Zapowiedź 34. kolejki rozgrywek III ligi (gr.3)

W sobotę (29 maja) rozegrana zostanie 34. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3).

 
PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – GÓRNIK II ZABRZE (jesienią 2:0) godz.15
Mecz rozegrany zostanie na Arenie Zabrze, co nie zmienia faktu, że jego faworytem będzie Pniówek.

FOTO-HIGIENA GAĆ – LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ (2:3) godz.17
Wiosną obydwa zespoły prezentują sie podobnie, czyli słabo. O ile jednak LKS gra już o przysłowiową pietruszkę, to Foto-Higiena wciąż ma jeszcze cień nadzieji, na uniknięcie degradacji, i aby tę nadzieję podtrzymać, musi to spotkanie wygrać.

STAL BRZEG – MKS KLUCZBORK (3:3) godz.17
Choć w lidze obu ekipom nic już nie grozi, to jednak są to derby Opolszczyzny, a to może zwiastować sporo emocji.

MIEDŹ II LEGNICA – POLONIA-STAL ŚWIDNICA (0:1) godz.17
Jeśli Polonia nie wygra, to już definitywnie pożegna się z III ligą, a nawet jeśli zdobędzie komplet punktów, to też tak może się zdarzyć.

ROW 1964 RYBNIK – PIAST ŻMIGRÓD (0:6) godz.17
To spotkanie może zadecydować, który z tych zespołów w końcowym rozrachunku pożegna się z III ligą.

LECHIA ZIELONA GÓRA – POLONIA BYTOM (0:2) godz.17
Lechia nie wygrała żadnego z sześciu ostatnich meczów, a Polonia kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Raczej niespodzianki w tej potyczce nie przewidujemy.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – ZAGŁEBIE II LUBIN (2:1) godz.17
Rekord będzie chciał się zrehabilitować w oczach swoich kibiców, za ogromną wpadkę we Wrocławiu, co jednak w starciu z rezerwami Zagłębia wcale łatwe może nie być.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – RUCH CHORZÓW (1:5) godz.17
Może się zdarzyć, że to właśnie w Tarnowskich Górach, Ruch już oficjalnie będzie mógł świętować awans.

POLONIA NYSA – ŚLĘZA WROCŁAW (2:4) godz.17
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

WARTA GORZÓW WLKP. – pauza

III liga – Tabela wiosny

Ruch odpoczywał, a znajdujące się za nim zespoły w tabeli wiosny, odniosły zwycięstwa.

 
Tabela wiosny po 14. kolejkach.

 
1. Ruch Chorzów  13  39  35-10
2. Ślęza Wrocław  14  32  43-14
3. Pniówek 74 Pawłowice  13  30  25-13
4. Polonia Bytom  13  29  29-17
5. Zagłębie II Lubin  14  25  31-16
6. Rekord Bielsko-Biała  13  23  31-27
7. Warta Gorzów Wlkp.  14  20  18-11
8. Stal Brzeg  13  18  21-20
9. Górnik II Zabrze  13  17  21-20
10. Miedź II Legnica  13  15  15-20
11. Lechia Zielona Góra  13  14  13-18
12. Gwarek Tarnowskie Góry  13  14  18-24
13. MKS Kluczbork  14  13  17-33
14. Piast Żmigród  14  12  17-22
15. LKS Goczałkowice Zdrój  13  10  17-24
16. Polonia Nysa  13  10  11-22
17. ROW 1964 Rybnik  13  10  15-27
18. Foto-Higiena Gać  13  10  17-36
19. Polonia-Stal Świdnica  13  8  15-35

Klasyfikacja strzelców III ligi (gr.3) po 33. kolejce

Piotr Stępień (Ślęza) ponownie dogonił liderującego w klasyfikacji strzelców Marcina Przybylskiego (Foto-Higiena).

 
Czołówka klasyfikacji strzelców po 33. kolejce

23 – Marcin Przybylski (Foto-Higiena), PIOTR STĘPIEŃ (ŚLĘZA)

20 – Mariusz Idzik (Ruch)

19 – Dawid Hanzel (Pniówek), Adam Żak (Polonia Bytom)

18 – Adam Setla (Polonia Nysa)

17 – Piotr Ćwielong (LKS), Szymon Kobusiński (Lechia)

16 – Bartosz Marchewka (LKS), Szymon Szymański (Rekord), Michał Mokrzycki (Ruch)

14 – Paweł Posmyk (Warta)

13 – Damian Celuch (Stal / Polonia Bytom), Michał Mokrzycki (Ruch),

12 – Bartosz Włodarczyk (MKS), ROBERT PISARCZUK (ŚLĘZA)

W naszej klasyfikacji sugerujemy się tym co znajdziemy na portalu „Łączy nas piłka” na którym podane są nazwiska strzelców z protokołów meczowych.

