Zdjęcia z meczu w Kluczborku

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku MKS Kluczbork – Ślęza Wrocław.

 

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

IV liga kobiet – Punkt, który nie satysfakcjonuje

W meczu 12. kolejki rozgrywek IV Ligi Kobiet, Ślęza Wrocław zremisowała z Victorią Jelenia Góra 2:2.

 

Trener Łukasz Wawrzyniak – Kolejne Ligowe spotkanie w tej rundzie za nami wiedzieliśmy że nasze rywalki to solidny i waleczny zespół po wielu zmianach jakie w ostatnim czasie poczyniła drużyna z Jeleniej Góry. Mecz walki i dziwnych decyzji ……. ale o tym nie będziemy się wypowiadać … w 27 min przypomniał nam się scenariusz z Radwanic gdzie byłśmy stroną dominującą a po jednej z akcji sędzia dyktuję rzut karny dla Rywalek, zawodniczka przyjezdnych trafia w słupek a dobitkę broni Gorzelińska do przerwy 0:0 druga część to istny rollercoaster ale do rzeczy w 70 min po wrzutce w pole karne i mocnym uderzeniu nasze rywalki wychodzą na prowadzenie 0:1 po bramce nasza drużyna jeszcze bardziej zaatakowała i w 88min po podaniu A.Łabudy w świetnej sytuacji znalazła się P.Zygadlik i wyrównuje wynik spotkania mamy 1:1 ale to nie koniec emocji w tym meczu, gramy o pełną pulę sędzia dolicza 4min i w ostatniej wydawałoby się akcji meczu w polu karnym faulowana jest P.Zygadlik do rzutu karnego podchodzi nasza Pani Kapitan P.Dziadek i pewnym strzałem wyprowadza nasz zespół na prowadzenie 2:1 …. nic mylnego gramy dalej ….. w 98min po zamieszaniu w polu karnym przyjezdne wyrównują stan rywalizacji na 2:2 i mecz kończy się w 99 minucie remisem 2:2.

Przede wszystkim chciałbym podziękować moim zawodniczkom za zaangażowanie i wolę walki jaką pokazały na boisku do ostatniej minuty spotkania to jest bardzo budujące i pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość i rozwijać nasz zespół, wyglądało to naprawdę dobrze. Wiem zarówno ja i drużyna że, mamy kilka nowych zawodniczek kilka które, wróciły po dłuższej przerwie do gry i potrzebujemy wszyscy trochę czasu aż wszystko ładnie zaskoczy ale tak jak mówię widzę w tej drużynie duży potencjał i jestem pewny że możemy naprawdę zrobić coś fajnego i na tym chcemy się skupić a wyniki przyjdą same

ŚLĘZA III WROCŁAW – VICTORIA JELENIA GÓRA 2:2

Bramki – Zygadlik (as. Łabuda, Dziadek (karny)

Ślęza III – Gorzelińska Br, Dziadek (c), Kaczmarek, Kaczor, Gałka (80 Cop) , Kieliba (46 Serwata), Brodowska(46 Kolarz) Gryś, Zacharz (83 Łabuda), Klimek (63 Zygadlik)

Komentarze po spotkaniu z MKS

Oto, co po meczu MKS Kluczbork – Ślęza Wrocław powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i trenerzy obu zespołów.

 

Tomasz Chatkiewicz (trener MKS): „Zwycięstwo rodzi się w bólach. Odkąd jestem w MKS w seniorskiej piłce to my w meczach ze Ślęzą normalnego wyniku nie mieliśmy nigdy. Sami dwie bramki sobie strzeliliśmy, bo najpierw sprokurowaliśmy rzut karny, drugą tak samo, bo zamiast wybić piłkę podaliśmy ją rywalowi, ale w końcówka była na naszą korzyść i cieszymy się z trzech zdobytych punktów.”

