Pierwszy w tym roku domowy mecz Ślęzy

W sobotę (2 marca) o godz.14:30 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 19. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i Górnikiem Polkowice.

 

Po znakomitym otwarciu piłkarskiej wiosny, czyli zwycięstwie 4:1 w Tarnowskich Górkach, poprzeczka dla młodego zespołu Ślęzy podniesiona zostanie wyżej. 1KS w sobotę stanie w szranki z bardzo wymagającym rywalem, bo takim jest z pewnością Górnik Polkowice.

Po tym jak Górnik w sezonie 2022/23 spadł z II ligi, wydawać się mogło, że jego pobyt w lidze III potrwa tylko rok. Klub z takim potencjałem, zarówno organizacyjnym jak i kadrowym, typowany był do roli faworyta rozgrywek, a tymczasem jesienią mocno rozczarował. Co prawda polkowiczanie dobrze weszli w sezon, wygrywając mecze z Cariną i niestety ze Ślęzą (3:2), lecz później nastąpiła niespodziewana zapaść. W kolejnych 6 meczach Górnik nie odniósł zwycięstwa, zdobywając zaledwie 3 pkt. Tak słaba postawa drużyny spowodowała, że zarząd klubu postanowił zmienić trenera. Dotychczasowego szkoleniowca, Michała Kowbela, zastąpił powracający do Polkowic – Enkeleid Dobi. Już z tym szkoleniowcem polkowiczanie zaczęli prezentować się lepiej i ostatecznie zakończyli piłkarską jesień na 6. miejscu w tabeli, ze znaczną jednak stratą, 13 pkt do lidera, przez co ich szanse na awans są w praktyce minimalne.

W przerwie zimowej w Górniku postanowiono przewietrzyć szatnię. Wiosną w tym zespole nie zobaczymy już Arkadiusza Piecha, Krzysztofa Wingralka, Kamila Chilińskiego, Marcela Górskiego i Adama Mazurkowskiego. Pozyskano za to Aurela Trnavę z norweskiego Fredrikstad FK II. Michała Litwę z Motoru Lublin i Piotra Łazarza z Unii Tarnów.

W okresie przygotowawczym do rundy wiosennej Górnik rozegrał aż 11 sparingów, a ich bilans to 7 zwycięstw i 4 porażki. Polkowiczanie mają też już za sobą pierwszy w tym roku oficjalny mecz. Przed tygodniem w rozgrywkach Pucharu Polski, w finałowym meczu podokręgu legnickiego zmierzyli się oni z rezerwami Miedzi Legnica, i po remisie 2:2 w regulaminowym  czasie, sięgnęli po puchar po zwycięskiej (5:3) serii rzutów karnych.

Choć Ślęza plasuje się w tabeli o jedno miejsce wyżej od Górnika i zdobyła o 1 pkt więcej, to patrząc na potencjał kadrowy obydwu drużyn, na pewno faworytem nie jest. Nazwiska jednak nie grają, przez co wrocławska młodzież, wsparta kilkoma starszymi zawodnikami, wcale na straconej pozycji nie stoi. Wiemy na pewno, że nasi piłkarze wyjdą na boisko po to, by podnieść z niego punkty. Łatwo o nie nie będzie, ale też nie jest to też nierealne. Górnik będzie chciał we Wrocławiu wygrać i to samo będzie chciała uczynić Ślęza. Spodziewać się zatem możemy emocjonującego meczu, na który warto się wybrać, do czego serdecznie zapraszamy kibiców.

Informacje organizacyjne :

Podczas meczu, zarówno w kasie, jak też w kawiarni ŚlęzAnka, będzie można kupić koszulki meczowe Ślęzy Wrocław, a także inne akcesoria klubowe.
Informujemy, że na taras widokowy wstęp będą miały tylko osoby z odpowiednim identyfikatorem.
Bilety dostępne przed meczem w kasie na stadionie.
Wjazd na parking i wejście na stadion od ul. Zakrzowskiej.
Dojazd MPK – autobusy linii D, 128, 130, 111 i 151 – przystanek Zakrzowska
autobusy linii D, N, 121, 131 – przystanek Rondo Lotników Polskich (trzeba przejść przez wiadukt).
Dojazd PKP – przystanek Wrocław Psie Pole (trzeba przejść przez wiadukt).
Gastronomia – Kawiarnia „Ślęzanka” w budynku klubowym i grill w domku obok trybun.

