28. kolejka III ligi: Typy Mateusza Kluzka

Oto jakie rozstrzygnięcia w 28. kolejce III ligi (grupa 3) typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Mateusz Kluzek.

 

Ruch Zdzieszowice

Unia Turza Śląska

1

Ślęza Wrocław

Stilon Gorzów Wielkopolski

1

Zagłębie II Lubin

Skra Częstochowa

1

Piast Żmigród

Polonia Głubczyce

1

Gwarek Tarnowskie Góry

Stal Bielsko-Biała

X

Falubaz Zielona Góra

Miedź II Legnica

2

Pniówek 74 Pawłowice

Rekord Bielsko-Biała

2

Górnik II Zabrze

KS Polkowice

1

Lechia Dzierżoniów

Stal Brzeg

2

Ślęza – Lechia: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Lechia Dzierżoniów powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych oraz piłkarze obu drużyn:

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Na pewno nie możemy być zadowoleni ani z naszej gry ani z wyniku. Powinniśmy więcej od siebie oczekiwać, ciężko pracujemy by poprawić jakość naszej gry. Przed meczem dokonaliśmy kilku roszad. Do bramki wrócił Piotrek Gorczyca. Staraliśmy się też wzmocnić blok ofensywny. Zmiany te po części przyniosły efekt, bo na spokojnie patrząc mieliśmy  co najmniej trzy stuprocentowe sytuacje do zdobycia gola i kiedy szczególnie na początku drugiej połowy zdominowaliśmy przeciwnika i były duże szanse na to by strzelić wyrównującą bramkę straciliśmy ją na dwa zero.Nie ma co ściemniać kiepsko się zaczęło,  ale też prawda jest taka, że jeszcze bardzo dużo do końca zostało gry. W sobotę znowu wyjdziemy by walczyć o trzy punkty.”

Zbigniew Soczewski (trener Lechii): „Pierwsza połowa była bardzo dobra.  Utrzymywaliśmy się dłużej przy piłce i chociaż nie było zbyt klarownych sytuacji strzeliliśmy bramkę,  co nas bardzo cieszy. W drugiej połowie to Ślęza zaczęła grać lepiej, a nasza gra nie wyglądała tak dobrze. Zdobyliśmy jednak następne gole, a po kontrach mogliśmy pokusić się jeszcze o kolejne bramki. Dla nas najważniejsze są jednak punkty,  z których się cieszymy.”

Mateusz Kluzek (Ślęza): „Po dzisiejszym meczu na pewno możemy mieć spory niedosyt. Pierwsza połowa dosyć bezbarwna w naszym wykonaniu. W drugą weszliśmy trochę lepiej. Zaczęliśmy prowadzić grę i stwarzać sobie sytuacje, po których powinniśmy trafić do siatki przeciwnika. Tak się jednak nie stało, a rywal skutecznie wykorzystał nasze błędy w obronie i przy stałych fragmentach gry i to on zgarnął trzy punkty. Porażka z Lechią to już przeszłość, musimy wyciągnąć wnioski i w kolejnym meczu powalczyć o zwycięstwo.

Damian Szydziak (Lechia, były zawodnik Ślęzy): „W pierwszej połowie Lechia grała piłką, Ślęza natomiast nastawiła się na kontrę i bardzo dobrze jej to wychodziło. Byliśmy za wolni w pierwszej połowie. Drugą część wrocławianie rozpoczęli dobrze i narobili nam trochę bałaganu. Gra była już bardziej wyrównana i dużo sytuacji miała Ślęza. Nam jednak udało się po stałych fragmentach zdobyć kolejne gole i cieszyć się ze zwycięstwa. Pozdrawiam kierownika Ślęzy Pana Bronka Kulkę.

Zapowiedź 28. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W sobotę i niedzielę (12/13 maja) rozegrana zostanie 28. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3).

 

Bardzo ciekawie zapowiada się najbliższa kolejka rozgrywek III ligi. Z czołowej piątki u siebie zagrają Gwarek i Ślęza, a Skrę, KS Polkowice i Stal Brzeg czekają trudne konfrontacje w delegacjach. Równie interesujące mogą być mecze drużyn rywalizujących o utrzymanie, tym bardziej, że coraz bardziej realne staje się to, że aż 4. zespoły będą musiały pożegnać się pożegnać z III ligą.

