczów i w sumie zdobyła 4 pkt. Mogło by być ich więcej, gdyby nie kontuzje wspomnianych już wcześniej Zuzanny Frączkiewicz i Aleksandry Kucharskiej. Ich absencja w wielu meczach była bardzo dużym osłabieniem drużyny, w której wiele dziewczyn dopiero pierwszy raz w ogóle miało okazję zagrać w rozgrywkach ligowych i to od razu stojących na tak wysokim poziomie.
W zimie nasze zespoły wystąpiły w turniejach Mistrzostw Polski w Futsalu. Jeden z nich, znakomicie zorganizowany przez 1KS, odbył się we Wrocławiu. Był to finałowy turniej w kategorii U16, a nasz zespół zajął w nim 11. miejsce. Drużyny w kategoriach U18 i U14 zakończyły swój udział na etapie turniejów półfinałowych.

Terenowa Liga Trampkarzy

Kadra 1KS-u jest tak szeroka, że przed sezonem planowane było zgłoszenie dwóch drużyn do rozgrywek III ligi. Ze względów regulaminowych okazało się to niemożliwe, stąd zrodził się pomysł zgłoszenia zespołu do TLT. Tu też nie nastawialiśmy się na wyniki, bo przecież dziewczyny w rywalizacji z chłopakami nie powinny mieć najmniejszych szans. Chodziło przede wszystkim o to, by dziewczyny nie tylko trenowały ale by też mogły sobie pograć. I pograły sobie znakomicie, często psując wiele krwi chłopakom, a dwukrotnie sprawiły też sensacje wygrywając z przedstawicielami brzydszej płci.

Grupy Młodzieżowe

Ślęza to już nie tylko pierwszy zespół i juniorki, ale też znakomicie rozwijające się grupy młodzieżowe. Prowadzi je trener Arkadiusz Domaszewicz a jego asystentkami są Aleksandra Malinowska i Ewa Kaźimierczak. W najmłodszych kategoriach nie są jeszcze prowadzone oficjalne rozgrywki, stąd też dziewczynki uczestniczyły w wielu turniejach i rozgrywały mecze sparingowe. Większość tych konfrontacji to mecze z chłopcami, którym często wcale nie ustępowały. Ostatni miesiąc to pasmo sukcesów naszych drużyn. W Pęgowie Ślęza wywalczyła tytuł Mistrza Dolnego Ślaska w kategorii Orlik, a w silnie obsadzonym turnieju w Lubinie nasze drużyny triumfowały w dwóch kategoriach.

Podsumowując, żeńska piłka w 1KS-ie rośnie w siłę. To już nie tylko znakomity pierwszy zespól, ale też coraz więcej młodziutkich dziewczynek, wśród których nie brakuje prawdziwych perełek. Na tym nie zamierzamy jednak poprzestać. Przed nami kolejny sezon, a w nim liczymy na jeszcze większe sukcesy. Przy okazji zapraszamy też dziewczyny chcące przeżyć przygodę z futbolem do naszego klubu. Ślęza to klub gwarantujący szkolenie na najwyższym poziomie, a gwarantujący przy tym znakomitą atmosferę.

Na koniec kilka słów o planach na przyszłość. W nowym sezonie będziemy chcieli wystawić zespoły do wszystkich możliwych rozgrywek. Pierwszy zespól przystąpi do III ligi i rywalizować będzie w Pucharze Polski. Nie ukrywamy, że w sezonie 2018/2019 naszym celem będzie awans. Zespoły juniorskie przystąpią do rozgrywek o awans do lig makroregionalnych. Prawdopodobnie wystartuje też liga młodziczek w której oczywiście nie zabraknie też 1KS-u. Planujemy też zgłoszenie drużyny do TLT , a zespoły w kategorii Orlik i młodsze wystąpią w wielu turniejach. W przerwie zimowej jak zwykle dominować będzie futsal. Pierwszy zespół bronić będzie tytułu Mistrza Dolnego Ślaska, a drużyny w kategoriach U18, U16, i U14 zagrają w turniejach półfinałowych Mistrzostw Polski.

Dziękujemy naszym piłkarkom (we wszystkich kategoriach) za wspaniały sezon. Dziękujemy sztabowi szkoleniowemu w składzie – Arkadiusz Domaszewicz, Gustaw Sadowski, Patryk Kiełbasa i Paweł Skwierczyński. Dziękujemy kierownikowi Janowi Pawlakowi. Jego przyjście do 1KS-u możemy określić jako transfer roku. Serdeczne podziękowania należą się też naszym wspaniałym kibicom, którzy gorącą dopingowali dziewczyny.

