Ślęza – Lechia w liczbach

Prezentujemy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Lechia Dzierżoniów.

 

strzały celne

Ślęza – 8
Lechia – 9

strzały niecelne

Ślęza – 7
Lechia – 2

rzuty rożne

Ślęza – 4
Lechia – 9

spalone

Ślęza – 10
Lechia – 3

faule

Ślęza – 11
Lechia – 16

żółte kartki

Ślęza – 3
Lechia – 2

Bramki z pojedynku Ślęza – Górnik II

Oto jak padały gole w spotkaniu Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze.

 

 

Ślęza wiosną wciąż bez punktów

W zaległym meczu 19. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) Ślęza Wrocław przegrała z Lechią Dzierżoniów 2:3.

 

Po raz drugi w rundzie wiosennej Ślęza przegrywa na Sztabowej 2:3. Po Stali Brzeg w takim samym stosunku zwycięstwo odniosła dzierżoniowska Lechia, która nie była dziś lepszym zespołem, ale skuteczniejszym i to wystarczyło. Samo spotkanie stało na przeciętnym poziomie, choć piłkarzom nie można odmówić zaangażowania. W grze naszych piłkarzy widoczny jest brak świeżości, której chyba nie odzyskali jeszcze po ciężkim okresie przygotowawczym. Trochę symptomów lepszej dyspozycji mogliśmy jednak zaobserwować, zwłaszcza w drugiej połowie. Póki co mamy powtórkę z jesieni, kiedy to żółto-czerwoni po dwóch kolejkach byli bez punktu. Później jak wiemy odpalili z kopyta. Nie pozostaje nam zatem nic innego niż mieć nadzieję, że i wiosną będzie podobnie.

W pierwszych minutach inicjatywa należała do przyjezdnych. Celnie, ale bardzo słabo strzelali Grzegorz Borowy i Damian Niedojad. Lechia często też egzekwowała rzuty rożne. Z biegiem czasu gra się wyrównała. W 22 min. bardzo ładnie z dystansu uderzył Adrian Niewiadomski, ale Dominik Spaleniak sparował piłkę na rzut rożny. Po chwili golkiper gości doskonale poradził też sobie ze strzałem z 16 m. Mateusza Kluzka. Niewiele też brakowało by Niewiadomski zdobył bramkę uderzając z własnej połowy, czym próbował zaskoczyć wysuniętego daleko przed własną „świątynię” Spaleniaka, lecz piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką. W 34 min. Maciej Matusik wbiegł w pole karne i strzelił w boczną siatkę. Wydawało się, że wrocławianie powoli zaczynają łapać rytm, a tymczasem z prowadzenia cieszyli się goście. Niedojad jeszcze w 37 min. główkował obok bramki, ale 2. minuty później po kolejnej centrze z rzutu rożnego już się nie pomylił. Ślęza miała jeszcze okazję na wyrównanie przed przerwą, lecz niestety Maciej Firlej z rzutu wolnego nie trafił w światło bramki.

Ten sam piłkarz powinien, a wręcz miał obowiązek zdobyć gola w 49 min. gdy znalazł się na wymarzonej pozycji i znów nie trafił w bramkę. W 57. min przy uderzeniu tuż zza pola karnego sfaulowany został Jakub Bohdanowicz. Do piłki podszedł Niewiadomski i uderzył w mur, a gdy piłka wróciła pod jego nogi spróbował przelobować bramkarza, ale przelobował też i bramkę. W 62 min. kibice chwytali się za głowę widząc jak Jakub Jakóbczyk z bliska trafia w bramkarza, a dobijający z kilku metrów Firlej posyła futbolówkę w jednego z obrońców. Blisko szczęścia był też w 64 min. Kornel Traczyk, ale i on też się pomylił. A że niewykorzystane sytuacje się mszczą mogliśmy się przekonać w 70 min, gdy po fatalnym błędzie bramkarza Ślęzy, w zamieszaniu podbramkowym prowadzenie Lechii podwyższył Damian Szydziak. Ambitni wrocławianie nie zamierzali się jednak poddać i w 76 min. zdobyli gola kontaktowego. Traczyk odebrał piłkę rywalom i wyłożył ją jak na patelni Firlejowi, a ten dopełnił formalności. Chcąc wyrównać, żółto-czerwoni mocno się odkryli, co stwarzało okazje zespołowi z Dzierżoniowa. Piotr Gorczyca poradził sobie z groźnymi strzałami Pawła Juźwika i Niedojada, lecz niestety nie poradził sobie z uderzeniem, a bardziej pchnięciem piłki przez Pawła Słoneckiego. Ślęza grała do końca. W 90 min. Traczyk przegrał pojedynek sam na sam ze Spaleniakiem, a po chwili bramkarza gości nie zdołał pokonać też Kamil Mańkowski. W rewanżu „setkę” zmarnował Niedojad. Już w 6. minucie doliczonego czasu ponownie na listę strzelców wpisał się Słonecki, lecz tym razem posłał piłkę do własnej bramki.

