Wypowiedzi po spotkaniu w Żmigrodzie

Oto, co po meczu Piast Żmigród – Ślęza Wrocław powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów:

 

 

Kamil Socha (trener Piasta): „Ten mecz pokazał nam, w którym obecnie momencie jesteśmy, aczkolwiek pierwsze piętnaście minut niczego takiego nie zapowiadało. Mieliśmy moim zdaniem swój fajny plan i te pierwsze minuty potwierdziły, że był to dobry plan, natomiast każdy plan w pewnym momencie się burzy i to jest naturalne. Nigdy nic nie jest takie jakby się od samego początku zakładało i nas dobiły te dwie kolejne bramki, ta trzecia i czwarta. Pierwsza i druga były też trochę niezrozumiałe, ale ta trzecia i czwarta, gdzie trzecia moim zdaniem padła ze spalonego, przy czwartej jestem mocno zdziwiony, że tam był rzut karny, ale nie dyskutuję, nie jestem sędzią. Trudno. Tak to jest, natomiast biorąc pod uwagę nasze braki kadrowe spodziewałem się, że mecz ten będzie ciężki, ale nie spodziewałem się, że przegramy tak wysoko, a wręcz przeciwnie po tym kwadransie zaczynałem mieć nadzieję, że będziemy się w stanie mocno przeciwstawić. Niestety nic z tego nie wyszło i dziś musimy po prostu schować głowy w piasek, przeczekać to i od poniedziałku ruszyć z nowymi nadziejami, bo teraz dla nas bardzo ważne mecze w tej chwili i one tak naprawdę są­ kluczowe, a mecz ze Ślęzą można było ­przewidzieć, że będzie ciężki, bo moim zdaniem Ślęza gra na obecną chwilę najlepszą piłkę w tej lidze i ma jakość zawodników tabeli taką, że na tą chwilę grałaby w górnej części tabeli w drugiej lidze, a wiem co mówię, bo z niej właśnie niedawno wróciłem. Także wiem, że ta jakość jest na pewno wysoka. To mimo wszystko nas do końca nie usprawiedliwia jeśli chodzi o ten wynik. No cóż. Podnosimy głowy do góry, od jutra, bo dzisiaj trzeba je spuścić między kolana i jakoś to przeżyć, a później walczymy dalej.”

Jacek Opałka (II trener Ślęzy): „Pierwszy kwadrans nie wskazywał na to, że mecz zakończy się tak wysokim wynikiem. W pierwszych kilkunastu minutach gospodarze stworzyli dwie groźne sytuacje. Potem w przeciągu bodajże ośmiu minut zdobyliśmy trzy bramki. Po kilku kolejnych padła czwarta i od tego momentu graliśmy z dużym luzem, kontrolowaliśmy przebieg meczu. Skończyło się dosyć wysoką wygraną, gratuluję naszym zawodnikom.”

Łukasz Sztylka (Piast): „Piętnaście minut było w naszym wykonaniu całkiem niezłe. Mieliśmy swoje sytuacje, ale niestety ich nie wykorzystaliśmy, a później Ślęza dała nam tak naprawdę lekcję piłki nożnej. Myślę, że pokazała nam w jakim miejscu teraz jesteśmy i ile nam jeszcze pracy zostało. Musimy iść dalej, przyjąć tą porażkę z pokorą, jeszcze ciężej pracować i teraz mamy przed sobą dwa ważne mecze, z Foto-Higieną Gać, potem z Karkonoszami Jelenia Góra i tam musimy zapunktować jak najlepiej, bo inaczej będzie ciężko.”

Piotr Kotyla (Ślęza): „Tak jak do każdego meczu podchodziliśmy dziś do rywala z pełnym respektem. Przyjechaliśmy tutaj po trzy punkty. Początek nie wskazywał na dobrą grę zarówno naszą jak i przeciwników. Uważam, że był chaos, tak jak wszyscy widzieli, ale po strzelonych bramkach pojawił się luz, graliśmy swoją piłkę, uważam, że dominowaliśmy. Teraz skupiamy się na najbliższym meczu, który jest w środę.”

Piast – Ślęza w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Piast Żmigród – Ślęza Wrocław.

