Ślęza ze Stalą zagra po raz 11.

Niedzielny mecz Ślęzy Wrocław ze Stalą Brzeg będzie jedenastą w historii ligową potyczką tych zespołów.

 
Do pierwszych konfrontacji Ślęzy i Stali doszło w sezonie 1979/1980. Miały one miejsce w rozgrywkach dawnej III ligi. Niestety, nie udało nam się ustalić wyników tamtych meczów. Nie był to jednak udany sezon zarówno dla zespołu z Wrocławia jak i z Brzegu. Ślęza zajęła 11. miejsce, a Stal 13, co dla obydwu klubów skończyło się degradacją.

Na kolejne mecze obu zespołów musieliśmy poczekać aż do sezonu 2016/2017. W październiku 2016 r. w Brzegu spotkanie zakończyło się wynikiem 3:3. Bramki dla gospodarzy zdobyli wtedy Łukasz Żegleń 2 i Krzysztof Gancarczyk, a dla 1KS-u Kornel Traczyk, Patryk Szczebelski i Maciej Firlej. W rozegranym w maju 2017 r. na stadionie w Oławie meczu rewanżowym, po golu zdobytym przez Macieja Firleja, Ślęza wygrała 1:0.

W sezonie 2017/18 w obydwu meczach lepsza okazała się Stal. W sierpniu 2017 roku w Brzegu, gospodarze wygrali aż 6:0. Gole w tym meczu zdobywali – Dawid Lipiński 3, Dominik Bronisławski, Bartłomiej Kolanko i Wojciech Jurek. Rewanżowa potyczka miała miejsce w marcu 2018 r. na Sztabowej. Stal wygrała 3:2 po golu zdobytym z rzutu karnego przez Marcina Nowackiego w doliczonym czasie. Wcześniej bramki dla gości zdobyli Damian Celuch i Dominik Bronisławski, a dla 1KS-u, Mateusz Stempin i Maciej Firlej.

W rozgrywkach sezonu 2018/19 pierwsze starcie obydwu zespołów miało miejsce w sierpniu 2018 roku Na Niskich Łąkach. Wynik tego meczu otworzył dla gości Piotr Stępień. Później gole zdobywali już tylko wrocławianie – Kornel Traczyk, Mateusz Kluzek i Jakub Jakóbczyk, a Ślęza ostatecznie wygrała 3:1. Rewanżowy mecz Ślęzy ze Stalą miał miejsce 23 marca 2019 roku w Brzegu. Zakończył się on wynikiem remisowym 1:1. Dla gospodarzy bramę strzelił Mateusz Cieślik, a do wyrównania doprowadził Filip Olejniczak.

W skróconym sezonie 2019.20 oba zespoły zmierzyły się ze sobą tylko raz, co miało miejsce 16 listopada 2019 roku w Brzegu. Wynik meczu otworzył Mateusz Cieślik, wyrównał Hubert Muszyński. O tym, że Stal wygrała to starcie 2:1 zadecydowało trafienie Damiana Celucha.

Ostatnia ligowa potyczka Ślęzy ze Stalą odbyła się 14. listopada ubiegłego roku na Kłokoczycach. Ślęza wygrała to starcie wysoko, bo 5:0. Łupem bramkowym podzielili się w tym spotkaniu Piotr Stępień (2. gole), Mateusz Kluzek, Mateusz Stempin i Filip Olejniczak.

Bilans ostatnich 8. spotkań – 3. zwycięstwa Ślęzy, 2. remisy i 3. zwycięstwa Stali. W meczach tych obydwa zespoły strzeliły po 16. bramek.

Szymon Grabara arbitrem meczu Stal – Ślęza

Szymon Grabara z Sosnowca sędziować będzie mecz 36. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Stalą Brzeg i Ślęzą Wrocław.

 

Szymon Grabara w rozgrywkach III ligi sędziuje od sezonu 2013/14. Do tej pory sześciokrotnie pełnił on rolę arbitra w meczach z udziałem Ślęzy Wrocław. Bilans tych spotkań to zwycięstwo, cztery remisy i porażka 1KS-u.

