Liga dżentelmenów po 20. kolejce

61 żółtych kartek pokazali sędziowie w 20 kolejce. Po dwie tego koloru, a w konsekwencji czerwone, zobaczyli piłkarze Lechii, Rakowa II i Śląska II.

 

żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

Liga dżentelmenów po 20. kolejce

 
1. Rekord Bielsko-Biała – 37
2. LKS Goczałkowice-Zdrój – 54
3. ŚLĘZA WROCŁAW – 61
4. Lechia Zielona Góra – 66
5. Karkonosze Jelenia Góra – 71
6. Raków II Częstochowa – 72
6. Unia Turza Śl. – 72
8. MKS Kluczbork – 75
9. LZS Starowice Dolne – 78
10. Śląsk II Wrocław – 79
11. Carina Gubin – 82
11. Pniówek 74 Pawłowice – 82
11. Górnik II Zabrze – 82
14. Stilon Gorzów Wlkp. – 89
15. Gwarek Tarnowskie Góry – 90
16. Górnik Polkowice – 96
17. Warta Gorzów Wlkp. – 97
17. Odra Bytom Odrzański – 97

Klasyfikacja strzelców III ligi (gr.3) po 20. kolejce

Lider klasyfikacji strzelców – Daniel Świderski – powiększył swoje konto o jedno trafienie, a na drugie miejsce wskoczył Jakub Lutostański.

 

Czołówka klasyfikacji strzelców po 20. kolejce.

 
13 – Daniel Świderski (Rekord)

11 – Jakub Lutostański (Śląsk II)

10 – Marcin Przybylski (MKS), Dawid Hanzel (Pniówek)

9 – Denis Matuszewski (Carina), Mateusz Baszak (Karkonosze), Przemysław Mycan (Lechia)

8 – Michał Nagrodzki (LKS), PAWEŁ WOJCIECHOWSKI (ŚLĘZA)

7 – Jakub Ryś (Górnik Polkowice), Mateusz Surożyński (Lechia), Mateusz Kaczor (Stilon), ROBERT PISARCZUK, KAMIL OLEK (ŚLĘZA)

6 – Marcin Wodecki (Górnik II), Kacper Kasprzak (Rekord)

W naszej klasyfikacji korzystać będziemy z portalu „Łączy nas piłka”, na którym dostępne są dane z protokołów meczowych.

Podsumowanie 20. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

20. kolejka należała do zespołów gospodarzy, którzy wygrali aż osiem spotkań, a tylko w jednym zwycięstwo przypadło gościom.

 

Sensacyjna porażka lidera sprawiła, że ma on ju tylko punkt przewagi nad rezerwami Śląska, a że gdzie dwóch się bije, to trzeci korzysta, warto wrócić uwagę na MKS Kluczbork, którego strata do 1. miejsca to już tylko 4 pkt. Miano niepokonanego na własnym boisku utrzymał Śląsk II, a jedynym zespołem, który nie wygrał jeszcze na wyjeździe, pozostaje LZS Starowice Dolne. Podobnie jak w poprzedniej kolejce, tak i w tej strzelono 30 bramek, co daje średnią 3,33 gola na mecz.

ODRA BYTOM ODRZAŃSKI – WARTA GORZÓW WLKP. 4:1
Warta ju w 3. min objęła prowadzenie i było to już wszystko na co było stać gorzowian, bo później na boisku niepodzielnie panowała już Odra.

RAKÓW II CZĘSTOCHOWA – REKORD BIELSKO-BIAŁA 2:1
Sensacja ? A może jednak wcale nie, bo po zmianach kadrowych jakie nastąpiły w zimie, rezerwy Rakowa to już nie ta sama drużyna co jesienią. Lider jednak się nie popisał, bo grając od 38 min. w liczebnej przewadze, nie tylko nie zdołał w tym okresie strzelić zwycięskiej bramki, a pozwolił na to, by ją strzelili gospodarze.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – LZS STAROWICE DOLNE 4:0
Gwarek rozbił beniaminka a mógł to uczynić w jeszcze bardziej pokaźnych rozmiarach, gdyby nie zmarnował rzutu karnego.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – CARINA GUBIN 1:0
Jedyny gol strzelony w tym meczu sprawił, że w Gubinie mocno już rozżarzyła się czerwona lampka ostrzegawcza.

LECHIA ZIELONA GÓRA – KARKONOSZE JELENIA GÓRA 2:1
Drugi z rzędu mecz w którym Karkonosze nie wykorzystują rzutu karnego, co też sprawia, że drugi raz z rzędu przegrywają różnicą jednej bramki.

GÓRNIK POLKOWICE – UNIA TURZA ŚL. 0:1
Ten wynik trzeba uznać za bardzo duża niespodziankę. Goście dzięki temu zwycięstwu zdobyli jakże cenne punkty, pozwalające im na odskoczenie od strefy spadkowej.

