Zapowiedź 7. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (gr.3)

Od czwartku do soboty (5-7 września), rozgrywana będzie 7. kolejka rozgrywek Betclic III Ligi (gr.3). Dwa spotkania zostały przełożone na inny termin.

 

LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ – MIEDŹ II LEGNICA czwartek godz.17:00
Mecz kolejki. Zagrają w nim zespoły, które plasują się na 3. i 4. miejscu w tabeli. Ten z zespołów, który wygra to spotkanie, przynajmniej do soboty wskoczy na fotel lidera.

POLONIA SŁUBICE – UNIA TURZA ŚL. sobota godz.16:00
Słubicki beniaminek szuka wciąż pierwszego zwycięstwa i starać się będzie je znaleźć w meczu z Unią, w której doszło do zaskakującej zmiany na stanowisku trenera.

MKS KLUCZBORK – ODRA BYTOM ODRZAŃSKI sobota godz.16:00
Tym meczem Odra zakończy serię siedmiu z rzędu meczów rozgrywanych na wyjazdach. Dotąd przywiozła z nich zaledwie 2 pkt i raczej trudno przypuszczać, by poprawiła ten bilans w Kluczborku.

CARINA GUBIN – LECHIA ZIELONA GÓRA sobota godz.17:00
Lechia jeszcze nie przegrała meczu, co zmienić się będzie starała Carina, która to jednak drużyna na własnym obiekcie nie spisuje się dotąd najlepiej.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – WARTA GORZÓW WLKP. sobota godz.17:00
Pniówek choć gra w przysłowiową kratkę, to jest jednak zespołem, który może zastopować lidera.

STILON GORZÓW WLKP. – KARKONOSZE JELENIA GÓRA sobota godz.17:00
Na ten moment wyżej stoją akcję Karkonoszy, co wcale jednak nie musi się przełożyć się na rezultat tego starcia.

ŚLĘZA WROCŁAW – GÓRNIK POLKOWICE piątek godz.16:00
Zapowiedź tego meczu ukaże się w czwartek.

PODLESIANKA KATOWICE – ŚLĄSK II WROCŁAW przełożony na 17.09.2024
STAL BRZEG – GÓRNIK II ZABRZE przełożony na 18.09.2024

Liga dżentelmenów po 6. kolejce

w 6. kolejce sędziowie nie żałowali piłkarzom kolorowych kartek. Pokazali im aż 55 żółtych, a po dwie tego koloru zobaczyli zawodnicy Cariny i Śląska II. Bezpośrednim czerwonym kartonikiem ukarany został piłkarz Ślęzy.

 

żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

Liga dżentelmenów po 6. kolejce

1. Polonia Słubice – 10
2. Karkonosze Jelenia Góra – 12*
3. LKS Goczałkowice-Zdrój – 16
4. Warta Gorzów Wlkp. – 17
4. Górnik Polkowice – 17
4. Odra Bytom Odrzański – 17
7. Śląsk II Wrocław – 18
7. Stilon Gorzów Wlkp. – 18
7. MKS Kluczbork – 18*
10. Unia Turza Śl. – 19
11. Carina Gubin – 20
11. Miedź II Legnica – 20
11. Lechia Zielona Góra – 20*
14. Pniówek 74 Pawłowice – 21
15. Podlesianka Katowice – 24
16. ŚLĘZA WROCŁAW – 26*
17. Górnik II Zabrze – 29
18. Stal Brzeg – 30

*- jeden mecz rozegrany mniej

Klasyfikacja strzelców Betclic III Ligi (gr.3) po 6. kolejce

Marcin Przybylski mimo, że nie strzelił tym razem gola, wciąż pewnie prowadzi. Na 2. miejsce wskoczył za to Dawid Wojtyra.

 

Czołówka klasyfikacji strzelców po 6. kolejce

8 – Marcin Przybylski (Karkonosze)

5 – Dawid Wojtyra (MKS)

4 – Denis Matuszewski (Carina), Marcin Wodecki (Górnik II), Patryk Klimala (Śląsk II), Karol Gardzielewicz (Warta)

3 – Mateusz Lisowski (Lechia), Michał Nadolski, Krzysztof Kiklaisz (LKS), Szymon Skrzypczak, Michał Kaczmar  (Miedź II), Dawid Hanzel (Pniówek), Mateusz Kaczor (Stilon), Wiktor Kamiński (Śląsk II), Dawid Ufir (Warta), KAMIL OLEK (ŚLĘZA)

Podsumowanie 6. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (gr.3)

Cztery zwycięstwa gospodarzy, jedno gości i cztery remisy, to bilans 6. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (grupa 3).