 

strzały celne

Piast – 3
Ślęza – 13

strzały niecelne

Piast – 1
Ślęza – 3

rzuty rożne

Piast – 1
Ślęza – 7

spalone

Piast – 1
Ślęza – 2

faule

Piast – 8
Ślęza – 7

żółte kartki

Piast – 3
Ślęza – 1

6 bramek Ślęzy w Żmigrodzie

W rozegranym w Żmigrodzie meczu 12. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z miejscowym Piastem 6:0.

 

 
W ostatnim tygodniu piłkarze Ślęzy wreszcie mogli trochę odpocząć i ten odpoczynek bardzo dobrze na nich wpłynął, bowiem w meczu z mającym nóż na gardle Piastem, wrocławianie strzeli aż 6 goli, choć może bardzie trafne byłoby tu określenie tylko i aż. Gospodarze przystąpili do tego starcia osłabieni brakiem kilku zawodników, ale też i trener Grzegorz Kowalski nie miał pełnego komfortu przy wyborze składu meczowego, bo oprócz nie grającego od dłuższego czasu Mateusza Kluzka, zabrakło też Piotra Zabielskiego, a w ostatniej chwili wypadł też przewidywany do podstawowej jedenastki Vinicius.

Na początku był chaos, tak gdzieś przez pierwszych 10 minut. W tym czasie wrocławianie mieli sporo strat, a ich grze brakowało płynności. Można by też powiedzieć, że ten czas Ślęza poświęciła na przyzwyczajenie się do murawy na żmigrodzkim obiekcie. Jak to już nastąpiło, to też zaczęły pojawiać się sytuacje podbramkowe. W 10 min. znakomitą okazję miał Piotr Stępień, lecz z jego strzałem w świetnym stylu poradził sobie Mateusz Filipowiak. Chwilę potem golkiper Piasta dał sobie rade też z niezłym uderzeniem Mikołaja Wawrzyniaka. W rewanżu piłka po strzale Szymona Sołtyńskiego, zahaczyła o poprzeczkę bramki 1KS-u. W 16 min. gospodarze mieli fantastyczną okazję do objęcia prowadzenia, gdy po świetnej kontrze sam przed Jakubem Wąsowskim znalazł się Daniel Stanclik i przegrał pojedynek z bramkarzem Ślęzy, który na dodatek znakomicie obronił też dobitkę Sołtyńskiego. Ta sytuacja szybko się na miejscowych zemściła, bo już w 17 min. po podaniu Afonso, piłkę w siatce umieścił Kornel Traczyk. Minęła minuta i ten sam piłkarz ponownie wpisał się na listę strzelców, a tym razem asystę zanotował Mateusz Stempin. Te dwa gole były dla żmigrodzian tak mocnymi ciosami, że w praktyce już do końca meczu nie zdołali się oni podnieść. W 25 min. świetnym długim podaniem Maciej Tomaszewski obsłużył Stępnia i na tablicy wyświetlił się rezultat 0:3. Wrocławianie dzieli i rządzili na boisku, raz za razem zagrażając bramce gospodarzy. W 29 min. potężną bombę posłał w kierunku bramki Afonso, ale czujny Filipowiak nie dał się zaskoczyć. Gola nr 4. strzelił z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Traczyku, Robert Pisarczuk. Ten sam piłkarz w 37 min. wrzucił piłkę w pole karne, a znajdujący się w nim Stępień, głową zdobył swojego drugiego, a piątego gola dla Ślęzy. Kolejną znakomitą okazję 1KS miał w 40 min. gdy na czystej pozycji znalazł się Hubert Muszyński, który mimo tego, że był faulowany (powinien być karny) zdołał oddać strzał, który obronił Filipowiak.

Tym co rzuciło się w oczy po przerwie był fakt, że na trybunach pozostało mniej kibiców, bowiem sporo z nich po 45 minutach opuściła stadion. Patrząc z punktu widzenia fanów Piasta, dużo nie stracili nie zostając na drugiej odsłonie, bo podczas niej wciąż wyraźnie dominowali żółto-czerwoni, mimo, że włączylioni tryb ekonomiczny. Zaraz po wznowieniu gry ponownie świetnie spisał się Filipowiak, broniąc strzał Stempina. W 52 min. Paweł Fediuk zagrał futbolówkę do Wawrzyniaka, a ten jak się potem okazało ustalił końcowy rezultat. Więcej już goli bowiem nie oglądaliśmy, mimo, że okazji do zdobycia kolejnych nie brakowało, a najlepszych nie wykorzystali Traczyk i dwukrotnie Stępień.

