Zaplanowany na niedzielę (8 czerwca) mecz 22. kolejki rozgrywek III Ligi Kobiet (grupa 3), pomiędzy Ślęzą II Wrocław i GKS-em Tychy nie dojdzie do skutku. 

Nie lubimy podawać takich informacji, bo wolimy by mecze rozstrzygały na boisku.  Niestety, tym razem tak się nie stanie, bo GKS Tychy poinformował, że nie jest w stanie zebrać na niedzielę odpowiedniej liczby zawodniczek i do Wrocławia nie przyjedzie.

ŚLĘZA II WROCŁAW – GKS TYCHY 3:0 walkower

W sobotę (7 czerwca) o godz.15 w Bytomiu Odrzańskim, rozegrany zostanie mecz 34. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (grupa 3) w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z miejscową Odrą. 

Spośród wszystkich drużyn rywalizujących w tym sezonie w III lidze (gr.3), jest tylko jedna, z którą Ślęza nie wygrała jeszcze nigdy w ligowym starciu, a jest nią właśnie Odra Bytom Odrzański. Okazja, by ten bilans zmienić nadarza się w sobotę i może być to okazja, której szybko ponownie nie będzie, bowiem gospodarze tego starcia opuszczają trzecioligowe szeregi.

Dla Odry bieżący sezon jest słodko-gorzki. W swoim drugim sezonie w III lidze zespół z Bytomia Odrzańskiego spisał się po prostu słabo, co poskutkowało degradacją. Po jesiennych zmaganiach wydawało się, że tak źle nie będzie. Odra zajmowała 13. miejsce w tabeli z dorobkiem 22 pkt, mając nadzieję, że wiosną będzie zdecydowanie lepiej, choćby dlatego, że zdecydowaną większość spotkań w rundzie rewanżowej, drużyna z Bytomia Odrzańskiego miała rozegrać na swoim pięknym, nowym obiekcie. Tymczasem wcale nie okazał się on szczęśliwym dla jego gospodarzy, którzy nie potrafili na nim wygrać w ośmiu kolejnych meczach, doznając na nim też bardzo wysokich porażek (0:7 ze Śląskiem II i 0:5 z Podlesianką). Przełamanie nastąpiło dopiero 27 maja w wygranym 5:1 meczu z Polonią Słubice. Bytomianom nie wiodło się u siebie, ale i na wyjazdach nie było lepiej, co przełożyło się na zaledwie 8 zdobytych wiosną punktów, a to poskutkowało miejscem oznaczającym spadek do IV ligi.

O ile Odrze nie wiodło się w lidze, to ma ona za sobą doskonały sezon w rozgrywkach pucharowych. W nich po wcześniejszym wyeliminowaniu m.in. Cariny Gubin i Lechii Zielona Góra, Odra dotarła do finału. Ten miał miejsce w minioną środę, a zespól z Bytomia Odrzańskiego po pokonaniu 2:0 Polonii Słubice, sięgnął po trofeum i zagwarantował sobie udział w rozgrywkach centralnych. Gratulujemy.

Ślęza od dawna rozgrywa mecze w mocno osłabionym składzie, ale mimo to potrafiła ostatnio wygrać cztery mecze z rzędu i zagwarantować sobie miejsce w III lidze na następny sezon. Obecne rozgrywki nasza drużyna może zakończyć na 6. miejscu. Aby tak się stało, spełnione muszą być dwa warunki. Pierwszym z nich jest strata punktów przez LKS Goczałkowice w wyjazdowym meczu w Gorzowie ze Stilonem, a drugim zwycięstwo żółto-czerwonych w Bytomiu Odrzańskim. Bardzo byśmy chcieli, by nasza drużyna to starcie wygrała, a chcą też tego nasi piłkarze. Czy im się uda tego dokonać ? Przekonamy się w sobotę przed godz.17.

Z meczu w Bytomiu Odrzańskim przeprowadzimy relację tekstową.

Spotkanie będzie transmitowane przez Lubuski Sport – TVP 3

https://www.youtube.com/@LubuskiSportTVP3

Bartosz Żmuda z Krapkowic, sędziować będzie mecz 34. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (grupa 3) pomiędzy Odrą Bytom Odrzański i Ślęzą Wrocław.

Dla Bartosza Żmudy obecny sezon jest pierwszym, w którym sędziuje on w rozgrywkach III ligi. Jego debiutem na tym poziomie rozgrywkowym był mecz rozegrany w sierpniu ubiegłego roku we Wrocławiu, w którym Ślęza wygrała z Pniówkiem 2:0.

W sumie w tym sezonie arbiter z Krapkowic sędziował w 7 meczach III ligi. Pokazał w nich 30 (śr.4,29) żółtych kartek, 1 czerwoną i podyktował 2 rzuty karne.

Przed meczem z Odrą Bytom Odrzański rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Gabrielem Draczyńskim.

Serdeczne gratulacje z okazji zdobycia Pucharu Polski woj. lubuskiego.

Dziękuję bardzo!

Zarówno Odra jak i Wasz finałowy rywal Polonia Słubice już wcześniej straciły szansę na utrzymanie w 3. grupie Betclic III ligi. Co według Ciebie miało na to największy wpływ jesli chodzi o ekipę Odry?

Przede wszystkim w tej lidze trzeba być skutecznym, nam trochę jej zabrakło ważnych meczach. Zbyt często traciliśmy bramki po własnych błędach. Również mieliśmy problem z utrzymaniem równej formy.

Jak inny był to sezon w porównaniu do tego, w którym byliście beniaminkiem?

Na pewno było inaczej, ale każdy sezon czegoś uczy. Może nie zawsze szło po naszej myśli, ale zebraliśmy dużo doświadczenia i to zaprocentuje w przyszłości.

Zakończycie go pojedynkiem ze Ślęzą Wrocław. Jaki to będzie dla Was rywal?

Wiemy, że Ślęza to trudny przeciwnik, ale każde spotkanie to nowa historia. Chcemy dobrze zakończyć sezon dla naszych fanów i damy z siebie wszystko.

Wiadomo, że żegnacie się po tym sezonie z trzecioligowymi rozgrywkami. Czy mimo to będziesz miał jakieś pozytywne wspomnienie z kończącego się sezonu?

Myślę, że pozytywnym wspomnieniem będzie wspomniany wygrany finał Pucharu Polski. Najbardziej też zapamiętam wsparcie kibiców. Nawet gdy wyniki nie były po naszej stronie, oni dalej byli z nami.

Dziś ogłoszona została 20-osobowa kadra Dolnego Śląska na turniej finałowy UEFA Regions Cup’, który odbędzie się w San Marino, od 23 czerwca do 1 lipca. 

Wśród powołanych piłkarzy znalazło się sześciu reprezentujących barwy Ślęzy Wrocław, a są to : Kacper Bieńkowski, Jakub Jabłoński, Miłosz Kozik, Przemysław Marcjan, Kamil Olek i Mikołaj Wawrzyniak. Warto też jeszcze zaznaczyć, że oprócz nich do San Marino pojedzie czwórka zawodników, którzy wcześniej występowali w 1KS-ie, czyli : Jakub Bohdanowicz, Marcin Gąsiorowski, Paweł Niemienionek i Adrian Niewiadomski. Wszystkim powołanym życzymy powodzenia na turnieju w San Marino, a najlepiej gdyby udało im się powtórzyć sukces zespołu prowadzonego przez trenera Grzegorza Kowalskiego, który w czerwcu 2019 roku sięgnął po mistrzowski tytuł w niemieckim Burghausen.