MKS – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe
Oto, co po spotkaniu MKS Kluczbork – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:
Łukasz Ganowicz (trener MKS): „Straciliśmy bramkę po bardzo ładnej, kombinacyjnej akcji w polu karnym. Ogólnie pierwsza połowa była wyrównana. I my i Ślęza dążyliśmy do strzelenia goli. Druga bez żadnego dodawania była pod naszą przewagą, ale takie sytuacje jak dziś mieliśmy, powinny nam dać trzy punkty. Jeśli chce się grać o najwyższe cele to trzeba to kończyć. A od 90. do 95. minuty byliśmy w naszym polu karnym i musieliśmy bronić kilka dośrodkowań z rzutów różnych. Jedna rzecz, o którą nam pretensję tylko, bo to na pewno mogło mieć wpływ na wynik, a więc puszczenie przywileju, gdzie wychodzimy dwóch na bramkarza od połowy i sędzia wraca do faulu, gdzie wcześniej dał przywilej i dla mnie jest to niezrozumiałe. Przyznał się do błędu, za co szacunek, bo każdy je popełnia, ale takie sytuacje wpływają czasem na wynik spotkania.”
Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy, były opiekun MKS): „Myślę, że remis jest zasłużony. Oczywiście każdy może mieć swoje odczucia. Każdy chciał wygrać, bo i zespół Kluczborka i my. Natomiast też chcieliśmy tutaj grać w piłkę, fajne kulisy, zawsze tu jest trochę ludzi znających się na piłce, fajny obiekt, więc rzeczywiście jest tutaj przyjemnością grać i myślę, że to Ci nasi młodzi chłopcy doceniają czy potrafią docenić. Natomiast wracając do meczu. Szkoda, że daliśmy sobie strzelić tą bramkę wyrównującą, bo przy dowiezieniu prowadzenia do końca pierwszej części gry, można było jeszcze w drugiej połowie z trochę innego pułapu spróbować ten mecz wygrać, ale ok. Remis też szanujemy.”
Mateusz Lechowicz (MKS): „Na pewno jest niedosyt. Ślęza to bardzo dobry zespół, ale uważam że poza okazją, w której wpadła bramka ciężko o sytuację stuprocentową, którą mogli zamienić na bramkę. Większość meczu dominowaliśmy i graliśmy na połowie przeciwnika (szczególnie w drugiej części gry), ale finalnie nie dopisało szczęście i nie udało się strzelić bramki na 2-1. Jest niedosyt, ale oczywiście szanujemy ten wynik i gramy dalej. Jeszcze jest sporo meczów i gramy w nich o komplet punktów.”
Jakub Zawadzki (Ślęza): „Od początku dobrze weszliśmy w spotkanie, co poskutkowało bramką w piętnastej minucie. Tempo gry było wysokie, niestety w ostatniej akcji pierwszej połowy straciliśmy bramkę do szatni. Nie poddaliśmy się i walczyliśmy o kolejne gole, pomimo wielu sytuacji z naszej strony oraz zespołu z Kluczborka wynik nie uległ zmianie, a my wracamy z jednym, ale cennym punktem.”
MKS – Ślęza w liczbach
Przedstawiamy statystyki z meczu MKS Kluczbork – Ślęza Wrocław.
strzały celne
MKS – 1
Ślęza – 3
strzały niecelne
MKS – 9
Ślęza – 3
rzuty rożne
MKS – 10
Ślęza – 9
spalone
MKS – 2
Ślęza – 0
faule
MKS – 16
Ślęza – 6
żółte kartki
MKS – 1
Ślęza – 3
Punkt w Kluczborku nagrodą za determinację
W rozegranym w Kluczborku meczu 28. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław zremisowała z miejscowym MKS-em 1:1.
Piękna pogoda i fajna piłkarska atmosfera towarzyszyły meczowi, o przebieg którego mogliśmy mieć wcześniej obawy. Wszak do meczu z zespołem zajmującym 3. miejsce w tabeli, Ślęza przystąpiła bardzo osłabiona, bowiem za nadmiar żółtych kartek pauzować musieli Robert Pisarczuk i Przemysław Marcjan. Brak tego pierwszego sprawił, że średnia wieku żółto-czerwonych mocno się obniżyła, a w podstawowej jedenastce znalazło się ośmiu młodzieżowców, a w tej grupie (do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić), pięciu juniorów. I ta składająca się w większości z „dzieciaków” drużyna potrafiła się mocno postawić silnemu rywalowi, grając z wielką determinacją i ambicją od pierwszego do ostatniego gwizdka arbitra. MKS w tym spotkaniu oddał tylko jeden celny strzał, w czym spora zasługa jakże młodego i niedoświadczonego bloku defensywnego 1KS-u, który tworzyli 19 letni Miłosz Kozik i dwóch 17-nastolatków – Aleksander Kifert i Jakub Zawadzki. Ten ostatni po raz pierwszy rozegrał dziś pełne 90 minut w meczu III ligi (wcześniej w 4. meczach spędził na boisku 69 min.) i radził sobie znakomicie w pojedynkach m.in. z Patrykiem Tuszyńskim (208 spotkań w Ekstraklasie i 44 gole). Cała żółto-czerwona drużyna dała dziś z siebie bardzo dużo, co było też widać po tym, jak zmęczeni opuszczali murawę nasi piłkarze.