ZAGŁĘBIE II LUBIN – SKRA CZĘSTOCHOWA sobota godz.13
Rezerwy Zagłębia potrzebują jeszcze kilku punktów by zapewnić sobie utrzymanie. Część z nich mogą zdobyć już w sobotę, bo choć Skra plasuje się wysoko w ligowej tabeli, to jednak zespół ten dużo traci ze swojej wartości w meczach wyjazdowych.

PIAST ŻMIGRÓD – POLONIA GŁUBCZYCE sobota godz.17
Po porażce 0:4 w Turzy Śląskiej, Piast zrehabilitował się wygrywając ze Stilonem. W sobotę znów będzie chciał się zrehabilitować po laniu w Częstochowie (0:5), a Polonia wydaje się być do tego wymarzonym rywalem.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – REKORD BIELSKO-BIAŁA sobota godz.17
Pniówek po zmianie trenera wyraźnie odżył (7 pkt w 3. meczach), ale sytuacja w tabeli tego zespołu wciąż jest bardzo trudna. Aby ja poprawić gospodarze powinni wygrać z Rekordem, któremu już w praktyce ani awans, ani spadek nie grozi.

GÓRNIK II ZABRZE – KS POLKOWICE sobota godz.17
Rezerwy Górnika mimo dobrej gry w dwóch ostatnich meczach zdobyły w nich tylko punkt i wciąż jeszcze żyją w niepewności. Tymczasem do Zabrza zawita marzący o awansie KS Polkowice i to ten zespół będzie faworytem tej potyczki. Niespodzianki w niej wykluczyć jednak nie możemy.

FALUBAZ ZIELONA GÓRA – MIEDŹ II LEGNICA sobota godz.17
Gdy widmo spadku mocniej zajrzało w oczy drugiemu zespołowi Miedzi to zaczął on mocniej punktować ( 8. w ostatnich 4. meczach). To jednak wciąż zdecydowanie za mało, stąd w Zielonej Górze zespół ten musi wygrać, by jego sytuacja nie stała się dramatyczna.

RUCH ZDZIESZOWICE – UNIA TURZA ŚL. sobota godz.17
To już w praktyce mecz ostatniej szansy Unii by przedłużyć swoje i tak niewielkie szanse na zachowanie ligowego bytu. Jeśli goście nie wygrają, to już powoli będą mogli przygotowywać się do czwartoligowych zmagań w nowym sezonie.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – STAL BIELSKO-BIAŁA sobota godz.17
Gwarek nie musi oglądać się na wyniki innych zespołów i wszystko zależy już tylko od jego piłkarzy. W sobotę lider jest zdecydowanym faworytem, a każdy inny rezultat niż zwycięstwo gospodarzy będzie sensacją.

LECHIA DZIERŻONIÓW – STAL BRZEG niedziela godz.13
Opromienionej zdobyciem regionalnego Pucharu Polski Lechii, do pełni szczęścia by sezon uznać za udany brakuje jeszcze trochę punktów w rozgrywkach ligowych. Tymczasem do Dzierżoniowa zawita zespół, o którym w ostatnich dniach mówi się najwięcej. Wszystko to za sprawą zaskakującego ruch zarządu Stali, który na finiszu rozgrywek postanowił zmienić trenera. Zwolnionego Krystiana Pikausa zmienił Grzegorz Podstawek. Czy ta zmiana to dobry ruch w klubie z Brzegu ? Jedną z pierwszych odpowiedzi na to pytanie otrzymamy w Dzierżoniowie.

ŚLĘZA WROCŁAW – STILON GORZÓW WLKP niedziela godz.17
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

Ślęza – Lechia w liczbach

Prezentujemy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Lechia Dzierżoniów.

 

strzały celne

Ślęza – 8
Lechia – 9

strzały niecelne

Ślęza – 7
Lechia – 2

rzuty rożne

Ślęza – 4
Lechia – 9

spalone

Ślęza – 10
Lechia – 3

faule

Ślęza – 11
Lechia – 16

żółte kartki

Ślęza – 3
Lechia – 2

Bramki z pojedynku Ślęza – Górnik II

Oto jak padały gole w spotkaniu Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze.

