Zapowiedź 25. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W piątek i sobotę (12/13 kwietnia), rozegrana zostanie 25. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3).

 

ODRA BYTOM ODRZAŃSKI – PNIÓWEK PAWŁOWICE (jesienią 2:6) sobota godz.12:00
Odra na ten moment w wirtualnej tabeli zajmuje miejsce spadkowe (patrzymy na tabelę II ligi) i bardzo potrzebuje punktów. W meczu z Pniówkiem są realnie do zdobycia, choć wcale nas nie zdziwi, gdyby stało się inaczej.

GÓRNIK II ZABRZE – GÓRNIKI POLKOWICE (4:1) sobota godz.12:00
Choć w tabeli obie drużyny zieli tylko punkt, to na ten moment zdecydowanie wyżej stoją akcje zabrzan i to oni wydają się być faworytem tego starcia.

LKS GOCZAŁKOWICE – RAKÓW II CZĘSTOCHOWA (0:0) sobota godz.13:00
Choć Raków wiosną to zupełnie inny zespół niż jesienią, to wciąż mu jeszcze bardzo daleko do wydostania się ze strefy spadkowej, a o korzystny rezultat z wciąż jeszcze nie w pełni bezpiecznym LKS-em, łatwo nie będzie.

UNIA TURZA ŚL. – STILON GORZÓW WLKP. (1:2) sobota godz.14:00
Unia wiosną gra w Wodzisławiu Śl. i tamtejszy obiekt nie jest zbyt szczęśliwy dla tej drużyny (1 pkt w 3 meczach). Czy beniaminek zdoła się przełamać w potyczce z dobrze spisującym się w rundzie wiosennej Stilonem ? Zobaczymy.

LZS STAROWICE DOLNE – LECHIA ZIELONA GÓRA (0:2) sobota godz.15:00
W teorii oczywistym faworytem jest Lechia, ale też patrząc na nierówną formę tej drużyny, w tym meczu niespodzianki wykluczyć nie można.

WARTA GORZÓW WLKP. – ŚLĄSK II WROCŁAW (0:5) sobota godz.15:00
Obie drużyny grają o całkiem inne cele, ale też obie bardzo potrzebują punktów. Gdyby w tym pojedynku zdobyli je gospodarze, to byłaby to jednak bardzo niespodziewany rezultat.

CARINA GUBIN – REKORD BIELSKO-BIAŁA (2:3) sobota godz.16:00
Carina nie może pozwolić sobie na stratę punktów, bo inaczej może znaleźć się pod kreską. Rekord też nie może zgubić punktów, by nie stracić dystansu do lidera. To zwiastuje spore emocje.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – MKS KLUCZBORK (1:3) sobota godz.17:00
Gwarek ostatnio wyraźnie spuścił z tonu, co nie wróży dobrze temu zespołowi w potyczce z MKS-em, który w tym roku jeszcze nie przegrał.

ŚLĘZA WROCŁAW – KARKONOSZE JELENIA GÓRA (2:6) piątek godz.15:30
Zapowiedź tego meczu ukaże się w osobnym artykule.

Tabela wiosny po 6. kolejce

MKS utrzymał prowadzenie w tabeli wiosny, ale Śląsk II ma na koncie tyle samo punktów.
Tabela wiosny

 
1. MKS Kluczbork 6 16 13-3
2. Śląsk II Wrocław 6 16 14-6
3. Górnik II Zabrze 6 13 8-5
4. Stilon Gorzów Wlkp. 6 12 12-6
5. Raków II Częstochowa 6 11 13-12
6. Rekord Bielsko-Biała 6 10 11-7
7. Carina Gubin 6 9 10-11
8. Unia Turza Śl. 6 8 11-10
9. LKS Goczałkowice Zdrój 6 8 10-10
10. Gwarek Tarnowskie Góry 6 8 9-9
11. Odra Bytom Odrzański 6 7 11-8
12. Lechia Zielona Góra 6 7 9-13
13. Górnik Polkowice 6 7 7-11
14. Pniówek 74 Pawłowice 6 6 8-12
15. Warta Gorzów Wlkp. 6 4 6-13
16. Ślęza Wrocław 6 3 9-14
17. LZS Starowice Dolne 6 3 6-12
18. Karkonosze Jelenia Góra 6 0 3-9

Liga dżentelmenów po 24. kolejce

W 24. kolejce sędziowie pokazali 57 żółtych kartek. dwie tego koloru zobaczył zawodnik Karkonoszy, a bezpośrednią czerwoną kartką ukarany został piłkarz Gwarka.