Jacek Opałka (II trener Ślęzy): „W zasadzie potwierdziło się już od kilku spotkań, że w meczach między naszymi drużynami pada bardzo dużo bramek. Na pewno było to interesujące spotkanie dla kibiców, zwłaszcza, że gospodarze wygrali. Gratuluję im tych trzech punktów. Był moment, kiedy wydawało się, że przejmiemy kontrolę nad tym meczem, jednak pozwoliliśmy miejscowym na zbyt wiele, szczególnie w sektorze środkowym na oddanie dwóch bardzo mocnych i precyzyjnych uderzeń. Gospodarze pokazali dziś fenomenalną skuteczność. Pięć strzałów było zamienionych na cztery bramki. Trochę nie jesteśmy zadowoleni, bo strzelając trzy gole na wyjeździe wyjeżdżamy z Kluczborka bez punktu. Trzeba podejść do tego normalnie i pracować na następne punkty w kolejnych spotkaniach.”

Adrian Błaszkiewicz (MKS): Mecz pełen emocji, zakończony naszym zwycięstwem, ale spotkania ze Ślęzą takie są, że ostatnio pada w nich dużo bramek. Cieszymy się, że wygraliśmy. Podtrzymaliśmy serię siedmiu pojedynków bez porażki. Można powiedzieć, że Bartek Włodarczyk swoją zmianą wygrał nam mecz i trzeba mu oddać za to szacunek. Jedziemy na spotkanie z Pniówkiem i chcemy podtrzymać w nim serię spotkań bez przegranej.”

Mateusz Kluzek (Ślęza): „Kolejne nasze spotkanie z MKS Kluczbork, które można zaliczyć do tych dość szalonych. Szkoda, że nie wychodzimy pomyślnie z dzisiejszej rywalizacji, bo z pewnością szanse ku temu były. Grając na wyjeździe strzelamy trzy bramki i dwukrotnie jesteśmy na prowadzeniu, a mimo to wracamy z niczym. Taka porażka boli, ale myślę, że wyciągniemy wnioski i już w kolejnym meczu wrócimy na zwycięskie tory.”

Pierwsza przegrana na wiosnę

W meczu 20. kolejki III ligi (gr. 3) Ślęza Wrocław przegrała na wyjeździe z MKS Kluczbork 3:4 (1:1).

 

Po zwycięstwach w dwóch pierwszych spotkaniach rundy wiosennej z wiarą w zdobycie kolejnych punktów jechała na pojedynek do Kluczborka ekipa wrocławskiej Ślęzy. Do składu naszej drużyny w porównaniu z poprzednim meczem z Rakowem II Częstochowa wrócili pauzujący za żółte kartki Przemysław Marcjan i Afonso. W autobusie zabrakło natomiast miejsca m.in. dla Macieja Tomaszewskiego (choroba).

Już w 4. minucie meczu Vinicius strzelał na bramkę gospodarzy, ale uderzył piłkę zbyt lekko, by zaskoczyć Szymona Gniełkę. W kolejnych minutach akcje obu drużyn były raczej szarpane, rozgrywane w środkowej strefie boiska, a zarówno miejscowym jak i wrocławianom brakowało ostatniego podania otwierającego drogę do bramek rywali. MKS miał w tym czasie kilka stałych fragmentów gry, po których nie stworzył jednak zagrożenia w naszym polu karnym. W 24. minucie w szesnastce miejscowych Przemysław Marcjan faulowany był przez Michała Płonkę, a prowadzący to spotkanie Mateusz Piszczelok najpierw ukarał zawodnika gospodarzy żółtym kartonikiem, a po chwili wskazał „na wapno”. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Mateusz Kluzek, który pewnym strzałem wyprowadził nasz zespół na prowadzenie! Dziewięć minut później jednak to właśnie wspomniany Płonka utonął w ramionach swoich kolegów z drużyny, którzy gratulowali mu zdobycia wyrównującego gola po uderzeniu futbolówki głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego! Był więc remis, a że do końca pierwszej części gry nie wydarzyło się już wiele ciekawego po 45. minutach w Kluczborku było 1:1.

Lepszego początku drugiej połowy miejscowi nie mogli sobie wymarzyć. Już dwie minuty po wznowieniu gry Dominik Lewandowski strzałem tuż przy linii pola karnego zdobył bramkę dla ekipy z Kluczborka! Trzy minuty potem wrocławianie mieli rzut wolny z około dwudziestu metrów, lecz źle rozegrana przez nich piłka została przejęta przez rywali. W 54. minucie znów mieliśmy jednak powody do radości. Lewą stroną boiska pomknął wówczas Marcjan, wrzucił piłkę w szesnastkę piłkarzy z Kluczborka, jeden z obrońców MKS niefortunnie wybił ją pod nogi nadbiegającego Afonso, a ten mocnym uderzeniem nie dał szans na skuteczną obronę Gniełce!

