Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 10. kolejce

W 10. kolejce, ze ścisłej czołówki klasyfikacji strzelców, swoje konto poprawił tylko Marcin Wróbel.

 

Czołówka klasyfikacji strzelców po 10. kolejce

 

9 – Dawid Wolny (Polonia Bytom)

8 – Marcin Przybylski (MKS), Marcin Wróbel (Rekord)

7 – Michał Biskup (Gwarek)

6 – Jakub Kuczera (Odra)

5 – Marcin Wodecki, Alan Lubaski (Górnik II), Mateusz Szatkowski (Pniówek), Kamil Popowicz (Polonia Nysa), Kamil Chiliński (Raków II), Tomasz Nowak (Rekord), Emil Drozdowicz (Stilon), VINICIUS (ŚLĘZA)

W naszej klasyfikacji posługujemy się informacjami z portalu „Łączy nas piłka”, na którym dostępne są dane z protokołów meczowych. Dlatego też w naszym rankingu przykładowo Marcin Przybylski ma 8, a nie 10 bramek, tak jak informuje wiele portali. Dwa z tych goli według protokołów meczowych, to były trafienia samobójcze piłkarzy drużyn przeciwnych.

Podsumowanie 10. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

Trzy zwycięstwa gospodarzy, cztery gości i dwa remisy, to bilans 10. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3).

 

Po 10. kolejce lider z Częstochowy znów powiększył dystans nad resztą stawki, który na ten moment jest ogromny. Kolejny raz nie udało się odczarować własnego boiska MKS-owi Kluczbork i Stilonowi Gorzów Wlkp. Ostatnie miejsce opuściła brzeska Stal, a zajmują je teraz rezerwy Miedzi Legnica. W 10. kolejce skuteczność piłkarzy była kiepska, bo strzelono w niej tylko 17 bramek, co daje średnią 1,88 gola na mecz. Pierwszy raz w tym sezonie zaglądamy do II ligi, bo te rozgrywki mogą mieć wpływ na ilość spadkowiczów z ligi III. W niej nie dzieje się ostatnio najlepiej, bowiem Śląsk II po kolejnej porażce ma tylko 1 pkt przewagi nad strefą spadkową, a i Górnik Polkowice nie ma jej zbyt dużej, bo wynosi ona tylko 3 pkt.

 
RAKÓW II CZĘSTOCHOWA – CARINA GUBIN 1:0
Nie był to łatwy mecz dla lidera, który musiał się sporo natrudzić, by komplet punktów pozostał w Częstochowie.

CHROBRY II GŁOGÓW – LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ 0:1
Wyrównany mecz, w którym jedyną bramkę strzelili przyjezdni. Gospodarze co prawda też umieścili piłkę w siatce, a decyzja o nieuznaniu tego trafienia, ich zdaniem jest kontrowersyjna.

LECHIA ZIELONA GÓRA – POLONIA BYTOM 1:1
Na forach bytomskiego klubu znów zawrzało. Nie może być jednak inaczej, gdy główny faworyt do awansu od 16 minuty gra w liczebnej przewadze (czerwona kartka), a mimo to był bardzo blisko porażki, bo to Lechia w 90 min. otworzyła wynik, a Polonia w doliczonym czasie zdołała wyrównać.

STAL BRZEG – ODRA WODZISŁAW ŚL. 3:0
W Brzegi wreszcie nastroje się poprawiły, bo nie może być inaczej, gdy drużyna po 7. porażkach z rzędu, wreszcie wygrała, a na dodatek uczyniła to w przekonywujący sposób.

STILON GORZÓW WLKP. – MIEDŹ II LEGNICA 0:0
Sytuacje były, lecz żadna z nich na gola zamieniona nie została. Stilon wciąż zatem musi czekać na pierwsze zwycięstwo u siebie, a przecież wydawać się mogło, że rezerwy Miedzi są idealnym rywalem, by takowe zwycięstwo odnotować.

MKS KLUCZBORK – REKORD BIELSKO-BIAŁA 0:2
MKS wciąż pozostaje bardzo gościnny (1 pkt na własnym boisku w 5. meczach). Tym razem z tej gościnności skorzystał Rekord. Trudno jednak by gospodarze zdobywali punkty, jak marnują takie okazje jak rzut karny.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – WARTA GORZÓW WLKP. 1:1
Warta lubi grać w delegacjach i to ponownie udowodniła. Długo się jednak w tym meczu wydawało, że punkty pozostaną w Tarnowskich Górach, bowiem gospodarze objęli prowadzenie już w 9 minucie. O tym, że tak się nie stało, zadecydowały dwa trafienia gorzowian w końcowych fragmentach meczu.