 

żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

Liga dżentelmenów po 24. kolejce

 
1. Rekord Bielsko-Biała – 51
2. LKS Goczałkowice-Zdrój – 67
3. ŚLĘZA WROCŁAW – 70
4. Unia Turza Śl. – 82
4. MKS Kluczbork – 82
4. Raków II Częstochowa – 82
7. Lechia Zielona Góra – 87
7. Śląsk II Wrocław – 87
9. Karkonosze Jelenia Góra – 91
10. LZS Starowice Dolne – 92
11. Górnik II Zabrze – 96
12. Pniówek 74 Pawłowice – 99
13. Stilon Gorzów Wlkp. – 102
14. Carina Gubin – 103
15. Gwarek Tarnowskie Góry – 110
16. Warta Gorzów Wlkp. – 117
17. Odra Bytom Odrzański – 123
18. Górnik Polkowice – 128

Klasyfikacja strzelców III ligi (gr.3) po 24. kolejce

Zagęszcza się czołówka klasyfikacji strzelców III ligi (gr.3)

 

Czołówka klasyfikacji strzelców po 24. kolejce.

 
14 – Daniel Świderski (Rekord)

12 – Denis Matuszewski (Carina), Dawid Hanzel (Pniówek), Jakub Lutostański (Śląsk II)

11 – Michał Nagrodzki (LKS)

10 –  Marcin Przybylski (MKS), Mateusz Kaczor (Stilon),  ROBERT PISARCZUK (ŚLĘZA)

9 – Marcin Wodecki (Górnik II), Mateusz Baszak (Karkonosze), Przemysław Mycan (Lechia)

8 – Jakub Ryś (Górnik Polkowice), Krzysztof Kiklaisz (LKS), PAWEŁ WOJCIECHOWSKI (ŚLĘZA)

7 –  Mateusz Surożyński (Lechia), Dawid Weis (Pniówek),  KAMIL OLEK (ŚLĘZA)

Podsumowanie 24. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

Dwa zwycięstwa gospodarzy, trzy gości i cztery remisy, to bilans 24. kolejki rozgrywek III ligi (gr.3).

 

W hicie kolejki w Kluczborku zanotowano remis, na czym skorzystał Śląsk II, który odskoczył na 2 pkt od Rekordu i na 3 od MKS-u. Pod kreską znalazła się Warta, a na ten moment strefa spadkowa obejmuje ostatnie cztery miejsca w tabeli, co wynika z pozycji jaką w II lidze zajmuje GKS Jastrzębie. W 24. kolejce strzelono 32 bramki, co daje średnią 3,55 gola na mecz.

 

RAKÓW II CZĘSTOCHOWA – LZS STAROWICE DOLNE 2:2
Rezerwy Rakowa pokpiły sprawę, tracąc jakże ważne 2 pkt. Gospodarze wygrywali do przerwy 2:0, by w drugiej odsłonie pozwolić nie gającymi już praktycznie o nic, a za to imponującemu ambicją zespołowi ze Starowic, na odrobienie strat.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – GÓRNIK II ZABRZE 0:3
Gwarek po dobrym początku wiosny wpadł w dołek, o czym świadczy czwarty już z rzędu mecz bez zwycięstwa, a rezerwy Górnika potwierdziły swoją bardzo dobrą dyspozycję w rundzie rewanżowej.

GÓRNIK POLKOWICE – WARTA GORZÓW WLKP. 1:1
Górnik uratował punkt w 4 minucie doliczonego czasu, co nie zmienia faktu, że znowu zawiódł swoich kibiców. Dla Warty strata bramki w dodatkowym czasie jest za to bardzo bolesna, bo spowodowała, że gorzowianie zameldowali się w strefie spadkowej.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ 2:2
Jak mawia klasyk, 2:0 to niebezpieczny wynik i to potwierdziło się w Pawłowicach, gdzie Pniówek w takim stosunku prowadził do 59 minuty, by ostatecznie to prowadzenie utracić.

LECHIA ZIELONA GÓRA – UNIA TURZA ŚL. 3:6
Festiwal bramek zobaczyli kibice w Zielonej Górze, lecz z pewnością nie byli zadowoleni z faktu, że dwa razy więcej strzelili ich goście.