W bieżących rozgrywkach Szymon Grabara sędziował w 14. meczach III ligi. Pokazał w nich 90. (6,43 na mecz) żółtych kartek, 8. czerwonych i podyktował 5. rzutów karnych.

Zapowiedź 36. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W sobotę i niedzielę (5/6 czerwca) rozegrana zostanie 36. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3).

 

MIEDŹ II LEGNICA – WARTA GORZÓW WLKP. (jesienią 2:0) sobota godz.13:00
Teoretycznie, oba zespoły jeszcze nie mogą być pewne utrzymania, czyli nie możemy jeszcze mówić, że jest to starcie o przysłowiową pietruszkę.

FOTO-HIGIENA GAĆ – GÓRNIK II ZABRZE (0:5) sobota godz.17:00
Po ostatniej porażce Piasta, Foto-higiena swój los ma we własnych rękach. Wystarczy, że tylko i aż, wygra pozostałe mecze, w tym ten najbliższy z rezerwami Górnika.

POLONIA NYSA – POLONIA BYTOM (2:3) sobota godz.17:00
Faworytem są oczywiście goście, ale być może Polonia, podobnie jak w starciu ze Ślęzą, postawi się mocno wyżej notowanemu przeciwnikowi.

LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ – POLONIA-STAL ŚWIDNICA (3:0) sobota godz.17:00
Dla LKS-u ten mecz stanowi okazję, aby choć trochę zatrzeć kiepskie wrażenie, jakie ten zespól pozostawia po sobie w rundzie rewanżowej.

ROW 1964 RYBNIK – ZAGŁĘBIE II LUBIN (2:2) sobota godz.17:00
ROW ma już tylko matematyczne szanse na uniknięcie degradacji i aby je zachować musi wygrać.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – RUCH CHORZÓW (0:2) sobota godz.17:00
Czy Pniówek będzie pierwszym zespołem, który zdoła urwać wiosną punkty, drugoligowemu już Ruchowi ?

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – MKS KLUCZBORK (1:4) niedziela godz.15:00
Mecz prezentujących podobną dyspozycję drużyn, czyli mecz bez faworyta.

REKORD BIELSKO-BIAŁA – LECHIA ZIELONA GÓRA (0:1) niedziela godz.17:00
Mecz bez żadnej stawki, a że odbędzie się on na stadionie Rekordu, to temu zespołowi dajemy większe szanse na zwycięstwo.

STAL BRZEG – ŚLĘZA WROCŁAW (0:5) niedziela godz.14:00
Zapowiedź tego meczu w osobnym artykule.

PIAST ŻMIGRÓD – pauza

III liga – Tabela wiosny

Podobnie jak w całym sezonie, tak też i w tabeli wiosny nikt nie dogoni już chorzowskiego Ruchu.

 

 

Tabela wiosny po 16. kolejkach.

 
1. Ruch Chorzów   15  45  40-10
2. Ślęza Wrocław  16  36  50-19
3. Polonia Bytom  15  35  36-18
4. Pniówek 74 Pawłowice  15  31  29-18
5. Zagłębie II Lubin  16  28  36-21
6. Rekord Bielsko-Biała  15  26  35-32
7. Górnik II Zabrze  15  23  27-21
8. Stal Brzeg  15  21  23-22
9. Warta Gorzów Wlkp.  15  20  18-13
10. Miedź II Legnica  15  18  18-25
11. Gwarek Tarnowskie Góry  15  17  20-25
12. MKS Kluczbork  15  16  19-34
13. Piast Żmigród  16  15  19-24
14. Lechia Zielona Góra  14  14  14-22
15. Foto-Higiena Gać  14  13  18-36
16. Polonia Nysa  15  11  15-28
17. LKS Goczałkowice Zdrój  15  10  17-29
18. ROW 1964 Rybnik  15  10  18-33
19. Polonia-Stal Świdnica  15  9  19-41

Klasyfikacja strzelców III ligi (gr.3) po 35. kolejce

Z czołówki klasyfikacji strzelców III ligi grupa 3), swoje konto w 35. kolejce poprawił tylko liderujący w niej Piotr Stępień.