GÓRNIK II ZABRZE – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 2:0
Świetnie grające w tym sezonie rezerwy Górnika odprawiły z kwitkiem Pniówek i dzięki temu wskoczyły na podium.

POLONIA NYSA – ŚLĘZA WROCŁAW 0:3
Ten mecz relacjonujemy osobno.

IV Liga Kobiet – Niespodzianki nie było

W meczu 4. kolejki rozgrywek IV Ligi Kobiet, Ślęza II Wrocław przegrała z Polonią Świdnica 0:6.

 
Do meczu z silnym zespołem ze Świdnicy, trener Paweł Arciszewski desygnował głównie kandydatki do gry w CLJ U17. Podstawowe zawodniczki drużyny juniorek tym razem dostały wolne, bo już w środę czeka je starcie z Rekordem Bielsko-Biała. Trudno było zatem oczekiwać niespodzianki, ale za to oczekiwaliśmy, że dziewczyny zagrają z ambicją i zaangażowaniem i tak też się stało.

Przez 25 pierwszych minut Ślęza II była równorzędnym rywalem dla Polonii. W tym okresie nasza drużyna miała kilka bardzo dobrych okazji do strzelenia bramki. Dwukrotnie takowej nie wykorzystała Aleksandra Szram, a piłka po strzale głową Hanny Mikos, w niewielkiej odległości minęła słupek. Tymczasem Polonia objęła dwubramkowe prowadzenie nie po tym jak naszej bramkarce przytrafiły się duże błędy. Im bliżej przerwy, tym świdniczanki tworzyły kolejne okazje bramkowe i seryjnie je marnowały.

Druga połowa to cztery kolejne gole zdobyte przez lepszą w tym meczu drużynę ze Świdnicy. Nasze zawodniczki dążyły cały czas do strzelenia choćby honorowej bramki, czego im ostatecznie nie udało się uczynić.

ŚLĘZA II WROCŁAW – POLONIA ŚWIDNICA 0:6 (0:2)

Ślęza II – Gołębiowska, Król, Sadłowska, Czajkowska (55’Jurak), Mikos (55’Krok-Orzechowska), Graba, Hanyż, Furman (46’Janusiewicz), Gałka (46’Świąterk), Guzek, Szram.

Bramki ze spotkania Polonia – Ślęza

Prezentujemy gole jakie padały w pojedynku Polonia Nysa – Ślęza Wrocław.

 

 

 

Zdjęcia z pojedynku w Nysie

Prezentujemy galerię zdjęć ze spotkania Polonia Nysa – Ślęza Wrocław. 

 

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Komentarze po spotkaniu z Polonią

Oto, co po meczu Polonia Nysa – Ślęza Wrocław powiedział trener bramkarzy Ślęzy Marcin Herc oraz piłkarze obu zespołów

 

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Wracamy z trudnego terenu z trzema punktami, jest to zasługa dyscypliny w obronie i skuteczności w ataku. Sam mecz był emocjonującym widowiskiem, dużo walki i determinacji z obu stron, wynik nie oddaje tego co działo się na boisku. Przełamaliśmy się w spotkaniach na wyjeździe, to dobrze, bo za tydzień kolejny mecz na wyjeździe.

Krystian Pabiniak (Polonia): „Ślęza w dzisiejszym meczu bardzo dobrze zakładała pressing oraz przyśpieszała grę od razu po odbiorze piłki. U nas niestety to dziś nie funkcjonowało tak jak powinno. Zabrakło nam również elementu zaskoczenia, aby tworzyć sobie dogodniejsze sytuacje bramkowe.”

Przemysław Marcjan (Ślęza): „Zagraliśmy świetny mecz. Nastawialiśmy się na „zero z tyłu” i tak na koniec też było. Szkoda kilku niewykorzystanych sytuacji a najbardziej wtedy kiedy sędziowie nie uznali oczywistej bramki z pierwszej połowy. Odblokowaliśmy się na wyjeździe i to na pewno cieszy.

Pierwsza wyjazdowa wygrana

W meczu 10. kolejki III ligi Ślęza Wrocław pokonała w Nysie miejscową Polonię 3:0.

 

 

Z powracającym do składu Adamem Samcem, ale też z wiarą w odniesienie pierwszego zwycięstwa na obcym terenie w bieżących rozgrywkach przystępowali do spotkania z Polonią Nysa piłkarze wrocławskiej Ślęzy.