I jeszcze trochę prywaty. Dostało mi się od niektórych Mam za krytykę zespołu po meczu z AZS-em. Drogie Panie, jesteście wspaniałymi kibicami i chcecie jak najlepiej dla swoich córek. Ja jednak nie zamierzam z tych słów krytyki się wycofywać. Jestem z tym zespołem od samego początku i już wtedy powiedziałem dziewczynom, że pierwszy sezon to dla nich okres ochronny, ale w następnym ich głaskać już nie będę. Tak też opisywałem ich mecze. To są tak ambitne dziewczyny, posiadający charakter (a może charakterek), że nie potrzebują fałszywych pochlebstw. W naszym klubie, inaczej niż w innych lepiej jest powiedzieć prawdę niż, jak to czytam na forach innych drużyn, wmawiać zawodniczkom, że nic się nie stało. Dlatego też i w nowych rozgrywkach, gdy zawiodą to dostaną burę, a gdy zasłużą na pochwały, to też one będą.

Zespoły, które zagrają w III lidze (grupa 3) w sezonie 2018/19

Znamy już wszystkich rywali Ślęzy Wrocław w rozgrywkach III ligi (grupa 3) w sezonie 2018/2019.

 
W nowym sezonie rozgrywki prowadzić będzie Dolnośląski Związek Piłki Nożnej. Podał on już ich ramowy terminarz. Jesienią rozegranych ma zostać 18. kolejek. Inauguracja rozgrywek zaplanowana została na 4. sierpnia, a ostatnia w tym roku, 18. kolejka rozegrana ma zostać 24. listopada

Podobnie jak w ostatnich sezonach, tak i w nadchodzącym do rywalizacji przystąpi 18. zespołów. Regionem najliczniej reprezentowanym będzie Dolny Śląsk – 7 . zespołów (w poprzednim sezonie 6.). Z Górnego Śląska zobaczymy 5. drużyn (poprzednio 7), z Opolszczyzny 4. (poprzednio 3) i z woj. Lubuskiego podobnie jak to miało miejsce w ubiegłym sezonie zaprezentują się 2. ekipy.

III liga (grupa 3) sezon 2018/2019

1. MKS KLUCZBORK (spadkowicz) – rok założenia 2003
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 2 (I liga) – 4. sezony
Najwyższe miejsce – 6. w sezonie 2009/10

2. ŚLĘZA WROCŁAW – rok założenia 1945
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 2 (II liga) – 11. sezonów
Najwyższe miejsce – 3. w sezonie 1992/93

3. GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – rok założenia 1945
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 4 (III liga)
Najwyższe miejsce – 3. w sezonie 2017/18

4. STAL BRZEG – rok założenia 1967
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 3 (III liga)
Najwyższe miejsce – 2. w sezonie 1977/78

5. KS POLKOWICE – rok założenia 1947
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 1 (ekstraklasa) – 1. sezon
Najwyższe miejsce – 12. w sezonie 2003/04

6. PIAST ŻMIGRÓD – rok założenia 1946
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 4 (III liga)
Najwyższe miejsce – 6. w sezonie 2017/18

7. RUCH ZDZIESZOWICE – rok założenia 1946
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 3 (II liga) – 4. sezony
Najwyższe miejsce – 5. w sezonie 2011/12

8. REKORD BIELSKO-BIAŁA – rok założenia 1994
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 4 (III liga)
Najwyższe miejsce – 3. w sezonach 2013/14, 2015/16 i 2016/17

9. ZAGŁĘBIE II LUBIN – rok założenia 1946
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 3 (III liga) – 1. sezon
Najwyższe miejsce – 13 w sezonie 2006/2007

10. STAL BIELSKO-BIAŁA – rok założenia 1922
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 2 (II liga) – 7. sezonów
Najwyższe miejsce – 2. w sezonach 1973/74 i 1981/82

11. LECHIA DZIERŻONIÓW – rok założenia 1945
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 2 (II liga) – 3. sezony
Najwyższe miejsce – 9. w sezonie 1993/94

12. STILON GORZÓW WLKP. – rok założenia 1947
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 2 (I i II liga) – 21. sezonów
Najwyższe miejsce – 3. w sezonach 1980/81 i 1981/82

13. PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – rok założenia 1974
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 4 (III i IV liga)
Najwyższe miejsce – 1. w sezonie 2007/08

14. MIEDŹ II LEGNICA – rok założenia 1971
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 4 (III i IV liga)
Najwyższe miejsce – 4. w sezonie 2015/16

15. FOTO HIGIENA GAĆ (beniaminek) – rok założenia 1946
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 4 (III liga)
Najwyższe miejsce – 6. w sezonach 2012/13 i 2013/14

16. WARTA GORZÓW WLKP. (beniaminek) – rok założenia 1945
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 3. (III liga) – 7. sezonów
Najwyższe miejsce – 5. w sezonie 1990/91

17. RUCH RADZIONKÓW (beniaminek) – rok założenia 1919
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 1 (ekstraklasa) – 3. sezony
Najwyższe miejsce – 6. w sezonie 1998/99

18. AGROPLON GŁUSZYNA (beniaminek) – rok założenia 1948
Najwyższy poziom rozgrywkowy – 5 (IV liga)
Najwyższe miejsce – 1. w sezonie 2017/18

Mecz Ślęza – Orlik na fotografii

Prezentujemy zdjęcia ze spotkania III ligi kobiet: Ślęza Wrocław – Orlik Jelenia Góra.