Tym co dziś rzucało się w oczy była duża ilość pozycji spalonych, na których wrocławianie złapani zostali aż 10. razy. Zbyt często nasi piłkarze doprowadzali do tego, że goście egzekwowali rzuty rożne. Brakowało też płynności w ich grze i zbyt dużo w niej było chaosu. Jak już jednak pisaliśmy na wstępie nie można im odmówić ambicji. Oni naprawdę chcieli, ale nie wyszło. Znając ich jednak, jesteśmy pewni, że w sobotnim meczu z Pniówkiem zrobią wszystko, aby w końcu cieszyć się ze zwycięstwa.

ŚLĘZA WROCŁAW – LECHIA DZIERŻONIÓW 2:3 (0:1)

0:1 Niedojad 39′
0:2 Szydziak 70′
1:2 Firlej 76′
1:3 Słonecki 84′
2:3 Słonecki (samobójcza) 90+6′

Ślęza – Gorczyca, Stempin, Repski (46’Bohdanowicz), Firlej, Matusik (60’Traczyk), Kluzek (60’Jakóbczyk), Molski (89’Mańkowski), Łątka, Wdowiak, Niewiadomski, Muszyński.
rezerwa – Ziarko, Jarczak, Korytek
nieobecni – Małecki, Grabowski (kontuzje), Berkowicz

Lechia – Spaleniak, Borowy (90+3’Lechocki), Buryło, Szydziak, Niedojad, Pietkiewicz, Barski, Juźwik, Korkuś, Słonecki, Tomaszewski.
rezerwa – Malec, Izydorski, Brzezicki, Muszyński, Terpiłowski, Smutek.

Sędziowali – Maciej Mikołajewski oraz Michał Drozd i Damian Dyduch (KS Świebodzin)
Żółte kartki – Repski, Niewiadomski, Muszyński (Śleza), Pietkiewicz, Słonecki (Lechia)
Widzów – 100

Mecz z Górnikiem II w obiektywie

Prezentujemy zdjęcia ze spotkania Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze.

 

 

 

Są one dostępne w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Lechia Dzierżoniów – informacje o rywalu

Oto najważniejsze informacje o naszym kolejnym rywalu, ekipie Lechii Dzierżoniów.

 

 

MIEJSKI ZAKŁADOWY KLUB SPORTOWY LECHIA DZIERŻONIÓW
Data założenia: 19 sierpnia 1945
Barwy: żółto-czerwono-niebieskie
Adres: Wrocławska 47, 58-200 Dzierżoniów
www: lechia.infoddz.pl (nieoficjalna)
Stadion: im. Jerzego Michałowicza
pojemność – 4 500 miejsc (198 siedzących)
Prezes: Paweł Sibik
Trener: Zbigniew Soczewski

SUKCESY:
9. miejsce w II lidze – 1993/94
1/32 finału Pucharu Polski – (3x) – 1991/92, 1993/94, 1994/95
Puchar Polski – Wałbrzych – 1990/91

KADRA:

Bramkarze:
Kacper Malec (27.07.99),
Jan Nieckarz (13.01.00),
Krzysztof Słonecki (14.03.91),
Dominik Spaleniak (30.03.98).
Obrońcy:
Filip Barski (24.11.90),
Paweł Juźwik (02.06.91),
Damian Korkuś (20.08.96),
Patryk Paszkowski (20.03.95),
Paweł Słonecki (05.10.92).
Pomocnicy:
Grzegorz Borowy (01.09.89),
Szymon Brzezicki (09.05.97),
Marcin Buryło (06.02.90),
Kamil Lechocki (01.05.95),
Paweł Muszyński (17.04.99),
Piotr Pietkiewicz (01.12.95),
Jakub Smutek (27.09.96),
Damian Szydziak (15.03.89),
Ernest Terpiłowski (14.09.01),
Maciej Tomaszewski (10.11.98).
Napastnicy:
Kacper Izydorski (12.02.99),
Damian Niedojad (07.11.94),
Kacper Wasilewski (18.04.99).

