Będą emocje, bo Ślęza gra z Rekordem

W środę (26 maja) o godz.18 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – #Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 33. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i Rekordem Bielsko-Biała.

 

W dotychczasowych meczach Ślęzy z Rekordem emocji nigdy nie brakowało. Co prawda Ślęza ma bardzo dobry bilans spotkań z zespołem z Bielska-Białej, ale trzeba też przyznać, że w każdej potyczce Żółto-Czerwonych z Rekordzistami, o punkty łatwo nie było. Podobnie było też i w ostatnim meczu, rozegranym w listopadzie w „Cygańskim Lesie”, który, nie ma co ukrywać, zakończył się szczęśliwym dla nas podziałem punktów.

Przed każdym meczem z Rekordem piszemy, że jest to bardzo solidna drużyna, z potencjałem pozwalającym do włączenia się do rywalizacji o miejsce w ścisłej czołówce. Tym razem też tak twierdzimy, lecz Rekord przyzwyczaił już nas do tego, że zamiast miejsca w czubie tabeli, plasuje się tuż za gronem drużyn rywalizujących o najwyższe miejsca. Podobnie jest też i w bieżących rozgrywkach, w których klub z Bielska-Białej zajmuje 6. miejsce mając w swoim bilansie 13. zwycięstw, 7. remisów i 10. porażek.

Gdy piszemy o Rekordzie wspominamy też, że kadra tego zespołu oparta jest na piłkarzach z samego Bielska-Białej lub też jego najbliższych okolic i pod tym względem również nic się nie zmieniło. Pisaliśmy też, że w Rekordzie w przeciwieństwie do innych zespołów ze Śląskiego ZPN nie grają piłkarze z ekstraklasową przeszłością. W tym aspekcie nastąpiła jednak zmiana, bo szeregi BTS-u zasilił Tomasz Nowak. Ten 35-letni piłkarz grając w Koronie Kielce, Polonii Bytom, ŁKS-ie Łódź, Górniku Łęczna, Zagłębiu Sosnowiec i Podbeskidziu Bielsko-Biała, rozegrał 169 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej i strzelił w nich 6 bramek.

Rekord kojarzył się też dotąd ze stabilizacją kadrową. Po bieżącym sezonie i tutaj możemy spodziewać się jednak małej rewolucji, bo w niedawnym wywiadzie dla portalu Sportowe Beskidy, prezes Rekordu – Janusz Szymura – zapowiedział głębsze zmiany w kadrze. Cóż to może oznaczać ? Choćby to, że część piłkarzy grających w obecnym sezonie w Rekordzie, walczy o nowe kontrakty i miejsce w zespole na nowy sezon.

Ślęza w ostatnim meczu w Zielonej Górze swoją grą nie imponowała, ale mimo to wróciła do Wrocławia z kompletem punktów. Ten wyjazdowy mecz zapoczątkował kolejną serię spotkań rozgrywanych co trzy dni. W sumie takich starć Ślęza rozegra 6. a tym ostatnim w serii będzie najważniejszy dla nas mecz w tym sezonie, a mianowicie finał rozgrywek regionalnego Pucharu Polski, który odbędzie się 9. czerwca w Jeleniej Górze. Mecze ligowe możemy zatem traktować, jako element przygotowań do tego finału. Stąd też możemy spodziewać się roszad kadrowych przed poszczególnymi starciami, nie wynikającymi tylko z powodów kontuzji i pauz za kartki. Prawda jest bowiem taka, że piłkarze to nie roboty i od czasu do czasu muszą najzwyczajniej odpocząć.

„Na przekór historii” Tak zatytułowana została zapowiedź środowego meczu na oficjalnej stronie Rekordu. My jednak bardzo byśmy chcieli, aby ta historia trwała dalej i dobry bilans starć Ślęzy z Rekordem stał się jeszcze lepszy. Z nadzieją, że tak też się stanie, serdecznie zapraszamy kibiców na to spotkanie.

Kto sędziować będzie mecz Ślęzy z Rekordem ?

Środowy mecz Ślęzy Wrocław z Rekordem Bielsko-Biała sędziować będą arbitrzy, przebywający obecnie na zgrupowaniu w ramach programu CORE.