Podsumowanie 33. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W 33. kolejce rozgrywek III ligi (grupa 3), gospodarze zwyciężali pięciokrotnie, goście dwukrotnie i dwa spotkania zakończyły się wynikami remisowymi.

 
Lider pauzował, a pozostałe zespoły ze ścisłej czołówki solidarnie zwyciężyły. Na dole tabeli ważne zwycięstwo odniósł Piast Żmigród. W 33. kolejce piłkarze zaimponowali skutecznością,strzelając aż 40 bramek, co daje średnią 4,44 gola na mecz.

 
POLONIA STAL ŚWIDNICA – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 0:0
Goli w tym meczu nie było, a emocji za wiele też.

WARTA GORZÓW WLKP. – STAL BRZEG 3:0
Warta pokonując pewnie Stal, zrobiła ogromny krok ku utrzymaniu się w III lidze.

ZAGŁĘBIE II LUBIN – LECHIA ZIELONA GÓRA 4:1
Choć to goście otworzyli wynik, to później strzelali już tylko lubinianie, którzy odnieśli przekonywujące zwycięstwo.

MKS KLUCZBORK – ROW1964 RYBNIK 3:3
ROW prowadził w tym starciu 1:0 i 2:1. Później 3:2 prowadził MKS, a ostatecznie obie drużyny podzieliły się punktami.

LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 1:2
Mecz potwierdzający bardzo dobrą formę wiosną Pniówka i fatalną beniaminka z Goczałkowic.

PIAST ŻMIGRÓD – POLONIA NYSA 4:0
Dla Piasta w tej potyczce liczyło się tylko zwycięstwo i takie też cel, w dodatku w efektowny sposób, żmigrodzianie osiągnęli.

GÓRNIK II ZABRZE – MIEDŹ II LEGNICA 0:1
Skromne, ale jakże cenne zwycięstwo rezerw Miedzi, które w dużym procencie zapewnia tej drużynie utrzymanie w III lidze.

POLONIA BYTOM – FOTO-HIGIENA GAĆ 5:2
Faworyt bez większych problemów wypunktował Foto-Higienę, która po tej porażce znajduje się już na skraju przepaści.

ŚLĘZA WROCŁAW – REKORD BIELSKO-BIAŁA 8:2
Ten mecz relacjonujemy osobno.

RUCH CHORZÓW – pauza

Gole z meczu Ślęza – Rekord

Oto jak padały bramki w spotkaniu Ślęza Wrocław – Rekord Bielsko-Biała

 

 

 

 

Zdjęcia ze spotkania z Rekordem

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Ślęza Wrocław – Rekord Bielsko-Biała.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Ślęza – Rekord: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Rekord Bielsko-Biała powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów

 

 

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Baliśmy się tego meczu w sensie takim, że obawialiśmy się po tych różnych meczach co trzy dni trochę zmęczenia. Aczkolwiek po dzisiejszym spotkaniu możemy powiedzieć, że ta dyspozycja fizyczna była dobra. Natomiast też zdawaliśmy sobie sprawę, że Rekord to jest zespół, który posiada swoją jakość i w tej lidze jest to jedna z lepszych drużyn grających w piłkę. Spodziewaliśmy się tego, że będzie to ciekawy mecz i rzeczywiście taki był. Natomiast myślę, że można bardzo mocno się pomylić czytając ten mecz tylko po wyniku, bo rzeczywiście w niektórych momentach seriami szczęśliwie strzelaliśmy bramki. Natomiast też trzeba oddać zespołowi z Bielska szacunek, że cały czas dążył do tego, żeby swoje gole zdobywać i grać. Wydaje się, że był to bardzo dobry mecz, a że to szczęście było przy nas i że nasi zawodnicy byli w dobrej dyspozycji no to stąd się to wszystko wzięło.”