Kwadrans później prowadzona przez trenera Grzegorza Kowalskiego drużyna była już na prowadzeniu, kiedy to futbolówkę w bramce po kornerze wykonywanym przez Marcjana umieścił Vinicius! Jednak chociaż po raz kolejny w spotkaniu Ślęzy z drużyną z Kluczborka padło sporo goli, to nie nasz zespół schodził w tym meczu z boiska jako zwycięzca. Bohaterem MKS okazał się wprowadzony w 64. minucie na boisko Bartosz Włodarczyk, który dwoma pięknymi trafieniami po uderzeniach z dystansu zapewnił zwycięstwo gospodarzom! Chwilę po stracie czwartego gola mogliśmy znów doprowadzić do remisu, lecz zarówno piłka po strzale zza szesnastki Mikołaja Wawrzyniaka jak i dobitka Dominika Krukowskiego nie znalazła drogi do bramki Gniełki i ostatecznie pojedynek ten zakończył się wynikiem 4:3 dla zespołu z Kluczborka.

 

MKS KLUCZBORK – ŚLĘZA WROCŁAW 4:3 (1:1)

0:1 Kluzek 27′

1:1 Płonka 36′

2:1 D. Lewandowski 47′

2:2 Afonso 54′

2:3 Vinicius 69′

3:3 Włodarczyk 73′

4:3 Włodarczyk 80′

 

MKSGniełka, Nykiel (83′ Nahrebecki), Napora, Płonka, Jaworski (64′ K. Lewandowski), Błaszkiewicz, D. Lewandowski (89′ Moś), Lechowicz, Przybylski, Zawada (64′ Włodarczyk), Błędowski

rezerwa – Szpaderski,Paszkowski, Chmielowiec, Pańtak, Krzyśków

ŚlęzaGasztyk, Stempin (76′ Olek), Marcjan (87′ Milewski), Wawrzyniak (87′ Hampel), Vinicius, Afonso, Niewiadomski, Samiec, Kozik, Fediuk (76′ Krukowski), Kluzek

rezerwa –  Czapran, Rodzim

 

Żółte kartki – Płonka, Gniełka – Olek

Sędziowali – Mateusz Piszczelok (Katowice) oraz Jakub Kopczyk i Grzegorz Szymanek

Widzów – 200

 

Relacja na żywo ze spotkania MKS – Ślęza

Zapraszamy na relację live z meczu 20. kolejki III ligi (gr. 3) MKS Kluczbork – Ślęza Wrocław.

 

 

 

 

4-3
MKS KLUCZBORK

ŚLĘZA WROCŁAW

 

MKS: 99. Gniełka – 5. Nykiel, 7. Napora, 9. Płonka, 10. Jaworski, 21. Błaszkiewicz, 23. D. Lewandowski, 31. Lechowicz, 69. Przybylski, 71. Zawada, 98. Błędowski

Ślęza: 1. Gasztyk – 5. Stempin, 7. Marcjan, 9. Wawrzyniak, 17. Vinicius, 18. Afonso, 20. Niewiadomski, 21. Samiec, 22. Kozik, 24. Fediuk, 25. Kluzek

 

 

 

ODŚWIEŻ RELACJĘ

KONIEC.

90+3′ Żółta kartka dla Gniełki.

90+1′ Żółta kartka dla Olka.

90′ Mecz potrwa dłużej o przynajmniej cztery minuty.

89′ Moś za D. Lewandowskiego.

87′ Hampel i Milewski za Wawrzyniaka i Marcjana.

83′ Nahrebecki za Nykiela.

82′ Bardzo niecelny strzał Viniciusa.

81′ Ależ spudłował teraz Krukowski, który dobijał strzał Wawrzyniaka!

80′ Kolejny kapitalny gol Włodarczyka. 4:3!!!!

76′ Olek i Krukowski za Stempina i Fediuka.

73′ Włodarczyk pięknym strzałem doprowadza do wyrównania!3:3!

69′ Po rzucie rożnym dla Ślęzy Viniciuuuussss strzela na 2:3 i po raz kolejny Ślęza wychodzi na prowadzenie!!!

67′ Niecelny strzał D. Lewandowskiego.

