Karkonosze – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe
Oto, co po spotkaniu w Jeleniej Górze powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:
Dominik Nowak (trener Karkonoszy): „Powinniśmy ten mecz zamknąć do przerwy. Mieliśmy tyle sytuacji, że na pewno jest w nas złość, ale na końcu zabrakło nam takiej determinacji i przez to spotkanie zakończyło się tylko remisem. Takie jest życie.”
Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Dziwny mecz, ale takie mecze bywają, w sensie takim, że czasem zespół, który całkowicie dominuje w pierwszej połowie, później nagle oddaje pole rywalowi. I tak to dzisiaj wyglądało. Karkonosze mogły rozstrzygnąć go w pierwszej części gry, nawet zdecydowanie, natomiast my skorzystaliśmy z szansy jaką nam zostawili, bo jak prowadzili tylko 1:0, to zawsze przeciwnik swoje szanse dostaje i w drugiej połowie to my przejęliśmy kontrolę nad meczem i tak się skończyło,że strzeliliśmy bramkę, która po przebiegu drugiej połowy nam się należała.”
Marcel Potoczny (Karkonosze): „Na pewno mecz pod nasze dyktando, od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty, przeważaliśmy, gra lepiej nam się kleiła. No niestety nie przytrzymaliśmy jednak koncentracji w końcowych fragmentach spotkania. Konsekwencją tego jest to, że tracimy bramkę, że nie zdobywamy trzech punktów, remisujemy ten mecz i pozostaje duży niedosyt.”
Błażej Jakóbczyk (Ślęza): „Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu słabsza, brakowało koncentracji i przeciwnik to wykorzystał. Po przerwie zareagowaliśmy, walczyliśmy do końca i w dziewięćdziesiątej minucie strzeliliśmy bramkę, która dała nam remis. Cieszymy się z tego punktu, ale wiemy, że mamy sporo do poprawy. Teraz koncentrujemy się na kolejnym meczu z Polonią Nysa.”