 
Czołówka klasyfikacji strzelców po 35. kolejce

 

25 – PIOTR STĘPIEŃ (ŚLĘZA)

23 – Marcin Przybylski (Foto-Higiena)

20 – Mariusz Idzik (Ruch)

19 – Dawid Hanzel (Pniówek), Adam Żak (Polonia Bytom)

18 – Adam Setla (Polonia Nysa)

17 – Piotr Ćwielong (LKS), Szymon Kobusiński (Lechia)

16 – Bartosz Marchewka (LKS), Szymon Szymański (Rekord), Michał Mokrzycki (Ruch)

14 – Paweł Posmyk (Warta)

13 – Bartosz Włodarczyk (MKS), Patryk Stefański (Polonia Bytom), Damian Celuch (Stal / Polonia Bytom), Michał Mokrzycki (Ruch)

 
W naszej klasyfikacji sugerujemy się tym co znajdziemy na portalu „Łączy nas piłka” na którym podane są nazwiska strzelców z protokołów meczowych.

Podsumowanie 35. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W 35. kolejce rozgrywek III ligi (grupa 3), gospodarze odnieśli pięć zwycięstw, goście dwa, a jeden mecz zakończył się wynikiem remisowym.

 

Już oficjalnie Ruch Chorzów może cieszyć się z awansu do II ligi. Wciąż trwa zacięta rywalizacja o uniknięcie degradacji. W 35. kolejce strzelono 30. goli, co daje średnią 3,75 bramki na mecz.

 
ZAGŁĘBIE II LUBIN – POLONIA NYSA 3:1
Gospodarze szybko ustawili sobie to spotkanie, bo już w 18 min. prowadzili 2:0.

POLONIA BYTOM – REKORD BIELSKO-BIAŁA 3:0
Niespodzianki nie było, bo wicelider wygrał zdecydowanie. Nie,niej na otwarcie wyniku trzeba było poczekać w tym starciu do drugiej połowy, bo to właśnie w niej bytomianie strzelili wszystkie gole.

GÓRNIK II ZABRZE – LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ 4:0
Kolejny mecz potwierdzający tylko fakt, że beniaminek z Goczałkowic, wiosną niczym nie przypomina zespołu z rundy jesiennej.

POLONIA-STAL ŚWIDNICA – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 3:3
Żegnająca się z III ligą Polonia sprawiła psikusa faworytowi, strzelając dwa gole już w doliczonym czasie.

WARTA GORZÓW WLKP. – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 0:2
Goście wykorzystali bezwzględnie liczebną przewagę, grając w niej od 43 min. po tym jak jeden z miejscowych piłkarzy musiał opuścić boisko z powodu czerwonej kartki.

RUCH CHORZÓW – MIEDŹ II LEGNICA 4:0
Ruch efektownym zwycięstwem przypieczętował swój awans.

PIAST ŻMIGRÓD – STAL BRZEG 0:1
Zamiast zapewnić sobie już w praktyce utrzymanie, Piast skomplikował swoją sytuację i dał nadzieję Foto-Higienie. W meczu tym arbiter podyktował dwie jedenastki. Gospodarze jej nie wykorzystali, a goście już tak.

ŚLĘZA WROCŁAW – ROW 1964 RYBNIK 4:2
Ten mecz relacjonujemy osobno.

LECHIA ZIELONA GÓRA – FOTO-HIGIENA GAĆ przełożony na 09.06.2012

MKS KLUCZBORK – pauza

Bramki z meczu z ROW-em

Oto jak padały gole w spotkaniu Ślęza Wrocław – ROW 1964 Rybnik.

 

 

 

 

Zdjęcia z pojedynku Ślęza – ROW

Prezentujemy galerię zdjęć z meczu Ślęza Wrocław – ROW 1964 Rybnik.