Pierwszy kwadrans to optyczna przewaga gospodarzy, z której kompletnie nic nie wynikało, bowiem w tym czasie zdołali oni oddać tylko jeden, kiepskiej jakości, niecelny strzał. W 15 min. wrocławianie przeprowadzili za to znakomitą akcję, podczas której piłka krążyła miedzy nimi jak po sznurku, aż wreszcie po zagraniu Mikołaja Wawrzyniaka, trafiła do Mateusza Kluzka, który pewnym strzałem uciszył stadion. Po tym golu gra się wyrównała i toczyła się często w środkowej strefie boiska. Gospodarze nie mogąc wedrzeć się w pole karne, próbowali bez powodzenia uderzać z dystansu, tak jak to uczynił w 27 min. Dawid Wojtyra. Chwilę później po błędzie bramkarza piłkę przechwycił Oliwier Jakuć i niestety swoim uderzeniem Jakuba Osobińskiego zaskoczyć nie zdołał, a przy dobitce Kluzka, piłkę zmierzającą do bramki, zdołał na rzut rożny odbić jeden z obrońców. Wydawało się, że Ślęza zejdzie do szatni z jednobramkowym prowadzeniem, gdy niestety dla nas, w ostatniej akcji w tej części gry, po dośrodkowaniu Dominika Lewandowskiego, doskonale głową uderzył Mateusz Lechowicz, doprowadzając tym trafieniem do remisu.
Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy, po wrzutce z rzutu wolnego, niewiele pomylił się główkujący Kozik. MKS swoją najlepszą okazję by wyjść na prowadzenie miał w 60 minucie, a konkretnie miał ją Wojtyra, który mając przed sobą tylko Sebastiana Sobolewskiego, posłał piłkę obok słupka. Kolejne minuty nie obfitowały w sytuacje podbramkowe, i dopiero w doliczonym czasie w którym Ślęza egzekwowała cztery rzuty rożne z rzędu, po ostatnim zabrakło dostawienia nogi przez jednego z naszych piłkarzy, byśmy mogli cieszyć się z pełnej puli.
MKS KLUCZBORK – ŚLĘZA WROCŁAW 1:1 (1:1)
0:1 Kluzek 15′
1:1 Lechowicz 45+2′
MKS – Osobiński, Trojanowski, Nowak (74’Maj), Wojtyra (68’Dachnowski), Napora, Tuszyński, Szota, D.Lewandowski, Lechowicz, Neison, Zawada (68’Wienczek)
rezerwa – Kaczmarczyk, Jaskuła, K.Lewandowski, Paszkowski, Begar, Mirowski
Ślęza – Sobolewski, Jakuć, Jakóbczyk (63’Hampel), Wawrzyniak, Olek (63’Michalski), Jabłoński, Kluzek, Afonso, Zawadzki, Kozik, Kifert
rezerwa – Majchrzak, Pierożak, Murat, Heresh
Sędziowali – Paweł Horożanecki (Żary) oraz Michał Gołębiewski i Wojciech Ganczar
Żółte kartki – Neison – Jakuć, Kluzek, Afonso
Widzów – 500
Relacja live z Kluczborka
Zapraszamy na relację live ze spotkania 28. kolejki III ligi (gr. 3) MKS Kluczbork – Ślęza Wrocław.
![]() |
1-1 | ![]() |
MKS KLUCZBORK |
ŚLĘZA WROCŁAW |
MKS: 1. Osobiński – 3. Trojanowski, 5. Nowak, 6. Wojtyra, 8. Tuszyński, 14. Szota, 23. D. Lewandowski, 31. Lechowicz, 69. Neison, 71. Zawada.