KARKONOSZE JELENIA GÓRA – CARINA GUBIN 0:1
Szósty w tym roku mecz Karkonoszy i szósta porażka różnicą jednej bramki. Rewelacyjny jesienią beniaminek z Jeleniej Góry wciąż nie wybudził się z zimowego snu.

MKS KLUCZBORK – REKORD BIELSKO-BIAŁA 1:1
Po remisie meczu na szczycie mamy dwóch rannych, a jego zwycięzcą są rezerwy Śląska.

ŚLĄSK II WROCŁAW – ODRA BYTOM ODRZAŃSKI 4:2
Goście niespodziewanie dwukrotnie obejmowali prowadzenie, lecz lider nie tylko, że straty odrabiał, to też potrafił udowodnić swoją wyższość.

STILON GORZÓW WLKP. – ŚLĘZA WROCŁAW 1:0
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Gol z meczu w Gorzowie

Oto jak padła jedyna bramka w spotkaniu Stilon Gorzów Wlkp. – Ślęza Wrocław.

 

 

 

Zdjęcia ze spotkania ze Stilonem

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Stilon Gorzów Wielkopolski – Ślęza Wrocław.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

 

 

Stilon – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Stilon Gorzów Wlkp. – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

Łukasz Maliszewski (trener Stilonu): „Spodziewaliśmy się, że będzie to ciężkie spotkanie. Ślęza miała dużo więcej czasu do tego, aby przygotować się do tego pojedynku, bo ostatni raz grali w czwartek. My graliśmy co trzy dni, więc takich treningów stricte pod mecz mieliśmy bardzo mało. Widać było, że mamy kryzys fizyczny, ale wielkie brawa dla chłopaków, że potrafili do końca biegać, walczyć i zdobyć trzy punkty.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Pierwszą połowę powinniśmy wygrać 5:2, druga to już chaos, kopanina spowodowana przez sędziego, bo starsi bardziej doświadczeni i cwańsi zawodnicy Stilonu non stop się przewracali i nabierali go, a on w ten sposób sędziował. Gratuluję jednak punktów Stilonowi, chociaż mamy pretensje do siebie, bo powinniśmy wykorzystać te sytuacje, które mieliśmy, bo Stilon takich nie miał, a jednak wygrał 1:0.”

Emil Drozdowicz (Stilon): „Mecz do bramki bardzo wyrównany i otwarty. Po golu oddaliśmy pole i Ślęza grała więcej w ataku pozycyjnym, a my czekaliśmy na kontrataki. Mnie cieszy to zwycięstwo, bo mimo lekkiego dołka fizycznego zagraliśmy konsekwentnie z niezwykłym charakterem.”

Oliwer Jakuć (Ślęza): „W dzisiejszym spotkaniu dobrze graliśmy w piłkę, tworzyliśmy sobie sytuacje jednak czegoś zabrakło. Kontrolując mecz i prowadząc grę nie możemy tracić bramki po stałym fragmencie gry, musimy nad tym popracować, żeby takie błędy się nie zdarzały. Walczyliśmy do końca, jednakże nie udało nam się odwrócić losów spotkania.”

Stilon – Ślęza w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Stilon Gorzów Wlkp. – Ślęza Wrocław.

 

strzały celne

Stilon – 3
Ślęza – 6

strzały niecelne

Stilon – 5
Ślęza – 5

rzuty rożne

Stilon – 8
Ślęza – 3

spalone

Stilon – 2
Ślęza – 0

faule

Stilon – 14
Ślęza – 17

żółte kartki

Stilon – 4
Ślęza – 4

 

 

W Gorzowie Ślęza punktów nie zdołała zdobyć

W rozegranym w Gorzowie Wlkp. meczu 24. kolejki rozgrywek III ligi (gr.3), Ślęza Wrocław przegrała z miejscowym Stilonem 0:1.

 

W Gorzowie w ostatnich sezonach Ślęza nie przegrywała i choć ostatnio miejscowy Stilon prezentuje się bardzo dobrze, to z nadzieją oczekiwaliśmy na to starcie. Niestety, jedynego w nim gola strzelili gospodarze i to oni mogli cieszyć się z kompletu punktów. Sobotni mecz był bardzo nierówny, bo były w nim ciekawe momenty, ale też były takie gdy na murawie panował chaos. Były fajne akcje z obydwu stron, ale tęż nie brakowało prostych błędów, zarówno piłkarzy Ślęzy jak i Stilonu. Spotkanie miało wyrównany przebieg i równie dobrze mogło się skończyć zwycięstwem Ślęzy, a przynajmniej remisem, który wydaje się, że byłby sprawiedliwym rozstrzygnięciem. W piłce liczą się jednak bramki, a dziś tę jedną, jedyną, na wagę 3 pkt strzelili miejscowi.