 

Nowym liderem została gorzowska Warta, a na ostatnie miejsce spadł beniaminek ze Słubic. Cztery zespoły wciąż nie zaznały goryczy porażki, a są to Warta, LKS, Lechia i MKS. Smaku zwycięstwa nie poczuły za to drużyny Stali, Odry i Polonii. Choć to dopiero początek sezonu, to niepokojąco wygląda sytuacja w tabeli II ligi, w której zespoły z naszego makroregionu okupują miejsca w dolnej części tabeli. Gdyby rozgrywki zakończyły się teraz, naszą grupę III ligi opuścić by musiało aż 7 zespołów, co wynika z tego, że od tego sezonu automatycznie spadają nie trzy, a cztery ostanie drużyny, a kolejne musiały by zrobić miejsca spadkowiczom z II ligi. W 6. kolejce strzelono 27 bramek, co daje średnią 3 gole na mecz.

ŚLĄSK II WROCŁAW – MKS KLUCZBORK 1:3
Śląsk przegrał pierwsze w tym sezonie spotkanie. Być może ktoś powie o niespodziance, ale wcale takową ten rezultat nie jest, bo MKS jest zespołem, który również typowany był w gronie faworytów do awansu.

MIEDŹ II LEGNICA – CARINA GUBIN 2:1
Legnicki beniaminek wciąż imponuje swoją formą, o czym przekonała się teraz dobrze przecież grająca w tym sezonie Carina.

UNIA TURZA ŚL. – STILON GORZÓW WLKP. 2:1
O tym jak trudno jest o punkty na specyficznym boisku w Turzy Śl. przekonał się tym razem Stilon.

GÓRNIK II ZABRZE – POLONIA SŁUBICE 4:0
Rezerwy Górnika wreszcie odpaliły i to od razu z grubej rury.

KARKONOSZE JELENIA GÓRA – PODLESIANKA KATOWICE 1:1
Czyżby coś się zacięło w dobrze funkcjonującej na starcie sezonu jeleniogórskiej maszynie.

GÓRNIK POLKOWICE – STAL BRZEG 1:1
Wydawało się, że Górnik łapie właściwy rytm, a tymczasem szczęśliwie, bo golem strzelonym w 6 minucie doliczonego czasu, ledwo uratował remis.

LECHIA ZIELONA GÓRA – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 4:1
Zdecydowane zwycięstwo Lechii, póki co potwierdzające, że zmiana trenera wyszła tej drużynie na dobre.

LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ – ODRA BYTOM ODRZAŃSKI 1:1
LKS zachował miano niepokonanego zespołu, lecz remis z kiepsko punktującą Odrą, satysfakcji tej drużynie z pewnością nie przynosi.

WARTA GORZÓW WLKP. – ŚLĘZA WROCŁAW 1:1
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Podsumowanie 4. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet

Trzy zwycięstwa gospodarzy, dwa gości i jeden remis, to bilans 4. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet.

 

Krakowski UJ wciąż nie stracił nie tylko punktu, ale nawet bramki. Bez zdobyczy punktowej pozostają nadal zespoły z Bydgoszczy i Bielawy. W 4. kolejce strzelono 27 bramek, co daje średnią 4,5 gola na mecz. Teraz wszystkie zespoły czeka dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach.

HYDROTRUCK CZWÓRRKA RADOM – BIELAWIANKA BIELAWA 5:1
Pewne zwycięstwo gospodyń, ale też trzeba zaznaczyć pierwszego gola strzelonego w tym sezonie przez drużynę z Bielawy, oraz fakt, że choć cały czas ona przegrywa, to w każdym meczu czyni to w coraz mniejszych rozmiarach.

KP BYDGOSZCZ – POLONIA ŚRODA WLKP. 1:2
Kolejny mecz, w którym bydgoszczanki jako pierwsze strzelają bramkę, a mimo to schodzą z boiska bez zdobyczy punktowej.

CZARNI II SOSNOWIEC – MEDYK KONIN 1:2
W starciu beniaminka ze spadkowiczem lepszy ten drugi. Medyk póki co punkty zdobywa tylko w delegacjach.

UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI KRAKÓW – JUNA-TRANS STARE OBORZYSKA 7:0
UJ nie ma litości dla kolejnych rywali, a tym razem o sile tej drużyny przekonał się beniaminek z Wielkopolski.