Ślęza: 12. Sobolewski – 4. Jakuć, 8 Jakóbczyk, 9. Wawrzyniak, 11. Olek, 13. Jabłoński, 17. Kluzek, 18. Afonso, 21. Zawadzki, 22. Kozik, 24. Kifert
|
KONIEC MECZU.
90+4′ Ależ mieliśmy szansę po rzucie rożnym. Niestety niewykorzystaną!
Mecz potrwa dłużej o przynajmniej 5 minut.
87′ Żółta kartka dla Jakucia.
83′ Niecelne uderzenie Neisona.
78′ Piłka po strzale Wienczka wychodzi na rzut rożny.
74′ Maj za kontuzjowanego Nowaka.
71′ Hampel wykorzystał błąd bramkarza, który minął się z piłką, ale zarówno on, jak i strzelający chwilę później na bramkę MKS Jakuć nie wykorzystali tej sytuacji dla wrocławian!
68′ Zawada i Wojtyra schodzą z murawy. Dachnowski i Wienczek pojawiają się na boisku.
64′ Dwie zmiany w zespole Ślęzy. Bosiko oppuścili Jakóbczyk i Olek. W ich miejsce Hampel i Michalski.
63′ Żółta kartka dla Kluzka.
60′ Wojtyra zmarnował doskonałą okazję dla rywali!
55′ Wciąż 1:1.
47′ Był rzut wolny dla Ślęzy, po którym piłkę od bramki wznowił bramkarz MKS.
Gra po przerwie wznowiona.
45+2′ Lechowicz doprowadza do wyrównania!!!!
Pierwsza połowa potrwa dłużej o przynajmniej dwie minuty.
41′ Nasz bramkarz górą po kolejnej akcji MKS.
37′ Piłka po próbie Neisona wysoko nad bramką Sobolewskiego
35′ Strzał Wojtyry zablokowany w ostatniej chwili. Było bardzo groźnie w naszym polu karnym!
32′ Żółta kartka dla Neisona.
28′ W rewanżu trzy strzały w jednej akcji wrocławian w polu karnym ekipy z Kluczborka. Mogło być 0:2!
27′ Minimalnie niecelny strzał Wojtyry, po rzucie wolnym dla przeciwnika.
26′ Żółta kartka dla Afonso.
24′ Po straconym golu gospodarze próbują atakować, ale ich akcje kończą się najczęściej przed naszą szesnastką.
15′ Kluuuuuuuzekkkkkk!!!!!0:1!!!!
14’Kwadrans gry za nami. Jak na razie oglądamy dużo akcji w środkowej strefie boiska.
7′ Niecelny strzał jednego z rywali po kornerze dla MKS.
Rozpoczyna się to spotkanie.
Sędzią spotkania będzie Paweł Horożaniecki (Żary).
Mecz rozpocznie się z kilkunastominutowym opóźnieniem.
Jak na razie mamy piękną pogodę.
Witamy serdecznie z Kluczborka. Już za kilka chwil początek spotkania 28. kolejki III ligi, w którym miejscowy MKS zagra z wrocławską Ślęzą.
Ławki rezerwowych:
MKS: 12. Kaczmarczyk, 99. Jaskuła, 4. Maj, 10.K. Lewandowski, 11. Dachnowski, 17. Paszkowski, 18. Begar, 77. Wienczek, 16. Mirowski
Ślęza: 1. Majchrzak, 15. Hampel, 16. Pierożak, 19. Murat, 20. Michalski, 25. Heresh
Serię meczów wyjazdowych Ślęza zakończy w Częstochowie
W niedzielę (5 maja) o godz.17 na stadionie przy ul. Loretańskiej w Częstochowie, rozegrany zostanie mecz 19. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet, w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z miejscową Skrą.
W niedzielę piłkarki Ślęzy zakończą serię spotkań w delegacji. Po wizytach w Bydgoszczy i Radomiu, zakończonych połowicznym sukcesem, tym razem wrocławianki zagrają na ciężkim terenie, jakim jest „Loreta” , bo taką potoczną nazwę nosi obiekt w Częstochowie. Obiekt ten znany jest nam jak dotąd z występów naszych piłkarzy, którzy rywalizowali na nim ze Skrą dwukrotnie, za każdym razem remisując. Dla żeńskiej drużyny Ślęzy niedzielne starcie będzie pierwszym na sztucznej murawie znajdującej się na tym stadionie.
Skra przed startem rozgrywek typowana była jako faworyt do awansu. Jesienią częstochowski zespól zaliczył jednak kilka wpadek i przerwę zimową spędził na 5. miejscu. Rundę wiosenną częstochowianki rozpoczęły znakomicie, wygrywając w Rzeszowie z liderem 3:2. W kolejnych meczach Skra wygrała jeszcze czterokrotnie, ale też zaznała porażek w Warszawie i Poznaniu. Obecnie zespól spod Jasnej Góry plasuje się na 2. miejscu w tabeli, mając na koncie 35 pkt, czyli o 1 więcej od Ślęzy.