Po tym zwycięstwie Ślęza awansowała na 2. miejsce w tabeli, a co najważniejsze, zmniejszyła też dystans do lidera, od którego dzieli 1KS odległość 6 pkt.

PIAST ŻMIGRÓD – ŚLĘZA WROCŁAW 0:6 (0:5)

0:1 Traczyk 17′
0:2 Traczyk 18′
0:3 Stępień 25′
0:4 Pisarczuk (karny) 34′
0:5 Stępień 37′
0:6 Wawrzyniak 52′

Piast – Filipowiak, Szymański, Sztylka, Łukaszewski (81’Błoński), Kieca, Sołtyński (60’Krawczyszyn), Niewieściuk, Majbroda, Stanclik, Jarczak, Łuczak (81’Sosna).
rezerwa – Korytkowski, Moryson, Kępczyński, Wojtkowiak.
Ślęza – Wąsowski, Stempin, Pisarczuk (81’Hampel), Wawrzyniak (67’Kotyla), Traczyk (75’Bohdanowicz), Afonso (75’Niewiadomski), Stępień, Samiec, Muszyński, Tomaszewski, Fediuk (67’Hawryło).
rezerwa – Gasztyk, Vinicius

Sędziowali – Jakub Dmuch (Trzebnica) oraz Paweł Kucharczyk i Krzysztof Robert.
Żółte kartki : Kieca, Niewieściuk, Łuczak – Samiec
Widzów – 200

Relacja na żywo ze Żmigrodu

Zapraszamy na relację na żywo z meczu 12. kolejki III ligi (gr. 3) Piast Żmigród – Ślęza Wrocław.

 

 

ODŚWIEŻ RELACJĘ


PIAST ŻMIGRÓD
 0-6 ŚLĘZA WROCŁAW

 

Piast: 1. Filipowiak – 4.Szymański, 5. Sztylka, 6. Łukaszewski, 8. Kieca, 10. Sołtyński, 16. Niewieściuk, 20. Majbroda, 21. Stanclik, 26. Jarczak, 32. Łuczak

Ślęza: 1. Wąsowski – 5. Stempin, 6. Pisarczuk, 9. Wawrzyniak, 11. Traczyk, 18. Afonso, 19. Stępień, 21. Samiec, 22. Muszyński, 23. Tomaszewski, 24. Fediuk


KONIEC MECZU.

90′ Filipowiak znakomicie broni strzał Stępnia.

81′ Zmiany w obu zespołach. W ekipie Piasta boisko opuścili Łukaszewski i Łuczak. W ich miejsce Błoński i Sosna. W drużynie Ślęzy na boisko wchodzi Hampel. Zmienia Pisarczuka.

75′ Niewiadomski i Bohdanowicz w miejsce Traczyka i Afonso.

67′ Kotyla i Hawryło w miejsce Wawrzyniaka i Fediuka.

66′ Żółta kartka dla Samca, a chwilę później dla Niewieściuka.

61′ Krawczyszyn za Sołtyńskiego w ekipie Piasta.

58′ Strzał Jarczaka z wolnego broni Wąsowski.

51′ Wawrzyniak podwyższa na 6:0 dla Ślęzy!

47′ Filipowiak świetnie broni strzał Stempina.

GRA PO PRZERWIE WZNOWIONA.

KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY.

41′ Futbolówka po uderzeniu Tomaszewskiego mija światło bramki Piasta.

40′ Filipowiak broni strzał Muszyńskiego.

37′ Piłka po strzale głową Stępnia wpada do bramki rywali. 0:5!

34′ 0:4! Pisarczuk pewnie wykorzystuje karnego.

32′ Traczyk faulowany w polu karnym, będzie jedenastka dla wrocławian!

28′ Mocny strzał Afonso broni Filipowiak.

25′ Stępień podwyższa na 3:0 dla Ślęzy!

23′ Niecelny strzał Wawrzyniaka.

18′ Dwie bramki w ciągu dwóch minut dla wrocławian! Strzelcem obu goli Traczyk! Ślęza prowadzi w Żmigrodzie 2:0!

16′ Dwie kapitalne szanse dla gospodarzy. Strzały Stanclika i Sołtyńskiego broni Wąsowski!

12′ Chwilę potem z drugiej strony boiska blisko szczęścia Sołtyński.

