Gwarek zdobył punkt, a Ślęza straciła dwa

W rozegranym w Tarnowskich Górach meczu 9. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław zremisowała z miejscowym Gwarkiem 1:1.

 
To był naprawdę dobry mecz w wykonaniu żółto-czerwonych, a mimo to opuszczali oni boisko ze spuszczonymi głowami, bowiem remis w tym starciu, choćby odrobiny satysfakcji nie daje. Podajmy tylko kilka liczb. Ślęza oddała 16 strzałów, a Gwarek 4. 1KS wykonywał 15 rzutów rożnych, przy 4. gospodarzy. Posiadania piłki nie mierzyliśmy, ale wydaje się, że oscylowało ono w granicach 75 do 25 %, oczywiście na korzyść wrocławian. Cóż zatem się stało, że Ślęza nie wygrała tego meczu ? Dziś nie zawahamy się powiedzieć, że był to wielki niefart, czy też brak szczęścia. Oczywiście były też sytuacje, gdy brakowało zimnej głowy, ale głównie pech, był przyczyną niekorzystnego dla nas rezultatu.

Od pierwszych minut widać było, że miejscowym zależy głównie na tym, by tego meczu nie przegrać, stąd bardzo szybko postawili zasieki w okolicach swojego pola karnego, szukając swego szczęścia w kontratakach. Ślęza od początkowych minut przejęła inicjatywę, a inauguracyjny, niecelny strzał w tej potyczce oddał Jakub Wawrzyniak. Gospodarze zrewanżowali się podobną próbą Jakuba Dyląga. W 19 min. po bardzo składnej akcji, Afonso z ostrego kąta trafił w bramkarza. Dwukrotnie po rzutach rożnych egzekwowanych przez Roberta Pisarczuka, niewiele mylił się uderzając głową Hubert Muszyński. Z uderzeniami Wawrzyniaka i Jakuba Bohdanowicza dobrze poradził sobie Michał Bodys. Wyraźna przewaga wrocławian, mogła sugerować, że otwarcie przez nich wyniku jest tylko kwestią czasu, a niespodziewanie to gospodarze strzelili gola. W 42 min. Piotr Zabielski odważnym wyjściem wybił piłkę spod nóg nadbiegającego rywala, a ta trafiła do Wojciecha Pisarka, który z dosyć ostrego kąta, zdołał umieścić ją w siatce.

Drugą odsłoną można by podsumować kilkoma znanymi określeniami, jak choćby bicie głową w mur, obrona Częstochowy, czy też autobus zaparkowany na linii pola karnego. O ile w pierwszej części meczu tarnogórzanie krótkimi okresami starali się toczyć otwarty bój, to po przerwie w zasadzie tylko już się bronili, choć na samym początku tej połowy, mieli doskonałą okazję, którą zmarnował Dawid Jarka. Zanim jednak to nastąpiło, to wcześniej niecelnie główkował Stępień. W 54 min. mając czystą pozycję, skiksował Kornel Traczyk. Minutę potem, po znakomitym dośrodkowaniu Pisarczuka, Stępień doprowadził do wyrównania. Do końca meczu było jeszcze bardzo dużo czasu i wierzyliśmy gorąco, że Ślęza znajdzie jeszcze sposób na zdobycie choćby jednej bramki, tym bardziej, że napór wrocławian przybierał na sile. W 59 min. po kolejnej główce, tym razem Bohdanowicza, piłka przeleciała nad poprzeczką. W 64 min. umiejętności Bodysa sprawdził Michał Hawryło, a kilka minut potem, Muszyński uderzył bardzo mocno, lecz niestety niecelnie. W 79 min. znów swego szczęścia próbował Afonso, lecz i tym razem Bodys był na posterunku. W 81 min. Muszyński dostał piłkę stojąc nie obstawiony kilka metrów przed bramką i nie zdołał jej opanować. W 85 min. fantastycznej szansy nie wykorzystał Bohdanowicz, z bliska trafiając w Bodysa. Chwilę później jeden z obrońców w ostatniej chwili wygarnął piłkę składającemu się do strzału Stępniowi, a już w doliczonym czasie, ponownie uderzał Bohdanowicz, i niestety nie trafił w światło bramki.