Dariusz Mrózek (trener Rekordu): „Nie był to nasz dzień. Drużyna Ślęzy obnażyła wszystkie nasze mankamenty. Była bardzo skuteczna i to aż do bólu. Praktycznie każdą sytuację, którą mieli to wykorzystali. Oczywiście też kilka sprezentowaliśmy rywalom sami. Życie. Takie mecze się przytrafiają. Na pewno zarówno mi jak i całej drużynie jest wstyd, że dziś przegraliśmy tak wysoko, chociaż pierwsza połowa na to nie wskazywała.”

Tomasz Dyr (Ślęza): „Wysoki wynik może świadczyć o łatwej przeprawie, ale na początku nie do końca tak było. Rekord chciał się przeciwstawić naszej grze w piłkę i na początku podjęli rękawice rozgrywając od tyłu z lewej do prawej. Spodziewaliśmy się jednak tego i zachowaliśmy zimną krew skutecznie ich punktując. Z końcem pierwszej połowy udało się jeszcze Rekordowi złapać kontaktowy wynik strzelając bramkę na 2:1 jednak na drugą połowę wyszliśmy pewni swego i dość szybko, po strzale „Bohena” udało się podbić wynik na 3:1. Od tej pory w pełni kontrolowaliśmy spotkanie i na boisku można było zauważyć z naszej strony pełna dominację. Jaki by nie był wynik strzelanie bramek zawsze cieszy i z minuty na minutę staraliśmy się udokumentować naszą przewagę. Skoczyło się 8:2 więc ciężko cokolwiek więcej dodać. Trzy punkty zostają we Wrocławiu, a my nie zwalniamy tempa i przygotowujemy się już do kolejnego spotkania.”

Konrad Kareta (Rekord): ”Pierwsza połowa naprawdę bardzo dobra w naszym wykonaniu. Ciężko ubrać w słowa to co stało się z nami w drugiej odsłonie. Gratulacje dla Ślęzy za skuteczność i dobrą grę.”

Ślęza – Rekord w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Rekord Bielsko-Biała.

 

 
strzały celne

Ślęza – 13
Rekord – 4

strzały niecelne

Ślęza – 4
Rekord – 4

rzuty rożne

Ślęza – 4
Rekord – 3

spalone

Ślęza – 0
Rekord – 1

faule

Ślęza – 10
Rekord – 8

żółte kartki

Ślęza – 0
Rekord – 2

Rekord pobity

W meczu 33. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z Rekordem Bielsko-Biała 8:2.

 

 
Troszkę musieliśmy pogrzebać w archiwach, aby przypomnieć sobie kiedy ostatnio Ślęza w ligowym meczu strzeliła 8. bramek. Miało to miejsce 13 kwietnia 2013 roku w Trzebnicy, w spotkaniu w którym Ślęza wygrała z miejscową Polonią 9:2 (później rezultat tego starcia zweryfikowano jako walkower 9:0). Dziś wrocławianie urządzili sobie strzelecki festiwal w meczu z nie byle kim, bo z solidnym zespołem Rekordu Bielsko-Biała. Fakt, że rywal ten zalicza się od lat do tzw. leżących żółto-czerwonym (ani jednej porażki), ale też pamiętamy, że dotychczasowe starcia tych zespołów były zazwyczaj bardzo zacięte i dosyć wyrównane. Dziś Ślęza odniosła rekordowe zwycięstwo nad Rekordzistami i ustanowiła też rekord strzelonych w tym sezonie bramek przez jedną drużynę, bo żadna z innych tylu bramek w jednym meczu jeszcze nie strzeliła.

Końcowy rezultat meczu mógłby sugerować, że był on jednostronny. Owszem, taki on był w drugiej połowie, ale w pierwszej oglądaliśmy znakomite widowisko tworzone przez piłkarzy obydwu ekip. Po przerwie za to byliśmy już świadkami teatru jednego aktora, i to nie zwykłego aktora, a prawdziwego mistrza sceny.