11′ Po rzucie rożnym dla Ślęzy dwie bardzo dobre okazje naszej drużyny, niewykorzystane przez Wawrzyniaka i Traczyka.

2′ Po zagraniu w pole karne Szymańskiego pierwsza interwencja Wąsowskiego.

Rozpoczyna się to spotkanie.

Sędzią spotkania będzie Jakub Dmuch (Trzebnica).

Jak na razie piękna i słoneczna pogoda.

Witamy serdecznie ze Żmigrodu. Już od 14:00 rozpoczniemy relację na żywo z meczu 12. kolejki III ligi (gr. 3), w którym Piast zagra z wrocławską Ślęzą.

Ławki rezerwowych:

Piast: 25. Korytkowski, 2. Krawczyszyn, 7. Moryson, 11. Błoński, 15. Kępczyński, 18. Wojtkowiak, 24. Sosna

Ślęza: 12. Gasztyk – 2. Hampel, 7. Kotyla, 8. Bohdanowicz, 16. Hawryło, 17. Vinicius, 20. Niewiadomski

Sobotnie starcie odwiecznych rywali

W sobotę (9 października) o godz.14 w Żmigrodzie, rozegrany zostanie mecz 12. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z miejscowym Piastem.

 

Październikowe granie Ślęza rozpocznie od wizyty w Żmigrodzie, gdzie zmierzy się z odwiecznym rywalem, jakim jest miejscowy Piast.

Po dobrym sezonie 2018/19, który Piast zakończył na 9. miejscu, w kolejnych piłkarze tego klubu nie rozpieszczali swoich kibiców, bowiem toczyli rywalizację o zachowanie trzecioligowego bytu. W skróconych rozgrywkach 2019/20 Piast zajął miejsce spadkowe, ale dzięki temu, że w wyniku odgórnej decyzji nikt nie został zdegradowany, pozostał w III lidze. W poprzednich rozgrywkach też żmigrodzianie długo nie byli pewni swego, ale ostatecznie ze sporą przewagą, bo 9 pkt. nad pierwszym ze spadkowiczów, zajęli miejsce 14. Ci kibice, co myśleli, że bieżące rozgrywki będą inne, póki co muszą przełknąć gorzką pigułkę, bowiem drużynie ze Żmigrodu wiedzie się w nich kiepsko. W 11. meczach Piast zdołał zgromadzić dotąd tylko 8 pkt, przez co plasuje się na odległym, 16. miejscu w tabeli. Te niezadowalające nikogo w Żmigrodzie rezultaty sprawiły, że zarząd klubu dokonał roszady na stanowisku trenera. Dotychczasowego, Marcina Foltyna zastąpił Kamil Socha, dla którego to szkoleniowca jest to już trzecie podejście do pracy z piłkarzami Piasta. W pierwszym spotkaniu pod wodzą tego trenera tzw. efekt nowej miotły zadziałał, bowiem żmigrodzianie poradzili sobie z MKS-em Kluczbork wygrywając 4:2. Przed tygodniem jednak nie sprostali rezerwom Górnika, przegrywając w Zabrzu 1:2.

Gdy spojrzymy na kadrę Piasta, to prezentuje się ona całkiem nieźle. W lecie z podstawowych piłkarzy opuścił ją w zasadzie tylko bramkarz, Józef Burta. Ważnymi, lecz zazwyczaj nie rozpoczynającymi spotkań w podstawowej jedenastce zawodnikami, którzy opuścili Żmigród byli też Paweł Kohut, Dominik Kuboń i Oskar Trzepacz. Pozyskano za to piłkarzy, którzy powinni stanowić spore wzmocnienie. Do Żmigrodu powrócili mający doświadczenie na wyższych poziomach rozgrywkowych – Michał Kieca, Eryk Moryson i dobrze nam znany Piotr Niewieściuk. W Piaście swoje miejsce znalazł też Łukasz Sztylka, a zawodnikiem wartym zwrócenia uwagi, jest młodzieżowiec grający wcześniej w Śląsku Wrocław – Kacper Głowieńkowski, przodujący w MKS-ie po względem strzelonych goli, których ma już na koncie 6. Najgłośniejszym transferem Piasta było pozyskanie Mateusza Żytki, mającego w swoim dorobku 159 spotkań rozegranych w ekstraklasie. Póki co jednak, ten doświadczony, niespełna 39-letni piłkarz z powodów zdrowotnych, za bardzo zespołowi nie pomógł, bowiem tylko dwukrotnie i to w ograniczonym wymiarze czasowym pojawił się na boisku.