Kibice, którzy przybyli dziś na stadion Polonii oglądali od pierwszych minut tego pojedynku w miarę wyrównane widowisko, w którym trochę bardziej groźne sytuacje pod naszą bramką w pierwszym kwadransie stwarzali gospodarze, jednak przy dwóch próbach (jednej niecelnej) Kamila Popowicza piłka nie wpadła do bramki strzeżonej przez Jakuba Wąsowskiego. Podopieczni trenera Grzegorza Kowalskiego odpowiedzieli w 13. minucie, kiedy po rzucie rożnym wykonywanym przez Mikołaja Wawrzyniaka Afonso uderzył futbolówkę obok bramki miejscowych. Nieskutecznie też nieco ponad kwadrans później strzałem z dystansu próbował zaskoczyć Dariusza Szczerbala Jakub Gil. Miejscowi odpowiedzieli w tej części gry jeszcze ładnym uderzeniem Popowicza, lecz końcówka pierwszej połowy należała jednak do wrocławian. Najpierw w 39. minucie piłka po strzale Mateusza Stempina trafiła w słupek, a trzy minuty potem po rzucie rożnym dla Ślęzy i próbie Przemysława Marcjana futbolówka znów odbiła się od słupka, potem od pleców bramkarza Polonii, ten próbował jeszcze rozpaczliwie interweniować, wybił piłkę zmierzającą do siatki, ale kiedy wydawało się, że przekroczyła ona całym obwodem linię bramkową, sędzia zadecydował inaczej i kazał grać dalej! Do przerwy w Nysie było więc bez goli.

Lepszego wejścia w drugą połowę nie mogliśmy sobie wymarzyć. Tuż po wznowieniu gry w polu karnym faulowany był Stempin, a jedenastkę na bramkę zamienił Maciej Tomaszewski!Sześć minut później mogło być 2:0 dla Ślęzy, kiedy po dobrej wrzutce Marcjana Szczerbal dobrze obronił uderzenie Stempina. W 61. minucie golkiper rywali znów był na posterunku, udanie interweniując po strzale Bąka. W międzyczasie gospodarze odpowiedzieli próbą Grzegorza Kotowicza, która nie znalazła jednak drogi do bramki Ślęzy. W 68. minucie było już jednak 2:0 dla naszej drużyny, po tym jak Patryk Maciołek po rzucie wolnym skutecznym strzałem znalazł sposób na pokonanie bramkarza miejscowych! Polonia starała się odpowiedzieć niedługo potem, lecz udanie interweniował Wąsowski broniąc strzał Pabiniaka, a chwilę później świetnej sytuacji z drugiej strony boiska nie wykorzystał Marcjan (dobitka Jakuba Gila minęła poprzeczkę bramki rywali). Choć to gospodarze w końcowych minutach walczyli choćby o honorowego gola to dobrze między słupkami spisywał się Wąsowski, a ostateczny cios w tym pojedynku zadała jednak Ślęza. Już w doliczonym czasie gry bramkę dla wrocławian zdobył Afonso zapewniając tym samym naszej ekipie pierwszą wyjazdową wygraną w tym sezonie.

POLONIA NYSA – ŚLĘZA WROCŁAW 0:3 (0:0)

0:1 Tomaszewski (karny) 48′
0:2 Maciołek 68′
0:3 Afonso 90 +3′

Polonia: Szczerbal, Sasin, Popowicz, Zimon, Kotowicz (72′ Nazar), Kudra, Perkowski (72′ Sikora), Naściszewski, Dro (60′ Pisula), Pabiniak, Majerski

rezerwa: Marciniak, Redek, Rakoczy, Dudek

Ślęza: Wąsowski, Bąk (67′ Trochanowski, 90 +1′ Hampel), Stempin, Marcjan (82′ Olek),Wawrzyniak, Gil (82′ Wroński), Maciołek, Afonso, Samiec, Tomaszewski (67′ Vinicius), Fediuk

rezerwa – Gasztyk
nieobecni – Kluzek, Krukowski (kontuzje)

Sędziowali – Mateusz Bielawski (Katowice) oraz Grzegorz Szymanek i Marek Kofin
Żółte kartki : Pabiniak – Tomaszewski, Samiec, Trochanowski
Widzów – 200

IV Liga Kobiet – Niewiele brakowało by straty zostały odrobione

W meczu 4. kolejki rozgrywek IV Ligi Kobiet, Ślęza III Wrocław przegrała z Bielawianką II Bielawa 3:4.

 
Trener Arkadiusz Domaszewicz – Jestem pod dużym wrażeniem tego jak potrafiliśmy gonić wynik w drugiej połowie. Niewiele brakowało, a strzelilibyśmy kolejne bramki i uratowali choćby remis, duży szacunek dla zespołu za drugą połowę, bo na pierwszej nas nie było.