 

Są one dostępne w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

III liga kobiet – Sensacja była blisko

W meczu 26. kolejki rozgrywek III ligi kobiet Ślęza Wrocław przegrała z Orlikiem Jelenia Góra 3:5

 

To był mecz dwóch godnych siebie rywali, i choć w tabeli rozdziela ich ekipa LUKS-u Ziemia Lubińska, to naszym zdaniem naprzeciw siebie stanęły dziś dwa najlepsze zespoły rozgrywek III ligi. Zwycięsko z tej potyczki wyszły jeleniogórzanki, które tym samym zakończyły sezon z kompletem zwycięstw. My gratulując tej drużynie awansu do II ligi, sami możemy być dumni z postawy młodziutkiego zespołu Ślęzy. Orlik wygrał, bo górował nad 1KS-em doświadczeniem, choć w przekroju całego meczu wcale nie był zespołem lepszym. To spotkanie było bardzo wyrównane i przy odrobinie szczęścia jego rezultat mógłby być odwrotny.

Jeleniogórzanki były w tym meczu zdecydowanym faworytem. Nie może to jednak dziwić, bo jak na trzecioligowe realia Orlik zdecydowanie wyrastał ponad przeciętność. Możny by nawet rzec, że mecz na Sztabowej to spotkanie Dawida z Goliatem. Z jednej strony zagrała w nim drużyna naszpikowana doświadczonymi piłkarkami, które wcześniej występowały na wyższych poziomach rozgrywkowych, a z drugiej ekipa z której w podstawowej jedenastce tylko 3. dziewczyny mogą legitymować się dowodem osobistym (z czego 2. od niedawna).Gdy dodamy do tego, że jeleniogórzanki za swoją grę w III lidze otrzymują wynagrodzenie, to możemy też pokusić się o stwierdzenie, że zawodowe piłkarki zmierzyły się z amatorkami. Na boisku tego jednak nie widzieliśmy, a zobaczyliśmy za to waleczne, młode dziewczyny grające w żółto-czerwonych barwach, które były naprawdę bliskie sprawienia sensacji. Szkoda też, że tak jak praktycznie przez cały sezon trener Arkadiusz Domaszewicz nie miał możliwości skorzystania najmocniejszego składu. Wiadomym było, że przeciwko Orlikowi nie zagra Ola Kucharska (przewlekła kontuzja), a na domiar złego przed tygodniem poważnego urazu doznała Karina Wolak. Wszyscy którzy mają choć trochę wiedzy o naszym zespole, zdają sobie sprawę jak duże są to osłabienia.

Początkowe minuty należały do przyjezdnych. Już w 4 min. doskonałym uderzeniem w poprzeczkę popisała się była reprezentantka Polski Joanna Płonowska. Po chwili po strzale innej zawodniczki Orlika pewnie interweniowała Ola Malinowska. Z biegiem czasu gra się wyrównała, a wrocławianki coraz częściej przenosiły grę na połowę rywalek. W 15 min. Ślęza powinna objąć prowadzenie, gdy po zagraniu Julii Mularczyk piłka trafiła do stojącej przed bramką, nieobstawionej Marleny Mikołajczyk. Niestety, nasza piłkarka źle przyjęła futbolówkę i cała akcja spaliła na panewce. W 22 min. z prowadzenia cieszyły się za to jeleniogórzanki, gdy po bardzo kontrowersyjnym rzucie karnym wynik otworzyła Katarzyna Brzeska. Z prowadzenia zespólłgości nie cieszył się długo, bo 2. minuty później po indywidualnej akcji do wyrównania doprowadziła Julia Mularczyk. Kibice jeszcze nie przestali się cieszyć z tego gola, gdy po chwili ponownie wznieśli ręce do góry w geście radości. Z rzutu wolnego dośrodkowała Ola Olbińska, a Marlena Mikołajczyk pewnie umieściła piłkę w siatce. Wrocławianki chciały pójść za ciosem i były tego bliskie. Z ładnym strzałem Kingi Podkowy poradziła sobie golkiperka Orlika. W 35 min. powinno być już 3:1, lecz po wrzutce z rzutu rożnego Julii Mularczyk, Asia Mielniczuk przestrzeliła z kilku metrów. W tym momencie dało znać o sobie stare piłkarskie porzekadło, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Doświadczyliśmy tego już po minucie, gdy po kontrataku Orlik, za sprawą gola Katarzyny Brzeskiej doprowadził do remisu. Jeszcze przed przerwą drużyna gości mogła prowadzić, lecz Ola Malinowska wygrała pojedynek sam na sam z jedną z zawodniczek z Jeleniej Góry, a po dobitce drugiej, z pustej bramki piłkę wybiła Julia Pawlak.