Obie drużyny zagrały ze sobą dotąd tylko raz. Jesienią we Wrocławiu podzieliły się punktami, remisując 1:1. Było to bardzo zacięte i wyrównane starcie i podobnego spodziewać się możemy w niedzielę. Który z zespołów będzie w nim górą ? Tego nie wiemy, ale jesteśmy pewni, że dziewczyny z Wrocławia będą chciały zgarnąć pełną pulę. Jeśli uda im się to uczynić, będzie wspaniale, a jeśli nie, to szat z tego powodu drzeć nie będziemy. Nasze piłkarki w tych rozgrywkach spisują się bardzo dobrze i tak naprawdę nie muszą już nic nikomu udowadniać.
Postawić się MKS-owi
W piątek (3 maja) o godz.17 w Kluczborku, rozegrany zostanie mecz 28. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z zespołem miejscowego MKS-u.
Przed zespołem Ślęzy dwa mecze w delegacji. Pierwszy z nich już w piątek w Kluczborku, z bardzo mocnym w tym sezonie zespołem MKS-u.
W poprzednich sezonach MKS nie rozpieszczał swoich kibiców, prezentując bardzo przeciętny poziom i zajmując miejsca dalekie od oczekiwań fanów. Zmieniło się to w bieżących rozgrywkach, co z pewnością jest duża zasługą trenera Łukasza Ganowicza, który przejął ten zespół w czerwcu 2023 r. Już po jesiennych zmaganiach MKS zajmował 3. miejsce w tabeli i choć przed sezonem nie był wymieniany w gronie faworytów do awansu, to pokazał, że może się w tej rywalizacji liczyć. Wiosną drużyn z Kluczborka spisywała się doskonale, aż do dwóch ostatnich kolejek, przed którymi praktycznie zrównała się punktami z wyprzedzającymi ją w tabeli zespołami Śląska i Rekordu. MKS zanotował też znakomitą serię 15 spotkań bez porażki. Każda seria musi mieć jednak swój koniec, a ta zakończyła się dosyć niespodziewaną porażką, jakiej MKS zaznał przed dwoma tygodniami na własnym boisku, przegrywając 1:2 z Cariną Gubin. Nie był to jednak jednorazowy wypadek przy pracy, bo tydzień później ekipa z Kluczborka przegrała wysoko, bo 0:4 w Polkowicach. Te dwa ostatnie mecze mogą sugerować że MKS wpadł w lekki dołek, co nie zmienia jednak faktu, że w meczu ze Ślęzą będzie zdecydowanym faworytem.
Ślęza w Kluczborku będzie miała jeszcze bardziej utrudnione zadanie, za sprawą arbitra z Opola, który „zadbał” by w tym meczu zagrać nie mógł Robert Pisarczuk, pokazując mu kuriozalną żółtą kartkę. To też oznacza, że z gry wypadł jeden z zaledwie czterech zawodników w wiosennej kadrze Ślęzy, nie mający statutu młodzieżowca. Oznacza to też, że i tak bardzo niska średnia wieku żółto-czerwonych będzie w piątkowym meczu jeszcze obniżona.
W MKS-ie nie brakuje doświadczonych i ogranych na wyższych poziomach rozgrywkowych piłkarzy, z Patrykiem Tuszyńskim na czele (208 spotkań w Ekstraklasie). Nie brakuje też w tym zespole utalentowanych zawodników młodszego pokolenia. Tej bardzo mocnej mieszance spróbuje postawić się żółto-czerwona młodzież. Czy jej to się uda ? Łatwo nie będzie, co nie oznacza, że jest to niemożliwe.
Z meczu w Kluczborku przeprowadzimy relację tekstową.
Maksymilian Nowak: „Ślęza to bardzo groźny przeciwnik.”
Przed meczem z MKS Kluczbork rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Maksymilianem Nowakiem.
Jedną z największych wizytówek MKS w dotychczasowych spotkaniach na trzecioligowych boiskach obecnego sezonu była dobra defensywa. W pojedynku w Polkowicach to nie był jednak atut Twojego zespołu i przegraliście wysoko z tamtejszym Górnikiem. Jak podsumujesz ten mecz?