Trudny rywal na początek rundy wiosennej

W sobotę (2 marca) o godz.12 w Siennej, rozegrany zostanie mecz 12. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet, w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z zespołem UKS 3 Weronica Staszkówka Jelna.

 

Już w piątek piłkarki Ślęzy udadzą się w daleką podróż, by w sobotę w samo południe zainaugurować zmagania w rundzie wiosennej pierwszoligowych rozgrywek. W Siennej,bo w tej miejscowości mecz zostanie rozegrany, wrocławianki czeka trudny sprawdzian, jakim będzie starcie z UKS-em 3 Staszkówka Jelna.

UKS po rundzie jesiennej plasuje się na 6. miejscu w tabeli, mając na koncie 2 pkt mniej od Ślęzy.  To miejsce i ilość zdobytych punktów umieszcza popularną „Trójkę” w gronie zespołów, które wciąż realnie liczą się w rywalizacji o awans. W sierpniu, w inaugurującym rozgrywki meczu we Wrocławiu, po bardzo zaciętym i wyrównanym starciu obie drużyny podzieliły się punktami (1:1).

Patrząc na wyniki sparingów UKS-u, wydaje się, że zespól ten nic nie stracił pod względem swojego potencjału. „Trójka” wygrała trzy z nich w bardzo imponujących rozmiarach (14:2 z Respektem Myślenice, 9:0 z  Wandą Kraków i Iskrą Tarnów 11:0). Był też remis 3:3 z ekstraligowym AZS-em UJ Kraków, a jedyna porażka (2:4) przytrafiła się w potyczce z trampkarzami Dunajca Nowy Sącz. Zespół z Jelnej pochwalił się też nową zawodniczką, a jest nią wypożyczona z Rolnika B. Głogówek – Aleksandra Sobkowicz, która może poszczycić się tytułem najlepszej piłkarki Opolszczyzny w roku 2023.

„Trójka” to bardzo solidny przeciwnik i wygrać z nim łatwo nie będzie. Nie oznacza to jednak, że piłkarki Ślęzy na takie zwycięstwo nie stać. Wręcz przeciwnie. Dziewczyny są dobrze przygotowane do sezonu i jak pisaliśmy w niedawnej zapowiedzi, są w stanie wygrać wszędzie i z każdym. Czy im się uda sięgnąć po komplet punktów w Siennej ? Tego nie wiemy, ale możemy być pewni, że dziewczyny zrobią wszystko, by tak też się stało.

Krzysztof Robert arbitrem meczu Ślęza – Górnik

Reprezentujący Wrocławskie Kolegium Sędziów – Krzysztof Robert – będzie pełnił rolę arbitra w meczu 19. kolejki rozgrywek III ligi (gr.3) pomiędzy Ślęzą Wrocław – Górnikiem Polkowice.

 

Dla Krzysztofa Roberta obecny sezon jest drugim, w którym sędziuje on w rozgrywkach III ligi. Jak dotąd nie pełnił oni roli arbitra w ligowym (czynił to w rozgrywkach pucharowych) meczu z udziałem Ślęzy Wrocław.

W obecnym sezonie ten arbiter sędziował w 6. meczach III ligi. Pokazał w nich 54 (śr.9) żółte kartki, 4 czerwone i podyktował 6 rzutów karnych.

Jarosław Ratajczak: „Ślęza to drużyna, która może pozytywnie zaskoczyć.”

Przed sobotnim meczem z Górnikiem Polkowice rozmawiamy z piłkarzem tego zespołu Jarosławem Ratajczakiem.

 

 

Serdeczne gratulacje z okazji zdobycia Pucharu Polski okręgu legnickiego…

Dziękuję bardzo. Był to dobry sprawdzian przed ligą, który traktowaliśmy bardzo poważnie, bo chcemy grać w przyszłym sezonie w Pucharze Polski na szczeblu centralnym.

Było to dla Was dobre przetarcie przed początkiem piłkarskiej wiosny w III lidze. Jakie są Wasze cele na drugą część sezonu?

Patrząc na naszą sytuację w tabeli nie mamy nic do stracenia. Chcemy się skupić na każdym kolejnym spotkaniu i wygrywać wszystko co się da. Zobaczymy co nam to da na koniec sezonu.

Co najbardziej według Ciebie musicie poprawić w Waszej grze w porównaniu z rundą jesienną?

Przez cały okres przygotowawczy pracowaliśmy bardzo ciężko nad różnymi aspektami gry, rozegraliśmy jedenaście sparingów i było już w nich widać, że idzie to wszystko w dobrym kierunku.

