Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 30. kolejce

Do rywalizacji o koronę króla strzelców, mocno włączył się Norbert Jaszczak.

 
Czołówka klasyfikacji strzelców po 30. kolejce

 
15 – Patryk Kusztal, Rafał Adamski (Zagłębie II)

13 – Norbert Jaszczak (Gwarek)

12 – PIOTR STĘPIEŃ (ŚLĘZA)

11 – Lucjan Zieliński (MKS), Jan Ciućka (Rekord/Górnik II)

10 – Przemysław Mycan (Lechia), Daniel Stanclik (Piast),Tomasz Nowak (Rekord)

9 – Mateusz Baszak (Karkonosze), Piotr Ćwielong (LKS), Marcin Przybylski (MKS), Dawid Hanzel (Pniówek), Michał Sypek (Stal), Paweł Krauz (Warta), VINICIUS (ŚLĘZA)

Podsumowanie 30.kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

30. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3), należała do gości, którzy wygrali aż siedem spotkań, a dwa pozostałe zakończyły się remisami.

 
Zagłębie II Lubin być może już po kolejnym meczu będzie mogło świętować awans. Trwa wciąż rywalizacja o pozostałe dwa miejsca na podium. Bardzo ciekawa jest też sytuacje w walce o zachowanie ligowego bytu, bowiem wciąż zaangażowana w nią jest bardzo duża liczba zespołów. W 30. kolejce strzelono 29 bramek, co daje średnią 3,22 gola na mecz.

LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ – REKORD BIELSKO-BIAŁA 0:3
LKS bez szans w meczu z imponującym formą Rekordem, dla którego było to piąty z rzędu wygrany mecz, a jednocześnie siódmy bez porażki.

ODRA WODZISŁAW ŚL. -PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 0:2
Po tym jak po ostatnim meczu w Pawłowicach zapaliła się lampka ostrzegawcza, piłkarze Pniówka pojechali do Wodzisławia by ją zgasić, co też uczynili. Odra tymczasem nie wykorzystała okazji, by choć trochę odsunąć się od krawędzi przepaści, na którą się znajduje.

WARTA GORZÓW WLKP. – LECHIA ZIELONA GÓRA 1:1
Warta całą drugą połowę grała w liczebnej przewadze, a mimo to nie potrafiła tego meczu wygrać. Punkt zdobyty w tym meczu bardziej cieszy zielonogórzan, choć zarówno oni, jak i gorzowianie, wciąż nie mogą być jeszcze pewni trzecioligowego bytu.

CARINA GUBIN – ZAGŁĘBIE II LUBIN 0:2
Wygląda na to, że rezerwy Zagłębie szybko wydostały się z płytkiego dołka, w jaki ostatnio wpadły i pewnie kroczą po awans. A Carina ma tylko 2 pkt przewagi nad strefą spadkową, co stawia ten zespół w niewesołym położeniu.

POLONIA BYTOM – MKS KLUCZBORK 1:1
Strzelając sobie samobójczego gola, bytomianie praktycznie zamknęli sobie drogę do awansu. MKS tymczasem pokazuje, że wiosną jest jakże innym zespołem w porównaniu do tego z jesieni.

PIAST ŻMIGRÓD – KARKONOSZE JELENIA GÓRA 0:2
Jeleniogórski beniaminek z ogromną determinacją rywalizuje o utrzymanie, a właściwie o zachowanie nadziei na to, że nie wszystko jeszcze stracone. Odczuł to mocno na własnej skórze Piast, który przed tym meczem liczył na wydostanie się ze strefy spadkowej, lecz wciąż w niej musi pozostać.

GÓRNIK II ZABRZE – STAL BRZEG 1:2
Górnik prowadził w tym meczu, a potem nie wykorzystał jeszcze rzutu karnego. To dało impuls brzeżanom, którzy wygrywając ten mecz znaleźli się w strefie komfortu.

MIEDŹ II LEGNICA – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 1:6
Czwarta z rzędu porażka rezerw Miedzi, na dodatek porażka kompromitująca. Wygląda na to, że w Legnicy chciano by żeby ten sezon już się skończył.

FOTO-HIGIENA GAĆ – ŚLĘZA WROCŁAW 1:5
Ten mecz relacjonujemy osobno.

