Komentarze po spotkaniu z Pniówkiem

Oto, co po meczu Pniówek 74 Pawłowice – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

Kamil Rakoczy (trener Pniówka): „Pierwsza połowa zdecydowanie dla Pniówka. Gdybyśmy strzelili karnego w czwartej minucie, to by ułożyło mecz i na dalszą część spotkania mielibyśmy inny plan. Myślę, że cofnęlibyśmy się i zagralbyśmy z kontry, strzelilibyśmy drugą bramkę i byłoby po meczu. Natomiast ta sytuacja zmieniła dużo i wiedzieliśmy, że Ślęza w drugiej połowie będzie od nas lepiej wyglądała i tak też było. Wykorzystaliśmy jeden stały fragment gry, no i myśleliśmy, że dotrwamy do końca z tym wynikiem. Niestety tak się nie stało. Wiedzieliśmy, że rywale to mocny zespół, strzelili nam bramkę i niestety musimy pogodzić się z tym podziałem punktów.”

Jacek Opałka (pełniący dziś funkcję pierwszego trenera Ślęzy): „Remis mówiąc kolokwialnie ze wskazaniem na gospodarzy. Specyfika płyty miała tu na pewno jakieś znaczenie, bo my jak wiadomo trenujemy i gramy na sztucznej nawierzchni. Tutaj boisko naturalne, w dodatku nie ma co ukrywać mocno doświadczone przez treningi i poprzednie mecze, więc tej płynnej gry, którą chcielibyśmy prezentować nie było za wiele. Bardziej klarowne sytuacje miał zespół gospodarzy. Po ich prowadzeniu w końcówce udało nam się strzelić wyrównującego gola. Niemniej mieliśmy, dwie, trzy okazje, gdzie przy większej skuteczności i precyzji mogliśmy pokusić się o zdobycie bramek.”

Jakub Kasperowicz (Pniówek): „Duży niedosyt z naszej strony, bo mieliśmy dziś więcej sytuacji niż Ślęza i powinniśmy tu strzelić dwie, albo trzy bramki i teraz jest taka gorycz po tym remisie. Wrocławianie przyjechali tutaj zmotywowani, aby zdobyć punkty, udało im się zdobyć jeden, walczyli do końca i brawa dla nich za to. No, ale uważam, że to my powinniśmy tutaj spokojnie dowieźć trzy punkty i cieszyć się ze zwycięstwa.”

Mikołaj Wawrzyniak (Ślęza): „Dzisiejsze spotkanie w niczym nie przypominało sportu jakim jest piłka nożna, boisko było skandaliczne, a w meczu wytworzył się duży chaos w graniu. Mieliśmy trochę szczęścia i udało nam się wyrównać wynik. Jak to mówią lepszy remis niż…przegrana, ale celujemy tylko w zwycięstwa przez co mamy niedosyt.”