Grę o ligowe punkty ma za sobą już za to wrocławska Ślęza, a więc Wasz najbliższy rywal. Piłkarze trenera Grzegorza Kowalskiego pokonali na wyjeździe Gwarek Tarnowskie Góry. Jak go scharakteryzujesz?

W Ślęzie zaszło dużo zmian, odeszli doświadczeni zawodnicy, grają praktycznie samą młodzieżą plus Robert Pisarczuk, na którym opierają całą grę. Jest to młoda, nieobliczalna drużyna, która jak pokazał jej pierwszy pojedynek może pozywnie zaskoczyć.

Bardzo mocną Waszą stroną w obecnych rozgrywkach jest dobra gra na wyjazdach. Jak musicie zagrać w sobotę, aby podtrzymać ten korzystny bilans?

My przede wszystkim patrzymy na siebie i koncentrujemy się na tym żeby pokazać na boisku to nad czym pracowaliśmy przez cały okres przygotowawczy. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani i od pierwszego meczu, chcemy udowodnić swoją wartość, niezależnie od tego czy gramy u siebie czy na wyjeździe.

Druga drużyna Ślęzy zmierzy się z trzecioligowcem

W niedzielę (3 marca) o godz.15:30 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz sparingowy pomiędzy Ślęzą II Wrocław i Unią Opole.

 

Do startu rundy wiosennej rozgrywek IV ligi jeszcze trochę czasu zostało (23 marca). Drużyna Ślęzy II jednak nie próżnuje i rozgrywa mecze towarzyskie również z przeciwnikami z wyższych klas rozgrywkowych. Takim też jest opolska Unia, która na półmetku sezonu plasuje się na 7. miejscu w tabeli III ligi (gr.3). Choć to tylko mecz sparingowy, to zapowiada się on ciekawie i warto go zobaczyć. Zapraszamy.

19. kolejka III ligi: Typy Przemysława Marcjana

Oto jakie rozstrzygnięcia w 19. kolejce III ligi typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Przemysław Marcjan.

 

 

Odra Bytom Odrzański

MKS Kluczbork

2

LKS Goczałkowice Zdrój

Warta Gorzów Wielkopolski

1

LZS Starowice Dolne

Górnik II Zabrze

2

Unia Turza Śląska

Gwarek Tarnowskie Góry

X

Ślęza Wrocław

Górnik Polkowice

1

Carina Gubin

Śląsk II Wrocław

X

Rekord Bielsko-Biała

Pniówek 74 Pawłowice

1

Karkonosze Jelenia Góra

Raków II Częstochowa

1

Stilon Gorzów Wielkopolski

Lechia Zielona Góra

2

Zapowiedź 19. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W sobotę i niedzielę (2/3 marca), rozegrana zostanie 19. kolejka rozgrywek III ligi (gr.3).

 

ODRA BYTOM ODRZAŃSKI – MKS KLUCZBORK (jesienią 0:3) sobota godz.12:00

Miejsce w tabeli faworyzuje MKS, który też bardzo będzie chciał zrewanżować się Odrze za przykrą porażkę z jesieni.

LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ – WARTA GORZÓW WLKP. (1:3)  sobota godz.13:00

Obu zespołom daleko jeszcze do spokoju, stąd i LKS i Warta potrzebują punktów. Atut własnego boiska faworyzuje w tym meczu LKS, ale Warta wcale nie stoi na straconej pozycji.

LZS STAROWICE DOLNE – GÓRNIK II ZABRZE (2:3) sobota godz.13:00

LZS ma duża stratę do bezpiecznej strefy, jeśli ma jeszcze nadzieję na utrzymanie musi zacząć seryjnie zdobywać punkty i w starciu z rezerwami Górnika tę serię powinien zacząć.

CARINA GUBIN – ŚLĄSK II WROCŁAW (1:2) sobota godz.14:00

W tym meczu rezerwy Śląska muszą wygrać, by nie stracić dystansu do Rekordu, ale czy też bardzo potrzebująca punktów Carina im na to pozwoli ?

STILON GORZÓW WLKP. – LECHIA ZIELONA GÓRA (1:4) sobota godz.14:00

Lubuskie derby, to dla tych zespołów coś więcej niż zwykły mecz. Kto w nim będzie górą ? Szanse oceniamy pół na pół.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE (1:3) sobota godz.14:30

Oczywistym faworytem tej potyczki jest lider, ale Pniówek już niejednokrotnie pokazał, że z wyżej notowanymi rywalami grać potrafi.