 

Program CORE stworzony został dla najzdolniejszych młodych sędziów z całego kraju. Obecnie trwa kolejne już zgrupowanie w ramach tego programu, a jednym z jego elementów jest sędziowanie spotkań w różnych ligowych rozgrywkach. Jednym ze spotkań, które będzie obsadzone arbitrami z programu CORE jest też środowe starcie Ślęzy z Rekordem.

Z arbitrami z programu CORE spotkaliśmy się pierwszy raz podczas rozegranego przed dwoma laty meczu Ślęzy z Agroplonem Głuszyna. Spotkanie sędziował wówczas arbiter z Białegostoku, a na linach pomagali mu sędziowie z Wrocławia i Lublina, a rolę sędziego technicznego pełnił arbiter z Zielonej Góry. Kto tym razem będzie sędziować mecz Ślęzy z Rekordem, tego nie wiemy jeszcze ani my, ani też sędziowie, bowiem losowanie obsad meczowych nastąpi dopiero w środowy poranek.

Ślęza z Rekordem zagra po raz 9.

Środowy mecz Ślęzy Wrocław z Rekordem Bielsko-Biała będzie dziewiątą w historii potyczką obydwu zespołów.

 
Do pierwszego meczu Ślęzy z Rekordem doszło 18. września 2016 r. w Bielsku-Białej. Po 8. minutach gospodarze po dwóch golach zdobytych przez Dawida Hałata prowadzili już 2:0 i zapowiadało się, że to spotkanie może zakończyć się pogromem wrocławian. Stało się jednak inaczej. Jeszcze przed przerwą kontaktowego gola z rzutu karnego zdobył Mateusz Kluzek, a w drugiej połowie ten sam zawodnik zdołał doprowadzić do wyrównania, a bramkę na wagę zwycięstwa (3:2) dla żółto-czerwonych zdobył Jakub Jakóbczyk.

Rewanżowy mecz odbył się 6. maja 2017 r. w Oławie i zakończył się wynikiem 1:1. Bramki w nim padały w drugiej połowie. Prowadzenie dla Ślęzy uzyskał za rzutu karnego Mateusz Kluzek, a do wyrównania doprowadził Dawid Nagi.

11. listopada 2017 r. Na Niskich Łąkach 1KS pewnie wygrał 3:0 po golach zdobytych przez Adriana Repskiego, Macieja Firleja i Tobiasza Jarczaka.

Kolejna potyczka obu ekip miała miejsce 9. czerwca 2018 r. w Bielsku-Białej. Zakończyła się ona zwycięstwem Ślęzy 1:0, po golu Dawida Molskiego zdobytym w ostatniej akcji meczu.

Pierwszy raz w kolejnym sezonie obydwa zespoły rywalizowały ze sobą 29. września 2018 r. w Bielsku-Białej. Ślęza objęła w tym meczu prowadzenie już w 8. minucie, po celnym uderzeniu Mateusza Kluzka z rzutu karnego. W 78 min. do wyrównania doprowadził Dawid Ogrocki i spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1.

Następna konfrontacja Ślęzy z Rekordem miała miejsce 5. maja 2018 r. we Wrocławia. Pewnie i wysoko, bo 3:0 zwyciężyli w niej żółto-czerwoni, po golach strzelonych przez Huberta Muszyńskiego, Szymona Lewkota i Marcina Wdowiaka.

W skróconym sezonie 2019/20 do jedynego starcia pomiędzy obydwoma zespołami doszło 22. września 2019 r. we Wrocławiu. 2:1 wygrała w nim Ślęza po golach Kornela Traczyka i Mateusza Stempina i honorowym trafieniu Mateusza Waliczka.

Ostatnia potyczka Rekordu ze Ślęzą miała miejsce 11. listopada 2020 r. w Bielsku-Białej. Rekord po bramce Bartosza Guzdka z 37 min. długo prowadził w tym meczu, bo aż do 88 minuty. Wtedy do wyrównania doprowadził Kornel Traczyk, przez co spotkanie zakończyło się rezultatem 1:1.

Bilans spotkań – 5. zwycięstw Ślęzy, 3. remisy. Bramki 15:6 dla Ślęzy.

Tomasz Nowak: „Jedziemy zagrać dobry mecz”

Przed środowym spotkaniem z Rekordem Bielsko-Biała rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Tomaszem Nowakiem.

 

 

 

Trzynaste ligowe zwycięstwo zanotował zespół Rekordu Bielsko-Biała w pojedynku z Piastem Żmigród. Dlaczego to Wy, a nie przeciwnik cieszyliście się ze zdobycia trzech punktów w tym meczu?