3. minuty po wznowieniu gry Katarzyna Brzeska uderzyła tuż obok słupka. W 47 min. była już jednak bezbłędna, gdy po bardzo mocnym strzale Joanny Płonowskiej i odbiciu piłki przez Olę Malinowską, skierowała piłkę do siatki. Tuż po wznowieniu gry Kinga Podkowa zagrała futbolówke do Julii Mularczyk i na tablicy świetlnej ponownie wyświetlił się wynik remisowy. Żadnej z drużyn podział punktów nie zadowalał, stąd też oglądaliśmy bardzo otwarte spotkanie. Niestety, w 51 min. była piłkarka AZS-u Wałbrzych – Katarzyna Brzeska bezwzględnie wykorzystała błędy w defensywie 1KS-u i po raz czwarty wpisała się na listę strzelców. Tak jak po poprzednich straconych golach, tak i po tym wrocławianki nie spuściły głów i ruszyły do odrabiania strat. W 59 min. były tego bardzo bliskie, lecz po kapitalnym uderzeniu z dystansu Kingi Podkowy piłka odbiła się od poprzeczki. W 67 min. było już za to praktycznie po meczu, gdy po błędzie bardzo dobrze dziś grającej Aleksandry Malinowskiej, gola zdobyła Nikola Żurawska. To trafienie podcięło już skrzydła naszym piłkarkom, które choć z duża ambicją grały do samego końca, nie zdołały już odwrócić losów tego spotkania.

Po końcowym gwizdku w oczach piłkarek Ślęzy pojawiły się łzy, ale naszym zdaniem mogą być one z siebie dumne i nosić głowy wysoko. Zagrały bowiem bardzo dobrze i my wszyscy, którzy ten mecz obserwowaliśmy wiemy, że zostawiły one serducha na boisku. Najlepszą oceną tego meczu jak i całego sezonu nie będą brawa kibiców, którzy gorąco podziękowali dziewczynom.

Ślęza w drugim sezonie ligowych występów zajęła 3. miejsce. Chodź dziś trenerzy i piłkarki odczuwają pewien niedosyt, to powinni być z siebie dumni. To naprawdę duży wyczyn, który z optymizmem pozwala nam patrzeć na przyszłe rozgrywki. Wkrótce na naszej stronie podsumujemy cały sezon i napiszemy też już coś o przygotowaniach do kolejnego. Dziś dziewczynom dziękujemy, bo jest za co.

Na koniec prośba do osób odpowiedzialnych za obsady sędziowskie. Nie traktujcie żeńskiego futbolu po macoszemu i chociaż na takie mecze, czołowych drużyn, desygnujcie arbitrów coś już potrafiących, a nie trójkę przestraszonych dzieciaków.

Trener Arkadiusz Domaszewicz – W całej rundzie wiosennej straciliśmy 8 bramek, w tym meczu 5. Strzeliliśmy dzisiaj przeciwnikowi 3 bramki, jednak okazało się to za mało. O wyniku zaważyły w głównej mierze pojedyncze błędy indywidualne oraz spore umiejętności przeciwniczek, którym gratulujemy wygranej i awansu do 2 ligi. Uważam, że zespół zaliczył ogromny progres przez ten kolejny sezon. Bardzo liczyliśmy na to drugie miejsce, które ewentualnie dawałoby awans ligę wyżej. Nie udało się w tym roku, ale w przyszłym zrobimy wszystko, żeby nie sprowadzać całego sezonu do jednego meczu. Znam potencjał tych dziewczyn i wiem, że jeszcze nie osiągnęły swojego apogeum oraz, że drużyna podąża w odpowiednim kierunku.

ŚLĘZA WROCŁAW – ORLIK JELENIA GÓRA 3:5 (2:2)

0:1 Brzeska (karny) 22′
1:1 Mularczyk 24′
2:1 Mikołajczyk 26′
2:2 Brzeska 36′
2:3 Brzeska 47′
3:3 Mularczyk 48′
3:4 Brzeska 51′
3:5 Żurawska 67′

Ślęza – Malinowska, Stępień (69’Kasiura), Frączkiewicz, Podkowa, Pawlak, Franczak (65’Mucha), Mielniczuk, Olbińska, Sokołowska (65’Piotrowskia), Mularczyk, Mikołajczyk
rezerwa – Dziadek, Kiliman, Balsam, Czajka

Maciej Firlej piłkarzem Korony Kielce

Król strzelców III ligi (grupa 3) Maciej Firlej został piłkarzem ekstraklasowej Korony Kielce.

