Nowe piłkarki w kadrze Ślęzy Wrocław

W nowym sezonie w pierwszoligowym zespole Ślęzy Wrocław zagra kilka nowych zawodniczek.

 
Informowaliśmy już o tym, że ze Ślęzą Wrocław związała się Dominika Woźniak, ale to nie jedyna nowa piłkarka, która znalazła się w kadrze 1KS-u na sezon 2023/24. Żółto-czerwone barwy reprezentować też będą :

WIKTORIA KACZOROWSKA (na zdjęciu) – Zawodniczka, która w swojej dotychczasowej przygodzie z futbolem, związana była tylko z klubami ze Szczecina. Przez wiele lat związana była z Olimpia, w której występowała w zespołach młodzieżowych, a w ostatnim meczu sezonu 2021/22 zadebiutowała w Ekstralidze. Po fuzji Pogoni z Olimpią, Wiktoria znajdowała się w kadrze ekstraligowej drużyny, ale poza częstym miejscem w meczowej kadrze, nie dostała szansy kolejnego występu na
najwyższym poziomie rozgrywkowym. Kilkukrotnie wystąpiła w meczach rezerw Pogoni, a w jednym z nich strzeliła bramkę. Nowa piłkarka Ślęzy, oprócz zespołu seniorskiego, będzie też mogła występować w drużynie CLJ U18, co umożliwia jej zmiana przepisów w tych rozgrywkach, dopuszczających udział w meczu dwóch zawodniczek z kategorii U19.

DARIA MATUSZEWSKA – Piłkarka której pierwszym klubem był JTS Jawor. Następnie reprezentowała barwy AZS-u PWSZ Wałbrzych i Polonii Świdnica. Przed sezonem 2020/21 trafiła do Śląska Wrocław. W tym klubie występowała w drużynie juniorek i w drugoligowych rezerwach. W marcu 2021 roku zadebiutowała w Ekstralidze w meczu przeciwko krakowskim Jagiellonkom. Swoją grą Daria zwróciła uwagę trenerów reprezentacji Polski U17, w której zaliczyła kilka występów. Niestety, rozwój tej
bardzo utalentowanej dziewczyny zahamowała na pewien czas kontuzja. Po długiej rehabilitacji Daria ponownie zaprezentowała się kibicom, w kończącym sezon 2022/23 czerwcowym meczu Śląska z Pogonią Szczecin. Daria również będzie mogła występować w zespole CLJ U18.

JULIA AMAROWICZ – Ta młodziutka (17 lat) dziewczyna zaczynała swoją przygodę z piłka nożną w Karkonoszach Jelenia Góra. Przez 5 lat była zawodniczką Silesia Goerlitz . Następny przystanek to  AZS  PWSZ Wałbrzych. Potem była świdnicka Polonia, a następnie wyjazd do Szczecina, w którym to mieście związała się z Olimpią. W ostatnim sezonie Julia reprezentowała barwy Bielawianki Bielawa.

DASHA KRAVCHUK – Zaskakujący nieco transfer zawodniczki z Ukrainy, która w swoim kraju uprawiała lekkoatletykę (biegała na 400 m.). Przed kilkoma miesiącami Dasza podjęła treningi w zespole Ślęzy i jak się okazało, ma spory talent piłkarski.

Witamy was dziewczyny w Pierwszym Klubie Sportowym we Wrocławiu.

Gole z meczu Górnik – Ślęza

Oto jak padały gole w pojedynku Górnik Polkowice – Ślęza Wrocław.

 

 

 

Liga dżentelmenów po 2. kolejce

W 2. kolejce sędziowie żółtymi kartkami napomnieli 47 piłkarzy. Bezpośrednią czerwoną kartką ukarany został zawodnik Lechii Zielona Góra.