Trudno nie być złym po takim spotkaniu i nie a co się dziwić, że sami piłkarze byli też bardzo źli i rozczarowani. Zostawili oni na boisku serducha i robili wszystko by wygrać, ale jak wiemy futbol potrafi być bardzo okrutny i o tym się w Tarnowskich Górach przekonaliśmy.

Niestety, musimy kilka słów poświęcić arbitrowi z Opola. Już na samym początku meczu popełnił on ogromną gafę, zapominając, że do gry w futbol potrzebne są piłki. Co prawda miał jedną, którą piłkarze rozpoczęli mecz, ale gdy ta wyleciała daleko poza boisko, okazało się, że innych wokół boiska, co jest wymogiem w okresie pandemii, nie było, i dopiero po chwili się zreflektował, nakazując gospodarzom meczu rozmieszczenie futbolówek. Sędzią miał też duże problemy z czytaniem gry, a warto tu zaznaczyć, że jak mniejszy zawodnik odbije się od większego, to wcale nie musi być równoznaczne z przewinieniem. W pierwszej połowie, doszło do sytuacji w polu karnym, gdy Bohdanowicz szykował się do strzału, jeden z obrońców gospodarzy, leżąc zagrał piłkę ręka. Gwizdek sędziego milczał, a przypomnijmy, że w niedawnym meczu w Bielsku-Białej, gdy piłka przypadkowo trafiła w rękę Muszyńskiego, a żaden z zawodników Rekordu nie miał szans na oddanie strzału, sędzia podyktował bez wahania jedenastkę. Widać obaj panowie sędziowie posługują się innymi regulaminami. Gdy piłkarze Gwarka w tym starciu kradli czas w każdy z możliwych sposobów, arbiter na to kompletnie nie reagował, a na zwróconą mu uwagę na ten element przez trenera Grzegorza Kowalskiego, pokazał wrocławskiemu szkoleniowcowi żółtą kartkę. Co ciekawe, mimo wielu przerw w grze, mimo tego, że w trakcie II połowy trenerzy dokonali 7. zmian, mimo wspomnianej już gry na czas, sędzia doliczył standardowe 3. minuty i zakończył mecz. I jeszcze jedno, sędziowie mają możliwości karania piłkarzy, gdy ci odnoszą się do nich w wulgarny sposób. W odwrotnym kierunku jest to niestety niemożliwe.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – ŚLĘZA WROCŁAW 1:1 (1:0)

1:0 W.Pisarek 42′
1:1 Stępień 54′

Gwarek – Bodys, Bąk, Zalewski, Barbus, Borycka, Stanek, Jarka (90+1’Joachim), Dworaczek (77’Jaszczak), Dyląg, W.Pisarek (65’M.Pisarek), Czajkowski
rezerwa – Rosół, Timochina, Skrzyniarz, Rakowiecki

Ślęza – Zabielski, Pisarczuk, Bohdanowicz, Wawrzyniak (85’Krukowski), Traczyk (85’Tomaszewski), Hawryło (68’Stempin), Vinicius (65’Fediuk), Afonso, Stępień, Niewiadomski, Muszyński
rezerwa – Wąsowski, Hampel, Kotyla
nieobecni – Kluzek, Samiec

Sędziowali – Bartosz Owsiany (Opole) oraz Wojciech Białowąs i Paweł Jałowiec.
Mecz bez żółtych kartek.
Widzów – 100

Relacja na żywo z Tarnowskich Gór

Zapraszamy na relację na żywo z meczu 9. kolejki III ligi (gr. 3) Gwarek Tarnowskie Góry – Ślęza Wrocław.

 

 

ODŚWIEŻ RELACJĘ


GWAREK TARNOWSKIE GÓRY
  1-1 ŚLĘZA WROCŁAW

 

Gwarek: 23. Bodys – 4. Bąk, 5. Zalewski, 6. Barbus, 8. Borycka, 9. Stanek, 11. Jarka, 16. Dworaczek, 20. Dyląg, 21.W. Pisarek, 44. Czajkowski

Ślęza: 12. Zabielski – 6. Pisarczuk, 8. Bohdanowicz, 9. Wawrzyniak, 11. Traczyk, 16. Hawryło, 17. Vinicius, 18. Afonso, 19. Stępień, 20. Niewiadomski, 22. Muszyński

 


KONIEC MECZU.