 

 

Ślęza wiosną wciąż bez punktów

W zaległym meczu 19. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) Ślęza Wrocław przegrała z Lechią Dzierżoniów 2:3.

 

Po raz drugi w rundzie wiosennej Ślęza przegrywa na Sztabowej 2:3. Po Stali Brzeg w takim samym stosunku zwycięstwo odniosła dzierżoniowska Lechia, która nie była dziś lepszym zespołem, ale skuteczniejszym i to wystarczyło. Samo spotkanie stało na przeciętnym poziomie, choć piłkarzom nie można odmówić zaangażowania. W grze naszych piłkarzy widoczny jest brak świeżości, której chyba nie odzyskali jeszcze po ciężkim okresie przygotowawczym. Trochę symptomów lepszej dyspozycji mogliśmy jednak zaobserwować, zwłaszcza w drugiej połowie. Póki co mamy powtórkę z jesieni, kiedy to żółto-czerwoni po dwóch kolejkach byli bez punktu. Później jak wiemy odpalili z kopyta. Nie pozostaje nam zatem nic innego niż mieć nadzieję, że i wiosną będzie podobnie.

W pierwszych minutach inicjatywa należała do przyjezdnych. Celnie, ale bardzo słabo strzelali Grzegorz Borowy i Damian Niedojad. Lechia często też egzekwowała rzuty rożne. Z biegiem czasu gra się wyrównała. W 22 min. bardzo ładnie z dystansu uderzył Adrian Niewiadomski, ale Dominik Spaleniak sparował piłkę na rzut rożny. Po chwili golkiper gości doskonale poradził też sobie ze strzałem z 16 m. Mateusza Kluzka. Niewiele też brakowało by Niewiadomski zdobył bramkę uderzając z własnej połowy, czym próbował zaskoczyć wysuniętego daleko przed własną „świątynię” Spaleniaka, lecz piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką. W 34 min. Maciej Matusik wbiegł w pole karne i strzelił w boczną siatkę. Wydawało się, że wrocławianie powoli zaczynają łapać rytm, a tymczasem z prowadzenia cieszyli się goście. Niedojad jeszcze w 37 min. główkował obok bramki, ale 2. minuty później po kolejnej centrze z rzutu rożnego już się nie pomylił. Ślęza miała jeszcze okazję na wyrównanie przed przerwą, lecz niestety Maciej Firlej z rzutu wolnego nie trafił w światło bramki.

Ten sam piłkarz powinien, a wręcz miał obowiązek zdobyć gola w 49 min. gdy znalazł się na wymarzonej pozycji i znów nie trafił w bramkę. W 57. min przy uderzeniu tuż zza pola karnego sfaulowany został Jakub Bohdanowicz. Do piłki podszedł Niewiadomski i uderzył w mur, a gdy piłka wróciła pod jego nogi spróbował przelobować bramkarza, ale przelobował też i bramkę. W 62 min. kibice chwytali się za głowę widząc jak Jakub Jakóbczyk z bliska trafia w bramkarza, a dobijający z kilku metrów Firlej posyła futbolówkę w jednego z obrońców. Blisko szczęścia był też w 64 min. Kornel Traczyk, ale i on też się pomylił. A że niewykorzystane sytuacje się mszczą mogliśmy się przekonać w 70 min, gdy po fatalnym błędzie bramkarza Ślęzy, w zamieszaniu podbramkowym prowadzenie Lechii podwyższył Damian Szydziak. Ambitni wrocławianie nie zamierzali się jednak poddać i w 76 min. zdobyli gola kontaktowego. Traczyk odebrał piłkę rywalom i wyłożył ją jak na patelni Firlejowi, a ten dopełnił formalności. Chcąc wyrównać, żółto-czerwoni mocno się odkryli, co stwarzało okazje zespołowi z Dzierżoniowa. Piotr Gorczyca poradził sobie z groźnymi strzałami Pawła Juźwika i Niedojada, lecz niestety nie poradził sobie z uderzeniem, a bardziej pchnięciem piłki przez Pawła Słoneckiego. Ślęza grała do końca. W 90 min. Traczyk przegrał pojedynek sam na sam ze Spaleniakiem, a po chwili bramkarza gości nie zdołał pokonać też Kamil Mańkowski. W rewanżu „setkę” zmarnował Niedojad. Już w 6. minucie doliczonego czasu ponownie na listę strzelców wpisał się Słonecki, lecz tym razem posłał piłkę do własnej bramki.