64′ K. Lewandowski i Włodarczyk wchodzą na boisko w miejsce Zawady i Jaworskiego.

58′ Na murawie po jednym ze starć z rywalami ucierpiał Vinicius. Potrzebna była interwencja fizjoterapeutki Ślęzy Nicole Raszkowskiej.

54′ Afooooonsoooo!!! Ależ kapitalnie uderzył 2:2!!!!!

51′ Źle rozegrany rzut wolny przez wrocławian z około 20 metrów przed bramką drużyny z Kluczborka.

47′ Dominik Lewandowski wyprowadza MKS na prowadzenie!!!

Gra po zmianie stron wznowiona.

Przerwa w Kluczborku.

36′ Jest już remis. Płonka po rzucie rożnym strzałem głową pakuje piłkę do siatki!

27′ Kluzek skutecznie z jedenastu metrów 0:1!!!!!!

24′ Marcjan przewracany w polu karnym przez Płonkę. Rzut karny dla Ślęzy!!!! Żółta kartka dla Płonki.

15′ Kwadrans gry za nami. Jak na razie dużo gry w środkowej strefie boiska. Bez sytuacji podbramkowych.

11′ Był rzut wolny z lewej strony boiska dla MKS. Po nim rywale nie stworzyli zagrożenia pod naszą bramką.

4′ Strzał Viniciusa broni bramkarz miejscowych.

Rozpoczyna się to spotkanie.

Nasi dziś na czerwono – czarno, rywale na biało-niebiesko.

Sędzią spotkania będzie Mateusz Piszczelok (Katowice)

Oba zespoły są już na rozgrzewce.

Jak na razie w Kluczborku piękna i słoneczna pogoda.

Witamy serdecznie z Kluczborka. Już od 15:00 rozpoczniemy relację na żywo z meczu 20. kolejki trzecioligowych rozgrywek, w którym wrocławska Ślęza zagra z miejscowym MKS.

 

Ławki rezerwowych:

MKS: 1. Szpaderski – 4. Paszkowski, 6. Chmielowiec, 8. Nahrebecki, 11. K. Lewandowski, 15. Pańtak, 17. Krzyśków, 20. Moś, 94. Włodarczyk

Ślęza: 12. Czapran, 3. Milewski, 4. Rodzim, 11. Olek, 15. Hampel, 26. Krukowski

 

Ślęza jedzie do Kluczborka

W sobotę (18 marca) o godz.15 w Kluczborku, rozegrany zostanie mecz 20. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z zespołem miejscowego MKS-u.

 

Po dwóch starciach z zespołami rezerw ekstraklasowych klubów, Ślęza czeka dwukrotna wyprawa na Opolszczyznę. Za tydzień 1KS wybierze się do Brzegu, ale wcześniej, bo już w sobotę żółto-czerwoni zawitają do Kluczborka, by na tamtejszym stadionie rywalizować o punkty z miejscowym MKS-em.

MKS to aktualnie ósmy zespół w ligowej tabeli, co daje podstawy, by określić go mianem solidnego średniaka. To, że nie zalicza się do czołówki tabeli, zawdzięcza przede wszystkim kiepskiej postawie w rundzie jesiennej na własnym obiekcie. O ile bowiem drużyna z Kluczborka znakomicie spisywała się w delegacjach, to u siebie długo nie mogła odnieść zwycięstwa. Przełamać się zdołała dopiero w ostatnim jesiennym, domowym starciu, w którym pokonała rezerwy Górnika 5:1. Wiosną MKS poszedł za ciosem, bo w inaugurującym rundę rewanżową meczu, wygrał 1:0 z Rakowem II Częstochowa, będąc tym samym pierwszym zespołem, który zdołał pokonać lidera (drugim jest Ślęza). Był to dotąd jedyny ligowy mecz MKS-u w tym roku, bo mający się odbyć przed tygodniem w Gubinie kolejny, został przełożony ze względu na stan boiska.

W zimie w Kluczborku nie doszło do wielu istotnych zmian w kadrze zespołu prowadzonego przez trenera Tomasza Chatkiewicza. Z najbardziej znaczących dla drużyny zawodników, pożegnał się z nią jedynie Kacper Jóźwicki. Pozyskano za to kilku, głównie młodych zawodników.