90′ Niecelny strzał Bohdanowicza

90′ Joachim za Jarkę.

86′ Tomaszewski i Krukowski zaWawrzyniaka i Traczyka.

85′ Ależ znakomita okazja nie wykorzystana przez Bohdanowicza.

79′ Mocny strzał Afonso broni Bodys.

78′ Jaszczak za Dworaczka.

75′ Bardzo dobrą okazję miał Muszyński. Uderzył minimalnie niecelnie.

72′ Futbolówka po strzale Wawrzyniaka powędrowała wysoko nad bramką Gwarka.

69′ Hawryło i Vinicius opuszczają boisko. W ich miejsce Fediuk i Stempin.

65′ M. Pisarek wchodzi za W. Pisarka

64′ Hawryło celnie strzelał na bramkę Gwarka.

63′ Jarka uderzał piłkę głową po stałym fragmencie gry. Broni Zabielski.

55′ Stęęęęęęęęęęęępiiiiieeeeeńńńńńńńńńń!!!!!1:1!!!

54′ Świetna okazja dla wrocławian. Traczyk nieczysto jednak trafił w piłkę i nie wykorzystał świetnej sytuacji!

53′ Groźnie pod bramką Ślęzy. Świetnie piłkę po strzale jednego z rywali broni Zabielski!

49′ Niecelny strzał Stępnia.

Gra po przerwie wznowiona.

Koniec pierwszej połowy.

45′ Bodys uprzedza wychodzącego na dobrą pozycję Stępnia.

42′ Pisarek zdobywa gola dla Gwarka!

35′ Ładne uderzenie Bohdanowicza, po którym piłkę broni Bodys.

29′ Znów po kornerze dla Ślęzy uderzał Muszyński. Jednak obok bramki.

25′ W dalszym ciągu bez goli w Tarnowskich Górach.

20′ Dwie dobre okazje dla wrocławian. Najpierw strzał Afonso obronił bramkarz rywali, a chwilę potem piłka po rzucie rożnym i strzale Muszyńskiego o centymetry minęła bramkę Gwarka.

11′ Strzał Dyląga. Wciąż 0:0.

9′ Po akcji Wawrzyniaka mieliśmy rzut rożny, po nim zza szesnastki strzelał Wawrzyniak, ale minimalnie niecelnie.

Rozpoczyna się to spotkanie.

Sędzią spotkania będzie Bartosz Owsiany (Opole)

Oba zespoły są  już na rozgrzewce.

Witamy serdecznie z Tarnowskich Gór. Już od 15:00 rozpoczniemy relację na żywo z meczu 9. kolejki III ligi, w którym miejscowy Gwarek podejmie wrocławską Ślęzę.
Ławki rezerwowych:

Gwarek: 12. Rosół, 10. Timochina, 13. Joachim, 15. M. Pisarek, 19. Skrzyniarz, 67. Rakowiecki, 77. Jaszczak

Ślęza: 1. Wąsowski, 2. Hampel, 5. Stempin, 7. Kotyla, 13. Krukowski, 23. Tomaszewski, 24. Fediuk

Akredytacje na mecz 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski

Informujemy, iż można składać wnioski o akredytację na mecz Ślęza Wrocław – Górnik Zabrze zaplanowany na środę, 27 października na godz. 13:30.

Wnioski na mecz 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski można składać do poniedziałku, 25 października do godz. 12.

Wszystkie wnioski należy przesyłać na adres m.rygiel@slezawroclaw.pl. Informujemy, iż złożenie wniosku nie równa się przyznaniu akredytacji – o decyzji zostaną Państwo poinformowani najpóźniej na godzinę po zamknięciu procesu akredytacyjnego. Liczba akredytacji jest ograniczona.