W spotkaniu z Górnikiem Polkowice popełniliśmy parę błędów indywidualnych, które nas dużo kosztowały. Uważam, że w pierwszej połowie kontrolowaliśmy grę, ale brakowało nam postawienia przysłowiowej „kropki nad i”.
Po ostatnich porażkach MKS chcąc pozostać w grze o awans musicie straty punktów w kolejnych pojedynkach ograniczyć już do minimum…
Od początku rundy gonimy lidera i nic się nie zmienia. Na szczęście po meczu z Górnikiem Polkowice Śląsk II i Rekord też stracili punkty więc można powiedzieć, że w tabeli zachował sie status quo. My skupiamy się jednak na nas samych, każde spotkanie chcemy wygrywać i pokazywać dobrą grę.
Do zakończenia sezonu pozostało siedem kolejek. W najbliższej z nich zagracie ze Ślęzą Wrocław. Jak podchodzicie do tego rywala?
Ślęza to bardzo groźny przeciwnik, bardzo młoda ekipa, która chce grać piłką i ma mnóstwo energii. Wrocławianie na pewno będzie ciężkim rywalem. My jednak skupiamy się na sobie, na poprawieniu gry w obronie, która była kluczem do naszych zwycięstw i na pokazaniu dobrej piłki.
Co zapadło Ci w pamięci z jesiennego meczu obu zespołów?
Na pewno to,że Śleza bardzo dobrze grała piłką, starała sie utrzymywać ją w środku i z tego stwarzać sobie sytuacje bramkowe. Byli bardzo ciężkim przeciwnikiem i zapewne tak samo będzie tym razem.
Co będzie według Ciebie zadecyduje o ewentualnym zwycięstwie MKS w piątkowym pojedynku?
Na pewno żelazna defensywa, która była naszą wizytowką i do której wierzę, że na pewno wrócimy. Do tego przewaga w utrzymywaniu się przy piłce do czego już przyzwyczailiśmy naszych kibiców i dobra poukładana ofensywa. Nic dokładniej i więcej nie będę zdradzał.
28. kolejka III ligi: Typy Błażeja Jakóbczyka
Oto jakie rozstrzygnięcia w 28. kolejce III ligi typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Błażej Jakóbczyk.
MKS Kluczbork |
– |
Ślęza Wrocław |
2 |
Carina Gubin |
– |
Unia Turza Śląska |
X |
Rekord Bielsko-Biała |
– |
LZS Starowice Dolne |
1 |
Karkonosze Jelenia Góra |
– |
LKS Goczałkowice Zdrój |
1 |
Stilon Gorzów Wielkopolski |
– |
Odra Bytom Odrzański |
X |
Lechia Zielona Góra |
– |
Warta Gorzów Wielkopolski |
1 |
Raków II Częstochowa |
– |
Górnik II Zabrze |
2 |
Pniówek 74 Pawłowice |
– |
Gwarek Tarnowskie Góry |
1 |
Śląsk II Wrocław |
– |
Górnik Polkowice |
1 |
Zapowiedź 19. kolejki Orlen I Ligi Kobiet
W niedzielę (5 maja), rozegrana zostanie 19. kolejka rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet.
LEGIONISTKI WARSZAWA – HYDROTRUCK CZWÓRKA RADOM (jesienią 2:4 z SWD) godz.12:00
Legionistki mogą po tej kolejce opuścić strefę spadkową. Jednym z warunków jest zwycięstwo w tym meczu.
POLONIA ŚRODA WLKP. – LECH UAM POZNAŃ (6:0) godz.12:00
W derbach Wielkopolski Polonia będzie chciała zakończyć serię zwycięstw Lecha, co przy aktualnej dyspozycji poznanianek, nie będzie łatwym zadaniem.
ZĄBKOVIA ZĄBKI – ENERGA CHECZ GDYNIA (1:4) godz.12:30
Drużyna z Gdyni nie powinna mieć większych problemów z odniesieniem zwycięstwa.
UKS 3 WERONIKA STASZKÓWKA JELNA – SPORTIS KKP BYDGOSZCZ (3:0) godz.16:00
W tej potyczce faworytkami są gospodynie.
RESOVIA RZESZÓW – BIELAWIANKA BIELAWA (1:0) godz.17:00
Mecz w którym lider z Rzeszowa powinien postawić kolejny krok ku awansowi.
SKRA CZĘSTOCHOWA – ŚLĘZA WROCŁAW (1:1) godz.17:00
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.
Polub nas!
Kontakt
1 KLUB SPORTOWY ŚLĘZA WROCŁAW
ul. Kłokoczycka 5
51-376 Wrocław
tel. +48 882 097 624
biuro@slezawroclaw.pl