 

Stało się to czego wszyscy mogliśmy się spodziewać. Maciej Firlej w nowym sezonie grać będzie w ekstraklasie, a jego nowym klubem jest Korona Kielce.

Maciek przez 2. ostatnie sezony w barwach Ślęzy rozegrał 65 ligowych spotkań, w których zdobył 35. bramek. O piłkarzu 1KS głośno się zrobiło zwłaszcza w ostatnim sezonie, gdy jego forma eksplodowała i został on najlepszym strzelem rozgrywek III ligi. Przełożyło się to na zainteresowanie jego osobom klubów z wyższych klas rozgrywkowych. Zima był on już o krok od przejścia do Górnika Zabrze. Wiosna obserwowany był jeszcze przez wysłanników kilku innych klubów z ekstraklasy. Ostatecznie trafił do kieleckiej Korony, co też oznacza, że wciąż reprezentować będzie żółto-czerwone barwy.

Maciej Firlej jest kolejnym piłkarzem, który z 1KS-u trafił do ekstraklasy. Przypomnijmy, że w ostatnich latach podobną drogę przeszli Damian Szydziak, Paweł Zieliński, Szymon Przystalski i Paweł Kucharczyk. To, że kolejny piłkarz Ślęzy trafia do klubu z najwyższej klasy rozgrywkowej, potwierdza tylko to, że 1KS-ie szkolenie stoi na najwyższym poziomie, a pod ręką trenera Grzegorza Kowalskiego można tak podnieść swoje umiejętności, by później spełnić swoje marzenia.

Maćkowi dziękujemy za te 2. lata, podczas których przysporzył on nam swoją grą tyle radości. Życzymy mu powodzenia w nowym klubie i wielu strzelonych bramek.

III liga kobiet – Hit na zakończenie rozgrywek

W sobotę (23 czerwca) o godz.11 na stadionie przy ul. Sztabowej odbędzie się mecz 26. kolejki rozgrywek III ligi kobiet pomiędzy Ślęzą Wrocław i Orlikiem Jelenia Góra.

 
Oprócz jednej, wszystkie drużyny Ślęzy zakończyły już rozgrywki ligowe. Tą jedną, która jeszcze zagra, jest żeńska ekipa 1KS-u. Ostatnim akordem sezonu 2017/2018 będzie hitowy mecz rozgrywek III ligi kobiet pomiędzy zajmującą 3. miejsce w tabeli Ślęzą Wrocław i niepokonanym zespołem Orlika Jelenia Góra.

Akademia „Orlik” Jelenia Góra do ligowych rozgrywek przystąpiła w sezonie 2012/2013. Orlik aż czterokrotnie kończył sezon na 2. miejscu, między innymi w poprzednich rozgrywkach, kiedy lepsza okazała się tylko Bielawianka. Przed startem obecnego sezonu zespołowi wyznaczono już ambitniejszy cel, a mianowicie awans do II ligi. Choć w drużynie nie brakowało już wcześniej doświadczonych i ogranych zawodniczek, klubowi działacze postanowili jeszcze bardziej ją wzmocnić. Korzystając z tego, że rozwiązaniu uległ czołowy zespół II ligi poprzedniego sezonu – Darbor Bolesławice – właśnie z niego do Jeleniej Góry trafiły Karolina Borkowska, Sylwia Przydacz i Nikola Żurawska. Dużym wzmocnieniem okazało się też przyjście do Orlika grającej wcześniej w AZS-ie Wałbrzych, Katarzyny Brzeskiej. Największym hitem było jednak pozyskanie 7-krotnej reprezentantki Polski Joanny Płonowskiej. Zawodniczka ta znana choćby z gry w Medyku Konin, w ostatnim sezonie reprezentowała barwy Sukcesu Oleśnica.

Orlik zawita do Wrocław już jako drużyna drugoligowa. Jeleniogórzanki w obecnym sezonie nie miały sobie równych, wygrywając wszystkie mecze. Zdobyły przy tym aż 113 bramek, co daje średnią prawie 5,5 gola na mecz. Tylko 2. razy się zdarzyło, by lider rozgrywek wygrał różnicą tylko 1. bramki. Wiosną taka sytuacja miała miejsce w Głogowie w wygranym 3:2 meczu z Chrobrym, a wcześniej bo w listopadzie w Jeleniej Górze zespołem, który napędził trochę strachu Orlikowi był Ślęza Wrocław, która przegrała z gospodyniami 1:2. Z Orlkiem wrocławianki stoczyły też pasjonujący bój w finale regionalnego Pucharu Polski. Nasze dziewczyny były bliskie sprawienia w tym spotkaniu dużej sensacji, lecz po remisie 1:1 w regulaminowym czasie, ostatecznie przegrały 2:4 po serii rzutów karnych.