Na pewno cieszy kolejna wygrana i myślę, że była ona zasłużona. To my dyktowaliśmy warunki na boisku, byliśmy ekipą, która kontrolowała przebieg spotkania i wiedzieliśmy o tym, że ważne będzie strzelenie pierwszej bramki, bo wiadomo ze z drużynami z dołu tabeli otwarcie wyniku często ułatwia grę.

Twój transfer do Rekordu był jednym z hitów transferowych w przerwie zimowej na boiskach trzecioligowych. Jaki futbol gra zespół prowadzony przez trenera Dariusza Mrózka?

Jeśli chodzi o moje przejście to czas pokazuje, że była to bardzo trafna i udana decyzja z mojej strony, ponieważ trafiłem do bardzo dobrze poukładanego klubu oraz do ekipy grającej fajny, ofensywny futbol. Co do reszty naszego stylu i grania nie mogę zdradzać zbyt wielu szczegółów, aby nie ułatwiać zadania rywalom.

Kilka dni temu w pojedynku wyjazdowym w Kluczborku byłeś autorem fantastycznego gola, bramki jakiej nie powstydziłby się chyba żaden zawodnik występujący na boiskach Ligi Mistrzów…

Co do gola z Kluczborka to fakt jest to bramka, którą zapamiętam do końca życia, ale jest to też gol, który często wizualizowałem sobie przed meczami i też nie raz podejmowałem takie próby. Fajnie, że w końcu się udało.

Już w środę najbliższa kolejka ligowa i Wasze wyjazdowe spotkanie z wrocławską Ślęzą. Z jakim nastawieniem jedziecie do stolicy Dolnego Śląska?

Do Wrocławia jedziemy z pozytywnym nastawieniem. Jedziemy zagrać dobry mecz, a wynik zawsze pozostaje sprawą otwartą. Jeśli chodzi o Ślęzę to szczegółową analizę będziemy dopiero mieć, natomiast wystarczy spojrzeć na tabelę, aby wiedzieć, że czeka nas trudne spotkanie. Cieszy po części fakt, że wrocławianie mają opinie zespołu najlepiej grającego w piłkę w tej lidze czyli zapowiada się ciekawe widowisko.

Masz na swoim koncie 3 występy w reprezentacji Polski oraz 169 w polskiej Ekstraklasie. Jak oceniasz poziom III ligi?

Jeśli chodzi o trzecią ligę moim zdaniem jest ona na pewno ligą często niedocenianą i jej poziom jest naprawdę dobry. Oczywiście zdążają się ekipy, które krzywdzą ten sport grając w sposób bardzo prymitywny i prosty, ale to wyjątki. Większość drużyn chce grać w piłkę. Jest też sporo zdolnej młodzieży w tych rozgrywkach.

 

(Tomasz Nowak na zdjęciu po prawej stronie)

Fot. Marcin Folmer

33. kolejka III ligi: Typy Jakuba Bohdanowicza

Oto jakie rozstrzygnięcia w 33. kolejce III ligi typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Jakub Bohdanowicz

 

Polonia Bytom

Foto-Higiena Gać

1

Zagłębie II Lubin

Lechia Zielona Góra

1

Ślęza Wrocław

Rekord Bielsko-Biała

1

Piast Żmigród

Polonia Nysa

1

MKS Kluczbork

ROW 1964 Rybnik

1

Warta Gorzów Wielkopolski

Stal Brzeg

X

Polonia-Stal Świdnica

Gwarek Tarnowskie Góry

2

Górnik II Zabrze

Miedź II Legnica

1

LKS Goczałkowice Zdrój

Pniówek 74 Pawłowice

X

Zapowiedź 33. kolejki rozgrywek III ligi (gr.3)

W środę (26 maja) rozegrana zostanie 33. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3).

 
POLONIA-STAL ŚWIDNICA – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY (jesienią 5:0) godz.16
Do tego meczu Polonia podejdzie już pod kierunkiem nowego trenera, który prawdopodobnie zacznie budować juz zespół pod kątem nowego sezonu, już w IV lidze. Być może efekt nowej miotły pozytywnie wpłynie na zespół i sprawi on jeszcze trochę radości swoim kibicom.