III liga kobiet – 5 bramek Ślęzy w Świdnicy

W rozegranym w Świdnicy meczu 18. kolejki rozgrywek III ligi kobiet (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z miejscową Polonią 5:0.

 
Od lat Ślęza mierzy się z Polonią. Oba kluby darzą się szacunkiem i zazwyczaj nie było niesnasek pomiędzy nimi. Dziś też tak było, lecz niestety znalazła się na boisku osoba, która swoimi decyzjami zepsuła to ciekawie zapowiadające się spotkanie. Tą osobą był miejscowy arbiter, który swoimi niezrozumiałymi decyzjami sprawił, że momentami na boisku i na trybunach robiło się bardzo nerwowo. Szkoda jednak, że wskutek takiego sędziowania, napomnieniami w postaci żółtych kartek karane były piłkarki, a ten który swoimi decyzjami do tego doprowadził, zapewne konsekwencji żadnych nie poniesie. Zostawmy jednak sprawę sędziowania, bo byśmy bardzo dużo musieli o niej pisać i zajmijmy się samym meczem.

W początkowych minutach gra naszym zawodniczkom się nie kleiła. Być może potrzebowały one czasu by przyzwyczaić się do bardzo słabego jakościowo boiska, niegdyś ze sztuczną murawą, a teraz ubitego placu na którym znajdują się resztki sztucznej trawy wymieszanej z granulatem. Z biegiem czasu wrocławianki zaczęły jednak łapać swój rytm i dyktować warki na boisku. W 9 min. wyśmienitej okazji do otwarcia wyniku nie wykorzystała Zuzanna Walczak. 2 minuty później na uderzenie z 30 metrów zdecydowała się Oliwia Szewczyk, a niepewna interwencja bramkarki sprawiła, że Ślęza objęła prowadzenie. Minęła kolejna minuta i już było 0:2, gdy przy znakomitej asyście Kingi Podkowy, swojej drugiej szansy nie zmarnowała Zuzanna Walczak. Mimo przewagi żółto-czerwonych, w tej części meczu więcej bramek już nie zobaczyliśmy.

Przerwa posłużyła naszej ekipie przede wszystkim po to, by ochłonąć po tym co działo się za sprawą arbitra. Wrocławianki na drugą połowę wyszły z chłodną głową i grały swoje. Bliskie zdobycia gola były Kinga Podkowa, lecz jej uderzenie znakomicie obroniła bramkarka Polonii i Katarzyna Gaber, która obiła poprzeczkę. Strzelały też i inne dziewczyny, lecz wynik wciąż się nie zmieniał. Tak się działo do 65 min. gdy pięknym uderzenie z rzutu wolnego popisała się Karina Kruk. W 67 min. mieliśmy za to kopię drugiego gola, bowiem znów doskonałym podaniem popisała się Kinga Podkowa i znów piłkę w siatce umieściła Zuzanna Walczak. Ślęza prowadziła już wysoko i miała mecz pod kontrolą. Końcowy rezultat już w doliczonym czasie ustaliła Julia Ciesielska, która na boisku pojawiła się kilka minut wcześniej, a swoją trzecią już asystę przy tym golu zanotowała Kinga Podkowa.

Kolejny krok do celu został postawiony. Zostały jeszcze trzy. Póki co nasze piłkarki troszkę sobie odpoczną, bo w przyszłym tygodniu czeka ich pauza.

POLONIA ŚWIDNICA – ŚLĘZA WROCŁAW 0:5 (0:2)

0:1 Szewczyk 11′
0:2 Walczak 12′
0:3 Kruk 65′
0:4 Walczak 67′
0:5 Ciesielska 90+2′

Ślęza – Malinowska (82′ Skużybut) – Olbińska, Szewczyk, Gaber (82′ Wypych), Kruk (76′ Szopińska), Adamiec (76′ Słota), Żurawska (70′ Gruchała), Tyza (80′ Kaczor), Walczak, Podkowa, Zygadlik (88′ Ciesielska)

IV liga kobiet – Bardzo wysokie zwycięstwo Ślęzy II

W meczu 16. kolejki rozgrywek IV ligi kobiet, Ślęza II Wrocław wygrała z Polonią Środa Śl. 9:0.

 
Trener Arkadiusz Domaszewicz – Od początku do końca nasza pełna kontrola spotkania. Brawo dla dziewczyn !