Informujemy, iż w związku z transmisją meczu przez telewizję Polsat nie ma możliwości nagrania całego meczu bądź jego fragmentów w celu późniejszego wykorzystania zdjęć ze spotkania w programach telewizyjnych, internetowych czy w mediach społecznościowych. Dopuszczalne jest jedynie przeprowadzanie pomeczowych wywiadów z zawodnikami.

Plik z wnioskiem oraz regulaminem akredytacji dostępny jest w zakładce „Dla mediów – Akredytacje”. Tam również znajdą Państwo instrukcję wypełniania wniosków.

Akredytacje na mecz 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski

Informujemy, iż można składać wnioski o akredytację na mecz Ślęza Wrocław – Chojniczanka Chojnice zaplanowany na środę, 22 września o godz. 16. 

Wnioski na mecz 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski można składać do wtorku, 21 września do godz. 18.

Wszystkie wnioski należy przesyłać na adres m.rygiel@slezawroclaw.pl. Informujemy, iż złożenie wniosku nie równa się przyznaniu akredytacji – o decyzji zostaną Państwo poinformowani najpóźniej na godzinę po zamknięciu procesu akredytacyjnego.

Plik z wnioskiem oraz regulaminem akredytacji dostępny jest w zakładce „Dla mediów – Akredytacje”. Tam również znajdą Państwo instrukcję wypełniania wniosków.

Po raz piąty Ślęza zawita do Tarnowskich Gór

W sobotę (18 września) o godz.15 w Tarnowskich Górach, rozegrany zostanie mecz 9. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i miejscowym Gwarkiem.

 
Piłkarski maraton w wykonaniu zespołu Ślęzy trwa w najlepsze, a w kolejnym meczu trzydniowego cyklu, 1KS zagra w Tarnowskich Górach z niełatwym rywalem, jakim będzie z pewnością zespól miejscowego Gwarka.

Gwarek do III ligi awansował w roku 2017,a pierwszy sezon w tej klasie rozgrywkowej był jak dotąd najlepszym w wykonaniu tego klubu. W rozgrywkach 2017/18 ówczesny beniaminek był rewelacją rozgrywek, zajmując w końcowej tabeli 3. miejsce, ze stratą 3 pkt. do częstochowskiej Skry i 1 pkt. do wrocławskiej Ślęzy. Z każdym kolejnym sezonem następował jednak regres jeśli chodzi o miejsce w tabeli,bowiem Gwarek kończył rozgrywki na 5, 7 i 12. miejscu w tabeli. Taka sytuacja spowodowała, że w lecie zdecydowano się na dosyć mocną przebudowę kadry tarnogórskiego zespołu. Nastąpiła przede wszystkim zmiana na stanowisku trenera. Dotychczasowy, wieloletni szkoleniowiec Gwarka – Krzysztof Górecko – rozstał się z drużyną po ostatnim ligowym meczu ubiegłego sezonu, a był to mecz ze Ślęzą Wrocław. Zarząd Gwarka stery prowadzenia drużyny przekazał w ręce Łukasza Ganowicza, pracującego wcześniej w Ruchu Zdzieszowice. Nowy szkoleniowiec mocno przewietrzył szatnię. W kadrze Gwarka nie ma już bowiem kilku doświadczonych, ważnych dla drużyny piłkarzy, jak choćby Adama Dzido, Sławomira Pacha, Sebastiana Pączko i Andrzeja Wiśniewskiego. Zespól opuściło jeszcze kilku innych zawodników, a zwolnione przez nich miejsce zajęli m.in. Kamil Zalewski z Sokoła Ostróda, Karol Stanek (1. mecz w ekstraklasie) z Piasta Gliwice oraz dwóch zawodników z MKS-u Kluczbork, Norbert Jaszczak i powracający do Gwarka, doskonale nam znany z występów w 1KS-ie – Szymon Przystalski.

Gwarek dobrze wszedł w nowy sezon, zdobywając w pierwszych trzech kolejkach 7 pkt. Jedynej jak dotąd porażki, tarnogórzanie doznali w Żmigrodzie, a co warto zauważyć, na ten moment Gwarek jest najbardziej ugodowym zespołem w lidze, bo na 8. rozegranych dotąd meczów, aż w 5. podzielił się punktami ze swoimi przeciwnikami. Obecnie sobotni rywal Ślęzy, z dorobkiem 11 pkt. plasuje się na 8. miejscu w tabeli.