Bilans meczów Ślęzy z MKS-em jest bardzo wyrównany, a co ciekawe, w ostatnich sezonach obie drużyny wygrywały na wyjazdach. Ostatnie trzy mecze Ślęzy w Kluczborku to też trzy zwycięstwa 1KS-u i doskonały bilans bramkowy (12:2). Zresztą praktycznie każdy mecz tych zespołów obfituje w bramki, bowiem w meczach pomiędzy nimi strzelono ich 49, co daje znakomitą średnią, 5,44 gola na mecz. Już choćby te dane wskazują, że starcia wrocławsko-kluczborskie są atrakcyjnymi dla kibiców. My oczywiście bardzo byśmy chcieli, by Ślęza przedłużyła serię zwycięstw na stadionie w Kluczborku. MKS chce za to serię porażek 7u siebie zakończyć. To też jest znakiem, że powinno to być otwarte starcie, w którym obie ekipy będą chciały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Której z nich to się uda uczynić., przekonamy się w sobotę.

Na naszej stronie przeprowadzimy relację tekstową z tego meczu. Będzie też można go obejrzeć, bowiem transmisję w systemie PPV przeprowadzi portal Śląskie TV. Koszt to 12 PLN.

https://live.slaskie.tv/?fbclid=IwAR07h74cPajcA9C1igPr7CoS3waoD3Zbe8UKrpiAwvwsUFKXa8CzqWkZnRY

Piłkarki Ślęzy po punkty wybierają się do Zabierzowa Bocheńskiego

W niedzielę (19 marca) o godz.15 w Zabierzowie Bocheńskim, rozegrany zostanie mecz 13. kolejki rozgrywek II Ligi Kobiet (gr.południowa), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z zespołem miejscowego Dębu.

 

Po zdobyciu cennego punktu w Rybniku, Ślęza Wrocław uda się w kolejną delegację, tym razem do Zabierzowa Bocheńskiego, gdzie dojdzie do starcia beniaminków. Dla obu drużyn jest to bowiem pierwszy sezon w II lidze, ale runda jesienna pokazała, że obu przyświecają całkiem odmienne cele. Dąb rywalizuje o utrzymanie i póki co ta rywalizacja nie układa się po myśli tej drużyny. Po rundzie jesiennej, z dorobkiem 4 pkt zajmowała ona przedostatnie miejsce, ale już wiosną, po porażce w Głogówku obsunęła się na ostatnią pozycję.

Teoretycznie Ślęza powinna poradzić sobie bez większych problemów z drużyną, z którą jesienią wygrała 12:1. Tak jednak nawet przez chwilę nie możemy myśleć, mając chociażby w pamięci mecz w Kielcach. Dąb choć punktów ma niewiele, potrafił się postawić zespołom z czołówki, przegrywając z nimi nieznacznie (po 0:2 z AZS-em UJ II Kraków i Respektem Myślenice i 3:4 z Wandą Kraków). Te wyniki pokazują, że ani przez moment nie należy lekceważyć tego zespołu, bo może się to przykro skończyć. Mamy nadzieję, a nawet pewność, że nasze piłkarki tego błędu nie popełnią i od pierwszych minut zagrają z pełną koncentracją. Jeśli tak się stanie, to wtedy o końcowy rezultat powinniśmy być spokojni.

IV Liga Kobiet – Ślęza III szukać będzie punktów w meczu z Victorią

W sobotę (18 marca) o godz.15 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce (pod balonem), rozegrany zostanie mecz 12. kolejki rozgrywek IV Ligi Kobiet, pomiędzy Ślęzą III Wrocław i Victorią Jelenia Góra.

 

Po nieudanej inauguracji wiosennych (ta naprawdę, to wciąż jesiennych) rozgrywek, a taką była porażka w Siechnicach, Ślęza III o punkty powalczy z jeleniogórską Victorią. Zespół ten plasuje się wyżej w tabeli od 1KS-u, ale jest jak najbardziej w zasięgu naszej drużyny. Victoria ma w swoim bilansie 8 zwycięstw, ale 3 z nich to zwycięstwa walkowerem (po tym jak z rozgrywek wycofały się trzy drużyny). Aby wygrać z tym zespołem, nasza drużyna musi przede wszystkim poprawić skuteczność, która mocno szwankowała w starciu z Kolektywem. Mamy nadzieję, że tak też się stanie, dzięki czemu po meczu cieszyć się będziemy z pierwszego w tym roku zwycięstwa ligowego.