ŚLĘZA II WROCŁAW – POLONIA ŚRODA ŚL. 9:0 (4:0)

1:0 Gogacz 7′
2:0 Styczyrz 18′
3:0 Styczyrz (as.Zych) 24′
4:0 Styczyrz (karny) 44′
5:0 Runiewicz (karny) 50′
6:0 Styczyrz (Klimek) 54′
7:0 Styczyrz (Gogacz) 63′
8:0 Król (Gogacz) 75′
9:0 Gogacz (Serwata) 90+2′

Ślęza – Kowynia, Wierzbicka (63’Sowa), Stępień, Klimek (66’Łabuda), Zych (56’Czajkowska), Gogacz, Król, Runiewicz (55’Serwata), Szram (68’Matuszewska), Brodowska, Styczyrz (68’Krawczyk)

Relacja na żywo ze Świdnicy!

Zapraszamy na relację na żywo z meczu 18. kolejki III ligi kobiet Polonia Świdnica – Ślęza Wrocław.

 

 

 

 

0-5
POLONIA ŚWIDNICA
  ŚLĘZA WROCŁAW

0-1 Szewczyk (11 min.)

0-2 Walczak (12 min.)

0-3 Kruk (65 min.)

0-4 Walczak (67 min.)

0-5 Ciesielska (90 min. +2)

 

 Ślęza: Malinowska (82′ Skużybut) – Olbińska, Szewczyk, Gaber (82′ Wypych), Kruk (76′ Szopińska), Adamiec (76′ Słota), Żurawska (70′ Gruchała), Tyza (80′ Kaczor), Walczak, Podkowa, Zygadlik (88′ Ciesielska)

 


ODŚWIEŻ RELACJĘ

KONIEC SPOTKANIA!!!

90 +2′ Po podaniu Kaczor Ciesielska zdobywa piątego gola dla Ślęzy!

Mecz potrwa dłużej o przynajmniej cztery minuty.

90′ Znów strzał Podkowy. Tym razem futbolówka ląduje nad poprzeczką.

88′ Ciesielska w miejsce Zygadlik.

86′ Piłka po strzale z dystansu Podkowy mija słupek bramki rywalek.

82′ Wypych za Gaber, Skużybut za Malinowską.

80′ Kaczor za Tyzę.

76′ Szopińska i Słota za Adamiec i Kruk.

72′ Bardzo niecelnie z dystansu zawodniczka Polonii.

70′ Zmiana wśród wrocławianek. Gruchała za Żurawską.

67′ Po znakomitym podaniu Podkowy Walczak podwyższa wynik!!!

65′ Karina Kruk z ponad 30 metrów przymierzyła z rzutu wolnego strzela z rzutu wolnego. Piłka wpada do bramki i mamy 3:0 dla Ślęzy!!!

61′ Uderzenia na bramkę Polonii w wykonaniu Walczak i Adamiec, ale wciąż w Świdnicy 0:2.

59′ W ostatnich minutach oba zespoły oddały po jednym niecelnym strzale.

51′ Gaber z szesnastu metrów w poprzeczkę!

48′ Bardzo dobry strzał Podkowy i kapitalna interwencja bramkarki gospodyń.

GRA PO PRZERWIE WZNOWIONA

KONIEC PIERWSZEJ CZĘŚCI GRY.

Pierwsza połowa potrwa dłużej o przynajmniej jedną minutę.

45′ Żółte kartki dla Adamiec i Malinowskiej.

43′ Podkowa niecelnie z dystansu.

41′ Brutalny faul na Wiktorii Tyzie. Brak reakcji sędziego. Trener Ślęzy Arkadiusz Domaszewicz ukarany czerwoną kartką!!!

38′ Żółta kartka dla Podkowy.

34′ Po rzucie rożnym najwyżej do piłki w szesnastce wyskoczyła Oliwia Adamiec, ale jej strzał był niecelny.

33′ Słabe uderzenie rywalek z rzutu wolnego, po którym udanie interweniowała Aleksandra Malinowska.

31′ Żółta kartka dla jednej z miejscowych zawodniczek.

25′ Katarzyna Gaber niecelnie z dystansu.

24′ Paulina Zygadlik strzelała zbyt lekko i bramkarka rywalek bez problemów broni.

20′ Ślęza jak na razie kontroluje grę.

12′ Prostopadłe zagranie Podkowy do Walczak. Tym razem ta się nie myli i jest 2:0 dla wrocławianek!!!!