Rekord od pierwszych minut zamierzał grać otwarty futbol i szybko został za to pokarany. Już w 5 min. Robert Pisarczuk świetnym podaniem obsłużył Tomasza Dyra, ten popędził lewą stroną do linii końcowej, spod której zagrał do Jakuba Gila, a wrocławski junior nie zmarnował okazji na otwarcie wyniku. Niewiele brakowało by goście szybko zdołali odpowiedzieć, ale uderzenie z woleja, Seweryna Caputy było niecelne. Minęła kolejna chwila i akcja przeniosła się pod drugą bramkę, a zakończona ona została strzałem w słupek Gabriela Afonso. W rewanżu Jan Ciućka strzałem w środek bramki sprawdził czujność Piotra Zabielskiego. Minęło zaledwie 10 minut , a na boisku wydarzyło się o wiele więcej niż w całej pierwszej połowie rozegranego przed kilkoma dniami spotkania w Zielonej Górze. Na tym jednak nie koniec, bo obie drużyny po prostu gnały po boisku. Niecelnie z dystansu przymierzył Marek Sobik, a z drugiej strony zbyt lekko uderzył Pisarczuk, a ze strzałem Piotra Stępnia, znakomicie poradził sobie Jakub Szumera. Swoimi niemałymi umiejętnościami, golkiper Rekordu wykazał się też w 30 min. świetnie interweniując po bardzo dobrym uderzeniu Pisarczuka. W 32 min. do odbijającej się od piłkarzy niczym w bilardzie piłki, dopadł Gil i Ślęza prowadziła 2:0. Goście nie zamierzali się poddawać i w 38 min. za sprawą trafienia Szymona Szymańskiego złapali kontakt. Jeszcze zanim arbiter zaprosił piłkarzy na przerwę, niecelnie uderzał Mateusz Stempin, a piłka po próbie Afonso padła łupem bramkarza.

Po tak znakomitej pierwszej połowie tylko zacieraliśmy ręce czekając na drugą odsłonę, która okazała się być koncertem futbolu w wykonaniu piłkarzy 1KS-u. W 49 min. po akcji Stempina, mocnym uderzeniem prowadzenie Ślęzy podwyższył Jakub Bohdanowicz. Rekord starał się jeszcze odgryzać i w 52 min. jeden z jego piłkarzy zmusił do interwencji Zabielskiego. W 53 min. Stempin poszedł do końca za piłką i czubkiem buta zdołał ją wpakować do siatki. Wysokie prowadzenie nie spowodowało zwolnienia tempa przez piłkarzy Ślęzy, a wręcz przeciwnie, z każdą chwilą coraz bardziej to tempo podkręcali. W 58 min. przez obrońców przebił się Afonso i było już 5:1. Rekord zdołał jeszcze odpowiedzieć bramką i to bardzo ładną, Caputy. Wystarczyła jednak chwila po wznowieniu gry przez gospodarzy od środka, by Bohdanowicz świetnym podaniem obsłużył Kornela Traczyka, który strzelając gola sprawił, że z przyjezdnych całkiem zeszło już powietrze. A rozochoceni wrocławianie nie ustawali w poszukiwaniu kolejnych bramek i je znaleźli. W 67 min. po zagraniu Dyra w pole karne, o swoich snajperskich umiejętnościach przypomniał sobie Stępień. W kolejnych akcjach bliscy zdobycia goli byli Stempin i Mikołaj Wawrzyniak. Końcowy rezultat ustalił strzałem głową Stępień, który dzięki temu trafieniu ponownie zrównał się z Przybylskim na czele klasyfikacji strzelców.

Gdy spojrzymy na skład Ślęzy w dzisiejszym meczu to widzimy w nim spore braki. Z powodu kontuzji nie zagrali Filip Olejniczak, Maciej Tomaszewski, Krzysztof Bialik, Vinicius i Wiktor Gasztyk. Na ławce zasiadł za to Piotr Kotyla, i choć jeszcze nie zagrał, to po raz pierwszy w rundzie rewanżowej znalazł się w protokole meczowym, po tym jak w okresie przygotowawczym doznał bardzo poważnej kontuzji. Warto też odnotować debiut w seniorskim zespole kolejnego juniora, Wiktora Flarskiego.

ŚLĘZA WROCŁAW – REKORD BIELSKO-BIAŁA 8:2 (2:1)

1:0 Gil 5′
2:0 Gil 32′
2:1 Szymański 38′
3:1 Bohdanowicz 49′
4:1 Stempin 53′
5:1 Afonso 58′
5:2 Caputa 60′
6:2 Traczyk 60′
7:2 Stępień 67′
8:2 Stępień 88′

Ślęza – Zabielski, Gil (87’Krukowski), Stempin (87’Flarski), Pisarczuk (65’Kluzek), Bohdanowicz, Traczyk (77’Wawrzyniak), Dyr, Afonso (87’Palacios), Stępień, Samiec, Muszyński
rezerwa – Adamczyk, Kotyla
Rekord – Szumera, Madzia, Nowak (70’Kasprzak), Szymański (60’Mucha), Caputa, Sobik, Wróblewski, Gaudyn (60’Twarkowski), Ciućka, Kareta, Byrtek (46’Wróblewski)