MKS KLUCZBORK – STILON GORZÓW WLKP. 3:2
Gospodarze przez większość meczu kontrolowali jego przebieg, ale w samej końcówce zryw gorzowian spowodował, że miejscowi kibice zaczęli drżeć o końcowy rezultat.

GÓRNIK II ZABRZE – LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ 2:1
Zanosiło się na podział punktów w tej potyczce, ale takiego jednak nie było, bowiem w 89 min. zabrzanie zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

ŚLĄSK II WROCŁAW – ŚLĘZA WROCŁAW 4:1
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Druga drużyna piłkarek wygrała kolejny sparing

W sparingowym meczu Ślęza II Wrocław wygrała z KP Kobierzyce 4:0.

 

Trener Łukasz Wawrzyniak – Za nami mocno przepracowany tydzień zakończony dwoma sparingami. Po sobotniej udanej wizycie w Świdnicy, w niedzielę podejmowaliśmy u siebie ligowego rywala z Kobierzyc. Jak wiadomo mecze obu drużyn zawsze stoją na wysokim poziomie i dziś również tak było. Chcieliśmy w tym meczu narzucić swój styl gry i to nam wychodziło w każdym aspekcie. Dziewczyny dziś zrealizowały wszystkie nakreślone zadania na ten mecz, które sobie założyliśmy, przede wszystkim długo potrafiliśmy utrzymać się przy piłce i kreować akcję ofensywne w bocznych sektorach, co mnie bardzo cieszy. Do przerwy prowadziliśmy 1:0 po samobójczym trafieniu. W drugiej części obraz spotkania się nie zmienił i dalej dominowaliśmy na boisku. W 64’ z rzutu rożnego mocne dośrodkowanie A.Kucharskiej, na bramkę zamienia J.Ciesielska i jest 2:0. W 85’ świetne podanie z obrony od D. Nowak dostaję M.Kolarz i w sytuacji sam na sam nie myli się i podwyższa wynik na 3:0. Ozdobą meczu była akcja W. Chraściny i M. Piekarskiej, po której cudownym strzałem w samo okienko bramki popisuje się Piekarska i ustala wynik meczu na 4:0 ! To dobry prognostyk przed ligą, naprawdę jestem dumny z całego zespołu, bo dają dużo radości swoją grą oraz postawą na boisku i poza nim. Mamy drużynę i to cieszy.

ŚLĘZA II WROCŁAW – KP KOBIERZYCE 4:0 (1:0)

1:0 ? (samobójcza) 22′
2:0 Ciesielska (as. Kucharska) 64′
3:0 Kolarz ( Nowak) 85′
4:0 Piekarska (Chraścina) 89′

Ślęza II – Gorzelińska, Raszkowska, Olbińska, Nowak, Ciesielska, Dziadek, Mieszczak, Kucharska, Piekarska, Gogacz, Shmandrovska, oraz Borys, Kieliba, Zacharz, Kolarz, Chraścina, Zalutska, Gryś, testowana, Mroziewicz.

Bramki ze spotkania ze Śląskiem II

Prezentujemy gole z meczu Śląsk II Wrocław – Ślęza Wrocław.

 

 

Zdjęcia z meczu Ślęza – Legionistki

Prezentujemy galerię zdjęć ze spotkania żeńskich drużyn Ślęza Wrocław – Legionistki Warszawa.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Pojedynek ze Śląskiem II na fotografii

Prezentujemy galerię zdjęć z meczu Śląsk II Wrocław – Ślęza Wrocław.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Komentarz trenera Domaszewicza po spotkaniu z Legionistkami

Oto, co po pojedynku z Legionistkami Warszawa powiedział trener naszych piłkarek Arkadiusz Domaszewicz.

 

 

„Na pewno cieszy wygrana bez straty bramki i pierwsze zwycięstwo na wiosnę. Moglibyśmy dzisiaj wygrać okazalej, ale też Legionistki miały momentym, w których mogły strzelić nam kontaktowego gola. Myślę, że dzisiaj zagraliśmy jak doświadczony zespół dzięki czemu mieliśmy ten mecz pod kontrolą.”

Śląsk II – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po meczu Śląsk II Wrocław – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

 

Michał Hetel (trener Śląska II): „W pierwszej połowie zrobiliśmy sobie dużą nadwyżkę jeśli chodzi o bramki, bo byliśmy tacy bardzo zdeterminowani i pazerni jeśli chodzi o gole. Te sytuacje, które mieliśmy to wykorzystaliśmy. Bardzo źle weszliśmy w drugą część gry. Za mało było w niej intensywności i była ona zdecydowanie pod dyktando Ślęzy, ale i tak zdobyliśmy gola i na tyle utrzymaliśmy tą przewagę bramkową, że nic złego się nie wydarzyło.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Mam nadzieję, że nasz następny mecz ligowy z Pniówkiem będą nam sędziować sędziowie z Katowic.”