—–

RYWALE W LICZBACH:

Gole zdobyte w poszczególnych minutach:
1-15    –     3
16-30   –  6
31-45   –  6
46-60   –  3
61-75   –  6
76-90   –  5

Gole stracone w poszczególnych minutach:
1-15    –    4
16-30   –  4
31-45   –  5
46-60   –  4
61-75   –  3
76-90   –  8

Najwięcej meczów: Słonecki, Niedojad, Buryło, Spaleniak (wszyscy po 18)
Najwięcej meczów w pełnym wymiarze gry: Spaleniak (18)
Najwięcej minut na boisku: Spaleniak (1620)
Najwięcej razy wchodził z ławki: Krupnik, D. Pałys*
Najwięcej kartek: Barski (6 – żółtych, 1 – czerwona)

* – Zawodnik niegrający już w zespole.

 

Foto: Łukasz Bienias

 

 

Wypowiedzi po spotkaniu Ślęza – Górnik II

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów.

 

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Uważam, że wynik meczu jest sprawiedliwy. Oba zespoły wygrały swoje 45 minut. W pierwszej połowie Górnik pokazał jakość w grze i zdobył bramkę. My z kolei walką i determinacją do ostatniego gwizdka strzeliliśmy gola w samej końcówce spotkania i za to brawo dla drużyny. Ja się cieszę, że bramkę zdobył wchodzący z ławki Berkowicz. Taka pomoc w meczu jest bezcenna.”

Wojciech Gumola (trener Górnika II): „Mieliśmy pomysł na to spotkanie. Fajnie go realizowaliśmy w pierwszej połowie i zaowocowało to bramką. Nie obyło się bez błędów taktycznych, stąd ta szansa, chyba najlepsza Ślęzy w meczu. No i stare porzekadło. Nie wykorzystaliśmy, dwóch, trzech bardzo dobrych sytuacji w drugiej połowie i to się zemściło stratą gola przy stałym fragmencie gry z rzutu rożnego.

Maciej Firlej (Ślęza): „Ilość meczów w ostatnim czasie dała się we znaki i dziś ewidentnie przyszedł kryzys, bo nie graliśmy z takim zaangażowaniem i agresją jak było to w poprzednich spotkaniach. Pomimo słabej pierwszej połowy i rezultatu 0:1 na naszą niekorzyść mogliśmy w drugiej połowie pokusić się nawet o trzy punkty, choć Górnik również miał swoje sytuacje i myślę, że remis jest sprawiedliwy. Był to dla nas bardzo ciężki mecz trzeba się cieszyć, że podtrzymaliśmy serię bez porażki. Dziś wygrać się nie udało ale zrobimy wszystko, żeby w niedzielę ze Stilonem komplet punktów został we Wrocławiu.”

Erik Grendel (Górnik II): „Uważam, że Ślęza jest dobrym zespołem, co pokazała dzisiaj, ale myślę, że trochę pechowo straciliśmy tutaj punkty, bo w 89. minucie stracić gola jest trochę szkoda. Mieliśmy sytuacje na podwyższenie wyniku, nie wykorzystaliśmy ich i to się zemściło.”

Maciej Mikołajewski arbitrem meczu Ślęza – Lechia

Maciej Mikołajewski ze Świebodzina sędziować będzie mecz 19. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Lechią Dzierżoniów

 

Maciej Mikołajewski od sezonu 2009/2010 do 2016/2017 był arbitrem drugoligowym. Do tej pory czterokrotnie sędziował w meczach z udziałem Ślęzy Wrocław. Były to spotkania : w maju 2013 r. Promień Żary – Ślęza (0:4), w kwietniu 2014 r. Stilon Gorzów Wlkp. – Ślęza (0:1), w kwietniu 2017 r. Ruch Zdzieszowice – Ślęza (1:3) i w październiku 2017 r. Ślęza – Stal Bielsko-Biała (2:0)

W bieżących rozgrywkach Maciej Mikołajewski, sędziował w 5. meczach III ligi. Pokazał w nich 24. (4,8 na mecz) żółtych kartek i podyktował 1. rzut karny. W tym sezonie nie wyciągnął jeszcze kartonika w kolorze czerwonym.

Mecz Ślęzy z Górnikiem II w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze

 

strzały celne

Ślęza – 5
Górnik II – 4

strzały niecelne

Ślęza – 3
Górnik II – 6

rzuty rożne

Ślęza – 12
Górnik II – 3

spalone

Ślęza – 2
Górnik II – 1

faule

Ślęza – 9
Górnik II – 8

żółte kartki

Ślęza – 1
Górnik II – 2

Ślęza z Lechią po raz 45

Wtorkowe spotkanie Ślęzy Wrocław z Lechią Dzierżoniów będzie meczem nr 45 w historii potyczek pierwszych zespołów obydwu klubów.