UKS 3 WERONICA STASZKÓWKA JELNA – LEGIONISTKI WARSZAWA 4:2
Niespodzianka sporego kalibru. Młody zespół gospodyń ograł jednego z głównych faworytów do awansu, zdobywając tym samy swoje pierwsze w sezonie punkty.

LECH UAM POZNAŃ – ŚLĘZA WROCŁAW 1:1
Ten mecz relacjonujemy osobno.

III Liga Kobiet – Zaczęły z wysokiego C

W meczu 1. kolejki rozgrywek III Ligi Kobiet (grupa 3) , Ślęza II Wrocław wygrała z MUKS-em PS Kostrzyn nad Odrą 12:1.

 

Przed meczem doszło do miłej uroczystości. Członek Zarządu DolZPN, a zarazem Przewodniczący Komisji ds. Piłkarstwa Kobiecego – Adam Ciupiński – wręczył drużynie Ślęzy II puchar z okazji awansu do III ligi.

Dziewczyny z wdzięcznością odebrały puchar, ale same też pokazały, jak ten awans chcą uczcić i w premierowym meczu na wyższym szczeblu rozgrywkowym udowodniły, że nie znalazł się na nim przypadkiem i, że też w rozgrywkach III ligi nie zamierzają pełnić roli statystek. Troszkę nerwów dostarczyła tylko sytuacja z 5 min. gdy pani arbiter nie wiedzie czemu nie podyktowała rzutu karnego, za zagranie ręką, którego nie można było nie zobaczyć. W początkowej fazie meczu (zresztą w pozostałej jego części też), brakowało skuteczności przy znakomitych okazjach. Worek z bramkami rozwiązał  się w 21 min. po strzale Patrycji Golińskiej. Kilka minut później prowadzenie 1KS-u podwyższyła Nikola Domaszewicz która wykończyła fantastyczny rajd Oli Kucharskiej. W 28 min. przyjezdne niespodziewanie złapały kontakt, gdy po dużym błędzie jednej z naszych defensorek, piłkę w siatce umieściła Malwina Sawicka. Ślęza zdecydowanie przeważała, ale w strzelaniu kolejnych goli nastąpił impas. Przełamany on został w końcowych minutach pierwszej połowy, podczas których wrocławianki strzeliły jeszcze 4 bramki.

Po zmianie stron, mimo wielu dokonanych zmian, w obrazie meczu nic się nie zmieniło. Przewaga Ślęzy była ogromna i często dokumentowana była kolejnymi trafieniami, choć też nie brakowało wielu niewykorzystanych „setek”.  Ambitne dziewczyny z Kostrzyna nad Odrą walczyły na ile mogły i miały też swoje dwie okazje, sprawdzając czujność Natalii Skiby. Ślęza strzelił tuzin goli, ale też nie było by ich bez asyst, a szczególnie podobać się mogły te w wykonaniu Kingi Podkowy, która raz za razem obsługiwała swoje koleżanki istnymi „ciasteczkami”.

Cieszymy się ze zwycięstwa, ale też musimy być przygotowani na to, że w kolejnych meczach już tak łatwo nie będzie i wiemy, że dziewczyny są na to przygotowane.

ŚLĘZA II WROCŁAW – MUKS PS KOSTRZYN NAD ODRĄ 12:1 (6:1)

1:0 Golińska (as.Bubak) 21′
2:0 Domaszewicz (Kucharska) 24′
2:1 Sawicka 29′
3:1 Gogacz (Kucharska) 41′
4:1 Bubak (Gogacz) 45″1′
5:1 Domaszewicz (Gogacz) 45+6′
6:1 Kucharska 45+8′
7:1 Kucharska (Bubak) 48′
8:1 Gąsiorek (Styczyrz) 50′
9:1 Kucharska (Podkowa) 62′
10:1 Gąsiorek 68′
11:1 Styczyrz (Podkowa) 71′
12:1 Tyza 85′

Ślęza II – Skiba, Domaszewicz (46’Gąsiorek), Bubak (65’Zacharz), Kwarciak (46’Podkowa), Ciesielska (65’Kolarz), Gogacz (46’Tyza), Kucharska (65’Chrabąszcz), Golińska (46’Styczyrz), Wróbel, Nowak, Zalutska.

 

Zdjęcia ze spotkania dostępne są w galerii.

Gole z meczu Warta – Ślęza

Prezentujemy bramki jakie padały w meczu Warta Gorzów Wlkp. – Ślęza Wrocław.