 

żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

Liga dżentelmenów po 2. kolejce

 
1. ŚLĘZA WROCŁAW – 1
2. Górnik Polkowice – 2
3. MKS Kluczbork – 3
4. Rekord Bielsko-Biała – 4
4. Karkonosze Jelenia Góra – 4
4. Śląsk II Wrocław – 4
7. Raków II Częstochowa – 5
7. Carina Gubin – 5
9. Górnik II Zabrze – 7
9. Pniówek 74 Pawłowice – 7
9. Unia Turza Śl.- 7
12. LKS Goczałkowice-Zdrój – 8
12. Warta Gorzów Wlkp. – 8
14. Gwarek Tarnowskie Góry – 10
15. LZS Starowice Dolne – 11
16. Odra Bytom Odrzański – 15
16. Stilon Gorzów Wlkp. – 15
18. Lechia Zielona Góra – 16

Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 2. kolejce

Po 2. kolejce liczba liderów klasyfikacji strzelców zmniejszyła się do sześciu piłkarzy.

 
Czołówka Klasyfikacji strzelców po 2. kolejce.

2 – Mateusz Kulig (Górnik II), Nikolas Wróblewski (Gwarek), Michał Nagrodzki (LKS), Dawid Cieśla (Odra), Yehor Matsenko (Śląsk II), Jakub Duda (Warta)

W naszej klasyfikacji korzystać będziemy z portalu „Łączy nas piłka”, na którym dostępne są dane z protokołów meczowych.

Podsumowanie 2. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

2. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3), należała do gospodarzy, którzy wygrali sześć spotkań. Goście wygrali dwukrotnie a jeden mecz zakończył się wynikiem remisowym.

Za nami zaledwie dwie kolejki, a z kompletem punktów pozostają tylko Górnik Polkowice i Gwarek Tarnowskie Góry. Cztery zespoły – Ślęza Wrocław, Carina Gubin, Pniówek 74 Pawłowice i Stilon Gorzów Wlkp. – pozostają z zerowym dorobkiem punktowym. W tej kolejce strzelono 31 bramek, co daje średnią 3,44 gola na mecz.

WARTA GORZÓW WLKP. – LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ 3:2
Pierwszą i ostatnią bramkę w tym starciu strzelili goście, ale w międzyczasie gorzowianie piłkę w siatce umieszczali trzykrotnie i to oni cieszyli się z końcowego zwycięstwa.

MKS KLUCZBORK – ODRA BYTOM ODRZAŃSKI 0:3
Zaskakujący rezultat, który możemy uznać za zgoła sensacyjny. Beniaminek wszystkie gole strzelił przed przerwą, a faworyzowany MKS po tym nokaucie w drugiej połowie nie zdołał się już podnieść.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – UNIA TURZA ŚL. 1:0
W tym meczu zdecydowanie częściej strzelali goście, ale jedyną bramkę, dającą drugie w sezonie zwycięstwo, zdobyli miejscowi.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – REKORD BIELSKO-BIAŁA 1:3
Zwycięstwo faworyta, choć to Pniówek strzelając bramkę w 22 min. otworzył wynik tego meczu.

LECHIA ZIELONA GÓRA – STILON GORZÓW WLKP. 4:1
Drugi mecz i drugi raz Stilon został rozbity. Już po 27 minutach Lechia prowadziła 3:0, a goście nie potrafili się podnieść, mimo tego, że od 34 min. grali w liczebnej przewadze, po czerwonej kartce dla jednego z zielonogórzan.

RAKÓW II CZĘSTOCHOWA – KARKONOSZE JELENIA GÓRA 0:0
Wynik, który można uznać za małą niespodziankę, a mogła być ona większa, gdyby goście wykorzystali fantastyczną okazję w samej końcówce meczu.

GÓRNIK II ZABRZE – LZS STAROWICE DOLNE 3:2
Wszystkie bramki w tym meczu strzelono w drugiej połowie. Zabrzanie prowadzili już 3:0, a pościg beniaminka pozwolił tylko na zmniejszenie strat.