W sobotę na Sztabowej Orlik będzie zdecydowanym faworytem i będzie chciał z pewnością zakończyć sezon bez straty punktów. Z drugiej strony wydaje się, że jedynym zespołem, który w tym momencie jest w stanie stoczyć równorzędny bój z jeleniogórzankami jest wrocławska Ślęza, tym bardziej, że forma naszych dziewczyn w ostatnich tygodniach notowała tendencję zwyżkową, a najlepszym tego potwierdzeniem było rozgromienie 5:0 aktualnego wicelidera – LUKS-u Lubin. Pewną komplikację może stanowić dosyć długa przerwa jaka miała Ślęza od ostatniego, rozegranego 2. czerwca meczu. Mamy jednak nadzieję, że nie będzie to miało jednak wpływu na dyspozycję piłkarek grających w żółto-czerwonych barwach.

Ślęza zajmuje 3. miejsce w tabeli i z podium już nikt 1KS-u nie zrzuci. Gdyby się jednak udało sprawić sensację i wygrać w sobotę, to nasz zespół wskoczył by na 2. miejsce. Zadanie piekielne trudne, ale znając charakter wrocławskich piłkarek, jest ono do zrealizowania. Z pewnością byłoby im łatwiej gdyby mogły liczyć na wsparcie kibiców, tak jak to miało miejsce w potyczce z LUKS-em. Mamy nadzieję, że w sobotę frekwencja będzie podobna, a może jeszcze większa. Z wiarą, że tak też będzie i z wiarą w nasze wspaniałe piłkarki serdecznie zapraszamy na te ekscytującą zapowiadające się spotkanie.

XS Apartments – Zielona enklawa w centrum miasta

Sponsor Ślęzy Wrocław, Przedsiębiorstwo budowlane ALFA-DACH Sp. z o. o. pragnie przedstawić Państwu swoją inwestycję w centrum Wrocławia. XS Apartments to nowoczesna forma mikro apartamentów w ekskluzywnej lokalizacji. Inwestycja wpisana w zabytkową tkankę ulicy Na Grobli, elegancką formą godnie koresponduje z historyczną zabudową i strukturą urbanistyczną miasta.

To wygodne i komfortowe rozwiązanie zarówno dla firm i inwestorów, jak i klientów indywidualnych, ceniących mądrze wykorzystaną przestrzeń mieszkalną i nowoczesne rozwiązania.

Długoterminowy wynajem, bądź wykup inwestycyjny, stanowią doskonałą lokatę kapitału oraz są idealnym rozwiązaniem dla osób i firm, ceniących swój czas i zdecydowanych na inwestycję, która jest w stanie zarabiać sama na siebie.

Lokalizacja

Xs apartments to nie tylko dobra lokata kapitału, ale również dbałość o przyjazne nastawienie do środowiska i duży nacisk na otaczające go tereny zielone. Niewątpliwym atutem dla lokalizacji tej inwestycji jest bliskość rzeki Odry zapewniająca bogatą gamę możliwości na uprawianie wszelakich sportów oraz bardzo bliskie sąsiedztwo takich obiektów jak Hala Ludowa, Pergola, ZOO, Budynek Wieży Ciśnień, Muzeum Hydropolis czy choćby Kampus Politechniki Wrocławskiej.

O inwestorze

Jesteśmy obecni na rynku budowlanym od niemal 25 lat, działamy jako Generalny Wykonawca i deweloper. Nasze pierwsze projekty zrealizowaliśmy we Wrocławiu, w chwili obecnej inwestycje prowadzimy na terenie całej Polski. Naszymi klientami zostały osoby prywatne, polskie i zagraniczne podmioty gospodarcze, inwestorzy publiczni i władze lokalne. XS apartments to kolejna prowadzona przez nas inwestycja własna zrealizowana przez nasz dział projektowy.

Kontakt
sprzedaż apartamentów
Tomasz Trebenda
tel. kom. 504 291 551
t.trebenda@alfa-dach.pl

Skra najlepsza u siebie, a na wyjazdach Ślęza

 

Czy atut własnego boiska ma znaczenie. Zakończony przed kilkoma dniami sezon pokazał, że tak.

 

Śmiało można stwierdzić, że Skra Częstochowa zapewniła sobie awans w meczach domowych. Na sztucznej murawie „Lorety” częstochowianie nie przegrali i zdobyli aż 45 pkt. Drugim zespołem, któremu sprzyjała też mocno sztuczna nawierzchnia były rezerwy Miedzi. Legniczanie w praktyce na własnych śmieciach zapewnili sobie ligowy byt, zdobywając 29 pkt, przy zaledwie 12. w delegacjach. Ślęza nie miała takiego komfortu jak inne drużyny, bo choć grała we Wrocławiu, to trudno powiedzieć, że grała u siebie. Żółto-czerwoni podejmowali rywali na 3. różnych obiektach. Najwięcej meczów rozegranych zostało Na Niskich Łąkach, co nie stanowiło jednak większego handicapu, bowiem zarówno tam, jak i na Sztabowej i Oporowskiej Ślęza nie trenowała. 1KS okazał się za to najlepszą drużyną w meczach wyjazdowych, zdobywając w nich więcej punktów niż we Wrocławiu. Takiego samego wyczynu dokonała jeszcze tylko Polonia Głubczyce. Wszystkie pozostałe drużyny lepiej punktowały u siebie.