 

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Wypowiedzi po spotkaniu z ROW-em

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – ROW 1964 Rybnik powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

 

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Sytuacja jest taka, że niektóre zespoły w lidze jeszcze o coś walczą. U nas trochę to podejście czy angaż do końca jeśli chodzi teraz już o ligę trudno wyzwolić. Oczywiście chcemy w niej wygrywać, ale już tej krańcowej determinacji trochę nam brakuje. Dzisiaj graliśmy z zespołem, który nam nie leży. Nigdy nie wygraliśmy z ROW-em, cały czas remisowaliśmy. Pierwszy raz udało nam się zwyciężyć, aczkolwiek nic tego nie zapowiadało, bo do momentu, kiedy zawodnicy z Rybnika mieli jeszcze odpowiednią ilość sił i jakość, to ten zespół dobrze sobie radził, prowadził 2:0 i zapowiadało się, że może być tutaj dzisiaj mocna niespodzianka. Ale udało nam się przechylić ten mecz na naszą korzyść. Patrzymy dalej do przodu.”

Dariusz Widawski (trener ROW-u): „Mecz układał się różnie. Zaczęliśmy źle, a może nawet bardzo źle. Bardzo duża swoboda operowania piłki przez gospodarzy sprawiała, że pierwsze piętnaście minut w naszym wykonaniu wyglądało dramatycznie. Z czasem zaczęliśmy się budzić do gry, ale pierwsza połowa do udanych w naszym wykonaniu nie należała. W drugiej części nasza gra się poprawiła. Może więcej posiadania piłki wciąż miała Ślęza, ale nasze akcje zdecydowanie częściej się zazębiały, strzeliliśmy bramkę, potem drugą. I nie ukrywam i nie mam zamiaru ukrywać, że gdyby sędziemu nie zabrakło odwagi przy podyktowaniu ewidentnego rzutu karnego to pod warunkiem, że wykorzystalibyśmy go moglibyśmy ten napór przy prowadzeniu 3:0 wytrzymać. To co potem się stało jest konsekwencją całego sezonu, między innymi przetrzebionej naszej kadry, gdzie graliśmy chłopakami nawet 2004 czy 2005 i w kolejnych minutach rozsypała się nasza gra. Potencjał gospodarczy był zdecydowanie większy. Mimo porażki mogę mojej drużynie podziękować. Był moment, że powalczyli.

Krzysztof Bialik (Ślęza): „Dość specyficzne było to spotkanie. W pierwszej połowie przeważaliśmy, tworzyliśmy sobie sporo sytuacji, ale za każdym razem brakowało odrobiny dokładności, aby otworzyć wynik meczu. Zespół z Rybnika natomiast wykorzystał te okazje, które sobie wypracował i zrobiło się nieciekawie. Całe szczęście w końcówce udało się nam w końcu odblokować i wygraliśmy ten mecz w całkiem przyzwoitym stylu. To zwycięstwo cieszy szczególnie z tego powodu, że był to ostatni mecz w tym sezonie na naszym obiekcie i kolejny raz pokazaliśmy jak mocni tutaj jesteśmy.

Piotr Pacholski (ROW): „Jest nam po prostu przykro, bo o ile mogło nam zabraknąć umiejętności, doświadczenia, to do 60 minuty było i zaangażowanie i determinacja. Później jednak się to rozmyło, oddaliśmy przeciwnikowi pole do gry i tak to się skończyło. Proste błędy w obronie, gubienie krycia i po raz kolejny w sezonie zdarza nam się taka sytuacja, że prowadząc 2:0 schodzimy z boiska pokonani.”

Ślęza – ROW w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – ROW 1964 Rybnik.

 

 

strzały celne

Ślęza – 10
ROW – 3

strzały niecelne

Ślęza – 12
ROW – 2

rzuty rożne

Ślęza – 8
ROW – 2

spalone

Ślęza – 1
ROW – 5

faule

Ślęza – 15
ROW – 13

żółte kartki

Ślęza – 0
ROW – 2