Jak widać na papierze zespół Piasta prezentuje się całkiem nieźle i w każdej chwili może odpalić. Dlatego też nie możemy spoglądać na różnicę miejsc dzielących obydwa zespoły w tabeli i ilość zdobytych przez nie punktów, tylko oczekiwać, że żółto-czerwonych może czekać ciężka przeprawa. Na taką też gotowi są nasi piłkarze, którzy do tego meczu przystąpią po pierwszej od miesiąca, tygodniowej przerwie. Mamy nadzieję, że pozwoliła im ona choć trochę zregenerować siły, których bardzo potrzebować będą w sobotnim spotkaniu.

Tych kibiców, którzy nie wybiorą się do Żmigrodu, zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z meczu, którą przeprowadzimy na naszej stronie.

Niedzielne popołudnie z futbolem w żeńskim wydaniu

Niedzielne popołudnie w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, upłynie pod znakiem futbolu w żeńskim wydaniu, bowiem czekają nas mecze zarówno III jaki i IV ligi kobiet.

 

7. kolejka III Ligi (grupa 3)

ŚLĘZA WROCŁAW – POLONIA ŚWIDNICA godz.16
Po zdobyciu po raz trzeci Pucharu Polski w woj. dolnośląskim, wracamy do zmagań ligowych, by w niedzielę zmierzyć się z zespołem doskonale nam znanym, bo takim jest świdnicka Polonia. Ligowe potyczki wrocławsko-świdnickie swój początek miały w sezonie 2017/18 i dotąd odbyło się ich 8. Ich bilans to 4. zwycięstwa Ślęzy, 3. Polonii i 1.remis. Bilans bramkowy jest też korzystniejszy dla 1KS-u, który strzelił 19. bramek a Polonia strzeliła ich 13. Oba zespoły łączy też to, że w tym samym czasie przystąpiły do ligowych rozgrywek, a także to, że wspólnie awansowały do ligi makroregionalnej. W poprzednim, pierwszym sezonie tych rozgrywek Ślęza jak wiemy zajęła miejsce 3. a Polonia uplasowała się na 8. pozycji. W trwających obecnie rozgrywek zespół ze Świdnicy zajmuje 7. miejsce z 7. punktami na koncie. Na ten bilans złożyły się 2. zwycięstwa i tyleż samo porażek, oraz 1. remis.
Ślęza po porażce w Sosnowcu praktycznie wyczerpała już limit strat, na jaki mogła pozwolić sobie w rundzie jesiennej. W każdym kolejnym meczu potrzebne jest nam zwycięstwo i choć zdajemy sobie sprawę, że żaden z przeciwników przed naszą drużyną się nie położy, to też uważamy, że jest to cel do zrealizowania. Aby tak się stało, nasze piłkarki w każdym kolejnym meczu muszą zagrać na 100 % i takiej też gry oczekujemy w najbliższym spotkaniu z Polonią.

 
6. kolejka IV ligi (grupa dolnośląska)

ŚLĘZA II WROCŁAW – ORLIK JELENIA GÓRA godz.18
Przeciwnikiem drugiej drużyny Ślęzy będzie zespół, który jako jedyny z całej stawki ma za sobą występy w rozgrywkach II ligi, bo takim jest jeleniogórski Orlik. Miało to miejsce w sezonach 2018/19 i 2019/20. Po tym drugim Orlik wcale nie musiał opuszczać drugoligowych szeregów, ale tak też uczynił, zgłaszając się do ligi IV. Nie wnikamy jakie były przyczyny takiej decyzji, ale już po jej podjęciu w kadrze zespołu doszło do bardzo dużych roszad i obecnie oparta jest ona głównie na młodych zawodniczkach. W bieżących rozgrywkach Orlik wygrał dotąd 2. mecze i doznał 3. porażek, w tym jednej walkowerem, bowiem nie stawił się na inaugurujący sezon mecz w Krośnicach. Patrząc na dokonania Orlika i na nadspodziewanie dobrze spisującej się Ślęzy II, faworytem tego starcia jest 1KS i wierzymy, że z tej roli wywiąże się należycie. Jak zwykle dużą zagadką jest skład naszej drużyny, w której w 5. dotąd rozegranych meczach zdążyło już zagrać 37. zawodniczek. Bez względu jednak na to, które wybiegną na boisko tym razem, liczymy że swoją postawą sprawią, że komplet punktów pozostanie we Wrocławiu.