 

sezon 1958 III liga
Lechia – Ślęza 0:1
Ślęza – Lechia 3:1

sezon 1959 III liga
Ślęza – Lechia 3:1
Lechia Ślęza 4:2

sezon 1960 III liga
Lechia – Ślęza 2:1
Ślęza – Lechia 0:3

sezon 1965/66 III liga
Ślęza – Lechia 1:0
Lechia – Ślęza 3:1

sezon 1969/70 III liga
Ślęza – Lechia 2:0
Lechia – Ślęza 3:3

sezon 1970/71 III liga
Lechia – Ślęza 1:1
Ślęza – Lechia 2:1

sezon 1973/74 III liga
Ślęza – Lechia 2:4
Lechia – Ślęza 1:2

sezon 1975/76 III liga
Lechia – Ślęza 1:0
Ślęza – Lechia 0:0

sezon 1992/93 II liga
Lechia – Ślęza 1:0
Ślęza – Lechia 1:1

sezon 1993/94 II liga
Ślęza – Lechia 1:1
Lechia – Ślęza 2:2

sezon 1994/95 II liga
Lechia – Ślęza 1:1
Ślęza – Lechia 3:2

sezon 1996/97 III liga
Lechia – Ślęza 0:0
Ślęza – Lechia 3:0

sezon 1997/98 III liga
Lechia – Ślęza 5:0
Ślęza – Lechia 1:2

sezon 1998/99 IV liga
Lechia – Ślęza 4:2
Ślęza – Lechia 0:0

sezon 1999/00 IV liga
Ślęza – Lechia 2:1
Lechia – Ślęza 1:1

sezon 2000/01 IV liga
Ślęza – Lechia 0:0
Lechia – Ślęza 0:0

sezon 2008/2009 IV liga
Ślęza – Lechia 1:2
w wiosennym meczu zagrały już rezerwy Ślęzy, po przejęciu przez 1 KS miejsca w II lidze po Gawinie Królewska Wola

sezon 2012/13 III liga dolnośląsko-lubuska
Lechia – Ślęza 1:1
Ślęza – Lechia 3:0

sezon 2013/14 III liga dolnośląsko-lubuska
Lechia – Ślęza 0:1
Ślęza – Lechia 3:1

sezon 2014/15 III liga dolnośląsko-lubuska
Ślęza – Lechia 1:2
Lechia – Ślęza 0:3

Sezon 2015/16 III liga dolnośląsko-lubuska
Lechia – Ślęza 1:1
Ślęza – Lechia 0:1

Sezon 2016/17 III liga (grupa 3)
Lechia – Ślęza 1:1
Ślęza – Lechia 1:2

Sezon 2017/18 III liga (grupa 3)
Lechia – Ślęza 1:0

Bilans ogólny

Zwycięstwa Ślęzy – 14
Zwycięstwa Lechii – 15
Remisy – 15
Bramki Ślęzy – 57
Bramki Lechii – 58

Bilans meczów we Wrocławiu (1. mecz w Oławie)
Zwycięstwa Ślęzy – 10
Zwycięstwa Lechii – 7
Remisy – 5
Bramki Ślęzy – 33
Bramki Lechii – 25

Bilans meczów w Dzierżoniowie

Zwycięstwa Lechii – 8
Zwycięstwa Ślęzy – 4
Remisy – 10
Bramki Lechii – 33
Bramki Ślęzy – 24

Ciężko wywalczony punkt

W zaległym meczu 20. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) Ślęza Wrocław zremisowała z Górnikiem II Zabrze 1:1.

 