ŚLĄSK II WROCŁAW – CARINA GUBIN 2:1
Spadkowicz z II ligi musiał się sporo namęczyć, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

GÓRNIK POLKOWICE – ŚLĘZA WROCŁAW 3:2
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Ślęza II wygrywa pierwszy sparing

W rozegranym w niedzielę meczu sparingowym, Ślęza II Wrocław wygrała z MKS-em Siechnice 5:2.

 
Trener Łukasz Wawrzyniak – Pierwszy mecz kontrolny naszej drużyny za nami. Jego przebieg przynajmniej w pierwszej części mógł zaskakiwać, bo to zawodniczki przyjezdne dochodziły do klarowniejszych sytuacji strzeleckich albo dobrze w bramce spisywała się Sałek. MKS w 40 min. po bramce byłej piłkarki Ślęzy, Aleksandry Kucharskiej, a 2 minuty później przegrywaliśmy już 0:2 i nie wyglądało to dobrze z naszej strony. Tuż przed przerwą bramkę na 1:2 zdobyła Podkowa.
W drugiej odsłonie z minuty na minutę nasza przewaga była co raz większa, ale dopiero w 66 min. wyrównała Podkowa po podaniu Zacharz. Dziesięć minut później, w 76 min. na listę wpisała się Klimek po podaniu Adamiec, a już po kolejnych 2. minutach, kolejne trafienie dla naszego zespołu zanotowała Zacharz, przy asyście Podkowy. Końcowy rezultat w 88 min. ustaliła Adamiec, po podaniu Walko. Mimo korzystnego wyniku nasza gra pozostawia dużo do życzenia. Pracujemy, żeby wyglądać tak jak w końcówce poprzedniego sezonu, i z tygodnia na tydzień powinno być lepiej.

ŚLĘZA II WROCŁAW – MKS SIECHNICE 5:2 (1:2)

0:1 Kucharska 40′
0:2 ? 42′
1:2 Podkowa 45′
2:2 Podkowa 66′
3:2 Klimek 76′
4:2 Zacharz 78′
5:2 Adamiec 88′

Ślęza II – Sałek, Dziadek, Olbińska, Kaczmarek, Nowak, Podkowa, Kieliba (46′ Adamiec), Cop (46′ Walko, 80′ Puzio), Klimek, Zacharz (70′ Świątek), Kolarz (80′ Serwata)

Zdjęcia ze spotkania w Polkowicach

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Górnik Polkowice – Ślęza Wrocław.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Górnik – Ślęza: komentarze pomeczowe

Oto, co po meczu Górnik Polkowice – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

 

Michał Kowbel (trener Górnika): „Poziom spotkania skupiając się na naszym zespole pozostawiał wiele do życzenia. Z naszej perspektywy najważniejsze jest to, że wygrywamy mecz. Jeżeli miałbym oceniać ten pojedynek na podstawie wykreowanych sytuacji to na pewno stworzyliśmy ich dużo do tego, aby ten wynik był inny, jednak nie ustrzegliśmy się błędów, poważnych błędów w defensywie, przez to ten mecz był cały czas na styku, mógł się potoczyć w jedną i w drugą stronę. Na pewno my kończymy taki etap grania co trzy dni i będziemy mieli na pewno więcej czasu na to, aby skupić się na treningu, aby poprawić elementy, które zawodzą, które wymagają korekty. Czekamy na ten czas, aby dobrze przygotować się do następnego meczu.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Jeśli chodzi o jakość meczu to spodziewałem się dużo więcej. Trudna była dziś pogoda, ale przede wszystkim wynik jest korzystny dla naszego przeciwnika i tu gratulacje, bo o to źdźbło byli chyba w tym chaosie lepsi. Natomiast za dużo tak jak powiedziałem było chaosu, strat i to chyba z obu stron, ale nie chciałbym też oceniać gry przeciwnika, natomiast od mojego zespołu i od tych ludzi oczekuje dużo więcej Niestety dzisiaj to też posypało się w kontekście takim, że nieczęsto jak chce się prowadzić mecz w jakimś taktycznym rozmiarze, to nie chce się ruszać rzeczy pewnych. Dzisiaj mieliśmy za mało rzeczy pewnych, mieliśmy mnóstwo zastanowień w trakcie meczu, że te rzeczy pewne trzeba zmieniać i potem nagle okazywało się, że część zawodników trwa na boisku, którzy już nie mają sił, bo trzeba było zmienić inne elementy i to skutkowało tym chaosem w grze obronnej. Momentami powiedzmy, że ten wynik brzmi nieźle, ale mogło to pójść też przypadkowo w remis, a mogło pójść w dużo wyższą stronę dla Górnika. Mam nadzieję, że oba zespoły będą, bo wydaje się, że potencjał i jakość piłkarska w nich jest w trakcie gry dojrzewać i będą lepiej grały w piłkę.”