Tabela meczów domowych

1. SKRA CZĘSTOCHOWA 45 37-6 14 0 3
2. STAL BRZEG 38 39-18 11 5 1
3. GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 33 28-20 10 3 4
4. KS POLKOWICE 31 37-20 10 1 6
5. ŚLĘZA WROCŁAW 30 39-25 9 3 5
6. PIAST ŻMIGRÓD 29 28-16 8 5 4
7. MIEDŹ II LEGNICA 29 23-22 9 2 6
8. STAL BIELSKO-BIAŁA 26 22-19 8 2 7
9. RUCH ZDZIESZOWICE 25 34-24 7 4 6
10. PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 25 23-18 6 7 4
11. REKORD BIELSKO-BIAŁA 25 26-24 7 4 6
12. LECHIA DZIERŻONIÓW 25 25-24 7 4 6
13. ZAGŁĘBIE II LUBIN 24 31-25 7 3 7
14. STILON GORZÓW WLKP. 23 37-34 7 2 8
15. GÓRNIK II ZABRZE 22 30-28 7 1 9
16. UNIA TURZA ŚL. 20 28-24 5 5 7
17. FALUBAZ ZIELONA GÓRA 19 25-31 5 4 8
18. POLONIA GŁUBCZYCE 9 20-51 3 0 14

Tabela meczów wyjazdowych

1. ŚLĘZA WROCŁAW 34 28-23 10 4 3
2. GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 30 28-20 8 6 4
3. KS POLKOWICE 28 27-23 8 4 5
4. PIAST ŻMIGRÓD 28 28-27 9 1 7
5. RUCH ZDZIESZOWICE 24 23-20 6 6 5
6. STAL BRZEG 22 30-28 6 4 7
7. ZAGŁĘBIE II LUBIN 22 22-32 7 1 9
8. SKRA CZĘSTOCHOWA 21 22-22 4 9 4
9. REKORD BIELSKO-BIAŁA 21 23-26 6 3 8
10. LECHIA DZIERŻONIÓW 21 30-34 7 0 10
11. STILON GORZÓW WLKP. 21 22-27 6 3 8
12. STAL BIELSKO-BIAŁA 20 19-29 6 2 9
13. PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 18 20-33 5 3 9
14. GÓRNIK II ZABRZE 17 26-35 4 5 8
15. UNIA TURZA ŚL. 16 22-38 5 1 11
16. FALUBAZ ZIELONA GÓRA 14 23-36 4 2 11
17. POLONIA GŁUBCZYCE 13 17-45 4 1 12
18. MIEDŹ II LEGNICA 12 19-34 3 3 11

III liga (grupa 3) 2017/2018 – podsumowanie

Sezon 2017/18 za nami. Które zespoły pozytywnie zaskoczyły, a które zawiodły. Zapraszamy na podsumowanie.

 

1. SKRA CZĘSTOCHOWA 66 pkt.
W naszych przedsezonowych prognozach pisaliśmy, że Skra może namieszać w tych rozgrywkach i namieszała. Kluczem do awansu Skry była niemal perfekcyjna postawa tego zespołu na własnym boisku ze sztuczną murawą (14. zwycięstw, 3. remisy). Na wyjazdach było już trochę gorzej, ale wystarczyło.
Nasza ocena w skali 1-10 – jak jest awans to może być tylko 10.

2. ŚLĘZA WROCŁAW 64 pkt.
O naszej drużynie piszemy osobno.
Nasza ocena – 9

3. GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 63 pkt.
Beniaminek do samego końca liczył się w rywalizacji o awans i sezon może uznać za bardzo udany. Miejsca na podium Gwarka nie można jednak traktować jako niespodzianki. Kadra tego zespołu po prostu predysponowała ten zespół do miejsca w czołówce.
Nasza ocena – 8

4. STAL BRZEG 60 pkt.
Dobry sezon Stali, ale też chyba spory niedosyt, bo liczono w tym klubie na więcej. W końcówce sezonu zrobiło się w Brzegu trochę nerwowo, czego potwierdzeniem była niespodziewana zmiana na stanowisku trenera po 27. kolejce.
Nasza ocena – 7