Ślęza do Tarnowskich Gór uda się piąty raz. Dwie pierwsze wyprawy do tego miasta udane nie były, ale dwie ostatnie już i owszem i bardzo byśmy chcieli, by ta passa została podtrzymana. Zdajemy sobie jednak sprawę, że na tarnogórskim terenie o punkty łatwo nie będzie, ale też wiemy, że żółto-czerwonych stać jest na to, by je zdobyć.

Z meczu w Tarnowskich Górach przeprowadzimy relację tekstową, do której śledzenia zapraszamy.

Spotkanie będzie też można obejrzeć, bowiem jak poinformował klub z Tarnowskich Gór, przeprowadzona zostanie z niego transmisja w systemie PPV, a koszt dostępu to 15 zł.

https://gwarek.ppv-stream.pl/?fbclid=IwAR1ZA8Z8sVp9RXTcbzRUaL3OEegl8DZ1TF9FqrtGlrb_o3-5b27cnUwGxwY

Żeńskie zespoły Ślęzy zagrają ze Stilonem i Moto-Jelczem

Pierwszy zespól Ślęzy Wrocław zagra w sobotę ze Stilonem Gorzów Wlkp, a drugi w niedzielę wybierze się do Oławy, gdzie zmierzy się z miejscowym Moto-Jelczem.

 

4. kolejka III Ligi Kobiet (gr.3)

ŚLĘZA WROCŁAW – STILON GORZÓW WLKP. sobota godz.15:30 Centrum Piłkarskie Ślęza Wrocław – Kłokoczyce
Po raz drugi będziemy gościć we Wrocławiu zespól trzykrotnego Mistrza Polski, a także trzykrotnego triumfatora Pucharu Polski – Stilon Gorzów Wlkp. Pierwsza wizyta tego jakże utytułowanego klubu w Centrum Piłkarskim Ślęzy Wrocław miała miejsce w maju b.r. a piłkarki reprezentujące żółto-czerwone barwy nie były zbyt gościnne dla gorzowianek, pokonując je aż 10:0. Również pierwszy ubiegło sezonowy mecz tych drużyn, rozegrany w Gorzowie zakończył się zwycięstwem Ślęzy 3:2, a była to wówczas pierwsza ligowa porażka Stilonu, który w rundzie jesiennej należał do czołowych zespołów III ligi. Wiosna w wykonaniu gorzowianek była już słabsza i ostatecznie Stilon uplasował się na 4. miejscu w tabeli, z duża jednak stratą do trzeciej Ślęzy, bo wynoszącą 7 pkt. W lecie w gorzowskim klubie doszło do kilku roszad kadrowych. Nie wydaje się jednak, by w tym sezonie Stilon miał włączyć się do rywalizacji o awans, o czym mogą świadczyć dwa pierwsze mecze tego zespołu, a mianowicie przegrany 0:4 w Opolu z Unią i również przegrany, tym razem 0:6 w Sosnowcu z rezerwami Czarnych. Jak widać po tych rezultatach, Stilon w tym sezonie jeszcze bramki nie strzelił, za to Ślęza strzeliła ich 17. Nie ma co zatem ukrywać, że wrocławska ekipa jest zdecydowanym faworytem tego starcia i jak zagra swoje, to nie powinna mieć problemów z odniesieniem trzeciego z rzędu zwycięstwa. Na to też liczymy i serdecznie zapraszamy kibiców na to spotkanie.