Mamy jeszcze kilka informacji związanych z IV ligą. Z tego co się dowiedzieliśmy, po tym jak z rozgrywek wycofały się trzy zespoły – Śląsk II, Bielawianka II i Ślęza II, zrezygnowano z podziału ligi na dwie grup (1-8 i 9-13). Runda rewanżowa zostanie przeprowadzona w tradycyjny sposób. Terminarz ma być znany wkrótce po zakończeniu pierwszej rundy. Zwracamy też po raz kolejny uwagę na tabelę, publikowaną na portalu „Łączy Nas Piłka”. Niezrozumiałym jest bowiem fakt, że jak do tej pory mecze wycofanych drużyn Śląska II i Ślęzy II zweryfikowane zostały jako walkowery na korzyść przeciwników, a z kolei wyniki rozegranych spotkań, również wycofanej Bielawianki II zostały utrzymane. Na naszej stronie funkcjonuje tabela, w której również mecze z udziałem Bielawianki II uwzględniliśmy jako walkowery, co trochę ten układ tabeli zmienia.

Mateusz Piszczelok arbitrem meczu MKS – Ślęza

Mateusz Piszczelok z Katowic, sędziować będzie mecz 20. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy MKS-em Kluczbork i Ślęzą Wrocław.

 
Poprzedni sezon dla Mateusza Piszczeloka był pierwszym, w którym pełnił on rolę arbitra w rozgrywkach III ligi. Z tej roli wywiązywać musiał się należycie, bo przed obecnymi rozgrywkami, zaliczył kolejny awans, do II ligi. Jak dotąd arbiter z Katowic sędziował jeden mecz z udziałem Ślęzy Wrocław. Miało to miejsce w kwietniu 2022 r. w Zielonej Górze, w starciu w którym 1KS zremisował z Lechią 1:1.

W trwających obecnie rozgrywkach, Mateusz Piszczelok sędziował w 10. meczach (8 w II lidze, 1 w III i 1 w Pucharze Polski). Pokazał w nich 56 (śr.5,6) żółtych kartek, 2 czerwone i podyktował 2 rzuty karne.

Krzysztof Napora: „Ślęza jest dobrą drużyną z czołówki tabeli”

Przed meczem z MKS Kluczbork rozmawiamy z piłkarzem tego zespołu Krzysztofem Naporą.

 

 

MKS Kluczbork jest jedną z tych ekip, które musiały ze względu na fatalne warunki atmosferyczne przełożyć swoje spotkania w ostatniej kolejce. Nie obawiasz się, że ta przerwa wybije Was trochę z rytmu, po jakże udanej dla Was inauguracji piłkarskiej wiosny?

Myślę, że nie będzie to dla nas problemem. Wręcz przeciwnie. Mieliśmy więcej czasu, aby dobrze przygotować się do pojedynku ze Ślęzą.

Jedną z największych bolączek MKS była w pierwszej części sezonu gra na własnym boisku. Zwycięstwo z Rakowem II to jest znak, że bardziej uwierzyliście w swoje siły rozgrywając mecze na obiekcie w Kluczborku?

Tak w pierwszej rundzie na własnym boisku nie graliśmy za dobrze. Jednym z naszych głównych celów było, to aby to poprawić. Z Rakowem II się udało i zrobimy wszystko, aby w następnych spotkaniach również wygrywać na własnym stadionie.

Czy MKS Kluczbork jest drużyną, która jest w stanie powalczyć o coś więcej niż tylko środek tabeli III ligi?

Mamy bardzo dobry zespół, który stać na to, aby być w górnej części tabeli.

Następna kolejka już w najbliższy weekend. Wtedy na stadion MKS zawita wrocławska Ślęza. Nad jakim elementem gry tej ekipy musicie się skupić najbardziej, aby cieszyć się po tym pojedynku z kolejnych zdobytych punktów?

Ślęza jest dobrą drużyną z czołówki tabeli, ale my musimy się skupić na sobie.

Gdzie będziecie szukać swoich szans na zwycięstwo w tym spotkaniu?

Musimy zagrać z takim zaangażowaniem i tworzyć zespół tak jak w meczu z Rakowem II, a wtedy jestem spokojny o wynik.