WARTA GORZÓW WLKP. – STAL BRZEG (0:0) godz.17
Gorzowianom niewiele już potrzeba, by zapewnić sobie ligowy byt. Ewentualne zwycięstwo nad Stalą, bardzo by ich do tego celu przybliżyło. Nie wydaje się jednak, by dobrze grająca ostatnio drużyna z Brzegu, miałaby łatwo oddać punkty.

ZAGŁĘBIE II LUBIN – LECHIA ZIELONA GÓRA (1:0) godz.17
Na ten moment, to Zagłębie ma więcej atutów, by w tym meczu zwyciężyć.

MKS KLUCZBORK – ROW 1964 RYBNIK (2:3) godz.17
ROW ostatni raz wygrał 27. marca, a w kolejnych ośmiu meczach zdobył zaledwie 2 pkt. Jeśli rybniczanie nie wybudzą się z letargu już teraz, to wylądują w IV lidze. MKS też ostatnio formą nie imponował, ale mimo to jest faworytem tego starcia.

LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE (0:1) godz.18
Jesienią byłby to hit kolejki, ale teraz, przy aktualnej dyspozycji beniaminka, trudno uwierzyć, że zdoła się on postawić Pniówkowi.

PIAST ŻMIGRÓD – POLONIA NYSA (2:1) godz.18
Piast musi ten mecz wygrać, by udowodnić, że należy się temu klubowi miejsce w III lidze. Polonia, choć ma już tylko matematyczne szanse na utrzymanie, na pewno gospodarzom zadania nie ułatwi, bo przecież dopóki piłka w grze…

GÓRNIK II ZABRZE – MIEDŹ II LEGNICA (1:2) godz.18
Rezerwy Górnika są już raczej spokojne, a te z Legnicy jeszcze nie do końca. Patrząc na dotychczasowe poczynania obu drużyn, to w tej potyczce wszystko zdarzyć się może.

POLONIA BYTOM – FOTO-HIGIENA GAĆ (5:1) godz.18
Patrzymy na tabelę, a ta wyraźnie wskazuje na zespół, który w tym spotkaniu powinien wygrać.

ŚLĘZA WROCŁAW – REKORD BIELSKO-BIAŁA (1:1) godz.18
Zapowiedź tego meczu ukaże się we wtorek.

RUCH CHORZÓW – pauza.

III liga – Tabela wiosny

Po ostatniej kolejce w czołówce tabeli wiosny nie zaszły zmiany.

 

Tabela wiosny po 13. kolejkach.

 
1. Ruch Chorzów  13  39  35-10
2. Ślęza Wrocław  13  29  35-12
3. Pniówek 74 Pawłowice  12  27  23-12
4. Polonia Bytom  12  26  24-15
5. Rekord Bielsko-Biała  12  23  29-19
6. Zagłębie II Lubin  13  22  27-15
7. Stal Brzeg  12  18  21-17
8. Warta Gorzów Wlkp.  13  17  15-11
9. Górnik II Zabrze  12  17  21-19
10. Lechia Zielona Góra  12  14  12-14
11. Gwarek Tarnowskie Góry  12  13  18-24
12. Miedź II Legnica  12  12  14-20
13. MKS Kluczbork  13  12  14-30
14. LKS Goczałkowice Zdrój  12  10  16-22
15. Polonia Nysa  12  10  11-18
16. Foto-Higiena Gać  12  10  15-31
17. Piast Żmigród  12  9  13-22
18. ROW 1964 Rybnik  12  9  12-24
19. Polonia-Stal Świdnica  12  7  15-35

Liga dżentelmenów po 32. kolejce

W 32. kolejce, sędziowie pokazali 40. żółtych kartek i 1. czerwoną za 2. żółte (piłkarz Polonii Bytom) i 1. bezpośrednią czerwoną (zawodnik Lechii).