Sędziowali – Bartłomiej Zywert (Konin) oraz Krzysztof Ulatowski (Bydgoszcz), Maciej Habuda (Wrocław) i jako arbiter techniczny Tomasz Tatarzyński (Kraków)
Żółte kartki – Sobik, Wróblewski.
Widzów – 100

Relacja na żywo z meczu Ślęza – Rekord

Zapraszamy na relację na żywo ze spotkania 33. kolejki III ligi Ślęza Wrocław – Rekord Bielsko-Biała

 

ODŚWIEŻ RELACJĘ

 

ŚLĘZA WROCŁAW – REKORD BIELSKO-BIAŁA  8 : 2

Ślęza: 12. Zabielski – 4. Gil, 5. Stempin, 6. Pisarczuk, 8. Bohdanowicz, 11. Traczyk, 16. Dyr, 18. Afonso, 19. Stępień, 21. Samiec, 22. Muszyński

Rekord: 99. Szumera – 5. Madzia, 6. Nowak, 7. Szymański, 8. Caputa, 10. Sobik, 14. Wróblewski, 22. Gaudyn, 25. Ciućka, 30. Kareta, 47. Byrtek

 


 KONIEC MECZU.

88′ Stępień zdobywa ósmego gola dla Ślęzy!

86′ Palacios, Krukowski  i Flarski  za Gila, Afonso i Stempina.

81′ Wawrzyniak uderza mocno i celnie z dystansu.

77′ Wawrzyniak za Traczyka

76′ Stempin uderza wysoko nad bramką Rekordu.

70′ Kasprzak za Nowaka.

67′ Stępień podwyższa na 7:2!

65′ Kluzek za Pisarczuka.

63′ Szymański i Gaudyn opuszczają boisko. W ich miejsce Mucha i Twarkowski.

60′ Festiwal goli na Kłokoczycach. Najpierw bramkę dla rywali zdobywa Caputa, a chwilę później Traczyk strzela szóstego gola dla wrocławian!

58′ Afonso podwyższa na 5:1 dla Ślęzy!

53′ Stempin i 4:1 dla wrocławian!

52′ Zabielski ładnie broni strzał jednego z rywali.

50′ Żółta kartka dla Wróblewskiego.

48′ Bohdanowicz podwyższa na 3:1!

Gra po przerwie wznowiona.

Zmiana w zespole Rekordu. Wróblewski wszedł za Byrtka.

Koniec pierwszej połowy.

45′ Mocny strzał Afonso obroniony przez golkipera rywali.

40′ Strzał Stempina zza szesnastki minimalnie niecelny.

38′ Kontaktowy gol dla Rekordu. Strzelcem bramki Szymański.

35′ Żółta kartka dla Sobika.

32′ Gil podwyższa na 2:0 dla Ślęzy!

29′ Znów uderzał Pisarczuk, ale Szumera świetnie obronił jego próbę.

25′ Strzał Stępnia obroniony przez bramkarza przyjezdnych.

23′ Strzał Pisarczuka na bramkę gości. Piłka odbija się jeszcze od Stempina i ląduje w rękach Szumery.

15′ Kwadrans gry za nami. Jak na razie prowadzimy na Kłokoczycach z Rekordem 1:0.

8′ Piłka po strzale Afonso trafia w słupek!

5′ Świetne dogranie Dyra do Gila, który pokonuje Szumerę!

Rozpoczyna się to spotkanie.

Jak na razie pada deszcz i jest wietrznie.

Sędzią spotkania będzie Bartłomiej Zywert (Konin)

Witamy serdecznie z Centrum Piłkarskiego Ślęzy Wrocław Kłokoczyce. Już od 18:00 rozpoczniemy relację na żywo z meczu 33. kolejki III ligi, w którym żółto – czerwoni zagrają z Rekordem Bielsko-Biała.

 

 

Ławki rezerwowych:

Ślęza: 31. Adamczyk, 3. Palacios, 7. Kotyla, 9. Wawrzyniak, 13. Krukowski, 14. Flarski, 25. Kluzek

Rekord: 12. Grabowski, 4. Rucki, 19. Wróblewski, 20. Mucha, 21. Kasprzak, 26. Twarkowski

Relacja wymaga odświeżenia strony.