Tym co dziś rzucało się w oczy była duża ilość pozycji spalonych, na których wrocławianie złapani zostali aż 10. razy. Zbyt często nasi piłkarze doprowadzali do tego, że goście egzekwowali rzuty rożne. Brakowało też płynności w ich grze i zbyt dużo w niej było chaosu. Jak już jednak pisaliśmy na wstępie nie można im odmówić ambicji. Oni naprawdę chcieli, ale nie wyszło. Znając ich jednak, jesteśmy pewni, że w sobotnim meczu z Pniówkiem zrobią wszystko, aby w końcu cieszyć się ze zwycięstwa.

ŚLĘZA WROCŁAW – LECHIA DZIERŻONIÓW 2:3 (0:1)

0:1 Niedojad 39′
0:2 Szydziak 70′
1:2 Firlej 76′
1:3 Słonecki 84′
2:3 Słonecki (samobójcza) 90+6′

Ślęza – Gorczyca, Stempin, Repski (46’Bohdanowicz), Firlej, Matusik (60’Traczyk), Kluzek (60’Jakóbczyk), Molski (89’Mańkowski), Łątka, Wdowiak, Niewiadomski, Muszyński.
rezerwa – Ziarko, Jarczak, Korytek
nieobecni – Małecki, Grabowski (kontuzje), Berkowicz

Lechia – Spaleniak, Borowy (90+3’Lechocki), Buryło, Szydziak, Niedojad, Pietkiewicz, Barski, Juźwik, Korkuś, Słonecki, Tomaszewski.
rezerwa – Malec, Izydorski, Brzezicki, Muszyński, Terpiłowski, Smutek.

Sędziowali – Maciej Mikołajewski oraz Michał Drozd i Damian Dyduch (KS Świebodzin)
Żółte kartki – Repski, Niewiadomski, Muszyński (Śleza), Pietkiewicz, Słonecki (Lechia)
Widzów – 100

Mecz z Górnikiem II w obiektywie

Prezentujemy zdjęcia ze spotkania Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze.

 

 

 

Są one dostępne w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Lechia Dzierżoniów – informacje o rywalu

Oto najważniejsze informacje o naszym kolejnym rywalu, ekipie Lechii Dzierżoniów.

 

 

MIEJSKI ZAKŁADOWY KLUB SPORTOWY LECHIA DZIERŻONIÓW
Data założenia: 19 sierpnia 1945
Barwy: żółto-czerwono-niebieskie
Adres: Wrocławska 47, 58-200 Dzierżoniów
www: lechia.infoddz.pl (nieoficjalna)
Stadion: im. Jerzego Michałowicza
pojemność – 4 500 miejsc (198 siedzących)
Prezes: Paweł Sibik
Trener: Zbigniew Soczewski

SUKCESY:
9. miejsce w II lidze – 1993/94
1/32 finału Pucharu Polski – (3x) – 1991/92, 1993/94, 1994/95
Puchar Polski – Wałbrzych – 1990/91

KADRA:

Bramkarze:
Kacper Malec (27.07.99),
Jan Nieckarz (13.01.00),
Krzysztof Słonecki (14.03.91),
Dominik Spaleniak (30.03.98).
Obrońcy:
Filip Barski (24.11.90),
Paweł Juźwik (02.06.91),
Damian Korkuś (20.08.96),
Patryk Paszkowski (20.03.95),
Paweł Słonecki (05.10.92).
Pomocnicy:
Grzegorz Borowy (01.09.89),
Szymon Brzezicki (09.05.97),
Marcin Buryło (06.02.90),
Kamil Lechocki (01.05.95),
Paweł Muszyński (17.04.99),
Piotr Pietkiewicz (01.12.95),
Jakub Smutek (27.09.96),
Damian Szydziak (15.03.89),
Ernest Terpiłowski (14.09.01),
Maciej Tomaszewski (10.11.98).
Napastnicy:
Kacper Izydorski (12.02.99),
Damian Niedojad (07.11.94),
Kacper Wasilewski (18.04.99).