KARKONOSZE JELENIA GÓRA – RAKÓW II CZĘSTOCHOWA (0:0) sobota godz.17:00

Czy rewelacyjny jesienią beniaminek, również wiosną podtrzyma świetną dyspozycję ? Mecz z rezerwami Rakowa, które zimą zostały wzmocnione doświadczonymi piłkarzami powinien dać na to pytanie choć częściową odpowiedź.

UNIA TURZA ŚL. – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY (0:1) niedziela godz.14:00

Gwarek słabo zaprezentował się w rozegranym przed tygodniem zaległym meczu i jeśli nie poprawi swojej dyspozycji, to o punkty na specyficznym boisku w Turzy Śl. będzie tej drużynie trudno.

ŚLĘZA WROCŁAW – GÓRNIK POLKOWICE  (2:3) sobota godz.14:30

Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

 

Zapowiedź 12. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet

W sobotę i niedzielę (2/3 marca) rozegrana zostanie 12. kolejka rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet.

 

Zaległy mecz 11. kolejki.

HYDROTRUCK CZWÓRKA RADOM – POLONIA ŚRODA WLKP. 0:0

W rozegranym przed tygodniem zaległym meczu z jesieni, kibice bramek nie zobaczyli. Słuchając pomeczowych wywiadów trenerów obydwu zespołów, można wywnioskować, że podział punktów w tym spotkaniu, jest rozstrzygnięciem sprawiedliwym.

12. kolejka

ZĄBKOVIA ZĄBKI – POLONIA ŚRODA WLKP. (w pierwszym meczu 0:6) sobota godz.12:30

Raczej trudno się spodziewać by Ząbkovia w tym meczu urwała punkty wiceliderowi. Z drugiej strony, jeśli drużyna z Ząbek marzy o utrzymaniu się w I lidze, to musi zacząć urywać punkty zespołom wyżej klasyfikowanym.

HYDROTRUCK CZWÓRKA RADOM – BIELAWIANKA BIELAWA (2:2) sobota godz.13:00

Faworytem tej potyczki jest drużyna z Radomia, ale też Bielawiance szans na korzystny rezultat odmawiać nie można.

SPORTIS KKP BYDGOSZCZ – ENERGA CHECZ GDYNIA (1:2) niedziela godz.12:00

Jesienią drużyna z Gdyni na wyjazdach spisywała się słabo, co też może dawać jakieś nadzieję na dobry wynik bydgoszczankom.

LEGIONISTKI WARSZAWA – LECH UAM POZNAŃ (0:3 w.) niedziela 14:30

Mecz wzbudza spore zainteresowanie, po tym jak Legia przejęła licencję SWD Wodzisław Śl. Na co stać będzie ten nowy twór w rozgrywkach I ligi ? Być może choć częściową odpowiedź na to pytanie otrzymamy po tym spotkaniu.

RESOVIA RZESZÓW – SKRA CZĘSTOCHOWA (2:2) niedziela godz.15:00

Mecz kolejki. Niepokonana dotąd Resovia zmierzy się z wciąż mającą ekstraligowe aspiracje Skrą. W teorii faworytem jest zespół z Rzeszowa, ale w praktyce może być różnie.

UKS 3 WERONICA STASZKÓWKA JELNA – ŚLĘZA WROCŁAW (1:1) sobota godz.12:00

Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

 

 

Ślęza z Górnikiem Polkowice zagra po raz 16.

Sobotni mecz w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce  będzie 16-stą w historii konfrontacją Ślęzy z Górnikiem.

 
Choć Ślęza i Górnik Polkowice to kluby z długoletnią tradycją, to do ich pierwszych oficjalnych potyczek ligowych doszło dopiero w sezonie 1990/1991. Zespoły występowały wówczas w grupie wrocławskiej III ligi. Tamten sezon był bardzo udany dla Ślęzy, która zajęła 2 miejsce i awansowała do II ligi. Polkowiczanie zakończyli rozgrywki na miejscu 12.

Także w grupie wrocławskiej III ligi oba zespoły spotkały się ponownie w sezonie 1997/1998. Tym razem lepsza okazała się drużyna z Polkowic, która zajęła 2 miejsce. Ślęza skończyła sezon na 11 miejscu, które z powodu reformy rozgrywek oznaczało degradację do IV ligi.