11′ 0:1!!!! Uderzenie z 30 metrów Oliwii Szewczyk i piłka w bramce Polonii!!!

9′ Po podaniu Kingi Podkowy Zuzanna  Walczak wyszła na czystą pozycję, ale futbolówka po jej strzale minęła słupek bramki gospodyń.

7′ Słaby i niecelny strzał zawodniczki Polonii.

5′ Pierwsze pięć minut dosyć nerwowe bez sytuacji z obu stron.

Rozpoczyna się to spotkanie.

Jak na razie jest pochmurno, zza chmur co jakiś czas na niebie pojawia się słońce.

Boisko, na którym rozgrywane będzie dzisiejsze spotkanie jest mocno sfatygowane.

Witamy serdecznie ze Świdnicy. Już od 15:00 rozpoczniemy relację z pojedynku 18. kolejki III ligi kobiet, w której miejscowa Polonia zagra z wrocławską Ślęzą.

Ławka rezerwowych:

Ślęza: Skużybut, Gruchała, Słota, Wypych, Szopińska, Kaczor, Ciesielska.

 

 

Foto-Higiena – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Foto-Higiena Gać – Ślęza Wrocław powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów.

 

Krystian Pikaus (trener Foto-Higieny): „Ciężko coś mądrego powiedzieć po kolejnej wysokiej porażce. Cały dzisiejszy mecz pod kontrolą Ślęzy. Do nas należały tylko nieliczne momenty, z których zdobyliśmy jedynie bramkę na otarcie łez…Gratuluję zwycięzcom i życzę powodzenia.”

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Dziś zagraliśmy dobry mecz, strzeliliśmy pięć bramek, przeprowadziliśmy kilka efektownych akcji, byliśmy skutecznie w odbiorze, dobrze to wyglądało. Pomimo wyniku to nie był mecz do jednej bramki, rywal cały mecz dążył do zmiany wyniku, mieli i oni swoje okazje. Takie zwycięstwa to nagroda dla zespołu za pracę, szykujemy się na Polonię.”

Ilya Radkevich (Foto-Higiena): „Muszę przyznać, że niestety wynik meczu potwierdza to, co dziś było na boisku. Przed pierwszą straconą bramką gra była wyrównana, atak na atak, jedni i drudzy mieli swoje szanse, ale Ślęza jako pierwszą wykorzystała moment i po tym złapała odpowiednie tempo, z którym nic nie mogliśmy zrobić. Rywale robili wszystko jak powinno: dobre zrozumienie gry, szybki ruch piłki i bez niej, przejście od ataku do obrony i odwrotnie, panowanie nad piłką, wszystko w swoim stylu i odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo. W tej rundzie nie mamy szczęścia. Jest bardzo pechowa i nic nam nie wychodzi. Myślę, że zasłużyliśmy więcej punktów zdobytych w poprzednich meczach niż mamy…”

Michał Hawryło (Ślęza, były gracz Foto-Higieny): „Całkiem dobry mecz w naszym wykonaniu, szybko strzelona bramka ułożyła nam ten mecz, niedługo później strzeliliśmy drugą i ze spokojem zeszliśmy na przerwę do szatni. Kolejne szybko strzelone gole po zmianie stron uśpiły pojedynek. Przez rozluźnienie straciliśmy bramkę jednak nie miało to już większego wpływu na wynik spotkania.”

Foto-Higiena – Ślęza w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Foto-Higiena Gać – Ślęza Wrocław.

 
strzały celne

Foto-Higiena – 6
Ślęza – 11

strzały niecelne

Foto-Higiena – 6
Ślęza – 6

rzuty rożne

Foto-Higiena – 2
Ślęza – 3

spalone

Foto-Higiena – 0
Ślęza – 3

faule

Foto-Higiena – 5
Ślęza – 14

żółte kartki

Foto-Higiena – 0
Ślęza – 0

Jak na czołowy zespół w meczu ze spadkowiczem przystało

W rozegranym w Gaci meczu 30. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z miejscową Foto-Higieną 5:1.

 

Jadąc do Gaci mieliśmy w pamięci jesienny, przegrany mecz Ślęzy z Foto-Higieną 0:2. Wiemy jaką plamę dała wówczas nasza drużyna i choć tej plamy zamazać się nigdy nie uda, to dziś nasi piłkarze mieli zamiar choć trochę ją zatrzeć i udało im się to uczynić.