3. kolejka IV (dolnośląskiej) Ligi Kobiet

MOTO-JELCZ OŁAWA – ŚLĘZA II WROCŁAW niedziela godz.15:00 Oława ul. Sportowa
Moto-Jelcz rozpoczął obecny sezon od porażki 2:4 z rezerwami Bielawianki, a następnie wygrał w Wałbrzychu z Zagłębiem 3:0. Jest to doskonale znany nam zespół, z którym przez kilka sezonów rywalizowała pierwsza drużyna Ślęzy. W kadrze oławskiej drużyny znajduje się grupa zawodniczek z niemałym już doświadczeniem, ale są też i młode, dopiero rozpoczynające przygodę z piłka dziewczyny. W Moto-Jelczu występuje też była zawodniczka Ślęzy – Oliwia Józefczyk – która w dwóch rozegranych już meczach, trzykrotnie wpisywała się na listę strzelczyń. Ślęza II nadspodziewanie dobrze, bo dwoma zwycięstwami rozpoczęła sezon. Czy wygra po raz trzeci. Bardzo byśmy tego chcieli, choć jak zwykle zagadkę dla nas stanowi skład w jakim zagra nasza drużyna. Trzeba też pamiętać, że na „oławskim lotnisku” czyli na bardzo dużym boisku, z zawsze gęstą murawą, gra się nie łatwo. Mimo to jesteśmy dobrej myśli i czekamy na pozytywne wieści z Oławy.

Bartosz Owsiany arbitrem meczu Gwarek – Ślęza

Bartosz Owsiany z Opola, sędziować będzie mecz 9. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Gwarkiem Tarnowskie Góry i Ślęzą Wrocław.

Obecny sezon jest ósmym, w którym Bartosz Owsiany sędziuje w rozgrywkach III ligi. Sześciokrotnie dotąd pełnił on rolę arbitra głównego w meczach z udziałem Ślęzy. Ich bilans to zwycięstwo, remis i cztery porażki żółto-czerwonych.

W bieżących rozgrywkach Bartosz Owsiany sędziował w 4. meczach III ligi. Pokazał w nich 4. (śr.1 na mecz) żółte kartki oraz podyktował 1. rzut karny.

Kacper Czajkowski: „Obie strony będą chciały zgarnąć trzy punkty”

Przed meczem z Gwarkiem Tarnowskie Góry rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Kacprem Czajkowskim.

 

 

W drugiej połowie doprowadziliście do wyrównania w meczu z MKS Kluczbork. Jakie to było spotkanie dla zespołu Gwarka Tarnowskie Góry?
Pojedynek układał się po naszej myśli, realizowaliśmy założenia jakie mieliśmy na ten mecz, jednak w 20. minucie straciliśmy bramkę po błędzie przy wyprowadzeniu piłki. Ten gol nie podciął nam skrzydeł i od razu wzięliśmy się za odrabianie strat, co udało nam się kilka minut później po rzucie wolnym, jednak sędzia dopaczył się spalonego, co było dość kontrowersyjną decyzją i do szatni schodziliśmy przegrywając 0:1. W drugiej połowie zmieniliśmy ustawienie i zdominowaliśmy przeciwnika jednak zdołaliśmy strzelić tylko jedną bramkę.

Sezon rozpoczęliście od dwóch zwycięstw, ale potem przez sześć meczów nie zdobyliście kompletu punktów notując pięć remisów i jedną porażkę. Co ma na to według Ciebie największy wpływ?
To prawda weszliśmy bardzo dobrze w sezon inkasując siedem na dziewięć możliwych punktów, jednak w kolejnych spotkaniach zaczęło nam brakować szczęścia i skuteczności w polu karnym przeciwnika. Z drugiej strony zdarzyło nam się parę błędów indywidualnych w defensywie,  po których traciliśmy głupie bramki.  Wyciągnęliśmy już z nich wnioski i jestem przekonany, że się nie powtórzą. Wpływ na to również mogło mieć to, że pięć na osiem rozegranych dotychczas pojedynków rozgrywaliśmy na wyjeździe.

Ósme miejsce po ośmiu rozegranych dotąd kolejkach odzwierciedla obecny potencjał Waszej ekipy?
Jesteśmy nową drużyną, przed sezonem klub opuściło paru doświadczonych zawodników, którzy latami stanowili o sile Gwarka, ale ich miejsce uzupełniono zdolną młodzieżą oraz doświadczonymi piłkarzami z występami w wyższych ligach. Od lipca mamy także nowego trenera. Wszystko powoli się dociera i coraz lepiej się rozumiemy. Myślę, że stać nas w tym sezonie na lokatę w górnej połowie tabeli.