5. KS POLKOWICE 59 pkt.
Duże rozczarowanie. 5. miejsce dla zespołu typowanego jako jeden z głównych kandydatów do awansu jest dla niego porażką. W Polkowickiej drużynie dało się zauważyć pewną prawidłowość. Doskonale rozpoczynała ona poszczególne rundy, a w trakcie ich trwania gasła.
Nasza ocena – 5

6. PIAST ŻMIGRÓD 57 pkt.
Tak wysokie miejsce (najlepsze w historii klubu) Piast zawdzięcza znakomitej postawie w rundzie wiosennej, w której okazał się być najlepszym zespołem w całej stawce.
Nasza ocena – 7

7. RUCH ZDZIESZOWICE 49 pkt.
Kolejny zespół, który mocno rozczarował. Ruch miał się bić o awans, a długo rywalizował o utrzymanie. Zdaje się, że nie mógł pogodzić rywalizacji na dwóch frontach. Znakomicie spisywał się bowiem w rozgrywkach pucharowych, kosztem kiepskiej postawy w lidze. Runda wiosenna trochę zatarła słabą jesień.
Nasza ocena – 4

8. REKORD BIELSKO-BIAŁA 46 pkt.
Po tym zespole też można było oczekiwać więcej, a tymczasem był on tylko solidnym ligowym średniakiem.
Nasza ocena – 4

9. ZAGŁĘBIE II LUBIN 46 pkt.
Rezerwy Zagłębia chyba spełniły oczekiwania klubowych włodarzy. Zespół utrzymał się w lidze, a młodzi, kandydujący do gry w pierwszej drużynie piłkarze, mogli się ogrywać, a o to przecież chodziło.
Nasza ocena – 5

10. STAL BIELSKO-BIAŁA 46 pkt.
W porównaniu z poprzednim sezonem, przed bieżącym nie było już w tym klubie mocarstwowych planów. Mocno przebudowana drużyna spisała się nieźle i chyba na więcej nie było już jej stać.
Nasza ocena – 5

11. LECHIA DZIERŻONIÓW 46 pkt.
W sumie Lechia może zaliczyć sezon do udanych. Pewnie utrzymała się w lidze i dołożyła do tego regionalny Puchar Polski.
Nasza ocena – 5

12. STILON GORZÓW WLKP. 44 pkt.
Dosyć buńczuczne przedsezonowe zapowiedzi o awansie i o ilości zdobytych punktów, a w końcówce rozgrywek rozpaczliwa walka o ligowy byt. Do tego bardzo nieciekawa atmosfera w klubie (wzajemne oskarżenia, powiadomienia o popełnieniu przestępstwa). W Gorzowie chyba będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o tym sezonie.
Nasza ocena – 3

13. PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 43 pkt
Pniówek praktycznie przez cały sezon znajdował się w zagrożonej strefie, a utrzymanie zapewnił sobie w ostatniej kolejce. Duży wpływ in plus na postawę zespołu miała zmiana trenera, po której piłkarze z Pawłowic wyraźnie odżyli.
Nasza ocena – 4

14. MIEDŹ II LEGNICA 41 pkt.
Słaby sezon rezerw Miedzi i szczęśliwie zachowanie miejsca w III lidze. Przy tym potencjale jakim dysponuje legnicki klub, powinno być zdecydowanie lepiej.
Nasza ocena – 3

15. GÓRNIK II ZABRZE 39 pkt.
To się wydaje wręcz niewiarygodne, by klub młodzieżą stojący spadł z III ligi. Taka sytuacja pod koniec kwietnia wydawała się być nierealna, ale jak w 10. kolejnych meczach zdobywa się tylko 3. pkt (3. remisy, 7. porażek), to stała się ona faktem.
Nasza ocena – 1

16. UNIA TURZA ŚL. 36 pkt.
Drugi sezon z rzędu Unia już farta nie miała. Jednak przy tym potencjale kadrowym zespół ten nie powinien liczyć na szczęście, a spokojnie zapewnić sobie utrzymanie.
Nasza ocena – 2

17. FALUBAZ ZIELONA GÓRA 33 pkt.
Choć w klubie dokonały się zmiany właścicielskie, to w pierwszym rzędzie postanowiono uporządkować sprawy organizacyjno-finansowe. Kwestie sportowe odłożone zostały w czasie, co musiało skończyć się degradacją. Tym się chyba jednak nikt za bardzo nie przejmuje, bo pobyt w IV lidze powinien potrwać tylko rok, bo tak naprawdę Falubaz nie powinien w niej mieć godnych siebie przeciwników.
Nasza ocena – 3

18. POLONIA GŁUBCZYCE 22 pkt.
Dla Polonii i jej kibiców zakończyła się jedno sezonowa przygoda z III ligą. Nie powinno się oceniać tej drużyny zbyt surowo, bo w praktyce z góry skazana była ona na degradację.
Nasza ocena – 3