Choć piłkarzom z Gaci ambicji odmówić nie można, to jednak wyraźnie oni ustępowali umiejętnościami piłkarskimi 1KS-owi, a sam mecz pokazał też dlaczego Ślęza plasuje się w czołówce rozgrywek III ligi, a Foto-Higiena się z nią żegna. Wrocławianie od pierwszych minut przejęli inicjatywę, choć miejscowi starali się od czasu do czasu odgrażać. Pierwszą okazję, jaką był rzut wolny Ślęza miała w 5 min. lecz jego wykonawca, Robert Pisarczuk, nie dość, że strzelił zbyt lekko, to na dodatek niecelnie. W 13 min. Pisarczuk uderzył już mocniej, a stojący w pobliżu brami Maksymilian Trepczyński, przeciął lot piłki i umieścił ją w bramce. W 23 min. okazję mięli gospodarze, ale nie zdołał jej wykorzystać Michał Skowron posyłając piłkę obok słupka. Ślęza za to w 26 min. podwyższyła prowadzenie, gdy po zagraniu Michała Hawryło, sam przed bramką znalazł się Joao Passoni i nie zmarnował wybornej okazji. Ślęza nadawała to boiskowym wydarzeniom, ale też i Foto-Higiena szukała swojej okazji na zdobycie gola. Taką miał w 38 min. Radosław Bąk, który uderzył całkiem nieźle, ale jeszcze lepiej interweniował Paweł Budzyński. Po zmianie stron wrocławianie jeszcze bardziej podkręcili tempo i na efekty tego długo nie trzeba było czekać. W 52 min. po podaniu Pisarczuka, bardzo ładnym uderzeniem piłkę w siatce umieścił Hawryło. Piłkarz Ślęzy nie okazał jednak radości po tym trafieniu, co jest jednak zrozumiałe. Michał bowiem mieszka kilkadziesiąt metrów od stadionu Foto-Higieny i reprezentował barwy tego klubu zanim trafił do 1KS-u. Minęły kolejne 2 minuty i było już o:4. Tym razem na listę strzelców wpisał się Mateusz Stempin. Potem sytuacji sam na sam nie wykorzystał Mikołaj Wawrzyniak, a Robert Poźniak doskonale obronił uderzenie Afonso. W 61 min. bardzo bliski był też zdobycia gola Pisarczuk. W 67 min. znakomitą okazję miała Foto-Higiena, którą zaprzepaścił Kacper Strzelecki. Na piątego gola Ślęzy czekaliśmy do 70 min. W niej z prawej strony w pole karne piłkę wrzucił Stempin, a walkę o nią stoczyli bramkarz Foto-Higieny, mogący przecież ją łapać i nieimponujący wzrostem Lima i co ciekawe właśnie Brazylijczyk był górą w tym pojedynku, posyłając głową piłkę do bramki. Gospodarze., mimo że przegrywali już bardzo wysoko, wciąż dążyli do zdobycia choćby honorowego gola i sztuka ta udała się po ładnej, indywidualnej akcji, byłemu piłkarzowi Ślęzy – Jakubowi Telatyńskiemu. W końcówce meczu żółto-czerwoni mieli jeszcze kilka okazji, a najbardziej na szkoda tej z już doliczonego czasu, gdy po fantastycznej indywidualnej akcji Adam Samca i zagraniu klepką z Limą, nasz najbardziej doświadczony piłkarz uderzył z kilku metrów i niestety to uderzenie zdołał obronić Poźniak.

Dziś, można by powiedzieć, że jak zwykle z różnych powodów zabrakło wielu podstawowych zawodników Ślęzy, ale za to w końcowych minutach, mogliśmy pierwszy raz w tym roku zobaczyć na boisku Mateusza Kluzka.