Po ostatnich zwycięstwach Ślęzy wszyscy mieliśmy nadzieję, że nasi piłkarze pójdą za ciosem i wygrają z rezerwami Górnika Zabrze. Tymczasem w tej potyczce gra wrocławianom się za bardzo nie kleiła. Być może wynikało to z natężenia spotkań granych w ostatnim okresie, co przy wąskiej kadrze 1KS-u mogło mieć znaczenie. Na pewno też bardzo odczuwalny był brak na boisku pauzującego za kartki, a będącego w bardzo dobrej dyspozycji Macieja Matusika.
Początkowe fragmenty tego spotkania nie obfitowały w sytuacje podbramkowe. Pierwsze zagrożenie stworzyli gospodarze w 16 min. gdy Dawid Molski zamierzał dośrodkować piłkę w pole karne, a ta niespodziewanie poleciała w stronę bramki, gdzie w ostatniej chwili Daniel Bielica zdołał ją przenieść na poprzeczką. Swoich szans zaczęli też szukać goście i dostali taką w 25 min. gdy Erik Grendel nie pierwszy raz w tym meczu wykazał się dużym cwaniactwem i oszukał arbitra, który podyktował rzut wolny za faul na tym piłkarzy. Z 20 m. mocno uderzył Bartłomiej Olszewski, ale w bramce Ślęzy czujność zachował Damian Ziarko. W kolejnych minutach żółto-czerwoni nie mieli za bardzo pomysłu jak sforsować dobrze zorganizowaną defensywę Górnika. W końcu dostali jednak swoją szansę. W 34 min. na czystej pozycji znalazł się Adrian Repski, lecz niestety piłka trochę za bardzo mu odskoczyła, co ułatwiło interwencję bramkarzowi, a dobitka Macieja Firleja była również nieskuteczna. Gdy wydawało się, ze w pierwszej połowie kibice goli nie zobaczą, w 45 min. bramkę do szatni pięknym uderzeniem zdobył Sandi Arcon.

Obraz gry po przerwie nie uległ za bardzo większej zmianie. Piłkarzom Ślęzy nie można było odmówić chęci, lecz było to stanowczo za mało na dobrze dysponowane dziś rezerwy Górnika. I to goście mięli fantastyczną okazję by podwyższyć prowadzenie, lecz Daniel Ścislak z bliska trafił wprost w bramkarza 1KS-u. Pierwszą dogodną okazję w drugiej części meczu wrocławianie mięli w 63 min. gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego niecelnie główkował Adrian Niewiadomski. Kilka minut później tuż obok słupka uderzył Grendel. W 71 min. Firlej przeprowadził indywidualną akcję, a po jego strzale bramkarz zdołał sparować piłkę na róg. Czas uciekał, a wynik wciąż się nie zmieniał. Co gorsza groźniejsze akcje przeprowadzali goście, jak choćby ta z 76 min. gdy bardzo dobrej okazji nie zamienił na bramkę Kacper Michalski. Końcowy kwadrans meczu upłynął przy naporze wrocławian, którzy z determinacją dążyli do odmiany losów tej potyczki. Po jednej ze wrzutek wszyscy kibice i piłkarze Ślęzy jednocześnie krzyknęli „ręka”, a sytuacja miała miejsce w polu karnym. Arbiter był jednak innego zdania i nie podyktował jedenastki. W 87 min. obok słupka posłał piłkę Kornel traczyk. W samej końcówce wrocławianie seryjnie egzekwowali rzuty rożne i po jednym z nich w 89 min. do wyrównania doprowadził Jakub Berkowicz. Jeszcze w doliczonym czasie mocno kotłowało się w polu karnym zabrzan, lecz niestety gola na wagę zwycięstwa żółto-czerwonym zdobyć już się nie udało.

Jak już wspomnieliśmy nie był to dobry mecz w wykonaniu naszych piłkarzy, ale ambicji i determinacji odmówić im nie możemy. Gdy się nie uda wygrać to trzeba choć zremisować, co dziś żółto-czerwonym udało się uczynić. Teraz najważniejsza jest regeneracja sił naszych piłkarzy, bo już w niedzielę czeka ich kolejny ciężki mecz. Tym razem odbędzie się on na stadionie przy ul. Oporowskiej, a rywalem Ślęzy będzie gorzowski Stilon.

ŚLĘZA WROCŁAW – GÓRNIK II ZABRZE 1:1 (0:1)

0:1 Arcon 45′
1:1 Berkowicz 89′

Ślęza – Ziarko, Repski (46’Niewiadomski), Mańkowski (78’Berkowicz), Bohdanowicz, Firlej, Traczyk, Molski, Łątka, Wdowiak, Muszyński (64’Jakóbczyk), Małecki (78’Stempin)
rezerwa – Palmowski
nieobecni – Matusik (kartki), Kluzek, Jarczak, Grabowski, Korytek, Gorczyca (kontuzje)

Górnik II – Bielica, Wisniewski, Olszewski, Kamiński, Bartczuk (57’Michalski), Grendel (87’Wojdanowski), Pawłowski (46’Ścieślak), Kubica, Arcon (74’Cybulski), Shevelyukhin, Kulanek
rezerwa – Szymański, Surowiec, Kopia

Sędziowali – Maciej Mikołajewski (Świebodzin) oraz Michał Drozd i Marek Wentland
Żółte kartki – Łątka (Ślęza), Olszewski, Kubica, Kulanek (Górnik II)
Widzów – 100