Pierwszy strzał w tym meczu, z którym poradził sobie Szymon Czajor, oddał w 5 min. Robert Pisarczuk. W 8 min. Krystian Wenerski z niewielkiej odległości trafił w słupek bramki Ślęzy. Po chwili Pisarczuk dobrze uderzył z rzutu wolnego, lecz znakomicie interweniował Czajor. Dobrą okazję miał też Przemysław Marcjan, który strzelił jednak zbyt lekko, by zaskoczyć gorzowskiego golkipera. W 17 min.po strzale Nikodema Matuszewskiego, piłka po raz drugi obiła słupek bramki 1KS-u. Moment później już tyle szczęścia nie mieliśmy, bo po dośrodkowaniu Mateusza Mączyńskiego, bardzo ładnym uderzeniem głową, piłkę w siatce umieścił Wenerski. Wrocławianie po stracie bramki dążyli do wyrównania i mieli ku temu okazje. Dwukrotnie uderzał Pisarczuk. Za pierwszym razem lot bardzo mocno posłanej w kierunku bramki piłki, przeciął jeden z defensorów Stilonu, a chwilę potem, przy drugiej próbie, futbolówka w niewielkiej odległości minęła słupek. Swoje szanse mieli też gospodarze. Sebastian Sobolewski z problemami, ale jednak poradził sobie z uderzeniem z rzutu wolnego Adriana Łuszkiewicza. Dobrej okazji nie wykorzystał też Sebastian Olszewski, główkując tuż obok bramki. W 36 min. w sytuacji sam na sam znalazł się Kamil Olek, lecz zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału, co pozwoliło jednemu z obrońców wygarnąć mu piłkę spod nóg. W 42 min. piłka po strzale Mikołaja Wawrzyniaka wylądowała w bramce, lecz arbiter tego gola nie uznał, twierdząc, że podający piłkę Afonso, wygarnął ją już spoza linii końcowej.

W drugiej połowie gra stała się bardzo szarpana i mniej już było sytuacji podbramkowych. Obie drużyny miały ich jednak kilka. Ze strony Ślęzy odnotować możemy strzał w środek bramki Oliwiera Jakucia i uderzenie z rzutu wolnego z 17. metra Miłosza Kozika. Za każdym razem radził sobie z tymi próbami Czajor. Z kolei świetnej szansy dla Stilonu, nie zamienił na gola Olszewski. Im bliżej końca meczu tym stawał się on brzydszy, co wynikało głównie z cwaniactwa doświadczonych piłkarzy Stilonu, którzy wiedzieli jak oszukać arbitra, wymuszając faule, po których padali na murawę i szybko się z niej nie podnosili, kradnąc czas. Żółto-czerwoni do samego końca z dążyli do wyrównania i mogło ono stać się faktem, gdyby w ostatniej akcji meczu główkujący z kilku metrów Afonso nie posłał piłki wprost w ręce bramkarza.

STILON GORZÓW WLKP. – ŚLĘZA WROCŁAW 1:0 (1:0)

1:0 Wenerski 17′

Stilon – Czajor, Wenerski, Mączyński,  M.Kaczor (77’Kaniewski), Łuszkiewicz, Matuszewski, Bohdanov (77’Kopeć, 90+4’Siwozad), Olszewski, Wiśniewski, Drozdowicz (70’Grudnik), Vaskou.
rezerwa – Szymaniuk, Fediuk, J.Kaczor
Ślęza – Sobolewski, Jakuć (68’Jakóbczyk), Pisarczuk, Wawrzyniak, Marcjan (68’Murat), Olek (46’Michalski), Jabłoński (68’Heresh), Kluzek, Afonso, Kozik, Kifert.
rezerwa – Majchrzak, Bagiński, Zawadzki

Sędziowali – Dawid Matyszczak (Kluczbork) oraz Paweł Jałowiec i Jakub Konicki
Żółte kartki – Wenerski, Wiśniewski, Vaskou, Bohdanov (po meczu) – Wawrzyniak, Kluzek, Michalski, Sobolewski (po meczu)
Widzów – 400