FOTO-HIGIENA GAĆ – ŚLĘZA WROCŁAW 1:5 (0:2)

0:1 Trepczyński 13′
0:2 Passoni 26′
0:3 Hawryło 52′
0:4 Stempin 54′
0:5 Lima 70′
1:5 Telatyński 78′

Foto-Higiena – Poźniak, Łada, Pabiniak, Radkevich (62’Łaski), Szymczyk (74’Jarzębowski), Bujakiewicz, Jaroszyński (62’Telatyński), Skowron (81’Danielak), Strzelecki (74’Szemis), Bąk, Trochanowski
rezerwa – Wojciechowski
Ślęza – Budzyński, Stempin, Pisarczuk (74’Hampel), Wawrzyniak (65’Gil), Traczyk, Trepczyński, Hawryło (85’Kluzek), Afonso (65’Lima), Passoni (74’Krukowski), Samiec, Fediuk
rezerwa – Zabielski
nieobecni – Niewiadomski, Vinicius, Tomaszewski, Muszyński, Bohdanowicz

Sędziowali – Filip Paszczyk (Wałbrzych) oraz Wojciech Kozik i Mateusz Mordarski
Widzów – 100

Ślęza zagra w Gaci ze spadkowiczem

W sobotę (21 maja) o godz.17 w Gaci, rozegrany zostanie mecz 30. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i miejscową Foto-Higieną.

 
Po raz ostatni (przynajmniej na rok) Ślęza wybierze się do Gaci, by na kameralnym obiekcie w tej najmniejsze w III lidze miejscowości, zmierzyć się z Foto-Higieną. Zespół ten już oficjalnie stał się pierwszym spadkowiczem, po bardzo nieudanym dla siebie sezonem.

Foto-Higiena żegna się z III ligą, ale też trzeba zaznaczyć, że duży wpływ na to miała sytuacja jeszcze przed startem rozgrywek. Przypomnijmy, że już w poprzednim sezonie drużyna z Gaci zajęła spadkowe miejsce. Tymczasem okazało się, że ani mistrz, ani też wicemistrz IV ligi opolskiej nie miał ochoty na awans, przez co zgodnie z regulaminem w III lidze utrzymać się miała Foto-Higiena. Nie spodobało się to jednak Opolskiemu Związkowi Piłki Nożnej, który próbował tak nagiąć regulamin, by do III ligi wprowadzić zespól, który w IV lidze zajął 3 miejsce. Sprawę rozstrzygnąć musiał zatem PZPN, który podjął jedyną możliwą, prawidłową decyzję, na mocy której miejsce w III lidze zachowała Foto-Higiena. Te trwające jednak sporo czasu przepychanki, sprawiły, że z będącej w zawieszeniu drużyny z Gaci odeszła grupa zawodników, a gdy wreszcie podjęto ostateczną decyzję, na prędce przystąpiono do budowy, w dużej mierze nowego zespołu. Znalazło się w nim sporo piłkarzy nie mających doświadczenia na trzecioligowym poziomie rozgrywkowym i to w kolejnych miesiącach dało się odczuć. Foto-Higiena praktycznie od samego początku znajdowała się w ogonie tabeli, przegrywając większość spotkań. Od czasu do czasu zespół ten jednak potrafił sprawić niespodziankę, a nawet sensację. Największą z nich była ta, która miała niestety miejsce we Wrocławiu, gdy Foto-Higiena wygrała na Kłokoczycach 2:0 ze Ślęzą.

Po rundzie jesiennej, choć drużyna z Gaci zajmowała ostatnie miejsce, można było w Gaci myśleć jeszcze o zachowaniu trzecioligowego bytu. Foto-Higiena miała na koncie 13 pkt, czyli tyle samo co Karkonosze i Warta, a do będącego nad kreską MKS-u Kluczbork traciła zaledwie 2 pkt. Trudno było jednak z optymizmem oczekiwać wiosennej rywalizacji, bowiem drużynę w zimie opuściła kolejna grupa zawodników, w tym tak ważni jesienią piłkarze jak Grzegorz Kazimierowicz i Filip Szczypkowski. Nastąpiła też zmiana na stanowisku trenera, bowiem Waldemara Tęsiorowskiego zastąpił Krystian Pikaus, dla którego był to powrót do klubu z Gaci po 7 latach. Pierwszy

Pierwszy wiosenny mecz Foto-Higieny mógł jednak dać nadzieję, bo remis w Goczałkowicach z ówczesnym liderem wydawał się być dużym osiągnięciem. Później okazało się jednak, że LKS wiosną w niczym nie przypominał drużyny z jesieni i przez długi czas wcielił się w rolę dostarczyciela punktów. Po tym meczu przyszła jednak seria aż ośmiu z rzędu porażek, przerwana dopiero w 28 kolejce, w której Foto-Higiena remisując z Pniówkiem, zdobyła swój dopiero drugi wiosną punkt. W swoim ostatnim meczu klub spod Oławy przegrał jednak bardzo wysoko, bo 0:5 w Kluczborku, i definitywnie przypieczętował swój los.