Do kolejnej konfrontacji wrocławsko-polkowickiej doszło w sezonie 2009/2010. Miało to miejsce w II lidze zachodniej, a my nie mamy z tamtego okresu miłych wspomnień. Ślęza skończyła rozgrywki na ostatnim miejscu, co skończyło się spadkiem o dwie klasy rozgrywkowe. W całkiem innych nastrojach kończył ligę Górnik, który zajmując 2 miejsce w tabeli awansował o szczebel rozgrywkowy wyżej. W bezpośrednich meczach obydwu zespołów dwukrotnie górą byli polkowiczanie. Wygrali oni 2:0 we Wrocławiu i 3:1 na własnym obiekcie.

Mecz zespołów w sezonie 2015/2016 rozgrywek III ligi, zakończyły się zwycięstwami Ślęzy. Jesienią 2:0 w Polkowicach po bramkach Adriana Bergiera i Dawida Molskiego oraz wiosną we Wrocławiu 3:2, a na listę strzelców w zespole 1KS-u wpisali się wtedy dwukrotnie Adrian Niewiadomski i raz Grzegorz Rajter.

W rozgrywkach 2016/2017 lepsza okazała się drużyna KS-u (pod taką nazwą występował wtedy ten klub). Jesienią w Polkowicach mecz zakończył się wynikiem 1:1, a punkt dla Ślęzy uratował w doliczonym czasie Marcin Wdowiak. Wiosną, w kończącym rozgrywki meczu w Oławie zwyciężył KS Polkowice 2:0.

W sezonie 2017/18 w dwumeczu górą była Ślęza. 18 listopada 2017 roku w Polkowicach żółto-czerwoni wygrali 3:2 po golach zdobytych przez Macieja Firleja, Tobiasza Jarczaka i Mateusza Kluzka, a 16 czerwca ubiegłego roku Na Niskich Łąkach spotkanie zakończyło się rezultatem 2:2, a obydwa gole dla 1KS-u strzelił w nim Maciej Firlej.

W rozgrywkach 2018/19 w obu meczach  wygrywał Górnik. 17 listopada 2018 r. w Polkowicach gospodarze wygrali 2:1 po golu zdobytym już w doliczonym czasie. Wcześniej wyrównującego gola strzelił Jakub Jakóbczyk. W wiosennym rewanżu we Wrocławiu, polkowiczanie zwyciężyli 1:0.

Ostatni raz Ślęza z Górnikiem mierzyła się w sierpniu ub.r. w Polkowicach. Górnik wygrał to starcie 3:2, po trafieniach Jakuba Rysia, Kacpra Bajerskiego i Jewhenija Biłokina. Dla Ślęzy gole zdobyli Paweł Wojciechowski i Mateusz Kluzek

Bilans meczów od sezonu 2009/10.

Zwycięstwa Ślęzy – 3
Zwycięstwa Górnika – 6
Remisy – 2
Bramki – Ślęza 15 – Górnik 20

Piłkarki Ślęzy gotowe do rundy wiosennej.

Ekscytująco zapowiada się runda wiosenna w rozgrywkach Orlen I Ligi Kobiet.

 

Różne były opinie przed startem rozgrywek I ligi. Niektórzy twierdzili, że będąca beniaminkiem Ślęza rywalizować będzie przede wszystkim o zachowanie miejsca naz zapleczu Ekstraligi. Były też opinie, że wrocławianki mogą w tych rozgrywkach namieszać i tak też się stało. Po rundzie jesiennej 1KS plasuje się na 4. miejscu w tabeli, z stratą zaledwie punktu, do miejsca premiowanego awansem. To oczywiście rozbudza apetyty kibiców, którzy chcieliby trzeciego z rzędu awansu. My jednak te nastroje będziemy troszkę tonować, bo przed naszymi dziewczynami runda, która wydaje się, że może być trudniejsza od tej jesiennej. Wynika to głównie z faktu, że każdy z przeciwników poznał już wrocławską drużynę i wie doskonale, że jest to ekipa z dużym potencjałem i której w żadnym przypadku lekceważyć nie można. Z drugiej strony, wszystkich przeciwników poznała też i Ślęza i do rozgrywek rundy rewanżowej przystąpi z wiedzą, że jest w stanie wygrać z każdym rywalem.

Patrzymy na tabelę i widzimy, że  grze o awans w praktyce liczy się aż sześć zespołów, bo strata szóstej w tabeli Staszkówki, do zajmującej drugie, premiowane awansem miejsce, Polonii Środa Wlkp. to zaledwie 3 pkt. To też pokazuje, jakie emocje czekać nas będą wiosną. W rozgrywkach będziemy też mieli nową drużynę, bo po tym jak upadł wodzisławski SWD,  jego licencję przejęła drużyna pod nazwą Legionistki, czyli de facto Legia Warszawa. Na ten moment trudno określić jakim potencjałem będzie dysponować ten zespół, ale wydaje się, że z pewnością będzie on większy niż ten wodzisławski.