Serdecznie zapraszamy kibiców na obydwa mecze.

Jakub Dmuch arbitrem meczu Piast – Ślęza

Sędzią głównym meczu 12. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Piastem Żmigród i Ślęzą Wrocław będzie Jakub Dmuch z Trzebnicy.

 
Jakub Dmuch rolę arbitra trzecioligowego pełni od tego sezonu. W bieżących rozgrywkach sędziował 3. mecze, w których pokazał 18. (średnia 6. na mecz) żółtych kartek, 3. czerwone i podyktował 2. rzuty karne.

Daniel Stanclik: „Mecz ze Ślęzą będzie emocjonującym spotkaniem”

Przed sobotnim pojedynkiem z Piastem Żmigród rozmawiamy z piłkarzem tejże drużyny Danielem Stanclikiem.

 

 

Zdobyłeś gola dla Piasta, ale Twoja ekipa przegrała ostatecznie w wyjazdowym meczu z rezerwami Górnika Zabrze. Co zadecydowało o tej porażce?

Wiadomo bramki cieszą, ale nie tak bardzo jak wygrana zespołu. Do zwycięstwa z Górnikiem zabrakło nam sprytu oraz doświadczenia boiskowego. Byliśmy za mało aktywni przy stałych fragmentach gry przeciwnika. To przeważyło o losach spotkania.

Od dwóch kolejek gracie pod wodzą nowego (starego) trenera. Jaki wpływ na Waszą grę miał powrót na ławkę trenerską drużyny ze Żmigrodu trenera Kamila Sochy?

Powrót trenera Sochy do Żmigrodu każdy odebrał pozytywnie. Większość chłopaków pracowała już z nim. Mam nadzieję, że razem zaczniemy wygrywać mecze w lidze, bo tego potrzebujemy.

Patrząc na Wasze statystyki po dotychczasowych pojedynkach najbardziej w oczy rzuca się liczba straconych przez Piast bramek. Myślisz, że jest to element gry, który najbardziej musicie poprawić w kolejnych spotkaniach?

Myślę, że tak. Za dużo tracimy bramek jako zespół. Nie jest to wina naszej obrony czy bramkarza, tylko całej ekipy. Cała drużyna atakuje, tak jak cała drużyna broni. Jest to element, nad którym pracujemy.

Następny mecz już w najbliższą sobotę, kiedy to zagracie na własnym boisku z wrocławską Ślęzą. Jakie nastroje panują w Waszym zespole przed tym pojedynkiem?

Myślę, że są takie same jak przed każdym innym spotkaniem. Do każdego meczu podchodzimy z pełnym zaangażowaniem oraz bez lekceważenia przeciwnika.

Konfrontacje Piasta ze Ślęzą to zazwyczaj duża dawka sportowych emocji. Czy tym razem będzie podobnie?

Pojedynek ze Ślęzą będzie emocjonujący spotkaniem, ponieważ mogę obiecać, że Piast da z siebie wszystko.

12. kolejka III ligi: Typy Mateusza Stempina

Oto jakie rozstrzygnięcia w 12. kolejce III ligi (gr. 3) typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Mateusz Stempin.

 

 

Piast Żmigród

Ślęza Wrocław

2

Foto-Higiena Gać

MKS Kluczbork

X

Polonia Bytom

Pniówek 74 Pawłowice

1

Odra Wodzisław Śląski

Gwarek Tarnowskie Góry

X

Miedź II Legnica

Lechia Zielona Góra

1

Warta Gorzów Wielkopolski

Rekord Bielsko-Biała

2

LKS Goczałkowice Zdrój

Zagłębie II Lubin

X

Carina Gubin

Stal Brzeg

2

Górnik II Zabrze

Karkonosze Jelenia Góra

1

Polonia Bielany Wr. ćwierćfinałowym przeciwnikiem Ślęzy

W siedzibie Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej odbyło się losowanie par 1/4 rozgrywek Pucharu Polski strefy wrocławskiej. Przeciwnikiem Ślęzy na tym etapie będzie grająca w klasie okręgowej – Polonia Bielany Wrocławskie. 

 

Mecz odbędzie się w środę (13 października) o godz.16 w Ślęzie.