Alan Madaliński (Górnik): „Kolejne zwycięstwo cieszy i motywuje do jeszcze cięższej pracy. Mecz był zacięty. Obie strony miały swoje sytuacje. Dzisiaj pokazaliśmy wolę walki i zaangażowanie przez całe spotkanie. Z mojej perspektywy jako zespół stworzyliśmy trochę więcej sytuacji bramkowych co przełożyło się na nasze trafienia. Jestem zadowolony z obronionego rzutu karnego w newralgicznym momencie meczu, to też miało wpływ na wynik końcowy. Teraz pracujemy dalej i skupiamy się na kolejnych spotkaniach.”

Mateusz Kluzek (Ślęza): „Niestety kolejna porażka w naszym wykonaniu. Na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie początek sezonu. Dzisiaj dość trudny mecz, aczkolwiek myślę, że zwycięstwo jak najbardziej było w zasięgu. Szczególnie szkoda straconej drugiej bramki, która zbyt szybko podcięła nam skrzydła po wyrównaniu. Fajnie utrzymujemy się przy piłce, tworzymy sobie sytuacje bramkowe, jednak notujemy mnóstwo niedokładności czy strat, które z pewnością musimy ograniczyć, by dać sobie szansę na wygrywanie w kolejnych spotkaniach.”

Górnik – Ślęza w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Górnik Polkowice – Ślęza Wrocław.

 
strzały celne

Górnik – 8
Ślęza – 9

strzały niecelne

Górnik – 5
Ślęza – 4

rzuty rożne

Górnik – 4
Ślęza – 7

spalone

Górnik – 2
Ślęza – 0

faule

Górnik – 15
Ślęza – 3

żółte kartki

Górnik – 0
Ślęza – 0

W Polkowicach Ślęza nie otworzyła swojego konta punktowego

W rozegranym w Polkowicach meczu 2. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław przegrała z miejscowym Górnikiem 2:3.

 

 
Podobnie jak przed tygodniem, w meczu z Gwarkiem, tak i dziś Ślęza mogła wygrać, a przynajmniej zremisować w starciu z Górnikiem. Tymczasem za nami 2. kolejki nowego sezonu, a 1KS wciąż jeszcze nie otworzył swojego konta punktowego.

W pierwszej połowie na boisku działo się niewiele. Obie drużyny nie forsowały tempa i obie też często traciły piłkę w prostych sytuacjach. więcej sytuacji w tej odsłonie meczu mięli wrocławianie. W 12 min. swojej okazji nie wykorzystał Mateusz Kluzek, którego strzał obronił Alan Madaliński. W 19 min. miejscowy golkiper poradził sobie też z uderzeniem Roberta Pisarczuka z rzutu wolnego. W 39 min. głową piłkę w stronę bramki posłał Mikołaj Wawrzyniak, lecz zamiast gola, Ślęza z tej sytuacji miała tylko rzut rożny. jedyny celny strzał gospodarzy w pierwszej połowie miał miejsce w 43 minucie, ale pewnie poradził sobie z nim Wiktor Gasztyk.