Piłkarki Ślęzy mają za sobą bardzo ciężki okres przygotowawczy, bowiem trener Arkadiusz Domaszewicz wraz ze swoim sztabem nie miał dla nich litości. Dziewczyny jednak podchodziły do tych bardzo ciężkich często treningów ze zrozumieniem i solidnie wykonywały polecenia trenerów, wiedząc, że ta praca powinna przynieść wymierne korzyści w rozgrywkach ligowych. Zespół rozegrał też sporo sparingów, z rywalami występującymi w różnych klasach rozgrywkowych, w tym trzy mecze z drużynami z Ekstraligi. Jak to w sparingach bywa, wyniki bywały różne. Często też trener Domaszewicz decydował się na to, by jednego dnia Ślęza rozgrywała po dwa mecze. M.in. z tego powodu drużyna nie zagrała w praktyce ani jednego meczu w optymalnym składzie. Nie obyło się też bez problemów zdrowotnych, jakie miały niektóre z dziewczyn.  Nawet w tym ostatnim teście, rozegranym przed kilkoma dniami w Sosnowcu, też zabrakło kilku ważnych zawodniczek, bo nie mogły zagrać młodzieżowe reprezentantki Polski – Oliwia Szewczyk i Małgorzata Rogus, a też nie zobaczyliśmy na boisku Bianki Raduj i Karoliny Larskiej.

W przerwie zimowej w zespole Ślęzy nie doszło do rewolucji kadrowej. Niestety, z gry w 1KS-ie zrezygnowały Amelia Niedzielska i Wiktoria Tyza. Żałujemy, że dziewczyny podjęły taką decyzję, ale też dziękujemy im bardzo za reprezentowanie żółto-czerwonych barw. Do drużyny nie dołączyła żadna zawodniczka z innego klubu, ale za to coraz bardziej rozpychać się łokciami zaczynają juniorki, które mają szansę na stałe zadomowić się w pierwszej drużynie, a którym trener Domaszewicz dał wiele okazji do zaprezentowania swoich umiejętności w spotkaniach towarzyskich.

Po ostatnim sparingu w Sosnowcu szkoleniowiec Ślęzy podsumował okres przygotowawczy – Podsumowując okres przygotowawczy, jestem zadowolony z tego jak zespół podczas niego pracował, jak dużą ilość zagrał sparingów, i z tego, że każda zawodniczka spędziła wiele minut na boisku. Cieszę się też również z tego, że dokonywaliśmy  eksperymentów taktycznych i prób, zarówno w fazach atakowania jak i bronienia, nie wspominając o stałych fragmentach gry. To wszystko jest w trakcie doskonalenia i pomimo, że wiele jest jeszcze do poprawy, jestem pewien, że na wiosnę zaskoczymy przeciwników nowymi rozwiązaniami, które jeszcze dzisiaj zaskakują nawet nas. Po wynikach „ligi zimowej” jak to nazwaliśmy, można złudnie patrzeć, że nie jesteśmy w najlepszej dyspozycji, jednak już za tydzień postaramy się, żeby wszystko wróciła do normy, również jeśli chodzi o rezultaty.

Z tych słów możemy wywnioskować, że trener wierzy w swój zespół, a i my, kibice też wierzymy, że zaprezentuje się on jak najlepiej. Wiemy, że dziewczyny w każdym meczu będą chciały zgarnąć pełną pulę. Cy im się to uda ? Tego nikt nie wie. Nikt też nie wie, jak ten debiutancki sezon Ślęzy Wrocław w I lidze się zakończy. Żadnych konkretnych celów przed zespołem nie stawiamy, choć oczywiście pomarzyć nikt nam nie zabroni. Chcemy za to oglądać drużynę, która zawsze będzie walczyła i możemy być pewni, że tak też będzie.

Ślęza rundę wiosenną rozpocznie od wyjazdowego meczu w Siennej ze Staszkówką Lena. Na pierwszy mecz we Wrocławiu zapraszamy natomiast w sobotę (9 marca), w którym 1KS zmierzy się z Legionistkami. Zapraszamy też oczywiście na wszystkie pozostałe spotkania w tej rundzie, która jak już na wstępie zaznaczyliśmy, zapowiada się ekscytująco.