—–

RYWALE W LICZBACH:

Gole zdobyte w poszczególnych minutach:
1-15    –     3
16-30   –  6
31-45   –  6
46-60   –  3
61-75   –  6
76-90   –  5

Gole stracone w poszczególnych minutach:
1-15    –    4
16-30   –  4
31-45   –  5
46-60   –  4
61-75   –  3
76-90   –  8

Najwięcej meczów: Słonecki, Niedojad, Buryło, Spaleniak (wszyscy po 18)
Najwięcej meczów w pełnym wymiarze gry: Spaleniak (18)
Najwięcej minut na boisku: Spaleniak (1620)
Najwięcej razy wchodził z ławki: Krupnik, D. Pałys*
Najwięcej kartek: Barski (6 – żółtych, 1 – czerwona)

* – Zawodnik niegrający już w zespole.

 

Foto: Łukasz Bienias

 

 

Wypowiedzi po spotkaniu Ślęza – Górnik II

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów.

 

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Uważam, że wynik meczu jest sprawiedliwy. Oba zespoły wygrały swoje 45 minut. W pierwszej połowie Górnik pokazał jakość w grze i zdobył bramkę. My z kolei walką i determinacją do ostatniego gwizdka strzeliliśmy gola w samej końcówce spotkania i za to brawo dla drużyny. Ja się cieszę, że bramkę zdobył wchodzący z ławki Berkowicz. Taka pomoc w meczu jest bezcenna.”

Wojciech Gumola (trener Górnika II): „Mieliśmy pomysł na to spotkanie. Fajnie go realizowaliśmy w pierwszej połowie i zaowocowało to bramką. Nie obyło się bez błędów taktycznych, stąd ta szansa, chyba najlepsza Ślęzy w meczu. No i stare porzekadło. Nie wykorzystaliśmy, dwóch, trzech bardzo dobrych sytuacji w drugiej połowie i to się zemściło stratą gola przy stałym fragmencie gry z rzutu rożnego.

Maciej Firlej (Ślęza): „Ilość meczów w ostatnim czasie dała się we znaki i dziś ewidentnie przyszedł kryzys, bo nie graliśmy z takim zaangażowaniem i agresją jak było to w poprzednich spotkaniach. Pomimo słabej pierwszej połowy i rezultatu 0:1 na naszą niekorzyść mogliśmy w drugiej połowie pokusić się nawet o trzy punkty, choć Górnik również miał swoje sytuacje i myślę, że remis jest sprawiedliwy. Był to dla nas bardzo ciężki mecz trzeba się cieszyć, że podtrzymaliśmy serię bez porażki. Dziś wygrać się nie udało ale zrobimy wszystko, żeby w niedzielę ze Stilonem komplet punktów został we Wrocławiu.”

Erik Grendel (Górnik II): „Uważam, że Ślęza jest dobrym zespołem, co pokazała dzisiaj, ale myślę, że trochę pechowo straciliśmy tutaj punkty, bo w 89. minucie stracić gola jest trochę szkoda. Mieliśmy sytuacje na podwyższenie wyniku, nie wykorzystaliśmy ich i to się zemściło.”

Maciej Mikołajewski arbitrem meczu Ślęza – Lechia

Maciej Mikołajewski ze Świebodzina sędziować będzie mecz 19. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Lechią Dzierżoniów

 

Maciej Mikołajewski od sezonu 2009/2010 do 2016/2017 był arbitrem drugoligowym. Do tej pory czterokrotnie sędziował w meczach z udziałem Ślęzy Wrocław. Były to spotkania : w maju 2013 r. Promień Żary – Ślęza (0:4), w kwietniu 2014 r. Stilon Gorzów Wlkp. – Ślęza (0:1), w kwietniu 2017 r. Ruch Zdzieszowice – Ślęza (1:3) i w październiku 2017 r. Ślęza – Stal Bielsko-Biała (2:0)

W bieżących rozgrywkach Maciej Mikołajewski, sędziował w 5. meczach III ligi. Pokazał w nich 24. (4,8 na mecz) żółtych kartek i podyktował 1. rzut karny. W tym sezonie nie wyciągnął jeszcze kartonika w kolorze czerwonym.