Patryk Szwedzik (Śląsk II): „Możemy być zadowoleni z pierwszej połowy gdzie strzeliliśmy trzy gole i to spotkanie w sumie zamknęliśmy. Druga część do poprawy. Wkradło się dużo chaosu, traciliśmy głupio piłki. Daliśmy kilka szans Ślęzie, ale udało się utrzymać dobry rezultat i wygrać ten mecz.”

Robert Pisarczuk (Ślęza): „Inaczej wyobrażaliśmy sobie ten mecz, szczególnie pierwszą połowę. Popełnialiśmy dużo błędów, nie było widać u nas odwagi, agresji ani jakości, a są to rzeczy bez których w tej lidze ciężko będzie wygrywać. W przerwie usłyszeliśmy wiele zasłużonych, cierpkich słów i druga połowa wyglądała zupełnie inaczej. Niestety 45 minut niezłej postawy to było dziś znacznie za mało. Wierzę, że w piątek zagramy dwie równe, dobre i przede wszystkim zwycięskie połowy. Gratulacje dla zespołu Śląska.”

Zasłużone zwycięstwo Ślęzy

W meczu 13. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet, Ślęza Wrocław wygrała z Legionistkami Warszawa 2:0.

 

Choć o nowym w gronie pierwszoligowców zespole z Warszawy, wiele nie wiedzieliśmy, to spodziewaliśmy się, że będzie on dysponował większym potencjałem niż drużyna od której przejął on licencję, czyli SWD Wodzisław Śl. To się potwierdziło, bo Legionistki to rzeczywiście pokazały, że grać potrafią, ale mimo to, na Ślęzę było to za mało. Mamy jednak wrażenie, że ekipa ze stolicy może jeszcze wiosną namieszać i odebrać punkty wyżej notowanym rywalom.

Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando Ślęzy. Kilka strzałów wrocławianek w początkowych minutach było jednak niecelnych, ale w 15 min. po prostopadłym podaniu Zuzanny Walczak do Darii Matuszewskiej i jej uderzenia, mogliśmy się cieszyć z prowadzenia. Chwilę potem, strzelała Zuzanna Walczak, lecz Kornelia Małyjurek zaskoczyć się nie dała. W 18 min. ponownie przed szansą na zdobycie gola stanęła Zuzanna Walczak, bowiem znalazła si w sytuacji sam na sam z bramkarką i wydaje się, że zamiast prostego rozwiązania, chciała poszukać bardziej efektownego przez co warszawska golkiperka miała możliwość skutecznej interwencji, a mogąca jeszcze dobić futbolówkę Dasza Krawczuk, posłała ją obok słupka. Z biegiem czasu swoich szans zaczęły szukać dziewczyny ze stolicy, lecz jeden z ich strzałów był niecelny, a z drugim z łatwością poradziła sobie Bianka Raduj. W 40 min. strzał z rzutu wolnego Oliwii Szweczyk obroniła Kornelia Małyjurek. Gdy wszyscy oczekiwali już gwizdka na przerwę, w polu karnym sfaulowana została Daria Matuszewska, a Oliwia Adamiec pewnym uderzeniem z jedenastki podwyższyła prowadzenie Ślęzy.

W drugiej połowie w drużynie gości pojawiły się cztery zmienniczki, a te zmiany spowodowały, że mecz się wyrównał. Wc 50 min. po strzale Oliwii Adamiec piłka trafiła w poprzeczkę. W 56 min. Bianka Raduj fantastycznie interweniowała po bardzo dobrym uderzeniu Martyny Kośmińskiej. Nasza bramkarka miała jeszcze kilka okazji by wykazać się swoimi umiejętnościami, ale też po drugiej stronie boiska, nie brakowało okazji do strzelenia kolejnych bramek. Ostatecznie, wynik ustalony do przerwy nie uległ już zmianie.

ŚLĘZA WROCŁAW – LEGIONISTKI WARSZAWA 2:0 (2:0)

1:0 Matuszewska 15′
2:0 Adamiec (karny) 45′

Ślęza – Raduj, Adamiec, Szewczyk, Góra (71’Mieszczak), Gruchała (90+1’J.Zonenberg), Gaber, Walczak (71’Rozwadowska), Krawczyk, Woźniak, Krawczuk (90+1’Larska), Matuszewska (81’Domaszewicz)
rezerwa – Gorzelińska, Ciesielska, Kaczorowska, Gogacz
Legionistki – Małyjurek, Wrześińska, Filipczak (Dymitrowicz), Dziemidowicz (46’Lipa), Warachowska (46’Sobczyńska), Przybylska, Grodzka (46’Kurzelowska), Prochowska, Kośmińska, Kodym, Marciniak (46’Pietrzak)
rezerwa – Nowak, Tokaj, Werczyńska, Kwiatkowska.

Sędziowały – Magdalena Małek oraz Kinga Kwitowska i Paulina Noga
Żółta kartka – Wrzesińska
Widzów – 100