Teoretycznie Ślęza powinna poradzić sobie w Gaci, ale teoria a praktyka bardzo się od siebie różnią (najlepszym przykładem jest jesienny mecz). Mamy jednak nadzieję, że tym razem wrocławianie staną na wysokości zadania i postarają się zmazać plamę z pierwszej rundy. Na to bardzo liczymy i tego też się trzymamy.

Niestety, tym razem nie przeprowadzimy relacji tekstowej z tego meczu, ale wynik z niego na bieżąco będzie aktualizowany na portalu żółto-czerwoni.

Piłkarki Ślęzy w niedzielę zagrają w Świdnicy

W niedzielę (22 maja) o godz.15 w Świdnicy rozegrany zostanie mecz 18. kolejki rozgrywek III ligi kobiet (grupa 3), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z miejscową Polonią. Tego samego dnia swój mecz rozegrają też rezerwy Ślęzy, które w meczu IV ligi podejmować będą we Wrocławiu, Polonię Środa Śląska.

 
18. kolejka III ligi kobiet (grupa 3)

PATDESING POLONIA ŚWIDNICA – ŚLĘZA WROCŁAW niedziela godz.15:00 Świdnica ul. Śląska 35

Troszkę ostygły już w nas emocje związane z meczem z Czarnymi II Sosnowiec, uznawanym za najważniejsze w sezonie spotkanie, mogące zadecydować o awansie do II ligi. Ten mecz to jednak już historia, a przed naszymi piłkarkami jeszcze cztery ligowe starcia, a każde z nich będzie równie ważne jak te z drużyną z Sosnowca. Wszyscy wiemy do jakiego celu dąży nasza drużyna. Nasze piłkarki nie muszą już spoglądać na rezultaty innych meczów, bowiem teraz wszystko zależy już tylko od nich.

Polonia Świdnica to doskonale nam znany zespół, z którym Ślęza w rozgrywkach ligowych mierzy się regularnie od sezonu 2017/18. Jak dotąd obie drużyny stawały naprzeciw siebie dziewięciokrotnie. Bilans tych starć jest korzystniejszy dla Ślęzy, która wygrała 5 meczów, Polonia zwyciężyła 3 razy, a 1 mecz zakończył się podziałem punktów. Bilans bramkowy to 29-13 na korzyść 1KS-u, a duży wpływ na tak dużą przewagę w nim Ślęzy, ma ostatni, rozegrany w październiku we Wrocławiu mecz, w którym żółto-czerwone zwyciężyły aż 10:0. Przypomnijmy jeszcze, że gdy doszło do reorganizacji rozgrywek, co miało miejsce po skróconym sezonie 2019/20, to właśnie Polonia i Ślęza awansowały do rozgrywek makroregionalnych.

W bieżącym sezonie celem Polonii było zachowanie trzecioligowego bytu i choć do końca rozgrywek pozostało jeszcze kilka kolejek, zespół ze Świdnicy już swój cel praktycznie osiągnął. Zajmująca 8 miejsce w tabeli Polonia ma na koncie 19 zdobytych punktów, na które złożyło się 6 zwycięstw, 1 remis i 9 porażek.

Ślęza jedzie do Świdnicy w roli faworyta, ale choć obie drużyny dzieli w tabeli przepaść, to wcale nie oznacza, że nasze piłkarki czeka łatwy mecz. Spodziewamy się, że świdniczanki mocno się postawią i będą chciały pokazać się z jak najlepszej strony. Dlatego też z naszej strony nie może być mowy o choćby najmniejszym zlekceważeniu przeciwnika. Zarówno w tym, jak i w każdym następnym meczu nasze dziewczyny muszą zagrać na maxa. Tego też po nich oczekujemy.

 
16. kolejka IV ligi kobiet

ŚLĘZA II WROCŁAW – POLONIA ŚRODA ŚL. niedziela godz.19:30 Centrum Piłkarskie Ślęza Wrocław – Kłokoczyce

Polonia Środa Śl. wygrała dotąd zaledwie dwa mecze, a jednym z nich było jesienne starcie ze Ślęzą II. Nadarza się zatem okazja do rewanżu i trzeba tę okazję wykorzystać.