Jesteście niepokonani na własnym boisku w tym sezonie. W następnej kolejce zagracie ze Ślęzą Wrocław, która poznała już jak smakuje zwycięstwo na Waszym stadionie i będzie chciała ponownie wywieźć trzy punkty z Tarnowskich Gór. Jak będziecie chcieli się przeciwstawić?
Wiemy, że Ślęza po paru sezonach, w których była bardzo wysoko w tabeli chciałaby w końcu awansować na poziom centralny, jednak my również chcemy ponownie zacząć wygrywać i piąć się w górę tabeli. Myślę, że będzie to bardzo wyrównane spotkanie i głęboko wierzę, że po tym meczu nadal będziemy mogli cieszyć się z bycia niepokonanym na własnym obiekcie.

Jak według Ciebie będzie przebiegał ten pojedynek?
Tak jak powiedziałem wcześniej myślę, że będzie to bardzo równy mecz w którym obie strony będą chciały zgarnąć trzy punkty.

 

Fot. Marcin Folmer

9. kolejka III ligi: Typy Dominika Krukowskiego

Oto jakie rozstrzygnięcia w 9. kolejce III ligi typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Dominik Krukowski.

 

 

 

Carina Gubin

Piast Żmigród

X

Górnik II Zabrze

LKS Goczałkowice Zdrój

X

Karkonosze Jelenia Góra

Warta Gorzów Wielkopolski

X

Stal Brzeg

Miedź II Legnica

1

Zagłębie II Lubin

Odra Wodzisław Śląski

2

Rekord Bielsko-Biała

Polonia Bytom

1

Lechia Zielona Góra

Foto-Higiena Gać

1

Gwarek Tarnowskie Góry

Ślęza Wrocław

2

Pniówek 74 Pawłowice

MKS Kluczbork

1

 

Ślęza z Gwarkiem zagra po raz 8.

Sobotni mecz w Tarnowskich Górach, będzie ósmą w historii potyczką Ślęzy z Gwarkiem.

 
Siedem razy spotykały się dotąd zespoły Ślęzy Wrocław i Gwarka Tarnowskie Góry. Do inauguracyjnych spotkań tych zespołów doszło w sezonie 2017/18 i w obydwu górą byli tarnogórzanie.

2. września 2017 r. w Tarnowskich Górach, Gwarek wygrał pewnie 3:0. Gole, wszystkie w drugiej połowie, zdobyli Dawid Jarka, Sebastian Pączko i Sławomir Pach.
Również we Wrocławiu, w meczu który odbył się 15. kwietnia 2018 r. gole zdobywali tylko zawodnicy Gwarka. Już na początku meczu uczynił to Sebastian Pączko, a tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra końcowy rezultat (0:2) z rzutu karnego ustalił Grzegorz Fonfara.

Trzeci raz obydwie drużyny spotkały się 1. września 2018 roku w Tarnowskich Górach. W meczu tym przeważała Ślęza, lecz jedynego gola z rzutu karnego zdobył Sławomir Pach, przez co po raz kolejny zwyciężył Gwarek. Przełamanie Ślęzy w starciach z Gwarkiem nastąpiło 13. kwietnia 2019 roku. Na Niskich Łąkach żółto-czerwoni wygrali 2:0 po golach strzelonych przez Filipa Olejniczaka i Adriana Repskiego.

2. listopada 2019 roku w Tarnowskich Górach, w jedynym meczu skróconego sezonu Ślęza wygrała 1:0 po golu Macieja Tomaszewskiego.

Kolejny mecz miał miejsce 28. listopada 2020 roku we Wrocławiu. Starcie to zakończyło się pewnym zwycięstwem Ślęzy 4:1. Po dwa gole w tym meczu strzelili Mateusz Stempin i Piotr Stępień, a honorowe trafienie dla Gwarka było dziełem Adama Dzido. Do ostatnie potyczki Ślęzy z Gwarkiem doszło 19. czerwca b.r. w Tarnowskich Górach, a żółto-czerwoni po dwóch golach Viniciusa, zwyciężyli 2:0.

Bilans – 4. zwycięstwa Ślęzy, 3. zwycięstwa Gwarka, bramki 9:7 na korzyść 1KS-u.