 

 

Materiał publikujemy dzięki uprzejmości zespołu z Gorzowa, a na filmie można znaleźć także nagranie z naszej kamery obrazujące prawidłowo strzelonego gola przez Błażeja Jakóbczyka w doliczonym czasie gry, nieuznanego przez sędziującego te zawody Eliasza Pawlaka (Poznań).

 

 

Zdjęcia ze spotkania w Gorzowie

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Warta Gorzów Wlkp. – Ślęza Wrocław.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Warta – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po meczu w Gorzowie powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów.

 

 

Paweł Posmyk (trener Warty): „Szanuję ten punkt i bardzo go cenię. Graliśmy z zespołem, który w moim odczuciu przewyższa tę ligę. I to w jaki sposób oni się zachowali, jak oni funkcjonowali, a przypominam, że grali w dziesiątkę i my nie mogliśmy tego sforsować, nie mogliśmy się wybić w tym spotkaniu. Mimo, że my graliśmy w jedenastu, a rywale w dziesięciu. tego w ogóle nie było widać. Ale zarówno technika, ustawienie jak i przyjęcia piłki przeciwnika sprawiały nam duży problem. W drugiej połowie od samego początku graliśmy zdecydowanie lepiej od Ślęzy, później dziesięć minut lepszej gry rywali i ta nieszczęsna bramka na 1:1 i potem znowu graliśmy fajnie. Mogliśmy zdobyć jedną bramkę więcej niż przeciwnik i szkoda, że to nie wpadło, ale z perspektywy meczu mimo iż graliśmy z przewagą jednego zawodnika to naprawdę doceniam ten punkt.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Kilka razy w czasie sparingów ćwiczyliśmy taki wariant, że dostajemy czerwoną kartkę i często też jest tak, że w sparingach trenerzy każą wchodzić zawodniom, aby grać po jedenastu. Ja tego unikam, bo mówię, że jeżeli mamy taką sytuację, to ćwiczmy ją w sparingu. Dzisiaj w szatni sobie też powiedzieliśmy, że jeżeli stało się to, radzimy sobie w miarę dobrze, przeciwnik jak na razie bramek nie strzela, więc spróbujmy to wygrać. I tak planowaliśmy, aczkolwiek ta stracona bramka była nam niepotrzebna, bo był to trochę słaby strzał, a znalazł drogę do bramki, ale później to był trudny mecz. Ja wolę często nie grać w przewadze, grać jedenastu na jedenastu, a tak to wiadomo, przeciwnik jest podwójnie zdeterminowany, ma jedną grę czyli stoi blisko siebie i wyprowadza kontry. My to mieliśmy dzisiaj kilkakrotnie, natomiast rywal miał coraz trudniej w tym momencie, bo jakby ciśnienie rosło coraz bardziej, minut jest mnóstwo, więc na początku to się wydaje, jak nie teraz to później, no, ale im bliżej końca to zaczynamy się trochę grzać. Wtedy jest już dużo łatwiej skontrować i my tutaj mieliśmy takie kontry i można było zrobić psikusa.”

Krystian Rybicki (Warta): „Mecz był bardzo wyrównany choć Ślęza dostała czerwoną kartkę w pierwszych minutach spotkania. Mieliśmy go pod kontrolą co poskutkowało bramką w drugiej części pojedynku. Niestety tracimy bramkę po jednym długim podaniu przeciwnik. Czujemy niedosyt po tym meczu, ale szanujemy punkt z mocnym przeciwnikiem.”

Mikołaj Wawrzyniak (Ślęza): „Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu, a czerwona kartka spowodowała trudność w naszym graniu, ale pokazaliśmy charakter i udało nam się zremisować. Mimo że szanujemy ten punkt w ostatniej akcji meczu strzeliliśmy gola, którego sędzia niesłusznie nieuznał i myślę że powinniśmy wygrać to spotkanie. Mam nadzieję że nie zobaczymy tego sędziego więcej sędziując zawody trzeciej ligi ”

Warta – Ślęza w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Warta Gorzów Wlkp. – Ślęza Wrocław.

 

strzały celne

Warta – 2
Ślęza – 3

strzały niecelne

Warta – 12
Ślęza – 7

rzuty rożne

Warta – 6
Ślęza – 2

spalone

Warta – 0
Ślęza – 0

faule

Warta – 12
Ślęza – 12

żółte kartki

Warta – 3
Ślęza – 2

Czerwone kartki

Warta – 0
Ślęza – 1