Dużo więcej działo się po wznowieniu gry po przerwie. Już w 46 min. bramkarz Ślęzy zmuszony został do interwencji, po kąśliwym uderzeniu Bilokina. W 49 min. doskonała okazję miała Ślęza. Po rzucie wolnym wykonanym przez Pisarczuka, Madaliński „wypluł” piłkę przed siebie, a stojący kilka metrów przed bramką Adam Samiec, niestety dla nas spudłował. Ta sytuacja szybko się na żółto-czerwonych zemściła, bo już w 53 min. po dośrodkowaniu w pole karne, kryty na radar Jakub Ryś, skutecznie główkował i wyprowadził miejscowych na prowadzenie. W kolejnych minutach gospodarze mieli kolejne doskonałe okazje. Pojedynek sam na sam z Gasztykiem przegrał Baranowski, a w 67 min. dwa razy wydawało się, że piłka zatrzepocze w siatce bramki Ślęzy, ale raz wybił ją jeden z wrocławskich defensorów, a za drugim razem minęła słupek z jego zewnętrznej strony. Ślęza otrząsnęła się z kilkuminutowego letargu i zaczęła atakować w poszukiwaniu gola wyrównującego. Nie udało się go zdobyć Miłoszowi Kozikowi, bowiem piłka po jego główce przeleciała nad poprzeczką. Udało się to za to uczynić Pawłowi Wojciechowskiemu, który w 75 min. dołożył nogę po zagraniu Limy. Niestety, po kolejnej minucie Górnik znów prowadził. Paweł Sasin źle podał piłkę do Kluzka, przejął ją wprowadzony chwilę wcześniej na boisko, Kacper Bajerski i cudownym uderzeniem z dystansu umieścił ją w siatce. W 79 min już widzieliśmy piłkę w siatce, ale po strzale głową Limy, obiła ona tylko poprzeczkę. Ta sytuacja szybko się na nas zemściła, bowiem chwilę później, kontratak Górnika skutecznie zakończył Bilokin. W tym momencie można było pomyśleć, że ten gol zamknął mecz, ale wcale tak nie było. W 81 min. w polu karnym sfaulowany został Pisarczuk i sam podszedł do wykonania jedenastki. Uczynił to jednak fatalnie, praktycznie trafiając w Madalińskiego. W 90 min. swojej szansy na gola nie zamienił Jakub Murat. W 4 minucie doliczonego czasu po dośrodkowaniu Błażeja Jakóbczyka i zgraniu piłki przez Wojciechowskiego, gola strzelił Kluzek. Jeszcze w ostatniej akcji meczu z dystansu uderzył Lima, ale Madaliński był na posterunku.

GÓRNIK POLKOWICE – ŚLĘZA WROCŁAW 3:2 (0:0)

1:0 Ryś 53′
1:1 Wojciechowski 75′
2:1 Bajerski 76′
3:1 Bilokin 80′
3:2 Kluzek 90+4′

Górnik – Madaliński, Magdziak, Ratajczak, Wingralek, Karmelita, Bilokin, Chyliński (88’Poczwardowski), Ryś (82’Wacławczyk), Fryzowicz, Baranowski (74’Bajerski), Górski (74’Gołębiowski)
rezerwa – Niezgoda, Poręba, Łysakowski, Leopold, Mazurowski
Ślęza – Gasztyk, Sasin, Pisarczuk, Wawrzyniak (80’Michalski), Marcjan (69’Jakóbczyk), Olek (69’Murat), Wojciechowski, Kluzek, Afonso (69’Lima), Samiec, Kozik (80’Jakuć)
rezerwa – Sobolewski, Hampel, Kifert

Sędziowali – Dawid Matyszczak (Kluczbork) oraz Marcin Filarski i Radosław Paszek.
Widzów – 300