ŚLĘZA III WROCŁAW – BIELAWIANKA II BIELAWA 3:4 (0:4)

0:1 Gonzales 7′
0:2 Gonzales 21′
0:3 Gonzales 30′
0:4 Gonzales 32′
1:4 Zych (as.Walczak 65′)
2:4 Adamiec 68′
3:4 Walczak (Adamiec) 70′

Ślęza III – Niedzielska (60’Drucks), Janik (60’Zych), Dziadek, Gasiul (60’Klimek), Tyza (70’Frączkiewicz), Solomoha (60’Adamiec), Podkowa, Igałowicz, Dobies (60’Urbańska), Gogacz (60’Cop), Walczak

Relacja na żywo z Nysy

Zapraszamy na relację live z pojedynku 10. kolejki III ligi pomiędzy Polonią Nysa, a Ślęzą Wrocław.

 

 

 

0–3
POLONIA NYSA ŚLĘZA WROCŁAW

 

Polonia: 31. Szczerbal – 6. Sasin, 9. Popowicz, 10. Zimon, 16. Kotowicz, 17. Kudra, 19. Perkowski, 20. Naściszewski, 21. Dro, 22. Pabiniak, 23. Majerski

Ślęza: 1. Wąsowski – 3. Bąk, 5. Stempin, 7. Marcjan, 9. Wawrzyniak, 10. Gil, 14. Maciołek, 18. Afonso, 21. Samiec, 23. Tomaszewski, 24. Fediuk

 


 

 

 


ODŚWIEŻ RELACJĘ

KONIEC MECZU!!!

90+3′ Afffffoooonssssoooo!!!!! 0:3!!!!!

90+1′ Hampel za Trochanowskiego.

Gramy przynajmniej trzy minuty dłużej.

89′ Znów kapitalna interwencja Wąsowskiego po strzale Majerskiego!

88′ Niecelny strzał Naściszewskiego.

86′ Żółta kartka dla Trochanowskiego.

85′ Dobra akcja rywali, ale główka jednego z zawodników Polonii minęła bramkę Ślęzy!

82′ Olek i Wroński za Gila i Marcjana.

78′ Vinicius nie opanował dobrej piłki w polu karnym po podaniu Marcjana.

74′ Marcjan marnuje świetną szansę na podwyższenie wyniku, a strzał chwilę później Gila jest niecelny.

73′ Udana interwencja Wąsowskiego po strzale Pabiniaka.

72′ Nazar i Sikora w miejsce Kotowicza i Perkowskiego.

69′ Wąsowski dobrze broni strzał jednego z rywali.

68′ Po rzucie wolnym dla wrocławian Maciołek podwyższa na 2:0 dla Ślęzy!!!

67′ Bąk i Tomaszewski opuszczają boisko. W ich miejsce Trochanowski i Vinicius.

61′ Ładne uderzenie Bąka, po którym udaną interwencją popisał się Szczerbal.

60′ Pisula za Dro.

57′ Groźnie wyglądający strzał Kotowicza z rzutu wolnego, ale ostatecznie skończyło się na strachu.

54′ Mogło być 2:0, ale po dobrej wrzutce piłki w pole karne Marcjana Szczerbal udanie interweniuje po strzale Stempina!

48′ Tomaszewski i 0:1!!!!!

47′ Faulowany w polu karnym Stempin. Będzie rzut karny dla Ślęzy. Żółta kartka dla Naściszewskiego.

GRA PO PRZERWIE WZNOWIONA.

PRZERWA

42′ Najpierw Bąk nie zamyka bardzo dobrego dośrodkowania z lewej strony boiska, a chwilę później piłka trafia najpierw w słupek, a potem wydaje się, że przechodzi całym obwodem linię bramkową bramki Polonii po strzale Marcjana!!! Sędzia jednak decyduje inaczej!

39′ Ależ to była kapitalna okazja dla wrocławian. Futbolówka po uderzeniu Stempina trafia w słupek!

36′ Piłka po strzale Popowicza ląduje w rękach Wąsowskiego.

32′ Żółta kartka dla Tomaszewskiego za faul na jednym z rywali.  Sędzia, który chwilę wcześniej nie widział ewidentnego faulu na Bąku upomina także żółtymi kartkami Samca i trenera Kowalskiego.

29′ Niecelny strzał Gila.

25′ Wciąż 0:0.

19′ Bardzo niecelny strzał Pabiniaka po kornerze dla miejscowych.

13′ Po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego przez Wawrzyniaka, Afonso niecelnie strzelał na bramkę Polonii.

9′ Żółta kartka dla Pabiniaka.