 

żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

 

Liga dżentelmenów po 32. kolejce

 
1. LKS Goczałkowice Zdrój – 70 (30 meczów)
1. Zagłębie II Lubin – 70 (31)
3. Ślęza Wrocław – 75 (31)
4. Rekord Bielsko-Biała – 86 (30)
4. Górnik II Zabrze – 86 (30)
6. ROW 1964 Rybnik – 88 (30)
6. Lechia Zielona Góra – 86 (30)
8. Stal Brzeg – 92 (30)
9. Foto-Higiena Gać – 95 (30)
10. Ruch Chorzów – 98 (31)
11. Miedź II Legnica – 100 (30)
12. Polonia Nysa – 101 (29)
13. Polonia Bytom – 103 (30)
13. Piast Żmigród – 103 (31)
15. Gwarek Tarnowskie Góry – 106 (30)
16. Polonia-Stal Świdnica – 107 (30)
17. Pniówek 74 Pawłowice – 109 (30)
18. MKS Kluczbork – 114 (31)
19. Warta Gorzów Wlkp. – 123 (31)

Klasyfikacja strzelców III ligi (gr.3) po 32. kolejce

Kilku piłkarzy z grupy pościgowej za ścisła czołówką poprawiło swoje konto.

 

Czołówka klasyfikacji strzelców po 32. kolejce

23 – Marcin Przybylski (Foto-Higiena)

21 – PIOTR STĘPIEŃ (ŚLĘZA)

20 – Mariusz Idzik (Ruch)

19 – Adam Żak (Polonia Bytom)

18 – Dawid Hanzel (Pniówek), Adam Setla (Polonia Nysa)

17 – Piotr Ćwielong (LKS), Szymon Kobusiński (Lechia)

16 – Bartosz Marchewka (LKS), Michał Mokrzycki (Ruch)

15 – Szymon Szymański (Rekord)

14 – Paweł Posmyk (Warta)

13 – Michał Mokrzycki (Ruch),

12 – Bartosz Włodarczyk (MKS), Damian Celuch (Stal / Polonia Bytom), ROBERT PISARCZUK (ŚLĘZA)

W naszej klasyfikacji sugerujemy się tym co znajdziemy na portalu „Łączy nas piłka” na którym podane są nazwiska strzelców z protokołów meczowych.

Podsumowanie 32. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

Trzy zwycięstwa gospodarzy, pięć gości i jeden remis, to bilans 32. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3).

 

Kolejny duży krok do awansu postawił Ruch Chorzów. Pewne utrzymania w III lidze są zespoły z pierwszej szóstki w tabeli, choć i drużyny z środka tabeli też już z dużym spokojem mogą myśleć o przygotowywaniu się do kolejnego sezonu. W 32. kolejce strzelono 27. goli, co daje średnią 3. bramki na mecz.

MIEDŹ II LEGNICA – LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ 3:0
Pewne zwycięstwo rezerw Miedzi na niczym nie przypominającym zespołu z jesieni LKS-em. Dzięki jakże cennym punktom, legniczanie odskoczyli od strefy spadkowej już na odległość 6. oczek.

FOTO-HIGIENA GAĆ – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 1:1
Jest niespodzianka, a mogła być sensacja, bowiem goście zdołali wyrównać dopiero w ostatniej minucie. Ten gol dla Foto-Higieny może w końcowym rozrachunku być bardzo brzemienny w skutkach.

STAL BRZEG – RUCH CHORZÓW 1:3
Gospodarze grali bardzo ambitnie, ale to za mało by powstrzymać chorzowskiego lidera.

POLONIA NYSA – MKS KLUCZBORK 1:3
MKS w końcu wygrał i zapewnił sobie duży spokój przed końcową fazą sezonu, a przy tym pogrążył już chyba definitywnie beniaminka z Nysy.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – GÓRNIK II ZABRZE 1:5
Wynik tego starcia otworzyli przed przerwą miejscowi, ale w drugiej połowie prawdziwą strzelaninę urządzili sobie zabrzanie.

ROW 1964 RYBNIK – WARTA GORZÓW WLKP. 0:1
Jedyny gol strzelony w tym starciu w jego końcówce, może być właśnie tym, który dał Warcie utrzymanie i spowodował spadek ROW-u.

POLONIA BYTOM – ZAGŁĘBIE II LUBIN 1:0
Skromne i szczęśliwe zwycięstwo wicelidera. Szczęśliwe dlatego, że goście nie wykorzystali rzutu karnego.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – PIAST ŻMIGRÓD 2:0
Porażka, która mocno komplikuje sytuacje Piasta, tym bardziej, że zespół ten spośród tych bezpośrednio rywalizujących o utrzymanie, jako jedyny ma rozegrane o jedno spotkanie więcej.

LECHIA ZIELONA GÓRA – ŚLĘZA WROCŁAW 1:3
To spotkanie relacjonujemy osobno.

POLONIA-STAL ŚWIDNICA – pauza