We wtorek (19 sierpnia) o godz.18 w Centrum Piłkarskim Ślęzy Wrocław, rozegrany zostanie mecz 1/32 finału rozgrywek Pucharu Polski (strefa wrocławska), pomiędzy Ślęzą II Wrocław i Strzelinianką Strzelin.

W pierwszym meczu drużyna Ślęzy II Wrocław wyeliminowała zespół z B-klasy, w drugim z klasy A, a teraz poprzeczka znów poszła wyżej, bowiem rywalem naszej drużyny będzie beniaminek klasy okręgowej – Strzelinianka Strzelin.

Strzelinianka powróciła do klasy okręgowej po dwuletnim pobycie w klasie A. Jest to klub, który też pamiętamy z rywalizacji z pierwszym zespołem Ślęzy w rozgrywkach IV ligi, o miało ostatnio miejsce w sezonach 2010/11 i 2011/12.

Zespół ze Strzelina ma już za sobą dwa mecze ligowe w tym sezonie. W pierwszym wygrał z Orłem Pawłowice 4:2, a w drugim przegrał bardzo wysoko, bo 1:8 z Piastem Żerniki Wrocław.

Trenerem Strzelinianki jest Krzysztof Rogan, a w kadrze prowadzonego przez niego zespołu znajdują się m.in. doskonale nam znany z występów w 1KS-ie Damian Szydziak, czy też mający na koncie 120 rozegranych meczów w polskiej Ekstraklasie, a także występy we włoskiej Seria A i szkockiej Premiership – Błażej Augustyn, który powrócił do rodzinnego Strzelina.

Dwie klasy rozgrywkowe różnicy, czynią Strzeliniankę zdecydowanym faworytem wtorkowego starcia, co jednak nie znaczy, że goście już to starcie wygrali. Możemy być pewni, że drużyna prowadzona przez Nikolę Domaszewicz tanio skóry nie sprzeda, a wcale nie jest powiedziane, że nie sprawi kolejnej niespodzianki. A na zwycięzce tego meczu w kolejnej rundzie czeka już przeciwnik z bardzo wysokiej półki, którym jest Barycz Sułów.

Spotkanie sędziować będzie Wojciech Kozak.

Po 3. kolejce na czele klasyfikacji strzelców znajduje się spora grupa zawodników. 

Czołówka klasyfikacji strzelców po 3. kolejce.

3 – Michał Biskup (MKS), Dawid Hanzel (Pniówek), Ivan Metlushko (Skra), Cyprian Popielec (Zagłębie II)

2 – Adrian Dziedzic (Carina), Abbati Abdullahi (Górnik II), Remigiusz Borkała (Karkonosze), Przemysław Bargiel (Lechia), Rafał Niziołek (MKS), Maksymilian Podgórski (Polonia), Szymon Jarek (Skra), Jakub Lutostański (Warta), Franciszek Antkiewicz, Wojciech Szafranek (Zagłębie II), PRZEMYSŁAW MARCJAN (ŚLĘZA)

Dwa zwycięstwa gospodarzy, dwa gości i dwa remisy, to bilans 2. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet.

Tylko Legia po dwóch kolejkach nie straciła jeszcze punktów. Nie ma za to już zespołu, który nie zdobyłby choćby punktu. W 2. kolejce strzelono 23 bramki, co daje średnią 3,83 gola na mecz.

KKP BYDGOSZCZ – POLONIA ŚRODA WLKP. 1:1
Wynik ustalony został już do przerwy i można go uznać za małą, ale jednak niespodziankę.

UNIA LUBLIN – KKP WARSZAWA 4:1
W starciu beniaminków zdecydowanie lepszym okazał się być ten z Lublina.

UKS 3 FAKRO JELNA – RESOVIA RZESZÓW 1:4
Wysokie zwycięstwo na trudnym terenie pokazuje, że mimo porażki w 1. kolejce, rzeszowski spadkowicz ma spory potencjał.

JUNA-TRANS STARE OBORZYSKA – LEGIA LADIES WARSZAWA 1:5
Co prawda wynik meczu otworzyły gospodynie, ale potem zdecydowanie dominował już główny kandydat do awansu.

CZARNI II SOSNOWIEC – HYDROTRUCK CZWÓRKA RADOM 2:1
Zacięte i wyrównane starcie, w którym minimalnie lepsza okazała się sosnowiecka młodzież.

MEDYK KONIN – ŚLĘZA WROCŁAW 1:1
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Oto jak padały gole w pojedynku Karkonosze Jelenia Góra – Ślęza Wrocław.

Materiał zmontowaliśmy dzięki uprzejmości klubu gospodarzy, któremu dziękujemy za udostępnienie nagrania z tego meczu.

Oto, co po spotkaniu w Jeleniej Górze powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

Dominik Nowak (trener Karkonoszy): „Powinniśmy ten mecz zamknąć do przerwy. Mieliśmy tyle sytuacji, że na pewno jest w nas złość, ale na końcu zabrakło nam takiej determinacji i przez to spotkanie zakończyło się tylko remisem. Takie jest życie.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Dziwny mecz, ale takie mecze bywają, w sensie takim, że czasem zespół, który całkowicie dominuje w pierwszej połowie, później nagle oddaje pole rywalowi. I tak to dzisiaj wyglądało. Karkonosze mogły rozstrzygnąć go w pierwszej części gry, nawet zdecydowanie, natomiast my skorzystaliśmy z szansy jaką nam zostawili, bo jak prowadzili tylko 1:0, to zawsze przeciwnik swoje szanse dostaje i w drugiej połowie to my przejęliśmy kontrolę nad meczem i tak się skończyło,że strzeliliśmy bramkę, która po przebiegu drugiej połowy nam się należała.”

Marcel Potoczny (Karkonosze): „Na pewno mecz pod nasze dyktando, od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty, przeważaliśmy, gra lepiej nam się kleiła. No niestety nie przytrzymaliśmy jednak koncentracji w końcowych fragmentach spotkania. Konsekwencją tego jest to, że tracimy bramkę, że nie zdobywamy trzech punktów, remisujemy ten mecz i pozostaje duży niedosyt.”

Błażej Jakóbczyk (Ślęza): „Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu słabsza, brakowało koncentracji i przeciwnik to wykorzystał. Po przerwie zareagowaliśmy, walczyliśmy do końca i w dziewięćdziesiątej minucie strzeliliśmy bramkę, która dała nam remis. Cieszymy się z tego punktu, ale wiemy, że mamy sporo do poprawy. Teraz koncentrujemy się na kolejnym meczu z Polonią Nysa.”