7′ Znów uderzał Popowicz, ale tym razem niecelnie.

5′ Mocny strzał Popowicza broni Wąsowski.

Rozpoczyna się to spotkanie.

Nasi dziś na czerwono – czarno, rywale na niebiesko.

Już za kilka minut początek tego spotkania.

Zakończyła się już rozgrzewka.

Sędzią spotkania będzie Mateusz Bielawski (Katowice)

Jak na razie w Nysie jest pochmurno.

Witamy serdecznie z Nysy. Już od 15:00 rozpoczniemy relację na żywo z meczu 10. kolejki III ligi (gr. 3), w którym miejscowa Polonia podejmie wrocławską Ślęzę.

 

Ławki rezerwowych:

Polonia: 12. Marciniak, 4. Redek, 7. Pisula, 8. Nazar, 11. Rakoczy, 14. Sikora, 18. Dudek

Ślęza: 12. Gasztyk, 4. Trochanowski, 8. Wroński, 11. Olek, 15. Hampel, 17. Vinicius

Ślęza wybiera się do Nysy w poszukiwaniu pierwszego, wyjazdowego zwycięstwa.

W sobotę (1 października) o godz.15 w Nysie, rozegrany zostanie mecz 10. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z zespołem miejscowej Polonii.

 
Mecz w Nysie będzie drugim z serii trzech wyjazdowych Ślęzy Wrocław. Pierwotnie to spotkanie miało zostać rozegrane we Wrocławiu, ale ze względu na prośbę klubu z Nysy doszło do zamiany gospodarza, przez co wiosenne mecz rozegrany zostanie we Wrocławiu.

W sezonie 2020/21 będąca beniaminkiem III ligi Polonia, zajęła ostatnie miejsce i powróciła do ligi IV. W Nysie nie zamierzano jednak zrezygnować z rywalizacji na wyższym poziomie rozgrywkowym i po spadku rozpoczęto budować zespół, który miał po rocznej banicji, powrócić do grona trzecioligowców. Budowy tego zespołu podjął się doskonale znany we Wrocławiu trener Łukasz Czajka. Szkoleniowiec ten pracę trenerską rozpoczynał w 1KS-ie, prowadząc grupy młodzieżowe. Szerszemu gronu kibiców dał się jednak poznać jako członek sztabu szkoleniowego ekstraklasowego Śląska, w którym, mimo zmian trenerów, znajdował się przez wiele lat. Pod kierunkiem trenera Czajki, Polonia zdecydowanie wygrała rozgrywki IV ligi. Aby jednak nie powtórzyła się sytuacja sprzed dwóch lat, po awansie kadrę beniaminka postanowiono wzmocnić. Z racji poprzedniej pracy trenera, można było się spodziewać, że Polonia sięgnie o piłkarzy Śląska i tak też się stało. Do drużyny dołączyli bowiem Grzegorz Kotowicz i Ryszard Jakubiak. Kilka sezonów w Śląsku spędził też grający ostatnio w Arce Gdynia bramkarz, Dariusz Szczerbal. Najbardziej spektakularnym transferem, było jednak pozyskanie 39-letniego Pawła Sasina, który na boiskach ekstraklasy pojawił się w 207. meczach.

Jak na beniaminka, Polonia radzi sobie w tym sezonie całkiem nieźle. W dotąd rozegranych meczach, drużyna z Nysy wygrała trzykrotnie, dwa razy zremisowała i doznała czterech porażek. Polonia z dorobkiem 11 pkt plasuje się w środku tabeli. Patrząc na bilans tego zespołu, trzeba jednak pod uwagę wziąć fakt, że zdecydowaną większość, bo aż 7 meczów Polonia rozegrała na własnym boisku. Podobnie bowiem jak ze Ślęzą, doszło do porozumienia z innymi klubami i zamieniono się rolami gospodarza.Spowodowane jest to tym, że wiosną obiekt w Nysie ma być remontowany. Stąd też większość meczów pozostałych jesienią, Polonia również zagra w Nysie i w tych meczach szukać będzie punktów, aby zapewnić sobie względny spokój,przed trudną, bo w większości wyjazdową wiosną.

Punktów Polonia szukać będzie też w meczu ze Ślęzą, ale też punktów w tym starciu szukać będą żółto-czerwoni, którym w delegacjach w tym sezonie, póki co nie wiedzie się najlepiej. Nasza drużyna wciąż jeszcze czeka na wyjazdowe zwycięstwo i mocno wierzymy, że doczeka się go w sobotę. Czy tak też się stanie, przekonać się będzie można śledząc relacje tekstową z meczu w Nysie, którą przeprowadzimy na naszej stronie.